Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Ktokolwiek w Brukseli? |
Autor |
Wiadomość |
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-09, 20:46 Ktokolwiek w Brukseli?
|
|
|
Seriously nie ma nikogo w kraju frytek, piwa i gofrów? Ehh, ja tu jeszcze chwilę będę i boję się, że zdziczeję z tej samotności... |
|
|
|
|
nikonikt
użytkownik nikonikt
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 282
|
Wysłany: 2015-06-09, 23:00
|
|
|
Warszawka czeka Do października wytrzymaj, później możesz dziczeć |
_________________
|
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-10, 01:44
|
|
|
Co jest ciekawego w Brukseli do zwiedzenia? byłem już dalej, to mógłbym i Brukselę zwiedzić |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-10, 11:21
|
|
|
W Brukseli...hmm, no jest Grand-Markt, czyli po prostu rynek. Jest ciekawy chaaaoooos w centrum miasta, przede wszystkim to dobre piwo jest, o ogółem Bruksela jest dosyć zielona, i bardzo zróżnicowana. są takie dzielnice, że jest się jedynym białym człowiekiem na ulicy, są mega zatłoczone, hałaśliwe. Ja np. mieszkam w spokojnej. O takiej dla emerytów...ale mnie to nie przeszkadza :-P choć ja już teoretycznie nie mieszkam w Brukseli tylko w przylegającym miasteczku, bo taki mają podział administracyjny, ale to coś takiego jak Warszawa-Marki..itd itp.
Ja nie wiem co Ciebie by interesowało...czyli lubisz takie typowe zwiedzanie muzeów, kościołów.... :-P czy pobujać się po mieście ot tak. poczuć klimat. bo ja to bardziej to drugie. więc w kwestii zabytków itp. nie za bardzo umiem doradzić. ja taki nie kulturny jestem b
jest uliczka z gejowskimi barami jeden na drugim |
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-10, 11:22
|
|
|
nikonikt napisał/a: | Warszawka czeka Do października wytrzymaj, później możesz dziczeć |
siii , ale wiesz robię się coraz bardziej aspołeczny przez to :-P |
|
|
|
|
Nadiyah
użytkownik użytkowniik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17 Posty: 502 Skąd: EPWA/EPMO
|
Wysłany: 2015-06-10, 13:17
|
|
|
Bruksela bardzo piękna jest. Ale jakos chyba bardziej podobało mi się Namur. Jakoś spokojniejsza mieścina. Jeszcze sporo do 'zaliczenia' w Belgii mam - Brugie, Antwerpię czy inne miasta. Belgia jest super, bo pociągi dla młodych sa tylko po 6€ |
_________________ 我喜欢吃鸡
|
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-10, 13:20
|
|
|
Misiek napisał/a: |
jest uliczka z gejowskimi barami jeden na drugim |
Haha, no to brzmi zachęcająco
Hmm, lubię pooglądać to z czego miasto jest znane... i trochę jak ludzie żyją, więc trochę tego trochę tego |
_________________
|
|
|
|
|
Nadiyah
użytkownik użytkowniik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17 Posty: 502 Skąd: EPWA/EPMO
|
Wysłany: 2015-06-10, 13:26
|
|
|
Jak byś był we Francji, to Bordeaux jest stolicą gejów
A Barcelona jest stolicą trans tak btw |
_________________ 我喜欢吃鸡
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-10, 15:03
|
|
|
No Brukselka spoko....do zobaczenia. ja się cieszę, że nie mieszkam w samej Brukseli, bo jak większość tego typu miejsc...no nie jest tam zbyt relaksująco. tłumy, hałas, spaliny. mieszkam w mieścinie(commune), która wchodzi w skład regionu stołecznego Brukseli.
A poza tym im bliżej centrum, tym jak na ironię mniej Belgów, czy w ogóle Europejczyków. ...ktoś mi może zarzucić, że jestem rasistą. nigdy się za takiego nie uważałem, ale nie chciałbym mieszkać w arabskiej dzielnicy. po prostu niektóre różnice kulturowe są dla mnie nie do przeskoczenia ...warto zwrócić uwagę jak oni czasem jeżdżą.... no cóż, każdy ma jakieś preferencje. takie uroki multikulturowych europejskich metropolii... poza tym teraz koło tych instytucji UE, ambasady USA, czy czasem w ogóle w parku gdzieś w centrum Bxl coraz częściej można spotkać przechadzających się randomowo/kontrolnie mundurowych z karabinami maszynowymi, w hełmach i kamizelkach. dosyć dziwne uczucie. ciekawe czemu.... W Paryżu to już mają tak od dawna, tutaj to stosunkowo niedawny fenomen.
