Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
Witaj społecznościo! |
Autor |
Wiadomość |
Eleuth
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 22 Skąd: Preston, UK
|
Wysłany: 2017-03-21, 20:55 Witaj społecznościo!
|
|
|
Hej.
Witam wszystkich. Po dłuższym czasie czytania co tu się wyprawia na tym forum zdecydowałam, że nie jestem żadną podglądaczką i przydałoby się w końcu ujawnić. Zresztą wielokrotnie chciałam się dołączać do dyskusji, ale bez odpowiedniego przywitani wydawało mi się to wpychaniem na siłę. Nikt nie lubi jak obcy mu w wchodzi z butami między posty.
Normalnie nie jestem gadułą, ale czuję potrzebę szerszego przedstawienia swojej osoby. W rzeczywistości jestem taką szarą myszką, która siedzi gdzieś z tyłu i się nie odzywa nie pytana, ani kiedy nie ma nic mądrego do powiedzenia. A pytana... cóż, żeby się jeszcze ktoś o coś się mnie spytał. Teraz muszę sama się "wyprodukować".
Pominę wiek, bo zauważyłam, że wprowadza to ograniczenia w kontaktach z młodszymi (ale stara) i starszymi (za młoda), ale mentalnie plasuję się gdzieś w okolicach 25. Wyglądam na trochę więcej.
Oryginalnie z Lublina i chociaż mieszkałam w kilku miejscach Polski (Poznań, Warszawa), to od kilku lat na wyspach, dokładnie w Preston, Lancashire.
Co do charakteru jestem strasznie nieśmiała i nie radzę sobie w kontaktach z innymi. Jestem bardzo krytyczna do siebie i jak tylko mi się wydaje, że coś skopałam, powiedziałam, zrobiłam, staram się uciekać i przez to zamykam się w sobie, co jeszcze bardziej pogłębia moją depresję. Aby jednak przeżyć w tym świecie zmuszam się, gdy trzeba, do interakcji co mnie strasznie męczy. W środku mnie siedzi mała dziewczynka, która woli by ktoś się nią opiekował i prowadził, a nie sama musi o siebie dbać, a przez to jak wyglądam dostaję "narzut" społeczny, aby zachowywać się jak "na faceta przystało". Oczywiście rozumiem, że kobiety jakoś radzą sobie w życiu same, lub z dziećmi bez partnera i muszą być te silne, ale przypuszczam, że dla nich też to jest męczące.
Co do mojej depresji to ciągnie się już od wielu lat i nigdy nie mogłam tego rozgryźć. Myślałam, że to chodzi o te moje fobie społeczne, brak przyjaciół, takiej pracy jakiej się chce itp. Odkryłam w końcu, że to nie są powody mojej depresji, tylko jej efekty, a prawdziwym powodem jest niekompatybilność ciała i umysłu. Od kiedy to zrozumiałam wszystko stało się prostsze i trudniejsze zarazem. Prostsze bo w końcu wiem jak się "wyleczyć"; trudniejsze, bo to nie jest takie proste...
Mam partnerkę, z którą jestem już bardzo długo, ale czuję się samotna, bo... mamy tylko siebie (wiem, że to lepsze niż nic, ale czuje się, że to mało). Ona ma koleżanki z pracy i z poza, z którymi się widuje; ja natomiast nawet nie mam do kogo "paszczy" otworzyć. Od naprawdę wielu już lat. I nie chodzi mi o przyjaciół, ale też o kolegów/koleżanki. Są jacyś znajomi, których poznałem pracując tu i tam, ale to są jedynie ludzie, których rozpoznaję na ulicy, a oni mnie (trafię na kilkoro z nich raz do roku, ale to nie są ludzie, z którymi można coś więcej niż pracować, takie niestety jednostki w dużej części przyjeżdżają na wyspy). Z nikim się nie poznałam lepiej. Mam nadzieję, że chociaż tutaj się trochę rozwinę, aczkolwiek nie jestem osobą, która pierwsza wyciąga rękę do kogoś (strach przed odrzuceniem), no ale muszę na siebie i swój wizerunek zapracować.
