Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
TERFy gorsze od religijnych maniakow
Autor Wiadomość
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-04-29, 11:36   TERFy gorsze od religijnych maniakow

Za namowa wrzucam. ;)

Czemu Trans Exclusion "Feminists" sa gorsze czasami nawet od religijnych bigotow.

http://www.theestablishme...igious-zealots/

Co o tym sadzicie?
_________________
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-04-29, 11:39   

Ze autor ma racje? ;)

Na szczescie w moim otoczeniu nie ma terfow a udzielam sie feministycznie. ;) a glupie baby ktore chcialy mnie wykluczac nie sa feministkami.
_________________
Male inside, human outside.
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-04-29, 11:46   

Ogolnie chyba skala zjawiska pod tytulem TERF jest malo znana w Polsce. Nie doszlismy jeszcze do tego etapu.
_________________
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-04-29, 13:44   

W dyskusji okoloaborcyjnej na fb byly tylko pseudofeministki domagajace sie tylko glosu cis&het kobiet i nie chcace gadac z facetami na temat aborcji. ;)
_________________
Male inside, human outside.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-04-29, 15:22   

autumn napisał/a:
Ogolnie chyba skala zjawiska pod tytulem TERF jest malo znana w Polsce. Nie doszlismy jeszcze do tego etapu.

Nawet na pewno, ja nawet nie znam terminu, może jakieś wyjaśnienie? ;)

No i linków... pewnie nie ma nic po polsku? (mam dziś anty-eng dzień, nie zmuszę się do czytania w języku obcym ;) ).
_________________
 
 
turkusowa
użytkownik
na odwyku od forum

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 75
Posty: 1069
Wysłany: 2016-04-29, 16:35   

"TERF = Trans-Exclusionary Radical Feminist." Czyli trans-kobiety i wszyscy nie-cis się nie liczą :/
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-04-29, 23:51   

Dzięki.
_________________
 
 
Emu
użytkownik
zewsząd i znikąd

Posty: 271
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-30, 01:06   

autumn napisał/a:
Ogolnie chyba skala zjawiska pod tytulem TERF jest malo znana w Polsce. Nie doszlismy jeszcze do tego etapu.

Ja podchodzę do tego bardziej optymistycznie: myślę, że polski ruch feministyczny już przerobił tę lekcję na podstawie zagranicznych doświadczeń i "feminizm antytranspłciowy" nigdy nie pojawi się u nas na szerszą skalę. Mimo wszystko mamy pewne zapóźnienie; prawziwy, a nie upaństwowiony feminizm istniał i w PRL-u, ale nie miał dobrych warunków do rozwoju, więc zapóźnienie na dobre zaczęłyśmy nadrabiać po '89 r. - z konieczności z wykorzystaniem narzędzi wypracowanych na "Zachodzie".
O "feminizmie antytranspłciowym" wiem - kiedy zaczęłam się z feminizmem identyfikować, przeczytałam m.in. "Feminizm" Kazimierza Ślęczki (Ślęczka robi trochę błędów, w niektórych miejscach można mu zarzucić stronniczość, tym niemniej to jest bardzo cenne kompendium feminizmu) i tam było odrobinę o wykluczeniu transkobiet - Janice Raymonds itd. To mnie uwrażliwiło na problem i pamiętam, jak kiedyś, z 10 lat temu, wybierałam się na feministyczną imprezę kobiecą i myślę: oho... zobaczymy, jak to w Polsce wygląda... I od razu wyszło na to, że lekcja została przerobiona, bo według informacji na stronie poza kobietami wejść mogli "wszyscy trans"... tylko biedni cisfaceci mają przesrane. ;)
Chodziłam kiedyś na seminarium do Agnieszki Graff i była tam też pewna transka - obecnie bardzo ładna dziewczyna, wtedy w początkowym stadium przemiany, wyglądająca jeszcze jak umalowany długowłosy chłopak. Graff zapytała ją o imię i bardzo stanowczym tonem odpowiedziała "W ogóle nie ma problemu... chcesz się nazywać Weronika, to jesteś Weronika".
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-04-30, 13:47   

