Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Boję się szukać pracy, boję się iść na kursy, jasny szlag
Autor Wiadomość
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-09-19, 15:15   Boję się szukać pracy, boję się iść na kursy, jasny szlag

Robię z siebie niedorajdę. Chcę sobie znaleźć pracę, nie mam zamiaru spędzić roku bezczynnie, problem polega na tym, że niezmienione dokumenty sprawiają, że ulatuje ze mnie cały entuzjazm i chęci. Planowałem zrobić sobie kursy zawodowe, ale też się ciągle wstrzymuję - bo jak ja tam będę funkcjonować, jaki certyfikat dostanę czy co oni tam dają. Gdybym chociaż miał długie włosy i wyglądał bardziej androgynicznie, to to funkcjonowanie jako kobieta nie stanowiłoby problemu, no ale nie teraz, gdy wyglądam dosyć jednoznacznie, choć młodo. Nie mam ochoty tłumaczyć się przed kolejną rzeszą ludzi, którym tak naprawdę nic do tego. A jak obserwuję to forum i widzę, że da się, inni znajdują pracę, pracują i żyją, to czuję się, jakbym nie wiem, szukał wymówek, ale dla mnie to naprawdę problem. Nie mogę się przemóc, po prostu mam blokadę, a inni odbierają to jako lenistwo, bo jestem zbyt dumny, by przyznać się do swoich irracjonalych obaw przed nimi. :/
Poza tym chciałem też iść na wolontariat do schroniska... i zdałem sobie sprawę, że tam też prawdopodobnie będę musiał wypełniać jakieś formularze zgłoszeniowe czy coś i wyjaśniać, o co ze mną chodzi, na dodatek istnieje ryzyko, że spotkam tam kogoś z mojej starej szkoły i wyszłoby na jaw (jakby się nie domyślali po zmianach na hormonach... Ale mniejsza). Może o czymś nie wiem i mogę podać chociaż w takiej sytuacji "fałszywe" dane? Bo że w CV można, to już gdzieś czytałem.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-09-19, 15:57   Re: Boję się szukać pracy, boję się iść na kursy, jasny szla

Wednesday napisał/a:
Nie mam ochoty tłumaczyć się przed kolejną rzeszą ludzi,

A jakbyś tak tutaj zmienił swoje myślenie troszeczkę - czasem musimy robić rzeczy na które nie mamy ochoty ;) Zwłaszcza jak mieszkasz w dużym mieście - i tak znikniesz w tłumie.
Ja robiłem to tak, że występowałem pod żeńskimi danymi (bo w sumie to ja sam nie szukałem, ale urząd pracy wysyłał...), więc jak wchodziłem na tą rozmowę, to było: "Pan...?" ja: "(oficjalne imię i nazwisko), jestem transseksualistą w trakcie korekty płci, jeszcze mam stare dane, ale sprawa już jest w toku i mam nadzieję, że szybko zostanie to zmienione". I albo na tym się kończyło i rozmawialiśmy dalej o stanowisku albo jeszcze były pytania: "Ale to mówić w męskiej formie?" ja: "Tak, poproszę".
_________________
 
 
marco-polo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 40
Posty: 871
Wysłany: 2015-09-19, 16:04   

wendigo ale na maksa jechałeś.. gratuluję odwagi.. mi kiedyś robota trafiła się jak ślepej kurze ziarno, bo akurat co potem się okazało przy rekrutacji brat szefa był gejem więc się nie jako przyczynił do tego że przecież to jak wyglądam to nie koniec śiwata i nie nalezy mnie skreslać jeżeli mam umiejętności.. po paru latach firma padła.. i mam teraz swoją w tej samej branży... a to branża taka ze praktycznie nie musze się spotykać z ludźmi huraaaaaaaaaa
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2015-09-19, 16:19   

Jest to problem, ale jest kilka rozwiązań (zależy od rodzaju pracy i potrzeb). Można wysyłać CV na męskie dane, potem zrobić na tyle dobre wrażenie, że ujawnienie swojego statusu nie przekreśla, dostanie się identyfikator na nowe, etc. Na niebieskim sporo pisali o tym.

