Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Marzę o tym, żeby być dziewczyną choćby przez jeden dzień..
Autor Wiadomość
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-15, 02:42   Marzę o tym, żeby być dziewczyną choćby przez jeden dzień..

Witam Was wszystkich

Od dłuższego czasu rozmyślam nad sobą, swoimi nietypowymi pragnieniami, marzeniami.
Jestem biologicznym mężczyzną, mam 24 lata i generalnie moje życie jest b. fajne. Mam wiele pasji, znajomych, fajną rodzinkę, dziewczynę wspaniałą. Jednak jest coś, o czym wiem tylko ja i nikt więcej - a mianowicie moje upodobania do ciuszków damskich i nie tylko do nich. Często wyobrażam sobie siebie jako dziewczynę, strasznie mnie to podnieca i często kończy się samozadowoleniem - po czym spadają mi te rozmyślania i marzenia i wracam do rzeczywistości. Ogólnie przebierałem się kiedyś częściej w damskie ciuchy - czarne rajstopki, sukienki, spódniczki, peruki, ostatnio b. rzadko gdyż nabieram coraz bardziej męskiej sylwetki z wiekiem, kształtu twarzy i nie kręci mnie już tak bardzo samo przebieranie się - a jedynie wyobrażanie sobie siebie. Lubię ogląać seksownie ubrane kobiety - najlepiej w czarnych rajstopach, bądź pończochach i / lub spódniczkach mini, z długimi ciemnymi włosami i wtedy wyobrażam sobie że jestem jedną z nich, kręci mnie to mocno i podnieca..

Zastanawiałem się nieraz czy to normalne.. ale no nie jest to normalne - czytałem w internecie wiele razy o tym i już dawno pogodziłem się z tym. Takim momentem lekkiego szoku było jak w okresie gimnazjum przeczytałem w podręczniku od biologii definicję transwestytyzmu - i zgadzało się wszystko ze mną. Był to lekki kubeł zimnej wody.. Bo mimo iż wiedziałem że to, że lubię się przebierać w damskie ciuchy jest trochę dziwne, to jednak przeczytanie, dowiedzenie się o tym było takim dobiciem gwoździa do deski. Niemniej, nie wywołało to u mnie jakiejś depresji czy załamania.. po prostu stwierdziłem, no trudno - jest tak a nie inaczej, trzeba z tym żyć ;) I nie przeszkadzało mi to, i nadal nie przeszkadza jednak czasem się zastanawiam dokąd to pójdzie.. czy pozostanie w stanie obecnym - że czasem powyobrażam sobie siebie jako zgrabną i ponętną dziewczynę, zrobię co trzeba i powrót do życia, czy z czasem ta chęć bycia kobietą będzie coraz intensywniejsza?

Nie chciałbym tego, jest mi dobrze w ciele faceta i chcę nim pozostać. Chcę zacząć trenować żeby mieć umięśnione ciało (zawsze mi imponowali dobrze zbudowani faceci) bo jestem dość szczupły. Chcę mieć rodzinę, dzieci, być przykładnym ojcem. A ta cząstka kobiety myślę że stanowi jakieś 10 % maksymalnie w moim życiu, więc nie za wiele.

Moim marzeniem jest żeby móc obudzić się rano pewnego dnia w ciele pięknej kobiety, o bajkowch wręcz rysach twarzy, zgrabnych delikatnych nogach. Mieć seksowne ciało, jędrne piersi no i to co najważniejsze u kobiet :) .. przeciwieństwo męskiego członka... i móc poczuć jak to czują kobiety podczas seksu.. Móc ubrać się w seksowne ciuchy, szpilki, czarne/ciemne rajstopy lub pończochy, czarną spódniczkę mini, jakąś seksowną bluzkę z dekoltem, w rozpuszcznych długich do połowy pleców włosach. Móc zrobić sobie makijaż i wyjść na miasto gdzieś, na imprezę, do galerii, pokręcić się tak seksownie, zobaczyć spojrzenia innych osób..

Często też wyobrażam sobie, że jestem w wieku szkolnym, (powrót do przeszłości) i jest bal przebierańców i wybór miss wieczoru - i ja jestem przebierany przez koleżanki za dziewczynę, po czym na balu nikt nie poznaje mnie i wszyscy biorą mnie za jakąś bardzo ładną koleżankę. I na koniec wygrywam konkurs na najpiękniejszą laskę na balu, a inne dziewczyny aż rumienią się z zazdrości.

Mam takie skryte wyobrażenia, marzenia..