Mysle, ze polski feminizm jest sporo do tylu wzgledem tego na zachodzie, ale nadrobi, rowniez swoja anty-transowosc. Dajmy tylko czas, aby problemami nie byly prawa LG, czy aborcji i dojda do glosu. Teraz w Polsce feministki zaprasza sie do studia jak rozmawia sie o tych sprawach, sprawach, ktore w cywilizacji juz nie sa tematem dyskusji w mainstreamie. Np. w UK niektore feministki zaprasza sie w imie pradoposrodkowizmu tematow trans i identyfikacji plciowej.

Pamietam jak dzis spora klotnie na spotkaniu w Krytycepolitycznej, gdzie wlasnie jakies organizatorki imprez kobiecych bronily swojej decyzji o wykluczeniu trans kobiet. Z drugiej strony byla jakas bigenderowa AFAB osoba, ktora zmienila temat dyskusji na ten wlasnie - samo spotkanie mialo zupelnie inny temat.

Nie dalej jak kilka tygodni temu Feminoteka(albo Codziennik Feministyczny) chyba zrobila liste filmow o tematyce lesbijskiej zrobionych przez kobiety - pominieto "Bound" Wachowskich.
_________________
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-04-30, 15:04   

Codziennik Feministyczny
http://codziennikfeminist...ijskie-filmach/
Autorka tego opracowania ma problem ze sobą. I obraża bi. :/

Myślę, że czasem po prostu niektórzy nie pomyślą i nie ma w tym złej woli.

Feminoteka jest spoko. Nawet jeśli zdarzą się tam potknięcia.
_________________
Male inside, human outside.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-30, 19:03   

autumn napisał/a:
pradoposrodkowizmu
nie do końca zrozumiałam, masz na myśli głównienie nurtu?

a tak serio, to "TERF" jest zwykłym określeniem zastępczym, zjawisko nazywa się szowinizm, mowa tutaj o szowinistkach, chociaż niektórzy woleliby aby szowinizm dotyczył "męskich szowinistycznych świń", a kobiety robiące to samo, to zupełnie co innego, a nawet "feminizm" - ruch mający na celu wyzwolenie kobiet i równouprawnienie... istnienie takich person dowodzi tylko, że dyskryminacja zachodzi w każdym możliwym kierunku, a nie jak niektórzy chcą dowieść jedynie ♂-> ♀ i tyle. nie uważam, żeby poważniejsza debata wywołana tymi oszołomami powinna mieć miejsce w szanującej się grupie dyskusyjnej, zjawisko to każdy człowiek myślący nad tym co widzi jest w stanie szczegółowo opisać, rozważania na ten temat będą się ograniczać do truizmów.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-30, 19:19   

salamandra napisał/a:
nie do końca zrozumiałam, masz na myśli głównienie nurtu

chodzi o popularny (również tutaj) pogląd że "prawda leży po środku". Co daje popois szerzeniu jakichś idiotyzmów najczęściej w tzw mainstreamie. ostatnie pojawienie się nazistów w telewizji publicznej to znakomity przykład prawdośrodkizmu.
Hm, nie wiem. Może i tak niezrozumiale napisałam.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-30, 19:32   

DeadSally, teraz rozumiem. ostatnio dużo zastanawiam się skąd ten szajs się wziął i podejrzewam szkołę, system edukacji całkiem skutecznie wpajający ludziom, że najgorzej to jest, jak masz jakąś opinię... że posiadanie własnego zdania to już ekstremizm, czy coś w tym stylu...
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-04-30, 22:11   

salamandra napisał/a:
a tak serio, to "TERF" jest zwykłym określeniem zastępczym, zjawisko nazywa się szowinizm, mowa tutaj o szowinistkach, chociaż niektórzy woleliby aby szowinizm dotyczył "męskich szowinistycznych świń", a kobiety robiące to samo, to zupełnie co innego, a nawet "feminizm" - ruch mający na celu wyzwolenie kobiet i równouprawnienie... istnienie takich person dowodzi tylko, że dyskryminacja zachodzi w każdym możliwym kierunku, a nie jak niektórzy chcą dowieść jedynie ♂-> ♀ i tyle.

