Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
co dalej?...
Autor Wiadomość
krystek
użytkownik

Posty: 1
Skąd: krk
  Wysłany: 2015-08-30, 17:56   co dalej?...

hej:)


Mam na imię Krystian, niestety. Mam 14 lat. Od 2 lat moja płeć jest dla mnie niewygodna. Obecnie idę do 2 gimnazjum. Nie chcę by to brzmiało jak typowy wywód, ale zawsze wolałem to co dziewczęce. Wszystko skomplikowały pojedyncze wydarzenia, to znaczy mój coming-out. A to wykupione wakacje, które chciałem po prostu w spokoju przeżyć, pojechać, wypocząć i wrócić. A to pójście do klasy sportowej, ogromna chęć uprawiania sportu. A to jakieś inne losowe wydarzenie które po prostu krzyżowało moje plany. Wracając do sportu - mam obecnie jakieś 180cm, wysportowaną, wyprofilowaną sylwetkę, niestety męską. Obawiam się, że dążenie do kobiecej figury w tym momencie jest niemożliwe. Być może i możliwe, ale nie do takiej jakiej ja bym zawsze pragnął widzieć u siebie, tzn 165-170cm wzrostu - tyle i miałem, ale dwa lata temu, lecz nic nie zrobiłem w kierunku, aby na tym stanąć. Otóż źle żyje mi się w skórze chłopaka, nie podoba mi się mój wygląd, to jak jestem traktowany (normalnie, lecz jako chłopak). Chciałbym pełnić inną rolę w społeczeństwie. Mimo, że wcale nie jest za późno, mam odczucie, że wszystko zaszło za daleko i, że moja obecna postura po części będzie widoczna w przyszłości i łatwo odczytywalna. Marzy mi się kobiece obuwie, odzież, chociażby makijaż, malowanie paznokci, piercing który u kobiet jest jak najbardziej tolerowany. Pewnie zaraz zapytacie dlaczego? Po prostu uważam, że chłopakowi niezbyt ładnie w septum, za to dziewczynie już lepiej, haha:). Ale to tylko moje takie kretyńskie myślenie :lol:


Jak wy to widzicie? Mam w mieście dr. Libera, lecz tak jak mówię, nawet nie zrobiłem coming out. Nie wiem czemu, w sumie teraz nic się nie dzieję w moim życiu, ale bardzo się obawiam, bo wiem, że być może rodzice nigdy nie spojrzą mi tak samo w oczy. W szkole mam powodzenie u dziewczyn, a ja sam mam pociąg do dziewczyn, w kwestii orientacji, nie odczuwam pociągu do chłopaków. Natomiast tutaj znowu jest na odwrót i nigdy nie wyobrażam sobie, aby uczestniczyć kiedyś tam w stosunku seks. w roli męskiej, a nie kobiecej, po prostu takie widzimisię.

Co mam robić? :roll: :roll: :roll:
 
 
Jieshou
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-30, 18:04   

Bardzo odradzam dr Libera, w twoim przypadku przydałaby się najpierw porządna i szczera psychoterapia ze specjalistą w dziedzinie zaburzeń postrzegania płci, a nie od razu hormony i na operacje. Po 1 musisz odpowiedzieć na pytanie (sobie - nie nam) co tak naprawdę cię w kobiecości pociąga. Co 'bycie kobietą' ma ci tak naprawdę dać czego nie możesz mieć teraz. Dużo piszesz o ubieraniu się, o ciuchach - to zwraca uwagę na to. Pytam nie dlatego żeby podważać to kim jesteś tylko aby przedstawić, że niekiedy ludzie idą do tranzycji przez własne uprzedzenia. Na przykład ktoś myśli, że mężczyzna musi być męski, kobieta kobieca. Więc jeżeli ktoś jest gejem i lubi ubierać kobiece ciuchy to musi być kobietą. Często problem jest głębszy, jak zinternalizowana mizandria lub mizoginia.
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-30, 22:42   

Jieshou napisał/a:
Bardzo odradzam dr Libera, w twoim przypadku przydałaby się najpierw porządna i szczera psychoterapia ze specjalistą w dziedzinie zaburzeń postrzegania płci,

Czytałam, że podawanie antyandrogenów osobom transpłciowym, żeby opóźnić ich okres dojrzewania pomaga w uzyskaniu komfortu psychicznego, więc to nie jest głupi pomysł przy okazji wspomnianej psychoterapii.
Jeżeli rzeczywiście to będzie transseksualizm, to wcześniejsze zaczęcie terapii będzie mieć lepsze efekty.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
Jieshou
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-31, 15:04   

Cytat:
Czytałam, że podawanie antyandrogenów osobom transpłciowym, żeby opóźnić ich okres dojrzewania pomaga w uzyskaniu komfortu psychicznego, więc to nie jest głupi pomysł przy okazji wspomnianej psychoterapii.

