[Sven]

Wydzielone z wątku: Jak złowić faceta /Freja

Czyli że co, mam dziewczyński język? Czy treść? (To zdziwiłoby mnie mniej)

No bo w sumie to gdzieś tu dawno temu już pisałam, że biologicznie jestem kobietą - to i byłam małą dziewczynką.

Wydzielone z wątku: Jak złowić faceta /Freja

Czyli że co, mam dziewczyński język? Czy treść? (To zdziwiłoby mnie mniej)

No bo w sumie to gdzieś tu dawno temu już pisałam, że biologicznie jestem kobietą - to i byłam małą dziewczynką.

[end_of_words]

Cytat:

<3 Ja tam bym się nie obraziła.

Ja też nie. Szkoda tylko, że, o ile to rozumiem, mogą bać się wyrażać oczekiwania inne niż przyjęty w kutlurze standard...

Cytat:

Czyli że co, mam dziewczyński język?

Mam nadzieję, że nie odebrałaś tego jako krytyki, czy deprecjacji, bo nie to było moją intencją. Tylko można zauważyć takie schematy, sposoby mówienia i pisania, używanego słownictwa, którego oczymy się podczas interakcji z innymi gdy jesteśmy dziećmi... Wdać to potem bardzo wyraźnie na naszym forum, gdzie płeć jaką ktoś miał przypisaną przy urodzeniu łatwo wyczytać po postach i sposobie dyskutowania oraz poruszanych tematach. Wiem że mi też dużo tego zostało ale nie chcę by widać było moją płeć po postach, staram się brać na to poprawkę ale często mi nie wychodzi.

Mam na myśli to zjawisko:
http://oregonstate.edu/in...ture-Gender.htm

Tutaj jest to ogólnikowo podsumowane. Czyli piszac po polsku (nie tłumaczenie, bardziej moje własne przeformułwoanie) statystycznie, osoby socjalizowane jako żeńska płeć:
- poszukują w komunikacji przyjaźni, bliskości, solidarności, wsparcia,
- szukają porozumienia,
- piszą o zdarzeniach ze swojego życia, o swojej historii, doświadczeniach,
- gdy opisują innych pomijają siebie, pomniejszają, skupiają się na społeczności,
- używają określeń podkreślających istnienie komunikacji, uważnego słuchania, zadają pytania
- unikają kłótni i konfliktów,
a osoby socjalizowane jako męska płeć:
- poszukują w komunikacji podreśelnia swojej pozycji, dominacji, słuszności, niezależności, itd.
- koncentrują uwagę na sobie, skupiają się na przekazaniu informacji,
- gdy opisują innych podkreślają swoje znaczenie, opowiadają dużo żartów,
- nie używają określeń które mogłyby sugerować, że sie z kimś zgadzają, nie zadają pytań bo mogłoby to podważać pewność ich interpretacji,
- częsciej dążą do konfliktu, narzucenia innym swojej racji.

Cytat:

<3 Ja tam bym się nie obraziła.

Ja też nie. Szkoda tylko, że, o ile to rozumiem, mogą bać się wyrażać oczekiwania inne niż przyjęty w kutlurze standard...

Cytat:

Czyli że co, mam dziewczyński język?

Mam nadzieję, że nie odebrałaś tego jako krytyki, czy deprecjacji, bo nie to było moją intencją. Tylko można zauważyć takie schematy, sposoby mówienia i pisania, używanego słownictwa, którego oczymy się podczas interakcji z innymi gdy jesteśmy dziećmi... Wdać to potem bardzo wyraźnie na naszym forum, gdzie płeć jaką ktoś miał przypisaną przy urodzeniu łatwo wyczytać po postach i sposobie dyskutowania oraz poruszanych tematach. Wiem że mi też dużo tego zostało ale nie chcę by widać było moją płeć po postach, staram się brać na to poprawkę ale często mi nie wychodzi.

Mam na myśli to zjawisko:
http://oregonstate.edu/in...ture-Gender.htm

Tutaj jest to ogólnikowo podsumowane. Czyli piszac po polsku (nie tłumaczenie, bardziej moje własne przeformułwoanie) statystycznie, osoby socjalizowane jako żeńska płeć:
- poszukują w komunikacji przyjaźni, bliskości, solidarności, wsparcia,
- szukają porozumienia,
- piszą o zdarzeniach ze swojego życia, o swojej historii, doświadczeniach,
- gdy opisują innych pomijają siebie, pomniejszają, skupiają się na społeczności,
- używają określeń podkreślających istnienie komunikacji, uważnego słuchania, zadają pytania
- unikają kłótni i konfliktów,
a osoby socjalizowane jako męska płeć:
- poszukują w komunikacji podreśelnia swojej pozycji, dominacji, słuszności, niezależności, itd.
- koncentrują uwagę na sobie, skupiają się na przekazaniu informacji,
- gdy opisują innych podkreślają swoje znaczenie, opowiadają dużo żartów,
- nie używają określeń które mogłyby sugerować, że sie z kimś zgadzają, nie zadają pytań bo mogłoby to podważać pewność ich interpretacji,
- częsciej dążą do konfliktu, narzucenia innym swojej racji.