Dla mnie TERF to raczej podgatunek szowinizmu, ale poza tym nie widziałem celniejszego komentarza odnośnie tego zjawiska :) Aczkolwiek dalej myślę, że możemy o nim dyskutować, zwłaszcza że akurat ta forma szowinizmu dotyczy nas bezpośrednio (a raczej transkobiet).
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-04-30, 22:41   

Nie wiem czy tylko kobiet... Ja np. udzielam sie feministycznie... I ummm... Przypomnieliscie mi ze musze sie zainteresowac pewna kwestia zwiazana z Kongresem Kobiet. Ale to po majowce.
_________________
Male inside, human outside.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-30, 22:46   

Cytat:
Feminoteka jest spoko. Nawet jeśli zdarzą się tam potknięcia.

Też to chciałam napisać. Tam naprawdę nie wyklucza się osób transpłciowych. A Ulica Siostrzana jest nawet bardziej pro-trans niż potrzeba. ;) Podobnie też nie spotkałam sięz wykluczaniem mk na FALi (Feministyczna Akcja Letnia). Ogólnie nie spotkałam się ze zjawiskiem TERFizmu wśród polskich feministek, ale ja się głównie zadaję z tymi aktywistkami z ulicy, z demonstracji, z organizacji anarchofeministycznych, związków zawodowych itd., nie z feministkami liberalnymi czy związanymi jakoś z Krytyką Polityczną.

W ogóle jestem niechętna określeniu TERF, bardziej odpowiednie byłoby TEF. Ponieważ feministki radykalne są ogólnie bardziej inkluzywne dla mk i osób transpłciowych w ogóle (w tym kmów) niż feministki liberalne.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-05-01, 09:39   

Ryu napisał/a:
Aczkolwiek dalej myślę, że możemy o nim dyskutować, zwłaszcza że akurat ta forma szowinizmu dotyczy nas bezpośrednio (a raczej transkobiet).

Transmężczyzn również, jak i zwykłych mężczyzn.

Ogólnie jestem przeciwniczką wszelkich feminizmów, które wykluczają czy to osoby TS, mężczyzn, czy inne przypadki. W moim odczuciu prawdziwie egalitarny ruch, który dążyłby do równości wszystkich ludzi powinien nazywać się... personalizm. (tylko ta nazwa została zawłaszczona przez chrześcijan ;D).

Zrobię lekki offtop i odejdę od sprawy trans.
Po zapoznaniu się z programem "Równościowe Przedszkole" byłam zdziwiona tym, że nie promuje on faktycznej równości, a jedynie odwraca konstrukcję męska rola - żeńska rola Trochę kiepskie ujęcie równości. Rozumiem części w których pojawiały się przykłady pary w których:
- mama byłą lekarką, tata pielęgniarzem
- mama menadżerką, tata ekspedientem
Zastanawiało mnie jednak, dlaczego nie pojawiają się przykłady, które w życiu są jednak najczęstsze:
- mama lekarz, tata lekarz
- mama pielęgniarka, tata ekspedient
- mama sędzina, tata adwokat
Jak się okazuje, życie jest bardziej równościowe niż program równościowego przedszkola ;)
Zastanawiające jest również to, że nie pojawił się ani jeden przykład "tradycyjnego" podziału ról. Nie widzę w tym nauczania równości, a jedynie bawienie się w dialektykę.
Jest jeszcze wiele podobnych kwiatuszków w historii promowania równości. Wiem, że są niewielkie, ale w nich siedzi diabeł właśnie.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-05-01, 11:06   

A czy to nie jest tak ze "tradycyjny podzial" i tak wyjdzie gdzie indziej? Tak tylko gdybam, nie wiem co im w glowach siedzialo gdy to tworzyli.
_________________
Male inside, human outside.
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-05-01, 13:47   

