Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Androgyne sądowa prowokacja

Czy popierasz Androgyne prowokację ?
popieram
35%
 35%  [ 6 ]
nie popieram
64%
 64%  [ 11 ]
Głosowań: 17
Wszystkich Głosów: 17

Autor Wiadomość
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-01, 23:52   Androgyne sądowa prowokacja

Tak się zastanawiam nad pewną opcją... czy nie przeprowadzić sprowokowanej, dokładnie przygotowanej wcześniej Androgyne sądowej prowokacji - w tym znaczeniu, że koryguję płeć na genetyczną. Tak na genetyczną. Bo płeć męska nie jest moją genetyczną i nigdy nią nie będzie i nie była, tudzież płeć żeńska. Jako osoba interseksualna moja płeć "z urodzenia" jest nieokreślona, androgyniczna i zależy mi właśnie na powrocie do ORYGINALNEJ płci. Rozprawę bym nagrał na sprytnie ukryte kamery i mikrofon a potem wrzucił na internet lub przedstawił w telewizji jako materiał do reportażu. Celem byłoby udowodnienie, że łącznie 15 lat żyję jako osoba Androgyniczna i jako dodatkowo interseksualiście przysługuje mi prawo do takowego oznaczenia płci w pierwszej kolejności. Udowodniłbym, powołując dodatkowego biegłego w prawie pełnomocnika, że państwo polskie łamie moje prawa zabraniając mi wykonania operacji na narządach płciowych, która to ma dla mnie ogromnie znaczenie zdrowotne. A żeby jej dokonać, muszę sprzeciwić się swoim przekonaniom i orzec w sądzie NIEPRAWDĘ, że czuję się płci żeńskiej. Bo jest to oszustwo i mataczenie, a to z kolei jest karalne z urzędu. Więc zgodnie z nieprawnym prawem państwo polskie pozostawia mnie w sytuacji bez wyjścia włącznie z zaskarżeniem państwowego prawa do trybunału w Strassburgu, gdyż nie mam możliwości opowiedzenia się po stronie swojej płci biologicznej. A skoro moja płeć biofizyczna tudzież psychospołeczna jest Androgyniczna i stwarza mi to wygodną sytuację w codziennym funkcjonowaniu, to nie powinno być w żaden sposób podważane. Może się mylę, ale polska konstytucja gwarantuje mi w pełni korzystanie z takich dóbr osobistych jak moja płeć, więc jeśli oficjalnie nie mogę korzystać z dóbr płci Androgynicznej, to jest to złamanie konstytucji. Tak samo jak korygowanie płci is osób "na chama" bo "musi" być pseudomęska lub pseudożeńska. Płeć jest takim dobrem każdej osoby, zwłaszcza is osób, którymi osoby trzecie nie powinny administrować bez ich zgody i wiedzy, a tak się dzieje u interseksualistów. I tak moi rodzice, nie mogąc jednoznacznie określić mojej płci, zagrali o nią w kości - jeśli 1 to chłopiec, jeśli 6 dziewczynka, w karty z lekarzem, w totolotka - jeśli wygrają to dziewczynka, jeśli przegrają to ( za karę ) chłopiec czy w "durnia" a tym "durniem" okazałem się niestety ja jako osoba interseksualna.
Mam nadzieję, że uda mi się uruchomić tu ankietę, więc proszę o głosowanie, kto popiera pomysł, a kto nie i dlaczego.
 
 
Gabi
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 00:22   

Ja myślę, że lepszym rozwiązaniem będzie pozwanie Boga do sądu za dowcipne podejście do przydzielenia płci. Zawsze jest szansa wygrać sprawę i dostać wysokie odszkodowanie za niestawienie się pozwanego na rozprawę. Jeden gość w USA dostał spore odszkodowanie za niestawienie się Boga na rozprawie o pobicie ;-)
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 00:26   

Gabi napisał/a:
dowcipne podejście do przydzielenia płci.


Średnio dowcipne, to poważna kwestia -_-
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 00:34   Re: Androgyne sądowa prowokacja

Emiele napisał/a:
Tak się zastanawiam nad pewną opcją... czy nie przeprowadzić sprowokowanej, dokładnie przygotowanej wcześniej Androgyne sądowej prowokacji ....


jak się czujesz na siłach to to zrób!

Takie ujawnienie się osoby IS byłoby jak kolec w du... dla kościelnych teorii że pan bóg stworzył tylko 2 płcie i każdy ma taką płeć jaka jest jego płeć chromosomalna.
Bo z tego co kojarzę nie jesteś w tej kategorii ani K ani M.

A skoro Bóg by się pomylił , to znaczy że nie wszechmogący, a to znaczy że ... , że kurza melodia wcale go nie ma i że czarni łżą już 2000 lat równo.

Sądzę ze nagłosnienie takiego precedensu w Europie, skonczy się wezwaniem państw członkowskich UE do określenia prawnego przynajmniej jeszcze jednej płci.
Tak aby osoby IS (chromosomalnie Nie-K i Nie-M) nie musiały być zmuszane do fałszywego określenia się jako należące do M lub do K.
To pewna wygrana. Obecny system prawny łamie w Twoim przypadku elementarne wolności człowieka.
 
 
Gabi
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 00:39   

ale facet w USA poważnie wygrał taką rozprawę ;-) Kiedy znaleźli go policjanci brudnego i pobitego zapytali kto mu to zrobił, facet odpowiedział "bóg mi to zrobił" no i poszła sprawa z urzędu a że bóg się nie stawił facet dostał spore odszkodowanie :mrgreen:
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-02, 01:28   

Gabi napisał/a:
a że bóg się nie stawił facet dostał spore odszkodowanie :mrgreen:


a i od kogo dostał to odszkodowanie? :-o
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-02, 04:26   Re: Androgyne sądowa prowokacja

Emiele napisał/a:
Tak się zastanawiam nad pewną opcją... czy nie przeprowadzić sprowokowanej, dokładnie przygotowanej wcześniej Androgyne sądowej prowokacji - w tym znaczeniu, że koryguję płeć na genetyczną. Tak na genetyczną. Bo płeć męska nie jest moją genetyczną i nigdy nią nie będzie i nie była, tudzież płeć żeńska. Jako osoba interseksualna moja płeć "z urodzenia" jest nieokreślona, androgyniczna i zależy mi właśnie na powrocie do ORYGINALNEJ płci.

Nie uda Ci się. Prawo nie odzwierciedla stanu faktycznego tylko jest pewnym systemem. W naszym systemie prawnym są dwie płci. Kobieta i mężczyzna. Więcej niet.

Cytat:
Rozprawę bym nagrał na sprytnie ukryte kamery i mikrofon a potem wrzucił na internet lub przedstawił w telewizji jako materiał do reportażu.

To byłaby sprawa z artykułu 189 kpc, co oznacza pozwanie rodziców. Rodzice niemal na pewno zawnioskowaliby o wyłączenie jawności, ze względu na omawianie szczegółów życia rodzinnego i intymnego. Nagranie takiej rozprawy to przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, a tak się składa, że sądy patrzą na tego typu przestępstwa duuużo mniej przychylnie niż na, powiedzmy, gwałty i morderstwa.

Cytat:
Celem byłoby udowodnienie, że łącznie 15 lat żyję jako osoba Androgyniczna i jako dodatkowo interseksualiście przysługuje mi prawo do takowego oznaczenia płci w pierwszej kolejności.

Ale jakiego? Androgynia to jedynie zbiór cech. Zaś jeśli masz na myśli I jak interseksualizm, X czy coś w tym stylu - orzeczenie Sądu Najwyższego, na podstawie którego można skorygować płeć prawną, wyraźnie mówi o należeniu do określonej płci. O-kreś-lo-nej. Nie możesz określić płci jako nieokreślonej.

Cytat:
Udowodniłbym, powołując dodatkowego biegłego w prawie pełnomocnika, że państwo polskie łamie moje prawa zabraniając mi wykonania operacji na narządach płciowych, która to ma dla mnie ogromnie znaczenie zdrowotne.

Jeśli są wskazania zdrowotne dla jakiejś operacji - go for it.

Cytat:
Może się mylę, ale polska konstytucja gwarantuje mi w pełni korzystanie z takich dóbr osobistych jak moja płeć,

Mylisz się.
Prawo nie jest od robienia ludziom dobrze. Prawo jest od regulowania różnych sytuacji. Twoja sytuacja z perspektywy prawnej jest taka: albo jesteś mężczyzną, albo jesteś kobietą. Opcjonalnie, jako osoba interseksualna i cierpiąca na zaburzenia psychiczne, możesz mieć zaburzenia identyfikacji z płcią, no ale to już zadanie dla psychologa i psychiatry, a nie dla sądu.
Sorry.

A, czy wspominałem o biegłym psychiatrze, którego opinia zmiażdży Twoją sprawę?
I o kosztach sądowych, które najprawdopodobniej poniesiesz?
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 08:55   

Ryu napisał/a:
W naszym systemie prawnym są dwie płci. Kobieta i mężczyzna. Więcej niet.
To w takim razie powiedz, mądry człowieku, co zrobić w moim subtelnym przypadku ? ;> W pl nie zrobią mi nic srsopodobnego bez skorygowania płci formalniej na żeńską, a ja, jeżeli bym w sądzie powiedział, że chcę być płci żeńskiej, to orzekam NIEPRAWDĘ, jeszcze pewnie pod przysięgą, więc mataczę. Poza tym, płciowo, integralnie pragnę stanowić CAŁOŚĆ, a nie, że zabiorą mi połówkę męską, a dadzą żeńską, bo to mnie w żaden sposób nijak nie ratuje i nie będzie zgodne ze stanem rzeczywistym.
Mamy tu pewien precedens i w obecnej chwili nie da się tej sprawy rozwiązać nijak, bo polskie prawo nie jest przygotowanie na takie przypadki jak ja ;>

Przed znajomymi ( również tymi cis ) nie ukrywam się, ze swoimi Androgyne przekonaniami, tylko mówię o tym wprost. Robię to na spokojnie i na luzie, bo jak by mi przyszło łgać, że jestem tylko kobietą lub tylko mężczyzną, to posrałbym się i porzygał przed nimi nie tylko z obrzydzenia, ale i ze strachu :shock:

Cytat:
Rodzice niemal na pewno zawnioskowaliby o wyłączenie jawności, ze względu na omawianie szczegółów życia rodzinnego i intymnego

Jakiego niby życia rodzinnego i intymnego ? To byłaby z góry zaplanowana szopka, w której każdy wiedziałby co ma mówić i w którym momencie z tylko jednym możliwym wyrokiem sądu. Jedynie mi chodzi o wiarygodność. Powiem wprost - to ma być zrobienie kpiny z polskiego wymiaru sprawiedliwości a nie omawianie szczegółów życia rodzinnego i intymnego, jak to nazwałeś, bo to nawet nie będzie miało miejsca. :-P

Cytat:
Nagranie takiej rozprawy to przestępstwo przeciwko wymiarowi sprawiedliwości, a tak się składa, że sądy patrzą na tego typu przestępstwa duuużo mniej przychylnie niż na, powiedzmy, gwałty i morderstwa.

Mam znajomego, który żyje sądzeniem się i upokarzaniem instytucji polskiego sądu niczym ja remontami. I każdą taką rozprawę nagrywa i nikt mu nic nie jest w stanie zrobić z tego powodu. Więc argument obalony.

Cytat:
Androgynia to jedynie zbiór cech.

Każda płeć jest "jedynie zbiorem cech" oraz takiego pseudosterotypowego schitu, pod którym się osobiście nie podpiszę.

Cytat:
Nie możesz określić płci jako nieokreślonej.

To w takim razie pytam ponownie - co zrobić w takiej sytuacji jak ta ? Mam łgać przed sądem i jeszcze pod przysięgą, że jestem ( bleeeeh :-/ ) płci żeńskiej albo lepiej - męskiej ? ( :-/ ) Dla mnie to mogą mi nawet wpisać płeć M+K, bo ta już jest określona i wtedy mam po prostu dwie. Argument obalony.

Cytat:
możesz mieć zaburzenia identyfikacji z płcią, no ale to już zadanie dla psychologa i psychiatry, a nie dla sądu.

Dziękuję, ale pod tym względem czuję się dobrze. Baa i nawet więcej powiem - nie ja mam problem ze swoją Androgynicznością w stosunku do świata zewnętrznego, bo tu jest wszystko ok, ale świat zewnętrzny w stosunku do mnie. Więc niech świat zewnętrzny się "reperuje" a nie ja ;> Wgl, wspominałem już, że jestem z edycji ściśle limitowanej ? :-P


Cytat:
A, czy wspominałem o biegłym psychiatrze, którego opinia zmiażdży Twoją sprawę?

Wyrok w tej sprawie może być tylko jeden na chwilę obecną - oddalenie sprawy i na to GORĄCO LICZĘ :mrgreen: Bo wtedy mogę udowodnić, że polskie prawo nie ma wystarczających środków, by radzić sobie z takimi przypadkami jak E.E. vel K.K.
Poza tym pójdę do pani psychiatry która zna mnie już przeszło pół życia i bez problemu mi wystawi Androgyne - opinię, podobnie jak psycholog, jak tylko dobrze "przysmarujem" . 8-)

Cytat:
I o kosztach sądowych, które najprawdopodobniej poniesiesz?

Koszty sądowe są takie jak w przypadku innych dżęder rozpraw, czyli 600zł. Ale mi, jako osobie na niskiej rencie przysługuje zwolnienie z takowej opłaty. :lol:

A wgl jak by mi się udało osiągnąć płeć "inną" w polskim dowodzie, to będę osobą tworzącą historię, a nie to co pewien postUBek, co tylko chciał się przejechać na popularności ;>
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 10:08   

To czemu zamiast tworzeniem historii zajmujesz się pieprzeniem od rzeczy na forum internetowym?
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 10:51   

nunumu napisał/a:
To czemu zamiast tworzeniem historii zajmujesz się pieprzeniem od rzeczy na forum internetowym?

Z prostej przyczyny - bo moja "historia" musi nabrać odpowiednio mocy urzędowej :-P
 
 
Gabi
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 11:34   

Emiele napisał/a:
nunumu napisał/a:
To czemu zamiast tworzeniem historii zajmujesz się pieprzeniem od rzeczy na forum internetowym?

