[Iryd]

Do końca roku planuje złożyć pozew w Szczecinie. Mam bardzo problematycznych rodziców, nie mam z nimi praktycznie kontaktu i w sumie tylko utrudniają życie. Miał ktoś z was tam rozprawę i podzieli się wrażeniami?
Jakbyście jeszcze mieli jakieś złote rady co mówić a czego nie to też będę wdzięczny.

[Rockman]

Składam tą stertę papierów w przyszłym tygodniu, podzielę się wrażeniami jak się będzie rozwijać.

[kicur]

Z ciekawości: czy ktoś składał pozew pocztą polską? Wszędzie tylko czytam o składaniu osobiście...

[Iryd]

Ja pewnie bede wysyłał poleconym bo raczej z Krk nie przyjdę.

[turkusowa]

A skąd taka decyzja, żeby słać na drugi koniec cebuli, jeśli tylko mogę spytać? Ja jestem z Krk (chyba jak Ty) i składam tutaj (jeśli pełnomocnika można nazwać pocztą, to tak )

[kicur]

Pełnomocnicy profesjonalni też składają pocztą polską albo osobiście.

Domyślam się, że rodzice Iryda mieszkają w okolicach Szczecina i w celu złożenia pozwu w tamtym sądzie okręgowym osobiście musiałby odbyć długą podróż

[Iryd]

Dokładnie, jestem ze Szczecina i moi rodzice niestety aż tam mieszkaja.

[turkusowa]

Trochę kiszka :< Ale trzymam kciuki!

A co do rad, to był trochę "uniwersalny" wątek z dyskusją:
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=2094
Edit: w sumie w offtopie jest więcej pytań z sądu xD
http://transpomoc.pl/viewtopic.php?t=2099

[Iryd]

;____; Przeczytałem i leżę, jeszcze wezwą na świadka księdza z parafii który poświadczy, że na bierzmowaniu byłem w spódnicy

[turkusowa]

Ja pod krawatem Kij w nery. Jeszcze mamy konstytucje i wolność wyznania.

[kicur]

Może napisz do sądu pismo, że do ... roku życia funkcjonowałeś społecznie jako kobieta, a bierzmowanie było wcześniej? W związku z czym jest faktem przyznanym, że w momencie przyjmowania bierzmowania funkcjonowałeś społecznie jako kobieta i przeprowadzanie dowodu tego faktu z zeznań księdza jest bezprzedmiotowe?

[Iryd]

Kicur ja sobie żąrtuje z tym bierzmowaniem :x ale tak na serio to pisze ze funkcjonuje od 2 lat ale wiem o sobie od duuuzo wcześniej więc jakby moi rodzice powołali się na jakieś stare foty to będzie ok

[turkusowa]

motylek, o, byłoby super U mnie dopiero "się mieli"... pozwani dostali listy, nic więcej

[Iryd]

Podbijam! Rockman, wiesz już coś?

[Rockman]

Iryd, rozprawa 14 grudnia, więc stosunkowo bardzo szybko. Zwolnili mnie z kosztów, zatem czym prędzej kompletuj papiery, jeśli się uczysz.

[kicur]

Rockman, a jak uzasadniłeś wniosek o zwolnienie z kosztów? Coś oprócz tego, że się uczysz?

[Rockman]

Zaświadczenia o zarobkach rodziców, oświadczenia majątkowe, koszty prowadzenia prowadzenia gospodarstwa domowego, wszystkie te niezbędne przy zwolnieniu wnioski i papiery.

[Iryd]

A co w przypadku gdy nie mam kontaktu z rodzicami a sie uczę? Nie mam skąd wziąć oświadczenia majątkowego rodziców, po za tym oni zarabiają strasznie dużo ale utrzymuje się sam. Myślę, że fakt pracowania na zleceniu i jakieś uzasanienie, że się uczę a rodzice mnie nie utrzymują wystarczy. Ale się cieszę, że tak szybko to idzie.

[Rockman]

Wydaje mi się ze w takiej sytuacji sąd wezwie do dostarczenia tych zaświadczeń jeśli się stawią... Choć pewności nie mam, czytałem że jeśli ktoś się ubiegał i nie dołączył tego za pierwszym rzutem, to prosili o uzupełnienie. Opiszesz całą swoją sytuację, tylko zrób to tak że nie zostaje ci absolutnie żaden zapas kasy i trzymaj kciuki

[Iryd]

Ale wtedy raczej wezwie ich skoro mieszkamy odzielnie. przecież nie jestem w stanie pobrać tych zaświadczeń bez ich zgody.

