Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Transseksualna para z Ekwadoru rodzicami
Autor Wiadomość
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-24, 14:32   Transseksualna para z Ekwadoru rodzicami

http://wiadomosci.radioze...zicami-00028856
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-24, 15:30   

:-) Jacy szczęśliwi są. Oby tylko ich media nie zjadły. :-)
Tylko jak sobie dobrać właściwego transseksualnego partnera, rachunek prawdopodobieństwa twierdzi, że szanse są bliskie zeru.
 
 
marco-polo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 40
Posty: 871
Wysłany: 2016-09-24, 16:33   

..bo ja wiem...jakoś mnie to we mnie nie porywa entuzjazmu..
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-24, 18:06   

Mnie też nie. Szczerze mówiąc, KM, który chce rodzić dzieci... Wydaje mi się to conajmniej dziwne.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-09-24, 18:33   

Czy ja wiem czy to dziwne. Za granicą ludzie zdają się nie mieć takiego bólu tyłka w stylu "Jestem 200% facetem, nie będę rodził dzieci, mył się i zmieniał codziennie bielizny, a do tego nie posiadam empatii, bo taka moda jest, że faceci nie mogą, to ja też nie będę, bo przecież jestem 200%.I jestem socjopatą, to też modne i hipsterskie. I pierdzę pachą. Ubaw. HA HA".
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
turkusowa
użytkownik
na odwyku od forum

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 75
Posty: 1069
Wysłany: 2016-09-24, 18:50   

Jak dla mnie to... piękne :3 Są razem, chcą dziecka, jedno się poświecą trochę dla rodziny...
 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2016-09-24, 19:41   

Piękna, szczęśliwa rodzina, oby ich to szczęście i zdrowie nigdy nie opuszczało.
Życzyłabym też takiego szczęścia wielu "normalnym i porządnym, prawym i bogobojnym" cis-hetero parom.


.
_________________
 
 
 
Tomek1995
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 24
Posty: 200
Wysłany: 2016-09-24, 20:11   

Armand napisał/a:
Czy ja wiem czy to dziwne. Za granicą ludzie zdają się nie mieć takiego bólu tyłka w stylu "Jestem 200% facetem, nie będę rodził dzieci (...)

Eee... ja jestem raczej tego zdania co Lagertha - mnie też wydaje się to dziwne. To raczej nie chodzi o ten "ból tyłka" czy "jestem facetem w 200%"...
Dla wielu ludzi pewnie jestem zbyt "pedalski" żeby "czuć się" facetem czy przechodzić korektę. Nie będę udawać jakiegoś maczo. Po prostu jestem sobą.
Posiadam empatię. Kocham zwierzęta. Dbam o siebie.
Ale dziecka nie chciałbym rodzić. Nigdy w życiu. Już prędzej to bym wolał jakieś zaadoptować. Ale nie urodzić.
Ale do innych nic nie mam. Jak ktoś chce to super. Cieszę się, że oni się cieszą tym że mają większą rodzinę i są szczęśliwi. :)
 
 
marco-polo
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 40
Posty: 871
Wysłany: 2016-09-24, 20:37   

Hehe tak sobie myślę jeszcze prze chwilę że Kościół nie miałby nic przeciwko toć jest mężczyzna i kobieta mają dziecko... He nieważne z jakiej strony spojrzeć czy od góry czy od dołu hehehehe :lol: o ja cieeee ..taki zarcik :-P
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-24, 20:48   

Przeciwko urodzeniu za wiele bym nie miał - zwłaszcza że K/Mom zwykle robią cesarkę - ale być wcześniej w ciąży! Przez 9 miesięcy! Przecież to narusza integralność czyjegoś ciała! O.O
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-09-24, 21:15   

kicur napisał/a:
Przecież to narusza integralność czyjegoś ciała! O.O
Nooo.... tak jakby tak się ssaki rozmnażają. Przynajmniej większość. Dziobaków nie liczę.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-09-24, 21:17   

Mi się podoba. Ich ciała, niech robią z nimi co chcą.
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-24, 21:20   

Armand napisał/a:
kicur napisał/a:
Przecież to narusza integralność czyjegoś ciała! O.O
Nooo.... tak jakby tak się ssaki rozmnażają. Przynajmniej większość. Dziobaków nie liczę.


No tak, ale nie każdy musi się rozmnażać. Zresztą nie każda ciskobieta chciałaby być w ciąży.