Z ciekawszych rzeczy to jestem wegetarianką i przez to interesuję się zdrowym odżywianiem i trybem życia, aczkolwiek nie jestem ekspertką w tym temacie, cały czas się uczę i odkrywam nowe rzeczy, a zważywszy, że coraz to nowe diety/ćwiczenia się pojawiają to ciężko nadążyć i przetestować. Ćwiczę tai chi i tego typu rzeczy związane z medytacją i relaksacją. Pomimo depresji potrafię znaleźć trochę energii na bieganie, ale łatwo nie jest, szczególnie żyjąc w najbardziej deszczowej części Anglii, nie wspominając już o wiatrach (znaczy się, że wieje).
Hobbystycznie bawię się w programowanie, które od dziecka mnie pociągało, ale niestety umysł nie na tyle sprawny, żeby to ogarnąć na poziomie zawodowym.
Uwielbiam muzykę, bez której bym chyba nie wytrzymała długo. Słucham prawie wszystkie - od Mahlera po Dimmu Borgir, ale wolę melodyjne utwory (Peter Gabriel, Foo Fighters, The Gathering). Nie trawię polskiego hip hopu (amerykański bardzo, ten z lat 90-tych) oraz muzyki elektronicznej (techno, dance itp). Tylko jazzu jeszcze nie odkryłam, najwyraźniej nie dojrzałam jeszcze.
Dużo oglądam seriali i filmów. Moja fascynacja mangą i anime skończyła się lata temu, ale uwielbiam wszystko Hayao Miyazakiego, szczególnie "Księżniczkę Mononoke" i "Spirited Away". Z aktorskich to "Tańczący z wilkami" na miejscu pierwszym.
Jak na osobę, której wydaje się, że jest nudna i nijaka to chyba trochę za dużo tego wyszło.
Tak więc TL;DR - cześć wszystkim, mam nadzieję, że mnie nie zjecie na start. |
|
|
|
|
Ada75 [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-03-21, 21:01
|
|
|
Witaj, gadaj ile chcesz to często pomaga.
Acha słucham wszystkiego ale jazzu jakoś też nie trawię. |
|
|
|
|
DeadSally [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-03-21, 21:01
|
|
|
dzień dobry |
|
|
|
|
WojtekM
moderator
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443 Posty: 2573 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-03-21, 22:09
|
|
|
Witaj, Eleuth
Jednak udało Ci się pokonać nieśmiałość, a od teraz będzie już tylko lepiej. |
_________________
|
|
|
|
|
Eleuth
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 22 Skąd: Preston, UK
|
Wysłany: 2017-03-21, 22:24
|
|
|
AwryBoy napisał/a: | Witaj, Eleuth
Jednak udało Ci się pokonać nieśmiałość, a od teraz
będzie już tylko lepiej. |
To taka mała sztuczka, której się nauczyłam dawno temu. Mam w głowie taki prztyczek, który wyłącza mi instynkt samozachowawczy i mogę zrobić/powiedzieć co muszę. Niestety wadą tej funkcji jest powolne degradowanie psychiki. |
|
|
|
|
WojtekM
moderator
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443 Posty: 2573 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-03-21, 22:33
|
|
|
Jesteś w przyjaznym środowisku, więc zabieraj głos w dyskusjach nie dlatego, że musisz, lecz dlatego, że chcesz i czuj się z tym dobrze |
_________________
|
|
|
|
|
Alone_usunięty [Usunięty]
|
Wysłany: 2017-03-21, 22:56
|
|
|
Ada75 napisał/a: | Witaj, gadaj ile chcesz to często pomaga.
Acha słucham wszystkiego ale jazzu jakoś też nie trawię. |
Ojjj nie wiecie co tracicie.... Zacznij wieczór od "Take five" w wykonaniu Dave'a Brubeck'a, później niech będzie Herbie hancook i jego "Cantaluope island" (ciekawostka ta sama wytwórnia - Blue Note - wydała po latach płytę US3 - Hand on the tourch gdzie znalazła się ta kompozycja), dalej... My funny Valentine w wykonaniu Milesa Davisa... i... pokochacie jazz.