[kicur]

Ale to Ty wnioskujesz, Iryd.

[Iryd]

No tak ja wnioskuje i jedyne co mogę przedstawic to to co ja zarabiam i na co ja wydaje.

[wendigo]

Ale przecież Iryd napisał, że rodzice się do jego życia nie dokładają!! To po co ma ich oświadczenia zbierać? Bo powinni? Może powinni (ale to postępowanie na osobną sprawę chyba) ale się nie dokładają i skoro tak, to pewnie jest to do udowodnienia, więc ja bym tak to sądowi wyjaśnił we wniosku.


Dodam jeszcze, że ja mieszkałem z rodzicami, a jednak oświadczenie wypełniłem tylko na siebie i sąd nie żądał oświadczenia o dochodach rodziców... może dziwne (i nie że polecam takie działanie), ale widać i tak bywa

[Katja]

nie jestem pewna, ale raczej zasiadczenia rodzicow maja tyle co piernik do wiatraka. Jesli mieszkasz sam, powiedzmy cos wynajmujesz i pracujesz, to przedstawiasz pity chyba za ostatni rok albo 2, pisze sie oswiadczenie ze starzy cie nie utzrymuja i nie masz z nimi kontaktu i koniec.

aha najlepiej samemu to robic bez adwokata, bo jesli sie robi o zwolnienie z kosztow to czesto sady mysla: ma na adwokata to i ma na rozprawe.

w sensie, adwokat moze ci to napisac, ale niech to nie idzie przez jego kancelarie

[turkusowa]

[Katja]

moze byc ci brak slow, ale znam to z dosw. Sad wychodzi z zalozenia jesli stac cie na papuge to zaplacisz 600 zl za rozprawe. Oczywiscie zrobisz po swojemu ale pozniej nie zdziw sie jak bedzie inaczej

[turkusowa]

Chyba jednak nie wiesz, bo za wniesienie pozwu sie placi 600, a dalej różnie bywa...

[wendigo]

[turkusowa]

wendigo, napisała 600 zł za rozprawę... za rozprawe beda kolejne koszta, bo np biegly itp

[Rockman]

Adwokat do wypełnienia paru rubryk i ściągnięcia wzoru pozwu... Ludzie myślcie to nie boli.

[wendigo]

Ale zapewne był to skrót myślowy i chodziło jej właśnie o opłatę za pozew.

Rockman, o, ktoś ujął to lepiej niż mnie kiedykolwiek się udało

[Katja]

widze ze wystepuje tu duzy problem z czytanie ze zrozumieniem, nie wazne jakie sa koszta czy 600 czy 6k, kazdych kosztow mozna uniknac, nawet za bieglego, ale to trzeba robic z glowa. A jak mowie, jesli zrobi sie pozew przez adwokata to nie ma szans na zwolnienie z kosztow, bo sady teraz bardz sie czepiaja i nie zwalniaja z kosztow z klucza, to ze masz niskie zarobki nie znaczy ze cie zwolni, to bardzie widzi mi sie sedziego. Moze to zaargumentowac, nie stac cie? to nie zmieniaj plci i koniec.

Wiem bo nie z takich kosztow schodzilam, ale jak mowie, nawet znajomy adwokat co sprawy prowadzil, polecal, nie robic tego- pozwu przez kancelarie bo wtedy nie masz na to szans.

i tu jest tez twoja niewiedza ktora kompletnie nie potrzebnie sie wychylasz, bo jesli do wniosku dolaczasz uzasadnienie ze cie nie stac bla bla bla to sad cie moze zwolnic i nic nie zaplacisz. Ae widze ze tu pelno ludzi w 1 osobie i lekarzy i adwokatów i Bóg wie jeszcze kogo.

skladalam do sadu nie jeden pozew i wiem z czym to sie je

[caprica]

Iryd, miałam rozprawę w Szczecinie na koniec 2014 roku. Napisałam kwoty jakie zarabiałam na umowę zlecenie, nikt nie sprawdzał mojego oświadczenia, zwolnili mnie od razu z kosztów. Rozprawa mega szybka, sędzina przychylna, rodzice nie sprawiali problemów, wszystko trwało 15 minut

[Katja]

bo to zalezy na kogo trafisz, jeden sedzia ma to gdzies i puszcza sprawe, inny jest sluzbista, jak z policja i innymi tego typu sluzbami.