Mam dość łagodne rysy twarzy jak na faceta, ale i tak podejrzewam że ciężko by było zrobić taką transformację, żebym wyglądał jak 100% ładna kobieta, chociaż wiem że są specjaliści od charakteryzacji i potrafią czasem zdziałać cuda zmieniająć rysy twarzy makijażem..

Chciałbym żeby ktoś mnie tak zmienił na jeden wieczór, pełen makijaż, bądź charakteryzacja, cała kreacja - i żebym mógł poczuć się tak kobieco..


I jeszcze jedna sprawa.. jestem z dziewczyną prawie 2 lata i ona nie wie o moich upodobaniach i moim drugim ja. Wie jedynie o moim fetyszu do damskich ubrań, ale nie wie że we mnie jest 1/10 kobiety i że czasem chciałbym nią być.. zastanawiam się jak jej to powiedzieć, pewnie zaakceptuje to jak odpowiednio ubiorę wszystko w słowa, niemniej zwlekam z tym z tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąć... ale ostatnio coraz intensywniej o tym myślę i chyba w końcu się przełamię, bo nie wytrzymam ciągłego ukrywania tego..

Powiedzcie co sądzicie o tym wszystkim co napisałem, jakie macie spostrzeżenia.

A i czy znacie kogoś kto by umiał zmienić w dziewczynę/kobietę na jeden wieczór tak, żeby nie dało się poznać :) ?
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2016-03-15, 03:32   

ello Adrian, mogła byś się przywitać jak przystało w temacie "przywitaj się"

witam na forum, uważaj na "Tru TS" bo mogą ugryźć a nie wszystkie szczepione....

I tak dla rozluźnienia, "jaka jest różnica pomiędzy TV a TS.......trzy lata.....lol :mrgreen:
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-15, 09:21   

Przecież właśnie na tym polega transwestytyzm - na czasowej chęci bycia kobietą, przyjęcia jej roli czy też upodobnieniu się. Nie doszukuj się w tym więcej niż jest, nie ma co sobie komplikować na siłę. Nie widzę tu absolutnie niczego czego nie byłoby w odczuciach prawie każdego transwestyty z jakim się zetknęłam.
 
 
IzaIzulka
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 6
Posty: 757
Wysłany: 2016-03-15, 10:12   

Jeśli nie analizujesz każdego zwrotu "koleś, chłopie", umiesz mówić o sobie jak o mężczyźnie, a na dzień kobiet nie masz problemu żeby iść do sklepu i kupić kwiatka dziewczynie to się ciesz. Jeśli masz wyrozumiałą i kochającą dziewczynę to powinna zrozumieć, że tak masz i tyle, ale płci nie zamierzasz zmieniać, bo czujesz się facetem. Jakbyś zaczął paradować w męskich ciuchach przed snem to mogłoby być to dla nie jest aseksualne. ;)

A jeśli chcesz się przeistoczyć w taką mega laskę to poszperaj w internecie.
https://www.youtube.com/watch?v=bW_ZEgwShoU ;)

Co prawda to hardcorowy makijaż, a jak takiego nie potrzebujesz to jakikolwiek zwykły turtorial, konturowanie twarzy itd. dojdziesz do wprawy. Odpowiednio dopasowane ciuchy do sylwetki (też o tym poczytaj) i bardzo dobra peruka, która pewnie kosztuje więcej niż te błyszczące za 20 zł. Wcześniej dobierz fryzurę gdzieś przez neta.

Zaprojektuj siebie. Zobacz jak się ubierają dziewczyny np. na chictopia.

Przecież te wszystkie super laski pracują nad sobą i własnym wyglądem same, a nie chodzą do koleżanek żeby zrobiły Ci makijaż. Może Cię efekt po pewnym czasie zadowoli, a może nie.

Niestety na jeden dzień nikt Ci cycków nie wstawi i nie usunie penisa.
_________________
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-15, 13:30   

Co tutaj dużo myśleć. Pomijając to, że z 80% to opisy fantazji całkowicie oderwanych od rzeczywistości. Opisałeś TV. A tak na marginesie. Bycie kobietą to nie seksowne ciuszki, to coś więcej.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-03-15, 15:28   Re: Marzę o tym, żeby być dziewczyną choćby przez jeden dzie

Cześć Adrian! :)

AdrianL napisał/a:
Powiedzcie co sądzicie o tym wszystkim co napisałem, jakie macie spostrzeżenia.

