Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Cześć! Tu Michał
Autor Wiadomość
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
  Wysłany: 2015-03-23, 11:02   Cześć! Tu Michał

Cześć, jestem Michu:) Tzn. niedawno wybrałem sobie imię Michał....i strasznie mi się ono podoba ( i z nim się teraz utożsamiam)...i wszelkie Jego warianty kocham. Także pozwólcie, że egocentrycznie się nim nacieszę <3 <3 <3 i powiem, że można się do mnie zwracać Michał, Misiek, Mihai (rumuńska wersja, uwieeelbiam)...a nawet Misiu jak ktoś ma ochotę:)

Ostrzegam, że może nie być krótko..ale skoro mamy się poznać:) Trafiłem tutaj ze stronki Transoptymisty i cieszę się, że tu trafiłem. Że jest jakaś przestrzeń, w której będę mógł swobodnie funkcjonować w taki sposób w jaki JA chcę i widzę, że są ludzie, z którymi mogę dzielić moje transowe...i powiązane z tym przeżycią, które przed całym światem siedzą sobie cicho w szafie....razem ze mną, a jest mi tam coraz ciaśniej:)
Mam 22 lata i jestem (najprawdopodobniej) transchłopakiem. Niewyotuwanym i niezdiagnozowanym przez nikogo innego, oprócz siebie, na podstawie własnych poszukiwań. Zacząłem się tak definiować dopiero niedawno i powiem, że lubię swoją "nową" tożsamość, przychodzi mi naturalnie, niewymuszenie, i lubię siebie dużo bardziej w ten sposób. Czuję się dużo prawdziwszy.

Nie wiem czy "urodziłem się" mężczyzną. Wtedy kiedy dorastałem, nie miałem w domu internetu, dostępu do informacji, nigdy w dzieciństwie nie zetknąłem się z kimś "takim jak ja", a już tym bardziej z LGBTQI. W ogóle moja płeć ani ciało...ani jakieś filozoficzne pytania względem siebie nie zajmowały mnie w dzieciństwie. Hulałem na dworze i tyle. Byle do późnej nocy. Byle się bardziej ubrudzić i zmęczyć:) Wiem jedno: nigdy nie postrzegałem siebie...i w ogóle nie czułem się dziewczyną. Nie przeżyłem ani jednej chwili jako dziewczyna, a próba robienia jej ze mnie sprawiała, że czułem się okropnie, skrępowany, i jak transwestyta (choć tego pojęcia oczywiście nie znałem:))

Nie chcę tu przytaczać sterty faktów, które mają "udowodnić", że jestem chłopakiem (wolę to pojęcie od mężczyzny...póki co:)) ale mam wiele odczuć, które na to wskazują...a przynajmniej na "nie-dziewczynę"...jeśli weźmiemy pod uwagę "niebinarne" podejście.
Zawsze widziałem się w rolach męskich, śniłem o sobie jako mężczyzna,,,najczęściej taki, którego już gdzieś widziałem, no aktor rockman, tyle że ja nim byłem. Cudowne sny, dawały mi źrodło szczęścia, poczucie wolności i ucieczki od tego kim musiałem być na codzień. Płeć nie zajmowała mnie dopóki nie zaczęła przeszkadzać innym. Tzn. nawet wtedy nie wiedziałem kim jestem...po prostu byłem na uboczu...i nie przynależałem nigdzie. W gimnazjum zaczął się autsajderyzm na maksa, a od końca podstawówki szykany,,choć z przerwami. ...na tle tego, że jestem babochłopem itd itp. ..Właśnie, żeby było jasne nie chce się nad sobą użalać, bo naprawdę mogło być gorzej. Nigdy mnie nikt nie pobił (z tego powodu) ...a poza tym mogłem się np. urodzić w Afganistanie jako muzułmańska dziewczynka...

De facto przez lata, żyłem i funkcjonowałem jako andro(?) bigender, albo agender(?) ...wciśnięty w jakieś tam ramy kobiecości, i nigdy nie czujący się tam dobrze. z drugiej strony do świata chłopców a potem mężczyzn, kiedy różnice fizyczne (siłą itp.), społeczne, każde inne stają się coraz większe też nie.
no i przede wszystkim chyba byłem bardzo nieświadomy siebie. bez (być może) potrzebnej mi wtedy wiedzy...i tak sobie nie pasowałem ani tu ani tu. Funkcjonuję (że niby) jako kobieta ale zaczynam odczuwać coraz większą dysforię...i bardzo chcę znaleźć klucz do siebie, dlatego, że "bujam się" ze swoim życiem już parę lat. Nie poszedłem jeszcze na żadne studia, ani do pracy. choć takich prób parę miałem. i już mam męczące wrażenie, że kręcę się w kółko. chciałbym być szczęśliwy, chciałbym coś robić, mam wieeelkieee marzenia...ale wszystkie w innej roli...jeszcze nie do końca wiem w jakiej. czuję się jak aktor, i nie podoba mi się moja rola.
apropos aktorstwa...ostatnim moim "wybrykiem" i próbą ułożenia sobie życia był kurs aktorski w Poznaniu...ale niestety bardzo szybko rozbiłem się o te wszystkie dualizmy, a jako że dopiero teraz zaczynam się definiować bardziej odważnie (choć nie przed rodziną) to próbowano ze mnie zrobić aktorkę. no cóż ja chciałem być aktorem. powodowało to coraz większy smutek, bezsliność i rozdwojenie. i zrezygnowałem. i znów...znów jestem u rodziców w Belgii (Bruksela..jest ktoś z okolic?)

Próbuję dotrzeć do siebie...bo mam wrażenie, że żyjąc w kłamstwie po prostu rezygnuję z życia. chciałbym w tym roku pójść na studia (choć jeszcze nie wiem na jakie i gdzie) i fajnie by było do tamtej pory ustalić pewne kwestie, bo jeżeli znów wkroczę w nowe środowisko w kłamstwie, to będę cierpiał, będzie mi się ciężko wyoutuwać potem ,,,a ja chcę byc szczęśliwym. naprawdę. chcę sobie po prostu żyć, i życzę tego wszystkim z całego mojego (poharatanego) serducha:)))

kocham życie...choć nie jest łatwe. ale nie znoszę w nim tego podzielenia, agresji, wiecznych konfliktów, dualizmów, wojen...zadawania cierpienia.
na życie mam spojrzenie bardzo metafizyczne (duchowe?) i wiem, że moja dusza nie wybrała sobie takiej ścieżki bez przyczyny. nie postrzegam siebie tylko w kwestii ciała...a nawet umysłu. (choć zaczynam w sobie odkrywać dysforię cielesną...dlatego, że chciałbym mieć lepszy passing:P mam go w obie strony póki co...chciałbym być silniejszy itd itp.) Ale myślę, że bardziej to nie mogę znieść swojej damskiej roli.

ehh, chciałem jakoś zakończyć pozytywnie:) no jeszcze podsumuję...(i tu ktoś może stwierdzić że mam poważne problemy i powinienem iść do psychologa? :) wiem, kiedyś pójdę, jak będę miał kasę i sprzyjające okoliczności...bo pragnę się do siebie dogrzebać...poza tym każdy z nas jest zwichrowany...na swój sposób, każdy. trans, nietrans, .:)) nie wiem czy jestem mężczyzną..z racjii tego, że niegdy mi nie było dane tego poeksplorować ..wyrosłem raczej na andro-człowieczka, na którym leży wiele warstw...no cóż kłamstw i przebrań. no i jakieś traumy.