[Iryd]

Jaką kwotę mam wpisać w dochodach skoro co miesiąc zarabiam inną? Nie jest to kwestia 1400 raz a drugi 1500 ale miałem zarobiki 1700, 400, 650, 1200.....

[Karatajew]

Ja akurat zapłaciłem te 600zł, a w wyroku sąd zobowiązał rodziców do zwrócenia mi tych kosztów.

[kicur]

Napisałbym 400 - 1700 PLN albo Od 400 do 1700 PLN.

[Armand]

Iryd, możesz wyciągnąć średnią z ostatnich trzech miesięcy. Tak myślę.

[Rockman]

Aktualizacja informacji dla potomnych
Rozprawa trwała 10 min, potem przerwa i zaproszenie do odczytania wyroku. Pytania sędzina zadawała raczej standardowe w tej sprawie, była życzliwa i widać było że chce życie ułatwić a nie utrudnić. Polecam Panią Katarzynę Krasny, no do rany przyłóż.

I najważniejsze- pozytywny wyrok po pierwszej rozprawie, żadnych biegłych!!!
Sędzina stwierdziła, że mam tak mocne dowody (myślę, że mój wygląd też trochę zrobił na niej wrażenie) iż nie potrzeba w tej sprawie żadnego biegłego. Po 3 tygodniach wyrok się uprawomocni.

Na koniec podkreśliła, że kosztami mogłaby obciążyć rodziców, ale że byli wspierający i akceptujący wniosek to postanawia ich również z kosztów zwolnić

[Iryd]

Suuuper! Gratuluje
Ja za to wysłałem dzisiaj pozew i czekam. Ile czasu czekałeś na odpowiedź w sprawie terminu?

[Armand]

Rockman, gratulacje!

[kicur]

super

[salamandra]

Rockman, nawet Krystyna Pawłowicz jakby zobaczyła jakim jesteś ciachem to by nie miała wątpliwości.

[Katja]

super, powodzenia na nowej sciezce zycia

[Maja]

Gratulacje I wcale się nie dziwię, że Twój wygląd zrobił na niej wrażenie.

[wendigo]

Gratki Jak widać da się bez biegłych i to ostatnimi czasy jakby nawet znów co raz częściej

[Katja]

[Usunięty]

Rockman, gratulacje! Ostatnio na grupie wsparcia kolega opowiadał podobną historię z sądu w Elblągu, parę lat temu miał sprawę. Bez biegłego, jedna rozprawa i pozytywny wyrok.

Katja, można przeczytać w innym wątku. Problemy z biegłymi...

Rockman, gratulacje! Ostatnio na grupie wsparcia kolega opowiadał podobną historię z sądu w Elblągu, parę lat temu miał sprawę. Bez biegłego, jedna rozprawa i pozytywny wyrok.

Katja, można przeczytać w innym wątku. Problemy z biegłymi...

[Katja]

[jerzol]

ja miałem 1 biegłego i opinię lekarza, bez świadków, rodziców .Sędzina była przychylna i załatwiła sprawę w 20 min. Ale to było już parę lat temu

[Katja]

[wendigo]

To jest sprawa indywidualna. Zależy od sądu, sędziego... Nie można przyjąć, że w całej Polsce będzie tak czy tak - może być różnie. Można jedynie przyjąć że dany sędzia, ten sam, ma swój sposób postępowania, więc jak ktoś danego sędziego miał, to jedynie po tym można przewidzieć jak się odbędzie sprawa.

[Jeżynka]

Swoją drogą, czy był chociaż jeden "1rozprawowy" przypadek m/k? K/mowych przez ostatnie 5 lat było z 10, ale m/k nie kojarzę ani jednej. Ciągle pada tekst, że musi być biegły, bo taka procedura. Czyżby sędziny się jakoś generalnie "lepiej znały" na k/m i procedura była w ich przypadku w jakiś sposób inna?

[Karatajew]

Ja odniosłem się do swojego przypadku/swojej sędziny, choć rzeczywiście zabrzmiało to ogólnikowo, nie miałem zamiaru wprowadzać kogoś w błąd.

[Usunięty]

Jeżynka, znam jeden z Torunia, użytkowniczka tego forum miała tylko jedną rozprawę, w tym roku dostała pozytywny wyrok. Jednak biegły został powołany przed rozprawą. Całość trwała jakieś pół roku.