W Namur nigdy nie byłem. Brugia jest na pewno warta zobaczenia. byłem parę razy, ale mieszkać też bym nie chciał bo czułbym się jak...w muzeum
A cd Anterpii- też znam ....i w sumie też bym raczej tam nie zamieszkał ...aczkolwiek też można zobaczyć. mają olbrzymi, fajny dworzec, dzielnice Żydów, gdzie można poczuć się jak w jakiejś wiosce amiszów czy coś. ...nie wiem czy w Izraelu tak jest...bo często tak jest, że ludzie na emigracji się....radykalizują? ..żeby "zachować swoją kulturę". ale normalnie idziesz, a tam dzieciaki obstrzyżone na krótko, z długimi pejsaaaami. śmieszne to dla mnie babki ubrane prawie jak zakonnice, faceci w jarmułkach.
W Antwerpii jest ponoć bardzo wysoka przestępczość. te diamenty kuszą różnych typów.. |
|
|
|
|
Nadiyah
użytkownik użytkowniik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 17 Posty: 502 Skąd: EPWA/EPMO
|
Wysłany: 2015-06-10, 16:31
|
|
|
Co do beznadziejnych dzielnic to polecam miasto Charleroi - niegdyś miasto z fabrykami, a teraz moge z czystym sercem powiedziec, że to nasz Europejski odpowiednik Detroit z Ameryki
Strzelaniny, narko, i 'podejrzani ludzie' to tam chyba codzienność. |
_________________ 我喜欢吃鸡
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-10, 21:02
|
|
|
przez Charleroi przejeżdżałem, bo zgubiliśmy się w drodze na lotnisko...i za ciekawie to nie wygląda.
A o Detroit słyszałem...słyszałem np., że na budowach na noc wieszają koparki i inne drogocenne zabawki na...dźwigach, żeby nie rozkradli...trochę hardcorowo
A Bruksela, jak każda duża aglomeracja, trzeba po prostu wiedzieć gdzie nie chodzić samemu po zmroku. i tyle. a zresztą ja jestem raczej domatorem, i wieczory spędzam bezpiecznie w domu, także nie wiele o tym wiem |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-11, 03:22
|
|
|
Powiem tak: jak mi przedłużą umowę, to mogę się do Brukseli przejechać gdzieś we wrześniu (jak nie... to nie będę miał kasy ).
A obrzeża wielkich miast są chyba najfajniejsze do mieszkania chociaaaż... małe miasteczka też są fajne (zależy gdzie znaczy się... w Polsce są brzydkie, w Niemczech ładne, a Belgii to nie wiem czy bliżej do Niemiec czy do Polski, bo Francji to niestety raczej do Polski ). Chociaż... ja teraz mieszkam dość blisko centrum dużego miasta i też mi się podoba (no ale w Niemczech to nawet duże miasta czasem są ładne ) |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-11, 10:23
|
|
|
Berlin jest najlepszy...:)
Tak to fakt, obrzeża dużych miast są najsympatyczniejsze do mieszkania. Centrum to głównie rozrywka, nocne życie. Wiadomo.
A Belgia to zależy od miasta. Bo są bardzo poukładane, wręcz na tip-top miejscowości, niczym w Holandii, a są takie, które wręcz straszą...np. Liege. Mnóstwo ćpunów na ulicy, bezdomnych, kradzieży...no ogółem można sobie wyobrazić. Zasada jest taka: (bo Belgia, to taki pokręcony kraj, który nie ma jednego wspólnego języka, i w zasadzie taki sztuczny twór, że nie powinien istnieć...bo jak można nazwać jednym państwem zbiorowisko ludzi, którzy nie potrafią, a często nawet nie chcą się ze sobą porozumieć... ? ...no ale tak na marginesie. ..) Więc zasada jest taka: Flandria (tam gdzie mówią ślicznym flamandzkim :-P ) jest czystsza, bogatsza i w ogóle better...Walonia (frankofonii)...no właśnie bardziej jak Francja :-P
A tak na marginesie w Belgii są trzy oficjalne języki, bo jeszcze niemiecki. A w Brukseli mówi się i tak i tak. Zależy od commune. No takie to pokręcone. że wejdziesz w jedną dzielnicę wszyscy mówią po francusku, w drugiej wszyscy pa flamandzku, gdzie indziej miks. jest kolorowo....pod każdym względem. i cholernie wysokie podatki...
