Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Trochę zagubiona
Autor Wiadomość
Neis
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Posty: 9
Wysłany: 2016-02-05, 22:40   Trochę zagubiona

Dobry ;)

Ostatnio mam straszny mętlik w głowie. Dopiero teraz mój umysł jest o dziwo bardzo spokojny, poukładany i cichy. Dzięki temu mogę trochę spokojniej popatrzeć na swoje życie. Jest we mnie coś, co krzyczy: KOBIETA. A wszystko inne próbuje uargumentować, że tak nie jest. Z jednej strony, brakuje mi czegoś, czym mogłabym to wszystko uzasadnić, a z drugiej: jeśli nawet nie mam nic, to poczucie kobiecości pozostaje.

Mam wrażenie, że to pytanie, mimo swojej polarnej natury odpowiedzi, jest pytaniem otwartym. Bowiem, czy osoba urodzona w skórze mężczyzny, przystająca tylko z chłopakami, nie myśląca o sobie jak o kobiecie, na kilku etapach swojego życia chcąca stać się facetem, bawiąca się w chłopięce zabawy, mimo (tak uważam) dostępu i wiedzy o zabawach płci przeciwnej, mogła się tak po prostu poczuć kobietą w wieku 19 lat, a to uczucie nie opuszczać jej ani na dzień? Ani na minutę?

Bo już nie wiem, czy i kiedy mam się zacząć za takie myśli karać... :(
 
 
lexel
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 63
Posty: 716
Wysłany: 2016-02-05, 23:01   

Nie masz najmniejszego powodu aby się karać. Idealnym wyjściem by była niezobowiązująca i całkowicie szczera rozmowa z psychologiem obeznanym z tematem.
 
 
Neis
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Posty: 9
Wysłany: 2016-02-05, 23:17   

@lexel Dzięki, nawet byłam na jednej wizycie. Na początku było dosyć dziwnie i stresująco, po jakimś czasie zaczęłam się otwierać. Ale właściwie to psych przyznała razem ze mną, że jestem kobietą i że takich ludzi (TS) jest więcej. Tylko nie pomogło mi to z wątpliwościami. Spytałam ją czy nie mogłybyśmy zrobić jakichś testów (MMPI-2, inwentarz do oceny płci psychologicznej), więc zobaczymy, co to pokaże.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-05, 23:21   

Mówiąc z jednego posta - to może być wszystko. Czy może tak się zdarzyć - nie mam pojęcia. Na pewno warto, żebyś poświęciła tematowi trochę przemyśleń. Na czym to uczucie polega, jakie ma skutki, czego chcesz w związku z nim... Trochę trudnych przemyśleń na temat "co stanowi mnie?"... Wypróbowywanie nowych perspektyw i ekspresji, odnajdowanie siebie.
 
 
lexel
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 63
Posty: 716
Wysłany: 2016-02-05, 23:22   

Więc jesteś na dobrej drodze :) Ja też nie zawsze wiedziałem co powinienem w sobie zmienić bo ze coś na pewno to wiedziałem od dawna, że się sobie nie podobam. W międzyczasie w dzieciństwie ubierałem się na różowo, czy myślałem że przydałyby mi się większe piersi bo ludzie się ze mnie śmiali.
lecz coś Ci powiem czego nikt nie wie
Najtrudniej poznać jest siebie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-06, 03:26   

Ja tylko wtrącę - testy nie powiedzą Ci czy jesteś kobietą, nie to mają na celu... Ale więcej rozmów z psychologiem może pomóc, także to dobry kierunek :)
_________________
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-02-06, 06:53   

Neis napisał/a:
brakuje mi czegoś, czym mogłabym to wszystko uzasadnić

Jeżeli lubisz truskawki (a zakładam, że tak), to mam w związku z tym faktem pytanie: czy potrafisz jakoś uzasadnić swoje upodobanie do truskawek? Jakoś inaczej niż tylko tautologicznym: "lubię truskawki, bo truskawki są dobre"?

