Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
chciałbym poznać innych
Autor Wiadomość
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
  Wysłany: 2017-05-25, 12:33   chciałbym poznać innych

Hej. Jestem Mati. Kogo, czego szukam?. Długich rozmów, opartych na zatracaniu się w nas samych.


Jaki jestem? Smutny, ze złamanym sercem, po 3 letnim związku z zaręczynami, zatracony w tym wszystkim, zepchnięty na dalszy plan. Zagubiony podróżnik szukający odrobiny szczęścia. jestem tylko facetem, z wierzchu chłodny a w środku również potrzebuję miłości i odrobiny zainteresowania.

Potrafię być- oddany, romantyczny, inteligentny, dobry ( w pełnym słowa znaczeniu), dokonujący rzeczy niemożliwych. Potrafię zaczarować, zaopiekować się. Jestem tolerancyjny, wyrozumiały. Możesz mi powiedzieć o wszystkim.Przeszedłem w życiu przez ekstremalne momenty i chwile, dokonałem nierealnych rzeczy. Jestem inny niż wszyscy, chociażby przez to przez, co przeszedłem.


Do rzeczy. Chcę poznać takich samych ludzi jak ja, zagubionych, samotnych, transseksualnych k/m, m/k bez różnicy. piszcie. odpiszę
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:42   

https://www.youtube.com/watch?v=F7a0xsLbeU4
Ostatnio zmieniony przez matthewmat 2017-05-25, 12:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 12:42   Re: chciałbym poznać innych

Witaj na forum :)

matthewmat napisał/a:
[...] Do rzeczy. Chcę poznać takich samych ludzi jak ja, zagubionych, samotnych, transseksualnych k/m, m/k bez różnicy. piszcie. odpiszę


Takich samych ludzi.. transseksualnych? Jesteś cisem czy ts? Bo z kontekstu nie mogę w pełni wywnioskować.
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:44   

jestem transseksualnym mężczyzną w trakcie zmiany płci k/m.
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 12:46   

Witaj na forum :-p
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:46   

Maxine napisał/a:
Witaj na forum :-p
witaj :) :-*
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 12:47   

Dobrze by było abyś w profilu wpisał sobie w "Kim jesteś" jako "TS", bo ktoś Cię może pomylić z cis facetem.

Współczuję Ci, bo sama wiem jak to jest być zranioną przez kogoś. I powodzenia w szukaniu szczęścia :)
Chętnie z Tobą popiszę jak opróżnię skrzynkę pocztową :D
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:50   

na wszystko odpiszę, jeśli nie teraz to za pół godziny lub parę minut, ponieważ obecnie muszę pomóc mamie, ale na każdą wiadomość odpiszę. zmienię profil i uzupełnię, jestem nowy. I dlatego nie mam ustawione, bo jeszcze nie wszystko potrafię.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:50   

[quote="Ania96"]nie składnie z pośpiechu. przepraszam
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-25, 12:52   

Cześć, matthewmat. Bliskie jest mi to, co napisałeś...
_________________
 
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:54   

[quote="AwryBoy"]posłuchaj sobie tego. https://www.youtube.com/watch?v=L4sbDxR22z4 melancholijne jak i nasze serca.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-25, 12:58   

Okej, dzięki. :)
_________________
 
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 12:59   

AwryBoy - może Cię to pocieszy lub nie, bo pewnie słabe pocieszenie ale nie jesteś sam. jestem i ja.
Ostatnio zmieniony przez Freja 2017-05-25, 13:07, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 13:01   

przede wszystkim chciałbym też poznać kobiety m/k, ponieważ są dla mnie tak samo atrakcyjne jak cis kobiety i w sumie od niedawna sobie to uświadomiłem. więc piszcie.
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 13:07   

matthewmat napisał/a:
przede wszystkim chciałbym też poznać kobiety m/k, ponieważ są dla mnie tak samo atrakcyjne jak cis kobiety i w sumie od niedawna sobie to uświadomiłem. więc piszcie.


Czyli poszukujesz znajomości z osobami TS (m/k i k/m jak napisałeś w 1-wszym poście) czy także osób do flirtowania? :]
_________________
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-25, 13:11   

matthewmat, warto byłoby, żebyś też zabierał głos w forumowych dyskusjach. W taki sposób najlepiej się poznajemy ;)
A poza tym, nie żebym się czepiał, czy coś, ale jeśli chcesz wyróżnić w tekście czyjś nick, wystarczy, że klikniesz w niebieski nick nad zdjęciem profilowym. "Quote" oznacza cytowanie. Jeśli chcesz samodzielnie pogrubić tekst zaczynasz od [b], a na końcu tekstu przed b wstawiasz dodatkowo ukośnik /.
_________________
 
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 13:13   

dzisiaj zdałem sobie sprawę, że już nigdy z nią nie będę, bo nie chce się ze mną kontaktować, jeszcze parę dni chciałem się zabić. dzisiaj żyje, może bardziej istnieję, ale jednak jestem. i nie zrobiłem tego tylko i wyłącznie dla rodziców, bo nie chciałem ich skrzywdzić. jestem wolny, pomimo, że ta wolność mnie przeraża to też nurtuje i fascynuje. i w pełnym tego słowa znaczeniu mogę robić, co chcę. również flirtować. nie mam nic przeciwko. pomimo, że kobieta, z którą byłem 3 lata i mieszkałem 2 jest cis kobietą, bardzo atrakcyjną, ale nie w tym rzecz mogliśmy wziąć ślub, mieć dziecko, mieć dom. spełniać się i być szczęśliwi i pomimo, że mamy za sobą inseminację, co prawda nieudaną to jednak cieszę się, że nieudaną, bo co by było teraz z tą niewinną istotą, pomimo, żebym jej nie zostawił to mogłaby niepotrzebnie cierpieć lub na to wszystko patrzeć.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 13:15   

Ania96, wcześniejsza odpowiedź jest do Ciebie. przepraszam, ale tj. AwryBoy, napisał chyba jeszcze nie jestem za bardzo kumaty w tym wszystkim.
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 13:20   

matthewmat napisał/a:
pomimo, że kobieta, z którą byłem 3 lata i mieszkałem 2 jest cis kobietą, bardzo atrakcyjną, ale nie w tym rzecz mogliśmy wziąć ślub, mieć dziecko, mieć dom.


To jest po prostu przywiązanie się. Sama pamiętam jak ryczałam przez wiele dni przez stratę jaką poniosłam, ale w końcu się podniosłam i powiedziałam sobie, że dam radę żyć sama. I dzisiaj nie żałuję, bo zdajemy sobie sprawę z toksycznych znajomości dopiero gdy je zakończymy. Bo wcześniej są klapki na oczach.
Zobaczysz, że zanim się obejrzysz zobaczysz, że będzie Ci łatwiej. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy, a mianowicie "ślub" i "dziecko".. hmm.. jak ty to sobie wyobrażałeś? Bo m/k z cis kobietą jeszcze rozumiem, ale nie wiem jakby to wyglądało w twoim wypadku.
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 13:25   

Ania96, normalnie. "dziecko" można zdobyć poprzez drogę inseminacji anonimowej, tj. cryos international i nie muszę być płodny. jako osoba transseksualna jestem z góry pozbawiony płodności, a ślub to chyba każdy wie, że po zmianie prawnej mogę z kobietą wziąć słub
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-25, 13:30   

matthewmat napisał/a:
jako osoba transseksualna jestem z góry pozbawiony płodności

Dopóki k/m nie bierze hormonów, zazwyczaj jest w 100% płodny (i może zajść w ciążę).
_________________
 
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 13:32   

Wybacz, rzeczywiście, nie doczytałam.
To pewnie jest intymne pytanie, albo zbyt bolesne dla Ciebie - nie chcesz to nie odpowiadaj, ale dlaczego ona nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu? Jeśli to przez transseksualizm to typowa sprawa. Sama znam sytuacje gdzie cis dziewczyna była z m/k a po operacji SRS zerwała znajomość..