No i naprawdę super jest te wykonanie Human nature: https://www.youtube.com/watch?v=DGtawHdcutU
Druga część: https://www.youtube.com/watch?v=Di0u18LxBvk
solo Kennego G. duże wooooowwww i ten "puls" całego zespołu! |
|
|
|
|
Lea
użytkownik biere hormony
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77 Posty: 725 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2017-03-21, 23:50
|
|
|
Hej, w sumie chyba muszę przestać pisać że mam tak samo jak ktoś, przecież to oczywiste skoro jesteśmy ts no ale... xD
Eleuth napisał/a: | AwryBoy napisał/a: | Witaj, Eleuth
Jednak udało Ci się pokonać nieśmiałość, a od teraz
będzie już tylko lepiej. |
To taka mała sztuczka, której się nauczyłam dawno temu. Mam w głowie taki prztyczek, który wyłącza mi instynkt samozachowawczy i mogę zrobić/powiedzieć co muszę. Niestety wadą tej funkcji jest powolne degradowanie psychiki. |
Też tak mam. Szczególnie jak trzeba coś prezentować przed dużą ilością ludzi. Wtedy trzeba powiedzieć "Fuck it, shit happens" i wyłączasz. Fatalne ale przydatne, niezbędne czasami.
Ja również polecam jazz. Jak się jest w odpowiednim nastroju, melancholijnym, "niebieskim" choć niekoniecznie tylko takim to wydaje mi się, że nie ma niczego co lepiej odpowiadałoby emocjom. Jazz ma w sobie niesamowicie dużo wolności i mam wrażenie że potrafi się podzielić tą wolnością ze słuchaczem.
https://www.youtube.com/watch?v=qWKq1dzfjxU
https://www.youtube.com/watch?v=y1hzHolsgCM
https://www.youtube.com/watch?v=qDQpZT3GhDg
https://www.youtube.com/watch?v=3rdy_IUnKTQ
https://www.youtube.com/watch?v=v0VfkBBUqwM |
|
|
|
|
wendigo
użytkownik TRU ts ;)
Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033 Posty: 10306
|
Wysłany: 2017-03-22, 07:36
|
|
|
cześć, fajny post powitalny |
_________________
|
|
|
|
|
Armand
użytkownik ImperialistycznyKnur
Preferowany zaimek: on
Punktów: 775 Posty: 5163 Skąd: Katowice/Katzendorf
|
Wysłany: 2017-03-22, 10:57
|
|
|
Witaj na forum Eleuth.
Eleuth napisał/a: | Niestety wadą tej funkcji jest powolne degradowanie psychiki. |
Ja po takich rzeczach jestem zmęczony, ale odczuwam satysfakcję, że mi się udało. Nie traktuję tego, jako gwałtu na sobie, tylko jako doświadczenie i zadanie, któremu podołałem.
Cytat: | W środku mnie siedzi mała dziewczynka, która woli by ktoś się nią opiekował i prowadził, a nie sama musi o siebie dbać, a przez to jak wyglądam dostaję "narzut" społeczny, aby zachowywać się jak "na faceta przystało". Oczywiście rozumiem, że kobiety jakoś radzą sobie w życiu same, lub z dziećmi bez partnera i muszą być te silne, ale przypuszczam, że dla nich też to jest męczące. |
Nie bardziej niż dla mężczyzn. To jest niezależne od płci. Są i kobiety i mężczyźni, którzy nie potrzebują niczyjego prowadzenia ani opieki, a są tacy którzy sami nie potrafią sobie radzić. |
_________________ "Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś." |
|
|
|
|
Freja
ateistyczna bogini Freja Draco
Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905 Posty: 7100
|
Wysłany: 2017-03-22, 12:07
|
|
|
Społecznościa dziękuje |
_________________ Freja Draco |
|
|
|
|
Eleuth
użytkownik
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 2 Posty: 22 Skąd: Preston, UK
|
Wysłany: 2017-03-22, 12:25
|
|
|
Dzięki za ciepłe powitanie i miłe słowa.
Ada75 napisał/a: | Acha słucham wszystkiego ale jazzu jakoś też nie trawię. |
Co do tego jazzu to jak pisałam nie "nie trawię", tylko jest mi trochę taki obojętny, delikatnie mówiąc. Nie odrzucam, ale też nie ciągnie mnie do niego. Wiele lat grałam na gitarze i lubię ten instrument w muzyce, więc np. Pat Metheny jest ok. Jeszcze inaczej: na każdy nastrój jest inna muzyka, jazz średnio mogę dopasować do czegokolwiek w moim życiu. Ale czas pokaże, ludzie się zmieniają i odkrywają nowe rzeczy. Dzięki za linki. |
|
|
|
|
Designerka
użytkownik Wredna Suka
Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Posty: 36 Skąd: Greater London
|
Wysłany: 2017-03-22, 18:32
|
|
|
Pozdr z Londynu |
_________________
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|