Doczytaj więc dokładniej. Nie ma mowy aby podawanie samych antyandrogenów 14-latkowi, bez żadnej zastępczej terapii hormonalnej, nie wywołało katastrofalnych skutków dla jego rozwoju i zdrowia. Żaden lekarz tego nie zrobi bo skończyłoby się to komisją etyczną i przynajmniej pozbawieniem go praw do wykonywania zawodu. To, że w krajach o bardzo długiej tradycji leczenia osób transpłciowych takich jak np. Holandia, w których doświadczeni specjaliści potrafią rzetelnie diagnozować transseksualność już w tak mlodym wieku, podejmuje się takich terapii, w ogóle nie oznacza analogicznej sytuacji w Polsce. Tam zresztą stosuje się inne leki, nie 'antyandrogeny' tylko konkretnie antygonadotropowe zastrzyki Lupron Depot. Zresztą bardzo drogie (z tego co pamiętam to 1000 zł za zastrzyk) a Polska tego nie refunduje.

Jeżeli rzeczywiście to jest transseksualizm to konieczne będzie podjęcie normalnej terapii hormonalnej dla m/k, związanej z blokowaniem androgenów i podawaniem wysokiej dawki estrogenów w celu jak największej feminizacji oraz dalsza psychoterapia mająca na celu ułatwienie radzenia sobie z życiem. Warto jednak, żeby rozmawiać tu z osobą świadomą i dojrzałą do tego, czego pragnie.
 
 
Samantha1995
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Posty: 28
Wysłany: 2015-08-31, 18:28   

Jieshou napisał/a:
Cytat:
Czytałam, że podawanie antyandrogenów osobom transpłciowym, żeby opóźnić ich okres dojrzewania pomaga w uzyskaniu komfortu psychicznego, więc to nie jest głupi pomysł przy okazji wspomnianej psychoterapii.

Doczytaj więc dokładniej. Nie ma mowy aby podawanie samych antyandrogenów 14-latkowi, bez żadnej zastępczej terapii hormonalnej, nie wywołało katastrofalnych skutków dla jego rozwoju i zdrowia. Żaden lekarz tego nie zrobi bo skończyłoby się to komisją etyczną i przynajmniej pozbawieniem go praw do wykonywania zawodu. To, że w krajach o bardzo długiej tradycji leczenia osób transpłciowych takich jak np. Holandia, w których doświadczeni specjaliści potrafią rzetelnie diagnozować transseksualność już w tak mlodym wieku, podejmuje się takich terapii, w ogóle nie oznacza analogicznej sytuacji w Polsce. Tam zresztą stosuje się inne leki, nie 'antyandrogeny' tylko konkretnie antygonadotropowe zastrzyki Lupron Depot. Zresztą bardzo drogie (z tego co pamiętam to 1000 zł za zastrzyk) a Polska tego nie refunduje.

Jeżeli rzeczywiście to jest transseksualizm to konieczne będzie podjęcie normalnej terapii hormonalnej dla m/k, związanej z blokowaniem androgenów i podawaniem wysokiej dawki estrogenów w celu jak największej feminizacji oraz dalsza psychoterapia mająca na celu ułatwienie radzenia sobie z życiem. Warto jednak, żeby rozmawiać tu z osobą świadomą i dojrzałą do tego, czego pragnie.


W hollandii daja tylko antiandrogeny osoba ponizej 17 lat, wlasnie dlatego bo to nie daje zbyt duzo skutkow ubocznych dla miedzy innymi psychiki i ciala osoby trans.

W holandii dawali do 9 lat temu obok antyandrogenow tez normalne hormony osoba niepelnoletnim, i wedlug badan wlasnie to sprawiaja ze te osoby bardzo czesto mialy bardzo niestabilna psychike, na dodatek effekt jak ktos "pozniej" wyglada jak dostane hormony po 17stym roku zycia byl taki sam jak u osob co dostaly je przed tym wiekiem, jedyne co bylo inne to ze osoby co nie dostaly na dodatek normalne hormony, mialy stabilniejsza psychike.

Na dodatek, wysokie dawki daja wieksze ryzyko dla zdrowia, dlatego w holandii dostaje sie tylko 4mg dziennie estrogenow i (przed SRS) 50mg Androcur dziennie.

Co do tych zastrzykow, kosztuja one tutaj 95 euro, czyli nie 1000zl, choc ponad 400zl to tez duzo pieniedzy.
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-31, 21:11   

Jieshou napisał/a:

Doczytaj więc dokładniej.

