[buk18]

Poczułem potrzebę pójścia do psychologa, takiego zwykłego nie zajmującego się sprawami ts.Czy muszę o tym kiedyś mówić np, gdy będę szedł po świstek do psychiatry? czy to nie ma nic wspólnego?

[Wild]

Zacznijmy od tego że niczego nie musisz

[Monika1998]

to wolny kraj nie chcesz nie mów

[Ryu]

Nie musisz o tym wspominać, ale wizytę u psychiatry radzę potraktować serio. Mnie nasilenie transpłciowości bardzo zmalało, odkąd mam dobrze dobrane psychotropy
Ogólnie chodzenie do psychologa to żaden problem, często nawet przeciwnie - wyraz troski o siebie i swoje dobre samopoczucie. Natomiast być może dla psychiatry istotna będzie wiedza o tym, *z czym* idziesz teraz do psychologa. Niestety nie piszesz, co to jest.

[buk18]

Hmm po prostu czuję, że nie umiem panować nad emocjami, jestem strasznie nerwowy i wyżywam się często na bliskich mi osobach, chciałbym to jakoś opanować bo widzę, że robię źle ale sam nie potrafię.Dziewczyna powiedziała, że nie jest ze mną szczęśliwa i ma mnie dość to dało mi kopa, żeby w końcu coś z tym zrobić, nawet jak nie będzie chciała do mnie wrócić to chociaż dla samego siebie.

[Wild]

i myślisz że psycholog ci pomoże?

[Wild]

[buk18]

a kto?

[Ryu]

[Wild]

Ryu ok

buk jak mi najpierw odpowiesz za co się "wyżywasz na innych" to łatwiej mi przyjdzie odpowiedzieć.