Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Chcę poznać i się zaprzyjaźnić.
Autor Wiadomość
Miros
użytkownik

Posty: 9
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-04-11, 10:25   Chcę poznać i się zaprzyjaźnić.

Witam wszystkich. Bardzo zależy mi na przyjaźni. Jestem człowiekiem samotnym, mimo że posiadam własną
rodzinę, żonę i dzieci od 12 lat. Leczenie zakończyłem wiele, wiele lat temu, a jednak samotność towarzyszy mi
jeszcze dłużej. Pragnę nawiązać kontakt z podobnymi ludźmi jak ja, ale nie tylko. Jeżeli nie znajdę na tym forum takich ludzi, to może ktoś mi podpowie gdzie mam szukać?
Pozdrawiam. Miros.
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 11:00   Re: Chcę poznać i się zaprzyjaźnić.

Miros napisał/a:
Witam wszystkich. Bardzo zależy mi na przyjaźni. Jestem człowiekiem samotnym, mimo że posiadam własną
rodzinę, żonę i dzieci od 12 lat. Leczenie zakończyłem wiele, wiele lat temu, a jednak samotność towarzyszy mi
jeszcze dłużej. Pragnę nawiązać kontakt z podobnymi ludźmi jak ja, ale nie tylko. Jeżeli nie znajdę na tym forum takich ludzi, to może ktoś mi podpowie gdzie mam szukać?
Pozdrawiam. Miros.


Witaj Miros.
Możesz uściślić? - Kogo szukasz?
- Jakim cudem po leczeniu udało Ci się mieć dzieci?
- Kim bardziej jesteś bo skąd mamy wiedzieć kogo poszukujesz. Dość enigmatycznie nas o tym informujesz. Przyjaźni w Internecie to chyba chłopie nie znajdziesz. Zawsze jednak istnieje: Google > Forum> samotność.
Pozdrawiam.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7100
Wysłany: 2015-04-11, 12:46   

Taliesin napisał/a:
Przyjaźni w Internecie to chyba chłopie nie znajdziesz.

E... no, znajomość w internecie to często dobry punkt wyjścia do tego żeby się realnie spotkać i... napić piwa ;)
_________________
Freja Draco
 
 
Miros
użytkownik

Posty: 9
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-04-11, 15:13   

Tak myślałem że tu nie znajdę, ale od czegoś trzeba zacząć. Nie rozumiem co to znaczy kim bardziej jestem? pisałem że mam rodzinę. A tak dobitnie, to jestem k/m wiele lat po. Nie nawiązywałem z nikim kontaktu bo uważałem że jest to mi nie potrzebne. Teraz po latach okazuje się że jestem wręcz osamotniony. A byłbym pewnie szczęśliwym człowiekiem gdyby nie znamię na czole z napisem TS. Poszukuję bratniej duszy, kto tak jak ja ma rodzinę i też nie może się uwolnić od tego przekleństwa. Co do moich dzieci, to rzecz bardzo osobista. To jeden z wielu tematów na który mógłbym rozmawiać z tym kimś. Dlatego poszukuję, bo wiem że nie jestem jeden z problemami trans. w dążeniu do normalnego życia. Razem łatwiej. Zachęcam także do kontaktu osoby początkujące. Na pewno nie podpowiem wam jak i co należy robić, ale powiem za to czego zdecydowanie nie należy robić by móc normalnie danej żyć. Pozdrawiam.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-11, 15:46   

Może jestem dziwny, ale 90% moich przyjaciół poznałem przez Internet. Dla mnie forum internetowe to świetne miejsce do nawiązywania znajomości, więc fajnie, Miros, że zacząłeś szukać. Nie kojarzę, by na forum pojawiał się inny k/m z dziećmi, ale może z czasem przyjdzie, a może poznasz tu inne fajne osoby, dzięki którym nie będziesz już taki samotny :) Poza tym myślę, że Twoje doświadczenia mogą być bardzo cenne dla początkujących. Zachęcam Cię do włączenia się w życie forum i brania udziału w dyskusjach :)
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 16:12   