Tak czy inaczej daj sobie trochę czasu na szukanie drugiej połówki, bo to jeszcze zbyt świeża rana, a może jednak wcześniejsza partnerka do Ciebie wróci.
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 13:41   

AwryBoy napisał/a:
matthewmat napisał/a:
jako osoba transseksualna jestem z góry pozbawiony płodności

Dopóki k/m nie bierze hormonów, zazwyczaj jest w 100% płodny (i może zajść w ciążę).
chodziło mi o osobę transseksualną, która bierze pod uwagę całą zmianę. z punktu widzenia medycznego wiem jak to wygląda
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 14:06   

Ania96 napisał/a:
Wybacz, rzeczywiście, nie doczytałam.
To pewnie jest intymne pytanie, albo zbyt bolesne dla Ciebie - nie chcesz to nie odpowiadaj, ale dlaczego ona nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu? Jeśli to przez transseksualizm to typowa sprawa. Sama znam sytuacje gdzie cis dziewczyna była z m/k a po operacji SRS zerwała znajomość..

Tak czy inaczej daj sobie trochę czasu na szukanie drugiej połówki, bo to jeszcze zbyt świeża rana, a może jednak wcześniejsza partnerka do Ciebie wróci.

Między nami wydarzyło się wiele przykrych rzeczy z obu stron. Poza tym byłem w psychiatryku przez 10 dni(zostałem zakwalifikowany do psychiatryku również dlatego, że jestem osobą transseksualną. znamy nasz kraj i wiemy jak policja jest przeszkolona w tym kierunku).
z jednej strony przez zmianę płci się rozstaliśmy, bo mój charakter stał się twardszy, ja mnie wrażliwy, a z drugiej strony przez inne czynniki. więc to nie było głównym powodem. długa historia. gdy zaczynalem się z nią spotykać deklarowała się jako osoba homoseksualna, więc tam nie chodziło o tak przysłowiowego"penisa" lub jego brak. raczej się pogubiliśmy w tym wszystkim, przez co się skrzywdziliśmy nawzajem. pogubiliśmy się w zwykłej codzienności.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 14:09   

AwryBoy napisał/a:
matthewmat napisał/a:
jako osoba transseksualna jestem z góry pozbawiony płodności

Dopóki k/m nie bierze hormonów, zazwyczaj jest w 100% płodny (i może zajść w ciążę).
tak pewnie powiedziałem o tej bezpłodności, bo znam siebie i wiem, że z góry sam chcę być bezpłodny. nie dla mnie ciąża. nie mam problemu z adopcją np. a z resztą jestem heteroseksualny, co już samo przez się mówi o tym, że nie będę w ciąży. a hormony biorę już 7 miesięcy
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 14:11   

Ania96 nie wrócimy już do siebie i raczej nie wierzę w cud w tym przypadku. za świeża rana, ale mogę flirtować z innymi osobami, jeśli ktoś jest świadomy, co czuję raczej nikogo nie ranię.
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-05-25, 14:13   

Witamy na forum. Współczuję sytuacji i trzymam kciuki za wyjście na prostą i znalezienie tej jedynej na zawsze a nie na chwilę. Nie dołuj się i wal przed siebie :)
Pozdrawiam
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 14:14   

kasiencja witam, dziękuję za słowa potuchy:)
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 14:20   

matthewmat, domyślałam się, że chodzi o jej homoseksualizm..
Niestety też miałam problemy przez swój transseksualizm bo nikt nie mógł wiele rzeczy zrozumieć.

7 miesięcy to spory szmat czasu :)
Chciałabym mieć twój charakter wtedy gdy byłam na skraju załamania. Z czasem widzę ile błędów popełniłam i gdybym nie była tak wrażliwa i przywiązująca się do ludzi wiele łez bym zaoszczędziła.
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 14:26   

Ania96, chciałabyś się poznać drogą prywatną? w sensie przez priv? bo chciałbym poznać Twoje zdanie na wiele tematów, nie krzywdząc Ciebie
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-25, 14:39   

matthewmat napisał/a:
Ania96, chciałabyś się poznać drogą prywatną? w sensie przez priv? bo chciałbym poznać Twoje zdanie na wiele tematów, nie krzywdząc Ciebie


Pewnie :) Zawsze jestem skora do poznawania nowych osób tylko jakoś nigdy nie umiem pierwsza podejść z inicjatywą :D
_________________
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 15:21   

Ania96 napisał/a:
matthewmat napisał/a:
Ania96, chciałabyś się poznać drogą prywatną? w sensie przez priv? bo chciałbym poznać Twoje zdanie na wiele tematów, nie krzywdząc Ciebie


Pewnie :) Zawsze jestem skora do poznawania nowych osób tylko jakoś nigdy nie umiem pierwsza podejść z inicjatywą :D
napisałem na priv :)
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-25, 16:55   

Hej, jakbyś miał ochotę to też mogę pogadać.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 18:16   

napisałem na priv Lea
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 20:46   

Hej. Ja uwazam ze nie powinienes sie zalamywac. Niestety tak jest ze ludzie sie rozchodza, czasem z blachszych powodow. Ale to doskonale pokazuje jakim ciezki zagadnieniem jest ts. Zazwyczaj malo ktora osoba, jesli sie z nia bylo przed zaczeciem terapii wytrzyma takie cos.

Mialam podobnie, o tyle ze my sie rozstalismy w zgodzie mozna to okreslic za duzo estro na 1m2. Dodatkowo sexualnie zaczely podniecac mnie inne rzeczy. No i niestety jak zaczelam hrt, wyplynelo kilka niewygodnych faktow, ktore 2 strona nie mogla zaakceptowac. Ale nadal jestesmy ze soba blisko.
Ale z drugiej strony sama zastanawiam sie czy jesli bylabym normalna, to czy bym zaakceptowala ts partnera. W sensie atrakcyjna dziewczyna przeobraza sie w faceta, nie czujcie sie urazeni
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 20:52   

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Hej. Ja uwazam ze nie powinienes sie zalamywac. Niestety tak jest ze ludzie sie rozchodza, czasem z blachszych powodow. Ale to doskonale pokazuje jakim ciezki zagadnieniem jest ts. Zazwyczaj malo ktora osoba, jesli sie z nia bylo przed zaczeciem terapii wytrzyma takie cos.

