Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Osoba transseksualna, czyli jaka?
Autor Wiadomość
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 11:27   Osoba transseksualna, czyli jaka?

Jakie, waszym zdaniem, cechy powinna mieć osoba, aby mogła nazywać się transpłciową lub transseksualną?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 12:09   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

ElżbietaFromage napisał/a:
Jakie, waszym zdaniem, cechy powinna mieć osoba, aby mogła nazywać się transpłciową lub transseksualną?
To zależy od tego, co rozumie się pod pojęciem "trans", "płciowość/płeć" i "seksualność/seksualizm".

Transseksualizmem nazywamy zaburzenie polegające na uczuciu niezgodności płci psychicznej z fizyczną.

Pytanie jest takie. - Gdzie umiejscowione jest to zaburzenie? Czy w tej "niezgodności"?
Czy w odczuciu, że owa "zgodność" lub "niezgodność" istnieje?
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 12:24   

transseksualizm = pragnienie, potrzeba, zmiany swojej płci na inną
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-19, 12:29   

Zależy jak zdefiniujesz płeć, sex, gender...

Moim zdaniem esencja płci nie istnieje, istnieją tylko cechy które występują częściej w pewnych korelacjach i zespołach, zbiorach. Płeć jest zbiorem cech, które współwystępują. Jeśli obraz płci biologicznej nie daje przybliżenia osoby, które jest bardziej prawidłowe niż mylne, to jest ona/on/... trans.
Ostatnio zmieniony przez 2016-04-19, 12:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 12:33   

Hilary napisał/a:
To zależy od tego, co rozumie się pod pojęciem "trans", "płciowość/płeć" i "seksualność/seksualizm".

Swan napisał/a:
Zależy jak zdefiniujesz płeć, sex, gender...

Myślę, że możecie oddać się zupełnie swoim definicjom tych pojęć ;)
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-04-19, 12:37   

Czym jest transseksualizm w miarę dobrze opisuje jeszcze większość słowników i wikipedii, choć IMO istnieją co najmniej trzy różne przyczyny tego zjawiska, których nikt rzetelnie nie opisał, choć nieudolnie próbowano.

Transpłciowość z samego swojego założenia nie ma spójnej definicji i każdy może być osobą transpłciową.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2016-04-19, 12:45   

nunumu napisał/a:
transseksualizm = pragnienie, potrzeba, zmiany swojej płci na inną


Płci nie da się zmienić i się nie zmienia. Zmienia się jedynie to co jest sprzeczne z płcią prawdziwą.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2016-04-19, 12:46   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

ElżbietaFromage napisał/a:
Jakie, waszym zdaniem, cechy powinna mieć osoba, aby mogła nazywać się transpłciową lub transseksualną?


Musi mieć aspekty płci przeciwnej jak i przejawiające się np. posiadaniem kariotypu i narządów płciowych płci przeciwnej, a co za tym idzie zbyt wysokim poziomem hormonów tejże płci przeciwnej i zbyt niskim własnej.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-19, 12:50   

Wild napisał/a:
płcią prawdziwą

Naprawdę uważasz, że istnieje coś takiego jak "prawdziwa płeć"? Mentalną chyba masz na myśli... I co to znaczy "prawidłowe"? Niezgodne z normą? Niezwyczajne? Dlaczego większość ma wyznaczać pojęcie prawdy?
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 13:39   

Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia.

prawda, można jedynie zneutralizować posiadane cechy płci, oraz wizualnie przy użyciu operacji plastycznych oraz endokrynologicznie przy użyciu terapii farmakologicznych zmienić cechy płci.

błagam, nie podejmujmy idiotycznych dyskusji na temat tego czym jest płeć, ok? podważanie tego jest jakimś transfaszystowskim zabobonem.
pl.wikipedia.org napisał/a:
Samica – określenie osobnika płci żeńskiej u zwierząt, tzn. takiego organizmu zwierzęcego, który wytwarza komórki jajowe. Komórki jajowe definiowane są jako większe gamety, podczas gdy mniejsze gamety są wytwarzane przez samca.

Samiec – osobnik płci męskiej. Jest to organizm zwierzęcy, który wytwarza komórki spermy, w których znajdują się komórki rozrodcze (plemniki).


więc to są dwie płcie organizmów rozdzielnopłciowych, służą naturze do rozmnażania płciowego. kastracja i sterylizacja tego nie zmieni. czy tylko mi zależy aby to forum miało charakter informacyjny?

przecież wypowiedzi sugerujące, że transkobieta ma chromosomy XX, ale jej ciało niewłaściwie się rozwinęło jest KŁAMSTWEM, DEZINFORMACJĄ wykorzystaną dla szerzenia IDEOLOGII czyniącej z nas TRANSCHRYSTUSÓW! co tu się wyrabia!? czy administracja tego nie widzi? tutaj się odbywa zakłamywanie subiekcją podstawowej wiedzy!
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 14:08   

Cytat:
przecież wypowiedzi sugerujące, że transkobieta ma chromosomy XX

może mieć
Cytat:
tutaj się odbywa zakłamywanie subiekcją podstawowej wiedzy!

nie odbywa się
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 14:09   

Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia.

Nie da się zmienić, ale osoba transseksualna tego pragnie. Jeżeli nie pragnie, to nie można jej nazwać transpłciową / transseksualną tylko transrodzajową / transgenderową. Słowo 'sexus' oznacza w łacinie płeć fizyczną.
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 14:20   

nunumu napisał/a:
Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia.

Nie da się zmienić, ale osoba transseksualna tego pragnie.
Wygląda na to, że wartość/status tego pragnienia jest równy wartości pragnienia zmienienia się np: w wiewiórkę.
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 14:27   

Cytat:
Wygląda na to, że wartość/status tego pragnienia jest równy wartości pragnienia zmienienia się np: w wiewiórkę.

ja mam passing jako kobieta, czy uważasz, że mogłabym mieć passing jako wiewiórka?
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 14:36   

nunumu napisał/a:
Cytat:
Wygląda na to, że wartość/status tego pragnienia jest równy wartości pragnienia zmienienia się np: w wiewiórkę.

ja mam passing jako kobieta, czy uważasz, że mogłabym mieć passing jako wiewiórka?
wedle tego co piszesz, to tak
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 14:38   

nunumu napisał/a:
Cytat:
przecież wypowiedzi sugerujące, że transkobieta ma chromosomy XX

może mieć
Cytat:
tutaj się odbywa zakłamywanie subiekcją podstawowej wiedzy!

nie odbywa się


w takim razie ja nie wchodzę w żadną dyskusję. zawsze myślałam, że transseksualizm, to poczucie przynależności do płci przeciwnej niż morfologiczna z poczuciem dysforii w aspekcie posiadanych cech płciowych, a tutaj dowiaduje się, że osoba transseksualna, to taka, której mimo posiadanej genetycznie płci biologicznej (z którą się utożsamia) wykształciły się narządy płciowe przeciwnej płci do posiadanej.