Miros napisał/a:

Cytat:


A tak dobitnie, to jestem k/m wiele lat po. Nie nawiązywałem z nikim kontaktu bo uważałem że jest to mi nie potrzebne. Teraz po latach okazuje się że jestem wręcz osamotniony. A byłbym pewnie szczęśliwym człowiekiem gdyby nie znamię na czole z napisem TS. Poszukuję bratniej duszy, kto tak jak ja ma rodzinę i też nie może się uwolnić od tego przekleństwa. Pozdrawiam.



Mój punkt widzenia:
Wszystko zmienia postać rzeczy.
Tak...w tym przypadku widzę potrzebę wsparcia i dania oparcia. Często tak jest, że zostajemy nagle jak koty na pustyni i dziwimy sie , że ta kuweta taka wielka...Jednak wiesz...Nigdy nie wiadomo, kto jest po tamtej stronie...więc pytam...żeby było wszystko jasne. Tu wszyscy mają tę plamkę na czole, jak siostra Balladyny więc sopko. Dogadasz się tu z kimś. Co ci bardziej ciąży? Bycie TS, czy rodzina bo trochę się zaplątałem>?
A tak w ogóle - Cześć. Jestem k/m po rozwodzie i bez dzieci.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-11, 19:23   

Freja napisał/a:
Taliesin napisał/a:
Przyjaźni w Internecie to chyba chłopie nie znajdziesz.

E... no, znajomość w internecie to często dobry punkt wyjścia do tego żeby się realnie spotkać i... napić piwa ;)
No właśnie :3 dobrze jest tu pogadać też, przecież tu sami fajni ludzie są.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Miros
użytkownik

Posty: 9
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-04-12, 02:43   

Dzięki Ryu. Cześć Taliesin, tak żeby rozwiać twoje wątpliwości, moja rodzina jest dla mnie świętością, a samo bycie ts nie jest żadnym problemem. Problemem jest natomiast postrzeganie mnie jako ts przez społeczeństwo. Poznałem na własnej skórze jak nas odbierają i co sądzą. Krótko mówiąc, nawet nie jesteśmy kategorią tzw. podludzi. To nie jest odosobniony jakiś przypadek. Mój wniosek opiera się na latach obserwacji i wielu dotkliwych doświadczeń. No chyba że trafiałem tylko na wyjątkowo perfidnych ludzi.
Koniec końców jest taki, że dziś nie mam do kogo otworzyć gęby.
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-12, 02:56   

Miros napisał/a:
Dzięki Ryu. Cześć Taliesin, tak żeby rozwiać twoje wątpliwości, moja rodzina jest dla mnie świętością, a samo bycie ts nie jest żadnym problemem. Problemem jest natomiast postrzeganie mnie jako ts przez społeczeństwo. Poznałem na własnej skórze jak nas odbierają i co sądzą. Krótko mówiąc, nawet nie jesteśmy kategorią tzw. podludzi. To nie jest odosobniony jakiś przypadek. Mój wniosek opiera się na latach obserwacji i wielu dotkliwych doświadczeń. No chyba że trafiałem tylko na wyjątkowo perfidnych ludzi.
Koniec końców jest taki, że dziś nie mam do kogo otworzyć gęby.




Dlatego na pw zapytałem "w czym ci mogę pomóc". Lubię ludzi i nie spotkała mnie jakaś większa krzywda z powodu bycia TS, ale też nie mówię o tym nikomu, kto nie powinien tego wiedzieć. Ludzie nienawidzą z rożnych powodów: wyznaniowych, bo mają taki charakter, bo...wymieniać to pójść z rzeką...ale rozumiem osamotnienie. Każdy z nas je odczuwa, jednak jak to mówił Shrek "oddajcie mi moją samotnię". Jak czegoś nie można zmienić trzeba to pokochać...
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-12, 04:56   

Miros napisał/a:
ale powiem za to czego zdecydowanie nie należy robić by móc normalnie danej żyć.

zaintrygowałeś mnie...
_________________
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2015-04-12, 22:32   

Taliesin napisał/a:
Każdy z nas je odczuwa, jednak jak to mówił Shrek "oddajcie mi moją samotnię". Jak czegoś nie można zmienić trzeba to pokochać...