Oczywiście, jak on chciał być w ciąży i mają teraz własne dziecko, to super :D Ale ja w ciąży nie chciałbym być.
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2016-09-24, 21:26   

kicur, ja też nie. Ale gdyby mnie moja dziewczyna poprosiła, to zrobiłbym to dla niej. Inna sprawa, że nie wiem jakbym ciążę zniósł i jak by to na dziecko wpłynęło.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
IzaIzulka
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 6
Posty: 757
Wysłany: 2016-09-24, 22:12   

I super. Jeśli mają taką możliwość, chcą mieć własne dzieci to jest jak najbardziej za. Dla jakiegoś k/m-a ciąża może być traumatyczna, a dla innego nie będzie i się poświęci dla dziecka. Po co ten hejt?
_________________
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-24, 23:49   

god damn it... muszę.
IzaIzulka napisał/a:
Po co ten hejt?

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-09-25, 03:20   

Armand napisał/a:
I pierdzę pachą. Ubaw. HA HA".

XDDD

antnieszka napisał/a:
Jak dla mnie to... piękne :3 Są razem, chcą dziecka, jedno się poświecą trochę dla rodziny...

Ano :) (ale ja bym się tak nie poświęcił! :lol: też chcę mieć dziecko ale nie aż tak :lol: )
_________________
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-25, 07:31   

Przypomniał mi się film dokumentalny o dwóch km żyjących w związku w stanach zj. Z tego co pamiętam obaj mieli dzieci z poprzednich związków i wspólnie je wychowywali. Jeden z nich również poświęcił się dla rodziny i urodził "wspólne" dziecko. Zatem nie jest to przypadek unikalny i pewnie jakbyśmy zaczęli szukać to znalazło by się ich więcej.
Dorzucę jeszcze trzy grosze pd siebie moje dzieci są dla mnie sensem życia. I jak patrzysz na niw codziennie i widzisz w nich cząstkę samego siebie to wiesz, że tego uczucia mogła by ci nie dać adopcja. To przykre dla dzieci adoptowanych i być może ja się mylę ale takie mam odczucia.
 
 
Tomek1995
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 24
Posty: 200
Wysłany: 2016-09-25, 17:31   

Ada75 napisał/a:
I jak patrzysz na niw codziennie i widzisz w nich cząstkę samego siebie to wiesz, że tego uczucia mogła by ci nie dać adopcja. To przykre dla dzieci adoptowanych i być może ja się mylę ale takie mam odczucia.

Może posiadam zbyt wielkie pokłady empatii i miłości, ale jestem pewien, że obojętnie jakie, ale kochałbym tak samo.
Pewnie mnie tu zaraz wyśmiejecie, że wyskoczę zaraz z czym innym, ale mam zwierzęta które kocham jak dzieci. Obojętnie co to za zwierze - to nie są zabawki, to żywe czujące stworzenia i traktuję je na równi z ludźmi. Dziś siedziałem do 4 rano z małym kotkiem (potem zmieniła mnie mama), niestety umarł. Był za słaby.
Kiedyś ugryzł mnie pies znajomego (przypadkowo go nadepłem) pies ogólnie trochę szajbnięty(bo go źle traktowali), ale umiem dotrzeć do zwierząt. Potem wszyscy się dziwili, że następnym razem jak byłem, to tego psa przepraszałem (był nieufny po tym jak go RAZ nadepłem) no i zobaczył że specjalnie tego nie zrobiłem to mnie przepraszał i lizał tam gdzie ugryzł wtedy.
Ale już nie odbiegając od tematu wątku:
Tak jak kocham zwierzęta - całkowicie i bezwarunkowo. Tak samo kochałbym dziecko, i nie miałoby dla mnie znaczenia czy ma w sobie cząstkę mnie czy jest adoptowane.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-09-25, 21:37   

Cóż, a ja zdaję sobie sprawę, że moje dziecko mogłoby być tylko z mojej komórki jajowej a to jest dla mnie BLEH i obrzydliwe :P więc cieszę się, że takiego nie ma. Może dlatego też zupełnie nie mam problemu z dzieckiem adoptowanym, w ogóle nie czuję żalu z tego powodu itp. (widocznie niechęć do mojego ciała jest u mnie aż tak mocna, że się cieszę, że to dziecko nie będzie miało nic wspólnego z tym ciałem :P ). Zawsze chciałem komuś przekazać swoje wartości, a nie geny.
_________________
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-25, 21:58   

wendigo napisał/a:
Może dlatego też zupełnie nie mam problemu z dzieckiem adoptowanym, w ogóle nie czuję żalu z tego powodu itp.