Jestem więc tym "niewybawionym" i niedopieszczonym chłopcem, który nigdy nie miał dzieciństwa jakiego naprawdę pragnął (choć mogło być gorzej)..który chciałby teraz nadrobić te wszystkie lata jeżdżenia na deskorolce, grania w piłkę, bycia sobie po prostu w bezstrosce..jakie to jest straszne, że ten świat chce człowieka stłamsić, i nawet proste jeżdżenie na deskorolce było dla mnie źródłem przykrości, wyzwisk itp.

uważam, że jesteśmy w ciągłej ewolucji i marzę o wolnym, cudownym, łagodnym świecie i że przyszli transi...i nie tylko, w ogóle ludzie dążący do wolności nie będą musieli tyle cierpieć.

moja maksyma: "wiem, że nic nie wiem". ilekroć próbuję jakoś sobie coś poukładać, wyjaśnić, wytłumaczyć ten świat i siebie w nim...szybko to lega(?) w gruzach;P

z ciekawostek: dostało mi się (od Boga) trochę igreków w DNA. Twarz uważam, że zupełnie nie pasuje do ciała (ehh, estrogeny i te wszystkie inne rzeczy dają się coraz bardziej we znaki)...ale dostało mi się jabłko Adama. Ha! :) jestem z niego dumny bo dzięki temu mam szerszą ..(nie wiem czy tchawica, nie znam się na anatomii) w każdym razie jak się trochę postaram mogę mieć w miarę niski głos:P

Pozdrawiam wszystkich ...miałem napisać więcej, ale w razie co to pytajcie, bo oczywiście połowy zapomniałem:)
Misiek
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-03-23, 11:35   

Jak dla mnie za długo. Ale witam, witam serdecznie.
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-23, 13:01   

Spodziewałem się takiej reakcji, szczególnie, że widziałem inne, dużo bardziej lakoniczne wpisy ;-) Ja po prostu nie umiem krótko, a poza tym to w zasadzie jedyne miejsce gdzie mogę się wygadać :-D
może powinienem kiedyś założyć bloga :-P
 
 
Iryd
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 349
Skąd: znad morza
Wysłany: 2015-03-23, 13:21   

Blog zawsze spoko, aczkolwiek ja jestem umysłem ścisłym i lubie sie wypowiadac bardzo konkretnie. Ale tak czy inaczej przeczytałem wszystko :D no i witam oczywiście
 
 
Ozma
użytkownik
50 funtów naciągu


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 3
Posty: 202
Skąd: STO-LI-CA
Wysłany: 2015-03-23, 13:36   

Hej, Michaś! ^^ Przeczytałam tylko pierwsze i ostatnie zdanie, mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. :D
 
 
Pandorzaste
użytkownik


Punktów: 1
Posty: 143
Wysłany: 2015-03-23, 14:03   

Zapoznane z całością, co to jest "za dużo literków", bo nie znam pojęcia :-P ?

Witaj, Michale. Miałom się nawet tak nazywać! Fajne imię.

*podaje ciacha*
_________________
A także. Tumblr to zło!
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 14:09   

Cześć, Michale :3 przeczytałem całość i cieszę się, że znalazł się tu ktoś, kto czuje podobnie :3
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
vtees
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 36
Skąd: śląsk
Wysłany: 2015-03-23, 14:57   

Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
 
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 15:08   

vtees napisał/a:
Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
Cześć Tobie też :3
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-23, 15:52   

Cześć :) Miło Cię poznać :) Mam nadzieję, że sobie wszystko poukładasz :) Ponieważ trochę odnajduję siebie sprzed lat w tym co piszesz, proponuję Ci zacząć od solidnej diagnozy i przynajmniej jako-takiego ogarnięcia Twoich traum, zanim zaczniesz brać hormony :)
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-03-23, 17:08   

Misiek napisał/a:
Ja po prostu nie umiem krótko,

To już Cię lubię, ja też mam skłonności do pisania za dużo :D
_________________
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 17:14   

wendigo napisał/a:
Misiek napisał/a:
Ja po prostu nie umiem krótko,

To już Cię lubię, ja też mam skłonności do pisania za dużo :D
Kto nie ma XD dużo piszemy, mało gadamy :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-23, 18:02   

Dzięki za miłe powitanie, i już się robi lżej na duchu wiedząc, że są "tacy jak ja":)
Ozma, dzięki za "Michasia"! zapomniałem o tym wariancie, bardzo mi się podoba:)

vtees - no to fajnie masz:) ja narazie się bujam, nie chcę się spieszyć. naprawdę próbuję siebie zrozumieć...choć czasem być może i jest pomocna osoba trzecia..

Ryu-dzięki za troskę:) Wiesz już się zaczynają nieśmiałe myśli o hormonach, ale na razie póki co raczej się rozejrzę za jakimś spłaszczakiem:P tylko choinka, dokąd mam go zamówić...ehh, mieszkanie z rodzicami. Wiesz, bardziej mi zależy na passingu społecznym...choć fakt, bez pewnych cech anatomicznych...a raczej z pewnymi, albo z niezbyt udanymi próbami zatuszowania ich czasem bywa ciężko. Nie czuję wstrętu do mojego ciała (za bardzo), po prostu chcę żyć jak mężczyzna. ale pewnie narazie będzie to głównie transowanie w głowie, no bo muszę iść na cholernie duże kompromisy nie mieszkając sam. Więc jestem sobie raz kobietą raz mężczyzną bo tak muszę.

poza tym, jestem wciąż w procesie..tiaa, jeszcze niedawno myślałem, że jestem butch, jakoś próbowałem sie tam wcisnąć. ale coś nie sztymowało. dlatego też nie chcę tak na łapu-capu.

ale dziś jestem niemal w stanie ekstatycznym bo nie dość że sobie wybrałem imię z mojej daty urodzin, to jeszcze ktoś tu napisał że Archanioł Michał to patron policjantów i żołnierzy. żołnierzem też chciałem/chcę być ..ale aż się boję pomyśleć co by mnie tam spotkało. (widać, część żołnierskich genów ojca we mnie tkwi...byłby dumny może nawet, tylko może trochę zaskoczony że chcę być żołnierzem...a nie żołnierką :lol: ) Mam jakąś ciągąte do mundurów...nawet miałem zostać pilotem, nawet zacząłem studia w Rzeszowie...ale transfobia, i różne inne inrensywne przeżycia wewnętrzne zawróciły mnie z tego...ehh, znów się rozpisuję, sorki :-P
 
 
Ozma
użytkownik
50 funtów naciągu


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 3
Posty: 202
Skąd: STO-LI-CA
Wysłany: 2015-03-23, 18:31   

Żołnierz? *Wypełnia kaemowe bingo*
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-23, 18:44   

haha, prawda:P Ale jak mówiłem ojciec-żołnierz. (już teraz były) trochę tym jednak przesiąkłem. bardziej od żołnierze kręci mnie pilot. helikoptera!
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 18:48   

