[Charlie]

Witam, po długiej mojej przerwie (odwiedzałem forum, ale się nie udzielałem). Kieruję pytanie do osób mieszkających w dużych miastach... Wybieram się od października na studia medyczne - w trakcie studiów będę musiał przeprowadzać terapię, zmieniać dane itd. (teraz wyglądam całkiem męsko, to nie podlega wątpliwościom, jednak dane mam wciąż płci biologicznej). Chciałbym podjąć te studia w Gdańsku, więc chciałbym zapytać osoby, które w nim mieszkają/mieszkały, czy to dobry pomysł? Czy są jakieś miasta bardziej/mniej tolerancyjne, które mógłbym wziąć pod uwagę w kwestii wyboru miasta do studiowania?

Dzięki za przeczytanie
I z góry za każdą pomoc, pozdrawiam

[nikonikt]

Hej..O Gdańsku nie słyszałem nic szczególnego, nic o wspieraniu LGBT, tylko chyba dwa lata temu jak zorganizowali jakąś debatę na związkach partnerskich, na której pojawiło się też grono narodowców ze znakami 'zakaz pedałowania' itp. Ale ciężko powiedzieć mi coś konkretnego.

Wiem, że w Warszawie na UW funkcjonuje organizacja Queer UW której przewodniczy Jej Perfekcyjność Więc na pewno nie jest to ''wybiórcza'' tolerancja i zjawisko trans jest im znane.

[DeadSally]

http://trojmiasto.gazeta....nkowskiego.html

http://trojmiasto.gazeta....nkowskiego.html

[Charlie]

Dzięki za odpowiedzi Akurat Warszawa to miasto do którego nie chcę iść Mam nadzieję, że jeśli padnie na Gdańsk to uda mi się dogadać z dziekanatem i profesorami w trakcie terapii

[Misiek]

jojo! ja też do Gdańska się wybieram. Ale na Uniwerek. Na taki para-medyczny troszeczkę kierunek.

[Charlie]

Oo A kolega już po zmianie danych? Czy jak ja przed terapią?

[Misiek]

Yyyy, 1,5 m-ca po oucie u rodziców, i jakieś 2 tyg po oucie na fejsie
Generalnie jestem pre-wszystko

[Charlie]

Oo, out na fejsie, ja się na to nie odważyłem To fajnie mieć kompana w tej sytuacji Oby uczelnie nam sprzyjały

[Misiek]

Wiesz ja nawet gadałem z babką z uczelni o tym. Przez skajpa. po prostu na UG jest osoba, która się zajmuje osoby transpłciowymi, i innymi ciekawymi rzeczami. Wykłada np. seksuologię i robi spotkania dla LGBT, a może tylko dla transów (?). w każdym razie, może jest ktoś taki u Ciebie na uczelni?
Ja guglałem LGBT UG albo Queer UG, i najpierw trafiłem na koło naukowe, które mnie do niej przekierowało. Także już mam jakiś support na wstępie. I wiem, że są inni, z którymi może mnie poznać. Nawet powiedziała, że może iść ze mną do dziekanatu i do każdego wykładowcy, żeby mnie czytał na liście imieniem..nie tym z dowodu :-P Jakbym się sam bał czy wstydził. No w ogóle babka-mega, mega!
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie podobnie, tzn. że kogoś znajdziesz a jak nie to wbijaj na UG!

p.s. a dla mnie to zupełnie pierwsze kroki będą funkcjonowania w miejscach takich jak uczelnia, praca itp jako on ...w końcu

[Charlie]

To świetnie, że tak jest na UG. Obawiam się, że na GUMedzie jednak tak nie ma Bo szukając - zupełnie nic nie znalazłem poza jakimiś pracami naukowymi o tej tematyce Ale genialnie że tak jest na UG, aż szkoda że to dwie różne uczelnie A na UG wbić nie mogę, bo lekarzem po tym nie zostanę A pisałem jeszcze raz maturę po to by pójść na lekarski, szkoda wysiłku

[Misiek]

No to fakt, na uniwerkach chyba jest łatwiej z tymi tematami. Szczególnie na takich gdzie się wykłada seksuologię, albo są koła naukowe pt. equality

No cóż mam Ci powiedzieć... Może akurat kogoś poznasz...jakoś rozpoznasz? A jak nie to będziesz musiał pewnie trochę zawalczyć o swoje. Zresztą ja też! Ta Pani jest miła, ale tyłka nam nikt nie uratuje.
Nie mają prawa robić Ci z tego problemu, bo jednak homopropaganda trochę na szczęście napropagowała, że dyskryminacja jest be!
Będziemy walczyć jak lwy. Damy radę

Pewność siebie i tak jest w nas, i to my musimy nad nią pracować.
A to jakoś niedługo wybierasz się na przygodę hormonalną?

