Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Orzeczenie lekarskie wg nowej ustawy
Autor Wiadomość
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-18, 09:51   Orzeczenie lekarskie wg nowej ustawy

Ponieważ liczę na to, że nasza ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2016 r. chciałabym zapytać, czy Liber mógłby wystawić takie orzeczenie?
Wcześniej wystawił mi opinię do sądu ściągniętą ze strony transseksualizm.pl.
A teraz chciałam do niego jechać i przy okazji poprosić go o to orzeczenie. Myślicie, że będzię chciał gotowy wzór? W internecie chyba nie ma...
Zmodyfikowałam sama opinię psychologiczną i seksuologiczną i stworzyłam coś w podobie orzeczenia. Ale czy on to zaakceptuje?
Chciałabym złożyć wniosek do sądu już w styczniu!
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-18, 17:57   

Jest sierpień.
Do stycznia kupa czasu.
Nie wiadomo, czy ustawa wejdzie w życie.
Po co chcesz płacić za orzeczenie, które Ci się być może do niczego nie przyda?

I właściwie dlaczego, mając już opinię do sądu, nie złożysz pozwu teraz?
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-19, 08:17   

Chciałam złożyć pozew już dawno temu ale nie chcę pozywać rodziców...
To by było dla nich za bolesne i zbyt stresujące. Wiem, powinnam pomyśleć też o sobie, ale ja po prostu tak mam. Może to głupie.

Ale jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie, to nie będę miała innego wyjścia jak ich pozwać.

Myślisz, że na stornie transseksualizm.pl pojawią się w miarę wcześnie nowe dokumenty do ściągnięcia, jeśl ta ustawa przejdzie?
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-08-19, 12:59   

Nie wiem czy w miarę wcześnie, ale pewnie się pojawią.

Ale ja też bym raczej wolał działać już niż czekać na niewiadomo kiedy... Jaki masz kontakt z rodzicami? Akceptują Cię? Jesteś z nimi blisko? Swobodnie rozmawiacie? Wiedzą jak wygląda procedura? Spróbuj porozmawiać z nimi, swobodnie i bez robienia z tego tragedii, wytłumaczyć że taka jest procedura - na pewno znają w innych sprawach mnóstwo głupich procedur ;) Jeśli macie dobre stosunki to powinni zrozumieć, a do tego mogą podpisać oświadczenie, że nie chcą stawiać się w sądzie.
_________________
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-08-19, 17:28   

michagros napisał/a:
Chciałam złożyć pozew już dawno temu ale nie chcę pozywać rodziców...
To by było dla nich za bolesne i zbyt stresujące. Wiem, powinnam pomyśleć też o sobie, ale ja po prostu tak mam. Może to głupie.

Ale jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie, to nie będę miała innego wyjścia jak ich pozwać.

Myślisz, że na stornie transseksualizm.pl pojawią się w miarę wcześnie nowe dokumenty do ściągnięcia, jeśl ta ustawa przejdzie?


Tak jak pisze wendigo, pozywanie rodziców to nie jest nic strasznego. Przy odrobinie zaangażowania z Twojej strony, spokojnie da się to załatwić.

Po pierwsze, pozywanie =/= ich wina. To nie jest sprawa karna. To, że oni pójdą do sądu jako pozwani, nie oznacza, że cokolwiek zrobili złego. Nie stygmatyzuje ich w żaden sposób. Oznacza po prostu, że są stroną w sprawie i - żeby jakoś rozwiązać nasz problem - przyjmuje się, że mogą mieć przeciwny do Twojego interes prawny.
Wyjaśnij im to, a będzie o wiele lepiej.

Po drugie, ja wiem, że nikt nie lubi chodzić do sądów, ale możesz ich na kilka różnych sposobów uchronić przed angażowaniem się w tę sprawę.

Możesz na przykład napisać z nimi umowę, że chcecie, by rozprawa odbyła się w mieście, w którym nie mieszkacie. To sprawi, że nikt z sąsiadów nie będzie o tym wiedział. Taką umowę możecie dołączyć do wniosku. Jeśli chcesz, to gdzieś chyba mam wzór, pisaliśmy go z kolegą na Trans SOS, gdzie wyjaśnialiśmy, jak przebrnąć przez obecną procedurę bez większych stresów. (Portal nie działa z przyczyn wewnątrzzespołowych, ale teksty są).

Możesz też dać im do podpisu pisma, że popierają Twoje powództwo, wspierają Cię, akceptują, ale ze względu na to, że sprawa dotyka bardzo osobistych i trudnych tematów, wnioskują o przeprowadzenie sprawy pod ich nieobecność. Takie pisma każde z nich z osobna wysłałoby w odpowiedzi na pozew.

Słowem, jeżeli wszystko pójdzie dobrze, ich udział ograniczy się do:
- podpisania umowy, którą im dasz do podpisu
- odebrania kopii pozwu z sądu (nawet nie muszą ich czytać)
- podpisania pism, że popierają Twoje powództwo (pisma możesz wysłać Ty).