O, Michasiu, Tyś naprawdę do mnie podobny, ja też chciałbym żołnierzem być :D ale zaskoczenie. :3 i jeszcze wspominasz o trudnościach z passingiem :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-23, 18:56   

No trudności są...i będą, bo jeśli musisz balansować pomiędzy córeczką (no dobra, córką) rodziców a swoim nieujawnionym nikomu self ...ale pewnie kumasz o co mi chodzi:)

Silveira, rozglądałeś się gdzieś bądź posiadasz jaki spłaszczak? Ewentualnie samoróbę. Bo tak to jestem onym. A wolałbym być nim kiedy idę do sklepu czy gdziekolwiek. Bycie onym w tym świecie trochę jednak boli :-| ;-)
 
 
vtees
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 36
Skąd: śląsk
Wysłany: 2015-03-23, 18:57   

silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
Cześć Tobie też :3


Również Cię witam i pozdrawiam :)
 
 
 
vtees
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 36
Skąd: śląsk
Wysłany: 2015-03-23, 19:00   

Misiek napisał/a:
No trudności są...i będą, bo jeśli musisz balansować pomiędzy córeczką (no dobra, córką) rodziców a swoim nieujawnionym nikomu self ...ale pewnie kumasz o co mi chodzi:)

Silveira, rozglądałeś się gdzieś bądź posiadasz jaki spłaszczak? Ewentualnie samoróbę. Bo tak to jestem onym. A wolałbym być nim kiedy idę do sklepu czy gdziekolwiek. Bycie onym w tym świecie trochę jednak boli :-| ;-)


Dołączam się do pytania o spłaszczak :)
 
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 19:10   

vtees napisał/a:
silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
Cześć Tobie też :3


Również Cię witam i pozdrawiam :)
Cześć cześć, też pozdrawiam :3 tak patrzyłem czy i Ty nie masz wątku powitalnego tu :D

Misiek napisał/a:
No trudności są...i będą, bo jeśli musisz balansować pomiędzy córeczką (no dobra, córką) rodziców a swoim nieujawnionym nikomu self ...ale pewnie kumasz o co mi chodzi:)
A pewnie że wiem, sam jestem nieujawniony, zwłaszcza przed rodzicami :x a jestem od Ciebie starszy. W dodatku coś jest z moim passingien nie tak, tu mi mówią, że się wyrobiłem i zaczynam przypominać faceta, a na ulicy to ciągle słyszę "proszę pani" ._. też tak masz? :o ½

Misiek napisał/a:
Silveira, rozglądałeś się gdzieś bądź posiadasz jaki spłaszczak? Ewentualnie samoróbę. Bo tak to jestem onym. A wolałbym być nim kiedy idę do sklepu czy gdziekolwiek. Bycie onym w tym świecie trochę jednak boli :-| ;-)
A boli, gdyby nie bolało, to byśmy nawet nie znali problemu :D coś okropnego, gdy nas mylą ._. a spłaszczaka to też żadnego nie mam (przepraszam, Marcinie, jeszcze na bloga rzeczonego nie dotarłem ;_; skleroza), a bandaże to chyba najgorsza z możliwych opcji :x
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
vtees
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 36
Skąd: śląsk
Wysłany: 2015-03-23, 19:16   

silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
Cześć Tobie też :3


Również Cię witam i pozdrawiam :)
Cześć cześć, też pozdrawiam :3 tak patrzyłem czy i Ty nie masz wątku powitalnego tu :D


Nie mam wątku powitalnego, ponieważ miałem się tu nie udzielać - a jednak się udzielam. :D

Więc witam wszystkich. :)
Ostatnio zmieniony przez Freja 2015-03-23, 19:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-23, 20:10   

silveira napisał/a:
A pewnie że wiem, sam jestem nieujawniony, zwłaszcza przed rodzicami :x a jestem od Ciebie starszy. W dodatku coś jest z moim passingien nie tak, tu mi mówią, że się wyrobiłem i zaczynam przypominać faceta, a na ulicy to ciągle słyszę "proszę pani" ._. też tak masz? :o ½


No mam, mam:) Tylko...właśnie kurde to jest skomplikowane, kiedyś nie możesz tak naprawdę się zaangażować zbyt mocno w bycie tym facetem...choć chciałbyś, bo wciąż musisz być jeszcze babką. ;p

Z tym, że raz jestem chłopakiem raz kobietą, to najgorszy jest fakt iż to nie ja...a "reszta świata" decyduje kiedy i kim jestem. a ja z rezygnacji albo w 8-) stydu nie mam ochoty wchodzić w konfliktowe sytuacje i tak przystaje na pana albo na panią :oops:
czyli, że to nie ja decyduję...i toteż powoduje niezły wewnętrzny zamęt.
a paradoks jest taki w tych binarnych naszych móżdżkach, że z jednej strony rozmówca, czy człowiek mnie spotykający...koniecznie musi mnie wcisnąć w M lub K (ja bym preferował M:)) ...a z drugiej strony mu nie pasuję do żadnego z dwóch. i jest zonk. i jeszcze żeby ludzie potrafili podejść do tego na luzie, a z reguły jest stres po obu stronach. ehh, powinienem był iść na aktora. oni to mają dystans do siebie. niektórzy

Witaj więc Vtees na mojej stronce powitalnej. Miło mi :-D
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-03-23, 20:20   

Witaj, rozgadany Michale. :mrgreen:
vtees napisał/a:
Nie mam wątku powitalnego, ponieważ miałem się tu nie udzielać - a jednak się udzielam.

Więc witam wszystkich.

Nie liczy się! Marsz zakładać swój! :v
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-03-23, 23:04   

silveira napisał/a:
wendigo napisał/a:
Misiek napisał/a:
Ja po prostu nie umiem krótko,

To już Cię lubię, ja też mam skłonności do pisania za dużo :D
Kto nie ma XD dużo piszemy, mało gadamy :D

Ale jakoś nie pamiętam Twoich postów takich długich :P no ok, Ty piszesz dużo, ale mnie chodziło o długość jednego posta :D No ale ok, moje też nie są aż takie długie, tylko ja daję upust grafomanii na blogu itp :P

Misiek napisał/a:

ale dziś jestem niemal w stanie ekstatycznym bo nie dość że sobie wybrałem imię z mojej daty urodzin, to jeszcze ktoś tu napisał że Archanioł Michał to patron policjantów i żołnierzy. żołnierzem też chciałem/chcę być ..ale aż się boję pomyśleć co by mnie tam spotkało. (widać, część żołnierskich genów ojca we mnie tkwi...byłby dumny może nawet, tylko może trochę zaskoczony że chcę być żołnierzem...a nie żołnierką :lol:

To ja napisałem :P
No niestety jako k/m raczej nie masz szans na bycie zawodowym żołnierzem, chyba że spróbujesz teraz - jako kobieta, to może potem po korekcie jest jakaś szansa się utrzymać.

Misiek napisał/a:
Mam jakąś ciągąte do mundurów..

No ja też :P nawet mi trochę dziwnie z tym było... Aaale czytałem książkę gościa, który był policjantem a po tym co pisze też widać, że ma takie ciągoty, więc może to nie jest aż takie dziwne ;) (że niektórzy ludzie realizują fetysze zawodowo :lol: ;) ).

