[Nanamiś]

Cześć, mam 15 lat i mam bardzo duży problem, Mniej więcej rok temu tak poważnie uświadomiłem sobie, że wolałbym być dziewczyną a jak wiadomo kurację hormonalną najlepiej zacząć jak najwcześniej a poczekanie do pełnoletności to ostatnie co bym zrobił.

Ogólnie moja przyszłość jest bardzo ryzykowna, zamierzam iść do ogólniaka ale tak naprawdę interesuję się esportem i muzyką a na tym ciężko zarobić, normalna praca niezbyt mnie interesuje, tym bardziej, że może to dziwne ale nie przepadam za normalnością.

Ale wracając do tematu, Chciałbym powiedzieć to rodzicom tylko, że:

po 1. Matka może się wyprowadzić od ojca alkoholika a ja za ch*ja z nią nie pojadę bo tam gdzie ona chce sie przeprowadzić to jest dla mnie istne piekło a wątpię, że wiecznie [terefere] tradycyjny typowy chłop (Mój ojciec) by ze mną chodził do seksuologa i podawał hormonki "bo jego synek powiedział, że chce zostać dziewczynką"

A po drugie... Tak k*rewsko się boję.. Że może nie byłbym zbyt atrakcyjny jako kobieta (choć o to się najmniej martwię tym bardziej, że chyba nie byłoby tak źle) ale głównie o to co z moją szkołą, jak by to miało wyglądać? Raczej ktoś zauważy, że urosły mi cycki.. A w dodatku mam brata, który mieszka naprzeciwko nas (około 30 lat), który uważa się za mojego rodzica, jest konserwatywnym narodowcem i debilem, nie raz potrafił mi [terefere] w morde za jakieś błahostki bo go denerwują i dostaje [terefere], że dużo czasu spędzam przy komputerze i nie może na mnie patrzeć i nazywa mnie ciotą to ciekawe co by było jakby się dowiedział o moim transseksualiźmie.. W ogóle boję się czy ktokolwiek by mnie zaakceptował i jaką pracę bym miał jako kobieta.. Strasznie się boję.

[Crissy]

Witaj,
Powinieneś przede wszystkim pogadać z psychologiem, bo sytuacja w domu, gdzie jeden z rodziców pije nigdy nie jest łatwa. Dobrze, żebyś zaczął od diagnozy psychologicznej a potem wybierał się do seksuologa.
Polecam również cenzurować wulgaryzmy.

Witaj,
Powinieneś przede wszystkim pogadać z psychologiem, bo sytuacja w domu, gdzie jeden z rodziców pije nigdy nie jest łatwa. Dobrze, żebyś zaczął od diagnozy psychologicznej a potem wybierał się do seksuologa.
Polecam również cenzurować wulgaryzmy.

[Nanamiś]

[Crissy]

Jeżeli czujesz, że możesz powiedzieć o tym któremukolwiek z rodziców, to jak najbardziej warto jest to alarmować, Zwłaszcza, że do wykonania badań w tym wieku, będziesz potrzebować ich zgody no i ... portfela (brutalna prawda niestety).

Cytat:

a poza tym jestem nieśmiały i nie mogę sobie wyobrazić, że jadę do miasta na rozmowę z psychologiem..

Generalnie, to co zamieżasz zrobić wiąże się z większą śmiałością niż tylko jazda do psychologa, więc chyba warto chociaż w ten sposób zacząć walkę z demonami. Wytrwalości

Co do wulgaryzmów:

Cytat:

3. zakazane rodzaje treści Zakazane i są i usuwane bądź poddane moderacji będą pojawiające się na forum, w shoutboxie, PM-ach i profilach użytkowników materiały i wypowiedzi: 3.1. Wulgarne, agresywne, obrażające, poniżające, oczerniające, napastliwe, nawołujące do przemocy i nienawiści względem użytkowników forum bądź grup społecznych. 3.2. Nie łamiące wprost punktu a. odnośnie wulgarności czy agresji noszące jednak znamiona trollingu, prowokujące kłótnie, antagonizujące społeczność, obsesyjne pastwienie się nad konkretną osobą lub użytkownikiem forum. 3.3. Pornograficzne, ekshibicjonistyczne, zawierające: anonse matrymonialne i propozycje erotyczne. 3.4. Ujawniające dane użytkowników, ujawniające treść cudzych PM-ów i maili, ujawniające publicznie rozmowy toczone w działach ukrytych (szafa, polityka, religia) lub dostępnych jedynie dla osób zalogowanych i nieindeksowanych przez Google. 3.5. Treści całkowicie nie związane z zakresem tematycznym tego forum i pojawiające się zupełnie "od czapy". 3.6 Obowiązującym językiem forum jest język polski w jego odmianie literackiej. Teksty pisane językiem "polskawym”, prezentujące rażący brak szacunku dla poprawnej gramatyki, pisowni i interpunkcji, mogą stanowić podstawę do przyznawania ostrzeżeń. Wyjątek od powyższej zasady przewidziany jest dla osób deklarujących długoletnie zamieszkiwanie poza granicami Polski i brak codziennego kontaktu z polszczyzną.