Że fajnie! :) Tak jak to napisałeś, widać, że to Ci daje dużo radości, spełnienia seksualnego, kręci, podnieca, czego chcieć więcej? :) Ciesz się z tego, baw się tym, niczym się nie przejmuj :) Jeśli dziewczyna wie o przebierankach i akceptuje, to super, nie wiem czy musi wiedzieć więcej? Jesteś raczej typowym TV, moim zdaniem niekoniecznie musisz teraz mówić dziewczynie, że się czujesz w 10 czy 12% kobietą ;) to szczegóły. Jesteś facetem, lubisz swoje ciało, dbasz o nie, jesteś szczęśliwy w heteroseksualnym związku z dziewczyną - wszystko jest ok. Plus lubisz taką rzecz jak przebieranie się, co Cię dodatkowo kręci - to fajnie mieć taką rzecz podkręcającą :P I nie zamartwiaj się ani nie zadręczaj, bo nie warto. Powtórzę: ciesz się tym nadal! :)

Cytat:
A i czy znacie kogoś kto by umiał zmienić w dziewczynę/kobietę na jeden wieczór tak, żeby nie dało się poznać :) ?

Może Armand, zna się na makijażu ;)
No wiesz, cudów nie ma, ale odpowiedni strój + jak najbardziej dopasowany makijaż i może się udać (zależy jeszcze od Twoich warunków).
_________________
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-03-15, 23:45   

AdrianL, witaj na forum. Nie sądzę byś musiał się martwić, że:
AdrianL napisał/a:
I nie przeszkadzało mi to, i nadal nie przeszkadza jednak czasem się zastanawiam dokąd to pójdzie.. czy pozostanie w stanie obecnym - że czasem powyobrażam sobie siebie jako zgrabną i ponętną dziewczynę, zrobię co trzeba i powrót do życia, czy z czasem ta chęć bycia kobietą będzie coraz intensywniejsza?


...bo:
AdrianL napisał/a:

Nie chciałbym tego, jest mi dobrze w ciele faceta i chcę nim pozostać.


Myślę, że to wszystko wyjaśnia. Jest to dla Ciebie możliwie jednoznaczne i sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.

A co do wcielania się w kobietę - wielu TV to robi z dużym powodzeniem i mają przy tym kupę dobrej zabawy.

Zajrzyj na stronę transfuzji http://transfuzja.org/pl/...trans_party.htm
Co jakiś czas organizowane są takie imprezy integracyjne. Na tą można było sie zgłaszać do 19 lutego, ale może by się dało dogadać.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Fizia
moderator
MK

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 22
Posty: 386
Skąd: UĆ
Wysłany: 2016-03-16, 08:13   

z opisu brzmi jak transwestytyzm, TYLKO, jest taka możliwość, że to przebieranie się jest jednym z objawów transseksualizmu. Co do ciała - też kiedyś powiedziałam u seksuologa, że "raczej nie chcę funkcjonować kobieta".......czas pokaże kim jesteś :/ Teoretycznie TV i TS to dwa oddzielne byty,z dosyć wyraźną granicą ...w praktyce jest inaczej bo na nasze zachowanie wpływa (nie wiem jak to fachowo nazwać ale myślę, że.. ) - "konstrukcja psychiczna" , stresy, rodzina w jakiej dorastamy, wzorce jakie nam wpojono.

Jedno czego totalnie nie rozumiem, to jak można żyć w związku ukrywając coś takiego jak TV, choć jednocześnie znam klika takich osób. Nie chciałabym być na miejscu partnera/ki takiej osoby, kiedy po kilku latach bycia razem dowie się o upodobaniach partnera/ki. Jeden z kolegów TV , zawodowy wojskowy, powiedział mi kiedyś na imprezie - "a żona myśli że jestem na poligonie" Dla mnie to analogiczne do tego jak będąc w domu publicznym chłop mówi " a żona myśli, że jestem w pracy"....ale skoro sobie radzą z tym to niech sobie radzą.

Adrian - ja bym Ci mimo wszystko radziła porozmawiać z psychologiem znającym tematy TS i TV, nawet, jeśli najpewniej jest tak jak czujesz, to może podsunie Ci ta rozmowa jakieś wskazówki, jak to wpasować w Twoje życie
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-17, 00:07   

Witam ponownie :)
Dzięki za spory odzew.