Mialam podobnie, o tyle ze my sie rozstalismy w zgodzie mozna to okreslic za duzo estro na 1m2. Dodatkowo sexualnie zaczely podniecac mnie inne rzeczy. No i niestety jak zaczelam hrt, wyplynelo kilka niewygodnych faktow, ktore 2 strona nie mogla zaakceptowac. Ale nadal jestesmy ze soba blisko.
Ale z drugiej strony sama zastanawiam sie czy jesli bylabym normalna, to czy bym zaakceptowala ts partnera. W sensie atrakcyjna dziewczyna przeobraza sie w faceta, nie czujcie sie urazeni

a ja w sumie nie mam z tym, żadnych problemów, kobieta m/k może być dla mnie tak samo atrakcyjna jak cis kobieta, a to co ma miedzy nogami, no to nie ukrywam to nie jest koniec świata. jest XXI wiek, sa rozne formy seksu, ale kazdy ma inne zdanie
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 20:54   

usunięte-konoto-1, jesteś mega kobieca :)
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 21:19   

Dziekuje.

Chodzilo mi o cos innego. Bedac facetem w zwiazku z dziewczyna, nie wiem czy moglabym przebolec ze chce zmienic sie w faceta. Nie umie ze bym jej nie wspierala, ale to by bylo kapke za duzo, no chyba ze mialabym ciagaty bi. Podobnie bylo u mnie, zaczynajac hrt zbyt zmienily sie moje poglady na wiele aspektow. Domagalam sie ( w sumie nadal tak jest) bycia zauwazana, potrafie godzinami spedzac przed lustrem, a to ja bardzo wnerwialo, ale chyba cos peklo kiedy powiedzialam ze w lozku chce czegos innego niz do tej pory. Wiec wolalam zebysmy zostaly przyjaciolkami, niz nienawidzic sie
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-25, 21:43   

usunięte-konoto-1 napisał/a:

Ale z drugiej strony sama zastanawiam sie czy jesli bylabym normalna, to czy bym zaakceptowala ts partnera. W sensie atrakcyjna dziewczyna przeobraza sie w faceta, nie czujcie sie urazeni


No nie wiem. Moim zdaniem jestem teraz zdecydowanie bardziej atrakcyjny teraz, niż przed :mrgreen:
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-25, 22:19   Re: chciałbym poznać innych

matthewmat Współczuję i świetnie Cię rozumiem, ode mnie ukochana odeszła po 4 latach związku, chociaż nawet nie zaczęłam tranzycji. Znajdziesz kogoś wartego Twojej miłości, nie martw się.
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 22:20   

Ja nie twierdze ze nie jestes, meskie ciala sa bardzo ponetne i doskonale zbudowane. Ja sie nimi osobiscie zachwycam i je uwielbiam. Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.
Dobra inaczej, dzisiaj twoj facet informuje cie ze jest kobieta i zaczyna hrt. Pytanie jak dlugo bedziesz z nim w stanie wytrzymac w zwiazku.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 22:26   

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Ja nie twierdze ze nie jestes, meskie ciala sa bardzo ponetne i doskonale zbudowane. Ja sie nimi osobiscie zachwycam i je uwielbiam. Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.
Dobra inaczej, dzisiaj twoj facet informuje cie ze jest kobieta i zaczyna hrt. Pytanie jak dlugo bedziesz z nim w stanie wytrzymac w zwiazku.

ej, jesli to do mnie to super, bo kobiety są mega fascynujace, nawet zwykłym robieniem herbaty, wiec jesli musialbym byc zmuszony do bycia z facetem ( to chyba koszmar) :D to byłbym szczęśliwy xD
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 22:29   

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Ja nie twierdze ze nie jestes, meskie ciala sa bardzo ponetne i doskonale zbudowane. Ja sie nimi osobiscie zachwycam i je uwielbiam. Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.
Dobra inaczej, dzisiaj twoj facet informuje cie ze jest kobieta i zaczyna hrt. Pytanie jak dlugo bedziesz z nim w stanie wytrzymac w zwiazku.
gorzej jakby moja kobieta zmieniałaby się w faceta <rotfl3>
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-25, 22:31   

usunięte-konoto-1, nie zgodzę się tylko z tym, że faceci mają wspaniałą psychikę, bo odkąd biorę hormony uważam, że jako kobieta byłem lepszym człowiekiem :)
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-25, 22:47   

Ogolnie o zmiane z k na m mi chodzilo.

Bycia facetem tez trzeba nauczyc sie. Mnie najbardziej rozwala kiedy stoje przed polka z czekoladami, wybieram 30min i w koncu stwierdzam ze czekolady nie kupie bo przytyje. Latwiej juz mi przychodzi wybranie jakie buty zalozyc. Jako facet takich rozterek nie mialam, zawsze wybieralam dres :D
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2017-05-25, 23:43   

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Jako facet takich rozterek nie mialam

To jest seksistowski stereotyp. Faceci także doświadczają w sklepie poważnych rozterek :p
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-25, 23:51   

usunięte-konoto-1 napisał/a:
Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.


Niestety to, co mówisz, mocno rozjeżdża się z rzeczywistością: obserwuję, że sporo facetów w wieku dwudziestu kilku lat i młodszych za bardzo nie wie, czego chce od życia, oraz niewiele robi, by to zrealizować.

Niektórzy psychologowie potwierdzają istnienie tego zjawiska - na skutek zmian dotyczących ról płciowych kobiety już dostrzegły, że obok rodzinnego ogniska mogą się realizować w nauce, pracy oraz życiu publicznym, natomiast mężczyźni nie za bardzo wiedzą, co powinni ze sobą zrobić. W efekcie niektórzy trwale zatapiają się w świecie internetu, gier video i pornografii :/
https://ksiegarnia.pwn.pl/Gdzie-ci-mezczyzni,84909674,p.html
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-05-26, 01:34   

matthewmat napisał/a:
usunięte-konoto-1 napisał/a:
Ja nie twierdze ze nie jestes, meskie ciala sa bardzo ponetne i doskonale zbudowane. Ja sie nimi osobiscie zachwycam i je uwielbiam. Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.
Dobra inaczej, dzisiaj twoj facet informuje cie ze jest kobieta i zaczyna hrt. Pytanie jak dlugo bedziesz z nim w stanie wytrzymac w zwiazku.
gorzej jakby moja kobieta zmieniałaby się w faceta <rotfl3>

No to teraz pomyśl sobie, że dokładnie coś podobnego pewnie przeżyła Twoja dziewczyna, skoro deklarowała się jako homoseksualna :) tak bywa i niczyja to wina, ale nie można nikogo zmusić do zmiany orientacji...

A w ogóle to witaj :)
_________________
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 09:43   

kicur napisał/a:
usunięte-konoto-1 napisał/a:
Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.


Niestety to, co mówisz, mocno rozjeżdża się z rzeczywistością: obserwuję, że sporo facetów w wieku dwudziestu kilku lat i młodszych za bardzo nie wie, czego chce od życia, oraz niewiele robi, by to zrealizować.

Bo faceci są zdecydowani, ale tylko w nagłych przypadkach i w sytuacjach kiedy nie ma jednej przeważającej opcji. Tak jakby mieli system losujący wbudowany. Tylko że to kobiety wrzucają opcje do tej maszyny. Bez nich się gubią ;-)

- Białe czy czarne?
- Białe.
- Nie. Czarne mi się bardziej podobają.
- No to czarne.
- Przed chwilą mówiłeś, że białe.
- Bierzemy czarne.
- Ok.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2017-05-26, 11:06   

Jenny napisał/a:
- Białe czy czarne?
- Białe.
- Nie. Czarne mi się bardziej podobają.
- No to czarne.
- Przed chwilą mówiłeś, że białe.
- Bierzemy czarne.
- Ok.