wybaczcie, może miałam złe źródła. czyli mówicie, że u większości osób transseksualnych w badaniu genetycznym wychodzi przynależność do płci innej niż metrykalna, tak? kurde, muszę się tym ze wszystkimi podzielić! to wspaniała wiadomość! aż dziw, że takie badanie nie jest pierwszym etapem diagnozy...

edit: Hilary, podejrzałam co tam w Twoich postach, bo mam Cię na ignorze i muszę przyznać... dobrze, że mam Cię na ignorze, nie popełnię błędu czytania Twoich "przemyśleń" w przyszłości...
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
Ostatnio zmieniony przez salamandra 2016-04-19, 14:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 14:39   

Cytat:
to taka, której mimo posiadanej genetycznie płci biologicznej (z którą się utożsamia) wykształciły się narządy płciowe przeciwnej płci do posiadanej

na forum tutaj mamy takie osoby, uważasz że nie są trans tylko cis? skoro byłyby cis, to czego szukałyby na naszym forum, i dlaczego są prześladowane dokładnie za to samo co my, i dlaczego robią sobie dokładnie takie same operacje, jak my?
Cytat:
wybaczcie, może miałam złe źródła. czyli mówicie, że u większości osób transseksualnych w badaniu genetycznym wychodzi przynależność do płci innej niż metrykalna, tak?

nie u większości, po prostu relacja płci fizycznej do płci odczuwanej nie jest tym, co czyni osobę transpłciową czy transrodzajową
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 14:45   

Cytat:
wedle tego co piszesz, to tak

nie, nie jest tak

zważywszy na to, że umawiałam się z heteroseksualnymi mężczyznami, oznacza to, że ich pociąg seksualny był skierowany do mnie jako kobiety, nie jako mężczyzny - funkcjonuję więc społecznie jako kobieta; więcej - w moich żyłach płynie estrogen którego nie mogłoby w nich być, gdybym była w 100% fizycznie mężczyzną

nie jestem natomiast w stanie się w podobny sposób 'zwiewiórczyć' - wynika to z bardzo banalnego faktu, że mężczyźni i kobiety, ludzie, należą do tego samego gatunku, i nasza biologia w gruncie rzeczy jest do siebie dość podobna

faktem jest że wolałabym być fizycznie kobietą i jest to niemożliwe, cóż, mogę przepraszać was wszystkich, jak również i feministki, że się taka urodziłam, i zapewniać, że wcale nie chciałam się urodzić, i gdybym mogła, to naprawdę nie chciałabym wam wadzić swoją egzystencją - mimo to, moje pragnienie jest realne i nie mogę się go pozbyć
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 14:51   

nie ujmuję nikomu tożsamości z którą się identyfikuje, ale fakt, że każdy kwadrat jest prostokątem nie czyni z każdego prostokąta kwadratu, tak, jak nie czyni kwadrata z każdego równoległoboku i każdego rombu fakt, że każdy kwadrat jest równoległobokiem i rombem. podana definicja jest tyle myląca, co podmienianie definicji tamtych figur geometrycznych; zawiera niepełne i niedokładne spektrum opisywanego zjawiska, a celem przedstawienia faktów w ten sposób jest zakłamanie odbioru. według mnie zideologizowane paskudztwo...

nunumu napisał/a:
faktem jest że wolałabym być fizycznie kobietą i jest to niemożliwe, cóż, mogę przepraszać was wszystkich, jak również i feministki, że się taka urodziłam, i zapewniać, że wcale nie chciałam się urodzić, i gdybym mogła, to naprawdę nie chciałabym wam wadzić swoją egzystencją - mimo to, moje pragnienie jest realne i nie mogę się go pozbyć
:D brawo!
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 15:02   

Cytat:
ale fakt, że każdy kwadrat jest prostokątem nie czyni z każdego prostokąta kwadratu, tak, jak nie czyni kwadrata z każdego równoległoboku i każdego rombu fakt, że każdy kwadrat jest równoległobokiem i rombem.

tak więc fakt, że każda osoba transseksualna należy do zbioru osób, które mają inny kariotyp, niż płeć odczuwana, nie czyni z każdej osoby która ma inny kariotyp niż płeć odczuwana osoby transseksualnej, tak, jak nie czyni osoby transseksualnej z każdej osoby transrodzajowej, i każdej z dysforią płciową, fakt, że każda osoba transseksualna jest transrodzajowa i cierpi na dysforię płciową
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 15:09   

nunumu napisał/a:
nie jestem natomiast w stanie się w podobny sposób 'zwiewiórczyć' - wynika to z bardzo banalnego faktu, że mężczyźni i kobiety, ludzie, należą do tego samego gatunku, i nasza biologia w gruncie rzeczy jest do siebie dość podobna
Możesz się 'zwiewiórczyć' transwizualnie, jak jedna z osób na forum. I transbehawioralnie. Byłabyś tylko dużo większa niż przeciętne.
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 15:13   

Cytat:
Możesz się 'zwiewiórczyć' transwizualnie, jak jedna z osób na forum. I transbehawioralnie. Byłabyś tylko dużo większa niż przeciętne.

rozumiem więc że należy to odebrać jako odpuszczenie sensownej dyskusji i doprowadzenie własnego poglądu ad absurdum?
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 15:29   

nunumu, kwadratura koła. wytłumaczę ci na prostym przykładzie co mnie denerwuje, bo widzę że rozbijamy się o falochron nieporozumienia.

jeśli definicja osoby transseksualnej brzmi:
Cytat:
osoba transseksualna, to taka, której ciało wytworzyło cechy sprzeczne z posiadaną płcią, co powoduje dyskomfort z posiadania błędnie rozwiniętego organizmu.(przykład: ciało XX wytworzyło cechy typowe dla XY, postrzega się za XX)
to w rozumieniu tej definicji osoba XX, której cechy płciowe są typowe dla XX, a postrzega siebie jako XY nie może być transseksualna. co jak wiemy nie jest prawdą.

a jeśli ta definicja nie jest prawdziwa, to jej rozpowszechnianie może służyć zakłamaniu prawdy. jak można rozumieć takie przedstawienie faktów? mi do głowy przychodzą dwa potencjalne rozumienia:
1)osoba nie spełniająca definicji nie jest transseksualna.
2)każda osoba transseksualna spełnia definicję.

nie mówimy tutaj zatem o rozpowszechnianiu dezinformacji?
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 15:39   

nunumu napisał/a:
Cytat:
Możesz się 'zwiewiórczyć' transwizualnie, jak jedna z osób na forum. I transbehawioralnie. Byłabyś tylko dużo większa niż przeciętne.