Ja obecnie znalazłam pracę na starych danych, mimo wieloletniego leczenia. Temat mojej aparycji padł tylko na jednej z pięciu rozmów. Wydaje mi się, że przeważnie rekruter nie powinien w ogóle o to pytać.

Jeśli wyglądasz jednoznacznie- najprościej byłoby zmienić dane :P ale jeśli z jakichś powodów nie chcesz albo nie możesz, to też się da coś zrobić.
Ostatnio zmieniony przez Jeżynka 2015-09-19, 16:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-09-19, 16:24   

marco-polo napisał/a:
wendigo ale na maksa jechałeś.. gratuluję odwagi..

Czy ja wiem? mnie się to wydało właśnie najmniej strasznym wyjściem :P Bo co miałem zrobić? Udawać, że jestem babą z wyglądem faceta i wszystko jest ok? ;) toż by mi jeszcze bardziej wstyd było...
_________________
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2015-09-19, 17:10   

Duzo tez zalezy jaka to bedzie praca. Jak bedziesz mial w niej czesty, ale za to anonimowy kontakt z klijentami to firmie bedzie zalezalo na tym, aby klijenci odbierali Cie jednoznacznie. Np. taki sprzedawca to nie jest jakos osobiscie znany klijentom, a dobrze jest jesli jest odczytywany jednoznacznie - wiec tutaj firma nie powinna robic problemow w uzyskaniu np plakietki z imieniem zgodnym z wygladem. Sa jednak zawod,y gdzie brak dokumentow czy nawet bardziej niedokonczony process zmiany plci moga byc dla pracodawcy problemem. Ja kiedys ubiegalem sie o prace w szkole i pan dyrektor przywital mnie z otwartymi rekami, mowil, ze mu z nieba spadlem. Jak mu jednak wspomnialem, ze mam jeszcze w dokumentach kobiece dane to zaraz zaczal mowic o tym, ze w tej pracy ma sie kontakt z mlodzieza, ze to taka wrazliwa grupa spoleczna, ze ktos moze sie dowiedziec o mnie... itd. Mowil, ze sie zastanowi czy mnie przyjac. Nie musze dodawac, ze nigdy sie nie odezwal do mnie w sprawie pracy. Po takim doswiadczeniu dalem sobie spokoj z szukaniem pracy i czekalem na sprawe sadowa. Jak wszystko bylo juz zalatwione to dopiero z nowym dowodem podjalem prace.
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-09-19, 18:34   

wendigo, problem, że nie mieszkam w dużym mieście, tutaj nie da się raczej zniknąć w tłumie. Twoje rozwiązanie to z grubej rury, jeśli już, to raczej też bym tak postąpił. Dobre masz nastawienie, nie to co ja. :P Jeszcze prócz CV planuję telefonicznie szukać, a ja do każdej rozmowy telefonicznej nastawiam się psychicznie z tydzień. :roll: Cóż, w poniedziałek się zbiorę.
Ja szukam sam na szczęście.
Jeżynko, właśnie wiem, czytałem, podobnie jak przejrzałem porady Niskiego Grabieżcy i jeszcze kogoś. Dokumenty postanowiłem, że zmienię, choć to była trudna decyzja. Właśnie po to wziąłem rok przerwy - do załatwienia mam jeszcze psychiatrę. No i jedynkę.
southener, celowałbym w pracę jako magazynier, bo widziałem takie oferty. Tylko przedtem musiałbym zrobić uprawnienia na wózki widłowe. To by rozwiązywało problem z obcowaniem z ludźmi. Mam jeszcze jeden pomysł lub dwa, ale najpierw muszę się dowiedzieć paru szczegółów.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-09-19, 19:36   