Jeżynka, znam jeden z Torunia, użytkowniczka tego forum miała tylko jedną rozprawę, w tym roku dostała pozytywny wyrok. Jednak biegły został powołany przed rozprawą. Całość trwała jakieś pół roku.

[Katja]

wiec moze np. faktycznie lepiej udac sie do bieglego na wlasna reke, niech da opinie a pozniej do sadu.

Duze znaczenie moze miec wyglad dla sadu, ale to moje zdanie, jesli widac zmiany, nie umowie o ubiorze ale o wygladzie to sady, jesli nie ma rodzinnych niesnasek moze to klepnac. Ale tez moge sie mylic

[Katja]

Powaznie wspolczuje ci takiego syfu. Polski wymiar sprawiedliwosci. Tylko zeby cos odwlec. Ale najwazniejsze ze to juz za toba

[turkusowa]

Mnie natomiast parę razy jużsię obiło o uszy, że w Krakowie zawsze tak jest i pozywają biegłych. Inna sprawa, że niejako sędziowie sięnie znają na tym (a kto sięzna ) i niby zawsze powinni, niezależnie od preferencji.

[Katja]

Ale nie kumam co on sie ma znac. Ma opinie seksuologa psychologa psychiatry. A biegly to niby kim jest? Wszechwiedzaca osoba?

[Karatajew]

Nie ma co się nastawiać, martwić, ani oczekiwać czegokolwiek. To w końcu nie od nas zależy.
A jeśli komuś to pomoże - trzymam kciuki za Was wszystkich, żeby się udało jak najszybciej i bez przykrych sytuacji

[Katja]

Jestem tylko ciekawa ile mniej wiecej czeka sie na rozprawe po zlozeniu wniosku?

[Karatajew]

Ja złożyłem na koniec września, a rozprawa była w kwietniu Ale to zależy od obłożenia sądu. No, i Łódź to duże miasto, pewnie analogicznie w mniejszej miejscowości, np. w Sieradzu, może iść szybciej. Ogólnie jest możliwość procesu w innym mieście, ale nie wiem, na jakich zasadach.

[Rockman]

Iryd, na ustalenie terminu czekałem jakieś 2 tyg, co mnie zdziwiło, bo dowiadywałem się telefonicznie ile takie sprawy trwają, to powiedzieli mi że min. pół roku.
Całość zabrała mi niecałe półtorej miesiąca. Najkrótszy przypadek o jakim słyszałem to 3 miesiące, więc chyba faktycznie jakiś rekord
Dla doprecyzowania powiem, że miałem na prawdę dobrą dokumentację, wszystkie badania, prócz życiorysu, lekarz nie chciał. Do tego opinię biegłego (mój lekarz był biegłym) wiedziałem że w tym przypadku biegły jest po mojej stronie ale stwierdziłem, że lepiej dodać jak już mam okazję.

[Katja]

czyli to wszystko zależy od farta. właśnie też się zastanawiam czy nie pójść do psychiatry co jest od razu biegłym, może mi to zaoszczędzi czasu, ale z drugiej strony boję się że jak tak zrobię, sędzięmu coś walnie do głowy i każe zrobić u kogoś innego opinię?

[wendigo]

[kicur]

[Iryd]

Dodzwoniłem się do sądu
wowowowoowowowoowowowowowow (tak to mogę opisać)
Pozew dotarł do nich 16 grudnia a 22 wysłali list dzisiaj zadzwoniłem a tam mi powiedzieli, że rozprawę mam 8 lutego. Trzymajcie kciuki!

[Katja]

Gratuluje

[Iryd]

O rodzice już dostali.

[IzaIzulka]

[Iryd]

Właśnie się dowiedziałem, że moi rodzice powołali na świadków moją ponad 80letnią babcie która nie widziałą mnie od 2 lat i ciocie która jest po mojej stronie. Zostali wezwani na 22 lutego czyli 2 tygodnie po pierwszej rozprawie (widzę, że szykuje się druga). Ta karuzela śmiechu nie ma końca! Każdego chętnego jej obejrzenia zapraszam 8 lutego na 13 do sądu w Szczecinie, będzie mi bardzo miło i jakoś tak raźniej.