rozumiem więc że należy to odebrać jako odpuszczenie sensownej dyskusji i doprowadzenie własnego poglądu ad absurdum?
a czego się spodziewasz jeśli w świetle niemożliwości zmiany płci próbujesz to przebić jakąś formą passingu, a następnie przeskakujesz na hormony. a mi chodziło o kwestie wizerunkowe. więc trochę to tu wygląda, jak dyskutowanie samej ze sobą.
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 15:50   

Cytat:
a czego się spodziewasz jeśli w świetle niemożliwości zmiany płci próbujesz to przebić jakąś formą passingu, a następnie przeskakujesz na hormony

polemika dotyczy tego, że uznałoś potrzebę zmiany płci za potrzebę tej samej kategorii, co zmiana gatunku

tymczasem, realnie, jest to potrzeba innej kategorii - w rzeczywistości, choć płci fizycznej nie mogę zmienić, to mogę przynajmniej nadać mojemu ciału cechy pozwalające społeczeństwu odbierać mnie za płeć przeciwną, czego, oczywiście, w przypadku wiewiórki robić nie mogę

twoja argumentacja jest nie na miejscu, ponieważ sprawia wrażenie, jakby zawierała sugestię, że po osobach transseksualnych od razu widać, że nie są przedstawicielami płci, którymi się czują, i że nasze pragnienie jest w jakiś sposób ograniczaniem praw transfobów, i narzucaniem im uznawania naszej tożsamości, podczas, gdy w rzeczywistości, przypisanie nas do jakiejś płci nie zawsze jest tak oczywiste, i osoby transseksualne robią wszystko, żeby traktowanie nas w zgodzie z płcią odczuwaną było dla innych łatwe, a jeżeli nie udaje nam się to, to bardzo cierpimy z tego powodu, dużo bardziej, niż osoba, która twierdzi, ze chciałaby być wiewiórką
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 15:55   

Salamandra napisał/a:
jeśli definicja osoby transseksualnej brzmi:
Cytat:
Cytat:
osoba transseksualna, to taka, której ciało wytworzyło cechy sprzeczne z posiadaną płcią, co powoduje dyskomfort z posiadania błędnie rozwiniętego organizmu.(przykład: ciało XX wytworzyło cechy typowe dla XY, postrzega się za XX)

to w rozumieniu tej definicji osoba XX, której cechy płciowe są typowe dla XX, a postrzega siebie jako XY nie może być transseksualna. co jak wiemy nie jest prawdą

piszesz o czymś, co nie zostało powiedziane
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 16:06   

nunumu napisał/a:
piszesz o czymś, co nie zostało powiedziane


piszę o czymś, co zostało powiedziane:
Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia. Zmienia się jedynie to co jest sprzeczne z płcią prawdziwą.
Wild napisał/a:
Musi mieć aspekty płci przeciwnej jak i przejawiające się np. posiadaniem kariotypu i narządów płciowych płci przeciwnej, a co za tym idzie zbyt wysokim poziomem hormonów tejże płci przeciwnej i zbyt niskim własnej.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 17:11   

Wild napisał/a:
Zmienia się jedynie to co jest sprzeczne z płcią prawdziwą.

Stwierdzenie bardzo niejasne, co zauważył Swan. Co oznacza dla Ciebie stwierdzenie, że coś jest "płcią prawdziwą"?

Swan napisał/a:
I co to znaczy "prawidłowe"? Niezgodne z normą? Niezwyczajne? Dlaczego większość ma wyznaczać pojęcie prawdy?

Z tego powodu, że każde z nas tak na dobrą sprawę chce wyznaczać pojęcie 'prawdy', ponieważ nie to, co jest prawdą ma znaczenie, ale przekonanie o słuszności własnych poglądów i racji. Jest to rodzaj walki o dominację.

Ale to tylko takie moje przypuszczenie.

salamandra napisał/a:
prawda, można jedynie zneutralizować posiadane cechy płci, oraz wizualnie przy użyciu operacji plastycznych oraz endokrynologicznie przy użyciu terapii farmakologicznych zmienić cechy płci.

To zdanie mnie bardzo zastanowiło, szczególnie ze względu na to, co przytoczyłaś chwilę później za wikipedią, a co podsumowałaś w sposób następujący:
salamandra napisał/a:
więc to są dwie płcie organizmów rozdzielnopłciowych, służą naturze do rozmnażania płciowego. kastracja i sterylizacja tego nie zmieni.

Jeżeli płeć jest wyznaczona przez rodzaj produkowanych gamet, to w jaki sposób osoba, która jest wykastrowana, pozostaje osobą danej płci (która jest wyznaczona przez produkowane gamety)?
Po prostu zastanawia mnie logika tej konstrukcji znaczeniowej.

Hilary napisał/a:
Wygląda na to, że wartość/status tego pragnienia jest równy wartości pragnienia zmienienia się np: w wiewiórkę.

Mógłbyś rozwinąć tą sprawę, bo widzę, że temat ciągnie się dalej, a ja wciąż nie rozumiem na jakiej podstawie tak uważasz. Wniosek wydaje mi się wyczarowany trochę z kosmosu, ale mogę się mylić, gdyż nie znam procesu myślowego jaki do niego doprowadził.

salamandra napisał/a:
w takim razie ja nie wchodzę w żadną dyskusję. zawsze myślałam, że transseksualizm, to poczucie przynależności do płci przeciwnej niż morfologiczna z poczuciem dysforii w aspekcie posiadanych cech płciowych, a tutaj dowiaduje się, że osoba transseksualna, to taka, której mimo posiadanej genetycznie płci biologicznej (z którą się utożsamia) wykształciły się narządy płciowe przeciwnej płci do posiadanej.

Po to założyłam właśnie ten wątek, aby dowiedzieć się jak różne osoby rozumieją to, co kryje się pod pojęciem transseksalizmu.
Myślę, że w tym przykładzie nunumu chodziło o to, że istnieją również osoby mające męski fenotyp ale mające kariotyp 46XX, a także odwrotne przypadki. Takie osoby mogą również mieć odczucia analogiczne do tych, które mają osoby transseksualne o kariotypie uznawanym za adekwatny dla daneego morfotypu, ale chcących tę zmienić swój fenotyp związany z tzw. cechami płciowymi.

salamandra napisał/a:
nie ujmuję nikomu tożsamości z którą się identyfikuje, ale fakt, że każdy kwadrat jest prostokątem nie czyni z każdego prostokąta kwadratu, tak, jak nie czyni kwadrata z każdego równoległoboku i każdego rombu fakt, że każdy kwadrat jest równoległobokiem i rombem.