Niepotrzebnie za dużo planujesz i obmyślasz - idź na magazyniera bez wózków, potem sobie dasz radę zrobić w przyszłości te uprawnienia na nowe dane. Przy zatrudnianiu radziłbym byś powiedział o transseksualiźmie, tak lepiej

Offtop skoro o magazynach
Pamiętam jak jeszcze dawno temu przed jakimkolwiek passingiem pod kątem wyglądu, zatrudniłem się w firmie - hurtowni na stażu. Staż był w biurze, papierkowa praca, ale mnie bardziej ciągnęło do pracy w magazynie i coraz częściej urywałem się i nosiłem kartoniki. Z chęcią moja decyzja została przyjęta - kierownik wziął mnie do tego działu i obiecał mnie szkolić no i w ogóle fajnie. I wszystko tak się potoczyło jak chciałem aż do czasu jak przyszedł nowy kierownik i najwidoczniej nie pasowała mu moja obecność na magazynie - postawiono mi warunek że wrócę do biura. Nie udało się przekonać kierownika żebym został na magazynie. Zrezygnowałem. Wtedy jeszcze nie myślałem o tranzycji ale te męskie zawody bardzo mnie kręciły a dodatkowa walka o udowodnienie że sobie poradzę była dodatkowym motorem na moje ego
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-09-19, 21:35   

Wednesday napisał/a:
wendigo, problem, że nie mieszkam w dużym mieście, tutaj nie da się raczej zniknąć w tłumie.

Ok, ale też nie mieszkałem, da się też w małym tak zadziałać, tylko no może potem się nie zniknie tak łatwo ;)

Wednesday napisał/a:
Dobre masz nastawienie, nie to co ja. :P

Eee... nie mam, z własnej woli bym niczego nie szukał, po prostu musiałem w PUPie siedzieć ze względu na ubezpieczenie :P a że mnie akurat wysłali w kilka miejsc... (w końcu roboty i tak nie dostałem, także nie mówię, że to jest skuteczne ;) ).

Wednesday napisał/a:
a ja do każdej rozmowy telefonicznej nastawiam się psychicznie z tydzień. :roll:

same here ;)
_________________
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-09-20, 13:03   

hmm, też mam ten problem...
na studiach chciałbym popracować dorywczo...ale nie jako kobieta. A nie jestem na hormonach. I mnie to stresuje, bo za chwilę ktoś się orientuje najczęściej, pracodawca to wiadomo, bo dokumenty. No ale ja nie jestem w stanie mówić jak facet, przez więcej niż parę minut, przez telefon-passing praktycznie zerowy.

Nie chcę pracować jako kobieta, do typowo fizycznych prac się po prostu nie nadaję...
no to pomarudziłem sobie.. :-P
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-09-20, 14:06   

Defiant napisał/a:
Niepotrzebnie za dużo planujesz i obmyślasz

Mam tak od zawsze. Czuję się lepiej, mając w zanadrzu jakieś plany, nawet jeżeli ostatecznie się na nie nie zdecyduję. :roll:
Defiant napisał/a:
idź na magazyniera bez wózków, potem sobie dasz radę zrobić w przyszłości te uprawnienia na nowe dane. Przy zatrudnianiu radziłbym byś powiedział o transseksualiźmie, tak lepiej

Prawie wszystkie ogłoszenia wspominają o wymaganych lub chociaż mile widzianych uprawnieniach, a zrobienie ich to chyba nie jest aż tak duży problem... W tym wypadku raczej nie ma sensu czekać do zmiany dokumentów, jeśli już bym miał je uzyskać. O transpłciowości na pewno w takiej sytuacji powiem, tyle że nie napawa mnie to zbytnim optymizmem.
Misiek napisał/a:
na studiach chciałbym popracować dorywczo...ale nie jako kobieta.

No właśnie mnie by nie przeszkadzało... gdybym miał jako kobieta passing. Żałuję teraz, że nie przemyślałem lepiej tego ścinania włosów, przynajmniej nie robiłbym sensacji.