[Iryd]

Zmienili mi termin rozprawy na 22 lutego, sędziego teżzmienili, dostałem info dzisiaj, że do dzisiaj mam im wysłać dokumentace medyczną, że w dzieciństwie leczyłem się na epilepsje, to wysłałem. Moi rodzice wzięli adwokata któ©y jest znany z walki z satanizmem w TVP i obrony życia poczętego a jako dowody, ze niby jestem dziewczynką wysłali nagranie z jasełek z podstawówki gdzie grałem aniołka, zdjęcie jak w wieku 10 lat bawię się z psem i wieleinnych z piaskownicy.....

[kicur]

Iryd, a zastanawiałeś się, czy nie jest Ci potrzebny adwokat z urzędu, skoro Twoi rodzice mają swojego adwokata? Jeśli zostałeś zwolniony z kosztów sądowych, to możesz wnioskować o ustanowienie adwokata, jeśli nie to wraz z wnioskiem powinieneś jeszcze raz wysłać to oświadczenie o stanie majątkowym.

[Iryd]

Właśnie dowiaduje sie, że bycie mężczyzną uniemożliwia mi fakt, że umiem wyszywać i jak mialem 10 lat to chciałem obudowę na telefon w kwiatki i książkę przygodową..... Dowodem jest list do Mikołaja

[Kate]

Paranoja... Ale życzę powodzenia

[Katja]

Widze ze masz [zarąbista] rodzine.

[Gabi]

Dowodem jest list do fikcyjnej postaci? To napisz drugi do wróżki czarnuszki, że chcesz mieć siusiaka i być chłopcem i przedstaw nowe dowody. A tak swoją drogą to adwokat? To powiedz mu, że trans koleżanka chciała by go wynająć w swojej sprawie. Ma mocne dowody i wygra dla niej sprawę. Umie szyć, sprzątać, gotować, a jak była mała to się bawiła w księżniczkę , no i ma białego smartfona z różową tapetą

[wendigo]

[Iryd]

Uratowali by mnie przed piekłem.... Nic by im nie dało bo operacje itak zrobię za granicą jeśli nie pozwolą mi w kraju Jestem uparty

[kicur]

Popatrzcie na to z perspektywy sędziego - nie wolno mu się śmiać, nieważne co by się na sali nie działo

[Iryd]

To będzie gra w kamienną twarz, ja też będę starał się być bardzo poważny, liczę, że bardziej niż moi rodzice.

[Maja]

[Iryd]

Jak widać nie, chociaż napisali, że chcą rozprawę za zamkniętymi drzwiami bo to wrażliwy rodzinny temat :x Ale jak chcą walczyć to proszę bardzo ja jestem bardziej zdeterminowany.

[Maja]

[kicur]

Maja, wstyd nie dym - oczu nie wygryzie

[Lena_D]

Hej. Rozprawę masz 22 lutego? O której godzinie? Jak dobrze pójdzie, to mogłabym "wpaść" do sądu. Pozdrawiam cieplutko

[Iryd]

Tak mam 22 lutego o 9

[Iryd]

Chciałbym wystąpić o biegłego, myślę o Dulce czy wie ktoś czy on dalej jest biegłym? Chciałbym go poprostu zaproponować

[wendigo]

Ty lepiej poczekaj aż rodzice wystąpią o biegłego - ostatnio ktoś na Niebieskim napisał, że jego wystąpili, a potem sąd ich obciążył tym kosztem, skoro chcieli, to niech płacą (i koszt wniesienia pozwu też nakazał im zwrócić powodowi ). To by było w sumie dobre jakby to samo wyszło w Twoim przypadku - może to by była jakaś lekcja dla rodziców

[Iryd]

Wystąpili a ja zaproponowałem konkretnych.

[Rockman]

Ja tylko dodam, że jak już będzie po rozprawie to trzeba się nagimnastykować, żeby panie sekretarki (czy kto tam za to odpowiada) wysłały łaskawie wyrok do urzędu miasta.

[Iryd]

Dzięki!
Na razie jest jeszcze ciagle "przed rozprawą"

[kicur]

Jest taka zasada, że zaliczkę na opinię biegłego płaci ten, kto wnosi o jej przeprowadzenie, więc jak rodzice tego chcą, to oni płacą.

Powoduje to jednak ryzyko, że sąd wyda wyrok w I instancji bez opinii biegłego, na podstawie tych dowodów, które były mu przedstawione do tej pory, i wyda wyrok niekorzystny dla osoby TS.