Z prostej przyczyny - bo moja "historia" musi nabrać odpowiednio mocy urzędowej :-P

To jeszcze nie nabrała ? :shock: :mrgreen: A swoją drogą miałam dla ciebie malutką robotę ale poczekam aż Ci przejdzie bo wolę nie ryzykować :mrgreen:
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-02, 13:32   

Emiele napisał/a:
Ryu napisał/a:
W naszym systemie prawnym są dwie płci. Kobieta i mężczyzna. Więcej niet.
To w takim razie powiedz, mądry człowieku, co zrobić w moim subtelnym przypadku ? ;> W pl nie zrobią mi nic srsopodobnego bez skorygowania płci formalniej na żeńską, a ja, jeżeli bym w sądzie powiedział, że chcę być płci żeńskiej, to orzekam NIEPRAWDĘ, jeszcze pewnie pod przysięgą, więc mataczę. Poza tym, płciowo, integralnie pragnę stanowić CAŁOŚĆ, a nie, że zabiorą mi połówkę męską, a dadzą żeńską, bo to mnie w żaden sposób nijak nie ratuje i nie będzie zgodne ze stanem rzeczywistym.
Mamy tu pewien precedens i w obecnej chwili nie da się tej sprawy rozwiązać nijak, bo polskie prawo nie jest przygotowanie na takie przypadki jak ja ;>

W Twoim subtelnym przypadku nie zrobi się nic. System prawny nie uwzględnia osób takich jak Ty. Co więcej, system prawny nie po to istnieje i normalizuje sytuacje, żeby uwzględniać każde odstępstwo od normy, jaką są dwie płci. Gdyby system prawny miał robić dobrze Tobie i każdemu innemu subtelnemu przypadkowi, to by się był dawno posypał.

Polski system prawny prawdopodobnie nigdy nie wprowadzi płci X, ponieważ mamy zbyt upłciowiony język, który bardzo wpływa na nasze postrzeganie rzeczywistości.

Tak więc jeżeli chcesz być dziwadłem i robić szopkę na koszt państwa, to śmiało, wygłupiaj się, ale niczego nie osiągniesz. Tym bardziej, że Twoja diagnoza schizofrenii od razu umniejsza Twoją pozycję w sądzie.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 13:49   

Dwie płcie to postkomunistyczny archaizm podobnie jak obowiązek meldunkowy, którego normalnie nie ma nigdzie indziej.

Tak, mój przypadek jest skomplikowany, nie przeczę, ale tu też chodzi o somatyczne kwestie zdrowotne. Wg mnie, jeśli osoba is chciała by być płci oryginalniej płci Androgynicznej, to nie mogą tego utrudniać, a jeśli będą, to sprawę trzeba mocno nagłaśniać i zgłosić do trybunału w Strassburgu. Wtedy Merkel pierdolnie pięścią w stół i powie, że Polska czy inne kraje mają wprowadzić inne płcie i Polska nie będzie miała innej opcji niż po prostu wykonać rozkaz. I nawet nasz upłciowiony język nie pomoże.

Ale jak mnie by się to udało, to byłoby i dla Ciebie korzystne, nie ? ;>
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-02, 13:59   

obowiązek meldunkowy został zniesiony a ja nie posiadam meldunku od czasu kiedy jeszcze to nie było modne i nikt mi nic nie zrobi. Chociażby dlatego że ten obowiązek choć ciągle istniał to jego brak wypełnienia nie podlegał karze od wielu lat.

Czyli de facto łamałem go ale nie byłem karany.

Płeć to jednak dużo bardziej złożone i wprowadzanie płci pośredniej jest bardzo sprzeczne ideologicznie, w obecnej PL przy obecnych środowiskach u władzy bo jak brak meldunku ażde ze środowisk zaakceptuje tak trzecią płeć nie.
Ale w niektórych krajach (nie pamietam których ale to może każdy sprawdzić sam) istnieje trzecia płeć więc nie przekreślam takiej opcji całkowicie, pod warunkiem że piszesz całkowicie na serio a nie próbujesz prowokować jak ostatnio.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 14:14   

Defiant napisał/a:
pod warunkiem że piszesz całkowicie na serio a nie próbujesz prowokować

Niedługo trafi mi się ładna kasa za robotę i chciałbym sobie zrobić zabieg na narz płciowych, no, ale w pl nie mogiem. Więc mam do wyboru albo bardzo drogie Niemcy, albo tańsze Czechy, tyle, że babcia mi [terefere] bez ustanku jacy ci Czesi są fałszywi i liczy, że zrobię to na miejscu. No, ale jak? A to o kwestie zdrowotne chodzi. A prawo w tym względzie jest w pl bezmyślne, bo powinienem mieć możliwość zrobienia sobie takiego zabiegu, kiedy JA chcę, a nie kiedy mi państwo na to zezwoli. Np chcę taki zabieg pre hrt, to powinien być, nawet za opłatą, ale ogólnie dostępny. I teraz żeby babcia mi przestała [terefere] jacy ci Czesi są tacy, a tacy, to ja mam niby iść i naściemniać w sądzie, że kobitom jeżdem, żeby mi zabieg zrobili na miejscu ?? ? taa. To jest CHORE. Takie buble prawne powinno się upubliczniać i jak trzeba to robić prowokacje, żeby tylko je obalić. A skoro jest "płeć" dla is w Niemczech, to mogą ją nakazać wprowadzić w całej łunji, a nie jakichś chorych i durnych szkodliwych przepisów.
 
 
Haku No Yuki
użytkownik


Punktów: 8
Posty: 81
Wysłany: 2015-11-02, 14:57   

Australijskie rozwiązanie w tym wypadku byłoby idealne : )) Nawiązując historycznie, trzecia płeć pełniła bardzo znaczącą rolę w kulturze indiańskiej : )) Takie osoby nazywano Winkte (osoba o podwójnej duszy) i miały charakter uprzywilejowany. Posiadały autorytet w sprawach estetycznych i rzemiosła, pełniły funkcje społeczne, magiczne, religijne takie jak role szamanów, proroków a w niektórych przypadkach nawet wodzów plemion : )) W pewnych kręgach kulturowych, potrafiono dostrzec pozytywna rolę takich ludzi w opozycji do nieciekawego statusu indyjskich Hijra czy tajskich Kathoey.
_________________
"Kıyınçılıksız jaşoonu jaşap keregï jok"
“沒有困難的沒有活下去的理由”
"Without difficulties, there’s no reason to live"
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-02, 15:05   

Nieciekawy status hidźr to akurat efekt białego człowieka, który narzucił swój system wartości.

Emiele, zdajesz sobie sprawę z tego, że zaczynasz pisać od rzeczy?

I jak właściwie planujesz uchronić się przed potraktowaniem Twojej sprawy jako urojeń schizofrenika?
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 15:22   

[terefere] urojenia schizofrenika !
A przejrzałem swój ostatni tekst i jest merytoryczny i całkiem rzeczowy. Czyli innymi słowy, mam rację, a niektórym brakuje argumentów i zwalają na jakieśtam urojenia schizofrenika, których nie ma.

Jak chcę się uchronić? Po prostu pokazuję wyniki hormonalne pre hrt oraz inne, kariotyp i mówię: proszę mi zrobić z tego moją oryginalną płeć biofizyczną albo trybunał w Strassburgu. No i tyle. Mam do tego prawo jako is ;>
Ostatnio zmieniony przez 2015-11-02, 15:41, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Haku No Yuki
użytkownik


Punktów: 8
Posty: 81
Wysłany: 2015-11-02, 15:30   

Ryu napisał/a:
Nieciekawy status hidźr to akurat efekt białego człowieka, który narzucił swój system wartości.


Hindusi należą do rasy białej : ))

Ryu napisał/a:

Emiele, zdajesz sobie sprawę z tego, że zaczynasz pisać od rzeczy?

I jak właściwie planujesz uchronić się przed potraktowaniem Twojej sprawy jako urojeń schizofrenika?


Moim zdaniem nie widzę problemu w tym co pisze Emiele i podstaw do wnioskowania tak krzywdzącej opinii. Nie każdy jest się w stanie określić jednoznacznie, jeżeli chodzi o kwestie identyfikacji płciowej. Takich przypadków jest sporo i jak historia pokazuje, występują od początku dziejów ludzkości.
_________________
"Kıyınçılıksız jaşoonu jaşap keregï jok"
“沒有困難的沒有活下去的理由”
"Without difficulties, there’s no reason to live"
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 15:48   

Cytat:
Hindusi należą do rasy białej : ))

Fizycznie rzecz biorąc tak, ale nie byli za takich uważani w czasach o których mówimy przez Anglików. A to o angielski rasizm zapewne chodziło Ryu.

Podobnie - Arabowie. Teoretycznie to zwykli, biali semici, w retoryce rasistowskiej przestają jednak nimi być zamieniając się w osobną 'rasę'.
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2015-11-02, 15:52, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 15:49   

Haku No Yuki,
zaraz usłyszę koment w stylu : <<ale oni byli zdrowi psychicznie a E. nie jest>> jakby mnie znali na co dzień. Bo z postów to trudno będzie wyczaić moją prawdziwą naturę 8-)
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 15:51   

osoby chore psychicznie też występują od początków ludzkości
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 15:53   

nunumu napisał/a:
osoby chore psychicznie też występują od początków ludzkości

Ja jestem przede wszystkim udokumentowanym przypadkiem IS ;>
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 15:53   

ależ, to się nie wyklucza - wręcz przeciwnie, aberracje chromosomowe sprzyjają rozwojowi różnych zaburzeń psychicznych i fizycznych, niestety...
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 15:57   

Fizyczne wystąpiły, psychiczne są mrzonką moich diagnostów :P
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 15:58   

swoim zachowaniem dowodzisz, że raczej nie
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 16:00   

nunumu napisał/a:
swoim zachowaniem dowodzisz, że raczej nie


Wgl widziałaś moje papiery z diagnoz? Słyszałaś jakie wątpliwości mieli lekarze? Co mówili? A jak nie wiesz, to co mówisz 8-)

Mówię coś, co jest wam nie w smak i brakuje wam innych argumentów poza moją rzekomą psychdolegliwością. Jak bym nie wspomniał, że lekarze wpierdzielili mi schizofrenię ( bo nie umieli znaleźć nic "pasującego" ) to byście się takiej u mnie i tak doszukiwali.

Kolonki i Korwina też nie lubią, bo ci dwaj mówią, jak jest.
Emiele Emieńczyk mówi jak jest. Nowa Ruda :-)
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 16:25   

Cytat:
Mówię coś, co jest wam nie w smak i brakuje wam innych argumentów poza moją rzekomą psychdolegliwością. Jak bym nie wspomniał, że lekarze wpierdzielili mi schizofrenię ( bo nie umieli znaleźć nic "pasującego" ) to byście się takiej u mnie i tak doszukiwali.

Ależ, to nie jest w naszym interesie cię dobrze zdiagnozować. To jest w twoim interesie, aby sie poprawnie zdiagnozowac i rozwiązać swój problem.

Na ile rozumiem, zdiagnozowałeś się najpierw jako osoba transseksualna mk, a potem jako interseksualista z niejednoznaczną tożsamością płciową. Ale to twojego problemu jakoś nie rozwiązało, skoro dalej piszesz o tym w każdym temacie, właściwie nie wykraczając poza to.

Wnioskuję więc, że twoim problemem jest pragnienie zwrócenia na siebie uwagi i wyżycie jakiegoś poczucia krzywdy, przez ataki na niezwiązane osoby, być może czujesz jakiś dziwny związek z panią Grodzką którego nikt tutaj nie rozumie (to między innymi przypomina schiozfrenię), domagasz się rozpoznania swoich problemów w sądzie, ale ja się nie znam więc w sumie nic po tym. W każdym razie widać na 1 rzut oka że masz problemy z psychiką, tym bardziej że żaden inny interseksualista którego znam (a poznałam ich trochę) nie zachowuje się w ten sposób.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 16:41   

nunumu napisał/a:

Na ile rozumiem, zdiagnozowałeś się najpierw jako osoba transseksualna mk, a potem jako interseksualista z niejednoznaczną tożsamością płciową. Ale to twojego problemu jakoś nie rozwiązało, skoro dalej piszesz o tym w każdym temacie, właściwie nie wykraczając poza to.

Wnioskuję więc, że twoim problemem jest pragnienie zwrócenia na siebie uwagi i wyżycie jakiegoś poczucia krzywdy, przez ataki na niezwiązane osoby, być może czujesz jakiś dziwny związek z panią Grodzką którego nikt tutaj nie rozumie (to między innymi przypomina schiozfrenię), domagasz się rozpoznania swoich problemów w sądzie, ale ja się nie znam więc w sumie nic po tym. W każdym razie widać na 1 rzut oka że masz problemy z psychiką, tym bardziej że żaden inny interseksualista którego znam (a poznałam ich trochę) nie zachowuje się w ten sposób.


moja odpowiedź :

http://pl.memgenerator.pl...ocily-pl-ffffffhttp://
Ostatnio zmieniony przez 2015-11-02, 16:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 16:43   

skoro masz tak bardzo [terefere] to po co przychodzisz tutaj z butthurtem że nie chcemy zaakceptować twoich odlotów związanych z płcią?

idź sobie pajacować do sądu - jak będziesz miał szczęście to może nawet pogotowia nie wezwą
Ostatnio zmieniony przez nunumu 2015-11-02, 16:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 16:45   

a Wy to niby nie macie odlotów ? 8-)
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-02, 16:46   

w moich ostatnich postach odlotów na temat płci jest 0, patrząc po postach większości forumowiczów - także
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 16:51   

nunumu napisał/a:
osoby chore psychicznie też występują od początków ludzkości


ten atak jest juz bardzo niekulturalny!
jak nie próbujesz zrozumieć istoty problemu Emiele, to lepiej zamilcz!

Problemem ts jest zmiana plci. I to już jest wielki halo.
halo Emiele jest duzo gorsze: nie ma płci takiej, na jaką Ona mogła by swoja płeć zmienić.

Zatem postulat byłby taki : wprowadzenia kategorii płciowej , dla owszem szalenie nielicznych , ale jednak występujcych przypadków interseksualności , takich jak Jej .