[Hjalmar]

Dodam, że jest też podobno różnica w użyciu języka na poziomie form gramatycznych, przynajmniej po niemiecku (artykuł po niemiecku był), że kobiety skłaniają się ku budowaniu zdań z czasownikami, mężczyźni natomiast skracają i używają więcej rzeczowników odczasownikowych. Częściej też używają form bezosobowych typu "trzeba" w wyrażaniu konieczności i skupiają się bardziej na obiekcie niż sobie, jak mówią o czymś innym (typu "był taki artykuł" zamiast "czytałem taki artykuł"), ale to chyba już po polsku, w innym artykule, który przepadł nie wiadomo gdzie.

Kurde, i co teraz, teraz jak nic konieczne będzie analizowanie postów sryliard razy przed opublikowaniem xD *testuje schemat.*

[Freja]

[Hjalmar]

W artykule to w ogóle po co pisać jakieś wtręty od siebie, to w ogóle zagwozdka jest. Chociaż z drugiej strony czytałem (! D:) recenzję stworzoną przez chłopaka, której połową były odczucia osobiste na temat tego, jak ładnie grzbiet okładki będzie ozdabiał półkę, więc to nie reguła, że to kobiety się skupiają na swoich odczuciach - właśnie w klimacie: ja to lubię, mi się podoba, etc., kompletnie żadnej rzeczowej informacji, a pisane przez chłopaka - co komukolwiek po wiedzy, że autora tekstu zemdliło z jakiś prywatnych wstrętów? Strasznie to nieprofesjonalne, ale siostra też tak potrafi napisać, aż trzęsie, jak się to czyta, i chyba tego nie widzi kompletnie.

[Sven]

[Hjalmar]

*wyciąga szabelkę.* Psubracie!... Toż to dyshonor dla całej rodziny, dla krowy, dla świerszcza przykładnego humanisty! Brak rzeczowości to tylko w Erz... filozofii! A psychiatria? Taaaka ścisła, a większości zaburzeń łatwo na ścisłe, fizyczne wyniki badań nie przełożysz. Socjologia, antropologia, które winny obserwować społeczeństwo bezstronnie (a że nie obserwują, to na pewno wina feministek)?
Stawaj do walki, jeśli masz resztki honoru!

*nieco poniewczasie przypomina sobie kluczową kwestię*
Masz jakiś problem? He?

[Sven]

Podskakujesz? Jak wojna klanów to wojna! *zrzuca płaszcz i wyciąga 2 miecze*

Lekarze, socjolodzy i prawnicy niech się nie wypowiadają. To nie *prawdziwi* ścisłowcy. Kto to słyszał, żeby coś interpretować? Cokolwiek! Równania, ewentualnie maszyny kminić trzeba, a nie pleść głupoty. Wszystko, co matmą i maszynami nie jest, jest nierzeczowe.

Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę! Strzeżcie się wszyscy źli! (--> Elektryczne nożyce z gór)

A tak serio, to wszystko super zależy. A ten natłok humanistek to chyba właśnie przez tą socjalizację. Albo przez tą, no, płeć mózgu (która ma się co ciała tylko statystycznie). Albo przez obydwa na raz. (http://www.empik.com/plec-mozgu-moir-anne,2292923,ksiazka-p) My tutaj i tak wszyscy pomieszańce hormonalne w tym życiu płodowym.

Chyba niechcący się z Tobą zgodziłam, że psychiatrzy nie są ściśli. Nieważne.

Podskakujesz? Jak wojna klanów to wojna! *zrzuca płaszcz i wyciąga 2 miecze*

Lekarze, socjolodzy i prawnicy niech się nie wypowiadają. To nie *prawdziwi* ścisłowcy. Kto to słyszał, żeby coś interpretować? Cokolwiek! Równania, ewentualnie maszyny kminić trzeba, a nie pleść głupoty. Wszystko, co matmą i maszynami nie jest, jest nierzeczowe.

Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę! Strzeżcie się wszyscy źli! (--> Elektryczne nożyce z gór)

A tak serio, to wszystko super zależy. A ten natłok humanistek to chyba właśnie przez tą socjalizację. Albo przez tą, no, płeć mózgu (która ma się co ciała tylko statystycznie). Albo przez obydwa na raz. (http://www.empik.com/plec-mozgu-moir-anne,2292923,ksiazka-p) My tutaj i tak wszyscy pomieszańce hormonalne w tym życiu płodowym.

Chyba niechcący się z Tobą zgodziłam, że psychiatrzy nie są ściśli. Nieważne.

[Freja]

[end_of_words]

Freju, czy sądzisz, że język matematyczny jest tylko narzędziem, czy epifanią? Czy sądzisz że istnieją treści w tym języku zawarte implicite poza definicjami formalnymi?

Freju, czy sądzisz, że język matematyczny jest tylko narzędziem, czy epifanią? Czy sądzisz że istnieją treści w tym języku zawarte implicite poza definicjami formalnymi?

[Hjalmar]

To ten, jak będzie wydzielanie offtopu, to mój post ma wygaszanie, więc trzeba go od-gasić, jak ma offtop dostać swój temat, bo zniknie-przepadnie.
(Ten też ma wygaszanie. Nie ustawiać w ogóle wygaszania?)

[Freja]

[Freja]

[Hjalmar]

Ok, już nie będę. To ostatni wygaszający się post już. Przywykłem na forumach wygaszać oftopy, jak się da, ale jak nie praktykuje się tego tu, nie będę.