Wtedy trzeba wnieść apelację, od której znów płaci się opłatę - 600 zł - i istnieje ryzyko, że sąd apelacyjny nie zgodzi się na przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego
http://www.lex.pl/czytaj/...est-specyficzne

[Malina6]

Ja byłam zdziwiona, że sąd zapytał mnie, czy wnoszę o dopuszczenie opinii biegłego. Zgodziłam się, ale bardzo nie chciałam, bo myślałam, że moja dokumentacja jest bardzo szczegółowa.
Dobrze, że się zgodziłam, bo z tego, co pisze Kicur, to bym przegrała, jak bym się nie zgodziła.

Ja byłam zdziwiona, że sąd zapytał mnie, czy wnoszę o dopuszczenie opinii biegłego. Zgodziłam się, ale bardzo nie chciałam, bo myślałam, że moja dokumentacja jest bardzo szczegółowa.
Dobrze, że się zgodziłam, bo z tego, co pisze Kicur, to bym przegrała, jak bym się nie zgodziła.

[kicur]

To znaczy niekoniecznie byś przegrała, ale na pewno szanse na korzystny wyrok w pierwszej instancji by malały. Dokumentacja może być bardzo szczegółowa, ale sędzia nie ma wiedzy, żeby zinterpretować, co ona znaczy. Tak samo jak ja nie mam wiedzy, żeby przeanalizować wyniki czyjegoś EEG, albo ślady opon na jezdni w połączeniu z masami pojazdów biorących udział w wypadku drogowym (=> nie skończyłem medycyny ani fizyki)

[usunięte-konoto-1]

Ok, wybaczcie że się wtrącę, bo sama niedawno złożyłam, ale sąd może nie powołać biegłego i na podstawie dostarczonych opinii dać wyrok? Kurcze , bo nie wiem czy mam się stroić

Ok, wybaczcie że się wtrącę, bo sama niedawno złożyłam, ale sąd może nie powołać biegłego i na podstawie dostarczonych opinii dać wyrok? Kurcze , bo nie wiem czy mam się stroić

[wendigo]

Wiele razy była o tym mowa Może. Ale to się rzadko zdarza. Ale może się zdarzyć.

[WojtekM]

Iryd, jak poszła wczorajsza rozprawa? Odezwij się, jeśli możesz.

[Iryd]

Odzywam! Przy poprzedniej próbie napisania postu mój laptop definitywnie padł ;__;
Przyjechałem do Szczecina dzień wcześniej, adwokatami wyznaczyli na dzień przed rozprawą to sie z nią spotkałem iopowiedziałęm o sprawie. Pisma miałem ponoć napisane bardzo ładnie
Na rozprawę przyszedłem na minutę przed, był tylko mój ojciec z adwokatem. Wszedłęm na salę z ekipą przyjaciół którzy zajęli całą widownie Moi rodzice złożyli wniosek o rozprawę za zamkniętymi drzwiami ale sąd stwierdził, ze to sąmoje prywatne sprawy i toj a decyduje. Świadkowie nie przyjechali więc zeznawała Hikaru (Pozdrawiam ) świadkowie będą tylko w innym terminie. Mój ojciec został upomniany o tym, że niemoże grzebać w telefonie, w sumie byłęm dumny z siebie bo ja wyglądałem chociaż elegancko a on przyszedł w tym swetrze co zawsze. Wbiła moja mama z lekką histerią jak mnie zobaczyła więc wejście smoka. Potem zeznawali świadkowie od moich rodziców, jeden się wycofał a drugi był całkowicie po mojej stronie.Adwokat moich rodziców pare razy był upominany, że zadaje pytania nie na temat i zdarzenia z 2004 roku to nie mają związku. Dostałęm 2 biegłych neurologa i psychologa bo moi rodzice uważają, że transseksualizm ma związek z tym, że nie biorę leków na epilepsje której żadnych objawów nie mam od 10 lat . Kolejna rozprawa 17 maja (dzień walki z transfobią!) tam mają być przesłuchiwani kolejni świadkowie odmoich rodzicóœ, którzy w sumie nic nie wiedzą i 18 maja trzecia rozprawa mam nadzieje,że biegli wyślą opinie na czas i ten cyrk się skończy. Pierwszą bitwęuważam za wygraną

[kicur]

Super! Iryd zdobył pierwsze sądowe szlify