Emiele! , ten głupi pomysł z nagrywaniem rozprawy , jest kompetnie nie poważny - to dziecinada.
W tym wypadku nawet Ryu ma rację : nie próbuj tego robić.
Twoją misja jest wywalczenie hitorycznej zmiany w prawie, a nie szopki na youtube.
Od szopek to specjalistką jest Beata Szydło.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 16:56   

Andreja183,
Dzięki za wsparcie. Tak jak pisałem wcześniej - sprawa nabiera mocy urzędowej, ale jak pokończę inne rzeczy, to się za to wezmę.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-02, 17:21   

Haku No Yuki napisał/a:

Ryu napisał/a:

Emiele, zdajesz sobie sprawę z tego, że zaczynasz pisać od rzeczy?

I jak właściwie planujesz uchronić się przed potraktowaniem Twojej sprawy jako urojeń schizofrenika?


Moim zdaniem nie widzę problemu w tym co pisze Emiele i podstaw do wnioskowania tak krzywdzącej opinii. Nie każdy jest się w stanie określić jednoznacznie, jeżeli chodzi o kwestie identyfikacji płciowej. Takich przypadków jest sporo i jak historia pokazuje, występują od początku dziejów ludzkości.


Uwaga, będzie długi wywód.
Gotowi?
No to lecimy.

Problem w tym, że akurat Emiele ma zdiagnozowaną schizofrenię, co na pewno wyjdzie podczas rozprawy sądowej - i wyjść powinno.
To oznacza, że wszystko, co Emiele powie i będzie chciał osiągnąć, zostanie potraktowane przez pryzmat zaburzeń psychicznych, bo w przypadku tożsamości płciowej NAJPIERW wyklucza się wpływ zaburzeń psychicznych, a dopiero POTEM traktuje serio to, co mówi powód.
Emiele nie jest w stanie spokojnie dyskutować w tym wątku, odpierając kontrargumenty, więc raczej nie poradzi sobie w sądzie.

Co do płci IS i tożsamości płciowej.
W polskim prawie istnieją dwie płci. Osoby interseksualne przeważnie mają określoną tożsamość płciową i tylko dlatego mogą ewentualnie zmieniać oznaczenie płci. Orzeczenie Sądu Najwyższego, na podstawie którego to robimy, wymaga OKREŚLONEGO poczucia płci.
W przypadku Emiele nie wykształciła się określona tożsamość płciowa. Ciało nie ma tu znaczenia. Gdyby płeć z dokumentów miała być dopasowana do ciała, to osoby transseksualne byłyby zawsze odprawiane z kwitkiem.

Emiele nawet nie ma podstaw prawnych, by wystąpić o uznanie jego płci jako nieokreśloną, ponieważ pragnienie dostosowania papierów i ciała do nieokreślonej płci jest interesem osobistym, a nie prawnym (a o interesie prawnym mówi art. 189 kpc.).

Tak więc sprawa Emiele na sto procent będzie oddalona, ale w uzasadnieniu będzie zapewne albo to, że ustrój prawny RP przewiduje istnienie tylko dwóch płci, albo coś o zdrowiu psychicznym powoda. W obydwu przypadkach nie nadaje się to do Strasburga.

Co gorsza, na razie Emiele nie jest zdecydowany, czy ta sprawa to będzie szopka, prowokacja, zmienianie historii czy ułatwianie godnego życia. Iść do sądu z tak nieokreślonym celem... yy... nie polecam.

A koszty sądowe to co innego niż koszty wniesienia pozwu (600 zł). Koszty sądowe to jest opłata za zebranie się sądu itd. I jeśli sąd dojdzie do wniosku, że Emiele stroi sobie z sądu żarty, to nie tylko oddali powództwo, ale także wlepi te koszty. Za karę.
Osoby transseksualne nie płacą kosztów, bo wygrywają swoje sprawy, a kosztami obciąża się stronę przegraną. Przy czym rodzice też ich zwykle nie płacą, no bo są stroną tylko z przymusu, żadnego swojego interesu tam nie mają. Emiele to nie dotyczy.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-02, 17:59   

Nie taki długi


Ci co mnie znają, ale tak dobrze znają, to wiedza, że robię na przekór. Więc jeśli poważnie podejmę decyzję, by stanąć na tego typu procesie, to wołami mnie od niego nie odciągną. I swoje osiągnę. Bo Ci którzy mnie dobrze znają wiedzą, że długo się za pewne rzeczy zabieram, zanim je zrobię, ale jak się wezmę, to jestem nieziemsko cierpliwy i uparty w dążeniu do celu. A z danymi też mówiliście - nie da się, odrzucą, to- tamto a jednak przeszły. Więc jeśli się wezmę za rzeczy sądowe, to też będę je męczyć, dopóki celu nie osiągnę. Nawet jeśli będę stawał tam kilka razy i pisał listy do Strassburga do znudzenia. A to co pisze Ryu czy inni przeciwnicy, nie powoduje, że chcę zrezygnować, a wręcz przeciwnie - jeszcze bardziej mam ochotę zrobić to tak jak na początku, również z nagrywaniem i jak się uprę, to i z tego nie zrezygnuję. Babcia mi pieprzy miesiącami jakim to jednoznacznie złym pomysłem była zmiana danych, ale i tak to zrobiłem po swojemu. A ja lubię robić rzeczy po swojemu, bo przyjęte ogólnie systemy mi nie odpowiadają żadną miarą.
Wiem, że mi sprawę oddalą i na to liczę. Przynajmniej nie powiedzą, że nie próbowałem. A jak oddalą, to wrzucę nagranie na neta i wyślę list do odpowiedniego trybunału.

Do zmiany danych zbierałem się rok. Więc jest szansa, że rok licząc od teraz zabiorę się za kwestie Androgyneprawne, jak pokończę obecnie duże remonty i pozałatwiam swoje i nie swoje sprawy urzędowe. A im więcej piszecie "nie rób tego bo to i tamto", "nie uda się", to tym bardziej jestem zdeterminowany, by się tego podjąć. A jakby nawet trzeba było za coś zapłacić, to zapłacę, byle tylko cel osiągnąć.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-02, 23:48   

To zrób, żeby się przekonać, że Ryu ma rację... Myślisz, że ludzie Ci tu piszą na złość? nie sądzę... Ale zrobisz jak uważasz. Ja się tylko obawiam, że Twoja interseksualność "nie wystarczy", tzn. bo przecież nie jesteś XXY na przykład... Że nie wystarczy nawet w Strasburgu... Z drugiej strony jakby nie stawiać na ta interseksualność, a tak ogólnie po prostu domagać się trzeciej płci w dowodzie, to juzż prędzej.

Emiele napisał/a:
Dwie płcie to postkomunistyczny archaizm podobnie jak obowiązek meldunkowy, którego normalnie nie ma nigdzie indziej.

W Niemczech jest. Tak ze 100 razy bardziej przestrzegany niż w Polsce był jak jeszcze był obowiązkiem :P

Emiele napisał/a:
Wtedy Merkel pierdolnie pięścią w stół i powie, że Polska czy inne kraje mają wprowadzić inne płcie i Polska nie będzie miała innej opcji niż po prostu wykonać rozkaz.

:lol: uśmiałem się :P ale co jak co, na Merkel to bym akurat w tej kwestii nie liczył :mrgreen:
[Krótki wykład na temat polityki Niemiec: Merkel należy do partii rządzącej, którą jest CDU - Christlich Demokratische Union Deutschlands - Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna - starczy nazwa i chyba nie muszę rozwijać :P ale powiem: to partia prawicowa, więc prędzej bym się spodziewał po nich w ogóle zakazu zmiany płci niż liberalizacji w tym zakresie :P oczywiście w kraju takim jak Niemcy, nawet partia prawicowa jest zdecydowanie łatwiejsza do zniesienia niż np. w PL więc tak źle nie jest ;) ]

Emiele napisał/a:
A skoro jest "płeć" dla is w Niemczech, to mogą ją nakazać wprowadzić w całej łunji, a nie jakichś chorych i durnych szkodliwych przepisów.

Hmm, nic o tym nie wiem w Niemczech, to co na szybko znalazłem, to że pole "płeć" można już pozostawić puste (od chyba listopada 2013 roku) w przypadku nowo narodzonego dziecka i będzie ono mogło w przyszłości zdecydować do której płci się przypisać lub będzie mogło nadal nie wybierać żadnej.
_________________
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-03, 01:28   

wendigo napisał/a:
Emiele napisał/a:
A skoro jest "płeć" dla is w Niemczech, to mogą ją nakazać wprowadzić w całej łunji, a nie jakichś chorych i durnych szkodliwych przepisów.

Hmm, nic o tym nie wiem w Niemczech, to co na szybko znalazłem, to że pole "płeć" można już pozostawić puste (od chyba listopada 2013 roku) w przypadku nowo narodzonego dziecka i będzie ono mogło w przyszłości zdecydować do której płci się przypisać lub będzie mogło nadal nie wybierać żadnej.

Wendigo dobrze mówi. W Niemczech nie ma trzeciej płci. Jest raczej tymczasowy brak płci dla maluchów, których płeć trudno określić. Notabene, pomysł był mocno krytykowany przez organizacje lgbtqI.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
marta
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 38
Posty: 122
Wysłany: 2015-11-05, 22:03   

@Emiele...

To co chcesz zrobić jest co najmniej dziwne. Chcesz domagać się od sądu potwierdzenia, że istnieje trzecia płeć?
W kraju,w którym ustawa o TS nie może przejść bo mamy matołow katolskich wszędzie gdzie się da? Gdzie NASZA Przedstawicielka jest na każdym kroku niszczona ile tylko się da i wyśmiewana?

To ci się nie uda.
Mało tego! Masz możliwość zaszkodzenia i sobie i INNYM.
Że chcesz sobie zaszkodzić i trafić za kratki w kaftanik - twoja sprawa. Ale czemu i jakim prawem chcesz szkodzić innym osobom TS? Żeby nas kojarzyli z jakimś ciężkim przypadkiem schizofrenii???

Myślę też, że takie podejście: "a ja im jeszcze pokażę" jakie przedstawiasz - jest też pewnym dowodem na to, że masz problemy z samą sobą. Może warto by było się temu trochę przyjrzeć? Zanim rozwalisz nie tylko sobie, ale i innym życia?
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-05, 22:51   

marta napisał/a:
@Emiele...

To co chcesz zrobić jest co najmniej dziwne. Chcesz domagać się od sądu potwierdzenia, że istnieje trzecia płeć?
W kraju,w którym ustawa o TS nie może przejść bo mamy matołow katolskich wszędzie gdzie się da? Gdzie NASZA Przedstawicielka jest na każdym kroku niszczona ile tylko się da i wyśmiewana?

To ci się nie uda.
Mało tego! Masz możliwość zaszkodzenia i sobie i INNYM.
Że chcesz sobie zaszkodzić i trafić za kratki w kaftanik - twoja sprawa. Ale czemu i jakim prawem chcesz szkodzić innym osobom TS? Żeby nas kojarzyli z jakimś ciężkim przypadkiem schizofrenii???

Myślę też, że takie podejście: "a ja im jeszcze pokażę" jakie przedstawiasz - jest też pewnym dowodem na to, że masz problemy z samą sobą. Może warto by było się temu trochę przyjrzeć? Zanim rozwalisz nie tylko sobie, ale i innym życia?


Czy nic nie rozumiesz Marto? ( swoja drogą to moje ulubione imię kobiece, bo Marta to była moja pierwsza w życiu sympatia, taka jeszcze ze szkoły podstawowej) :-D
Stan psychiczny Emiele nie ma tu nic do rzeczy.
Bo Emiele jest GENETYCZNIE właśnie pomiędzy płciami.
To że czuje się IS, to dowód na jej zdrowie psychiczne.
Bo JEST właśnie IS! to jak ma się czuć??????
Jakby się czuła K lub M , to by oznaczało że coś z nią nie tak.
Choć muszę przyznać , że miała by wtedy wiele kłopotów mniej.

System prawny przewiduje tylko 2 płcie, bo kiedy go tworzono nie znano genetyki i wydawało się że innych przypadków po prostu nie ma.
Jeżeli zaś jakieś osoby miały inne poczucie płci niż płeć biologiczna , to odnoszono to jedynie do problemów ze sfery psychicznej.
Dopiero od kilkudziesięciu lat mozna badać chromosomy a jeszcze krócej wiadomo , że trafiają się bardzo nieliczne przypadki , podobne do przypadku Emiele.

Tu oczywiście potrzebna jest zasadnicza zmiana prawa, która dostosuje je do STANU FAKTYCZEGO , czyli do faktu realnego istnienia osób nie będących ani M ani K.
A w przypadku Emiele sprawa z naukowego punktu widzenia jest bezdyskusyjna.
Nie jest ona do rozstrzygnięcia na gruncie istniejącego prawa, ale w przypadku skagi Emiele przeciw pańśtwu polskiemu o zmuszanie jej do przyjęcia płci do jakiej Emiele nie nalezy , wygrana jest pewna.
Bo mozna się kłucić czy tej czy innej osobie przysługuje prawo do zmiany płci, ale sprawą bezdyskusyjną jest że żadne państwo należace do UE nie może zmuszać swojego obywatela do wybrania płci , jaka nie jest jego płcią biologiczną!
Zatem wyrok będzie taki, że zobowiąże państwo (rząd) aby w ciągu kilku lat wprowadziło do swojego sytemu prawnego odpowiednie zmiany ustalające trzecią płeć , czyli "IS".
Z tym że kwalifikacją do jej określenia nie będzie wewnętrzne poczucie zaintersowanej osoby , jak w przypadku trans ( chętnych były by wtedy tysiące!) , ale własnie zadecyduje sama genetyka.
Wtedy przeciwnicy wprowadzenia trzeciej płci nie będę mieli żadnego kontrargumentu.
Przy konsekwentnym postepowaniu ze strony Emiele i prawnika jakiego musiała by wynająć do pomocy , to pewna jest wygrana. Ale trzeba się liczyć z kilkuletnim postępowniem - po kolei przez wszystkie instancje polskiego sądownictwa , wynajęciem adwokata, kosztami opinii medycznych, podróży itp itd.
Na koniec co prawda trybunał europejski na pewno zasądzi odpowiedznie odszkodowanie , jakie te wydatki pokryje z nawiązką, ale całą drogę do niego trzeba najpierw odbyć samemu.
To będzie od Emiele wymagać wielkiega zaparcia i żelaznej konsekwencji.
Nie sądzę aby miała w sobie dość siły, choć końcowy sukces jest pewny.
Nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.
Ale kto wie? Ktos musi być pierwszy!