Neis napisał/a:
czy osoba urodzona w skórze mężczyzny, przystająca tylko z chłopakami, nie myśląca o sobie jak o kobiecie, na kilku etapach swojego życia chcąca stać się facetem, bawiąca się w chłopięce zabawy, mimo (tak uważam) dostępu i wiedzy o zabawach płci przeciwnej, mogła

Tak.

Neis napisał/a:
mogła się tak po prostu poczuć kobietą w wieku 19 lat, a to uczucie nie opuszczać jej ani na dzień? Ani na minutę?

A ty jesteś pewna, że nigdy wcześniej o czymś takim nie myślałaś, a w każdym razie otwarcie? Bo czasem bywa tak, że po prostu usilnie wypieramy z głowy wszelkie myśli stojące w sprzeczności z tym, co uważają na dany temat osoby z naszego otoczenia.
 
 
Raja
użytkownik
Rawr!


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 7
Posty: 96
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2016-02-06, 11:06   

Odpowiadając na twoje pytanie: oczywiście, ze mogła.

U mnie taka"myśl" wybuchła w szóstym roku życia na przykład. I nie przeszkadzała mi zupełnie zadawać się głównie z chłopakami (chociaż trochę dziewczyn też było i jest, nie zwracałam specjalnie uwagi na płeć), bawić się w "chłopięce" zabawy i chłopięcymi zabawkami (choć nie tylko) i tak dalej. I do dzisiaj się to nie zmieniło :-P

Tak po prostu jest i nie ma się co z tym szarpać. Człowiek to skomplikowana istota, która często nie może być zaszufladkowana w tradycyjnych ramach społecznych.
 
 
Neis
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Posty: 9
Wysłany: 2016-02-06, 12:17   

Oj, dziękuję za tyle odpowiedzi ^^

Freja napisał/a:
Neis napisał/a:
brakuje mi czegoś, czym mogłabym to wszystko uzasadnić

Jeżeli lubisz truskawki (a zakładam, że tak), to mam w związku z tym faktem pytanie: czy potrafisz jakoś uzasadnić swoje upodobanie do truskawek? Jakoś inaczej niż tylko tautologicznym: "lubię truskawki, bo truskawki są dobre"?

(Tak, lubię truskawki :P )
Gdy pytam siebie, kim jestem, i próbuję badać, co mi lepiej "przechodzi przez gardło", mówię "kobieta" i czuję lekki opór (coś w rodzaju okłamywania siebie?). Mówię "facet", a właściwie wypowiadam tylko "fac" i już czuję, że tym na pewno nie jestem. Więc znów wracam do "kobieta" i brzmi to nadal trochę sztywno. Zatem patrzę na moje ciało, zaglądam między nogami i moja twarz wykrzywia się w grymasie bólu. Czasami po kąpieli stoję, patrzę na ścianę i zamykam oczy. Wyobrażam sobie, że moje ciało jest całkowicie kobiece. Między nogami nic nie zwisa. Na klatce piersiowej -- piersi. I ogarnia mnie spokój. Coś w rodzaju ulgi. I zadowolenia z siebie.

Freja napisał/a:
A ty jesteś pewna, że nigdy wcześniej o czymś takim nie myślałaś, a w każdym razie otwarcie? Bo czasem bywa tak, że po prostu usilnie wypieramy z głowy wszelkie myśli stojące w sprzeczności z tym, co uważają na dany temat osoby z naszego otoczenia.

Myślałam parę razy w dzieciństwie, i trochę później. Ale to bylo dosłownie parę myśli. Jeden czy dwa sny. Raz w podstawówce myślałam, jakby to było gdybym się urodziła dziewczyną. I raz potrafię sobie przypomnieć jak biłam się z myślami, czemu nie mam miesiączki i że to niesprawiedliwe. I czemu nie mogę robić tego, co innego kobiety (bardzo mnie to frustrowało). No ale to trochę mało. To mogł być przecież normalny etap dorastania...? Takie chaotyczne, bezsensowne myśli. W gimnazum miałam sen, że mam dwa zestawy genitalii w jednym (no wiecie, i P i V -- dziwny sennn). W ciągu ostatnich miesięcy mam dużo snów, w których jestem w roli kobiety i czuje się z tym bardzo dobrze. Jestem w nich pewna siebie i czuję wewnętrzny spokój.