Jeżeli pójdzie trochę gorzej, to będą musieli pojechać do sądu i osobiście powiedzieć, że popierają powództwo.

Minus jest taki, że przegrany płaci koszty sądowe, ale tutaj możesz zaproponować, że im te koszty zwrócisz lub przynajmniej częściowo odciążysz ich finansowo. Da się też dołączyć do ich odpowiedzi na pozew akapit, że nie uważają tego płacenia za słuszne, bo uczynienie ich stroną jest na siłę i wynika z konieczności znalezienia jakiegoś rozwiązania prawnego umożliwiającego Ci korektę płci. Nie obiecuję, że to zadziała, ale jest taka opcja.

Tak więc serio, to wcale nie musi być trudne, stresujące, stygmatyzujace przeżycie. Niestety aktywiści (w tym ja) nie skupili się w swoich działaniach na tym, jak uczynić to bardziej przyjaznym, ale podkręcili emocje związane z pozywaniem rodziców i chodzeniem do sądów do maksimum. Ty jednak możesz wybrać, że nie ulegniesz tym emocjom oraz postarasz się uchronić rodziców przed większością stresów.

Jeżeli jesteś choć trochę przekonana do tego co piszę, napisz do mnie na priv i podaj maila, podrzucę Ci pliki z SOS-a: artykuły rozszerzające to co napisałem oraz wzory pism sądowych.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-19, 23:01   

Ryu napisał/a:
I właściwie dlaczego, mając już opinię do sądu, nie złożysz pozwu teraz?

Może podam tutaj swoje obawy, bo mam podobnie. Różnica jest taka, że ja boję się, że moja nie do końca zdrowa psychicznie matka zacznie wyciągać brudy z mojego życia czy też dzieciństwa na rozprawie.
Co w takiej sytuacji mam zrobić?
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-08-20, 03:35   

Ryu napisał/a:
Minus jest taki, że przegrany płaci koszty sądowe, ale tutaj możesz zaproponować, że im te koszty zwrócisz lub przynajmniej częściowo odciążysz ich finansowo. Da się też dołączyć do ich odpowiedzi na pozew akapit, że nie uważają tego płacenia za słuszne, bo uczynienie ich stroną jest na siłę i wynika z konieczności znalezienia jakiegoś rozwiązania prawnego umożliwiającego Ci korektę płci. Nie obiecuję, że to zadziała, ale jest taka opcja.

Nie wiem skąd wytrzasnąłeś w ogóle to... ten fragment... Jeśli to od kolegi prawnika, to cóż, może się zna na prawie i może rzeczywiście tak jest w rozprawach na ogół, ale w naszej sprawie o ustalenie słyszałem o tylko jednym jedynym przypadku gdzie sąd obciążył rodziców kosztami postępowania (byli z resztą przeciwni i robili problemy, przeciągali sprawę itp.) - chłopak był zwolniony z kosztów, a po ogłoszeniu wyroku sąd oznajmił, że rodzice poniosą koszty.

Na ogół po prostu składając pozew płacimy 600zł. Potem kiedy powoływany jest biegły lub biegli, płacimy ileśtam na poczet biegłego/biegłych, czasem na koniec dostaje się jeszcze jakiś zwrot jeśli biegły tyle nie skasował. Można również ubiegać się o zwolnienie z kosztów - wtedy nie płacimy tylko składamy wniosek o zwolnienie z kosztów i jeśli zostanie zaakceptowany, to nic nie płacimy, a jeśli nie to musimy w terminie określonym w odpowiedzi opłacić złożenie pozwu.
Nie strasz ludzi jeszcze tym, że sąd będzie obciążał rodziców...


U mnie było tak, że dopisałem po prostu punkt do pozwu, że wnoszę o zwolnienie z kosztów, a pod koniec pozwu dwa zdania uzasadnienia - że nie pracuję i nie osiągam dochodów (a moja sytuacja utrudnia mi podjęcie pracy), do tego załączyłem zaświadczenie z UP że jestem bezrobotny oraz oświadczenie majątkowo (moje, nie wyszczególniałem tam majątku rodziców mimo że mieszkałem z nimi). Dostałem zwolnienie z kosztów - w takim przypadku również za biegłego się nie płaci (po wizycie u pierwszego dostałem po prostu z sądu opis tej wizyty i jego opinię oraz informację ile sobie wynagrodzenia zażyczył - ale to wyłącznie informacyjnie, podobnie po wizycie u drugiego).

Alpaka napisał/a:
Ryu napisał/a:
I właściwie dlaczego, mając już opinię do sądu, nie złożysz pozwu teraz?

Może podam tutaj swoje obawy, bo mam podobnie. Różnica jest taka, że ja boję się, że moja nie do końca zdrowa psychicznie matka zacznie wyciągać brudy z mojego życia czy też dzieciństwa na rozprawie.
Co w takiej sytuacji mam zrobić?