Wiele osób atakuje tutaj Emiele i posądza o różne problemy psychiczne (w tym nawet schizofrenię! ). Radzę im ugryźć się w język!
OK, Emiele przeszła i ciągle przechodzi wiele, to jakos to się na niej odciskać musi, ale
nikt nie jest w takiej sytuacji jak Ona, wieć nie powonien Jej osoądzać.
Wg mnie, Jej niezrozumiałe dla nas, nieustanne podkreślanie swojej interseksualności to nie jest wcale powód do kwestionowanie jej zdrowia psychicznego.
Nie możemy mierzyć Emiele nasza miarką , bo nasza miarka ma się do jej przypadku nijak.
Jak się zastanowicie, to przyznacie mi rację , że zachowanie to jest wręcz jedynym sensownym i logicznym.
Bo w tym przypadku takie zachowanie i takie dążenia są właśnie NORMALNE!
Bo to sam PRZYPADEK jest szczególny.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-06, 12:20   

Andreja183 napisał/a:
Stan psychiczny Emiele nie ma tu nic do rzeczy.
Bo Emiele jest GENETYCZNIE właśnie pomiędzy płciami.
To że czuje się IS, to dowód na jej zdrowie psychiczne.
Bo JEST właśnie IS! to jak ma się czuć??????

Normalnie? Dominująca większość osób interseksualnych identyfikuje się z jedną z dwóch płci, szczególnie jeśli są pod dobrą opieką medyczną i mają wspierających, edukujących się rodziców. Na całą grupę pacjentów jednego lekarza specjalizującego się w osobach interseksualnych tylko kilka ma jakieś zaburzenia tożsamości płciowej. Dokształć się.

Andreja183 napisał/a:
Wiele osób atakuje tutaj Emiele i posądza o różne problemy psychiczne (w tym nawet schizofrenię! ). Radzę im ugryźć się w język!

Problemy psychiczne Emiele są nam forumowiczom dobrze znane - Emiele pisał o nich od wieków, jeszcze na starym forum. Nie wymyśliliśmy sobie diagnozy schizofrenii - Emiele sam z nią przyszedł. I nie jest to też pierwszy raz, kiedy w poszukiwaniu uwagi głosi coś wielce kontrowersyjnego i skupiającego uwagę wszystkich.

To, co na pewno zrobiłoby Emiele dobrze, to wizyta u specjalisty pracującego od lat z osobami interseksualnymi, który okazałby mu zrozumienie.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-06, 13:35   

Ryu napisał/a:

Normalnie? Dominująca większość osób interseksualnych identyfikuje się z jedną z dwóch płci, szczególnie jeśli są pod dobrą opieką medyczną i mają wspierających, edukujących się rodziców. Na całą grupę pacjentów jednego lekarza specjalizującego się w osobach interseksualnych tylko kilka ma jakieś zaburzenia tożsamości płciowej. Dokształć się.

To mozliwe, ale jeżeli pierwiastki K i M nie rozkłądają się po równo , ale powiedzmy 20:80 procent albo chociaż 70:30.
U Emiele to się w widac rozkłada po równo 50:50.
Ale nie o liczby tu chodzi. Emiele nie piszę , że nie ma żadnych odczuć płciowych.
Ma , ale żadne nie przeważa wyrażnie , zatem podawanie obcych przykładów IS jest bez sensu, bo to tak jakby chorego na grypę leczyć sposobami na reumatyzm.
Bo przecież oboje czują łamanie w kościach.
Ponadto czy pod pojęciem IS przeważnie nie są kompletnie inne przypadki?
Np Lagherrta jest IS , ale to zespół XXY , więc odmienny przypadek od Emiele.
Jakby Lagherta miała męskie poczucie płci , była by od lat leczona podawaniem testosteronu i wygladała by teraz męsko (a nie kompletnie kobieco) i nie było by jej nigdy n tym forum. Dopiero fakt że czuje się kobietą,( i to na 100%!!!) , sprawia że jej sytuacja jest bardzo zblizona do typowych przypadków trans. Zatem co takie formy IS mają wspólnego z przypadkiem Emiele? NIC

Ryu napisał/a:

... Problemy psychiczne Emiele są nam forumowiczom dobrze znane - Emiele pisał o nich od wieków, jeszcze na starym forum. Nie wymyśliliśmy sobie diagnozy schizofrenii - Emiele sam z nią przyszedł. I nie jest to też pierwszy raz, kiedy w poszukiwaniu uwagi głosi coś wielce kontrowersyjnego i skupiającego uwagę wszystkich ...


Rozumiem zatem że wszyscy forumowicze i forumowiczki to psychiatrzy? :shock:
I wszyscy badali Emiele? :mrgreen:
Bo tylko wtedy twój wpis o znajomosci przez forumowiczów jej psychiki ma sens.
?
No sam widzidz Ryu jakie "madrości" piszesz: ... ręce i nogi się uginają ...

Jedynie masz rację co do tego że Emiele powinna być po dobrą opieką psychologiczną. Jej przypadek jest bowiem wyjatkowo trudny , a wychowywana była z tego co pamietam przez babcię.
Jak na takie dzieciństwo Emiele jest i tak nad podziw mocna psychocznie i dzielna.
Pracuje sama na siebie i lepiej lub gorzej , ale radzi sobie bez niczyjej łaski
A ile jest tu osób siedziacych na garnuszku u rodziców, biadolących nad swoim losem ( to jeszcze rozumiem) i leczących sobie samopoczucie przez zarzucanie komuś schizofrenii?
( tego juz nie rozumiem!)
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-06, 17:49   

Andreja183 napisał/a:
Rozumiem zatem że wszyscy forumowicze i forumowiczki to psychiatrzy? :shock:
I wszyscy badali Emiele? :mrgreen:
Bo tylko wtedy twój wpis o znajomosci przez forumowiczów jej psychiki ma sens. (...)
A ile jest tu osób siedziacych na garnuszku u rodziców, biadolących nad swoim losem ( to jeszcze rozumiem) i leczących sobie samopoczucie przez zarzucanie komuś schizofrenii?
( tego juz nie rozumiem!)


Człowieku.
Patrz mnie na literki.

Emiele. Napisał. Nam. Dawno. Temu. I. Wielokrotnie. Powtarzał. Że. Ma. Zdiagnozowaną. Schizofrenię.

Czy teraz rozumiesz co forumowicze mają na myśli, kiedy się do tego odnoszą?
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-06, 18:50   

Aha, fajnie że przyznajesz że "wspomniał o fakcie jakiejś wystawionej diagnozy", szkoda że nic nie napisałeś o tym że podważał zasadność tej diagnozy i nic nie pisał o objawach.

Czytałem kiedyś stare wypowiedzi Emiele, i nigdzie nigdy nie natrafiłem na jego opisy objawów tej rzekomo zdiagnozowanej schizofrenii. I pewnie gdyby nigdy Emiele nie wspominał o tej diagnozie to ty rownież nie doszukiwałbyś się jej.

Ale Ryu zakłada że objawy na pewno występują skoro "zdiagnozowane jest" więc na pewno wszystko co napisał Emiele jest objawem choroby i że nie należy w ogóle rozważać opcji że jego postawa wynika z jego niekonwencjonalnego podejścia do którego Ryu się przyzwyczaił i indywidualnych odczuć Emiele.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2015-11-06, 20:09   

Ja bym jednak nie bagatelizowal diagnozy lekarskiej. Czasami lekarze moga sie pomylic, ale w wiekszosci przypadkow maja jednak racje. Natomiast osoby ze schzofrenia prawie zawsze twierdza, ze diagnoza jest nietrafna, ze to wlasnie lekarz sie pomylil. Spotkalem w swoim zyciu troche osob ze schizofrenia i one zawsze utrzymywaly, ze ich przekonania sa zgodne z rzeczywistoscia niezaleznie od tego, ze te przekonania byly tak absurdalne, ze nikt z otoczenia nie mial najmniejszej watpliwosci, ze sa jedynie objawem choroby psychicznej. Nie chce przez to powiedziec, ze identyfikowanie sie przez Emilie z obydwoma plciami w jednakowym stopniu to na 100% objaw chorobowy. Nalezy po prostu w tym przypadku zachowac daleko idaca ostroznosc w ocenie sytuacji, bo przeciez nie znamy dokladnie przypadku Emilie, nie wiemy na przyklad czy to jej przekonanie utrzymuje sie pomimo brania lekow, nie wiemy czy np inne objawy tez utrzymuja sie mimo brania lekow, czy moze jest tak, ze nie godzac sie z diagnoza w ogole nie bierze zadnych lekow i w zwiazku z tym rozne symptomy choroby nie ustepuja. Jest tu zbyt duzo niewiadomych, aby mozna bylo dokonac jakiejs miarodajnej oceny stanu psychicznego Emilie.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-06, 20:42   

southener napisał/a:
Ja bym jednak nie bagatelizowal diagnozy lekarskiej. Czasami lekarze moga sie pomylic, ale w wiekszosci przypadkow maja jednak racje. Natomiast osoby ze schzofrenia prawie zawsze twierdza, ze diagnoza jest nietrafna, ze to wlasnie lekarz sie pomylil. Spotkalem w swoim zyciu troche osob ze schizofrenia i one zawsze utrzymywaly, ze ich przekonania sa zgodne z rzeczywistoscia niezaleznie od tego, ze te przekonania byly tak absurdalne, ze nikt z otoczenia nie mial najmniejszej watpliwosci, ze sa jedynie objawem choroby psychicznej. Nie chce przez to powiedziec, ze identyfikowanie sie przez Emilie z obydwoma plciami w jednakowym stopniu to na 100% objaw chorobowy. Nalezy po prostu w tym przypadku zachowac daleko idaca ostroznosc w ocenie sytuacji, bo przeciez nie znamy dokladnie przypadku Emilie, nie wiemy na przyklad czy to jej przekonanie utrzymuje sie pomimo brania lekow, nie wiemy czy np inne objawy tez utrzymuja sie mimo brania lekow, czy moze jest tak, ze nie godzac sie z diagnoza w ogole nie bierze zadnych lekow i w zwiazku z tym rozne symptomy choroby nie ustepuja. Jest tu zbyt duzo niewiadomych, aby mozna bylo dokonac jakiejs miarodajnej oceny stanu psychicznego Emilie.


Chodzi głównie o postawę Ryu który odnosi się do tejże diagnozy. W wątku padł pomysł, który może się podobać albo nie podobać, którego można bardzo konstruktywnie skrytykować, bez odwoływania się do stanu osoby która go podrzuciła.
Ostatnio zmieniony przez Wild 2015-11-06, 21:01, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2015-11-06, 20:59   

Szansa realizacji tego pomyslu jednak zalezy bezposrednio od stanu psychicznego osoby zainteresowanej udowodnieniem, ze jest dokladnie miedzy plciami. Prawo zaskarzania decyzji wladz do Strasburga przysluguje chyba jedynie poszczegolnym obywatelom, ktorzy musza wykazac, ze ich prawa sa naruszane. Tak wiec gdyby Emilie wniosla tam sprawe to podstawowym zadaniem sadu bedzie ustalenie czy wladze polskie rzeczywiscie naruszyly w jej przypadku prawo nie pozwalajac jej na posiadanie zgodnego z jej identyfikacja oznaczenia plci. W tym celu sad zapewne zazyczyl by sobie opinii psychiatrycznej w celu zweryfikowania czy stan powodki jest czyms obiektywnym wynikajacym z jej genetyki, czy przypadkim nie jest symptomem jakiejs choroby psychicznej. Schizofrenia nie wyklucza przeciez postawienia diagnozy transseksualizmu jesli jest leczona i sa dowody na skutecznosc tego leczenia. Jesli leki usuwaja wszystkie objawy choroby, a poczucie plci psychicznej nadal pozostaje takie samo jak przed rozpoczeciem podawania lekow to jest to dowodem na to, ze osoba jest transseksualna.
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-06, 21:15   

nie ma czegos takiego jak trzeci plec, a is jest po prostu wada genetyczna. W Polsce wszystkie dzieci ktore maja zdiagnozowany is zaraz po narodzinach, sa leczone w Centrum Zdrowia Dziecka. Tam tez przeprowadzone sa operacje majace nadac dziecku okreslona plec, zdiagnozowana na podstawie badan genetycznych. Niestety, niekiedy lekarze myla sie w swoim diagnozach. Dzieci najczesciej sa zbyt male by samemu powiedziec jakiej plci sie czuja, a rodzice naciskaja bo chca miec synka lub coreczke a nie kogos pomiedzy. Nigdy nie slyszalam o przypadku by ktos czul sie pomiedzy płciami, to sa chyba jednostkowe przypadki spowodowane blednym zapisem genetycznym.
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-06, 21:34   

Nie czytałem, aby Emiele pisała coś o swojej schizoferenii.
Ale OK, nie jestem tak długo na forum, to nie wiem , może tak było skoro tak piszesz.
Ale jeżeli nawet tak było , to pytanie kiedy to było?
Bo jeżeli np 5 lat temu , przed badaniem kariotypu ( co wyrażnie określa genetyczne podłoże IS) była u psychiatry i powiedziała : czuję się osobą pomiędzy płciami , trochę kobietą a trochę facetem , to co stwierdzić mógł lekarz? A jak jeszcze porobił swoje testy psychologiczne i wyszło że faktycznie jej osobowość jest "rozdwojona" , bo jest raz żeńska a raz męska? To nie mógł tego wziąć za jakiaś chorobę psychiczną?

Dla całej prawicy i zwolenników KK, wszystkie osoby trans oraz IS , to oosby psychicznie chore.I oni to wiedzą bez badań , nie będąc pychiatrami. To im nie przeszkadza . Też dołączasz się do takich ocen?

A ile wizyt miała Emiele? Była to pewna diagnoza, skoro teraz wiadomo że u żródła jej wszystkich problemów jest IS?
Ile osób z takim zaburzenem kariotypu było wcześniej u tego psychiatry który wydawał te cudowne diagnozy?
Za łatwo Ryu rzucasz tak mocne słowa. To tym bardziej przykre że jesteś sam że środowiska a wypowidasz się niczym jak ksenofob z prawicy.
Nie są twoje wypowiedzi wiele warte , bo sorry - ale sam też nie wiesz kim jesteś. To znaczy niby wiesz, ale to się u Ciebie potrafi zmieniać. Więc lepiej nie oceniaj Emiele.

