[Mad Lasagna]

To ja, wasza ulubiona niewolnica po tej stronie Łodzi. Otóż mam osiemnastę 23 czerwca i nadal nie wiem co zrobić ale jedno jest pewne, chce cały dzień spędzić w makijażu i żeńskich ubraniach. Pewnie mojej mamie się to nie spodoba i będzie mówiła że to najgorszy pomysł na świecie ale co tam deal with it . Pewnie ma jakąś tam rację bo zaproponowała żeby zaprosić rodzinę na jakąś godzinkę i zjeść ciacho w nadziei na "kasiaste koperty" xD i... wiecie. To będzie świetne jeśli będę tam z nimi w moich żeńskich ubraniach ale jeszcze się przed nimi nie wyoutuje... albo może się wyoutować, moja mama rości sobie prawo do decydowania kiedy to zrobię i mówi faktem dokonanym że tylko po diagnozie :-I. Ale co myślicie? Co mi poradzicie? Mam kompletny mętlik w głowie i boję się że nie poukładam go sobie do urodzin i spędzę je tak jak woli mama

[Majka]

Najlepszym wyjściem jest spędzenie tego jakże ważnego dnia w naszej kulturze tak jak chcesz Jednocześnie spędzić go w samotności to głupota. Ja bym proponowała zaprosić tą rodzinkę na troszkę, porozmawiać, wyczuć co myślą. Ubrać się w ubrania unisex i tyle. A zaszaleć i spełnić swoje zachcianki po ich wyjściu. Wyoutować się radziłabym w inny dzień niż ten (skądinąd ważny, tylko raz się zostaje pełnoletnią), chyba lepiej go nie psuć

No, to tyle ode mnie ^_^

Najlepszym wyjściem jest spędzenie tego jakże ważnego dnia w naszej kulturze tak jak chcesz Jednocześnie spędzić go w samotności to głupota. Ja bym proponowała zaprosić tą rodzinkę na troszkę, porozmawiać, wyczuć co myślą. Ubrać się w ubrania unisex i tyle. A zaszaleć i spełnić swoje zachcianki po ich wyjściu. Wyoutować się radziłabym w inny dzień niż ten (skądinąd ważny, tylko raz się zostaje pełnoletnią), chyba lepiej go nie psuć

No, to tyle ode mnie ^_^