Nic, niech sobie wyciąga. Rzeczy z dzieciństwa nikt nie potraktuje poważnie. A może jeszcze, jak będzie za bardzo podskakiwać, to jak w przytoczonym przeze mnie przykładzie zapłaci za rozprawę ;)
_________________
 
 
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-20, 08:30   

Dzięki Wam bardzo.
Ustawa ma znaleźć się w Sejmie ponownie na początku września. Do tego czasu jeszcze poczekam. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to pozwę rodziców.
Skontaktuję się wtedy z Tobą Ryu w sprawie dokumentów. Dzięki, że przedstawiłeś ten problem w jaśniejszych barwach.
Mój ojciec ma depresję a matka też jest wrażlia. Poza tym mam 3 rodzeństwa, którzy stoją murem za rodzicami. Obawiałabym się tego, że mogliby mnie znienawidzieć, jak bym ich pozwała...
 
 
Martyna
użytkownik
VHS->TS->HD


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 3
Posty: 200
Skąd: Berlin
Wysłany: 2015-08-20, 09:00   

michagros napisał/a:
Dzięki Wam bardzo.
Ustawa ma znaleźć się w Sejmie ponownie na początku września. Do tego czasu jeszcze poczekam. Jeśli nic z tego nie wyjdzie, to pozwę rodziców.
Skontaktuję się wtedy z Tobą Ryu w sprawie dokumentów. Dzięki, że przedstawiłeś ten problem w jaśniejszych barwach.
Mój ojciec ma depresję a matka też jest wrażlia. Poza tym mam 3 rodzeństwa, którzy stoją murem za rodzicami. Obawiałabym się tego, że mogliby mnie znienawidzieć, jak bym ich pozwała...


Mam ten sam problem, tyle że ja dopiero co zaczęłam HRT więc do Sądu u mnie długa droga.
Moi rodzice też mogą mi sporo namieszać. Zwłaszcza ojciec który o ile by się w Sądzie wstawił to by mówił tak aby udowodnić że Ja jestem normalnym chłopakiem a że chęć bycia kobietą to sobie tylko ubzdurałam.

Życzę Powodzenia w Sądzie Michagros! ;-)

Czekam z ciekawością na tą ustawę bo faktycznie jeśli nie musiałabym już pozywać rodziców to bym ogromnie odetchnęła. :)
_________________
 
 
 
michagros
[Usunięty]

Wysłany: 2015-08-24, 10:49   

Dziękuję Martyna :-)
Mam nadzieję, że w końcu spełnię swoje pragnienie.

Pamiętam Cię z forum Transfuzji. Myślałam, że jesteś już po wszystkim?
Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i będziemy wiedziały, co z ustawą.
 
 
Martyna
użytkownik
VHS->TS->HD


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 3
Posty: 200
Skąd: Berlin
Wysłany: 2015-08-24, 11:09   

michagros napisał/a:
Dziękuję Martyna :-)
Mam nadzieję, że w końcu spełnię swoje pragnienie.

Pamiętam Cię z forum Transfuzji. Myślałam, że jesteś już po wszystkim?
Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i będziemy wiedziały, co z ustawą.

A nie nie, Ja dopiero leczenie zaczęłam. A chyba do Sądu można pozew składać najwcześniej po roku więc może za rok dopiero mi się zacznie. :)

Ciekawe co się stanie z tą ustawą.
_________________
 
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-24, 11:49   

Martyna napisał/a:
A nie nie, Ja dopiero leczenie zaczęłam. A chyba do Sądu można pozew składać najwcześniej po roku więc może za rok dopiero mi się zacznie. :)

Pozew można składać kiedy skompletuje się dokumenty, a od lekarza zależy kiedy wystawi opinie o "nieodwracalnych zmianach".
Chyba na niebieskim pisało, że Dulko potrafił wystawić opinie po 2 miesiącach HRT.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-08-24, 14:44   

michagros napisał/a:

Jeszcze tylko 1,5 tygodnia i będziemy wiedziały, co z ustawą.

Wtedy ma prezydent ją podpisać? To wątpię żeby już wtedy się rozstrzygnęło, bo on raczej na pewno nie podpisze. I wtedy się przedłuży.
_________________
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-24, 16:04   

wendigo napisał/a:


Wtedy ma prezydent ją podpisać? To wątpię żeby już wtedy się rozstrzygnęło, bo on raczej na pewno nie podpisze. I wtedy się przedłuży.

Nie.
Sejm rozpatrzy poprawki senatu. Potem dopiero idzie do prezydenta.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-08-24, 18:52   

no to tym dłużej, co nie?
_________________
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-08-25, 10:42   

wendigo napisał/a:
no to tym dłużej, co nie?

Tak. Niestety ta ustawa jest jeszcze daleko od wejścia.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 9