Co do TS vs TV myślę że z pewnością nie jestem TS a raczej takim "lekkim" przypadkiem TV. Na codzień funkcjonuję jako facet i jest mi z tym dobrze. Jedyne co w moim zachowaniu czasem sam poddaję pod lekką wątpliwość (ale raczej nie wiążę tego z cechą kobiecą) to to, że w sytuacjach nerwowych, tzn kłótnia z innym mężczyzną - jak ktoś rzuca w moją stronę jakieś nieprzyjemne teksty o wydźwięku pretensji, itp to często nie umiem zareagować podobną mocą, siłą. JEstem osobą nadwyraz bardzo opanowaną i naprawdę trudno mnie wyprowadzić z równowagi, tak żebym był wściekły, zły i podnosił ton. To jest z jednej strony zaletą - opanowanie,a z drugiej czasem są sytuacje, które wymagają jednak natychmiastowego działania, obrony itp, a z tym często słabo u mnie.. ale to może mieć związek raczej z charakterem. Jest pewnie mnóstwo takich osób. Może brak obycia w takich sytuacjach w przeszłości? W podstawówce miałem największy z tym problem, bo zdarzali się koledzy, którzy dokuczali, dogryzali, a ja nie umiałem im odpowiedzieć. Czasem dochodziło do takiego momentu że nie wytrzymywałem i kończyło się bójką, bo nie umiałem zareagować albo zwyczajnie olać. Po latach się to zmieniło raczej, tzn mam większy dystans, ale wciąć czasem brakuje tej stanowczości. Co do ogólnego podejmowania decyzji czy to w związku czy życiu raczej nie mam problemów, decyduję, wybieram jak na faceta przystało. Lubię też majsterkować, naprawiać, sprawia mi to frajdę.

Mam też dość wrażliwą osobowość - np. na piękną muzykę, sztukę, nie krzywdzę żadnych stworzeń żyjących (no.. z wyjątkiem komarów i natrętnych much).

Także ogółem myślę, że jestem facetem z męskimi cechami tylko właśnie ew. ta wrażliwość / brak stanowczości, riposty w starciu z innymi.

Do psychologa raczej nie chcę się wybierać, bo z moim życiem uważam, że jest wszystko w porządku i te rozkminy co w pierwszym poście wyraziłem są raczej takie bonusowe, aniżeli meritum przewijające się w mojej głowie codziennie.

Choć nie ukrywam, że myślenie o sobie jako o kobiecie zdarza się w sumie dość często, codziennie, co drugi dzień, albo raz w tygodniu (ale tylko i wyłącznie jako coś co podnieca - i tylko sfera wyglądu fizycznego, ubrań a nie stylu bycia, zachowywania). Takżę nigdy moje myśli o mnie nie były jako o pełnoprawnej kobiecie - w sensie zachowywaniu się jak kobieta, itp itd, wszystko tyczy się tylko i wyłącznie wyglądu, ew czasem fantazje o seksie w tej roli.

I stąd ta rozkmina, czy moje upodobania pozostaną na tym etapie jakim są, czy raczej możę to pójść nieco głębiej ?!..

A dziewczynie powiem, spokojnie :D Możę być lekki szok, ale myślę że ogólnie zaakceptuje to ;)

"jest taka możliwość, że to przebieranie się jest jednym z objawów transseksualizmu."
Fizia, mogłabyś rozwinąć to :) ?
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-17, 00:58   

Niektórzy mimo deklarowania propagowania otwartości i tolerancji najchętniej zrobiliby z każdego transwestyty ts.
_________________
I Bóg stworzył transwestytę
 
 
Belial
użytkownik
Chaos


Preferowany zaimek: on
Punktów: 3
Posty: 965
Wysłany: 2016-03-17, 01:09   

Terrence, tu nie o to chodzi. Ale przez lata na crossie (crossdressing.pl) było trochę osób, które na początku deklarowały się jako tv, a potem wychodziło, że jednak ts. ;) To tylko stwierdzenie faktu.
_________________
Male inside, human outside.
 
 
IzaIzulka
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 6
Posty: 757
Wysłany: 2016-03-17, 11:03   

Ja też się długo deklarowałam jako TV, a raczej CD (chociaż wolałam być ponad to) bo byłam pewna, że tranzycja to nie dla mnie, tyle że mi towarzyszyła dysforia, bardzo się cieszyłam jak ktoś mnie brał za kobietę w internecie lub mówił o mnie jak o kobiecie nawet w żartach, ale odpychałam tę myśl od siebie. Założyłam sobie, że przy moich proporcjach, męskich rysach, mięśniach jest to nie dla mnie i bardzo zazdrościłam tym wszystkim dziewczynom, którym się "udało". Inni mówili, że pewnie i tak to zrobię, a ja mówiłam, że nie... aż było ze mną bardzo źle i zaczęłam szukać psychologa.
_________________
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-17, 14:33   

Kurde... przez Was jeszcze trochę i zacznę się obawiać czy nie jestem TS :P
więc mnie nie stresujcie :P