Misiek napisał/a:
nawet miałem zostać pilotem, nawet zacząłem studia w Rzeszowie...ale transfobia, i różne inne inrensywne przeżycia wewnętrzne zawróciły mnie z tego...ehh, znów się rozpisuję, sorki :-P

O super, czytałem o tej szkole, też chciałem (bo też chciałem być pilotem :P ), ale po pierwsze mam za dużo poplombowanych zębów, a po drugie taką karierę trzeba przygotowywać duuuużo wcześniej ;)

Ozma napisał/a:
Żołnierz? *Wypełnia kaemowe bingo*

pff, ja ngdy nie chciałem być żołnierzem! :mrgreen:

vtees napisał/a:
Misiek napisał/a:

Silveira, rozglądałeś się gdzieś bądź posiadasz jaki spłaszczak? Ewentualnie samoróbę. Bo tak to jestem onym. A wolałbym być nim kiedy idę do sklepu czy gdziekolwiek. Bycie onym w tym świecie trochę jednak boli :-| ;-)


Dołączam się do pytania o spłaszczak :)

Panowie -> Niebieskie Forum :) Tam jest cały długi temat o spłaszczakach, jest co czytać :P
_________________
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 23:16   

Wednesday napisał/a:
Witaj, rozgadany Michale. :mrgreen:
vtees napisał/a:
Nie mam wątku powitalnego, ponieważ miałem się tu nie udzielać - a jednak się udzielam.

Więc witam wszystkich.

Nie liczy się! Marsz zakładać swój! :v
No o, nawet taki jeden opóźniony nieogar się tu przywitał :x może kojarzysz debila, jego nick to silveira. XD
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-23, 23:19   

W ogóle to żeście mnie znowu pocieszyli, a ja znowu będę płakać, że żołnierzem jestem tylko w snach ;_; XD i pomyśleć, że koledzy z klasy dla jaj nazywali mnie szeregowcem xD
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Iryd
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 349
Skąd: znad morza
Wysłany: 2015-03-23, 23:58   

Co do splaszczania to mozna uszyc cos w stylu biustonosza sportowego tylko z nierozciagajacego sie materiału, ja mam naszczescie farta bycia prsktycznie płaskim 8-) ale z tego co wiem to dziala :D
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-24, 00:02   

No to faktycznie masz farta,bo nie musisz kombinować :D u mnie to cyc w rozmiarze 80C, coś okropnego :( a pytałem kiedyś na tamtym forum, czy sportowy stanik da radę :o
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-24, 00:12   

wendigo napisał/a:
silveira napisał/a:
wendigo napisał/a:
Misiek napisał/a:
Ja po prostu nie umiem krótko,

To już Cię lubię, ja też mam skłonności do pisania za dużo :D
Kto nie ma XD dużo piszemy, mało gadamy :D

Ale jakoś nie pamiętam Twoich postów takich długich :P no ok, Ty piszesz dużo, ale mnie chodziło o długość jednego posta :D No ale ok, moje też nie są aż takie długie, tylko ja daję upust grafomanii na blogu itp :P
Tam zaraz grafomanii, do rzeczy przecież piszesz :3 nie to co ja, nawet tutaj [terefere] od rzeczy, taki ze mnie użyszkodnik XD nie wiem, jak Wy to robicie, że umiecie jednego długiego posta walnąć, a ja po 7 zdaniach to już nie mam pojęcia, co dalej pisać, żeby się nie powtarzać :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-03-24, 01:33   

vtees napisał/a:
silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
silveira napisał/a:
vtees napisał/a:
Cześć Misiek :) Przeczytałem całość wypowiedzi i dość ciekawie opisałeś wszystko. Mam tak samo jak Ty, czuję się podobnie - sam się zdiagnozowałem. Aczkolwiek jestem wyautowanym k/m i studiuję. Pozdrawiam :)
Cześć Tobie też :3


Również Cię witam i pozdrawiam :)
Cześć cześć, też pozdrawiam :3 tak patrzyłem czy i Ty nie masz wątku powitalnego tu :D


Nie mam wątku powitalnego, ponieważ miałem się tu nie udzielać - a jednak się udzielam. :D

Więc witam wszystkich. :)


No witaj.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Pandorzaste
użytkownik


Punktów: 1
Posty: 143
Wysłany: 2015-03-24, 13:39   

Co do spłaszczaków, to na pomoc przyjdzie wam Niski Grabieżca, nie tylko Niebieskie Forum. Co by nie być gołosłownym:

http://transseksualizm.bl...paszczania.html
http://transseksualizm.bl...cy-bandaza.html
http://transseksualizm.bl...ndazowania.html
http://transseksualizm.bl...-spaszczak.html
http://transseksualizm.bl...aszczajaca.html

Wszystko można zrobić samodzielnie i z materiałów zwykle dostępnych "pod ręką".

A także, w wypadku problemów:

http://transseksualizm.bl...paszczania.html

I kiedyś gdzieś było też o głosie, nie?

http://transseksualizm.bl...-hormonami.html
_________________
A także. Tumblr to zło!
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-24, 14:22   Re: Cześć! Tu Michał

A czy Niski Grabieżca funkcjonuje na tym forum? :o mnie właśnie o jego bloga chodziło :3



Misiek napisał/a:
Tzn. niedawno wybrałem sobie imię Michał....i strasznie mi się ono podoba ( i z nim się teraz utożsamiam)...i wszelkie Jego warianty kocham. Także pozwólcie, że egocentrycznie się nim nacieszę <3 <3 <3
No to ja się tak samo utożsamiam z Jonaszem :D tyle, że bardziej podoba mi się jako Jonas :3 to też się nim będę egocentrycznie cieszyć, a co. :3

Michale, czy Ty masz last.fm albo tumblra? :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-25, 00:11   Re: Cześć! Tu Michał

silveira napisał/a:
A czy Niski Grabieżca funkcjonuje na tym forum? :o mnie właśnie o jego bloga chodziło :3

Nie lubi for. Za to ma aska: http://ask.fm/grabiezca
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 00:13   

A szkoda, takiego fajnego forum nie lubić :( ale dobre i to.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-25, 11:12   

silveira napisał/a:
Michale, czy Ty masz last.fm albo tumblra?


No nie mam ani tego ani tego :mrgreen:
Ja o ogóle nie jestem geekem technologicznym ani internetowym. Najczęściej jestem w tyle i nie ogarniam tego co reszta :-P

Ale przynajmniej wiem, że last to do muzyki. A tumblr...nawet nie wiem do czego służy. :lol:

tak samo jak kiedyś dowiedziałem o naszej klasie pół roku potem jak już wszyscy jej przestali używać...a fejsa zacząłem używać (i swoją drogą w zasadzie przestałem całkowicie) jakieś 2-3 lata później za moją generacją.
No tak mam :lol:

(ciekaw jestem, czy skoro to mój wątek to mogę sobie pisać o czym chcę i w jakich ilościach...i nigdy nie będzie to trollowanie :shock: :lol: ) nie wiem jak to działa tutaj, ale fajnie jest móc klepać na klawiaturze to co mi leży na sercu..i ktoś to może jeszcze zechce przeczytać :mrgreen:

Pandorzaste....dzięki, dzięki za linki ;-) Swoją drogą ja na pewno nie jestem do tego stopnia trans co Grabieżca (jeśli to można jakoś stopniować)..i w ogóle ja bym nie poświęcił aż tyle uwagi na image. Ale to zdecydowanie na dłuższy wywód, bo wczoraj znów miałem mega pangenderowy dzień i mnóstwo myśli na zasadzie: "a co to świata obchodzi kim ja jestem, jak wyglądam itp", "nie będę dla nikogo się starał, i cierpiał...i np dusił pod bandażami, bądź stresował że mi zjadą...jeśli już to tylko dla siebie"..." i co z tego, że jestem chłopakiem z cyckami (85B...kurde, jakbym uprawiał intensywnie sport albo przynajmniej tak jak w dzieciństwie to może bym poprzestał na A) i z tyłkiem, i z wcięciem w talii, i bez zarostu?! mówię, że jestem to jestem" ..i tak się znów zatopiłem w swój idelany (wyimaginowany) świat...a pewnie jak codzień dostanę cegłówką (czyli powszechną cisnormą) w głowę...i będzie bolało jak zawsze... ale cóż. myślę nad blogiem :-P

aha cd. staników, które myślę dobrze by się nadawały pod spłaszczaki, bandaże to tutaj u mnie w Brukseli jest teraz...o jezu niewiem czy to nie podejdzie pod reklamę :roll: w każdym razie chcę pomóc tylko ;-) no więc w popularnej sięci sklepów "literka&literka"...ale nie tej co się zaczyna na "H" :-P są fajne staniki...czy tam topy miękkie bez żadnych badziewi, zapinek sto procent bawełny. jak je zobaczyłem to od razu kupiłem sobie 3...i polecam. ...choć jeszcze nie prałem. wygodne jak dla mnie i jak mówię raczej dobrze się sprawdzą pod dodatkowy sprzęt. tu kosztują 10 euro...w Polsce powinno być taniej.

Ja jeśli chodzi i moja klatę to nie lubię jak mi skacze kiedy biegam np. no i najbardziej mi doskwiera nie kiedy patrzę w lustro tylko kiedy próbuję uchodzić za chłopaka...więc to głownie presja środowiska, a ja jako, że mam w sobie buntownika, i chcę się wyłamywać ze wszystkiego (przez co też mam jak mam) nie pójdę się pokroić, bo będzie mi się wtedy łatwiej żyło. Bo czuję, że moje ciało to moje ciało. i jakoś do niego przez całe życie przywykłem..i tylko gdyby nie społeczeństwo i pieprzone normy :roll:

Jeszcze bym popisał na ten temat, ale na wasze szczęście zepsułem kompa niedawno...więc mogę tylko dorwać się do mamy lapa co jakiś czas...póki co :-D

Ryu widziałem Twój wpis u Grabieżcy (sprzed roku bodajże) kiedy pisałeś, że już nie używasz bandaży i wspomniałeś o starych bolesnych czasach :-P ciekawi mnie jak sobie radziłeś z tym...no bo wtedy z tego co wiem funkcjonowałeś jeszcze jako zdeklarowany (trans)facet. Miałeś po prostu na tyle pewności siebie że to Ty tutaj decydujesz kim jesteś i Twoja anatomia nie ma tu nic do tego, czy miałeś jakieś inne sposoby maskowania po prostu? Bo ja nie wiem jak można przekonać innych "traktujcie mnie jak chłopaka" ..kiedy moje ciało mówi coś innego
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 11:29   

C&A? :D musiałbym coś wykombinować :3
Tutaj możesz pisać o wszystkim i o niczym :D tak samo w piaskownicy :3
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-25, 11:30   

No ja nie chciałem tego powiedzieć, żeby nie było (kodowanie produktu)..ale tak :-P
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 12:01   

A tam, lokowanie produktu XD każda porada jest cenna. :3
W ogóle to nadal się dziwię, ile podobieństw widzę między nami :o chociażby długa droga do samoidentyfikacji :o
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Pandorzaste
użytkownik


Punktów: 1
Posty: 143
Wysłany: 2015-03-25, 12:05   

Przyda się, w ogóle topy sportowe to dobro. Spłaszczają lekko, ale co ważniejsze, swoboda ruchów... <3

Serio, od dziecka nie lubiłom cycków. Doceniam w sensie ich wartość estetyczną, zmacać też lubię, ale nosić własne? ZA CO? Bosh, jakież to jest upiornie wprost niewygodne! Kiedyś miałom A-B i nie było źle, wystarczyło wybrać sportowy top i można było i po górach łazić i biegać, i po drzewach się wspinać, full wypas. Potem przyszła choroba i leki i zmieniły się w... coś bardzo wielkiego. I bardzo nieestetycznego. Teraz sportowy top to mus, jeżeli chce się wyjść na zakupy. Albo w ogóle gdzieś wyjść, bo to wszystko... ugh *zielenieje*

Sorry, nie ma bata, fizjologia i fizjonomia faceta zawsze wygrywa.
_________________
A także. Tumblr to zło!
 
 
sza
[Usunięty]

Wysłany: 2015-03-25, 12:15   

Cytat:
Sorry, nie ma bata, fizjologia i fizjonomia faceta zawsze wygrywa.

Z czym porównujesz? :P

Cytat:
Doceniam w sensie ich wartość estetyczną, zmacać też lubię, ale nosić własne? ZA CO? Bosh, jakież to jest upiornie wprost niewygodne!

Zgadnij o jakim organie można napisać coś podobnego. :P
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 12:29   

XD

Gdybym miał A, to nawet spłaszczanie nie byłoby mi potrzebne. A że mam C, no to samo za siebie mówi ._. brzydzi mnie to o.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-25, 15:45   

Ja tam nie faworyzuje ani damskiej ani męskiej fizjologii. Najlepiej to żeby mi niezwisalo ani u gory ani ani na dole (z tym, ze tego na dole u siebie w ogóle sobie nie wyobrażam) ...wiecie co ja to chyba jestem tru andro ...i w dodatku raczej aseksualny (przereklamowane to wszystko i trochę brzydkie) tylko chce być w społeczeństwie chlopakiem. Czyli że moja tożsamość plciowa może być andro a ekspresja (raczej) męska...? Ja juz niemoge pdtych definicji tyle ich ostatnio przewalilem i dalej się kręce ...
Ps nie ogarniam tableta taty wcielony mi pol wiadomości i nie mam cierpliwości pisać na tym gowienku;p dziś widziałem trans kobietę. Wybijala się z tłumu bo była baaardzo wysoka. I się do mnieusmiechnela ....bo chyba się trochę gapilem ...hipokryzja nie bo nie chce żeby się na mnie ludzie gapili :-P ale wymienilismy porozumiewawcze branżowe usmiechy. To mile trafić na swego.swoją. czlek nie czuje się taki samotny
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 16:19   

O to to. :3 W mojej okolicy nie ma nikogo, kto byłby trans, a przynajmniej nikogo, o kim bym wiedział :(
A widzisz. Też jestem aseksualny + brzydzę się seksem, tyle, że moja ekspresja jest raczej androgyniczna, a tożsamość płciowa?... chyba facet, chociaż żadne narządy płciowe nie są mi do szczęścia potrzebne.Miałem w swoim życiu taki czas, że identyfikowałem się jako agender, i droga do samego siebie była naprawdę długa i trudna.
Stąd mam poczucie, że jesteśmy do siebie podobni :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-25, 16:56   