Myślę, że tutaj sytuacja jest trochę inna, ponieważ dyskusja nie dotyczy tylko i wyłącznie tego "jaka to figura", ale również "jaki dany kształt ma kolor".

nunumu napisał/a:
faktem jest że wolałabym być fizycznie kobietą i jest to niemożliwe,

Zaczynam się powoli gubić w tym wszystkim. Co dokładnie masz na myśli mówiąc "fizycznie kobietą", chodzi tobie o fenotyp, genotyp czy o jakie inne aspekty fizyczne (a może wszystkie naraz)?

nunumu napisał/a:
tak więc fakt, że każda osoba transseksualna należy do zbioru osób, które mają inny kariotyp, niż płeć odczuwana, nie czyni z każdej osoby która ma inny kariotyp niż płeć odczuwana osoby transseksualnej

To zdanie jest bardzo ciekawe. Mogłabyś rozwinąć tę myśl. Rozumiem, że podzbiorem każdego zbioru jest zbiór zerowy i właśnie to masz na myśli w tym momencie? Czy może chodzi jeszcze o coś innego, np o osoby takie jak neutrios, chcące być uznawane za osoby należące do "trzeciej płci" etc?

Hilary napisał/a:
Cytat:
rozumiem więc że należy to odebrać jako odpuszczenie sensownej dyskusji i doprowadzenie własnego poglądu ad absurdum?
a czego się spodziewasz

Spodziewałabym się, że dyskutant swoich własnych poglądów nie będzie chciał sprowadzać do absurdu, tylko poglądy drugiej strony. Jednak moje spodziewanie nie oznacza, że nie możesz wykazywać absurdalności swoich własnych wniosków.

nunumu napisał/a:
tymczasem, realnie, jest to potrzeba innej kategorii - w rzeczywistości, choć płci fizycznej nie mogę zmienić, to mogę przynajmniej nadać mojemu ciału cechy pozwalające społeczeństwu odbierać mnie za płeć przeciwną, czego, oczywiście, w przypadku wiewiórki robić nie mogę

Niektóre osoby dążące drogą tranzycji również nie mogą osiągnąć tego celu (bycia odbieraną jako osoba płci z którą się identyfikują). Czy to oznacza, że w ich przypadku pragnienie zmiany gatunku i odbioru ich płci jest sobie równe?

nunumu napisał/a:
a jeżeli nie udaje nam się to, to bardzo cierpimy z tego powodu, dużo bardziej, niż osoba, która twierdzi, ze chciałaby być wiewiórką

Czyli z tego wynika, że rozgraniczenie między... transwiewiórką, a transseksualną osobą jest tylko na poziomie natężenia cierpienia spowodowanym "błędnym" odbiorem danej osoby, przez innych?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 17:55   

nunumu napisał/a:
polemika dotyczy tego, że uznałoś potrzebę zmiany płci za potrzebę tej samej kategorii, co zmiana gatunku [...] tymczasem, realnie, jest to potrzeba innej kategorii - w rzeczywistości, choć płci fizycznej nie mogę zmienić
I właśnie chodziło mi o ich nierealność na poziomie biologicznym.

Cytat:
to mogę przynajmniej nadać mojemu ciału cechy pozwalające społeczeństwu odbierać mnie za płeć przeciwną, [...] podczas, gdy w rzeczywistości, przypisanie nas do jakiejś płci nie zawsze jest tak oczywiste,
Właśnie. Twoja deklaracja wygląda na oczekiwanie trafnego odbioru, ale jest niestety życzeniową. To nie jest tak, że ogół chce cię postrzegać jako kobietę. Percepcja zależy od każdego indywidualnego odbiorcy i wcale nie musi być rozpatrywana wedle dwubiegunowości.

Cytat:
czego, oczywiście, w przypadku wiewiórki robić nie mogę
A skąd ta pewność?

Cytat:
twoja argumentacja jest nie na miejscu, ponieważ sprawia wrażenie, jakby zawierała sugestię, że po osobach transseksualnych od razu widać, że nie są przedstawicielami płci, którymi się czują, i że nasze pragnienie jest w jakiś sposób ograniczaniem praw transfobów, i narzucaniem im uznawania naszej tożsamości, [...]
osoby transseksualne robią wszystko, żeby traktowanie nas w zgodzie z płcią odczuwaną było dla innych łatwe, a jeżeli nie udaje nam się to, to bardzo cierpimy z tego powodu, dużo bardziej, niż osoba, która twierdzi, ze chciałaby być wiewiórką
Nie sugeruję tego.
I zdarza się, że to widać po ts. Czasem im bardziej się starają, tym sztuczniej to wygląda.
A i cisy też zabiegają o własną wiarygodność. Choć dla mnie to bez różnicy.
Myślę że skomplikowanie sytuacji i osamotnienie transwiewiórki przebija cierpienie ts.

ElżbietaFromage napisał/a:
Mógłbyś
A czy Ty mógłbyś...?
Cytat:
Spodziewałabym się, że dyskutant swoich własnych poglądów nie będzie chciał sprowadzać do absurdu, tylko poglądy drugiej strony. Jednak moje spodziewanie nie oznacza, że nie możesz wykazywać absurdalności swoich własnych wniosków.
Gdzie dostrzegłeś tą absurdalność?

Cytat:
osoby takie jak neutrios, chcące być uznawane za osoby należące do "trzeciej płci"
Skąd czerpiesz takie dane? Poproszę o namiar.
Mi się wydaje, że neutrois dążą do neutralizacji zewnętrznych oznak fizycznej płciowości. Czy było im by zatem 'w smak' przypisywanie jakiejś płci, tym bardziej 'trzeciej'? Choć mogę się mylić.
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
Ostatnio zmieniony przez Hilary 2016-04-19, 18:11, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 18:00   

Hilary napisał/a:
A czy Ty mógłbyś...?

Niestety nie wiem co "mógłbym". Nie chciałam wobec ciebie użyć męskiej końcówki, no ale tak wyszło (i tak pojawił się gwałt). Staram się wobec ciebie nie używać rodzajnika. Nie mniej uważam, że jedna sugestia z twojej strony była wystarczająca, drugą uważam, za próbę obrażenia i to dość prymitywną.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 18:10   

ElżbietaFromage napisał/a:
Hilary napisał/a:
A czy Ty mógłbyś...?

Niestety nie wiem co "mógłbym". Nie chciałam wobec ciebie użyć męskiej końcówki, no ale tak wyszło (i tak pojawił się gwałt). Staram się wobec ciebie nie używać rodzajnika. Nie mniej uważam, że jedna sugestia z twojej strony była wystarczająca, drugą uważam, za próbę obrażenia i to dość prymitywną.
Masz prawo uważać jak chcesz. Ale to już jest kolejna sugestia, pierwsza była 'kiedyś tam'.
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 18:17   

Hilary napisał/a:
Masz prawo uważać jak chcesz. Ale to już jest kolejna sugestia, pierwsza była 'kiedyś tam'.

I zdecydowałam się wobec Ciebie nie używać rodzajnika, a omijać go. Ogólnie często się zdarzają tego rodzaju pomyłki różnym osobom. Bardziej chodzi o sposób użycia. Pierwsze użycie w poście mogę uznać za zwrócenie uwagi, drugie - w takim kontekście - za próbę obrazy.
Jeżeli czujesz uraz przez moją pomyłkę w stosowanym rodzaju przy zwracaniu się do Ciebie, to bardzo Ciebie przepraszam, nie wynika to z mojej złej woli. Twoje użycie rodzaju w moim kierunku, po raz drugi w twoim poście, nie jest nieuważnością, ale działaniem w złej wierze - tak to przynajmniej odbieram.