I doceniać co się ma (szczęśliwy?) związek, dzieci to powinien być zastrzyk mega pozytywnej energii, a dobre rzeczy przychodzą do nas zazwyczaj, gdy się ich nie spodziewamy... ;)

"Znowu przyszła do mnie samotność
choć myślałem że przycichła w niebie
Mówię do niej:
- Co chcesz jeszcze, idiotko?
A ona:
- Kocham ciebie"
 
 
Noctem
użytkownik


Kim jesteś: ts
Posty: 45
Wysłany: 2015-04-13, 02:50   

wendigo napisał/a:
Miros napisał/a:
ale powiem za to czego zdecydowanie nie należy robić by móc normalnie danej żyć.

zaintrygowałeś mnie...


Mnie również... Miros podzieliłbyś się tym na forum?
 
 
Miros
użytkownik

Posty: 9
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-04-13, 11:12   

Witam. Zaczołem pisać moje posty mn. dlatego by pokazać wam że gdy nawet osiągniecie upragniony życiowy cel dom, rodzina, dzieci, itp. Może się wydawać pełnia szczęścia. Jednak przeszłość transseksualna może zniszczyć tak potężne fundamenty w jednej chwili. I najgorsze że to nie z naszej winy. Nie ma co się łudzić gdy inni twierdzą że cię aprobują że nie mają nic przeciwko. To tylko fałsz. W oczach społeczeństwa zawsze będziemy gorszymi ludźmi, a przez nas także nasze rodziny. Może to nie jest temat akurat na forum, ale tym razem napiszę. Zdecydowanie wielu z was będzie całkowicie odmiennego zdania, jednak chociaż dla tych którzy się ze mną zgadzają napiszę PIERWSZĄ ŻELAZNĄ ZASADĘ. Jeżeli masz już papiery w garści bierz plecak na plecy, bilet w rękę i nawet nie oglądaj się za siebie. Kontakt warunkowy i to jedynie z matką. "Jedź gdzie oczy poniosą" Zaczynasz nowe życie więc zaczynaj od zera. Żadnych wspomnień, sentymentów, starych kontaktów. Jeżeli tego nie wykonasz, bądź pewien że od tego momentu życie przegrałeś. Ja nie miałem takiego szczęścia by ktoś mi to podpowiedział. Popełniłem ten pierwszy błąd. Zostałem w rodzinnym mieście
Pozdrawiam.
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-13, 11:21   

Miros napisał/a:
Zaczynasz nowe życie więc zaczynaj od zera. Żadnych wspomnień, sentymentów, starych kontaktów. Jeżeli tego nie wykonasz, bądź pewien że od tego momentu życie przegrałeś.



Tu się z tobą zgodzę. Ja kontakty pozrywałem i wyjechałem z miasta. To było dobre choć jak napisała Fadi ... przychodzi często samotności i mówi "Kocham ciebie"...
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-13, 11:21   

Fadi napisał/a:
dobre rzeczy przychodzą do nas zazwyczaj, gdy się ich nie spodziewamy



;)
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Noctem
użytkownik


Kim jesteś: ts
Posty: 45
Wysłany: 2015-04-13, 23:29   

Miros, nawet nie wiesz jak bardzo zgadzam się z twoimi słowami.
 