Ryu napisał/a:
salamandra napisał/a:
a tak serio, to "TERF" jest zwykłym określeniem zastępczym, zjawisko nazywa się szowinizm, mowa tutaj o szowinistkach, chociaż niektórzy woleliby aby szowinizm dotyczył "męskich szowinistycznych świń", a kobiety robiące to samo, to zupełnie co innego, a nawet "feminizm" - ruch mający na celu wyzwolenie kobiet i równouprawnienie... istnienie takich person dowodzi tylko, że dyskryminacja zachodzi w każdym możliwym kierunku, a nie jak niektórzy chcą dowieść jedynie ♂-> ♀ i tyle.

Dla mnie TERF to raczej podgatunek szowinizmu, ale poza tym nie widziałem celniejszego komentarza odnośnie tego zjawiska :) Aczkolwiek dalej myślę, że możemy o nim dyskutować, zwłaszcza że akurat ta forma szowinizmu dotyczy nas bezpośrednio (a raczej transkobiet).


No, alez oczywiscie, ale rozmawiajac ogolnie o szowinizmie moglibysmy stac sie zbyt ogolnikowi, pomijajac ta jego konkretna postac. To tak jak z transmizogynia, ktora jest pochodna i transfobii i mizogynii, a obie sa pochodnymi patryjarchatu. Uscislamy temat dyskusji. Nie uwazacie oboje, ze ma to sens?

nunumu napisał/a:

Też to chciałam napisać. Tam naprawdę nie wyklucza się osób transpłciowych. A Ulica Siostrzana jest nawet bardziej pro-trans niż potrzeba. ;) Podobnie też nie spotkałam sięz wykluczaniem mk na FALi (Feministyczna Akcja Letnia). Ogólnie nie spotkałam się ze zjawiskiem TERFizmu wśród polskich feministek, ale ja się głównie zadaję z tymi aktywistkami z ulicy, z demonstracji, z organizacji anarchofeministycznych, związków zawodowych itd., nie z feministkami liberalnymi czy związanymi jakoś z Krytyką Polityczną.


Spotkanie bylo o czyms innym (o poliamorii) i raczej ogolny odbior osob obecnych byl taki, ze wykluczanie trans lasek to forma niesprawiedliwej dyskryminacji. Nie wskazuje, ze polskie feministki sa anty-trans czy cos, wskazuje, ze moze istenieje tu jakis potencjal. Zreszta podobnie jest na zachodzie TERF (czy jak wolisz TEF) sa tylko glosna mniejszoscia.

Inna sprawa, ze moga zdarzac sie jakies delikatne wykluczenia, nawet z strony osob nie tak glosnych jak tzw. TERF. Ogladaliscie serie "Her Story"? Lesbijka, ktora spotyka sie z trans laska ma 3 znajome, jedna jest jak najbardziej pro-trans druga jest glosnym misgenderujacym TERF-em, a trzecie niby jest mila dla osob trans, ale... no wlasnie. Ale. Widzieliscie?
_________________
Ostatnio zmieniony przez Freja 2016-05-01, 15:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-05-01, 16:47   

szczerze mówiąc, ja nie rozumiem tego butthurtu o tranfobię feministek i lesbijek, oderwaniu od zjawiska transfobii w ogóle - dlaczego w ogóle skupiać się na krytyce transfobii tylko w jednym środowisku? typowy tranfob to nie feministka, nie lesbijka, tylko heteronormatywny cis mężczyzna, zwykle o antyfeministycznym, i homofobicznym nastawieniu w tym samym czasie
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-05-01, 23:17   