EDIT.
Zauważyłam, że znów to zrobiłam :/ może jednak się przełamię i będę używać rodzaju nijakiego w drugiej osobie? Dla mnie brzmi trochę "wieśniacko"...
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
Ostatnio zmieniony przez ElżbietaFromage 2016-04-19, 18:44, w całości zmieniany 3 razy  
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-04-19, 18:39   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

Temat komedia, każdy ma swoją definicję i pod swoją toczy dyskusję - to się nie może dobrze skończyć :P

nunumu napisał/a:
Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia.

Nie da się zmienić, ale osoba transseksualna tego pragnie. Jeżeli nie pragnie, to nie można jej nazwać transpłciową / transseksualną tylko transrodzajową / transgenderową. Słowo 'sexus' oznacza w łacinie płeć fizyczną.

Wild ma swój świat i swoje definicje, w których jest jeszcze bardziej radykalny niż ja ;) On miał na myśli, że płci się nie zmienia tylko koryguje do tej odczuwanej psychicznie.

ElżbietaFromage napisał/a:
Jakie, waszym zdaniem, cechy powinna mieć osoba, aby mogła nazywać się transpłciową lub transseksualną?

Osoba transpłciowa: osoba transseksualna lub transgenderowa lub transwestytyczna (i nie wiem czy osoby agender albo gq też można do nich zaliczyć? moim zdaniem tak, chyba że są do tego interseksualne i akceptują ten stan - wtedy trudno mówić o "trans-").

Osoba transseksualna: osoba, która odczuwa niezgodność posiadanej płci biologicznej z własnym poczuciem płci oraz dąży i pragnie korekty ciała (nie musi jej robić! bo k/m może np. uznać, że nigdy nie zrobi III operacji bo np. nie ma kasy albo ryzyko za duże albo efekt nie przekonuje, nadal jest ts, ale jeśli nie robi bo "w sumie to nie jest takie złe" albo mu nie przeszkadzają narządy, to już jest osoba transgenderowa moim zdaniem).
_________________
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2016-04-19, 18:45   

Swan napisał/a:
Wild napisał/a:
płcią prawdziwą

Naprawdę uważasz, że istnieje coś takiego jak "prawdziwa płeć"? Mentalną chyba masz na myśli... I co to znaczy "prawidłowe"? Niezgodne z normą? Niezwyczajne? Dlaczego większość ma wyznaczać pojęcie prawdy?



Nie mam. Mentalna to jakas urojona by była, nabyta. Potem sie dziwicie że was uważają za czubów

TS posiada jak każdy poczucie samoświadomość swojej płci i ta jest własciwa
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2016-04-19, 18:46   

nunumu napisał/a:
Wild napisał/a:
Płci nie da się zmienić i się nie zmienia.

Nie da się zmienić, ale osoba transseksualna tego pragnie. Jeżeli nie pragnie, to nie można jej nazwać transpłciową / transseksualną tylko transrodzajową / transgenderową. Słowo 'sexus' oznacza w łacinie płeć fizyczną.


Nie pragnie. Ona pragnie pozbyc się cech płci przeciwnej
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 18:50   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

wendigo napisał/a:
chyba że są do tego interseksualne i akceptują ten stan - wtedy trudno mówić o "trans-").
).
ale jak. Dlaczego osoba interseksualna, nie jest TS? Przecież ona również chce dostosować swoje ciało do tego co czuje? Czyż nie?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 18:59   

ElżbietaFromage napisał/a:
Co oznacza dla Ciebie stwierdzenie, że coś jest "płcią prawdziwą"?
to samo co "naturalny prządek", czy "naturalna antropologia etyczna" i cała reszta wyrażeń zwodniczych, nie ważne czy to występujące w retoryce katolickiej na frondzie, czy w retoryce transfaszystowskiej na WFT. zwrot-wydmuszka, który argumentuje błędne przekonania, jakoby nasze ciała zostały błędnie ukształtowane. jak chodzi o cechy płci.

coś takiego ma miejsce w przypadku kilku osób; ich ciała faktycznie są błędnie ukształtowane, ale większość z nas ma (lub miała) całkowicie zdrowe męskie i żeńskie organizmy zdolne do prokreacji. problem który mamy wynika z głowy, zmieniamy ciało by rozwiązać problem w głowie, a nie dla tego żeby nasze ciała wymagały leczenia. dlatego transseksualizmu nie diagnozują genetycy, chirurdzy, czy interniści; "oj, chyba ma pan złą temperaturę, polecam SRSa, poczuje się pan lepiej jako kobieta" :!: NIE :!: tak nie jest i wnerwia mnie to odwracanie kota ogonem. to nie pierwszy raz, kiedy czytam tutaj "twoje ciało się nie prawidłowo ukształtowało" i inne tego typu bzdury. takie pocieszactwo to ściema na resorach, naprawdę nie dojrzały mechanizm obronny, który nie przystoi człowiekowi dojrzałemu wystarczająco by stanowił o swojej płciowości.

ogarnia mnie JIHAD, jak to widzę, ponieważ niezależnie na którą stronę patrzę, to ostatecznie dostrzegam, że nie jest ważna prawda. ważna jest strona, "nasza strona ma mieć rację!" żadna nie ma racji, bo obie terefere wiedzą o świecie! jedyny sposób na zbliżenie się do prawdy leży w odrzuceniu drogi kompulsywnego potwierdzania wersji, która byłaby dla nas wygodna.

-----------------------
ElżbietaFromage napisał/a:
Jeżeli płeć jest wyznaczona przez rodzaj produkowanych gamet, to w jaki sposób osoba, która jest wykastrowana, pozostaje osobą danej płci (która jest wyznaczona przez produkowane gamety)?
Po prostu zastanawia mnie logika tej konstrukcji znaczeniowej.


ponieważ płeć nie jest wyznaczana przez rodzaj wytwarzanych gamet. u gadów decyduje o tym temperatura w jakiej zarodek się rozwija, u człowieka rozłożenie chromosomów, dróg jest wiele, a rodzaj produkowanych gamet jest w większości przypadków uwarunkowany posiadaną płcią, która nie zmienia się nie zależnie od tego, czy jesteśmy płodni, bezpłodni, jakiego rozmiaru i kształtu mamy te genitalia. ta baza, której kościół czepia się jak rzep pozostaje niezmienna. samica pozostanie samicą, nawet wysterylizowana, czy pozbawiona kończyn.