[/quote]

Jeżeli czujesz, że możesz powiedzieć o tym któremukolwiek z rodziców, to jak najbardziej warto jest to alarmować, Zwłaszcza, że do wykonania badań w tym wieku, będziesz potrzebować ich zgody no i ... portfela (brutalna prawda niestety).

Cytat:

a poza tym jestem nieśmiały i nie mogę sobie wyobrazić, że jadę do miasta na rozmowę z psychologiem..

Generalnie, to co zamieżasz zrobić wiąże się z większą śmiałością niż tylko jazda do psychologa, więc chyba warto chociaż w ten sposób zacząć walkę z demonami. Wytrwalości

Co do wulgaryzmów:

Cytat:

3. zakazane rodzaje treści Zakazane i są i usuwane bądź poddane moderacji będą pojawiające się na forum, w shoutboxie, PM-ach i profilach użytkowników materiały i wypowiedzi: 3.1. Wulgarne, agresywne, obrażające, poniżające, oczerniające, napastliwe, nawołujące do przemocy i nienawiści względem użytkowników forum bądź grup społecznych. 3.2. Nie łamiące wprost punktu a. odnośnie wulgarności czy agresji noszące jednak znamiona trollingu, prowokujące kłótnie, antagonizujące społeczność, obsesyjne pastwienie się nad konkretną osobą lub użytkownikiem forum. 3.3. Pornograficzne, ekshibicjonistyczne, zawierające: anonse matrymonialne i propozycje erotyczne. 3.4. Ujawniające dane użytkowników, ujawniające treść cudzych PM-ów i maili, ujawniające publicznie rozmowy toczone w działach ukrytych (szafa, polityka, religia) lub dostępnych jedynie dla osób zalogowanych i nieindeksowanych przez Google. 3.5. Treści całkowicie nie związane z zakresem tematycznym tego forum i pojawiające się zupełnie "od czapy". 3.6 Obowiązującym językiem forum jest język polski w jego odmianie literackiej. Teksty pisane językiem "polskawym”, prezentujące rażący brak szacunku dla poprawnej gramatyki, pisowni i interpunkcji, mogą stanowić podstawę do przyznawania ostrzeżeń. Wyjątek od powyższej zasady przewidziany jest dla osób deklarujących długoletnie zamieszkiwanie poza granicami Polski i brak codziennego kontaktu z polszczyzną.

[/quote]

[Ada75]

Nanamiś,

Są na tym forum ludzie, którym nie chce się gadać z rzucającymi mięsem nastolatkami.

Nanamiś,

Są na tym forum ludzie, którym nie chce się gadać z rzucającymi mięsem nastolatkami.

[Kimberly]

[Claudo]

Siemma.

[Nanamiś]

[Freja]

[kicur]

Niektórzy robią większość badań wymaganych do diagnozy na NFZ, trwa to wtedy nieco dłużej. Prywatnie to wydatek rzędu kilku tysięcy zł.

[Freja]

[Jeżynka]

Jeśli nie interesuje cię nic tak normalnego jak zarabianie hajsu i uniezależnienie się, to jedyne co możesz to wybór bogatszego/bardziej lubiącego cię rodzica do którego się przyssiesz na kolejne 10 lat/resztę życia i liczenie na cud.

Zmiany hormonalne u m/k, jeśli nie są podkreślane stylówą, zwykle nie są na tyle oczywiste/widoczne dla otoczenia, żeby samo to miało spowodować nękanie w szkole, więc o to raczej nie ma sensu się martwić.
Ale bez kasy, wsparcia, czy chociaż twardej pupy raczej nie dasz rady.

[Freja]

Sytuacji ogólnie nie zazdroszczę. Niemniej jest to też jakaś motywacja do tego, żeby zacząć planować sobie życie i rozegrać je możliwie najlepiej, pomimo żonka, który dostajesz już na dzień dobry.

Pytania, które zadajesz i strachy, które opisujesz, trapiły i trapią większość osób transseksualnych. I w większości przypadków okazują się one - koniec końców - zdecydowanie na wyrost i dają się przeskoczyć. Co nie znaczy, że po drodze jest łatwo

[Armand]

Nanamiś, witaj na forum.


Jak piszesz, masz 15 lat. Leczenie będziesz w stanie rozpocząć w wieku 18 lat, kiedy osiągniesz pełnoletność, więc o to czy urośnie Ci biust w liceum naprawdę nie musisz się martwić.
Są lekarze, którzy podjęliby się leczenia niepełnoletniej osoby, ale taka osoba musi mieć współpracujących z lekarzem rodziców, a z Twojej sytuacji rodzinnej można wywnioskować (być może mylnie, ale...), że na takie wsparcie lepiej się nie nastawiać.