Ale no ja akurat raczej czułem się niezręcznie i dziwnie jak w przeszłości ktoś mnie brał za dziewczynę - w gimnazjum miałem trochę dłuższe włosy (tzn ok 7 - 8 cm ale najdluzsze jakie mialem w życiu) i raz słyszałem komentarz jak stałem na przystanku autobusowym - grupa 3 osób tzn. 2 chłopaków i ich koleżanka, i padło pytanie " to chłopak czy dziewczyna. Początkowo myślałem że o kim innym mówią, ale potem widziałem że patrzą się na mnie i zdałem sobie sprawę że faktycznie nieco mylące wrażenie mogłem sprawiać. Mama też parę razy powiedziała "idź do fryzjera bo trochę mylące wrażenie robisz" , z kolei innym razem na obozie (świeżo po ukończeniu podstawówki) był dzień przebierania - z każdej grupy jeden chłopak miał się przebrać za dziewczynę i dziewczyna za chłopaka. No i akurat jeden chłopak młodszy z naszej grupy rwał się do tego więc go przebrano (swoją drogą on też już wtedy kandydat na TV, bo jego siostra wspominała, że w domu ciągle się przebiera i lubi to - w odróżnieniu do mnie, ja nie obnosiłem się z tym publicznie). Ale parę godzin po tym inna dziewczyna z innego obozu (mieliśmy w tym samym budynku obozowisko) ,taka nasza znajoma w sumie dowiedziala sie jak z nią rozmawiałem z moim innym kolegą o tym naszym konkursie to zapytała "a czemu Ty się nie przebrałeś?" - kierując to pytanie do mnie, i kolega stwierdził "noo, było by lepiej".

Także było tego typu sytuacji kilka, bo fakt, zawsze miałem delikatne rysy twarzy , w okresie podstawówki, gimnazjum wręcz całkiem dziewczęce, teraz mi się robi bardziej męska twarz.

Jednak jak sobie spróbuję chociaż na chwilę wyobrazić, że miałbym funkcjonować na codzień jako kobieta, być nią w 100% fizycznie to totalnie mi to nie siedzi.. Nie chciałbym być po prostu, bo tak jak wspomniałem, kręci mnie tylko czasem wygląd kobiecy, a nie charakter, sposób bycia, myślenia. I czuję się facetem, jest mi z tym dobrze :)
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-17, 16:03   

AdrianL napisał/a:
Jednak jak sobie spróbuję chociaż na chwilę wyobrazić, że miałbym funkcjonować na codzień jako kobieta, być nią w 100% fizycznie to totalnie mi to nie siedzi.. Nie chciałbym być po prostu, bo tak jak wspomniałem, kręci mnie tylko czasem wygląd kobiecy, a nie charakter, sposób bycia, myślenia. I czuję się facetem, jest mi z tym dobrze :)

Masz już odpowiedź. Jesteś facetem i TV. Tyle w temacie.
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-17, 17:56   

Nie mam takich problemów :D W ogóle nie nawidzę zakupów.. kupowac czegokolwiek, wolę w to miejsce kupić nowe reflektory do auta, albo struny do gitary, jakiś gadżet elektroniczny..
Także jak pisałem, na codzień jestem facetem, i myślę jak facet , mam typowo męskie hobby (a tych hobby jest tyle, że nie da się zliczyć.. ciągle nowe dochodzą) lubię aktywnie spędzać czas. A ta chęć bycia dziewczyną pojawia się czasem, od czasu do czasu, przychodzi i odchodzi i tak w kółko. Może jak niedługo powiem mojej dziewcyznie o tym, to sobie zrobimy jakiś wieczór przebierankowy, full makeup, i kreacja itp czy coś ;)
 
 
Emu
użytkownik
zewsząd i znikąd

Posty: 271
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-17, 21:06   

AdrianL napisał/a:
Mama też parę razy powiedziała "idź do fryzjera bo trochę mylące wrażenie robisz"

A co w tym złego? Czy każdy musi mieć płeć wypisaną na czole?
 
 
turkusowa
użytkownik
na odwyku od forum

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 75
Posty: 1069
Wysłany: 2016-03-17, 21:14   

Emu napisał/a:
AdrianL napisał/a:
Mama też parę razy powiedziała "idź do fryzjera bo trochę mylące wrażenie robisz"

A co w tym złego? Czy każdy musi mieć płeć wypisaną na czole?
Ale to jest w sumie zabawne :P Bo jak słowo daję - w życiu nie słyszałam innego argumentu pomylenia mojej płci niż "o to te długie włosy" :P