Dobra - jutro akurat poniedziałek, czyli zgodnie z planem się za siebie biorę i zobaczę, co z tego wyjdzie. Cza być twardym, nie mientkim.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-20, 15:19   

Wednesday napisał/a:
Cóż, w poniedziałek się zbiorę.


Zbierz się już dziś w sobie i w poniedziałek zrób to, a nie się dopiero zbieraj. Bo tak to i za miesiąc możesz się jeszcze zbierać...
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-09-20, 16:12   

uprawnienia na wózki nie wiem ale wózki widłowe to nie jest zabawa, to trudna rzecz, zwłaszcza jak masz magazyny piętrowe, więc nie powiedzialbym ze tak łatwo. Można się zatrudnić na smieciowej pracy (bo ja bym się na taką stawkę nie zgodził nie mając nic oprócz tego) przy wykładaniu towaru i tam nikt ci do papierów, majtek, ani do certyfikatow itd zaglądał nie będzie. Normalnie nie polecam ale jak masz siedzieć w domu i nie mieć z tego kasy to lepiej iść i układać kartony za 6zł/h. Tylko nie daj się wykorzystywać
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-09-20, 16:23   

Lagertha napisał/a:
Zbierz się już dziś w sobie i w poniedziałek zrób to, a nie się dopiero zbieraj. Bo tak to i za miesiąc możesz się jeszcze zbierać...

Zbiorę się w sensie, że jutro to zrobię, a nie... sam nie wiem co. :roll: Gdyby nie to, że dziś jest niedziela, to już bym się za to zabrał, póki mam przypływ motywacji.
Defiant napisał/a:
Tylko nie daj się wykorzystywać

Mnie nawet nie chodzi o to, by zarobić jakieś kokosy, tylko żeby mieć po prostu jakieś zajęcie, bo roku w domu nie wytrzymam mimo wszystko.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-09-20, 17:36   

Uprawnienia na wózki widłowe zrobić to rzeczywiście nie jest żaden problem, zmienić potem też można... Ale osobiście jeżdżenia tym wózkiem faktycznie to też bym unikał :P
_________________
 
 
buk18
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 5
Posty: 132
Wysłany: 2015-09-21, 00:14   

Cierpię na to samo, właśnie skończyłem szkołę miałem wielkie plany co do siebie, aby w przyszłości zostać szefem kuchni, ale póki co dalej siedzę na [terefere] bo boje się wyjść do ludzi bez zmienionych danych, ciągle stoję w miejscu przez brak comming out'u przed tata.Myślałem nawet żeby iść na jakieś studia związane z moim zainteresowaniem, ale ni chu chu.Wiem, że wszystko siedzi w mojej głowie ale nie potrafię wyluzować i potraktować ts jako mały problem.
 
 
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-22, 09:17   

Ja miałam dokładnie tak samo. Ale się przełamałam.
Moim rozwiązaniem był ubiór unisex, nie mówienie nic o swojej transpłciowości i jakoś poszło. A jak ktoś brał mnie za K, kto mnie nie znał, to się nie odzywałam chyba, że musiało to być na płaszczyźnie zawodowej.
Ale stresu to mnie to dużo kosztowało, tym bardziej, że mam fobię.
Jednak pieniądze, które zarobicie, bardzo ułatwią Wam tranzycję i życie.
 