Jest to min. opisane w artykule. Czytalas?
_________________
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-05-01, 23:32   

no tak, najgorsze co robią transfobki-feministki, to wpływanie na prawodastwo państwowe żeby wykluczyć osoby transpłciowe z miejsc typu łazienki, szatnie itd. - oczywiście jest to okropne utrudnianie ludziom życia, ale w porównaniu do nich, transfobiczni cishet mężczyźni tych samych transów obu płci mordują; jak dla mnie nie ma porównania

zdaję sobie sprawę, że natrafiając na transfobkę wśród feministek zostanę co najwyżej dotkliwie obrażona lub poniżona, i to wszystko, natrafiając na transfobów w środowisku prawicowo-nacjonalistycznym mogę stracić zęby / trafić na oddział intensywnej opieki medycznej - myślę jednak, że lepiej poświęcać energię na walkę z tą drugą formą a na TEF szkoda sił i nerwów, szczególnie w Polsce gdzie one praktycznie nic nie znaczą
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-05-02, 08:24   

nunumu napisał/a:
oczywiście jest to okropne utrudnianie ludziom życia, ale w porównaniu do nich, transfobiczni cishet mężczyźni tych samych transów obu płci mordują; jak dla mnie nie ma porównania

- Mam marzenie...
- Martin, co tam segregacja rasowa, Hitler wszystkich gazował!
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
Ostatnio zmieniony przez ElżbietaFromage 2016-05-02, 10:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-05-02, 09:56   

nunumu napisał/a:
no tak, najgorsze co robią transfobki-feministki, to wpływanie na prawodastwo państwowe żeby wykluczyć osoby transpłciowe z miejsc typu łazienki, szatnie itd. - oczywiście jest to okropne utrudnianie ludziom życia, ale w porównaniu do nich, transfobiczni cishet mężczyźni tych samych transów obu płci mordują; jak dla mnie nie ma porównania

zdaję sobie sprawę, że natrafiając na transfobkę wśród feministek zostanę co najwyżej dotkliwie obrażona lub poniżona, i to wszystko, natrafiając na transfobów w środowisku prawicowo-nacjonalistycznym mogę stracić zęby / trafić na oddział intensywnej opieki medycznej - myślę jednak, że lepiej poświęcać energię na walkę z tą drugą formą a na TEF szkoda sił i nerwów, szczególnie w Polsce gdzie one praktycznie nic nie znaczą


No przeciez artykul odnosi sie do sytuacji na zachodzie i wspominalam, ze jest tylko zaczatkiem dyskusji, a problem nie jest znaczacy w naszym kraju.

Artykul wspomina o realiach na zachodzie, gdzie juz nie jest standardem bieganie jak ksiadz Oko do TV i plucie na LGBT lub nasi nacjonalisci i bicie LGBT na ulicach i nie ma dyskusji o malzenstwach jednoplciowych. W tej perspektywie TERFy sa o tyle grozne, ze atakuja jakby od srodka, czesto to aktywne aktywistki feministyczne, ktore sa zapraszane na konferencje lub wydarzenia feministyczno-queerowo-liberalne i stosujac jezyk podobny do jezyka reszty nurtu uderzaja w grupy trans. A nawet jesli nie robia tego na kazdym kroku, to sciagaja do siebie uwage i w dobie social media ludzie, ktorzy ich followuja i tam powoli otrzymuja ich poglady.
Ponadto jako, ze sa to czesto jak wspomnialam aktywne osoby w community queer-feministycznym to maja potencjal to spowodowania, ze przestrzen, ktora dla osob trans powinna byc bezpieczna przestaje taka byc.

Oczywiscie, ze duzo bardziej palacym problemem jest brutalna forma transmizogynii, ktora konczy sie przemoca wzgledem trans kobiet z strony cis het facetow, ktorzy byli nimi zainteresowani i pod wplywem uczucia, ze ich heteroseksualna maczo identyfikacja zostaje naruszona atakuja lub nawet morduja dziewczyny lub gwalty naprawcze na trans facetach. Nie twierdze, ze nie. Jednak nie ma chyba sensu dyskusji odnosnie sprawy, z ktora wszyscy sie zgadzamy. Zalozmy np. temat odnosnie goscia, ktory w sprawie o morderstwo trans laski bronil sie tzw. trans panic. Chyba kazdy sie zgodzi, ze to koszmarna sprawa i fakt, ze ktokolwiek uzywa takiego argumentu jest oburzajacy. Jest sens takiego tematu na forum?
_________________
Ostatnio zmieniony przez autumn 2016-05-02, 10:04, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-05-02, 09:59   