Ale w sumie włosy, brwi itp to chyba najłatwiejsze 'sposoby', żeby się zbliżyć niejednoznacznie do kobiecości ;) Imho dobra droga dla Cb AdrianL.
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2016-03-17, 21:39   

część specjalistów twierdzi że TS to po prostu zaawansowana dysforia a CrossDressing nie. że obydwa stany nie są od siebie odrębne tylko są punktami na skali dysforii.
_________________
religia jest dla tych, którzy boją się piekła, duchowość dla tych, którzy już tam byli...
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-17, 21:42   

inka napisał/a:
część specjalistów twierdzi że TS to po prostu zaawansowana dysforia a CrossDressing nie. że obydwa stany nie są od siebie odrębne tylko są punktami na skali dysforii.


mhm :roll:
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-03-18, 11:40   

W sumie jakie ma to znaczenie czy ktoś jest CD, TS, TG czy jeszcze innym dzikim wężem? Próbujemy się zakwalifikować w jakąś grupę tylko po to by siebie usprawiedliwić, po to aby powiedzieć "nie mam wyboru", zrzucić odpowiedzialność z siebie. Temu też służy takie oddzielanie się TS od TV, jako próba "wybielenia" swoich potrzeb, usprawiedliwienia ich - my jesteśmy inne, to nie to samo co ty. Czy naprawdę jest to coś innego, tylko dlatego, że chcemy by tak było? Bo czujemy, że coś jest inne? Tak naprawdę nie chcemy brać odpowiedzialności za swoje czyny i stąd potrzebujemy choroby transseksualizmu, aby mówić innym, że czegoś potrzebujemy, że jesteśmy inne niż TV. Prawda jest taka, że dokonujemy wyborów i albo chcemy być za nie odpowiedzialne(i) albo nie.
AdrianL - rób ze swoim życiem to co uważasz, że powinieneś zrobić, dokonuj wyborów i nie zwalaj ich na fetysze, zaburzenia, czy cokolwiek innego. Jesteś osobą która siebie czyni. Chcesz być kobietą, spróbuj nią być, nie chcesz nią być, to nie bądź albo bądź i poczuj jak to jest nie chcieć, a być. To jest twoje życie, nie nasze - rób z nim co chcesz i co potrafisz z nim zrobić. Dla mnie nie ma różnicy czy będziesz onanizować się w sukience, czy też próbować przez różne zabiegi poczuć się lepiej w społeczeństwie. Różnica jest tylko formy, ale nie treści. Wszyscy mamy napięcie, które rozładowujemy na różne sposoby. Znajdź swój sposób na rozładowanie go i poczucie się lepiej, lżej i nie słuchaj innych "mądrych" którzy lepiej wiedzą od ciebie, czego potrzebujesz i kim jesteś.
Po prostu stań się tym kim czujesz, że chcesz (powinieneś) być i pi@Ÿdol całą resztę.
Amen.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-22, 14:25   

Witam ponownie

Tak się zastanawiałem przez ostatnie dni i stwierdzam że ja od jakiegoś czasu to nawet pod TV nie podchodzę za bardzo :D a dlaczego?
Bo od dłuższego czasu już się raczej nie przebieram. Mam chyba fetysz do kobiecych zgrabnych nóg w rajstopach, pończochach, spódniczkach.. i najczęściej wystarczy tak iwidok do podniecenia, osiągnięcia satysfakcji , czasem wyobrażam sobie siebie w takim ubraniu. Strasznie mnie kręcą zgrabne nogi w rajstopach czarnych, czy pończochy. Tak samo moja dziewczyna, jak się tak ubierze to mnie strasznie podnieca i kręci.

Sam mam dość zgrabne nogi tak myślę :D
Mogę zaprezentować w sumie:

http://screenshooter.net/102756641/xxeqxrd

http://screenshooter.net/102756641/tyhgdcw

;)
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2016-03-22, 15:57   

ElżbietaFromage napisał/a:
W sumie jakie ma to znaczenie czy ktoś jest CD, TS, TG czy jeszcze innym dzikim wężem? .................................................Amen.