[Charlie]

Chciałbym się zapisać do seksuologa, ale nie mogę sie zdecydować na miasto Więc pewnie jeszcze poczekam trochę na hormony... Problem w tym, że w Gdańsku nie ma dobrego sprawdzonego seksuologa. Myślałem o pani Prusińskiej w Olsztynie A jakie masz Ty plany?

[Misiek]

trochę offtopujemy
Dobra ostatni post i idę spać! :-P
Ja na razie to przede wszystkim nie mam pieniędzy, i myślę o studiach. I naprawdę chcę się do nich przyłożyć, bo po raz pierwszy odnalazłem coś co by mnie tak zaciekawiło a szukałem...3 lata

Cd. planów-możliwe, że w trakcie studiów niewiele się u mnie w tej kwestii ruszy. Że będę sobie żył jako TG. (spłaszczak+ćwiczenia głosu i damy radę). Na razie to się cieszę tym, że mogę sobie żyć tak jak się czuję, i że będę tak funkcjonował na studiach i w ogóle. Rozumiesz. Poczucie wielkiej ulgi. Wiem, że jeszcze dużo przede mną, ale na razie się nie spieszę.

p.s. bardziej cierpię na dysforię społeczną niż cielesną, jeśli już, toteż w opisie płci mam TG a nie TS.

[Charlie]

I o to chodzi Oby i mi się udało pozałatwiać w ten sposób, by zwracano się do mnie imieniem męskim mimo danych w dokumentach i byłoby cudownie - bo to cały czas martwiło mnie najbardziej odnośnie studiów

Dobrej nocy! Fajnie się gadało

[Misiek]

A, no fajnie...ale czasem spać trzeba

Tak, z tego co wyczytałem (głównie na transoptymiście) i tak też na własną logikę, to trzeba powalczyć o swój image od samego początku, i być bezkompromisowym w pewnym sensie. Naciskać na to, żeby używali męskiego, za każdym razem. Potem wszystkim to wejdzie w krew, i w ogóle zapomną, że mogłoby być inaczej. Zresztą jak masz dobry passing to już w ogóle git. Imię to nie tylko imię. Jeśli ktoś zacznie do Ciebie mówić damskim, to stworzy sobie jakiś tam obraz kobiety w głowie. Potem ciężko to będzie odkręcić.

Ja mam radę od tej mojej ekspertki o tranpłciowości, żeby przed pierwszymi zajęciami, wchodząc na salę, podejść do każdego wykładowcy i powiedzieć, że "w dowodzie mam tak..., ale mam na imię tak...". Jak będzie wścibski/mało inteligentny, no cóż pewnie będzie musiało paść słowo "transseksualizm" w rozmowie. Ewentualnie po zajęciach. (tylko tak, żeby Ci ten profesor gdzie nie uciekł). Tzn. nie odpowiedzieć jak wyczytają Twoje imię, i na końcu wyjaśnić sprawę.

Mnie tam wuef najbardziej nurtuje :-P Babka mi mówi, żebym wymyślił sobie jakąś alergię, cokolwiek, byle mieć zwolnienie. I to jest pani wykładowca.

p.s. Czyli rozumiem, że będę miał z kim w Gdańsku pójść na piwo od czasu do czasu? Ej, dobra, wiem studenci medycyny się uczą, nie to co uniwerek

[Charlie]

Piwo zawsze
Chyba na medycynie wf nie jest obowiązkowy, więc tutaj jest lżej
Ale dzięki za rady! Na pewno bardzo mi się przydadzą, bo to właśnie tego się obawiam... ludzie zrobią sobie ten obraz kobiety w głowie i potem nie będzie można ich przestawić, tego nie chciałem... ale kurczę, uspokoiłeś mnie trochę, dzięki!

