[Jenny]

Cześć
Chciałabym się z Wami wszystkimi przywitać.

Zrobię to jakoś tak krótko i bez sensu, bo gdybym znów czekała na długo i z sensem, to minęłoby kolejne pół roku
Przeglądam forum już od jakiegoś czasu. Nie wiecie, ale kilka razy pomogliście mi. O ironio, cieszę się, że ktoś jeszcze przeżywa podobne problemy. Choć dla równowagi przyznam, że cieszę się również, że ktoś przeżywa podobne radości
W rzeczywistości nie spotkałam jeszcze ludzi, z którymi mogłabym dzielić podobne rzeczy. Obawiam się niestety, że takich nie będzie. Chyba że ktoś sobie przypomni jak to było mieć 12 lat
Ciekawe, że w niektórych sprawach można czuć się na 12 lat, a w innych na 112...

O mnie.
Mam 28 lat, ale to chyba gdzieś tu się wyświetla. O transseksualizmie dowiedziałam się jakieś 15 lat temu. Pamiętam to już dość mgliście, ale był wtedy w telewizji program Gladiatorzy, w którym jedna z uczestniczek przyznała się do zmiany płci. Mniej więcej w tym czasie dostałam też dostęp do internetu, znalazłam niebieską stronę (ciekawe że od wtedy prawie się nie zmieniła ) i zaczęłam czytać. Puzzle zaczęły do siebie pasować, ale jak bywa, teoria to jedno, a praktyka to co innego. Sprawa musiała poczekać.
W między czasie wyjechałam na studia do innego miasta, a następnie do pracy do jeszcze innego.

Obecnie jestem na hrt już od pół roku i każdego dnia (lub może bardziej tygodnia) odkrywam coś nowego. I jest Git
Stale odkrywam rzeczy, których nie umiem. I co ciekawe, dziwię się bardzo jak mogłam dotychczas bez nich żyć. Smutne musiało być to życie.
Rodzina już wie. Choć nad ich akceptacją jeszcze pracuję.
W pracy też już jestem sobą.

Co jeszcze.
Czytam książki. W pracy siedzę przed komputerem, więc po pracy już mam dość.
Nie mam też telewizora i nie narzekam.
Mam skłonność do uciekania, ale pracuję nad tym.
Mam silnego krytyka wewnętrznego, który od czasu do czasu może dać o sobie znać.
Chodzę na psychoterapię.
Przekraczam granice.
Próbuję wyrażać emocje.
Uczę się tak po prostu żyć.
Miewam lepsze i gorsze dni.

Cieszę się, że będę tu z Wami
Pomożecie?

[DeadSally]

[Lea]

Cześć

[WojtekM]

Witaj, Jenny. Miło, że jesteś z nami.
Masz ładny nick - od razu skojarzył mi się z piosenką Edyty Bartosiewicz

[Maja]

Witaj

[Gabi]

Zwykle nikogo nie witam ale widząc tyle pozytywnej energii
Witaj

[turkusowa]

O hej! Jaki entuzjazm <3

[Ada75]

[Armand]

Jenny, witaj na forum.

[Freja]

[Wojcieszka]

Cześć Jenny ja też mam 28 lat, ale ostatnio właśnie widzę siebie w przeszłości i widzę gdzie byłam Ja. Cieszę się, że napisałaś to co napisałaś poczułam, że jestem, że istnieję, że ktoś odczuwa tak jak ja i że ma takie same przeżycia. Dziękuję

Cześć Jenny ja też mam 28 lat, ale ostatnio właśnie widzę siebie w przeszłości i widzę gdzie byłam Ja. Cieszę się, że napisałaś to co napisałaś poczułam, że jestem, że istnieję, że ktoś odczuwa tak jak ja i że ma takie same przeżycia. Dziękuję

[Jenny]

Dziękuję wszystkim za przywitanie i miłe słowa

Z tym entuzjazmem, to taka ostra jazda po wybojach. Ale dzisiaj mam wrażenie, że poziom endorfin wystrzelił na 150%

Maja, dziękuję W przyszłości postaram się lepiej dobierać związki wyrazowe.

AwryBoy, dzięki za tą piosenkę. Nie wiedziałam, że taki ma tytuł. Mam wrażenie, że znam tą melodię od zawsze, ale nigdy nie mogłam usłyszeć imienia, które tam występuje. Brzmiało zawsze jak "kieli", lub coś podobnego
Teraz słucham i nie mogę się nadziwić, jak dobrze ten tekst mi leży.
Od dziś dołącza do mojej listy numerów jeden ostatnich czasów. Zaraz obok "To ci dodaje sił" SDM

[wendigo]

Cześć, fajny post początkowy ja tam więcej znam z tego niż to co Lea zacytowała

[WojtekM]

Jenny, uwielbiam SDM