AMEN!!!!
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-03-22, 17:42   

No, dosyć zgrabne :P
_________________
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-22, 17:57   

Eee nie wiedziałam że do zakresu tematyki forum należy realizowanie ekshibicjonistycznych fetyszy. No chyba że to się wlicza w poczet "pomocy osobom transpłciowym". Ale jeśli nie, to proponuję wyrzucić temat do kosza.
_________________
I Bóg stworzył transwestytę
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-03-22, 18:04   

Moim zdaniem wlicza się. Transwestyci są osobami transplciowymi, a pokazać się komuś w ubraniu płci przeciwnej może być dla kogoś potrzebą, której nie umie, nie może, nie chce inaczej zrealizować niż na takim forum.
_________________
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-22, 18:06   

Nie przeczę że są transpłciowi - ale do takiego pokazywania idealne są chany czy crosdressing.
_________________
I Bóg stworzył transwestytę
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-03-22, 20:00   

A czym właściwie różnią się transwestyci od osób transseksualnych?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
terrence
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: tg
Punktów: 1
Posty: 137
Wysłany: 2016-03-22, 20:05   

No nie wiem, może tym że transseksualistka mk to kobieta, a transwestyta mk to mężczyzna?
_________________
I Bóg stworzył transwestytę
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-03-22, 20:07   

terrence napisał/a:
No nie wiem, może tym że transseksualistka mk to kobieta

Na jakiej podstawie? Duszy, substancji?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-03-22, 20:09   

ElżbietaFromage napisał/a:
A czym właściwie różnią się transwestyci od osób transseksualnych?

Budową kilku mało znaczących pierdół w mózgu, którymi kto by się w ogóle przejmował i motywami.

Ale wiem, że pytanie było tylko początkiem poszukiwań dziury w całym.

terrence napisał/a:
Eee nie wiedziałam że do zakresu tematyki forum należy realizowanie ekshibicjonistycznych fetyszy. No chyba że to się wlicza w poczet "pomocy osobom transpłciowym". Ale jeśli nie, to proponuję wyrzucić temat do kosza.

Nie było ci się chyba na starym forum :P
Transfuzja reprezentowała i reprezentuje głównie ten rodzaj zachowań, a obecne forum mimo rozdzielenia od TF dalej ma te same pryncypia.
Ostatnio zmieniony przez Jeżynka 2016-03-22, 20:14, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-03-22, 20:12   

Jeżynka napisał/a:
Budową kilku mało znaczących pierdół w mózgu, którymi kto by się w ogóle przejmował i motywami.

Pokażesz mi te pierdoły w mózgu?

Pytanie nie było szukaniem dziury w całym, tylko początkiem sprowadzenia wszystkiego do absurdu. Przede wszystkim przekonań (czy raczej pragnień) wielu osób na tym forum.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-22, 20:19   

@ Terrence, spokojnie. Adrian nie jest ani pierwszą, ani ostatnią osobą, która wrzuciła tu swoje fotki, żeby się pochwalić swoim wyglądem. Fotki nie są w żaden sposób kontrowersyjne, zostały zamieszczone w ilościach śladowych, nie spełniają znamion ekshibicjonizmu (nie ma narządów płciowych). Wszystko jest w porządku.

Swoją drogą, naprawdę ładne te nogi :)

@Adrian, u większości ludzi seksualność ewoluuje z biegiem lat. Etykietki bardzo często okazują się tymczasowe, bo pewne potrzeby z czasem wygasają, inne dopiero po jakimś czasie dochodzą do głosu. Czasami w poszukiwaniu realizacji seksualnej ludzie, krok po kroku, odkrywają coraz to nowe obszary zainteresowań. Niekiedy bywa wprost przeciwnie: człowiek odkrywa, o co tak naprawdę dla niego chodzi, co jest jego największym fetyszem (przynajmniej na jakiś czas). To fascynująca podróż i fajnie, że pozwalasz nam uczestniczyć w Twojej własnej.

Gdybyś kiedyś, z dowolnej przyczyny (np. jak powiedzieć o czymś partnerce), chciał pogadać o tym z kimś kompetentnym, zainteresuj się Instytutem Pozytywnej Seksualności - znajdziesz tam kilka życzliwych Ci osób, które rozumieją, że ludzka seksualność jest bardzo różnorodna i zgadzają się, że to nic złego mieć jakieś swoje fetysze czy nietypowe i niekoniecznie realne marzenia.

edit:
@Jeżynka, na tym forum nie zostawiamy ludzi z problemem bez pomocy. Po prostu.

Dyskutujący o dziurach w całym itd., przypominam, że to temat bez offtopów.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-22, 22:52   

Dzięki :D
Ja nie miałem zamiaru rozpocząć w tym wątku chwalenia się swoim wyglądem , tak tylko wrzuciłem for fun :)

A co do tego rozgraniczania i wpisywania siebie w etykiety, to faktycznie trochę to nie ma sensu, bo każy jest inny i u jednych pewnie możę być 90% TV z domieszką TS, u innych na odwrót a u innych jeszcze inaczej... i może faktycznie nie ma co się spinać z tym i głowy zawracać sobie wpisywaniem swojego JA usilnie gdzieś w te ramki, definicje..