[Lagertha]

Studiowałam w Krakowie na UJ. Jest tam Biuro Osób Niepełnosprawnych. Jak byłam na studiach, to byli poinformowni o mojej sprawie, wszelkie kontakty z wykładowcami w sprawie mojego zdrowia szły przez nich dodatkowo dostałam taki "glejt" że mam problemy zdrowotne itd. Jednyna osoba, która miała prawo wglądu w dokumentacje była dziekan, ale nigdy tego nie zrobiła. Wtedy bardzo mi to pomogło. Bo choć byłam w trakcie walki o hormony, miałam też inne problemy zdrowotne związane z moim IS.. Ale fakt taki że zbyt dużo to oni nie mogą załatwić w takiej sprawie, ale chyba lepiej mieć kogoś za plecami niż nie mieć nic. Może też i w Gdańsku znajdzie się jego odpowiednik, albo coś?

Studiowałam w Krakowie na UJ. Jest tam Biuro Osób Niepełnosprawnych. Jak byłam na studiach, to byli poinformowni o mojej sprawie, wszelkie kontakty z wykładowcami w sprawie mojego zdrowia szły przez nich dodatkowo dostałam taki "glejt" że mam problemy zdrowotne itd. Jednyna osoba, która miała prawo wglądu w dokumentacje była dziekan, ale nigdy tego nie zrobiła. Wtedy bardzo mi to pomogło. Bo choć byłam w trakcie walki o hormony, miałam też inne problemy zdrowotne związane z moim IS.. Ale fakt taki że zbyt dużo to oni nie mogą załatwić w takiej sprawie, ale chyba lepiej mieć kogoś za plecami niż nie mieć nic. Może też i w Gdańsku znajdzie się jego odpowiednik, albo coś?

[Charlie]

Nie mam pojęcia czy jest tam coś takiego W sumie, to jeszcze się nie orientowałem.

Będę musiał się zorientować jak już się dostanę. Tylko nie wiem czy najpierw powinienem się zgłosić do kogoś z dziekanatu (nie wiem, czy tamte panie będą mi w stanie jakoś pomóc) czy gdzieś wyżej celować... nie wiem od czego zacząć, standardowo

Skoro na UG jest takie koło wsparcia, to może jakoś zaczerpnę rady od organizatorów...

A jak studiowałaś to już miałaś zmienione dokumenty i imię w papierkach? Czy to jakoś uzgodniłaś z uczelnią? Czy posługiwałaś się może biologicznym imieniem?

[Lagertha]

Niestety nadanym przy urodzeniu. Jeszcze nie mam zmienionego i szybko miec nie bede, ale to inny temat

Chodzilo mi tylko i o, ze sa rozne opcje jak to mozna rozegrac z uczelnia.

Niestety nadanym przy urodzeniu. Jeszcze nie mam zmienionego i szybko miec nie bede, ale to inny temat

Chodzilo mi tylko i o, ze sa rozne opcje jak to mozna rozegrac z uczelnia.

[Charlie]

Rozumiem, właśnie chciałbym spróbować załatwić to w ten sposób, by na listach pojawiało się moje męskie imię, nie biologiczne, zastanawiam się czy to możliwe na tej uczelni

Ale dzięki za info, lepiej mieć więcej opcji, przynajmniej wiem czego mniej więcej szukać

[nikonikt]

[wendigo]

Jemu chyba chodziło o listy obecności i to jak najbardziej da się załatwić, parę razy już ktoś o tym pisał (pewnie na Niebieskim).

[Charlie]

Tak, chodziło mi o te zwykłe listy obecności, na wykładach czy ćwiczeniach. Chciałbym maksymalnie ukryć moje dane osobowe przed osobami, które nie będą w moim najbliższym otoczeniu To mocno irytujące, kiedy wyglądasz jak chłopak, mówisz jak chłopak, czujesz się jak chłopak, a mówią o Tobie jak o dziewczynie Chciałbym tego uniknąć na roku

[Lagertha]

Myślę, że na listach obecności da się to załatwić. Może mnie pamięć myli, ale chyba na niebieskim był kiedyś taki wątek o studiach i uczelniach. Więc jakby się go udało jeszcze odnaleźć to mogłaby być to niezła kopalnia wiedzy na ten temat

Myślę, że na listach obecności da się to załatwić. Może mnie pamięć myli, ale chyba na niebieskim był kiedyś taki wątek o studiach i uczelniach. Więc jakby się go udało jeszcze odnaleźć to mogłaby być to niezła kopalnia wiedzy na ten temat

[wendigo]

Nie myli Cię pamięć, jest taki wątek nadal i ma się dobrze i faktycznie tam jest chyba wszystko.