 
 
Gabi
użytkownik

Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 259
Posty: 1367
Wysłany: 2017-05-26, 12:36   

To tylko stereotypy. Ja całe życie zanim podejmie jakaś decyzje muszę ją sto razy przemyśleć a i tak nie mam nigdy pewności czy jest właściwa i potem sto lat rozmyślam co by było gdyby decyzja była inna. A całe życie jestem facetem. :p
 
 
alansb097
użytkownik
alansb


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 76
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 12:57   

Siema Mati, czuje że świetnie się dogadamy. Sam bym się opisał tymi samymi słowami, pomijając jedynie fakt zaręczyn. Ile masz lat? :-D
 
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 12:58   

Gabi, ale utożsamiasz się z "k" :-p
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Gabi
użytkownik

Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 259
Posty: 1367
Wysłany: 2017-05-26, 13:08   

Utożsamiać to ja się mogę. Ale w moich żyłach płynie testosteron. ;-)
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 14:20   

Czyli twardo decydujesz o życiu w niepewności :-)
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-26, 15:24   

Gabi, no bo to albo się myśli o podejmowanych decyzjach i ewentualnie się ich żałuje, albo się o nich nie myśli i się ich żałuje :]
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-26, 16:41   

Ania96 napisał/a:
Gabi, no bo to albo się myśli o podejmowanych decyzjach i ewentualnie się ich żałuje, albo się o nich nie myśli i się ich żałuje :]


Wy chyba nie macie zielonego pojęcia jak 30 lat temu wyglądał dostęp do informacji i specjalistów. I jak były odbierane przez społeczeństwo osoby z zaburzeniami identyfikacji płciowej. Dla was to wszystko jest teraz takie prościutkie, że aż pierwszy raz od dawna się we mnie zagotowało. :evil:
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-26, 16:58   

Ada75 napisał/a:
Ania96 napisał/a:
Gabi, no bo to albo się myśli o podejmowanych decyzjach i ewentualnie się ich żałuje, albo się o nich nie myśli i się ich żałuje :]


Wy chyba nie macie zielonego pojęcia jak 30 lat temu wyglądał dostęp do informacji i specjalistów. I jak były odbierane przez społeczeństwo osoby z zaburzeniami identyfikacji płciowej. Dla was to wszystko jest teraz takie prościutkie, że aż pierwszy raz od dawna się we mnie zagotowało. :evil:


No tak samo jak homoseksualizm, marihuana czy poglądy anty komunistyczne :]
Tylko nie rozumiem nawiązania do mojego postu, ponieważ ja odniosłam się do postu Gabi, gdzie napisała:

Gabi napisał/a:
To tylko stereotypy. Ja całe życie zanim podejmie jakaś decyzje muszę ją sto razy przemyśleć a i tak nie mam nigdy pewności czy jest właściwa i potem sto lat rozmyślam co by było gdyby decyzja była inna. A całe życie jestem facetem.
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-26, 17:42   

Ok. Mniejsza o mnie i moje ... nerwy.

Aaa marihuana... dobre sobie a co to jest? Bo co to klej relanium i kompot to wiedziałam.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-26, 18:03   

Ada75 napisał/a:
Wy chyba nie macie zielonego pojęcia jak 30 lat temu wyglądał dostęp do informacji i specjalistów. I jak były odbierane przez społeczeństwo osoby z zaburzeniami identyfikacji płciowej.

Stara gwardia, ma pojęcie i rozumie, co miałaś na myśli.
_________________
 
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 18:20   

Aristocat napisał/a:
lubicie róż


Ej, ja lubię róż. Ale taki bardzo jasny, jeśli chodzi o moje własne ubrania.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-26, 18:35   

Aristocat napisał/a:
Ogólnie widuję dużo toksycznych stereotypów płciowych na tym forum.

Mam alergię na samo słowo: "stereotyp". Nigdy nie byłem stereotypowy, nigdy nie będę i dobrze mi z tym.
_________________
 
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-05-26, 22:17   

Aristocat napisał/a:
Bardzo możliwe, że po prostu każdy reaguje inaczej i akurat losowo u tych osób tego rodzaju zmiany się nie pojawiły, ale podejrzewałbym, że Wasze nagłe zmiany psychiki i preferencji biorą się z jednej z trzech rzeczy:
a) wpojonych przekonań na temat tego, jaka powinna być kobieta i kobiecość/mężczyzna i męskość analogicznie, przez co idziecie w kierunku, w którym wydaje wam się logiczne, że hormony powinny was prowadzić
b) ww. wpojonych przekonań, z tym, że macie naturalne tendencje do tych zachowań, ale teraz pozwalacie sobie na nie znacznie bardziej, bo czujecie się "usprawiedliwieni"
c) tego, że moment, gdy zaczęliście żyć jako wy (i tym samym możecie sobie bardziej pozwolić na bycie sobą) zbiegł się czasowo z rozpoczęciem HRT


Odniosłeś się w pierwszej części do wszystkich emek, więc się wypowiem w swoim imieniu.
Ja tam "nagłej" zmiany psychiki nie zauważyłam. Nawet bym powiedziała, że mam bardziej męskie cechy bo: częściej się złoszczę, brak mi współczucia i ogólnie jakieś takiej emocjonalności do innych osób, a odwagi mam 1000% :]
Co prawda zdarzają się takie stany gdzie zbiera na płacz - i przyznam, że jest to dość częste i ciężko się ogarnąć. No i jeśli już bym miała bardziej pod siebie wybierać twoje opcje to wybrałabym B - bo rzeczywiście dopiero po pierwszych tabletkach pozwalam sobie na więcej tak jak ubiór bardziej kobiecy, regulacja i malowanie brwi i ogólnie zachowania nie muszę już tłumić.

Nie przywiązuje wagi do "ukobiecania" się. To raczej wszyscy mi próbuję to wkręcić np. matka, że: "chcesz być kobietą to powinnaś gotować..".
A różu nie lubię - wolę czerń, zieleń i czerwień :D


//Edit
Nie wiem czy nie widzę co poniektórych postów, ale niektóre wydają mi się zupełnie wyciągnięte z tematu - jedna osoba mówi o czasach sprzed 30 lat, druga o stereotypach i przypisywaniu sobie na siłę danych cech.. A to temat: "Chciałbym poznać innych" :]
_________________
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2017-05-26, 22:35   

Aristocat napisał/a:
Szczególnie dotyczy to młodych trans kobiet.

Wiem, że dostrzeganie w sobie powinowactwa ze stereotypami na temat kobiet i kobiecości jest przyjemne, że dzięki temu silniej czujecie swoją kobiecość i czujecie się bezpieczniej, bo trudniej ją podważyć, ale na dłuższą metę branie do siebie tych idei może być dla was równie szkodliwe i ograniczające jak dla cis kobiet

Ogólnie widuję dużo toksycznych stereotypów płciowych na tym forum. Moim skromnym zdaniem są lepsze metody budowania poczucia swojej wartości jako kobieta/mężczyzna.