 
misias
użytkownik

Punktów: 7
Posty: 94
Wysłany: 2015-09-22, 10:40   

Na początku powiem, że w społeczeństwie funkcjonuję jako mężczyzna o bardzo kobiecym wyglądzie...Miałam tak samo. Skończyłam liceum, potem farmację, zmuszona wręcz byłam aby iść na praktyki zawodowe i zajęcia praktyczne i jakoś tak się przełamałam na chwilę. Zdobyłam zawód farmaceuty i nie mogłam znaleźć pracy w tym zawodzie, ba w żadnym. Próbowałam, chodziłam na rozmowy, roznosiłam CV i bez skutku. Podczas rozmów o pracę kilka razy byłam zdyskwalifikowana przez wygląd, pracodawcy potencjalni mówili wprost, że mam męskie dane, ubieram się męsko a jednak wyglądam tak niezbyt męsko a to byłby problem dla klientów. Zrobiłam duże poświęcenie, ścięłam na krótko włosy. Niestety/na szczęście pomogło. Więcej nie spotkałam się z tak daleko posuniętą dyskryminacją. Rok czasu szukałam pracy, aż w końcu praca znalazła mnie sama. Znajoma zapytała, czy chciałabym pracować w biurze u jej znajomego, niedaleko miejsca, w którym mieszkam. Jako, że byłam zarejestrowana w urzędzie pracy, zatrudnienie uzyskałam w formie stażu finansowanego z UE (na 5+3 miesięcy). Jak już pracowałam w biurze nagle skontaktowała się ze mną moja szefowa z apteki, w której odbywałam praktykę zawodową, chciała mnie do pracy! Także teraz pracuję od 8-16 w biurze i od 16-19 w aptece. Szczerze powiem, że nie wyrabiam się fizycznie i psychicznie, wracam do domu potwornie zmęczona, a kilka dni temu strzeliło mi w plecach i teraz borykam się z rwą kulszową :P Czeka mnie poważna decyzja, w nowym roku muszę podjąć decyzję, czy chcę pracować na cały etat w biurze czy w aptece. Bardziej skłaniam się ku drugiej opcji ale czas pokaże.
Życzę wytrwałości i powodzenia w szukaniu, cierpliwość popłaca.
 
 
monomi
użytkownik


Tożsamość płciowa: qg
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 2
Posty: 63
Skąd: Bielsko
Wysłany: 2015-09-22, 22:24   

Moim zdaniem trzeba próbować. Nawet jak Cię odwalą na paru rozmowach, to trzeba. Nie wszyscy słyszą szczerze co jest nie tak, ale po prostu widać czasem, że mimo, że masz świetne kwalifikacje na dane stanowisko, jakoś go nie dostajesz bo jesteś "dziwny/dziwna". Ja mam bardzo podobną sytuację jak misias. Najczęściej na ulicy czy sytuacjach, kiedy ktoś mnie nie zna, mówią do mnie proszę pani.

Był w moim życiu zupełnie niepotrzebny, stracony czas wpasowywania się na siłę w męskość. Teraz raczej pielęgnuję swoją androgyniczność ;) Noszę długie włosy etc. Pracuję, nawet na stanowisku kierowniczym. Da się.

Oczywiście rozmowy o pracę, podczas których są dziwne spojrzenia deprymują, ale warto do tego podejść tak. Cóż mamy do stracenia, nawet chodząc na rozmowy o pracę i przegyrwając je trochę się hartujemy, trochę szlifujemy umiejętności. Działa to trochę na zasadzie "co mnie nie zabije to mnie wzmocni". Warto to zrobić, mimo, że czasem jest trudno
_________________
mnmi
 
 
 
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-24, 09:36   

Jest jeszcze możliwość, z której na na początku swojej kariery skorzystałam i Misias też - staż z Urzędu Pracy. Jak nie chcesz w swoim mieście, to możesz znaleźć firmę niedaleko swojego miejsca zamieszkania i po prostu tam dojeżdżać. Masz pierwsze pieniądze i doświadczenie zawodowe a pracodawca nie płaci na ciebie ani złotówki.
Mi się akurat tak przydarzyło, że mnie później zatrudniono w tej firmie, gdzie robiłam staż, i pracuje w niej do dzisiaj (5 lat). Wszystkie drogi są dobre, jeśli prowadzą do uzyskania zatrudnienia.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,27 sekundy. Zapytań do SQL: 10