Ja właśnie się zastanawiam czasem na ile jestem TV (bo to że nie jestem TS to wiem i to oczywiste dla mnie) ale to nie ma pewnie większego sensu ;) jestem sobą, mam swoje jakieś fantazje, fetysze itp, taki już jestem i tyle ;) tak matk natura mnie stworzyła i już. Kiedyś bardziej się tym przejmowałem, wbijałem sobie do głowy że to coś nienormalnego (bo tak wszyscy to postrzegali/postrzegają) i martwiłem się tym, z czym się urodziłem.. i że ktoś się kiedyś dowie. Faktycznie nie uzewnętrzniłem się na żywo jeszcze nikomu z tym i zbieram się do tego żęby powiedzieć swojej dziewczynie, mimo że wiem na 99% że przyjmie to i nie spijrzy jakoś krzywo ale jakoś tak jescze muszę pewne blokady w sobie pozdejmować i tyle ;) .

Może stąd ta mała potrzeba pokazania kawałka siebie tutaj no i opowiedzenia o sobie, poszukania reakcji innych osób, chęć wymiany zdań no i może jakiegoś uspokojenia wewnętrznego , że nie jst źle ze mną :D (chociaż niby doskonale o tym wiem, że nie jest).

Dzięki za miłe słowa ogólnie :)
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-22, 22:59   

AdrianL napisał/a:

Sam mam dość zgrabne nogi tak myślę :D
Mogę zaprezentować w sumie:


bardzo zgrabne! i przekonująco wygladasz w damskim ubraniu, przynajmniej jesli chodzi o nogi

AdrianL napisał/a:
A ta chęć bycia dziewczyną pojawia się czasem, od czasu do czasu, przychodzi i odchodzi i tak w kółko. Może jak niedługo powiem mojej dziewcyznie o tym, to sobie zrobimy jakiś wieczór przebierankowy, full makeup, i kreacja itp czy coś ;)

to chyba nic powaznego, jak po prostu masz takie fantazje by byc dziewczyną- a poza tym na co dzien dobrze odnajdujesz sie w roli mezczyzny. Tylko postraja sie delikatnie wytlumaczyc to swojej dziewczynie- tak aby od razu nie uciekła ;)

Emu napisał/a:
AdrianL napisał/a:
Mama też parę razy powiedziała "idź do fryzjera bo trochę mylące wrażenie robisz"

A co w tym złego? Czy każdy musi mieć płeć wypisaną na czole?

Nie musi! Ale spoleczenstwo lubi ludzi ktorych da sie jednoznacznie odebrac jesli chodzi o płec. W pracy, szkole, w rodzinie- taki bezpłciowy/pomiedzypłciowy wyglad bardzo zle jest odbierany. Nie zyjemy w tolerancyjnym czy otwartym spoleczenstwie, niestety.
 
 
AdrianL
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tv
Posty: 9
Wysłany: 2016-03-22, 23:08   

Maja napisał/a:
bardzo zgrabne! i przekonująco wygladasz w damskim ubraniu, przynajmniej jesli chodzi o nogi


Dziękuję :D heh no nogi najbardzie przekonujące chyba, gorzej z resztą ;) .. ale dało by się coś wymodelować myślę.

Maja napisał/a:
to chyba nic powaznego, jak po prostu masz takie fantazje by byc dziewczyną- a poza tym na co dzien dobrze odnajdujesz sie w roli mezczyzny. Tylko postraja sie delikatnie wytlumaczyc to swojej dziewczynie- tak aby od razu nie uciekła

Tak.. z tym postaram się jak najdelikatniej ;) a co do tego czy ucieknie, wątpie, zbyt duże uczucie jest między nami :) :) poza tym ona jest raczej tolerancyjna na różnego rodzaju inności.

Btw to Ty Maja na zdjęciu z avatara :) ? Bardzo ładna buźka :) .
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-03-22, 23:26   

AdrianL napisał/a:


[a co do tego czy ucieknie, wątpie, zbyt duże uczucie jest między nami :) :) poza tym ona jest raczej tolerancyjna na różnego rodzaju inności.

czyli powinna byc pozytywna reakcja? w takim razie bardzo dobrze wybrales dziewczyne

AdrianL napisał/a:


Btw to Ty Maja na zdjęciu z avatara :) ? Bardzo ładna buźka :) .

thx! choc mam nadzieje ze jesli kiedykolwiek zdecyduje sie na tranzycje to troche mi sie zmieni buźka i nabiore bardziej meskiej urody ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 11