To znaczy wiadomo że stereotypy są [terefere] itd i w ogóle najlepiej byłoby zaorać to i mnóstwo innych kulturowych przybudówek, ale...
Nie ma symetrii w funkcjonowaniu jednostek k/m a m/k w społeczeństwie. K/m mogą sobie pozwolić na dowolne eksperymentowanie z wizerunkiem i naginaniem reguł genderowych i z reguły nikt im w tożsamość nie będzie właził, dopóki nie fiknie komuś komu nie trzeba, podczas gdy m/k jeśli nie żyją w queerowej bańce to wszystkim naokoło muszą udowadniać że są bardziej kobiece niż bogini Wenus, bo inaczej ludzie od razu zaczną się przychrzaniać i komentować (jeśli m/k nie funkcjonuje stealth, a większość tak nie funkcjonuje).
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-26, 22:57   

alansb097 napisał/a:
Siema Mati, czuje że świetnie się dogadamy. Sam bym się opisał tymi samymi słowami, pomijając jedynie fakt zaręczyn. Ile masz lat? :-D
23 :) pisz na priv, jesli chcesz sie poznac
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 23:02   

Aristocat napisał/a:
m/k, która twierdzi, że zrobiła się uległa seksualnie, romantyczna i ogólnie stereotypowo kobieca przez estrogen (nie mówię w tej chwili o nikim konkretnym na forum, to się regularnie pojawia).

Uważasz, że stała się taka przez estrogen? Mnie się wydaje, że nie zmieniają się cechy czy preferencje przez tranzycje, tylko ona uwalnia to, co wcześniej było tłumione czy spychane do podświadomości bo nie uchodziło w biologicznej płci.
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2017-05-26, 23:03   

Aristocat napisał/a:
co nie zmienia faktu, że jest różnica między m/k, która prezentuje się bardzo kobieco aby uchodzić, a m/k, która twierdzi, że zrobiła się uległa seksualnie, romantyczna i ogólnie stereotypowo kobieca przez estrogen (nie mówię w tej chwili o nikim konkretnym na forum, to się regularnie pojawia).

No fakt, to jeden z tej kupki absurdalnych mitów propagowanych chyba przez tych, dla których tranzycja była ucieczką od czegoś, bo z niczym innym nie kojarzy mi się takie zamykanie w regułkach, demonizowanie przypisanego genderu, wiara w magię. Tym bardziej, że estro nie jest jednoznacznie "hormonem kobiecości" i pełni ważną funkcję w kształtowaniu męskiej seksualności.
U mnie w psychice hrt zmniejszyło jedynie odporność na jazdy emocjonalne i przez to niebezpośrednio pogłębiło zaburzenia.

przepraszam za offtop,
 
 
Rockman
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Punktów: 62
Posty: 454
Wysłany: 2017-05-26, 23:10   

Aristocat moje uszy krwawią.
Kolejny piewca non-binary happy world.
Plus dla ciebie, ze zaznaczyłeś iż twoja próba badawcza była bardzo mizerna i opinia jest tylko twoim domysłem.
Jeśli jeździsz na tęczowym jednorożcu biorąc testo, oczekując szufladki 'kobieta' i obracając się wokół innych jeźdźców z fanatycznej krainy zwanej feminizmem to wcale nie dziwią mnie te tezy o rzekomym braku wpływu hrt na psychikę. Poza tym, mylisz te stereotypy ze stanem faktycznym. Przykładowy brak wrażliwości- nie jest brakiem, tylko nie umiejętnością rozpłakania się o tak, nie wykazywaniem tego w wylewny sposób. Nie czuję, żebym był mniej wrażliwy, tylko reakcje na konkretne bodźce się zmieniły i jak dla mnie to na wielki plus. Mógłbym napisać o tym cały rozdział bo to dla mnie totalny odjazd jak moja psychika teraz działa, ale powiem tylko, że zmiana jest kolosalna.

Drugi akapit o nagłych zmianach psychiki nadaje się przynajmniej do jakiejś rozprawy naukowej (lekarza katolika oczywiście) pt. "Jak wyleczyć transów nie okaleczając ciała..." bo oto dowiadujemy się że hrt umożliwia tylko wyjście z podziemi WPOJONYCH PRZEKONAŃ, a jako że kształtowanie to proces odwracalny... w sumie po jakiego grzyba zmieniać tą płeć?

Generalnie to choćbyś się dwoił i troił, to świat opiera się dualizmie, na różnicach między płciami i sprawdza się w znacznej większości. Oczywiście trzeba być we wszystkim rozsądnym bo ludzie mają różne hobby/ zawody/ cokolwiek jakoś tam kulturowo przypisane do płci, ale nie widziałem by tacy ludzie mieli z tym jakiś problem, trzeba po prostu być pewnym siebie i być dobrym w tym co się robi. Wtedy taka osoba w głębokim poważaniu ma opinie całej reszty o jej zajęciu/zachowaniu. Jakoś nie miałbym problemu w oddaniu samochodu do pani mechanik jeśli byłaby fachowa, albo jakby moja dziewczyna miała pójść do pana wizażysty. Tak samo sam łamię kilka (naście? dzisiat?) stereotypów- najszybszy typu wolę dłuższe włosy niż stereotypowy jeż, albo jestem do bólu stereotypowy bo nie cierpię, nie znoszę, mam alergię na kolor różowy od zawsze. Z jednym i drugim jest mi równie dobrze, bo to moje wybory, tak mi pasuje. Gwoli próby badawczej- znam kilku km-ów i są do bólu zwykli, po prostu chłopaki, nie onanizują się swoją męskością.

A że ziomek Matthew ma problemy to już inna bajka, jak widać wieje coś lekko toksynami związkowymi, ale co on z tym zrobi, jego życie.

Drogi autorze tematu, skoro po kilku dniach od poczucia "chcę się zabić" przeszedłeś w stan "nowe, nieznane przede mną, flirty, wolność" to wiedź ze z tobą bardzo dobrze. Nadzwyczaj szybko pogodziłeś się z tym stanem rzeczy.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-26, 23:45   

Aristocat napisał/a:
m/k, która twierdzi, że zrobiła się uległa seksualnie, romantyczna i ogólnie stereotypowo kobieca przez estrogen


Trans-zasada nr 11: dla każdej możliwej pozytywnej zmiany w życiu ludzkim, istnieje trans, który/a twierdzi, że nastąpiła ona w jego/jej życiu po rozpoczęciu HRT :mrgreen:

Interesujące by było takie badanie osób, które deklarują poważne zmiany w swojej psychice po rozpoczęciu HRT. Mózg jest normalną częścią ciała, więc niby czemu nie mogłyby istnieć takie osoby, które rzeczywiście czują znaczący wpływ HRT na psychikę.

Osobiście czytałem tyle opisów, że testosteron może mieć tak duży wpływ na psychikę pacjenta, że osoby z jego otoczenia mogą same zauważać różnicę, że czułem się nieco zaskoczony/rozczarowany, że w moim przypadku te zmiany były na tyle subtelne, że ledwie ja je zauważałem :|
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-26, 23:54   

kicur napisał/a:
Interesujące by było takie badanie osób, które deklarują poważne zmiany w swojej psychice po rozpoczęciu HRT. Mózg jest normalną częścią ciała, więc niby czemu nie mogłyby istnieć takie osoby, które rzeczywiście czują znaczący wpływ HRT na psychikę.


Efekt placebo?

W sensie mam pretekst do uwolnienia własnej prawdziwej osobowości to go wykorzystuję?

Wiem po sobie, ze 20 lat dorosłego życia nie płakałam rzewnymi łzami. Jak mi w końcu oczy się spociły i kropla pociekła do podbródka, na którym jeszcze wtedy był dwudniowy zarost. To w kilka sekund po miałam wrażenie siły która Kasprowy do Mielna przeniesie.
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-27, 00:28   

Ada75 napisał/a:

W sensie mam pretekst do uwolnienia własnej prawdziwej osobowości to go wykorzystuję?