[Lagertha]

Rzeczywiście dalej jest. Dzięki Wendigo

Wracając do tematu wklejam odnośnik, bo sama wiem, jak to jest jak wszyscy o czymś mówią, a nie ma się pojęcia o czym.. Więc tutaj masz link do tematu. Może nasunie to tobie jakieś rozwiązanie problemu.

Rzeczywiście dalej jest. Dzięki Wendigo

Wracając do tematu wklejam odnośnik, bo sama wiem, jak to jest jak wszyscy o czymś mówią, a nie ma się pojęcia o czym.. Więc tutaj masz link do tematu. Może nasunie to tobie jakieś rozwiązanie problemu.

[Misiek]

Na listy obecności jest sposób, i ponoć bardzo prosty. Przed/po pierwszych zajęciach podejść do każdego z wykładowców. Powiedzieć, żeby zmienił imię na takie i Cię tak wyczytywał. Może brzmi zbyt prostolinijnie ale właśnie taką radę dostałem od babki, która wykłada na UG i zajmuje się transpłciowością.
We wszystkich oficjalnych dokumentach, będziesz nią, i na pewno nie raz gdzieś zdarzą się pomyłki. Ale listy obecności da się załatwić. I to trzeba od razu, żeby nie było potem odkręcania czegoś i żeby wszystkie pacanki sobie od razu do głowy wbiły, że jesteś np. Staszek a nie Marlena.

no, czołgiem!

[Charlie]

Czyli nic nie muszę załatwiać gdzieś w dziekanacie?

[Charlie]

Napisałem do pani kierownik działu do spraw studenckich i odpisała mi krótko, że niestety nie ma takiej opcji, by na listach były inne dane niż w dokumentach. Może komuś info się przyda jak będzie się wybierał na GUMed

[Crystalka]

Jestem z 3miasta i na GUMedzie z tego co uslyszalam od znajomego nie jest zle z wykladowcami, gdyz sa bardzo pozytywnie nastawieni do tematu. Na UG faktycznie jest osoba, ktora bardzo pomaga i pomagala osobom TS, a takze prowadzi grupe wsparcia, dla osob transplciowych.

[Kor22p]

A o PG coś wiadomo?

[Danny]

jestem na 3 roku na GUMedzie, jakby ktoś chciał info o wykładowcach,zmianie nazwiska na liście albo cokolwiek o uczelni piszcie na priv

[Crystalka]

Studiowalam na PG, ale nie wychylalam sie wtedy z TS, wiec nie wiem jak to wyglada z listami itd.

[Misiek]

Ekhem, Charlie może przyjdziesz na spotkanie trans 26.09 i jakoś może wypracujemy strategię?
Na UG się ponoć da, więc może i na polibudzie też? Wiem, że politechnika z reguły jest bardziej konserwatywna, no ale trzeba jakoś zacząć kuć ten beton :-P

[Charlie]

Nie dam rady raczej na 26, bo 25 przyjeżdżam tylko na immatrykulację samochodem i potem od razu muszę wracać, bo istnieje szansa, że nie będę miał jeszcze mieszkania Ale jeśli jednak coś się zmieni i będę mógł zostać, to dam znać

[Misiek]

oki:)

[kicur]

To chyba odpowiedni temat, więc napiszę, że na obronę pracy magisterskiej nie odważyłem się przyjść jako facet, bo to i tak był stres ^^ ale przed uroczystością wręczenia dyplomów zadzwoniłem do dziekanatu powiedzieć, że zacząłem zmianę płci, co co pani z dziekanatu odpowiedziała, że dobrze, że daję znać, bo nie tylko dziekan by się mógł zdziwić, ale też panie... i przy wręczaniu dyplomów mnie wyczytano jako Marka.

UMK to taka ciekawa uczelnia, że zupełnie normalne sprawy są czasami megaproblemem, a nie-normalne się daje szybko załatwić Oo