[buk18]

Cześć wszystkim!.Prawdopodobnie wraz z dziewczyną wybieramy się na woodstock, może jest tu jakąś duszyczka która też się wybiera i nie ma swojej ekipy.Chętnie się przyłączymy

[Laurenty]

Nwm co to jest

[Rockman]

Ja tam chętnie się spotkam

[buk18]

Mam 'mały' problem bo nie wiem jak się przedstawiać,jak radzić sobie z higieną przez ten czas itp bo wiadomo bez koszulki latać nie będę.Może jakieś rady?. Rockman a jak się spotkamy?

[kotkolwiek]

ja na 90% się pojawię, więć mogę się spotkać :3.

ja na 90% się pojawię, więć mogę się spotkać :3.

[buk18]

no i super

[kotkolwiek]

jak będzie więcej osób to może zróbcie/my transową wioskę? pomóc w tworzeniu mogę, ale mam już zaproszenie do kilku obozów więc raczej byłbym z doskoku . no i jeśli mamy się spotkać to może na priv jakiś kontakt? mam zerową orientację w terenie, więc jak jeszcze wypiję to pewnie będę spać gdziekolwiek, ale zawsze .

jak będzie więcej osób to może zróbcie/my transową wioskę? pomóc w tworzeniu mogę, ale mam już zaproszenie do kilku obozów więc raczej byłbym z doskoku . no i jeśli mamy się spotkać to może na priv jakiś kontakt? mam zerową orientację w terenie, więc jak jeszcze wypiję to pewnie będę spać gdziekolwiek, ale zawsze .

[silveira]

Mnie to żal d... ściska, bo Castle Party dopiero co był, a ja nie byłem Woodstock to trochę nie moje klimaty, chociaż gdybym bliżej mieszkał, to bym wpadł :3

[Rockman]

Buk, nr tel na priv inaczej się nie odnajdziemy w morzu ludzi. Co do rad, to wiadomo że trzeba się w końcu kiedyś umyć, ale jak chcesz by nie widział tego prawie nikt (no poza nawalonymi, właśnie kończącymi imprezę niedobitkami) to idziesz pod krany o 5 rano. Jest druga opcja którą wykorzystuję: najlepiej jak masz taki przenośny prysznic, ale butelka, lub worek z wodą i dziurką też da radę. Idziesz większość ludzi jest na koncercie w las, zawieszasz "prysznic" i szybka akcja

[buk18]

Tez myślałem o takim prysznicu z butelki, myślę, że wypróbuję.A jak radzicie sobie ze zbędnym 'balastem' śpicie cały pobyt w spłaszczakach? no i najważniejsze jak mam się przedstawiać, z obcymi problemu jako tako nie ma,ale co z osobami z którymi będę zabierał się samochodem i rozbijał się z nimi, są to osoby z pobliskiego miasta także świat jest mały..nie chce później wyjść na jakiegoś głupka.

[wendigo]

yyy, to tam się nie można gdzieś normalnie wykąpać?
(nigdy nie byłem, nie ciągnęło, a jak tak czytam to tym bardziej nie ciągnie...)

[nikonikt]

[buk18]

chłopaki wysłałem Wam nr na priv mam nadzieje że doszedł :-P

[kotkolwiek]

No ja mam passing, bo hormony i w ogóle, a bliscy znajomi wiedzą, że jestem trans (dalsi mają mnie za cis). Ale na twoim miejscu poszedłbym na żywioł i przedstawiał się tak jak czujesz : 3. Śpię i chodzę w staniku/topie sportowym, bo po kilku latach noszenia bindera klata odmówiła posłuszeństwa, chyba sobie zepsułem coś z żebrami, bo ostatnio nie mogę nawet krótko nosi, a w podróży bolało mnie serce, więc brzmi raczej poważniasto i nie ryzykuję ;_;. NIE ŚPIJ W BINDERZE, NIGDY. To bardzo poważne, możesz na przykład przestać oddychać (to nie jest przesadzanie, tylko realne ostrzeżenie w trosce o zdrowie)! Poza tym jak długo śpisz w binderze to rano bywa taki ból w plecach, że trudno się podnieść. JA rozumiem dysforię i że wydaje się, że od tego passing tak absolutnie zależy, ale jak chodzę tak jak teraz to i tak jest 100% passing, mimo, że coś tam widać. Patrzy się na to trochę inaczej do pewnego momentu, ale naprawdę, dopóki przy posturze ołówka nie macie dwóch worków na ziemniaki z przodu, nikt nie zwróci na to uwagi. Bardziej liczy się twarz, głos, sposób poruszania się, ogół zachowania itd.

A, napisałem ci smsa na numer podany w privie. Doszedł?

No ja mam passing, bo hormony i w ogóle, a bliscy znajomi wiedzą, że jestem trans (dalsi mają mnie za cis). Ale na twoim miejscu poszedłbym na żywioł i przedstawiał się tak jak czujesz : 3. Śpię i chodzę w staniku/topie sportowym, bo po kilku latach noszenia bindera klata odmówiła posłuszeństwa, chyba sobie zepsułem coś z żebrami, bo ostatnio nie mogę nawet krótko nosi, a w podróży bolało mnie serce, więc brzmi raczej poważniasto i nie ryzykuję ;_;. NIE ŚPIJ W BINDERZE, NIGDY. To bardzo poważne, możesz na przykład przestać oddychać (to nie jest przesadzanie, tylko realne ostrzeżenie w trosce o zdrowie)! Poza tym jak długo śpisz w binderze to rano bywa taki ból w plecach, że trudno się podnieść. JA rozumiem dysforię i że wydaje się, że od tego passing tak absolutnie zależy, ale jak chodzę tak jak teraz to i tak jest 100% passing, mimo, że coś tam widać. Patrzy się na to trochę inaczej do pewnego momentu, ale naprawdę, dopóki przy posturze ołówka nie macie dwóch worków na ziemniaki z przodu, nikt nie zwróci na to uwagi. Bardziej liczy się twarz, głos, sposób poruszania się, ogół zachowania itd.

A, napisałem ci smsa na numer podany w privie. Doszedł?