 
Itakmnienieznas
użytkownik
Itakmnienieznasz

Punktów: 1
Posty: 161
Wysłany: 2015-04-14, 00:03   

To ciekawe, że piszą tu ludzie z pozoru o poglądach tak różnych, a dochodzących do tych samych wniosków mówiąc wieloma różnymi zrozumiałymi dla siebie językami. Z chęcią bym się udzielił, jako iż widzę ciekawą konwersjację, ale ze względu na młody wiek, nie mam tak wielu życiowych doświadczeń.
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2015-04-14, 00:05   

Moim zdaniem, każdy głos jest ważny :)
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-14, 02:39   

Hmm... to ja powiem tak: wyjechałem i nie mam za dużo kontaktu z ludźmi z przeszłości. Ale mój wyjazd nie był ucieczką i szczerze powiedziawszy jak już nawet mam z nimi kontakt to nie mam wrażenia, że mnie traktują jako gorszego. (w tej kwestii problem to ja mam jedynie w swojej głowie)
_________________
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-15, 11:47   

Czesc Miros ja mam podobna sytuacje mam rodzine kobiete z dziecmi po przejsciach teraz tworzymy wlasna rodizne wlasnie urzadzmay swoje gniazdko tylko ze ja narazie niestety musze sie meczyc dalej w tym jeb... ciele bo niestac nas na obecna chwile na przemiane bo wszystko co odlozylem ladujemy we wlasny kat bo ciekzo by dalej bylo mieszkac z mojej partnerki bratem i kobieta. Tez nie mam przyjaciol bo tym co urodzili sie normalny ciekzo o tym mowic bo nei wiesz jakiej reakcji sie spodziewac . Brat wraz ze swoja kobieta mojej partnerki rozumeja to i akceptuja ale traktuja mnie jako kobiete nie jako faceta mimo iz staram sie wygladac inaczej ale niestety rysy twarzy i budowa ciala glos pokazuje co innego dla mnie to jest straszne . Moja prtnerka nie jest les co najlepsze nie dawno sie rozwiodla ale tylko ona mnie traktuje jak faceta bo mowi ze ona wie i czuje to . Nawet dzieic widza we mnie meskosc juz nie raz najmlodszy potraktowal mnie jak ojca . Meczy nas to ciagle ukrywanie sie przed swiatem bo malo kto to potrafi zrozumiec i marze by byc juz po przemianie chociaz zewnetrznej rysy twarzy glos i papiery a zrestza dam rade zyc ukrywac sie byle na dana chwile miec chociaz to ale niestety pieniadze w dzisiejszych czasach to glowny problem . Dlatego wiec tez jestem sam sobie pozostawiony ukrywams ie nei chce poznawc ludzi moja kobieta ma kolezanki ale ja uciekam pozostawiam ja z nimi bo nie chce byc przedstawiany jako znajoma bo mnie to boli ze nie moze mnie przedstawic jako faceta wiec wole uciekac od ludzi
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-15, 12:47   

Kamis91 napisał/a:
Dlatego wiec tez jestem sam sobie pozostawiony ukrywams ie nei chce poznawc ludzi moja kobieta ma kolezanki ale ja uciekam pozostawiam ja z nimi bo nie chce byc przedstawiany jako znajoma bo mnie to boli ze nie moze mnie przedstawic jako faceta wiec wole uciekac od ludzi



No i to właśnie sprawia, że sami wykluczamy się z życia towarzyskiego by na koniec pozostać z poczuciem kompletnego osamotnienia.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-15, 13:03   

Kamis91, ale jak mieszkasz w Wielkiej Brytanii, to możesz zacząć działać z ubezpieczenia. Z tego co wiem trochę to trwa, ale zacznij - to już będzie jakiś krok do przodu! :) Jak to mówią: nie ma co zniechęcać się czymś tylko dlatego, że to wymaga czasu - on i tak upłynie.
_________________
 