Być może się powtarzam ale chęć posiadania swojego własnego, biologicznego dziecka to jest jakaś nazistowska mistyka krwi.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-26, 15:34   

Raczej jest to zwierzęcy instynkt pierwotny a czy nam się to podoba czy nie należymy do królestwa zwierząt typ strunowce rząd ssaki rodzaj naczelne o ile dobrze kojarzę te podziały.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-09-26, 15:35   

DeadSally napisał/a:
Być może się powtarzam ale chęć posiadania swojego własnego, biologicznego dziecka to jest jakaś nazistowska mistyka krwi.

Naprawdę? Możesz rozwinąć swoją myśl?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-26, 15:49   

ElżbietaFromage napisał/a:
Możesz rozwinąć swoją myśl?

Bo to krew z mojej krwi nie żadna obca. dziecko wyskoczyło z moich lędźwi... No dosłownie "aryjskim blaskiem wciąż się tli"
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-26, 17:07   

Jakoś aryjczykom nie przeszkadzało wynajdowanie dzieci o blond włosach wśród Słowian adoptowanie ich i wychowywanie na aryjską modłę.
Gdybym oczywiście nie mogła mieć dzieci z mojego własnego materiału genetycznego to jak najbardziej adopcja wchodziła by w grę. Mnie też kiedyś wydawało się, że było by to to samo teraz wiem, że niekoniecznie choć aby mieć pełny obraz musiała bym spróbować wychowywać dziecko adoptowane i nie neguję, że z czasem wytworzyła by się ta podświadoma instynktowna więź co z dzieckiem biologicznie spokrewnionym.
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-09-26, 17:52   

Ada75 napisał/a:
Jakoś aryjczykom nie przeszkadzało wynajdowanie dzieci o blond włosach wśród Słowian adoptowanie ich i wychowywanie na aryjską modłę.

Słowianie należą do ariów, podobnie jak Persowie, Afgańczycy i Indyjczycy.

DeadSally napisał/a:
Bo to krew z mojej krwi nie żadna obca. dziecko wyskoczyło z moich lędźwi... No dosłownie "aryjskim blaskiem wciąż się tli"

Czyli cała przyroda jest nazistowska?
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
DeadSally
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-26, 18:05   

ElżbietaFromage, nazizm jest przyrodniczy, raczej...
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2016-09-26, 18:12   

DeadSally napisał/a:
ElżbietaFromage, nazizm jest przyrodniczy, raczej...

W takim razie jest zgodny z "prawem naturalnym".
_________________
Izolacja, izolacja, kroplówka, cukierki…
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-09-26, 19:36   

Ada75 napisał/a:
Raczej jest to zwierzęcy instynkt pierwotny a czy nam się to podoba czy nie należymy do królestwa zwierząt

Ja tam się zgadzam i uważam, że nie ma sensu (ani potrzeby) zwalczać tego instynktu :) To jest ok, tylko po prostu no ja tego nie czuję, psychika jednak dużo ma do rzeczy, od dziecka, nawet jeszcze zanim zrozumiałem co to jest transseksualizm i że jestem ts, zawsze myślałem sobie, że ja to dzieci tylko adoptowane mogę mieć. Dlatego też nie czuję ani żadnej straty, ani żadnego nieszczęścia z tego powodu ani w ogóle nic nieprzyjemnego :)

Ada75 napisał/a:
Gdybym oczywiście nie mogła mieć dzieci z mojego własnego materiału genetycznego to jak najbardziej adopcja wchodziła by w grę. Mnie też kiedyś wydawało się, że było by to to samo teraz wiem, że niekoniecznie choć aby mieć pełny obraz musiała bym spróbować wychowywać dziecko adoptowane i nie neguję, że z czasem wytworzyła by się ta podświadoma instynktowna więź co z dzieckiem biologicznie spokrewnionym.

No właśnie, bo to trochę tak gadamy o sytuacjach, których nie znamy z własnego doświadczenia (a przynajmniej ie znamy obu stron). Ty masz własne dzieci i wiesz jakie to jest uczucie. Ja jestem bezpłodny i nigdy się tego nie dowiem (a będąc ts i mając świadomość, że mogłem te dzieci mieć tylko z własnej komórki jajowej, czego świadomość wydaje mi się obrzydliwa, mam trochę tak jak Ty tylko odwrotnie - nigdy bym nie chciał mieć w ten sposób biologicznych).
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 9