No to mnie Jonaszu skonfundowales;p to ja nie wiem czy moja tożsamość jest andro a ekspresja chłopaka czy odwrotnie :D w sumie tez mam ekspresję andro bo jest pewien próg męskości (tej uznanej spolecznie) którego przekroczyc nie potrafie a nawet nie chce (i to się nie tyczy tylko budowy ciała czy ubrań ale tez zachowania) bo jak się staram za bardzo być facetem to znów nie jestem ja. Znów jestem w teatrze i kłamstwie. A przecież pragnę być sobą. Pozdrawiam bratnia dusze w takim razie ;)
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-25, 17:01   

Bo myślę o sobie jako o nim i lubię swoje (nowe) imię i lubię rodzaj meski i męskie ciuchy.... Ale nie koniecznie się zachowuje po męsku. Tzn ktoś mógłby powiedzieć ze jak na kobietę to jestem męski ale jak na faceta....chyba juz nie za bardzo;p a głosu tez nie mam ochoty znizac żeby ktoś nie myslal ze jestem jakimś kastratem albo "kolejny z pokolenie 3rd gender" ...ja juz chyba mam po prostu dosyć udawania i udowadniania społeczeństwu ze mam prawo istniec mimo że nie pasuje ani do kobiet ani do mężczyzny. Jestem sobie. O po prostu. Niezbywalne. Prawo do życia i (bezpiecznego) funkcjonowania które otrzymalem w momencie narodzin. Aseksualni ijezzcze idealiści i wrażliwi (?) jednym słowem przewalone ...😊
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-03-25, 18:16   

Misiek napisał/a:
Ryu widziałem Twój wpis u Grabieżcy (sprzed roku bodajże) kiedy pisałeś, że już nie używasz bandaży i wspomniałeś o starych bolesnych czasach :-P ciekawi mnie jak sobie radziłeś z tym...no bo wtedy z tego co wiem funkcjonowałeś jeszcze jako zdeklarowany (trans)facet. Miałeś po prostu na tyle pewności siebie że to Ty tutaj decydujesz kim jesteś i Twoja anatomia nie ma tu nic do tego, czy miałeś jakieś inne sposoby maskowania po prostu? Bo ja nie wiem jak można przekonać innych "traktujcie mnie jak chłopaka" ..kiedy moje ciało mówi coś innego

Hm, co do cycków: zacząłem od bandaży, potem miałem pas ortopedyczny (piersiowy szeroki, a kiedy zniknęły, to brzuszny), aż wreszcie przerzuciłem się rok temu na profesjonalny binder od underworks.
Co do funkcjonowania jako facet - tak, zadecydowała pewność siebie. I powiedzenie otoczeniu jasno: jestem facet, macie mnie tak traktować. Z tym że równocześnie zgasiłem w sobie całą swoją płciową nienormatywność, co z perspektywy czasu oceniam jako wówczas konieczne (taki jakiś etap bycia tru ułatwił mi powolne wejście w "płeć? who cares!"), ale jednak nie do końca zgodne ze mną. Wydawało mi się ok, było dużo bardziej satysfakcjonujące niż funkcjonowanie jako kobieta, ale jednak jakąś część siebie musiałem schować do szafy.
Jak to zrobić? Zapomnieć o ciele. Zamaskować co się da kobiecego, nadać sobie ile się da cech męskich i, nade wszystko, uzbroić w pewność siebie (na początek może być sztuczna). Jeżeli Ty uznasz, że masz prawo oczekiwać by inni traktowali Cię jak mężczyznę (albo w jakimś stopniu odnosili się do Ciebie jak do mężczyzny), to większość pracy jest za Tobą. Ludzie potrzebują instrukcji obsługi i jeśli się z nimi dogadasz, to dość łatwo się do Ciebie dostosują.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-03-25, 21:15   

Misiek napisał/a:
A tumblr...nawet nie wiem do czego służy. :lol:

ja w sumie też nie wiem :lol:

Misiek napisał/a:
myślę nad blogiem :-P

Dawaj bloga, lubię blogi :P załóż! ;)

Misiek napisał/a:
Ja tam nie faworyzuje ani damskiej ani męskiej fizjologii.

Kurde, a ja faworyzuję męską :P Tak se dziś w pracy stoję i patrzę (a mam łaaadny widok :D ) i se myślę, że kurcze jednak facet to facet i jest taki pociągający no :P Nie tylko dobrze jest tak wyglądać, ale ogólnie męskie ciało jest bardziej ;)

Misiek napisał/a:
(z tym, ze tego na dole u siebie w ogóle sobie nie wyobrażam) ...wiecie co ja to chyba jestem tru andro ...

Też sobie nie wyobrażałem kiedyś. Równie dobrze może to przyjść z czasem :)

Misiek napisał/a:
i w dodatku raczej aseksualny (przereklamowane to wszystko i trochę brzydkie)

I to też się może zmienić :P
_________________
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-25, 22:35   

A straszysz no XD
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-26, 13:06   

wendigo napisał/a:
Misiek napisał/a:
A tumblr...nawet nie wiem do czego służy. :lol:

ja w sumie też nie wiem :lol:

Misiek napisał/a:
myślę nad blogiem :-P

Dawaj bloga, lubię blogi :P załóż! ;)

Misiek napisał/a:
Ja tam nie faworyzuje ani damskiej ani męskiej fizjologii.

Kurde, a ja faworyzuję męską :P Tak se dziś w pracy stoję i patrzę (a mam łaaadny widok :D ) i se myślę, że kurcze jednak facet to facet i jest taki pociągający no :P Nie tylko dobrze jest tak wyglądać, ale ogólnie męskie ciało jest bardziej ;)

Misiek napisał/a:
(z tym, ze tego na dole u siebie w ogóle sobie nie wyobrażam) ...wiecie co ja to chyba jestem tru andro ...

Też sobie nie wyobrażałem kiedyś. Równie dobrze może to przyjść z czasem :)

Misiek napisał/a:
i w dodatku raczej aseksualny (przereklamowane to wszystko i trochę brzydkie)

I to też się może zmienić :P


wiem, że się może zmienić, i nie zamykam się na taką możliwość ;-) u mnie to nie wiem czy to jest "naturalna" niechęć bądź olewanie/uważanie za zupełnie nieistotny tematu seksu, czy może to mieć też związek z jakimś urazem i wstrętem do tego, po tym jak byłem w jednej relacji...no i w ogóle po tych niewielu (ale jednak) kontaktach z mężczyznami ("normalnymi", cis itp) w roli mniej lub bardziej hetero(normatywnej) dziewczyny. Nie wiem na ile to może odgrywać rolę.