Osoby cierpiące na schizofrenię przeważnie nie są w stanie pracować.
Nie są też w stanie prowadzić normalnych kontaktów z otoczeniem.
Jak zatem Emiele sobie radzi i wykonuje masę różnych prac elektrycznych i budowlanych , ciągle u innych klientów, w kooperacji z wieloma innymi fachowcami , a w dodatku są to stale osoby nieznane jej wcześniej?
Sorry Ryu , ale twoja teoria nie trzyma się przysłowiowej ... kupy. :mrgreen:

Masz rację , Emiele lubi prowokować i bardzo często Jej wypowiedzi Was drażnią, ale to wynika z tego że jednak wyraznie odróżnia się od reszty uczestników forum.
Dlatego i Wy to czujecie, dlatego dajecie jej często bany i ostrzeżenia, nie staracie się jej zrozumieć , wolicie zarzucać problemy psychiczne.
Wg mnie cały jej problem to tylko i aż IS!
Sądzę, że po za tym , to jest normaniejsza od Ciebie.
( możesz mi wlepić nawet 10 ostrzeżeń - ulżyj sobie , ale faktów to nie zmieni.
Wolę jednak , abyś zaczęła szanować Emiele :-| )

Emiele! jeżeli podejmiesz się rzeczywiscie tego zdania o jakim piszesz, to chylę przed Tobą głowę. Jest ono bardzo trudne i większość zrezygnowałaby od razu na samym początku.
Zacznij od znalezienia adwokata, jaki byłby chcętny podjąc tę sprawę.
Z tym będą wielkie kłopoty , bo adwokaci wolą proste sprawy zamoznych osób.
Ale może trafi się Ci prawnik z powołaniem? ( moze jakis związany z transfuzją?) taki który zainteresuje się tą precedensową sprawą. Bo może mu ona przynieść sławę, jeżeli trafi do mediów i stanie się głośna. A są na to szane , bo co prawda prawica ma teraz wielką włądzę , ale wielka władza ma zawsze też wielkich przeciwników. Mogą oni potraktować Twój przypadek jako swietne narzędzei do zadania ciosu ideologii prawicy i kk , głoszącym że Bóg storzył kobietę i mężczyznę i nie ma zgody na zmienianie płci.
Twój przypadek dowodzi , że te teorie są fałszywe.
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-06, 21:47   

Maja napisał/a:
nie ma czegos takiego jak trzeci plec, a is jest po prostu wada genetyczna. W Polsce wszystkie dzieci ktore maja zdiagnozowany is zaraz po narodzinach, sa leczone w Centrum Zdrowia Dziecka. Tam tez przeprowadzone sa operacje majace nadac dziecku okreslona plec, zdiagnozowana na podstawie badan genetycznych. Niestety, niekiedy lekarze myla sie w swoim diagnozach. Dzieci najczesciej sa zbyt male by samemu powiedziec jakiej plci sie czuja, a rodzice naciskaja bo chca miec synka lub coreczke a nie kogos pomiedzy. Nigdy nie slyszalam o przypadku by ktos czul sie pomiedzy płciami, to sa chyba jednostkowe przypadki spowodowane blednym zapisem genetycznym.

Tak! dokladnie tak jest jak piszesz : niby nie ma trzeciej płci.
Ale w przypadu wady genetyczniej jednak ona powstaje!
bo osoba IS nie jest genetycznie ani K , ani M.
Chyba że powiesz zaraz że osoba IS nie jest człowiekiem :shock:
Ale taka teoria nie da się obronić! NEVER!!!

Poprawianie płci dziecku IS lub herm w niemowlęctwie ( no bo żle się będzie czuć pomiędzy rówieśnikami) to ogromne ryzyko , że w razie pomyłki takie dziecko jako dorosłe będzie już zawsze nieszczęśliwe.
To szalenie trudny problem i sam nie wiem co lepsze a co gorsze.
Jakby to dotyczyło mojego dziecka, nic bym nie robił dopóki dziecko samo nie określi swjej tożsamości płciowej, czyli do wielku kilkunastu lat.
Ale może to tylko tak teraz piszę?
Może w obliczu realnego problemu bym spanikował i dał się namówić lekarzom na inne rozwiązanie?
Nie zazdroszczę decyzji rodzicom , których spotkało podobne nieszczęscie.
 
 
Maja
użytkownik
k/m


Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 32
Posty: 807
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-06, 22:08   

Andreja183 napisał/a:
Maja napisał/a:
nie ma czegos takiego jak trzeci plec, a is jest po prostu wada genetyczna. W Polsce wszystkie dzieci ktore maja zdiagnozowany is zaraz po narodzinach, sa leczone w Centrum Zdrowia Dziecka. Tam tez przeprowadzone sa operacje majace nadac dziecku okreslona plec, zdiagnozowana na podstawie badan genetycznych. Niestety, niekiedy lekarze myla sie w swoim diagnozach. Dzieci najczesciej sa zbyt male by samemu powiedziec jakiej plci sie czuja, a rodzice naciskaja bo chca miec synka lub coreczke a nie kogos pomiedzy. Nigdy nie slyszalam o przypadku by ktos czul sie pomiedzy płciami, to sa chyba jednostkowe przypadki spowodowane blednym zapisem genetycznym.

Tak! dokladnie tak jest jak piszesz : niby nie ma trzeciej płci.
Ale w przypadu wady genetyczniej jednak ona powstaje!
bo osoba IS nie jest genetycznie ani K , ani M.
Chyba że powiesz zaraz że osoba IS nie jest człowiekiem :shock:
Ale taka teoria nie da się obronić! NEVER!!!

Poprawianie płci dziecku IS lub herm w niemowlęctwie ( no bo żle się będzie czuć pomiędzy rówieśnikami) to ogromne ryzyko , że w razie pomyłki takie dziecko jako dorosłe będzie już zawsze nieszczęśliwe.
To szalenie trudny problem i sam nie wiem co lepsze a co gorsze.
Jakby to dotyczyło mojego dziecka, nic bym nie robił dopóki dziecko samo nie określi swjej tożsamości płciowej, czyli do wielku kilkunastu lat.
Ale może to tylko tak teraz piszę?
Może w obliczu realnego problemu bym spanikował i dał się namówić lekarzom na inne rozwiązanie?
Nie zazdroszczę decyzji rodzicom , których spotkało podobne nieszczęscie.

prawie wszyscy rodzice chca wybrac jak najszybciej plec dziecku, wiem bo moja znajoma pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka. Masz racje powinno sie czekac jak najdluzej by nie bylo pomylki ale malo kto sie na to decyduje, niestety. Lekarze wcale nie namawiaja na szybkie wybranie plci dziecka, wrecz przeciwnie. Przynajmniej w dzisiejszych czasach, nie wiem jak bylo kilkanascie lat temu. Niestety rodzice chce miec chlopca albo dziewczynke i nie za bardzo chca czekac.

Znam wiele przypadkow is zdaje sobie sprawe ze to ciezka wada genetyczna, ze ludzie nią dotknieci niczemu nie sa winni, ale nigdy nie slyszalam zeby ktos nie identyfikowal sie zadna plcią z powodu is. Nieraz identyfikowano sie z inna plcia niz nadali lekarze z powodu ich pomylki. Stąd moje watpliwosci dotyczace tego przypadku.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-06, 23:25   

Andreja183 napisał/a:
Za łatwo Ryu rzucasz tak mocne słowa. To tym bardziej przykre że jesteś sam że środowiska a wypowidasz się niczym jak ksenofob z prawicy.
Nie są twoje wypowiedzi wiele warte , bo sorry - ale sam też nie wiesz kim jesteś. To znaczy niby wiesz, ale to się u Ciebie potrafi zmieniać. Więc lepiej nie oceniaj Emiele.

O, o, dobrze mi przypominasz.
Bo ja przecież też miałem pomysł, że zmienię świat swoją rozprawą. O ile pamiętam, chciałem iść do sądu bez badań medycznych dowodzić swojego prawa do bycia prawnie mężczyzną, przegrać sprawę i pozwać Polskę o łamanie moich praw. Oczywiście robiąc przy okazji chryję w mediach.
Na szczęście zaraz po kontakcie z prawniczką moja choroba psychiczna zrobiła ziuuut! w drugą stronę i z hipomanii przeskoczyłem do depresji.
I już mi się nie chciało robić z siebie cyrku.

Tak więc wybacz, jeśli jestem trochę sceptyczny.
Aa, czy wspominałem, że moje poczucie płci się trochę zmieniło odkąd biorę dobrze dobrane psychotropki? :D
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-07, 03:17   

Ryu napisał/a:

O, o, dobrze mi przypominasz.
Bo ja przecież też miałem pomysł, że zmienię świat swoją rozprawą. O ile pamiętam, chciałem iść do sądu bez badań medycznych dowodzić swojego prawa do bycia prawnie mężczyzną, przegrać sprawę i pozwać Polskę o łamanie moich praw. Oczywiście robiąc przy okazji chryję w mediach.
Na szczęście zaraz po kontakcie z prawniczką moja choroba psychiczna zrobiła ziuuut! w drugą stronę i z hipomanii przeskoczyłem do depresji.
I już mi się nie chciało robić z siebie cyrku.

Tak więc wybacz, jeśli jestem trochę sceptyczny.
Aa, czy wspominałem, że moje poczucie płci się trochę zmieniło odkąd biorę dobrze dobrane psychotropki? :D


No cos takiego!
Chapeau bas!
( czy jak to się tam pisze , nie wiem, bo krótko się uczyłem francuskiego )
Ryu , pierwszy raz piszesz cos z czym mogę się zgodzić. :-D
Też sądziłem, że na Twoją "trasowość" nie pomoże zaden srs , tylko odpowiednie piguły.
Bardzo się cieszę, że też to w koncu przyznałeś.
Jeszcze chwila i zacznę Cię lubić. :->
Ty skorpionku jadowity Ty :-)

Ale sprawa Emiele jest kompetnie inna. Masz rację , Ty idąc do sądu zrobiłbys tylko szopkę medialną i to by było wszystko.
Sprawa Emiele jest inna, bo Ona ma całkowitą rację i wszelkie dowody w garści.
Inna rzecz, że nie sądzę aby dała radę zrobić wyłom. Takie przemiany jeszcze nigdy nie zaczyłały się w kraju podobnym do Polski. To musi zrobić ktoś w takim kraju jak Holandia , czy Belgia , czy w skandynawii , bo te kraje są najbardziej nowocześne jeżeli chodzi o prawa człowieka.
Ale już żyje w Europie osoba IS która tego wyłomu dokona. Oceniam to na kilka lat, góra dziesięć i kolejne kraje będą wprowadzać pojęcie płci IS.
I to nie jest wynik żadnej ideologii - to wynik postępu genetyki.
To żę są 2 płcie podstawowe , to każdy od zawsze , nawet idiota , sam zobaczy .
Ale to że jest płeć trzecia, IS , to udowadnia dopiero genetyka.
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-07, 03:39   

Maja napisał/a:

prawie wszyscy rodzice chca wybrac jak najszybciej plec dziecku, wiem bo moja znajoma pracuje w Centrum Zdrowia Dziecka. Masz racje powinno sie czekac jak najdluzej by nie bylo pomylki ale malo kto sie na to decyduje, niestety. Lekarze wcale nie namawiaja na szybkie wybranie plci dziecka, wrecz przeciwnie. Przynajmniej w dzisiejszych czasach, nie wiem jak bylo kilkanascie lat temu. Niestety rodzice chce miec chlopca albo dziewczynke i nie za bardzo chca czekac.

Znam wiele przypadkow is zdaje sobie sprawe ze to ciezka wada genetyczna, ze ludzie nią dotknieci niczemu nie sa winni, ale nigdy nie slyszalam zeby ktos nie identyfikowal sie zadna plcią z powodu is. Nieraz identyfikowano sie z inna plcia niz nadali lekarze z powodu ich pomylki. Stąd moje watpliwosci dotyczace tego przypadku.


Podobno podczas pierwszego dnia oblężenia Leningradu , podobno nawet od pierwszej salwy armatniej , zginął jedyny słoń jakiego miało miejscowe ZOO.
Założę się że jakby szkopy w niego celowały , to by długo nie trafiłi.
Bo taka jest moc przypadku!
Przypadek , nawet najbardziej nieprawdopodobny , po prostu sie trafia i gwizdek.

Z zespołem Klinefeltera rodzi sie jeden chłopiec na około 500.
Zatem każdego roku około 400 w samej Polsce.
Wiekszość oczywiscie czuje sie chłopcami też wewnętrznie.
Dochodzą jeszcze przypadki hedmafrodytyzmu, AIS i inne.
Osób IS jest dużo więcej niż transseksualnych ( nie mylić z transpłciowymi).

Przypadki jakie jak E. są pewnie do policzenia ma jednej ręce.
Jeszcze mniej będzie takich , gdzie poczucie płci podzieli się po 50 %.
Więc nie ma się co dziwić, że nie znasz analogii.

Ale wyobrażmy sobie , że zachodzi jakaś totalna mutacja ( ale nie letalna) i że rodzi się dziecko kompetnie bez organów płciowych. Nie ma nic z M i nic z K.
Zadnych cech płciowych. I psychicznie też nie czuje się ani K ani M.
Jakie prawo miało by je zmuszać to wyboru tej czy innej płci?
Chyba tylko lenistwo urzędasów!
To by było to samo co zmuszanie cisa do tranzycji! A to by było niemozliwe.

Jakby istniały takie osoby , to trzeba by prawnie tę trzecią płęć powołać i to bez marudzenia.
Bo inaczej trzeba by zaprzeczyć człowieczeństwu tych osób.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-10, 13:16   

Defiant napisał/a:
I pewnie gdyby nigdy Emiele nie wspominał o tej diagnozie to ty rownież nie doszukiwałbyś się jej.

Mnie by chyba jednak tknęło, bo brzmi bardzo, bardzo, BARDZO podobnie jak moja druga przyjaciółka z zaburzeniami schizotypowymi...