 
Miros
użytkownik

Posty: 9
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2015-04-17, 00:05   

Do Komis 91. Doskonale wiem co czujesz. Przeżywałem identycznie to samo będąc jeszcze przed zmianą. Niestety tego okresu nie da się przeskoczyć. Tak będzie do czasu hormonów i zmiany papierów. Nie ubolewaj nad tym że nie przebywasz w towarzystwie, możesz popsuć reputację swojej partnerce i sobie. Ludzie boją się kogoś kto ma co najmniej dziwaczny dla nich problem. Za to łatwo i chętnie zaakceptują was jako parę les. Do czasu leczenia zrób wszystko by tego uniknąć. Wszystkie inne problemy to nie problemy. Stan na głowie, wymyśl coś, zrób co tylko się da by jak najszybciej podjąć leczenie. Są przecież w twoim związku dzieci. Nie prosiłes mnie o radę ale nie mogłem się powstrzymać bo to wszystko ku przestrodze. Piszesz że teraz jesteś samotny a pomyśl jak wszyscy możecie być samotni gdy już wezmą was na języki. Teliesin. Nie można wychodzić do ludzi i sztafirowac się swoją innościa. Nawet w świecie zwierząt jeżeli jakiś osobnik różni się w swoim gatunku, jest przez resztę zadziobany lub zagryziony. A człowiek w tej materii niczym się nie różni od zwierząt.
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-18, 21:02   

Miros napisał/a:
Nie można wychodzić do ludzi i sztafirowac się swoją innościa. Nawet w świecie zwierząt jeżeli jakiś osobnik różni się w swoim gatunku, jest przez resztę zadziobany lub zagryziony. A człowiek w tej materii niczym się nie różni od zwierząt.



Wiesz, niczego nowego nie powiedziałeś. Jestem zdecydowanym zwolennikiem zachowywania swojej prywatności lub mówienia na tyle na ile ja to uważam za stosowne. Gdybyś trochę tu poczytał byś to wiedział Miros. Trzymaj się jakoś.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-20, 19:04   

wendigo napisał/a:
Kamis91, ale jak mieszkasz w Wielkiej Brytanii, to możesz zacząć działać z ubezpieczenia. Z tego co wiem trochę to trwa, ale zacznij - to już będzie jakiś krok do przodu! :) Jak to mówią: nie ma co zniechęcać się czymś tylko dlatego, że to wymaga czasu - on i tak upłynie.






No własnie juz za poźno nawet nie wiedziałem o tym a zjerzdżam za miesiąc do PL dla niej bo ja bym sie wcale nie ruszal z UK
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-20, 19:13   

Do czasu leczenia zrób wszystko by tego uniknąć. Wszystkie inne problemy to nie problemy. Stan na głowie, wymyśl coś, zrób co tylko się da by jak najszybciej podjąć leczenie. Są przecież w twoim związku dzieci. Nie prosiłes mnie o radę ale nie mogłem się powstrzymać bo to wszystko ku przestrodze. Piszesz że teraz jesteś samotny a pomyśl jak wszyscy możecie być samotni gdy już wezmą was na języki. Teliesin. Nie można wychodzić do ludzi i sztafirowac się swoją innościa. Nawet w świecie zwierząt jeżeli jakiś osobnik różni się w swoim gatunku, jest przez resztę zadziobany lub zagryziony. A człowiek w tej materii niczym się nie różni od zwierząt.


Staram sie ale bez pieniedzy nic nie zrobie taka prawda. Tak sa dzieci ale zyjemy jak przyjaciele nie dajemy nikomu nic do myslenia a jezeli juz bede miec nazbierane pieniadze na przemiane na jakis czas znikne az chociaz zmienie papiery i w miare wyglad zewnetrzy by nikt sie nie domyslil niczego i pojawie sie juz jako oficjalny partner. Staram sie to jakos ruszyc poukladac a brak przyjaciela dobija bo fajnie jakby ktos taki jak ja juz po zmianie sie pojawil i mi pomagal podpowiadal co robic dalej itp. Jakas kase bym juz mial ale no niestety potrzebujemy kilku rzeczy do mieszkanai by normlanie zyc no i auto gdzie musze miec wiec po kasie ;/
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-21, 01:16   