to wszystko, o czym piszę nie odnosi się do tożsamości, bo transseksualizm to kwestia tożsamości, której naukowcy nie szukają w kształtach penisów transetek, tylko w budowach mózgów. przecież ten podział jest gołym okiem dostrzegalny i prosty jak cios młotkiem...
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 19:41   

salamandra napisał/a:
ponieważ płeć nie jest wyznaczana przez rodzaj wytwarzanych gamet.
Hmm... czyli jeżeli urodzi się człowiek określany przez przytoczony przez ciebie fragment wikipedii jako samica (produkujący jaja, a nie plemniki) ale będzie miał chromosomy XY, to co wyznacza jego płeć?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
Ostatnio zmieniony przez ElżbietaFromage 2016-04-19, 19:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-19, 19:41   

Wild napisał/a:
Nie mam. Mentalna to jakas urojona by była, nabyta. Potem sie dziwicie że was uważają za czubów

TS posiada jak każdy poczucie samoświadomość swojej płci i ta jest własciwa

Wypraszam sobie od czubków, naprawdę przyganiał kocioł garnkowi. Nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, jak wygląda twierdzenie o prawdziwej płci z zewnątrz. I nie - nie jest to kwestia samoświadomości - to kwestia hardware'u w głowie. Można sobie zupełnie nie zdawać z tego sprawy nawet do końca życia i i tak mieć transowy hardware.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-19, 19:44   

ElżbietaFromage napisał/a:
Hmm... czyli jeżeli urodzi się człowiek określany jako samica (produkujący jaja, a nie plemniki) ale będzie miał chromosomy XY, to co wyznacza jego płeć?


Płeć to zespół współwystępujących cech, to pojęcie, które coś przybliża. Co wyznacza płeć takiej osoby? A ja wiem? Tylko kontekst, funkcjonowanie. Płeć istnieje tylko jako wzajemna relacja, jako zjawisko.
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 20:02   

ElżbietaFromage napisał/a:
salamandra napisał/a:
ponieważ płeć nie jest wyznaczana przez rodzaj wytwarzanych gamet.
Hmm... czyli jeżeli urodzi się człowiek określany przez przytoczony przez ciebie fragment wikipedii jako samica (produkujący jaja, a nie plemniki) ale będzie miał chromosomy XY, to co wyznacza jego płeć?
wydaje mi się, że rozgryzanie tej kwestii jest wtórne do pytania o charakter transseksualizmu. fenotypowo mówimy o samicy, której organizm rozwinął się w rozbieżności z genotypem (samca). jak chodzi o funkcję, to zdecydowanie mówimy o samicy, ale z drugiej strony... jakie jaja powstają w wyniku mejozy u osobnika z takimi chromosomami? czy możliwe jest wyprodukowania jaja Y, które w połączeniu z plemnikiem Y daje... no właśnie, co? YY? czy analogicznie odwrotny przypadek jest wstanie płodzić tylko córki? czy w ogóle są płodne? w sumie trochę za mało wiem by jednoznacznie wypowiadać się na temat anomalii rozwoju fenotypu, z czego to wynika i co wynika z tego.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-19, 20:18   

Cytat:
czy możliwe jest wyprodukowania jaja Y, które w połączeniu z plemnikiem Y daje... no właśnie, co? YY?

tak, i jest to zmiana letalna
Cytat:
czy analogicznie odwrotny przypadek jest wstanie płodzić tylko córki?

tak
Cytat:
czy w ogóle są płodne?

w wyjątkowo rzadkich przypadkach, pojedyńczych w świecie
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-19, 20:58   

salamandra napisał/a:
wydaje mi się, że rozgryzanie tej kwestii jest wtórne do pytania o charakter transseksualizmu.

Hmmm, czy pojęcie płci jest wtórne do pojęcia transpłciowości/transseksualizmu?

salamandra napisał/a:
fenotypowo mówimy o samicy, której organizm rozwinął się w rozbieżności z genotypem (samca).

Czyli pojęcie samca/samicy dotyczy zarówno genów, fenotypu (i tu też mamy kilka poziomów), a możliwe, że również i innych spraw?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-19, 21:18   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

wendigo napisał/a:
nie wiem czy osoby agender albo gq też można do nich zaliczyć? moim zdaniem tak, chyba że są do tego interseksualne i akceptują ten stan - wtedy trudno mówić o "trans-"
ElżbietaFromage napisał/a:
ale jak. Dlaczego osoba interseksualna, nie jest TS? Przecież ona również chce dostosować swoje ciało do tego co czuje? Czyż nie?
Ową cisową zależność podniosła Hida Viloria, osoba o "płci interseksualnej", gdzie jej fizyczna nieokreśloność w kategoriach płci męskiej lub żeńskiej - odpowiada nieokreśloności rodzajowej (wobec odrzucenia identyfikacji k lub m), i przyjęcia identyfikacji jako osoba niebinarna.

ElżbietaFromage napisał/a:
może jednak się przełamię i będę używać rodzaju nijakiego w drugiej osobie? Dla mnie brzmi trochę "wieśniacko"...
To raczej "-łaś" brzmi "wieśniacko", i "rzewnie" :-P
O "- łosie" Cię prosie :mrgreen:
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-04-19, 22:23   Re: Osoba transseksualna, czyli jaka?

ElżbietaFromage napisał/a:
wendigo napisał/a:
chyba że są do tego interseksualne i akceptują ten stan - wtedy trudno mówić o "trans-").
).
ale jak. Dlaczego osoba interseksualna, nie jest TS? Przecież ona również chce dostosować swoje ciało do tego co czuje? Czyż nie?

Jeśli chce to ok, to pasuje pod TS.

salamandra napisał/a:
i wnerwia mnie to odwracanie kota ogonem. to nie pierwszy raz, kiedy czytam tutaj "twoje ciało się nie prawidłowo ukształtowało" i inne tego typu bzdury. takie pocieszactwo to ściema na resorach, naprawdę nie dojrzały mechanizm obronny, który nie przystoi człowiekowi dojrzałemu wystarczająco by stanowił o swojej płciowości.

Szczerze mówiąc mnie nie interesuje czy coś jest dojrzałe czy nie, interesuje mnie co mi to robi psychicznie - pewne typy określeń mi krzywdy nie robią i te akceptuję.

A co masz na myśli mówiąc o "stanowieniu o swojej płciowości"? i jak Ty byś definiowała transseksualizm (albo opisała w skrócie jeśli nie tak jak Wild).
_________________
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-19, 22:43   

wendigo, Osoba transseksualna to taka, która postrzega siebie jako należącą do płci przeciwnej niż morfologiczna, co wiąże się z dysforią i chęcią korekty cech płciowych tak aby upodobnić swój wygląd do płci odczuwanej.