@Andreja183
Widziałeś kariotyp Emiele?
_________________
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-10, 13:27   

Cytat:
Ale wyobrażmy sobie , że zachodzi jakaś totalna mutacja ( ale nie letalna) i że rodzi się dziecko kompetnie bez organów płciowych. Nie ma nic z M i nic z K.
Zadnych cech płciowych

IRL poznałam takie 2, obie z kariotypem XXY i jednoznacznie żeńską tożsamością płciową, stabilną i niezmienną od dziecka. Nikt ich do niczego nie zmuszał.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-10, 14:27   

wendigo napisał/a:
Defiant napisał/a:
I pewnie gdyby nigdy Emiele nie wspominał o tej diagnozie to ty rownież nie doszukiwałbyś się jej.

Mnie by chyba jednak tknęło, bo brzmi bardzo, bardzo, BARDZO podobnie jak moja druga przyjaciółka z zaburzeniami schizotypowymi...

@Andreja183
Widziałeś kariotyp Emiele?


Ale takie diagnozowanie jest krzywdzące, często błędne, pochopnie wyrażone i zbędne, a jednocześnie nie stanowi odpowiedzi na pytanie.

A oceniając zasadność projektu skupiamy się na nim samym a nie na tym w jakim stanie jest autor.
Nie bronię ani nie potępiam żadnej ze stron, ale uparcie będę obstawał przy moim, że to przypomina mi retorykę radykalnych konserwatystów:
Ty: Chciałbym prawnie mieć możliwość sprostowania płci na właściwą tę z którą siebie utożsamiam.
Narodowiec: Schizofreników powinno się zamykać w izolatkach, wasz pomysł nigdy nie przejdzie.
Bez względu na to jaki jest pomysł Emiele to retoryki od tego typu radykałów nie powinniśmy przejmować.
Dobrze, jesli widziałbym tu na forum teksty o podsłuchach i kamerach w ścianach o z góry zaplanowanej akcji podsłuchiwania to nie miałbym wątpliwości, że autor albo nie jest przy zdrowych zmysłach albo trolluje i że nie warto silić się na jakąkolwiek debatę, ale pomysł przedstawiony przez Emiele ma w tresci wymienione jakieś dosć racjonalne powody (brak możliwości zdefiniowania płci do której odczuwa przynależność) i chęć zmiany prawnej tego stanu. Więc skupiłbym się na tym czy to ma sens. Ja nie wiem, co czują IS, nie wiem czy i jak identyfikują się z daną płcią. Być może są i tacy którzy są pomiędzy?
Ostatnio zmieniony przez Wild 2015-11-10, 14:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-10, 14:46   

Cytat:
Bez względu na to jaki jest pomysł Emiele to retoryki od tego typu radykałów nie powinniśmy przejmować

Dla mnie to co piszesz to straw man, Ryu i Wendigo pisali zupełnie w innym tonie. Bo jezeli wymyślanie nowych płci przed sądem jest równoznaczne z transseksualizmem dla ciebie to paradoskalnie bliżej jesteś osób które krytykujesz. ;]
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-10, 15:17   

nunumu napisał/a:
Cytat:
Bez względu na to jaki jest pomysł Emiele to retoryki od tego typu radykałów nie powinniśmy przejmować

Dla mnie to co piszesz to straw man, Ryu i Wendigo pisali zupełnie w innym tonie. Bo jezeli wymyślanie nowych płci przed sądem jest równoznaczne z transseksualizmem dla ciebie to paradoskalnie bliżej jesteś osób które krytykujesz. ;]


Nie jest równoznaczne z TS.
Emiele o ile wiadomo nie jest TS a IS a przykład pokazał sposób retoryki wśrodowiskach konserwatywnych
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-10, 15:26   

przykład pokazał retorykę debili...

a domniemany interseksualizm Emiele to sprawa nieprawidłowej budowy ciała a nie niebinarnej tożsamości pciowej

wbrew rozpowszechnionemu (jak widać...) mniemaniu osoby interseksualne zwykle mają jak najbardziej binarną tożsamość płciową, a badania z bodajże 2011 roku udowodniły że to czy ktoś będzie chciał zmienić płeć przypisaną mu przy urodzeniu, czy nie, nie ma statystycznego związku z nieprawidłowościami chromosomalnymi

Emiele też nie jest wyjątkowm przypadkiem którego nie znają polskie sądy ani medycyna, ani kŧórego nie przewidział polski porzadek prawny
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-10, 20:47   

wendigo napisał/a:
Defiant napisał/a:
I pewnie gdyby nigdy Emiele nie wspominał o tej diagnozie to ty rownież nie doszukiwałbyś się jej.

Mnie by chyba jednak tknęło, bo brzmi bardzo, bardzo, BARDZO podobnie jak moja druga przyjaciółka z zaburzeniami schizotypowymi...

@Andreja183
Widziałeś kariotyp Emiele?


DOKŁADNA odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: nie widziałem kariotypu Emiele.
:mrgreen:
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-10, 20:52   

nunumu napisał/a:


... a domniemany interseksualizm Emiele to sprawa nieprawidłowej budowy ciała a nie niebinarnej tożsamości pciowej ...



Mylisz się.
Jest dokładnie inaczej niź Ci się wydaje.
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-10, 21:39   

A ja będę niedobry i raz jeszcze wrócę do stanu psychicznego Emiele. Bo jedna sprawa mnie trochę martwi. Otóż osoby ze schizofrenią oraz innymi ciężkimi zaburzeniami psychicznymi (jak na przykład moje własne) są nadwrażliwe na stres. Możemy sobie znaleźć bezpieczną niszę, gdzie funkcjonujemy spokojnie na co dzień, wypracować szereg mechanizmów obronnych, ogólnie ustabilizować swoje życie i stan psychiczny, ale jeśli pojawi się coś, co nas wytrąci z równowagi - bardzo często dochodzi do nawrotu choroby.

W efekcie mam tak, że trochę się o Emiele martwię, że tego ciężaru nie udźwignie. O ile wiem, ma raczej słabe wsparcie, nie wiem jak radzi sobie ze sprawami urzędowymi. Na własne ryzyko zawsze może podziałać, może nie będzie źle, ale... IMO byłoby bardzo nieetyczne, gdyby do sprawy Emiele doczepiły się organizacje pozarządowe lub inne inicjatywy queerowo-równościowe, które wzięłyby go na sztandary i wykorzystały do własnych celów pod pretekstem pomocy.
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-11, 12:08   

Defiant napisał/a:
wendigo napisał/a:
Defiant napisał/a:
I pewnie gdyby nigdy Emiele nie wspominał o tej diagnozie to ty rownież nie doszukiwałbyś się jej.

Mnie by chyba jednak tknęło, bo brzmi bardzo, bardzo, BARDZO podobnie jak moja druga przyjaciółka z zaburzeniami schizotypowymi...

@Andreja183
Widziałeś kariotyp Emiele?


Ale takie diagnozowanie jest krzywdzące, często błędne, pochopnie wyrażone i zbędne, a jednocześnie nie stanowi odpowiedzi na pytanie.

No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego, ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...

Cytat:
ale pomysł przedstawiony przez Emiele ma w tresci wymienione jakieś dosć racjonalne powody (brak możliwości zdefiniowania płci do której odczuwa przynależność) i chęć zmiany prawnej tego stanu. Więc skupiłbym się na tym czy to ma sens. Ja nie wiem, co czują IS, nie wiem czy i jak identyfikują się z daną płcią. Być może są i tacy którzy są pomiędzy?

Ja się zgadzam, że powinna być możliwość wybrania trzeciej płci dla osób, które wolą nie identyfikować się z żadną, ale po prostu nie wierzę, że uda się to wymusić na Polsce na podstawie przypadku Emiele - tyle. Na bank będzie wyciągana jej historia diagnostyki, nawet gdyby diagnoza schizofrenii byłą zupełnie bezpodstawna. No i obawiam się, że jej kariotyp nie jest typowym kariotypem IS i że to też będzie za mało... To są moje obawy, a nie to że mam problem z istnieniem trzeciej płci czy jestem przeciwny.
_________________
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-11, 16:13   

wendigo napisał/a:

Ja się zgadzam, że powinna być możliwość wybrania trzeciej płci dla osób, które wolą nie identyfikować się z żadną, ale po prostu nie wierzę, że uda się to wymusić na Polsce na podstawie przypadku Emiele - tyle. Na bank będzie wyciągana jej historia diagnostyki, nawet gdyby diagnoza schizofrenii byłą zupełnie bezpodstawna. No i obawiam się, że jej kariotyp nie jest typowym kariotypem IS i że to też będzie za mało... To są moje obawy, a nie to że mam problem z istnieniem trzeciej płci czy jestem przeciwny.


Bez obaw - ma kariotyp IS.
To nietypowy kariotyp - ani K, ani M.
Ani żaden typu XXY, czy XXYY - to by było za proste.

Jeżeli E. uważa że jest IS, to znaczy że ma poczucie zgodne z karotypem, czyli w tym konkretnym wypadku jej poczucie płci jest ze wszech miar normalne.
Bo E. nie jest absolutnie osobą trans.

Ale taki przypadek może byc dla środowiska trans pożyteczny.
Bo pokazuje że teoria środowisk koscielnych o tym ze Bóg stworzył tylko K i M jest błędna.
A przecież na tej bazie KK walczy w istnieniem trans, próbująć wciskać że to tylko problemy psychiczne i że transowosci można i powinno się "leczyć".

Przypadek E. czarno na białym dowodzi , że ta teoria jest dziurawa. A skoro tak , to nie jest juz ona " boska".
Po prostu świat jest znacznie bardziej skomplikowany, niż to się głupim biskupom wydaje.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-11, 16:47   

wendigo napisał/a:

No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego


No nie, wcale nic złego, samo dobro, a jak poprawia komfort życia. ;-)

wendigo napisał/a:

ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...


Ryu napisał/a:
W naszym systemie prawnym są dwie płci. Kobieta i mężczyzna. Więcej niet.
Tak więc jeżeli chcesz być dziwadłem i robić szopkę na koszt państwa, to śmiało, wygłupiaj się ale niczego nie osiągniesz. Tym bardziej, że Twoja diagnoza schizofrenii od razu umniejsza Twoją pozycję w sądzie.


Można polemizować wendigo, tym bardziej, że umniejszyła na forum. :P


Cytat:
ale pomysł przedstawiony przez Emiele ma w tresci wymienione jakieś dosć racjonalne powody (brak możliwości zdefiniowania płci do której odczuwa przynależność) i chęć zmiany prawnej tego stanu. Więc skupiłbym się na tym czy to ma sens. Ja nie wiem, co czują IS, nie wiem czy i jak identyfikują się z daną płcią. Być może są i tacy którzy są pomiędzy?


wendigo napisał/a:
Ja się zgadzam, że powinna być możliwość wybrania trzeciej płci dla osób, które wolą nie identyfikować się z żadną, ale po prostu nie wierzę, że uda się to wymusić na Polsce na podstawie przypadku Emiele - tyle. Na bank będzie wyciągana jej historia diagnostyki, nawet gdyby diagnoza schizofrenii byłą zupełnie bezpodstawna. No i obawiam się, że jej kariotyp nie jest typowym kariotypem IS i że to też będzie za mało... To są moje obawy, a nie to że mam problem z istnieniem trzeciej płci czy jestem przeciwny.


Dlaczego jednak ma nie spróbować i dlaczego z góry zakładać "że nie warto bo i tak w PL nie ma racji bytu"?

Nie chce mi się kłócić, bo nie jestem w nastroju do toczenia walk i raczej wolę by tak pozostać :lol: Ale nie mogłem się powstrzymać żeby tego jeszcze raz nie napisać. Niech każdy robi co uważa za słuszne, wielkie rzeczy robią ci którzy nie boją się łamać ustalonych zasad
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-11-11, 18:17   

Andreja183 napisał/a:
Bez obaw - ma kariotyp IS.
To nietypowy kariotyp - ani K, ani M.
Ani żaden typu XXY, czy XXYY - to by było za proste.

Co?
Te dwa kariotypy to też kariotypy osób interseksualnych.
Andreja183 napisał/a:
Jeżeli E. uważa że jest IS, to znaczy że ma poczucie zgodne z karotypem, czyli w tym konkretnym wypadku jej poczucie płci jest ze wszech miar normalne.

Bullshit. Nie da się uważać za IS, nie da się tego wybrać, to jest wrodzona wada organizmu. Dodatkowo badania dowiodły, że hermafrodyty mają stałe poczucie tożsamości płciowej do jednej z dwóch płci więc anomalia w postaci "czuję się po środku" nie jest od tego zależna.
wendigo napisał/a:
No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego, ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...

Ja to wiem, ty to wiesz, kompetentni lekarze też wiedzą, że to niekoniecznie musi być powiązane ze schizofrenią, a urzędnicy państwowi wykorzystają to, żeby sprawę olać ciepłym moczem.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
Ostatnio zmieniony przez Freja 2015-11-11, 19:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-11, 19:16   

Alpaka napisał/a:
Andreja183 napisał/a:
...
Ani żaden typu XXY, czy XXYY - to by było za proste...

Co?
Te dwa kariotypy to też kariotypy osób interseksualnych.


Tak , masz rację , to kariotypy osób interseksualnych.
Ale kariortyp o jakim mówimy jest interseksualniejszy ;-)

Alpaka napisał/a:
Andreja183 napisał/a:
Jeżeli E. uważa że jest IS, to znaczy że ma poczucie zgodne z karotypem, czyli w tym konkretnym wypadku jej poczucie płci jest ze wszech miar normalne.

Bullshit. Nie da się uważać za IS, nie da się tego wybrać, to jest wrodzona wada organizmu. Dodatkowo badania dowiodły, że hermafrodyty mają stałe poczucie tożsamości płciowej do jednej z dwóch płci więc anomalia w postaci "czuję się po środku" nie jest od tego zależna. .


Jednak chyba Cię przeniam.
Nic nie kapujesz?
Wadą jest tylko nietypowy kariotyp.
Ale jak już go masz, i jest on IS, to uważanie się za IS nie jest normalne.
Nie chcę Cię obrażać, ale przemyśl jeszcze raz to co piszę.
jak ktoś jest XX - to powinien uważać się za kobietę
Jak ktoś jest XY - powinien uważać się za mężczyznę
jeżeli jest inaczej , to mamy przypadek osoby trans

A jak ktoś kariotyp IS - to za kogo się ma uważać?
OK - moze za K. Wolno jej.
Ok - może za M. Wolni mu.