To zalinkuj jakieś badania lub artykuły medyczne.
Z resztą, już masz odpowiedź, która pokrywa się z tym co mogę ci napisać.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-09-02, 01:10   

Nie tyle odradzam Libera ze względu na niepewność, co po prostu dla 14 letniej osoby Liber to tak niezbyt - nie wiem czy w ogóle on podejmuje się prowadzenia nieletnich, a nawet jeśli, to chyba nie aż tak młodych.
_________________
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-09-02, 08:21   

Z jednego posta i w Twoim wieku to ciężko cokolwiek stwierdzić. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, jak to jest z hormonami po stronie m/k, i czy stracisz czy zyskasz wybierając terapię hormonalną teraz. Feler z tą klasą sportową. Ja bym na Twoim miejscu zrezygnowała z intensywnego sportu, a przynajmniej unikała takiego z obciążeniem, bo buduje mięśnie. Nie wiem, przerzuciła na jakieś bieganie czy rower np. jeśli lubisz sport, a martwisz się o to, żeby nie mieć "napakowanego" wyglądu.

Ale jesteś w bardzo ciężkim wieku. Osobiście wiek lat 14 wspominam najgorzej :-P Samo gimnazjum to też masakra. Najgłupsze pomysły w otoczeniu, najniższy poziom kultury od czasów przedszkola... No i do tego jeszcze zmiany cielesne. Nawet gdybyś był cis, to zrozumiałe, że możesz czuć się z nimi źle. Z roku na rok widzisz w lustrze zupełnie kogoś innego, z inną twarzą, posturą, innym głosem. W Twoich uczuciach nie ma nic dziwnego.

Z traktowaniem sprawa też nie najlepsza. Chyba nawet dużo gorsza, bo ciężko na innych coś wymusić, a potrafią naprawdę zszargać nerwy .

Moim zdaniem powinieneś zadać sobie pytanie, czy wystarczyłoby Ci bycie chłopakiem, który maluje paznokcie i nosi damskie ciuchy. Są i tacy mężczyźni.( Jeśli Ci tak wygodniej, to możesz wtedy się postrzegać jako osobę z pomiędzy płci.) Tylko sporym problemem jest to, że nie jest to łatwo akceptowalne w społeczeństwie. Padają wyzwiska. Czasami można i dostać od dresa. Niestety. Ludzie się dziwnie patrzą, zadają dziwne pytania. Oczywiście nie jest tak, że nie ma na to rady. Będąc kobietą o podobnie kobiecym sposobie bycia też można doświadczyć przemocy ulicznej czy szkolnej, chyba z podobnym prawdopodobinstwem. (Jak chcesz, to mogę doradzić w tym temacie, ale post już mi się rozrósł)

Mówisz, że w czymśtam chłopakowi nie do twarzy - to jest właśnie to myślenie. Zanim podejmiesz się tranzycji, zastanów się dwa razy, czy nie robisz tego, żeby wbić się w jakiś schemat, żeby nie odstawać (w jakkolwiek pokrętny sposób by to nie zostało osiągnięte i jakkolwiek odwrotnych skutków by to nie miało :lol: ). Wyraźnie wyrażasz chęć pielęgnowania swojego ciała tak, jak robią to kobiety i posiadania delikatnego wyglądu. Zastanów się czy to wynika z Twojego czucia się kobietą, czy po prostu podobają Ci się te rzeczy i uważasz, że np. to nie pasuje do bycia chłopakiem, chłopakowi to nie pasuje, albo że mężczyznom nie wolno, jaka by była reakcja innych (pewnie fatalna). Wiesz, możesz spróbować znaleźć środowisko, w którym np. pomalowane paznokcie ujdą. Tolerancyjne, otwarte. Gdzie mógłbyś być sobą nie obawiając się odrzucenia. Oczywiście łatwo powiedzieć, ale jedne szkoły są bardziej otwarte niż inne i aktywnie przeciwdziałają przemocy i dyskryminacji.

Inną sprawą jest rodzina - jak myślisz że zareagowaliby? Oczywiście nikt z nas na tym forum nie zna Twojej rodziny i nie możemy powiedzieć, jaki będzie ich odbiór czy lakieru na Twoich paznokciach, czy damskich ciuchów, czy coming-outu na potrzeby HRT. Czasami nie jest warto i lepiej zaczekać, pomalować paznokcie wykręcając się lokalną modą w szkole czy wśród znajomych i mieć ten lakier niż wyoutować się i Ci jeszcze zabiorą ten lakier i buty, bo to "narzędzia zbrodni".
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 9