Dalej można rozwijać o aspektach społecznych, czy różnicach w budowie mózgu, ale to jest dodatek, moim zdaniem definicja z pierwszego zdania wyczerpuje pytanie bez tworzenia fikcyjnych teorii na temat rozwoju.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-04-19, 22:58   

Hmm, no ok, brzmi dobrze faktycznie ;)
_________________
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-20, 10:03   

Cytat:
A co masz na myśli mówiąc o "stanowieniu o swojej płciowości"?
mam na myśli, że jeśli ktoś nie potrafi się zmierzyć z rzeczywistością, to wątpliwe jest jego stanowisko w postrzeganiu siebie, jeśli tłumaczy swoją tożsamość w sposób przeczący faktom, to wątpliwa jest zgodność identyfikacji z faktami, a zatem taka osoba, pomimo pełnoletności jest nie dojrzała, a w takim wypadku (bez ujmowania komukolwiek prawa do tożsamości) w kwestiach prawnych, czy ingerencji w ciało opinia tej osoby powinna być brana bardzo podejrzliwie.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 10:21   

salamandra napisał/a:
mam na myśli, że jeśli ktoś nie potrafi się zmierzyć z rzeczywistością, to wątpliwe jest jego stanowisko w postrzeganiu siebie

Hmmm... Dlaczego stanowisko w postrzeganiu siebie przez osobę, która nie potrafi zmierzyć się z rzeczywistością, w twoim przekonaniu, jest wątpliwe?

salamandra napisał/a:
jeśli tłumaczy swoją tożsamość w sposób przeczący faktom,

Tego zdania nie rozumiem. Jeżeli powiedziałabym tobie, że czuję się wiewiórką, to twoim zdaniem przeczyłabym faktom? Jakim?

salamandra napisał/a:
a zatem taka osoba, pomimo pełnoletności jest nie dojrzała, a w takim wypadku (bez ujmowania komukolwiek prawa do tożsamości) w kwestiach prawnych, czy ingerencji w ciało opinia tej osoby powinna być brana bardzo podejrzliwie.

Na jakiej podstawie tak uważasz?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-20, 10:25   

Darth Wrono, jakbyś mi powiedziała, że jesteś genetycznie wiewiórką, której organizm uformował się błędnie i na drodze rozwoju przybrał kształt człowieka i dlatego czujesz się wiewiórką, to... sama sobie odpowiedz.
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
salamandra
użytkownik
Jaśnie Panienka


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 68
Posty: 791
Wysłany: 2016-04-20, 10:36   

Darth Wrona napisał/a:

salamandra napisał/a:
a zatem taka osoba, pomimo pełnoletności jest nie dojrzała, a w takim wypadku (bez ujmowania komukolwiek prawa do tożsamości) w kwestiach prawnych, czy ingerencji w ciało opinia tej osoby powinna być brana bardzo podejrzliwie.

Na jakiej podstawie tak uważasz?
na takiej podstawie, że uważam iż prawo do jednoznacznego stanowienia o sobie powinno przysługiwać każdej dojrzałej i świadomej osobie. Jeśli trzynastolatek chce trenować mięśnie na metanabolu, to moim zdaniem powinien móc co najwyżej chcieć. To samo tyczy się schizofreników chcących sobie robić pod wpływem kolejnego rzutu operację zmiany gatunku. Opiekujmy się nieswiadomymi jak dziećmi, bo nie są to osoby dorosłe.

Ale to moje zdanie, może ktoś się z tym nie zgadza i jest zdania, że np. "pozytywna pedofilia" powinna być legalna...
_________________
Całuski!
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=L9p8LXD5UDs
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 10:42   

salamandra napisał/a:
na takiej podstawie, że uważam iż prawo do jednoznacznego stanowienia o sobie powinno przysługiwać każdej dojrzałej i świadomej osobie.


Co oznacza dla ciebie "stanowienie o sobie"?

Czym jest "jednoznaczne stanowienie o sobie"?

Co rozumiesz przez dojrzałość, a także przez świadomość?

salamandra napisał/a:
To samo tyczy się schizofreników chcących sobie robić pod wpływem kolejnego rzutu operację zmiany gatunku. Opiekujmy się nieswiadomymi jak dziećmi, bo nie są to osoby dorosłe.

Tutaj też mam pewne pytania, ale nie mogę ich sformułować dopóki nie będę wiedziała jak rozumiesz pojęcia o które ciebie zapytałam wyżej.

salamandra napisał/a:
Darth Wrono, jakbyś mi powiedziała, że jesteś genetycznie wiewiórką, której organizm uformował się błędnie i na drodze rozwoju przybrał kształt człowieka i dlatego czujesz się wiewiórką, to... sama sobie odpowiedz.

Czyli jeżeli powiem, że choć wiem, iż nie jestem wiewiórką, ale czuję się nią, to wszystko jest OK?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 12:11   

Cytat:
Czyli jeżeli powiem, że choć wiem, iż nie jestem wiewiórką, ale czuję się nią, to wszystko jest OK?

Tak, chociaż należałoby wniknąć w to, co przez to rozumiesz. Czyli, skąd wnioskujesz, po czym, że czujesz się wiewiórką, skąd to wiesz?
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2016-04-20, 12:15, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 12:13   

nunumu napisał/a:
Czyli, skąd wnioskujesz, po czym, że czujesz się wiewiórką, skąd to wiesz?

Skąd wiem o tym, że się nią czuję?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 12:15   

Tak.

Bo może to oznaczać:
- "naoglądałam się anime i tam byli ludzie-wiewiórki, podoba mi się to, chcę być oryginalna więc swoim życiem chcę odwzorowywać ideę człowieka-wiewiórki"
- "podnieca mnie wyobrażanie sobie, że jestem wiewiórką"
- "chciałabym funkcjonować w społeczeństwie ludzkim w roli wiewiórki"... ach nie, czekaj xD

I ofc, mnóstwo innych rzeczy jak: "kapłan mojej religii mówi mi że mam duszę wiewiórki", "dostrzegam przekazy z Saturna od Plejadian które przekonują mnie, że we wszystkich przyszłych i przeszłych życiach moja rola jest wyrażona przez Znak Wiewiórki" itd.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 12:19   

A nie mogę powiedzieć, że wiem, że czuję się wiewiórką, tak samo jak wiem, że czuję, że jestem smutna?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 12:21   

Na postawie czego stwierdzasz, że jesteś smutna? W sensie: skąd mam wiedzieć, że to co ty odczuwasz, gdy mówisz 'jestem smutna' ma odniesienie do pojęcia smutku istniejącego w moim umyśle?
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 12:26   

nunumu napisał/a:
Na postawie czego stwierdzasz, że jesteś smutna? W sensie: skąd mam wiedzieć, że to co ty odczuwasz, gdy mówisz 'jestem smutna' ma odniesienie do pojęcia smutku istniejącego w moim umyśle?

Kiedy mówisz mi, że czujesz się kobietą, na podstawie czego to stwierdzasz?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-04-20, 12:49   

ElżbietaFromage napisał/a:
nunumu napisał/a:
Na postawie czego stwierdzasz, że jesteś smutna? W sensie: skąd mam wiedzieć, że to co ty odczuwasz, gdy mówisz 'jestem smutna' ma odniesienie do pojęcia smutku istniejącego w moim umyśle?