Ale do ku... nędzy, czemu niby nie może się uważać za osobę IS , zęby nie być posądzany o chorobę psychiczną?
Czemu taka osoba ma być zmuszana do poczucia jakieś płci, jakiego oto poczucia po prostu nie ma?
Skoro nie tylko psychicznie , ALE RÓWNIEŻ GENETYCZNIE!!! , jest po prostu osobą interseksualną?
to się chyba ... wolność ... nazywa.
czy może się mylę?
Ostatnio zmieniony przez 2015-11-11, 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
nunumu
użytkownik
płomyczek

Tożsamość płciowa: ag
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 9
Posty: 953
Wysłany: 2015-11-11, 19:30   

Jurek - specjalista od kariotypów, zna nawet hierarchię interów. No no, doskonale. Ciekawe jaki masz w tym interes - taki jak zwykle czy inny? ;]
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-11, 19:37   

Alpaka napisał/a:
wendigo napisał/a:
No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego, ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...

Ja to wiem, ty to wiesz, kompetentni lekarze też wiedzą, że to niekoniecznie musi być powiązane ze schizofrenią, a urzędnicy państwowi wykorzystają to, żeby sprawę olać ciepłym moczem.


tego ja nie napisałem!

Owszem, to cytat z "Wendigo", poprawiłam - Freja
Ostatnio zmieniony przez Freja 2015-11-11, 19:55, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-11-11, 22:37   

Andreja183 napisał/a:
Jednak chyba Cię przeniam.
Nic nie kapujesz?
Wadą jest tylko nietypowy kariotyp.
Ale jak już go masz, i jest on IS, to uważanie się za IS nie jest normalne.
Nie chcę Cię obrażać, ale przemyśl jeszcze raz to co piszę.
jak ktoś jest XX - to powinien uważać się za kobietę
Jak ktoś jest XY - powinien uważać się za mężczyznę
jeżeli jest inaczej , to mamy przypadek osoby trans

A jak ktoś kariotyp IS - to za kogo się ma uważać?
OK - moze za K. Wolno jej.
Ok - może za M. Wolni mu.

Że co?
Co to ma do rzeczy. Zaburzenia tożsamości płciowej nie są jednoznacznie powiązane z kariotypem. Ile razy można to powtarzać.
Nie da się uważać siebie za osobę interseksualną (tzn. hermafrodytę), bo to zależy od organizmu, a nie od czyjegoś poczucia płci. Jak ktoś uważa się za osobę niebinarną, to nie jest to zależne od kariotypu, bo ów może być dowolny.
Andreja183 napisał/a:
Ale do ku... nędzy, czemu niby nie może się uważać za osobę IS , zęby nie być posądzany o chorobę psychiczną?

Bo nie, masz to wytłumaczone.
To tak jakby uważać, że ma się raka niezależnie od stanu faktycznego.
Andreja183 napisał/a:
Skoro nie tylko psychicznie , ALE RÓWNIEŻ GENETYCZNIE!!! , jest po prostu osobą interseksualną?
to się chyba ... wolność ... nazywa.
czy może się mylę?

Mylisz się.
Uważanie się - ocena subiektywna.
Bycie hermafrodytą - fakt obiektywny wynikający z odpowiednich badań lekarskich.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-12, 00:38   

Defiant napisał/a:
wendigo napisał/a:

No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego


No nie, wcale nic złego, samo dobro, a jak poprawia komfort życia. ;-)

Wiesz co miałem na myśli ;)

Defiant napisał/a:
wendigo napisał/a:

ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...


Ryu napisał/a:
W naszym systemie prawnym są dwie płci. Kobieta i mężczyzna. Więcej niet.
Tak więc jeżeli chcesz być dziwadłem i robić szopkę na koszt państwa, to śmiało, wygłupiaj się ale niczego nie osiągniesz. Tym bardziej, że Twoja diagnoza schizofrenii od razu umniejsza Twoją pozycję w sądzie.


Można polemizować wendigo, tym bardziej, że umniejszyła na forum. :P

No pozycję niestety może umniejszać w oczach ignorantów...

Alpaka napisał/a:

wendigo napisał/a:
No nie wiem, przecież zaburzenia psychiczne to nic złego, ani to nie umniejsza nikomu człowieczeństwa ani niczego itp...

Ja to wiem, ty to wiesz, kompetentni lekarze też wiedzą, że to niekoniecznie musi być powiązane ze schizofrenią, a urzędnicy państwowi wykorzystają to, żeby sprawę olać ciepłym moczem.

Otóż to...
_________________
 
 
Andreja183
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-13, 22:31   

Alpaka napisał/a:

...
Mylisz się.
Uważanie się - ocena subiektywna.
Bycie hermafrodytą - fakt obiektywny wynikający z odpowiednich badań lekarskich ...


Droga Alpako, sama sobie zaprzeczasz: E. ma CAŁKOWICIE SUBIEKTYWNE powody do tego aby się czuć osobą IS, bo MATERIALENIE, FIZYCZNIE no juz nie wiem jak Ci to tłumaczyc jest osobą IS!.
TAK! Budowę ciała ma też IS.
WSZYSTKO MA IS!
To powiedz mi dlaczego ma się nie czuć IS?

Nie kapujesz tego? Masz klapy na oczach?
Bo jeszcze nikogo takiego nie spotkałaś?
a co to za dowód?

Bo inne osoby IS, czują się M lub K? a co ma piernik do wiatraka?
E. jest psyczicznie normalna.
Tylko fizycznie jest inna od każdego kogo znamy.
Zatem to że nie czuje tożsamości z jedną płcią nie może już nikogo dziwić.

Jeżeli przeczytasz że ktoś ma 250 cm wzrostu , to to jest dziwne , wręcz wyda się że niemozliwe.
Ale jezeli się dowiesz że ta osoba jest najwyższym człowiekiem świata, to to już jest normalne. I łatwo uwierzysz.

Dam jeszcze jeden znany przykład , taką ilustrację zbliżonego do twojego toku myslenia.
Czytałem że jak około 1825 roku , nie pamiętam dokłanie , do Londynu przywieziona została pierwsza żyrafa , to wielkie tłumy waliły aby ją obejrzeć.
Trafił tam też jakiś słynny profesor biologii (czy medycyny?) i gdy ją obejrzał to stojąc przed ową żyrafą i gapiąć się na nią stwierdził kategorycznie: TO ZWIERZĘ NIE MOŻE ISTNIEĆ!
Jesteś taka sama.
 
 
mammamia
użytkownik

Punktów: 1
Posty: 8
Wysłany: 2015-11-24, 14:09   

Andreja183, Emile czyli [ciach dane osobowe] ma problemy psychiczne, nie wykluczam że nie ma też orientacji ale nie o to chodzi. Znam Go nie od dziś ani od roku ani od..... 10 lat - znam Go od urodzenia. [ciach prywatne sprawy Emiele] /Freja
Ostatnio zmieniony przez Freja 2015-11-24, 14:20, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-11-24, 15:12   

mammamia napisał/a:
, nie wykluczam że nie ma też orientacji



Andreja183 napisał/a:
Droga Alpako, sama sobie zaprzeczasz: E. ma CAŁKOWICIE SUBIEKTYWNE powody do tego aby się czuć osobą IS, bo MATERIALENIE, FIZYCZNIE no juz nie wiem jak Ci to tłumaczyc jest osobą IS!.

IS to nie jest tożsamość płciowa, dlatego się mylisz.
Andreja183 napisał/a:
Bo inne osoby IS, czują się M lub K? a co ma piernik do wiatraka?

Taki, że tożsamość płciowa nie zależy od kariotypu, a osoby które czują się pomiędzy niekoniecznie są hermafrodytami. Ile razy ci to można tłumaczyć?
Andreja183 napisał/a:
Jeżeli przeczytasz że ktoś ma 250 cm wzrostu , to to jest dziwne , wręcz wyda się że niemozliwe.
Ale jezeli się dowiesz że ta osoba jest najwyższym człowiekiem świata, to to już jest normalne. I łatwo uwierzysz.

Analogia z pupy, niczego nie dowodzi.
Andreja183 napisał/a:
Trafił tam też jakiś słynny profesor biologii (czy medycyny?) i gdy ją obejrzał to stojąc przed ową żyrafą i gapiąć się na nią stwierdził kategorycznie: TO ZWIERZĘ NIE MOŻE ISTNIEĆ!
Jesteś taka sama.

Kolejna analogia z pupy.
Jesteś świadomym ignorantem, można ci pisać 1000000 razy, że hermafrodytą nie da się czuć, bo to choroba taka sama jak rak. Hermafrodytą się jest albo nie, tożsamość płciowa nie ma żadnego znaczenia.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
mammamia
użytkownik

Punktów: 1
Posty: 8
Wysłany: 2015-11-24, 15:31   

Alpaka, przeszkadza, że napisałam prawdę?
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-24, 15:33   

mammamia a moze napiszesz czego oczekujesz od ludzi z forum, co niby mają robić innego niż robią dotychczas?
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-11-24, 18:32   

mammamia napisał/a:
Alpaka, przeszkadza, że napisałam prawdę?

Przeszkadza, że wyciągasz prywatne życie czyjejś osoby bez jej zgody na publicznym forum, do którego każdy ma dostęp.
Jednocześnie to jest pomówienie, bo nie masz żadnych dowodów na poparcie swoich tez i oczerniasz kogoś bezpodstawnie.
Jeżeli masz tak robić, to zastosuj się do tego obrazka i stąd idź.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 08:18   

Alpaka napisał/a:
Bullshit. Nie da się uważać za IS, nie da się tego wybrać, to jest wrodzona wada organizmu. Dodatkowo badania dowiodły, że hermafrodyty mają stałe poczucie tożsamości płciowej do jednej z dwóch płci więc anomalia w postaci "czuję się po środku" nie jest od tego zależna.

Jakie badania? Bo znam przypadki osób IS z Australii i Francji, które walczyły w sądach o uznanie ich stanu biologicznego przez prawo i tłumaczyły, że nie czują się ani jedną, ani drugą płcią, tylko sobą.

Alpaka napisał/a:
Jesteś świadomym ignorantem, można ci pisać 1000000 razy, że hermafrodytą nie da się czuć, bo to choroba taka sama jak rak. Hermafrodytą się jest albo nie, tożsamość płciowa nie ma żadnego znaczenia.

Powiedz mi, jak można porównywać hermafrodytyzm do raka? Nie mieści mi się to w głowie.
Dlaczego uważasz, że hermafrodytom nie da się czuć? Albinosem może też nie da się czuć? Albo osobą kaleką nie da się czuć (bo to stan uszkodzenia fizycznego)...
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-25, 12:44   

@Elżbieta
Bo generalnie... i się nie da i się da. To co przytaczasz (z resztą tak jak transseksualizm i hermafrodytyzm) nie są normalnymi stanami zdrowego organizmu. I raczej należałoby dążyć do wyprostowania tego. Ale niektórzy ludzie tak mocno się ze swoim stanem identyfikują, że faktycznie czują się TS, IS, niepełnosprawni... i generalnie... jeżeli naprawdę im miałoby to jakoś... ułatwić życie, to nie widzę powodu dla którego nie mieli by móc sobie wpisać takiej płci czy tam czego.
_________________
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-25, 12:52   

wendigo napisał/a:
Ale niektórzy ludzie tak mocno się ze swoim stanem identyfikują, że faktycznie czują się TS, IS, niepełnosprawni...


Sam nazywasz siebie tru-TS
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 12:57   

wendigo napisał/a:
Bo generalnie... i się nie da i się da. To co przytaczasz (z resztą tak jak transseksualizm i hermafrodytyzm) nie są normalnymi stanami zdrowego organizmu.

Problem w tym, że idea "zdrowego organizmu" jest kulturowa. Osoby interseksualne się takie urodziły i to kultura "chce je naprostować". Mniej naturalne jest "wyprostowywanie tego" niż akceptacja i utożsamienie się z takim stanem. Ogólnie, naprostowywanie pomaga osobom, które się źle czują z tym, że są takie jak się urodziły, a nie tak, że akceptacja tego jaka się dana osoba urodziła.
Moim zdaniem patrzysz na sytuację osób IS od strony heteronormy, która jest subiektywnym przekonaniem, a bioologia jej nie zna (nawet jeśli jest ona dominującą cechą u osobników danego gatunku).
Powiedz mi kto jest bardziej zaburzony:

- osoba cispłciowa, akceptująca siebie taką jaką się urodziła, uznająca że ciało odpowiada jej poczuciu psychicznemu.
- osoba interseksualna, akceptująca siebie taką jak się urodziła i uznająca że ciało odpowiada jej poczuciu psychicznemu, że nie jest ani kobietą, ani mężczyzną
- osoba interseksualna, utożsamiająca się z konkretną płcią, a przez to potrzebująca przejść terapię hormonalną, interwencję chirurgiczną etc.
- osoba transseksualna, utożsamiająca się z inną płcią, niż wynika to z jej biologii, a przez to potrzebująca przejść terapię hormonalną i interwencję chirurgiczną.

Kiedy myślę o podejściu heteronormatywnym, w kontekście osób IS, przypomina mi się bajeczka de Mello:
Nasruddin został pierwszym ministrem króla.
Pewnego razu, kiedy przechadzał się po pałacu, zobaczył po raz pierwszy w życiu
królewskiego sokoła. Do tej pory Nasruddin nigdy nie widział takiego gołębia. Wziął
więc nożyce i poprzycinał pazury, skrzydła i dziób sokoła.
- Teraz wyglądasz na ptaka jak należy - powiedział.
Twój opiekun wcale się o ciebie nie troszczył.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-25, 13:19   

Defiant napisał/a:
wendigo napisał/a:
Ale niektórzy ludzie tak mocno się ze swoim stanem identyfikują, że faktycznie czują się TS, IS, niepełnosprawni...


Sam nazywasz siebie tru-TS

Z przymrużeniem oka...
Ale ogólnie to fakt: ja się czuję akurat niepełnosprawny :P Ale nie chciałbym tego wpisywać w dowód :P i dla mnie to jest wada, którą chciałbym wyeliminować ale się nie da.

ElżbietaFromage napisał/a:
Osoby interseksualne się takie urodziły i to kultura "chce je naprostować".

Tylko weź pod uwagę, że często za interseksualizmem idą inne problemy (bezpłodność, jakieś inne zdrowotne konsekwencje)...
_________________
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 13:26   

wendigo napisał/a:
(bezpłodność, jakieś inne zdrowotne konsekwencje)...