To samo sobie pomyślałam. Wiele osób dopiero po tranzycji ma odwagę być sobą.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-27, 00:40   

A ja przestałem płakać jak poszedłem na studia *wzrusza ramionami*
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-05-27, 01:42   

A ja, przestałem, gdy w moim życiu stało się wszystko, co najgorsze. Teraz zdarza mi się popłakać, ale ze śmiechu.
_________________
 
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-27, 12:15   

Rockman, nie pogodziłem się, jest mi ciężko, ale co mam zrobić jak nie mam siły już płakać?
muszę jakoś żyć i egzystować.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-27, 12:19   

Aristocat, mam prawo do swojego zdania, że hormony wpłynęły na moją psychikę. na każdego hormony wpływają, jak nie wizualnie to psychicznie. i rozpatruję to z punktu widzenia medycznego, tak samo jak po hormonach rośnie mi zarost. to fakty, więc nie wiem, co tu rozpatrywać? po prostu na jednych działają lepiej, na innych gorzej. i tyle.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-27, 13:05   

matthewmat napisał/a:
rozpatruję to z punktu widzenia medycznego, tak samo jak po hormonach rośnie mi zarost. to fakty, więc nie wiem, co tu rozpatrywać? po prostu na jednych działają lepiej, na innych gorzej. i tyle.


To niewykluczone, że hormony płciowe wpłynęły na Twoje przeżycia, ale to niekoniecznie musi być (jedyna) przyczyna zmian w Twojej psychice. Samo to, że jedno zdarzenie miało miejsce najpierw, a drugie po nim, nie musi oznaczać, że łączy je związek przyczynowo-skutkowy. W naukach medycznych również. Niezbędne jest opracowanie teorii, która wyjaśnia mechanizm powodujący nastąpienie skutku i próba jej sfalsyfikowania.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Post_hoc_ergo_propter_hoc
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-27, 13:15   

kicur, ale tak jak piszesz nie był to jedyny czynnik i z tym się zgadzam.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-27, 21:37   

Aristocat napisał/a:
matthewmat napisał/a:
Aristocat, mam prawo do swojego zdania, że hormony wpłynęły na moją psychikę. na każdego hormony wpływają, jak nie wizualnie to psychicznie. i rozpatruję to z punktu widzenia medycznego, tak samo jak po hormonach rośnie mi zarost. to fakty, więc nie wiem, co tu rozpatrywać? po prostu na jednych działają lepiej, na innych gorzej. i tyle.


Oczywiście, że masz prawo do własnych doświadczeń.
Ufam, że hormony mogą wpływać np. na pewne reakcje (wspomniany płacz - sam na HRT płaczę rzadziej, choć nadal mi się zdarza), zdolność koncentracji na jednym zadaniu czy pewność siebie (choć na to ostatnie duży wpływ ma też zmniejszenie dysforii pod wpływem hormonów).
Ale... Wybacz, nie uwierzę, że hormony mogą zmienić kodeks moralny i uczynić kogoś gorszą osobą. No way in hell. :)
Jeśli obserwujesz takie zjawisko, to nie zrzucaj na hormony, tylko poszukaj prawdziwej przyczyny i spróbuj to naprawić.
nie w pełni, ale na lepsze się nie zmieniłem pod wpływem hormonów, jakby nie było to kobiety sa bardziej empatyczne i wrażliwe, pewnie pod wpływem estrogenów, może stąd też bierze się potrzeba macierzyństwa. jest też wiele innych czynników oczywiście, ale hormony bardzo na mnie wpłynęły.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-05-29, 00:49   

Aristocat napisał/a:
kicur napisał/a:
Ej, ja lubię róż.

Thank God, tego jeszcze brakowało, żeby ktoś sobie wtyrał, że przez testosteron przestał lubić różowy...

Ha, ja dopiero potem zacząłem! :mrgreen: teraz to sobie nie wyobrażam nie mieć przynajmniej jednego różowego ciucha :D (mam dwa), bo tak! :D (o, nawet siedzę w jednym :D )

Jeżynka napisał/a:

Nie ma symetrii w funkcjonowaniu jednostek k/m a m/k w społeczeństwie. K/m mogą sobie pozwolić na dowolne eksperymentowanie z wizerunkiem i naginaniem reguł genderowych i z reguły nikt im w tożsamość nie będzie właził, dopóki nie fiknie komuś komu nie trzeba, podczas gdy m/k jeśli nie żyją w queerowej bańce to wszystkim naokoło muszą udowadniać że są bardziej kobiece niż bogini Wenus, bo inaczej ludzie od razu zaczną się przychrzaniać i komentować (jeśli m/k nie funkcjonuje stealth, a większość tak nie funkcjonuje).

Czy ja wiem... a czy przypadkiem na k/m też nie ląduje w pewnym momencie presja jak na wszystkich facetach (która jest ogólnie większa niż na kobietach), że muszą być męscy itp? ok, Ty piszesz o funkcjonujących nie stealth ale no wtedy to ja uważam, że działa mechanizm utożsamiania nas ze starą płcią, a to jeszcze gorzej :P

Rockman napisał/a:
Przykładowy brak wrażliwości- nie jest brakiem, tylko nie umiejętnością rozpłakania się o tak, nie wykazywaniem tego w wylewny sposób. Nie czuję, żebym był mniej wrażliwy, tylko reakcje na konkretne bodźce się zmieniły i jak dla mnie to na wielki plus.

No tak, ale sam potwierdzasz - to nie wrażliwość się zmieniła. Tu się zgadzam i też to mam jak Ty - mam też o wieeele mniejszą umiejętność rozpłakania się, ale nie nazwałbym tego mniejszą wrażliwością. Ale to chyba jednak zmiana fizjologiczna, a nie psychiczna :P CHOCIAŻ - i teraz będzie coś na potwierdzenie tezy, że człowiek może się zmienić nie tylko przez hormony - pamiętam że od początku tranzycji, od pierwszego comming outu, nie płakałem ani razu przez 1,5 roku - ani razu (w obliczu wcześniejszego płaczu co najmniej co drugi dzień, a często i kilka razy dziennie, to zmiana kolosalna), ale od chwili tego comming outu do chwili rozpoczęcia hrt minął tydzień czy dwa, więc to nie tylko hormony :D

Rockman napisał/a:
Mógłbym napisać o tym cały rozdział bo to dla mnie totalny odjazd jak moja psychika teraz działa, ale powiem tylko, że zmiana jest kolosalna.