Tylko uważaj, bo często jest tak, że ciągle coś jest potrzebne i tak się leczenie odkłada, odkładaaa... :( Szkoda, że wracasz do Polski, tam gdzie mógłbym załatwić to za darmo, byłoby Ci łatwiej...
_________________
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-22, 19:50   

No jak tak dalej bedzie to chyba totalnie nie wiem co zrobie zwiazek mi sie wali i nawet nie wiem czy zdaze zjechac nim bedzie za pozno takze zjazd jest ostateczny by ratowac zwiazek Nie dosc ze mecze sie w tym ciele to jeszcze problemy w zwiazku mi doszly jak na zlosc , zyc nie umierac , ehh mam normalnie dosc juz tego glupiego zycia . Nawet nie ma komu sie wygadac ani dostac wsparcia totalnie jestem z tym sam ;/
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-22, 19:52   

Mam nadzieje ze wkoncu uda mi sie poznac jakiegos kumpla najlepiej transeksualiste zeby wyskoczyc z nim na piwo i wyluzowac wygadac sie i usylesz cos pocieszajacego tam gdzie chce zjechac mam niedaleko do Katowic a wiem ze w Katosach jest club LGBT moze tam by dalo si ekogos poznac
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-22, 20:22   

Kamis91 napisał/a:
No jak tak dalej bedzie to chyba totalnie nie wiem co zrobie zwiazek mi sie wali i nawet nie wiem czy zdaze zjechac nim bedzie za pozno takze zjazd jest ostateczny by ratowac zwiazek Nie dosc ze mecze sie w tym ciele to jeszcze problemy w zwiazku mi doszly jak na zlosc , zyc nie umierac , ehh mam normalnie dosc juz tego glupiego zycia . Nawet nie ma komu sie wygadac ani dostac wsparcia totalnie jestem z tym sam ;/



Od tej chwili nie jesteś sam. Spawa związku...hmm..kiepska sprawa...ale może się Ci jeszcze uda? Skąd jesteś chłopie? Bo piwo na odległość 600 km?... zbyt długa słomka by była potrzebna :)
Aha ...już wiem...Śląsk... :) ...nie jest źle :) W Chorzowie jest;

https://pl-pl.facebook.com/privateclubmilk
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Kamis91
użytkownik


Posty: 34
Wysłany: 2015-04-22, 22:39   

No jak zjade to do Zabrza ale to teraz kwestia tego jak sie potocza losy mego zwiazku ktory wisi na wlosku ;/ a jak sie rozpadnie to trzeba bedzie na jakis czas wrocic na stare smieci do wlkp poki nie ogarne czegos z dala od wszystkich i nie zaczne nowego zycia ale mam nadzieje ze jakos sie to ulozy wkoncu jeszcze tylko 3 tyg trzeba to wytrwac :P A ty skad ?
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-23, 12:12   

Kamis91 napisał/a:
No jak zjade to do Zabrza ale to teraz kwestia tego jak sie potocza losy mego zwiazku ktory wisi na wlosku ;/ a jak sie rozpadnie to trzeba bedzie na jakis czas wrocic na stare smieci do wlkp poki nie ogarne czegos z dala od wszystkich i nie zaczne nowego zycia ale mam nadzieje ze jakos sie to ulozy wkoncu jeszcze tylko 3 tyg trzeba to wytrwac :P A ty skad ?



Odpowiedziałem Ci na pw. Nie chcę ujawniać wszystkiego aż tak bardzo ;)
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Karo_92
użytkownik


Kim jesteś: ts
Punktów: 1
Posty: 4
Wysłany: 2015-07-04, 16:35   

Miros, Hey :) Znajdziesz lecz zależy co zawsze można pogadać bez problemu
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 9