Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Co zrobić z wyalienowaniem w pracy/szkole? |
Autor |
Wiadomość |
Nadiyah
użytkownik użytkowniik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17 Posty: 502 Skąd: EPWA/EPMO
|
Wysłany: 2015-06-10, 08:48 Co zrobić z wyalienowaniem w pracy/szkole?
|
|
|
Hej,
Zapewne wiele osób podczas tranzycji odczuło wyalienowanie się w pracy/szkole, a nie mozna było się wyoutować, bo wizja utraty takiej pracy czy gnębienia w szkole 'po outcie' wisiała nad głową.
Przykładowo u mnie z tym jest dość ciężka atmosfera w pracy z tego powodu. Brak niechęci ludzi z pracy do mojej osoby, czy unikanie rozmów ze mna 'nie-w-temacie-pracy' trochę męczy, bo czuje się wyalienowana…
nie mowiac juz o żartach czy nieskrywanej niechęci do lgbt oczywiscie nie mówione do mnie wprost. Czasem lepiej by bylo jak by już taki ktoś powiedział wprost, 'żeby nie podchodził bo jestes z lgbt'. Taka zabawa w poprawność polityczna troche dziecinna jest.
Trzeba niestety ten okres jakoś przetrzymac do czasu tranzycji...
Jak to u was było/jest? Jak sobie radziliście w tych sprawach? Wizja 'znormalnienia' na czas pracy czy szkoły moze byc dla niektórych męcząca... |
_________________ 我喜欢吃鸡
|
|
|
|
|
Usunięty [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:22
|
|
|
Pewnie to co napiszę nie pomoże Tobie, bo mam dość podobnie. Ludzie z którymi bliżej współpracuję znają mnie jako faceta, który mało się udziela w tematach innych niż praca. Przeciwieństwo typu imprezowicza.
Tematów LGBT nie poruszam w pracy, tak właściwie mało o mnie wiedzą i chyba lepiej niech tak zostanie, bo to co słyszę przy okazji jako czymś dyskutują, czy żartują nie napawa optymizmem. Może to by się zmieniło, jakby im wytłumaczyć na czym to polega, bo firma jest raczej tolerancyjna. |
|
|
|
|
EnGirl [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-14, 06:54
|
|
|
Masz do wyboru dwie opcję:
1) Coming out - za którą jestem. Tylko nie robisz to na zasadzie, że następnego dnia przychodzisz do pracy jako laska i oznajmujesz kim jesteś tylko wcześniej załatwiasz sobie CV na nowe dane (przed zmianą dokumentów można napisać CV na żeńskie dane i jest to legalne), rozsyłasz po wszystkich miejscach w Polsce i w momencie jak już znajdą się odpowiedzi na Twoje zgłoszenie rozpoczynasz życie jako "Ty". Masz zabezpieczenie, że w razie wylotu z roboty masz już w ręku inną robotę już jako "TY".
2) Męczennictwo - czyli psychicznie katujesz się do momentu rozprawy sądowej po której idziesz do kierownictwa aby zmieniono Ci umowę o pracę. I w tym momencie oni tą umowę muszą zmienić. W przeciwnym przypadku mogą zostać śmiało pozwani za dyskryminację. |
|
|
|
|
silveira
użytkownik Austin Jonas
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18 Posty: 2660 Skąd: ruski szpieg jestem.
|
Wysłany: 2015-06-14, 15:45
|
|
|
kara napisał/a: | Pewnie to co napiszę nie pomoże Tobie, bo mam dość podobnie. Ludzie z którymi bliżej współpracuję znają mnie jako faceta, który mało się udziela w tematach innych niż praca. Przeciwieństwo typu imprezowicza.
Tematów LGBT nie poruszam w pracy, tak właściwie mało o mnie wiedzą i chyba lepiej niech tak zostanie, bo to co słyszę przy okazji jako czymś dyskutują, czy żartują nie napawa optymizmem. Może to by się zmieniło, jakby im wytłumaczyć na czym to polega, bo firma jest raczej tolerancyjna. |
U mnie to samo prawie, tylko w drugą stronę - każdy ma mnie za kobietę. Na szczęście robotę mam raczej męską, więc nikt mnie nie traktuje jak delikatną księżniczkę dopóki nie ruszę do przodu ze sobą, to chyba jakoś wytrwam w ten sposób. |
_________________ They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe
Call me Austin.
|
|
|
|
|
misias
użytkownik
Punktów: 7 Posty: 94
|
Wysłany: 2015-07-19, 20:03
|
|
|
Ja pracuję w biurze związanym z branżą pogrzebową. Brzmi strasznie ale lubię moją pracę
Jestem biologicznym mężczyzną, jednak o bardzo delikatnym, wręcz kobiecym wyglądzie. Jestem przed tranzycją. 3/4 czasu w pracy spędzam sama. Większość klientów a są to zazwyczaj osoby starsze zwracają się do mnie "Per Pani" nie mam nic przeciwko, jeśli nikt z współpracowników tego nie słyszy. Szef na początku żartował sobie z tego, jednak po jakimś czasie przestał na to zwracać uwagę, ku mojej radości. Większość współpracowników podejrzewa coś, jednak pracuję w 100% męskim zespole, więc nikt nie rozmawia na takie tematy. Nie wiążę z tą pracą mojej dalszej przyszłości, więc nie będę robić coming-outów.
Teraz z innej beczki, często byłam dyskryminowana na rozmowach o pracę właśnie z powodu mojego androgenicznego wyglądu, niektórzy mówili to wprost, inni dawali mi to do zrozumienia. Jest to bardzo dołujące, gdyż mam bardzo dobre wykształcenie i doświadczenie zawodowe, a ludzie widzą mnie tylko pod pryzmatem wyglądu. Polska mentalność ma przed sobą jeszcze wiele lat nauki tolerancji. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|