A za dziesięć lat napisałbyś ten rozdział jeszcze inaczej - tego jestem pewien :) bo pewna też nasza ocena sytuacji zmienia się z czasem...
_________________
 
 
Crissy
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-29, 02:44   

Aristocat napisał/a:
So in the new study, researchers led by Daphna Joel, a behavioral neuroscientist at Tel Aviv University in Israel, tried to be as comprehensive as possible. Using existing sets of MRI brain images, they measured the volume of gray matter (the dark, knobby tissue that contains the core of nerve cells) and white matter (the bundles of nerve fibers that transmit signals around the nervous system) in the brains of more than 1400 individuals. They also studied data from diffusion tensor imaging, which shows how tracts of white matter extend throughout the brain, connecting different regions.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Funkcjonalne_obrazowanie_metod%C4%85_rezonansu_magnetycznego można prościej...
masz fajny wnik w informacje... co do płci mózgu nie wypowiem się, ale był już chyba taki temat
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-05-29, 18:35   

matthewmat Jakbyś chciał pogawędzić na priv lub czymś innym to zapraszam :)
Co do kolorów to ja to dziwna jestem bo róż nigdy mi się nie podobał (bo to brzydkie i takie nijakie jak w serialu black mirror sezon 3 epizod 1 lub jak żelki jogurtowe, kolor taki byle jaki ale smaczne są :P ) Moje ulubione kolory od zawsze to: czarny, turkusowy, kobalt i oczo.ebny zielony, jak koszulki do biegania :P
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-29, 19:32   

kasiencja, dziękuję. Aczkolwiek tęsknię strasznie. :-(
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-05-30, 12:20   

matthewmat napisał/a:
kasiencja, dziękuję. Aczkolwiek tęsknię strasznie. :-(
Wyjdź do ludzi, spotkaj się w grupie wsparcia. Poznaj takie osoby jak ja czy ty (tylko z dystansem, bo trafiają się wadliwe egzemplarze) i z czasem i wsparciem będzie o wiele lepiej. Miałam kiedyś tak wielkiego doła że wisiało mi czy mnie auto rozjedzie po drodze na jakieś spotkanie ale pojechałam, i to była najlepsza decyzja w tamtym czasie.
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-05-30, 14:52   

kasiencja napisał/a:
matthewmat napisał/a:
kasiencja, dziękuję. Aczkolwiek tęsknię strasznie. :-(
Wyjdź do ludzi, spotkaj się w grupie wsparcia. Poznaj takie osoby jak ja czy ty (tylko z dystansem, bo trafiają się wadliwe egzemplarze) i z czasem i wsparciem będzie o wiele lepiej. Miałam kiedyś tak wielkiego doła że wisiało mi czy mnie auto rozjedzie po drodze na jakieś spotkanie ale pojechałam, i to była najlepsza decyzja w tamtym czasie.
mam to samo, dziękuję za słowa wsparcia. fajnie, że mnie rozumiesz.
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-05-30, 23:04   

no to słuchaj słów wsparcia, nie poddawaj się, ale przede wszystkim DZIAŁAJ :) Poza tym wpisz sobie skąd jesteś, to się może jakaś bratnia dusza w okolicy znajdzie :)
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-31, 09:37   

Jenny napisał/a:
kicur napisał/a:
usunięte-konoto-1 napisał/a:
Plus meska psychika jest genialna, to zdecydowanie w podejmowaniu dzialan jest fascynujace.


Niestety to, co mówisz, mocno rozjeżdża się z rzeczywistością: obserwuję, że sporo facetów w wieku dwudziestu kilku lat i młodszych za bardzo nie wie, czego chce od życia, oraz niewiele robi, by to zrealizować.

Bo faceci są zdecydowani, ale tylko w nagłych przypadkach i w sytuacjach kiedy nie ma jednej przeważającej opcji. Tak jakby mieli system losujący wbudowany. Tylko że to kobiety wrzucają opcje do tej maszyny. Bez nich się gubią ;-)

- Białe czy czarne?
- Białe.
- Nie. Czarne mi się bardziej podobają.
- No to czarne.
- Przed chwilą mówiłeś, że białe.
- Bierzemy czarne.
- Ok.


To nie jest tak, facetom po prostu wiele rzeczy wisi. Idac na zakupy facet przychodzi po rzeczy potrzebne ma juz w glowie, kiedy kobieta chodzi miedy polkami i nagle sie okazuje ze w domu niczego nie ma i wszystko jest potrzebne. Poobnie jest z ubiorem facet cos a siebie zalozy i jest ok, kiedy ja decyduje sie ubrac to zaczynaja sie schody, jaka kiecka , jaki pasek, jakie buty, jaka torebka, czy rajstopy, czy moze kabaretki.

Oczywiscie nie chce generalizowac, mowie to z wlasnego dosw. W zwiazku mam 2 osoby o meskim umysle, choc jedno z nich jest ts i po prostu ich dzialanoa sa zdecydowane, nie ma z niczym problemu, wszystko jest latwe, kiedy dla mnie nawet polozenie sie spac jest wyzwaniem bo okazuje sie ze trzeba wykonac miliard rzeczy zwiazanych z pojsciem spac. Nie mowie ze jest mi z tym zle, bo uwielbiam ten balagan w swoim zyciu i nie zamienilabym tego na nic innego.
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-31, 12:06   

usunięte-konoto-1 napisał/a:

To nie jest tak, facetom po prostu wiele rzeczy wisi. Idac na zakupy facet przychodzi po rzeczy potrzebne ma juz w glowie, kiedy kobieta chodzi miedy polkami i nagle sie okazuje ze w domu niczego nie ma i wszystko jest potrzebne.


...a potem się okazuje, że K/M są fajni, bo dobrze wyglądają, a cisfaceci są zaniedbani.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-05-31, 13:14   

Wiesz to nie jest prawda. Zalezy czy k/m zalezy zeby dobrze wygladac, czy po prostu chce byc facetem. Zreszta to tak jak z m/k sa takie co im wisi wszystko wazne ze czuja sie dziewczyna, a sa takie co dbaja o siebie nawet za bardzo.
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2017-06-01, 17:16   

Jeżynka napisał/a:

To znaczy wiadomo że stereotypy są [terefere] itd i w ogóle najlepiej byłoby zaorać to i mnóstwo innych kulturowych przybudówek, ale...
Nie ma symetrii w funkcjonowaniu jednostek k/m a m/k w społeczeństwie. K/m mogą sobie pozwolić na dowolne eksperymentowanie z wizerunkiem i naginaniem reguł genderowych i z reguły nikt im w tożsamość nie będzie właził, dopóki nie fiknie komuś komu nie trzeba, podczas gdy m/k jeśli nie żyją w queerowej bańce to wszystkim naokoło muszą udowadniać że są bardziej kobiece niż bogini Wenus, bo inaczej ludzie od razu zaczną się przychrzaniać i komentować (jeśli m/k nie funkcjonuje stealth, a większość tak nie funkcjonuje).


To jest niestety fakt - faceci maja w życiu łatwiej ;) nawet jak nie są cis ;)
W ogóle chłopak się chciał tylko kulturalnie przywitać, a tu się taka dyskusja rozpętała :)
_________________
Piotruś Pan ponad podziałami ;)
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-06-02, 08:28   

Fadi, tez czesto slysze cos w stylu " w koncu podobno jestes facetem". Tez musze czesto udowadniac swoja meskosc. Tzn. Nie musze,ale niektorzy tego wymagaja :)
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2017-06-02, 12:17   

Rozumiem :) ale na wczesnym etapie kiedy k/M ubierze się w bojówki i nosi włosy na milimetr, to jeszcze jest akceptowalne.
Za to m/k przy początkach jak ubierze nawet mało krzykliwa sukienkę i zrobi kobieca fryzurę to budzi to sprzeciw społeczny.

Mam taką parafeministyczna teorie, że k/M są bardziej akceptowane bo aspiruja do bycia facetem, czyli 'kimś lepszym', nie chcą już być kobietami - ludźmi drugiej kategorii. Bo facet to facet.
Natomiast m/k świadomie rezygnują z bycia facetem i wybierają rolę 'podrzedna'. Bo co za facet chciałby być baba.
Nie jest to moje myślenie, tylko tak mi się wydaje myśli hetero normatywne społeczeństwo.