W dodatku transseksualizm nie jest Twoim jedynym problemem na ten moment. Twój ojciec jest alkoholikiem, a Twój brat stosuje wobec Ciebie przemoc. Takie rzeczy można zgłosić. To, że to jest Twoja rodzina w niczym tej przemocy nie usprawiedliwia.

Jeśli jest w Twojej szkole pedagog, to dobrze by było udać się na rozmowę do niego. Może nie znać się na transseksualizmie, ale być może skieruje Cię do kogoś, kto się zna.

Koszty tranzycji są różne, zależnie od tego ile uda Ci się zobić na nfz (diagnostyka, wizyty u psychologa, seksuologa, psychiatry, badania.) Jednak za część trzeba będzie zapłacić - hormony, część operacji i zabiegów.
Piszesz, że nie wyobrażasz sobie czekać do pełnoletniości i obawiasz się co zrobić w LO kiedy pojawią się zmiany. Na hormony to się teraz nie nastawiaj, a zmiany zwykle zajmują parę lat. I nie chodzi mi o 1-2 lata, tylko bardziej na przestrzeni 5 lat.

Tranzycja to często jest dłuższy proces i trzeba się przygotować na wiele wyzwań z nią związanych. Procedury medyczne i sądowe trwają parę lat (rok to minimum, jeśli masz dużo kasy). Musisz się też przygotować na to, że trzeba będzie w trakcie (przed zmianą danych) tłumaczyć bliskim lub przypadkowym ludziom co się z Tobą dzieje. Nie ma magicznej pigułki, która zamieni Cię w kobietę w jedną noc, a ludzie nie zawsze będą się z Twojego wyboru cieszyć i klepać Cię po ramieniu.

[Nanamiś]

[Crissy]

Też powinnaś wrzucić w regulamin dla jasności

Też powinnaś wrzucić w regulamin dla jasności

[Armand]

[Nanamiś]

[Armand]

Ok, ale przeczytaj mój wcześniejszy post. Tam opisałem opcje.

[Jeżynka]

*post do kasacji*

[Lagertha]

Widzę, że się spóźniłam.. Udam, że "nie widziałam" tych wulgaryzmów na początku, ale tylko ten jeden raz..

Poza tym, to witaj na forum Nanamiś.

Widzę, że się spóźniłam.. Udam, że "nie widziałam" tych wulgaryzmów na początku, ale tylko ten jeden raz..

Poza tym, to witaj na forum Nanamiś.

[blackcat]

Witaj na forum Nanamiś.

Tak jak pisali moi poprzednicy, swoją sytuację w rodzinie powinnaś zgłosić psychologowi bądź pedagogowi w szkole, oni zazwyczaj mają doświadczenia w takich sytuacjach.
O swoim transseksualizmie również możesz porozmawiać ze specjalistą w szkole, ich zadaniem jest pomoc, a nie odciąganie od tranzycji lub bagatelizowanie problemu.

Oczywiście pedagodzy szkolni są różni, jeśli nie masz wystarczającego zaufania, bądź wiesz, że na pewno pedagog będzie miał tragiczne podejście do sprawy - nie mów o ts, ale obowiązkowo zgłoś sytuację rodzinną.

[Nanamiś]

[kicur]

W razie czego pedagog/nauczyciel ze szkoły może zarekomendować Ci wizyty w poradni psychologiczno-pedagogicznej (bez zbytniego informowania Twoich rodziców, z jakiego problemu się zwierzyłeś).

Domyślam się, że chodzi Ci o majątek No, od samego tego, że Twój ojciec dostanie z zewnątrz sygnał, że nadużywa alko, przecież nie umrze. Wręcz przeciwnie: osoby, które długotrwale są uzależnione od alkoholu, częściej niż ogólna populacja popełniają samobójstwa.

To nie jest tak, że przy pierwszym sygnale o jakichś problemach w rodzinie dziecko od razu jest zabierane - tymczasowo lub stale - rodzicom; jest bardzo dużo innych środków, które mogą zostać zastosowane, np. powołanie kuratora, który będzie trzymał rękę na pulsie, czy uzależniony rodzic zachowuje się w porządku.

Nanamiś, to dorośli są dorośli, a Ty dopiero nastolatką, więc to oni powinni wziąć odpowiedzialność za Twoje i swoje życie, nie na odwrót!

[Nanamiś]

[blackcat]

[kicur]

Osobiście chyba bym najpierw poszedł do pedagoga/ nauczyciela z problemem uzależnienia w rodzinie i w trakcie tego wyczuł, jaka to osoba, czy dobrze mi się z nią rozmawia i pracuje itd. Potem, jakbym wiedział, czy mogę jej ufać, poruszyłbym temat trans.

[blackcat]

Kicur, no dobra, może nie zawsze, ale przynajmniej w połowie przypadków.

[Maxine]

Witaj na forum