[Belial]

Nadal nie wierze ze ktos mogl to napisac.usa today

[Armand]

Cytat:

Unlike members of the trans community, who are working against their biology and trying to change who they are physically, gay or lesbian people are trying to be nobody but themselves.

A transseksualisci nie staraja sie byc po prostu soba?!

Co za glupoty. To w takim razie powinny byc osobne szatnie dla homoseksualistów wszelkiej plci, bo przeciez beda sie podniecać i przyprawiac innych uzytkownikow o dyskomfort.
A jak ktos jest niebinarny i biseksualny to co ma zrobic? Moze izolatki dla takich? Swoja droga niektórzy ludzie to chyba maja nasr...ne we lbie do tego stopnia, ze mysla ze dla każdego jednego sa atrakcyjni...

[nunumu]

Geje siedzieli sobie w Stonewall Inn, śmiali się z transwestytów i mk, nie przeszkadzało im że Policja ich prześladuje, bo im było wygodnie.

Że też mnie to nie dziwi.

Musimy stworzyć prawdziwie egalitarny ruch, nie liberalne LGBT, w którym rozbijemy te wszystkie stosunki przemocy mężczyźni > kobiety, cis > trans, binaryzm > niebinaryzm itd. który będzie od początku zdefiniowany jako ruch równościowy i inkluzywny.

[Belial]

Jaka szkoda ze jestem biseksualny.

Btw, gay or lesbian. Bi nie chca byc soba. W ogole w komentarzach bylo sporo tekstow nt LG vs T. O B zapominano notorycznie.

[Emu]

Po prostu nie rozumiem tej awantury o łazienki:
- Przecież i tak człowiek na ogół się załatwia w kabinach.
- Emka, gdyby nawet chciała się załatwić po męsku, nie skorzysta z pisuaru, bo w damskiej toalecie go nie ma.
- Kaem też nie skorzysta z pisuaru, bo nie będzie chciał manipulować przy kimś sikadłem i raczej pójdzie do kabiny.
- A transwestyci w damskich łazienkach wydają mi się jakimś mitem, zresztą i do nich odnosi się przecież kwestia tego, że w damskiej nie ma pisuaru.
Więc o co do cholery ta awantura?
Kwestię szatni mogę jeszcze zrozumieć, ale dla mnie jako osoby wstydliwej i aseksualnej zawsze było jasne, że "uczciwa" szatnia musi dawać możliwość przebrania się bez nagości przy kimś. Od szóstego roku życia nie rozbieram się nawet przy najbliższej rodzinie i zawsze byłam jakoś w stanie skorzystać z szatni (choć owszem, może nie w najhigieniczniejszy sposób - np. nigdy nie brałam prysznica po szkolnym wuefie, bo nie byłabym w stanie, dopiero jako osoba dorosła mogę po uprawianiu sportu spokojnie wziąć prysznic we własnym domu).

[nunumu]

Cytat:

Po prostu nie rozumiem tej awantury o łazienki

przypisz mk wszystkie negatywne i zdemonizowane obrazy męskości to zobaczysz o co w tym chodzi

[DeadSally]

[Danny]

zgadzam sie z Arisu, ja znam kilka osob ktore tolerują osoby homo ale juz ts wydaje im sie co najmniej dziwne/chore itp. i zkolei spotykam tez czesto (a w zasadzie nawet duzo czesciej) osoby ktore rozumieją i tolerują ts ale gejow nie lubią
to cale lgbt a w zasadzie caly skrot to chyba LGBTQIA to troche jak wrzucenie wszystkiego co nie cishetero do jednego wielkiego wora z napisem "inni", to tak jakby wrzucic wszystkich murzynow chinczykow arabow indian i eskimosow do jednego wora "kolorowi" bo nie są biali

[Belial]

Ale ja jestem biseksualnym transem. Jak mam oddzielic jedno od drugiego?

W cis/het normie uswiadomienie sobie tego wymaga pewnego zachodu, uswiadomienia sobie tego i proces jest podobny czy lgb czy t. Porownanie z rasa jest nietrafione poniewaz rase widac na pierwszy rzut oka poza tym "biali" nie sa wiekszoscia na swiecie. Ja po swoich znajomych widze wyraznie - ci z kregu lgbt zupelnie inaczej reaguja bedac cisami.

Mam znajoma z pracy ktora jest ok z lgb a nie jest ok z t. Moze za jakis czas jak sie dowie zmieni zdanie. Dlaczego fakt ze cisy/het czegos czesto nie ogarniaja ma miec wplyw na spojnosc grupy?

[wendigo]

[Danny]