Analogicznie lesbijki są bardziej akceptowane. - bo jak można zamiast zaliczać laski chcieć dawać d... jakiemuś gościowi.

Zresztą z czasem to też się zmienia... Ot luźne przemyślenia ;)

A w ogóle to witaj na forum :)
_________________
Piotruś Pan ponad podziałami ;)
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-06-02, 14:03   

Fadi, jestes cis kobieta i jesli moge spytac, czemu takie forum? :)
 
 
matthewmat
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 5
Posty: 109
Wysłany: 2017-06-02, 14:10   

Fadi, nie do konca sie zgodze,bo zarowno jako lesbijka spotykalem sie z nietolerancja, tak samo na wczesnym etapie brania hormonow,kiedy jeszcze wygladalem jak kobieta rowniez. Malo tego nawet teraz czasi sie spotykam z nietolerancja, np. Od strony policji kiedy musze sie wymeldowac np. Wiec to nie jest tak,ze tylko mk i geje spotykaja sie z nietolerancja,aczkolwiek z wlasnego doswiadczenia wiem,ze duzo gejow w klubach sami na sile zwracaja na siebie uwage i kojarza mi sie z przerostem formy nad trescia. Oczywiscie nie generalizuje. Sa rozn ludzie i nie wrzucalbym wszystkich do jednego worka.
 
 
kasiencja
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 53
Posty: 357
Skąd: Chorzów
Wysłany: 2017-06-02, 15:09   

Co do zmian i postrzegania ludzkiego to "wczesna m/k" będzie dla każdego na ulicy zbokiem jak źle wygląda jako kobieta i bardziej jej do kolesia w kiecce i to w polsce mają ludzie we łbach zakodowane i przeważnie ciotowaci faceci są zaczepiani przez karków czy innych debili bo myślą że wszystko im wolno. Ale już k/m przed mocnymi zmianami jest odbierany jako lesbijka a w polsce czy nawet na świecie są 2 typy lesbijek. 1 to ten który wygląda jak laska i jest les i 2 to typ "babochłopa" i taka osoba przechodzi przez większość mentalności ludzkiej na ulicy bo już nie ma obowiązkowego przymusu noszenia przez wszystkie panie kiecki i tylko kiecki, a spodni nie wolno im tykać. A co do policji w polsce to są zwyczajne ćwoki, nigdy żaden mi nie pomógł a dawno temu nawet zatrzymano mnie na ulicy w celu wylegitymowania (do teraz nie wiem po co) i byli dla mnie wredni i chamscy bo mój dawny sąsiad z którym nie miałam kontaktu był złodziejem z menelskiej rodziny i myśleli że jestem podobnym typem osobnika. Po zjebie z mojej strony funkcjonariusza i powiedzeniu mu że mam w nosie tego typka i że jestem zupełnym przeciwieństwem w końcu zaczęli mnie traktować normalnie a nie chamsko jak wcześniej. Także dla mnie policja jest be mimo że mam jakimś cudem do nich szacunek, ale nie wiem za co.

Przepraszam że piszę niezbyt ładnie i chaotycznie :/
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2017-06-02, 15:16   

Oczywiście społeczeństwo jest nietolerancyjne dla wszelkiej inności... Choć teraz i tak jest lepiej niż np 10 lat temu.
Dochodzi jeszcze fakt, że wydaje mi się, że k/M maja lepszy passing niż m/k. Łatwiej żyć jako facet biologicznie nim nie będąc - funkcjonować w środowisku.
Bo jak X jest męska to powiedzą, że chlopczyca i tyle, a jak Y ubierze kiecke to od razu będą wyzywać od ped...

Ot nadal moje luźne przemyślenia :)
_________________
Piotruś Pan ponad podziałami ;)
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-02, 18:43   

Fadi, a moja teoria jest taka że kaemi są po prosty brani za kobiety. "a kogo obchodzi co te pieprznięte laski robią"
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-02, 19:03   

Fadi napisał/a:
Łatwiej żyć jako facet biologicznie nim nie będąc - funkcjonować w środowisku.

Jeżeli masz passing.

Ale fakt, coś jest z tą asymetrią. Chociaż jeszcze 50 lat temu czy ile tak nie było.
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2017-06-02, 19:41   

DeadSully to też może być prawda ;)

Mnie się zresztą wydaje (może szowinistyczny facet ze mnie wychodzi :P ), że k/M maja zazwyczaj lepszy passing...

No i na pewno mają łatwiej że znalezieniem partnerki niż m/ki faceta /jeżeli bierzemy pod uwagę hetero/. Bo facetów cis hetero trans odstrasza a dla kobiet cis hetero penis nie ma aż takiego znaczenia.

To nadal luźne obserwacje a nie jedyna objawiona prawda, więc spokojnie ;)

Jak chodzi o stare czasy - te starsze ode mnie ;) to tak mi się skojarzyło film Yentl z Barbara Streisand jak miała passing będąc Rabinem (o ile dobrze pamiętam bo film też stary)
_________________
Piotruś Pan ponad podziałami ;)
 
 
Ania96
użytkownik
Ania 96


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 55
Posty: 691
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-06-02, 21:14   

Ale też k/m wyglądający jak ładny chłopiec z już rozbudowanym już męskim głosem może być odbierany za ped**a. Więc takie osoby też mogą nie mieć lekko i podobnie jak emka bez passingu w sukience.
A co innego, jeśli ktoś ma dobre geny i zamiast ładnej, kobiecej urody staje się przystojnym facetem - wtedy ma duży plus, zwłaszcza wśród cis kobiet.
No ale z emkami jest to samo - jeśli są bardzo pociągające to czasem nawet częściej są podrywane niż cis kobiety przez cis facetów.

Tak więc mój wniosek jest taki, że albo masz fart i masz passing (niezależnie kaem czy emka), albo nie i masz przerąbane ;)
_________________
 
 
usunięte-konoto-1
[Usunięty]

Wysłany: 2017-06-02, 21:31   

Fadi napisał/a:
DeadSully to też może być prawda ;)

Mnie się zresztą wydaje (może szowinistyczny facet ze mnie wychodzi :P ), że k/M maja zazwyczaj lepszy passing...

No i na pewno mają łatwiej że znalezieniem partnerki niż m/ki faceta /jeżeli bierzemy pod uwagę hetero/. Bo facetów cis hetero trans odstrasza a dla kobiet cis hetero penis nie ma aż takiego znaczenia.


Co to jest facet cis hetero? Przeciez facet umawiajacy sie z dziewczyna trans bez srs ma inklinacje w stronę bi, nikt mi nie wmówi że jest inaczej.

Ogólnie z tym passingiem grubo przesadzacie, myslicie że po świecie chodzą same Adriane Lima. Widzieliście Kate Moss bez makijażu? A była uznana za najseksowniejszą kobietę, proszę was, za dużo internetu. Dziewczyny ts w rzeczywistości nie wyglądają tak jak na filmach. Można się poważnie zaskoczyć.

Passing jest taki jaki sami sobie stworzymy, jeśli bierzesz hormony i ubierasz się unisex, to nie dziw się że cie mogą wziąść za faceta. Po prostu ja stare przysłowie mówi : szczęściu czasem trzeba pomóc.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,31 sekundy. Zapytań do SQL: 11