Czuję zazdrość, cholerną zazdrość :/ I mam wrażenie, że czułam ją przez całe życie.

@Raja Dziękuję ci za twoją odpowiedź :) Problem polega na tym, że zawsze bałam się kobiet i nadal to chyba jest. Miałam prawie zerowy kontakt z kobietami w ciągu mojego życia i się ich bałam noo, więc przystawałam z facetami. Nie wiem, co to jest. Pierwsze co mi przyszło do głowy, to to, że czuję się gorsza. Że wstydzę się tego, że moje ciało jest męskie i jestem temu winna. Tak to czuję.

lexel napisał/a:
Więc jesteś na dobrej drodze :) Ja też nie zawsze wiedziałem co powinienem w sobie zmienić bo ze coś na pewno to wiedziałem od dawna, że się sobie nie podobam. W międzyczasie w dzieciństwie ubierałem się na różowo, czy myślałem że przydałyby mi się większe piersi bo ludzie się ze mnie śmiali.
lecz coś Ci powiem czego nikt nie wie
Najtrudniej poznać jest siebie

Dziękuję ci ;) Ja byłam zawsze zestrachana, żeby nie być inna. Ubierałam się więc zawsze tak, żeby "wtapiać się w tłum".
 
 
lexel
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 63
Posty: 716
Wysłany: 2016-02-06, 13:06   

No ja właściwie właśnie po to się np malowałem bo "koleżanki" i inni nie mogli znieść mnie bez makijażu i robili na siłę. Teraz już ze dwa lata będzie że się ubieram adekwatnie do płci odczuwanej.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2016-02-06, 13:32   

Neis napisał/a:
Gdy pytam siebie, kim jestem, i próbuję badać, co mi lepiej "przechodzi przez gardło", mówię "kobieta" i czuję lekki opór (coś w rodzaju okłamywania siebie?). Mówię "facet", a właściwie wypowiadam tylko "fac" i już czuję, że tym na pewno nie jestem. Więc znów wracam do "kobieta" i brzmi to nadal trochę sztywno.

No, znam to. Ja tam jestem sobą i osobiście uważam, że ważniejsze od tego, żeby szukać dla siebie właściwej etykietki jest to, żeby szukać sobie sposobu na posiadanie takiego: ciała, ubioru, życia itp, jaki nam odpowiada.
 
 
Fadi
użytkownik
Stary pierdziel


Tożsamość płciowa: nb
Kim jesteś: tg
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 12
Posty: 380
Wysłany: 2016-02-06, 20:38   

lexel napisał/a:
Teraz już ze dwa lata będzie że się ubieram adekwatnie do płci odczuwanej.


I czuć różnicę, nie? ;)
 
 
inka
moderator
to hell and back

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 196
Posty: 1335
Skąd: Wars&Sawa
Wysłany: 2016-02-06, 23:21   

@ Neis, pisząc tutaj jak gdyby przyznajesz się do prawdy siedzącej głęboko pod warstwami dostosowania, konformizmu i nacisku stereotypów społecznych.
Zadając pytanie czy naprawdę jesteś tą osobą TS, tak naprawdę odpowiadasz czując podświadomie siebie jako kobieta.

A dlaczego wybieramy negujące skojarzenia? Bo ujawnienie sobie prawdy o byciu trans jest jak by nie było, wspaniałym koszmarem!
Jaki mężczyzna kiedykolwiek zastanawiał by się w ten sposób? Szczególnie kiedy bycie kobiecym facetem jest brane pod uwagę jako usterka, pomyłka, i przynajmniej w naszej kulturze jest czymś poniżającym, podminowującym stanowisko samca.