A tak w ogóle to energię seksualną można też inaczej i kreatywnie wykorzystywać...ja wciąż czuję libido (choć nie pobudzane, to coraz mniej :-P ) ale ..ja wiem, bardziej kręci mnie bliskość dusz, więź emocjonalna. jakieś wspólne przeżycia

cd. bloga to muszę ogarnąć jak to się w ogóle obsługuję. do technologii jestem raczej noga

i też wiem że mój stosunek do (posiadania) męskiej cielesności też się może zmienić. o ile nie wyobrażam sobie siebie z penisem, to śniłem już że miałem płaską fajną klatę...(i leżałem sobie w łóżku ...chyba z partnerem, w białej pościeli z widokiem na morze...eh co się człowiekowi nie rodzi w głowie od tej samotności:))...i czasem mam fazę że chciałbym mieć brodę/zarost. ale nie taką doczepianą czy coś i się golić i w ogóle. z drugiej strony w innych miejscach nie pragnę być włochaty :lol: a perspektywa brania hormonów (a więc de facto silnych leków, o nie znajomych mi do końca działaniach) też mnie mało kręci póki co. no cóż chcę zjeść ciastko i mieć ciastko.

cd jeszcze tematu seksu no i tego uczucia podniecenia to muszę trochę wstydliwie stwierdzić, że się podnieciłem (tak, seksualnie i tak nawet mocno!) jak zakładałem ciuchy mojego taty pod jego nieobecność. był trochę odlot. więc czyżbym miał coś w sobie z transwestyty fetyszystycznego? z drugiej strony do definicji TV średnio pasuję bo uważam się za chłopaka, a podnieciły mnie męskie ciuchy :mrgreen:

definicje, definicje, słowa, słowa, słowa...
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-26, 13:55   

Ty nawet gadasz tak jak ja >:D Wendigo potwierdzi, ja też w kwestii hormonów mówiłem, że chcę zjeść ciastko i mieć ciastko :D :D
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Misiek
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1
Posty: 342
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2015-03-26, 14:03   

Akurat w tym wypadku to powiedzenie sobie zgapilem od Ciebie :mrgreen:
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-03-26, 14:10   

Aaa, to żem aż taki wpływowy jest? :D ale na serio, pierwszy raz widzę tu osobę, która ma niemal identyczną koncepcję siebie jak ja :o
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
antares
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 4
Posty: 30
Wysłany: 2015-04-11, 08:07   

Cytat:
W dodatku coś jest z moim passingien nie tak, tu mi mówią, że się wyrobiłem i zaczynam przypominać faceta, a na ulicy to ciągle słyszę "proszę pani" ._. też tak masz? :o ½


Jeśli spojrzeć na zdjęcie w Twoim avatarze i jeśli jest to Twoja własna fotka to jako pierwsze - oczy, zdecydowanie kobiece, zarówno spojrzenie. To jest ta część twarzy gdzie można rozpoznać płeć także, czasem nawet mając zdjęcie jednego oka, lub tylko oczu można rozpoznać czy to są męskie czy kobiece oczy. Także układ brwi, łagodnie zarysowany w sposób kobiecy.

Dodatkowo masz makijaż, co jeszcze bardziej podkreśla tą cechę.

Pewne cechy twarzy nadają łagodności, rysy twarzy są bardziej miękkie, delikatniejsze, policzki, szczęka, usta. To wszystko tworzy ogólne wrażenie i nawet na pierwszy rzut oka mówi o płci. Chociaż jest pewna cecha w tej twarzy, która może dawać wrażenie androgynicznego chłopaka z bardziej kobiecą urodą.


Cytat:
a paradoks jest taki w tych binarnych naszych móżdżkach, że z jednej strony rozmówca, czy człowiek mnie spotykający...koniecznie musi mnie wcisnąć w M lub K



A jak ma postąpić inaczej? Ludzkość dzieli się tylko na dwie płci i to jest albo mężczyzna albo kobieta, z fizycznego, biologicznego, genetycznego punktu widzenia tak jest. Wszelkie inne improwizacje to hermafrodytyzm lub interseksualizm ale o tym mówi się jako o nieprawidłowościach genetyczno-biologicznych a nie w sensie istnienia innej, dodatkowej płci.

Dla ludzi to jest taka sprawa że oni widzą przed sobą kogoś określonego jako mężczyznę lub kobietę w sensie fizycznej płci, a ten ktoś mówi im że jest kimś zupełnie innym, i to jest ten zonk, a ludzie mogą czuć się po prostu głupio w takiej sytuacji.

Po prostu wiem że aby inni postrzegali mnie jako faceta bez żadnych niedomówień, to trzeba brać hormony, po prostu, wtedy inni będą w naturalny sposób przyjmowali fakt że jesteś facetem jeśli Twoja fizyczność ulegnie pewnej zmianie w tym kierunku.

W przeciwnym razie nie należy oczekiwać zbyt wiele że ludzie nagle zaczną postrzegać kogoś jako faceta, nie wystarczy nosić męskie ciuchy, bo nawet jeśli ktoś powie do ciebie na pan, to zreflektuje się szybko i potem będzie przepraszał za pomyłkę, zwłaszcza kiedy rozpozna także że Twój głos nie jest głosem mężczyzny, bo jakkolwiek byś zaniżał ten głos to jednak daleko do tych dolnych rejestrów które może zapewnić tylko mutacja.

Jeśli facet krzyknie to huknie, a kobieta... im głośniej tym głos staje się wyższy. Najbardziej możesz zniżyć głos kiedy mówisz względnie cicho.


Cytat:
rozglądałeś się gdzieś bądź posiadasz jaki spłaszczak? Ewentualnie samoróbę



Na pewnej stronie widziałem takie specjalne bidnery, zrobione właśnie w tym celu aby ukryć biust, to wygląda jak taki bardzo krótki i bardzo obcisły podkoszulek, jest bardziej estetyczne niż bandaż i nie odznacza się zbytnio nawet pod t-shirtem. Ale myślę że to jest w stanie ukryć niewielki biust i tutaj może spłaszczyć to w ładny sposób tak że będzie sprawiać wrażenie męskiej klatki piersiowej, takiej nieco umięśnionej nawet.


Cytat:
Bo czuję, że moje ciało to moje ciało.



Więc chyba nie jesteś tak bardzo trans-chłopakiem.


Cytat:
i tylko gdyby nie społeczeństwo i pieprzone normy


Dlaczego chciałbyś istnieć jako mężczyzna w społeczeństwie? Dlatego że to jest lepsze, że masz wtedy lepszą i wyższą pozycję społeczną, bo nie jesteś tą ''głupią dziewczyną'' tylko facetem z którym każdy się liczy? Bo możesz robić te rzeczy które przystoi facetowi a nie są mile widziane u dziewczyny, a ogólnie chcesz się buntować przeciwko temu wszystkiemu? Może to jest po prostu Twój wyraz jakiegoś buntu że z racji bycia dziewczyną musisz funkcjonować i być postrzegany w społeczeństwie na pewnych zasadach.

Bo w rzeczywistości mężczyzna ma łatwiej w życiu w pewnych sprawach.




Cytat:
Najlepiej to żeby mi niezwisalo ani u gory ani ani na dole (z tym, ze tego na dole u siebie w ogóle sobie nie wyobrażam)



I to raczej mówi że chyba nie jesteś jednak trans-chłopakiem...
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
  Wysłany: 2015-04-11, 09:43   

antares napisał/a:

Cytat:
Najlepiej to żeby mi niezwisalo ani u gory ani ani na dole (z tym, ze tego na dole u siebie w ogóle sobie nie wyobrażam)


Odpowiedź:
I to raczej mówi że chyba nie jesteś jednak trans-chłopakiem...