ElżbietaFromage, nie, Hitler korzystał głównie z podkładki rasowej, chyba że mnie coś ominęło... a poza tym, to niby się zgadzam z Tobą, ale nie do końca. Terfy są śmieszne i niewygodne, chamskie owszem, ale póki co nie są niebezpieczne, a naziole+transfobi są niebezpieczni, nie tylko dla nas, ale i dla innych 'innych'. O ile jedno zjawisko jest tylko cienkim głosikiem w społeczeństwie, o tyle drugie występuje w formie zorganizowanej jak i spontanicznej w przestrzeni publicznej na co dzień. Omawiany problem jest marginalny w przyrównaniu do problemu nadrzędnego w naszym społeczeństwie.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-05-02, 10:04   

W Polsce z pewnością tak, mamy inne problemy. Jednak rozbraja mnie, kiedy ktoś broni jednego rodzaju opresji mówiąc, że w porównaniu do innej to pikuś.
Nie ma usprawiedliwienia dla żadnej formy dyskryminacji - poza darwinowskim ;P - a widzę, że niektóre osoby nie tyle usprawiedliwiają, co wręcz sympatyzują z nimi.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-05-02, 10:34   

Co do tego sie zgadzam. Wynika z tego, ze od seksizmu i szowinizmu ciezko sie uwolnic nawet np. feministkom. Tyczy sie tez innych grup walczacych o obalenie statusu quo.

Swoja droga Gender Identity Watch zamyka swoja dzialalnosc! W komentarzach lament cis gejow, ze popierali akcje. Kolejny interesujacy temat.
_________________
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-05-02, 17:27   

Cytat:
Wynika z tego, ze od seksizmu i szowinizmu ciezko sie uwolnic nawet np. feministkom.

Może wsadzę kij w mrowisko, ale feministki mają z tym dużo mniejszy problem w swoim środowisku, niż transkobiety w swoim.
 
 
autumn
użytkownik
Mhrok

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 14
Posty: 310
Skąd: Jukej
Wysłany: 2016-05-03, 10:13   

Proba nie udana bo chyba ciezko sie z Toba nie zgodzic ;)
_________________
 
 
IzaIzulka
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 6
Posty: 757
Wysłany: 2016-05-03, 17:27   

Chyba jedyne feministki, z którymi jestem w stanie się zgodzić w 100% to z Femen.
TERF-y to zwykły ściek, którego więcej jest u nas jednak po prawej stronie.
Szkoda mi czasu żeby więcej się zastanawiać nad tym tematem, bo nic mi nie działa tak mocno na nerwy jak odchyły czy to z prawa czy z lewa.
_________________
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-05-04, 10:32   

Idę na Kongres Kobiet jako wolontariusz. Wysłałem zgłoszenie na podwójnych danych.

Przyznaję, martwiłem się brakiem odzewu... Ale wczoraj w końcu dotarł do mnie mail. Dziewczyny późno do wszystkich wysłały ;)


Gender Identity Watch:
Cytat:

We recommend, for further organizing, concentrating efforts in three areas: 1. fighting for Women and Girls who are coerced into accepting males as “Women,” particularly in prisons, homeless shelters and K-12 education;


Eeeee?
_________________
Male inside, human outside.
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-05-27, 19:15   

W końcu napisałem o Kongresie Kobiet. Raczej to co was powinno zainteresować, a nie przebieg. ;)

http://transoptymista.pl/...k-wsrod-kobiet/

Od siebie dodam, że mam poświadczenie na męskie dane o wolontariacie. ;)
_________________
Male inside, human outside.
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-05-28, 00:40   

Belial, trochę błysk flesza tylko... Nie myślałeś żeby napisać coś w stylu Huntera Thompsona?
"mijałem się właśnie w korytarzu z Manuelą Gretkowską gdy meskalina zaczęła działać"
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-05-28, 23:37   

Rozważę. ;)
_________________
Male inside, human outside.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 11