... ale to tylko nasz "ludzki" wymysł, że każda osoba musi być płodna, a inaczej jest "niezdrowa". To my narzucamy takie rozumienie: jeśli jakaś osoba nie pasuje do schematu, to znaczy, że zaburzona... Nie istnieje coś takiego jak "obiektywna norma zdrowia", a jedynie intersubiektywna, oparta na przekonaniach określonej grupy ludzi.
Polecam obejrzeć:
https://www.ted.com/talks...iny?language=pl

Cytat z wykładu:
Zatem płeć biologiczna mieć wiele odmian. Powód, dla którego dzieci z tego typu organizmami - czy to karłowatość, bliźnięta syjamskie, czy inteseksualiści - są często chirurgicznie doprowadzane do normy nie dotyczy kwestii ich lepszego stanu fizycznego zdrowia. W wielu przypadkach ci ludzie są absolutnie zdrowi. Poddaje się ich wszelakim interwencjom chirurgicznym, żeby nie naruszać naszych kategorii społecznych. Nasz system jest zazwyczaj oparty na założeniu, że określona konstytucja anatomiczna niesie określoną tożsamość. Mamy zatem wyobrażenie, że być kobietą to mieć żeńską tożsamość; być czarnoskórym to, przypuszczalnie, mieć afrykańską anatomię pod względem historii. Czyli mamy to strasznie uproszczone założenie. A kiedy stajemy w obliczu ciała, które reprezentuje coś zupełnie innego i nie daje się zaszufladkować, wpadamy w osłupienie.

wendigo napisał/a:
Ale ogólnie to fakt: ja się czuję akurat niepełnosprawny Ale nie chciałbym tego wpisywać w dowód i dla mnie to jest wada, którą chciałbym wyeliminować ale się nie da.

Ostatnio tłumaczyłam pewnej osobie dlaczego nigdy nie chciałabym być nie-transseksualna.
Dlaczego?
Ponieważ "ja, która jest nietransseksualna" nie istnieje. Istnieję ja, właśnie jako ta (konkretna, transseksualna) osoba. Ceniąc wyżej siebie, której nie ma, ceniłabym wyżej niebyt nad bytem i siłą rzeczy byłabym nihilistką. Ta "zdrowa" ja, nie istnieje i nigdy nie istniała, i nigdy istnieć już nie będzie. Dlaczego osoba, która nigdy nie istniała i nigdy istnieć nie będzie, miałaby być lepsza ode mnie takiej, którą jestem? Jestem najlepszą możliwą "ja", a wszystko dlatego, że jestem tą "ja", która jest, a nie tą, której nie ma. Ja, taka jaką jestem, jestem ogromną szczęściarą, bo jestem :D

Umrzemy i to czyni z nas szczęściarzy. Większość ludzi nigdy nie umrze, ponieważ nigdy się nie narodzi. Ludzi, którzy potencjalnie mogliby teraz być na moim miejscu, ale w rzeczywistości nigdy nie przyjdą na ten świat, jest zapewne więcej niż ziaren piasku na pustyni. Wśród owych nienarodzonych duchów są z pewnością poeci więksi od Keatsa i uczeni więksi od Newtona. Wiemy to, ponieważ liczba możliwych sekwencji ludzkiego DNA znacznie przewyższa liczbę ludzi rzeczywiście żyjących. Świat jest niesprawiedliwy, ale cóż, to właśnie myśmy się na nim znaleźli, ty i ja, całkiem zwyczajnie.
- Richard Dawkins
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-25, 14:39   

wendigo napisał/a:

Z przymrużeniem oka...
Ale ogólnie to fakt: ja się czuję akurat niepełnosprawny :P Ale nie chciałbym tego wpisywać w dowód :P i dla mnie to jest wada, którą chciałbym wyeliminować ale się nie da.


Ja z kolei jestem i czuję się jak najbardziej pełnosprawny jeśli chodzi o bycie TS a jako że po latach osiągnąłem już najwyższy stopnia wtajemniczenia w pełni wiem gdzie postawić samego siebie, nie wypieram się bycia TS który jest cechą i nie do pomyślenia jest dla mnie zaprzeczanie i próby wpasowania sie w oczekiwania otoczenia. Próby wypierania bycia TS były ale mam już je dawno za sobą i zawsze wychodziły mi na niekorzyść. Oczywiście akceptacja TS wcale nie oznacza tłumaczenia się (jak się niektórym mogłoby wydawać) każdemu poznanemu z góry ze swojej nietypowej konfiguracji, ale oznacza, że jestem z siebie zadowolony i jak ktoś stwierdzi, że "mnie zdemaskował" to z przyjemnością odpowiem, że owszem to ja TS i niech z tym handluje.

wendigo napisał/a:
Tylko weź pod uwagę, że często za interseksualizmem idą inne problemy (bezpłodność, jakieś inne zdrowotne konsekwencje)...


Trójkolorowe koty też bywają bezpłodne i co z tego:? Nie oceniam wartości pod kątem płodności. Wartościowanie pod kątem ilości plemników i szerokich bioder to praktyka rodem z III świata i bajeczek Korwinka.

Natomiast każdy jest niepełnosprawny, ja na przykład językowo - bo niestety nie posługuję się płynnie językiem arabskim, tureckim czy japońskim choć bardzo chciałbym :D
Ostatnio zmieniony przez Wild 2015-11-25, 14:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 14:50   

Defiant napisał/a:
Trójkolorowe koty też bywają bezpłodne

Rude kotki (rzadkość) są zwykle bezpłodne ;)
Miałam jedną rudą, która była interseksualna. Płodziła kociaki - wszystkie były mutantami, ale żyły - ale się nimi nie zajmowała (podrzucała innej), a sama wolała walczyć z innymi kocurami, zachowywała się jak kocur etc ;)
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-25, 14:59   

ElżbietaFromage napisał/a:
Defiant napisał/a:
Trójkolorowe koty też bywają bezpłodne

Rude kotki (rzadkość) są zwykle bezpłodne ;)
Miałam jedną rudą, która była interseksualna. Płodziła kociaki - wszystkie były mutantami, ale żyły - ale się nimi nie zajmowała (podrzucała innej), a sama wolała walczyć z innymi kocurami, zachowywała się jak kocur etc ;)

jak widać skubana wiedziała co dobre :-P
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-25, 16:43   

A teraz powiedzcie mi, drodzy użytkownicy, jak Wasze teoretyczne rozważania mają się do sprawy Emiele?


Wolne Forum Transowe Strona Główna » trans-survival (bez offtopów) » szkoła, praca i reszta świata » Androgyne sądowa prowokacja
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-11-25, 16:46   

@Elżbieta
Ty to jednak jesteś filozofka... ale nie przekonuje mnie to. W nigdy nie zaistnieniu nie ma nic złego, przynajmniej nie czuje się bólu.
Płodność to nie ludzi wymysł, bo gdyby wszyscy byli bezpłodni to nasz gatunek wymarłby w pierwszym pokoleniu. Zaraz mi powiesz że choroby w ogóle nie istnieją.

@Defiant
Ja też nie oceniam człowieka pod kątem płodności, nigdzie nie napisałem że uważam kogoś za gorszego bo jest np. niepełnosprawny ale też nie twierdzę że wszystko jest ok.
Ja się czuję niepełnosprawnym mężczyzną a nie sprawnym czy niesprawnym TS - nawet w 'kim jestem' na forum nie mam wpadne 'ts' (może wpiszę dla uproszczenia, ale mam przed tym pewien opór).

Dla mnie ts to nie jest tożsamość, to nie jest kolejna płeć, to jest coś obok bycia mężczyzną, coś co powoduje że mam mikropenisa i jestem bezpłodny - tak jak niektóre choroby powodują takie rzeczy.
_________________
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 16:53   

wendigo napisał/a:
Płodność to nie ludzi wymysł, bo gdyby wszyscy byli bezpłodni to nasz gatunek wymarłby w pierwszym pokoleniu. Zaraz mi powiesz że choroby w ogóle nie istnieją.

No i by wymarł i co z tego? 99% wszystkich istniejących do tej pory gatunków wymarło, z tego większość bezpotomnie ;)
Z punktu widzenia ewolucji nie istnieje coś takiego jak gatunek (Darwin o tym pisał w dziele <sic!> "O powstawaniu gatunków..."). Z punktu widzenia teorii samolubnego genu, ujętej w "Fenotypie rozszerzonym" Dawkinsa, przetrwają te geny, które się powielą, ale niekoniecznie przez danego osobnika, ale przez innych posiadaczy danego genu <patrz wśród owadów na: osy, mrówki, pszczoły..., a wśród ssaków na: wilki i golce; do tego warto wspomnieć o gatunkach przechodzących menopauzę: człowiek, orka, słonie indyjskie>.
wendigo napisał/a:
Zaraz mi powiesz że choroby w ogóle nie istnieją.
To już ty powiedziałeś ;)

wendigo napisał/a:
Dla mnie ts to nie jest tożsamość, to nie jest kolejna płeć, to jest coś obok bycia mężczyzną, coś co powoduje że mam mikropenisa i jestem bezpłodny - tak jak niektóre choroby powodują takie rzeczy.

A dla mnie to kolejny rodzaj tożsamości płciowej :)

a tutaj na pocieszenie:
https://www.youtube.com/watch?v=tex7YiiVv4Q
Ostatnio zmieniony przez ElżbietaFromage 2015-11-25, 17:06, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-11-25, 16:58   

wendigo napisał/a:

@Defiant
Ja też nie oceniam człowieka pod kątem płodności, nigdzie nie napisałem że uważam kogoś za gorszego bo jest np. niepełnosprawny ale też nie twierdzę że wszystko jest ok.
Ja się czuję niepełnosprawnym mężczyzną a nie sprawnym czy niesprawnym TS - nawet w 'kim jestem' na forum nie mam wpadne 'ts' (może wpiszę dla uproszczenia, ale mam przed tym pewien opór).

Dla mnie ts to nie jest tożsamość, to nie jest kolejna płeć, to jest coś obok bycia mężczyzną, coś co powoduje że mam mikropenisa i jestem bezpłodny - tak jak niektóre choroby powodują takie rzeczy.


No to uściślijmy :)
Nigdzie ci nie zarzuciłem powyższych stwierdzeń, za to bezpłodność nazwałeś problemem, różnica w moim rozumowaniu jest taka że dla mnie to prostu cecha a nie problem / stan patologii. Tak samo jak TS -

wendigo napisał/a:
Dla mnie ts to nie jest tożsamość, to nie jest kolejna płeć, to jest coś obok bycia mężczyzną, coś co powoduje że mam mikropenisa i jestem bezpłodny - tak jak niektóre choroby powodują takie rzeczy.


Owszem powodują u cis, a nie u nas bo to nasza cecha ;)
 
 
Alpaka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 542
Wysłany: 2015-11-25, 17:21   

ElżbietaFromage napisał/a:
Dlaczego uważasz, że hermafrodytom nie da się czuć? Albinosem może też nie da się czuć? Albo osobą kaleką nie da się czuć (bo to stan uszkodzenia fizycznego)...

Bo się nie da, bo to zaburzenie genetyczne, ile razy można to powtarzać. Albo się to ma, albo nie, przynależność płciowa nie ma znaczenia.
Robisz badania - wychodzi ci - jesteś hermafrodytą.
Robisz badania - nie wychodzi ci - nie jesteś hermafrodytą.
Nie ma stanu "czuje, że jestem hermafrodytą", bo to nie od subiektywnego odczucia zależy.
ElżbietaFromage napisał/a:
Problem w tym, że idea "zdrowego organizmu" jest kulturowa. Osoby interseksualne się takie urodziły i to kultura "chce je naprostować".

To jest oczywiste. Nie zabraniam nikomu czuć się pomiędzy, nie zabraniam nikomu mieć 3 płci w dokumentach, ale nie oznacza to, że da się czuć hermafrodytą, inaczej każdy z prawidłowym kariotypem mógłby nią być.
_________________
Mam problem neurologiczny - w razie bełkotu poprawcie
 
 
ElżbietaFromage
moderator
Ośmiornica z Wenus


Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 186
Posty: 2533
Skąd: Nie-biegun
Wysłany: 2015-11-25, 17:31   

Alpaka napisał/a:
To jest oczywiste. Nie zabraniam nikomu czuć się pomiędzy, nie zabraniam nikomu mieć 3 płci w dokumentach, ale nie oznacza to, że da się czuć hermafrodytą, inaczej każdy z prawidłowym kariotypem mógłby nią być.

Ten sam problem możemy odnieść do jakiejkolwiek tożsamości płciowej.
Czy dziecko zanim się dowie, że istnieją chłopcy i dziewczynki oraz, że samo jest danej płci, czuje że jest chłopcem lub dziewczynką?
 
 
Ryu
użytkownik
pangender


Preferowany zaimek: on
Punktów: 14
Posty: 1411
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2015-11-25, 18:02   

Powtórzę:

TO. JEST. WĄTEK. EMIELE.

Offtopować abstrakcyjnie i bez większego związku ze sprawami Emiele proszę gdzie indziej!
_________________
Przewodnik po tranzycji. Psychologiczne co i jak

Poradnik prawny - ustalenie płci z art. 189 Kpc.
 
 
Emiele
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-27, 10:04   

mammamia napisał/a:
znam Go od urodzenia.

Kto Ty ? :shock: Znamy się ?

Cytat:
Emile czyli [ciach dane osobowe]

I tak moje dane są ogólnie dostępne i sam je tu czasami umieszczam :-P Zaznaczę, przy okazji, że "Emiele" to moje obecne imię z dowodu ;>

mammamia napisał/a:
ma problemy psychiczne

Taa. Jak każdy z nas ( w pewnym sensie ). Na zajęciach grupowych, na dziennym, psycholog tłumaczył pacjentom, że nie ma ludzi, w "idealnej normie" i zawsze będą odstępstwa, albo to w jedną, albo w drugą stronę. Bardziej zaburzeni ode mnie powinni mieć diagnozę schizofrenii, a nie mają. Znam osobiście kilka takich osób. Moje psychoprzypadłości są w takim przypadku praktycznie pomijalne ;-) A ludzi "oryginalnych" też jest dość sporo, a jakoś nikt się nie kwapi, by im wszystkim wlepić "mandat schizofreniczny" ;>



Tak wgl, to widzę, że trochę zeszliście z tematu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 23