Mój punkt widzenia:
W tym ujęciu - zgadzam się z tym, co odpowiedział Antares...
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-11, 09:59   

Może to raczej transgenderyzm, mnie też nie potrzeba żeby mi tam coś na dole zwisało, ale chciałbym mieć bardziej męską sylwetkę na przykład, żadnych piersi, i żeby biodra nie były szerokie, no i chcę być on, a nie ona, bo takie mam wewnętrzne poczucie. Z drugiej strony neguję stereotypy płci, dla mnie facet z makijażem to wciąż facet, o ile czuje się facetem, a kobieta naprawiająca samochód i cała w smarach to wciąż kobieta, o ile czuje się kobietą. I tyle.
A w avatarze to ja :D właśnie to jest to, że chciałbym uchodzić za androgynicznego faceta, nie chcę całkiem zatracić swoich rysów twarzy, ale gdyby mi trochę brody wyrosło, to nawet bym się cieszył :o ale są też i takie osoby, które mówią, że w życiu by mnie za kobietę nie wzięły, więc chyba też wychodzę na tru andro :x chociaż, powiedziano mi kiedyś, że jestem na tyle facetem, na ile się czuję. A że czuję się facetem, więc nim jestem, nieważne jak wyglądam. Z Michałem jest pewnie tak samo.
Ale zgadzam się z tym, co mówi Antares w kwestii tego, jak widzą nas ludzie - i do tego ciągle zmierzam. No i wiem, że skoro czuję się androgynicznym facetem, to nie powinienem się dziwić, że ludzie przypisują mnie do kobiet, zwłaszcza tutaj (bo za granicą nie byłem brany za kobietę prawie w ogóle). No i głos. Właśnie on stanowi problem.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 10:10   

silveira napisał/a:
No i wiem, że skoro czuję się androgynicznym facetem, to nie powinienem się dziwić, że ludzie przypisują mnie do kobiet, zwłaszcza tutaj




Gdzieś w twoim poście czytałem, że ciebie to denerwuje, że tak cię postrzegają i, że chciałbyś to zmienić...
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 10:12   

silveira napisał/a:
Ale zgadzam się z tym, co mówi Antares w kwestii tego, jak widzą nas ludzie


Bo Antares to tru trans... i chwała Panu, że ktoś tu w końcu się taki jeszcze pojawił. Rzeczowo, konkretnie, po męsku.
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-11, 10:22   

Przecież tu jest więcej tru :o Wendigo chociażby :3
No masz rację, mnie to strasznie wkurza, bo nie czuję się kobietą, i nie chcę być tak postrzegany, ale to nie siebie chciałbym zmieniać, tylko społeczeństwo. Co jest oczywistą walką z wiatrakami.
A ja się cieszę, że to miejsce jest przyjazne dla wszystkich zagubionych i niezdecydowanych. Chociaż jedno miejsce, w którym czujemy się dobrze.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 11:08   

silveira napisał/a:
Przecież tu jest więcej tru :o Wendigo chociażby :3
No masz rację, mnie to strasznie wkurza, bo nie czuję się kobietą, i nie chcę być tak postrzegany, ale to nie siebie chciałbym zmieniać, tylko społeczeństwo. Co jest oczywistą walką z wiatrakami.
A ja się cieszę, że to miejsce jest przyjazne dla wszystkich zagubionych i niezdecydowanych. Chociaż jedno miejsce, w którym czujemy się dobrze.


Zgadza się. To, że jest to bardzo dobrze. Ale prawdziwy facet, jak sam widzisz sprawy omawia rzeczowo i konkretnie: szybko, nie mazgai się, że to, że tamto, a może i jeszcze inaczej lub w ogóle. No wiesz. Konkrety, bo jak ich brak to najlepiej w przypis to wrzucić...
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-11, 11:15   

Wiem, do czego zmierzasz, i tak też faktycznie jest, ale obraz "prawdziwego faceta" czy "prawdziwej kobiety" niespecjalnie do mnie przemawia, bo znam i cisfacetów, którzy się mazgają, i ciskobiety, które są rzeczowe i stanowcze. W dzisiejszych czasach to już naprawdę się zaciera. No i widzisz, mam taki problem, że nawet moja mentalność jest taka "pół na pół" - w życiu potrafię być stanowczy i zdecydowany, jak taki typowy "facet z jajami", ale czasem rozklejam się jak kobieta. Na szczęście rzadko. Nigdy też nie zdarzyło mi się płakać publicznie - chyba, że z wściekłości. Bo nawet i smutek u mnie objawia się jak u faceta - przez nerwowość i niekiedy wręcz agresję. A zazwyczaj naprawdę trudno mnie wyprowadzić z równowagi.
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Taliesin
użytkownik
Taliesin


Punktów: 4
Posty: 727
Wysłany: 2015-04-11, 11:37   

Kurcze nie chcę robic offtopu :)
_________________
A gdy już cię zirytuje, brak swobody wypowiedzi, pamiętaj, że masz alternatywy: transseksualizm.com.pl
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-11, 13:28   

A tam, tutaj można :D poza tym, akurat tutaj to wszystko się mieści w temacie :3
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-04-11, 15:57   

Misiek napisał/a:
muszę trochę wstydliwie stwierdzić, że się podnieciłem (tak, seksualnie i tak nawet mocno!) jak zakładałem ciuchy mojego taty pod jego nieobecność. był trochę odlot. więc czyżbym miał coś w sobie z transwestyty fetyszystycznego? z drugiej strony do definicji TV średnio pasuję bo uważam się za chłopaka, a podnieciły mnie męskie ciuchy :mrgreen:

definicje, definicje, słowa, słowa, słowa...

Bardzo dużo transfetyszystów M/K zgłasza się do seksuologa w celu korekty płci, bo uważają się za dziewczyny, a tak naprawdę po prostu steruje nimi libido.
To "uważam się za" bywa więc zwodnicze i warto wziąć to pod uwagę.

Poza tym Antares sensownie pisze o tym, że wydaje się, iż mężczyźni mają łatwiej i więcej im wolno. W rzeczywistości kobietom wolno dokładnie to samo, tylko muszą mieć sporo siły przebicia. No ale do zostania mężczyzną dla świata, kiedy urodziło się jako dziewczynka, też wymagana jest siła przebicia.

Obserwuj siebie i swoje potrzeby :)
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Martyna
użytkownik
VHS->TS->HD


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 3
Posty: 200
Skąd: Berlin
Wysłany: 2015-04-11, 18:52   

Witam kolejnego chłopaka. :)
_________________
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-04-12, 04:26   

silveira napisał/a:
Może to raczej transgenderyzm, mnie też nie potrzeba żeby mi tam coś na dole zwisało,

Jak zaczynałem leczenie, to też nie bardzo mogłem sobie coś takiego wyobrazić :P a teraz... no teraz to wiadomo :-(
_________________
 
 
silveira
użytkownik
Austin Jonas


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Punktów: 18
Posty: 2660
Skąd: ruski szpieg jestem.
Wysłany: 2015-04-12, 09:04   

Wiesz, ja tam się rękami i nogami nie zapieram, :D przecież wszystko może przyjść z czasem :o
_________________
They burst to dust
They turn to liquid
Spread themselves like sunlight
Thinking they were universe


Call me Austin.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 10