Kiedy mówisz mi, że czujesz się kobietą, na podstawie czego to stwierdzasz?

Tak odnośnie powyższego pytania i odnośnie całości, mi się taki dowcip przypomniał:

Pyta juhas bacy:
- Baco, jak to jest, że Ziemia się kręci?
- Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, no i się krynci - odpowiada Baca.
- Baco, ja wiem, że Ziemia jest to taka kula okrągła, ale dlaczego ona się kręci?
- Widzis Jądruś, Ziemia jest to taka kula okągła, no i ma w środku taką ośkę, no i na tej ośce się krynci.
- Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, no i na tej ośce się kręci, ale jak to jest, że ona się kręci?
- Baca: Widzis Jądruś, Ziemia, jest to taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na końcach tej ośki są takie cypecki, no i w tych cypeckach ona się krynci.
- Baco, ja wiem, że Ziemia, to jest taka kula okrągła, ma w środku ośkę, a na tej ośce cypecki, ale jak to jest, że ona się kręci?
- Jądruś, cosik mi sie widzi, ze ty chces w morde dostoć...

:p
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 12:58   

ElżbietaFromage napisał/a:
Kiedy mówisz mi, że czujesz się kobietą, na podstawie czego to stwierdzasz?

- pragnienie bycia odbieraną przez inne kobiety jako jedna z nich, a przez mężczyzn jako kobieta, pragnienie funkcjonowania w społeczeństwie jako kobieta: chciałabym móc wiązać się z mężczyznami heteroseksualnymi oraz wyglądać tak jak inne kobiety
- wszystkie moje seksualne pragnienia dotyczą relacji z inną osobą w której jestem kobietą (zwykle z mężczyzną chociaż jestem chyba biseksualna jednak, a przynajmniej pociąga mnie androgynia u obu płci)
- męskie wyrażanie genderu mi nie daje satysfakcji ani przyjemności, męczy mnie, natomiast kobiece sprawia mi przyjemność, naturalniej wychodzą mi ruchy bardziej przypominające te przypisywane kobietom
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 13:04   

Czyli jeżeli powiem, że czuję się wiewiórką, ponieważ:
- pragnę być odbierana przez wiewiórki jako jedna z nich, a przez ludzi jako wiewiórka, pragnę funcjonować w parku miejskim jako wiewiórka: chciałabym móc wiązać się z wiewiórkami oraz wyglądać jak inne wiewiórki
- wszystkie moje seksualne pragnienia dotyczyczą relacji z inną wiewiórką, w których jestem wiewiórką
- ludzkie wyrażenie swojej gatunkowatości nie daje mi satysfakcji ani przyjemności, męczy mnie, natomiast wyrażanie swojej wiewiórkowatości sprawia mi przyjemność

To wszystko jest OK?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 13:05   

wszystko z wyjątkiem ostatniego, bo ostatnie odnosi się do kultury, a wiewiórki nie mają kultury
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-04-20, 13:24   

ElżbietaFromage napisał/a:
Czyli jeżeli powiem, że czuję się wiewiórką
(...)
To wszystko jest OK?

Myślę, że nasza różnica w odbiorze oświadczeń:

- czuję się kobietą,
- czuję się wiewiórką.

uwarunkowana jest podobnymi przyczynami, co różnica w odbiorze oświadczeń:

- w zeszłym roku byłem w Japonii,
- w zeszłym roku byłem na Marsie.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 13:36   

nunumu napisał/a:
wszystko z wyjątkiem ostatniego, bo ostatnie odnosi się do kultury, a wiewiórki nie mają kultury

Na jakiej podstawie stwierdzasz, że odnosi się do kultury. A co więcej na jakiej podstawie oddzielasz kulturę od natury?

Freja napisał/a:
uwarunkowana jest podobnymi przyczynami, co różnica w odbiorze oświadczeń:

- w zeszłym roku byłem w Japonii,
- w zeszłym roku byłem na Marsie.

Uważam, że to błędne porównanie.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 13:59   

Cytat:
Na jakiej podstawie stwierdzasz, że odnosi się do kultury. A co więcej na jakiej podstawie oddzielasz kulturę od natury?

W mojej intencji odnosiło się do kultury, poza tym kultura nie jest oddzielna od natury, lecz jest wyrazem tylko ludzkiej natury; kultura jest przedłużeniem języka a istnieje języka jest cechą jak na razie wyłącznie ludzką (vide: Chomsky).
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 14:12   

nunumu napisał/a:
lecz jest wyrazem tylko ludzkiej natury; kultura jest przedłużeniem języka a istnieje języka jest cechą jak na razie wyłącznie ludzką (vide: Chomsky).

Polecam poczytać współczesnych autorów, a nie dziadka Chomskyego :)
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2016-04-20, 14:15   

dawaj linki :P
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 14:38   

nunumu napisał/a:
dawaj linki

Tak na szybko: http://www.sciencemag.org...keys-and-whales
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 14:44   

a także:
http://www.nature.com/nco...ncomms9091.html

Jak poszperasz, znajdziesz tego naprawdę sporo
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-04-20, 15:24   

ElżbietaFromage napisał/a:
Freja napisał/a:
uwarunkowana jest podobnymi przyczynami, co różnica w odbiorze oświadczeń:
- w zeszłym roku byłem w Japonii,
- w zeszłym roku byłem na Marsie.

Uważam, że to błędne porównanie.

Dlaczego?

Znamy ludzi, którzy:
- urodzili się kobietami,
- urodzili się / mieszkają w Japonii.

Nie znamy takich, którzy:
- urodzili się wiewiórkami,
- urodzili się / przebywali na Marsie.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-04-20, 17:13   

W sumie równie dobrze mogę uznać to za dobre porównanie w kontekście transseksualizmu.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Hilary
użytkownik

Tożsamość płciowa: ag
Preferowany zaimek: ono
Punktów: 1
Posty: 163
Wysłany: 2016-04-20, 18:58   

nunumu napisał/a:
kultura nie jest oddzielna od natury, lecz jest wyrazem tylko ludzkiej natury; kultura jest przedłużeniem języka a istnieje języka jest cechą jak na razie wyłącznie ludzką (vide: Chomsky).
posługujesz się jakimś zawężonym, przynajmniej wobec mi znanych, ujęciem kultury. język jest elementem kultury, nie jest jej przedłużeniem. i nie jest wyłącznie ludzki. zwierzęta, ba, nawet rośliny, komunikują się między sobą. te pierwsze są także "wytwórcami" kultury.

Freja napisał/a:
Znamy ludzi, którzy:
- urodzili się kobietami
"nie rodzimy się kobietami, stajemy się nimi." SdB. :-P
_________________
- Możesz podać jakiś przykład "zgodności" w odniesieniu do cisów?
- Są trujące.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 13