Zadam tobie jedno pytanie:
Jeśli nie poniosła byś żadnych konsekwencji utraty członków rodziny, przyjaciół, straty statusu społecznego i utraty dorobku życia, czy wtedy było by tobie łatwiej oznajmić i sobie i innym o tym kim naprawdę się czujesz????
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-07, 04:03   

Neis napisał/a:

Gdy pytam siebie, kim jestem, i próbuję badać, co mi lepiej "przechodzi przez gardło", mówię "kobieta" i czuję lekki opór (coś w rodzaju okłamywania siebie?). Mówię "facet", a właściwie wypowiadam tylko "fac" i już czuję, że tym na pewno nie jestem. Więc znów wracam do "kobieta" i brzmi to nadal trochę sztywno

Znamy to :P (tylko oczywiście ja odwrotnie :mrgreen: ) fajnie to opisałaś :)
A ten lekki opór jest też normalny, niepewność czy wolno nam dawać sobie prawo...
_________________
 
 
Neis
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Posty: 9
Wysłany: 2016-02-11, 17:02   

Ostatnio coraz częściej myślę nad hormonami. Może nie estrogenami, bo nie jestem jeszcze na to gotowa. Ale nad samymi blokerami. Strasznie panikuję, że moje ciało będzie się jeszcze bardziej rozrastać pod wpływem testosteronu (mam prawie 20 lat). I mimo że sytuacja materialna u mnie nie jest najlepsza, to bardzo nie chcę patrzeć, jak moje ciało robi mi coraz większą krzywdę. Jeśli oczywiście można, chciałam tutaj zadać to pytanie (bo nie chcę śmiecić gdzie indziej). Czy do przepisania blokerów (bo bez recepty są chyba nielegalne, prawda?) wymagana jest taka sama procedura, jak do terapii hormonalnej? Nie jest u mnie zbyt dobrze z oszczędnościami, ale może na same blokery wystarczyłoby. Przynajmniej do czasu, gdy zdecyduję się na terapię hormonalną.

I oczywiście dziękuję wszystkim za odpowiedzi, staram się to wszystko jakoś poukładać ;)
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2016-02-11, 17:07   

Jaka procedura? xD
Tak jak ze wszystkimi innymi lekami - kwestia znalezienia lekarza który zechce ci to przepisać.

Najczęściej będzie to jeden z "transowych" prowadzących, ale niekoniecznie (jeśli dasz radę przekonać innego do przepisania ubezpładniających leków).
 
 
Maria_G
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 45
Wysłany: 2016-02-11, 17:25   

Neis napisał/a:
(bo bez recepty są chyba nielegalne, prawda?)


Jeśli boisz się wilka - nie idź do lasu.

Jest to niezgodne z prawem sprzedawać lekarstwa i doprowadzić do kraju, w ilościach, które będą większe niż do użytku osobistego. Nie będą robić takie rzeczy i tak.

Męskie hormony są sportowy doping i prawo jest bardziej restrykcyjne. Pech dla K-M.
Żeńskie hormony są legalne w całej UE. However Poland is not a country where you can purchase them without different tricks.
 
 
0ZM4
[Usunięty]

Wysłany: 2016-02-11, 22:51   

Nie ma czegoś takiego jak "nielegalne lekarstwa", są substancje zabronione ale to trochę inna bajka
Tak długo jak znajdziesz kogoś kto ci przepisze to to on będzie za to odpowiadać, szalej jak dzika świnia z nimi
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2016-02-12, 19:41   

Odpowiedzi są jakieś dziwne... więc może upraszczając: tak, nie kupisz w Polsce blokerów bez recepty legalnie. Z resztą w tym wieku nie wiem czy same blokery coś dadzą... może jednak myśl po woli o tranzycji po prostu?

Natomiast są kraje gdzie kupisz sobie w aptece legalnie bez recepty hormonów ile chcesz. Np. Serbia ale może i coś bliżej.
_________________
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-02-12, 20:26   

Prawdopodobnie dostaniesz blokery u Libera, jeśli powiesz mu o swoich wahaniach i obawie o zmiany na testosteronie. Inni lekarze mogą być mniej przychylni, ale warto popróbować - ostatecznie jesteś już osobą pełnoletnią.

Stanowczo doradzam połączenie ewentualnych blokerów z konsultacjami psychologicznymi, żeby nie brać chemii zbyt długo i maksymalnie ten czas wykorzystać. No i zrób badania hormonalne zanim zaczniesz brać blokery, żeby było później jasne dla Sądu, że wszystko było u Ciebie w porządku.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 10