A we wrześniu to mnie może już tu nie być
A ostatnio jak jechałeś do Francyi to przejeżdżałeś przez Brukselę? |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-11, 11:50
|
|
|
Misiek napisał/a: | A we wrześniu to mnie może już tu nie być |
No to właśnie szkoda
Misiek napisał/a: | A ostatnio jak jechałeś do Francyi to przejeżdżałeś przez Brukselę? |
Obok tak właśnie myślałem wtedy że ktoś z forum tam mieszka i może szkoda, że się nie umówiliśmy wcześniej |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-12, 14:08
|
|
|
no kurcze szkoda.. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-12, 19:35
|
|
|
A właśnie... Jak to jest z urzędami? Idziesz i co? Masz trzy języki nas druczkach czy jeden? (który?) a w szkołach? Tzn. w którym języku są zajęcia? Aw ogóle to długo tam już mieszkasz? |
_________________
|
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-13, 10:15
|
|
|
Wiesz co z tymi językami to zależy. Np. w miejscach takich jak komunikacja miejska zdarzają się 3 (franc/ nider. i niem.)....plus jeszcze czasem angielski.
w innych miejscach to zależy od commune. czasem jest bilingual (wtedy zawsze franc i niderlandzki)...ale generalnie jest tak, że jak flamandowie nie muszą napisać po francusku to NIE napiszą, a jak frankofoni nie muszą po niderlandzku to też NIE napiszą. dlatego ten kraj jest dla mnie śmieszny, bo nie ma żadnego uniwersalnego języka. z tym, że życzę powodzenia żyć tutaj znając tylko niemiecki np. bo to znikomy procent nim rozmawia. policjanci np. mają najczęściej jeden język ojczysty, ale w drugim tez powinni się umieć dobrze dogadać. ...podejrzewam, że w Brukseli muszą ogółem znać...4? bo jeszcze ang i niemiec.
Ja tu jestem parę m-cy dlatego mój frencz kuleje, a niderlandzki....ekhem, w ogóle nie ogarniam. :-P za to z flamandami najczęściej można po angielsku, byle nie po francusku, bo nie lubią tego. no tak tu jest...trzeba wiedzieć co się do kogo mówi, żeby nie urazić czasem.
a w szkołach...teoretycznie frankfonii powinni się uczyć NL jako drugiego języka, i flamandowie FR, chyba na poziomie B2 conajmniej powinni zakończyć...z tym, że w praktyce coraz bardziej się to zaniedbuje. to chyba niezbyt pozytywne zjawisko, bo zamiast integracji jest sztywny podział. flamandowie się przyjaźnią się praktycznie tylko ze sobą, frankofonii oddzielnie. i tak od dziecka. szkoły są osobne. ogółem dużo częściej spotkasz flamanda co mówi po francusku...niż odwrotnie. każdy wie jak pojedzie do francji i chce się dogadać w innym języku...
a ja nie planuję tu zostać, bo zanim bym się nauczył języka w stopniu, w którym mógłbym podjąć studia to jeszcze mi zejdzie hoho. po angielsku są najczęściej dopiero magisterskie, no i mam parę innych powodów. |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2015-06-16, 02:06
|
|
|
Mhm, no spoko, kumam, jak ktoś ma te parcie na studia to najlepiej chyba w Polsce
(ale swoją drogą nie rozumiem tego parcia na studia, no ale to inny temat ) |
_________________
|
|
|
|
|
Lagertha [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-16, 14:08
|
|
|
#Misiek: Znam ten ból językowy. U mnie Szwajacarii jest tak samo. Pojedzie się do innej części i choć niemicki jest jednym z oficjalnych języków, którym posługiuje się większość populacji to i tak nie ma szans. Francuzi tylko po francusku, nawet z angielskim jest problem (jak zawsze z francuzami). A niby też powinni umieć conajmniej dwa języki oficjalne. |
|
|
|
|
Misiek
użytkownik
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1 Posty: 342 Skąd: Bruksela
|
Wysłany: 2015-06-16, 18:50
|
|
|
taaaak
W ogóle chętnie Cię "wypytam" o tą Szwajcarię, jak będę miał chwilkę, ale to na PW . (dzisiaj akurat są goście w domu, jakoś ciężko się skupić)
@Wendigo-gdybym miał parcie na studia to poszedłbym 3 lata temu na nie
nie mam parcia, a chęć studiowania, z własnej nieprzymuszonej woli. Próbowałem już różnych, w tym alternatywnych modeli życia. cóż...i po trzech latach zachciało mi się studiować. zawód jaki chciałbym wykonywać w przyszłości wymaga konkretnej akademickiej wiedzy, i zapewne oficjalnych uprawnień. nie omieszkam powiedzieć, że również chciałbym trochę zasmakować życia akademickiego, dla samej intelektualnej przygody.
a jeszcze cd parcia...ja akurat jestem zawsze ze wszystkim "w tyle" |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|