Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Początki Co mam zrobić POMOCY !!!!
Autor Wiadomość
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-05, 20:32   Początki Co mam zrobić POMOCY !!!!

Witajcie od razu przepraszam za moją interpunkcje ale jest na poziomie przedszkolaka.

Mam na imię Krystian mam 16 lat. Jestem m/k swoje początki z "Transseksualnością" miałem już od dziecka pamiętam jak bawiłem lalkami podkradałem kuzynkom ubrania i się przebierałem od 4 klasy podstawówki, się jakoś to uspokoiło, ale ostatnio zaczęło to tak narastać że nie wytrzymuję czasami nie mogę spać w nocy i myślę ciągle o tym siedzę na forum śledzę czytam i nie wiem co zrobić. Bardzo lubię to mało powiedziane. Uwielbiam damską część garderoby takie rzeczy jak : sukienki,leginsy,szpilki,rajstopy chciałbym w tym wyjść na powierzchnie nie mówiłem nic rodzicom o tym choć oni coś może podejrzewają. W ostatnich latach jak jeszcze chodziłem do gimnazjum miałem pierwsze objawy związane z transeksualizmem typu m/k ale ostro z tym walczyłem ale teraz po skończeniu gimnazjum wróciło do mnie to z taką siłą że już nie daje rady. Jestem młody i pytanie czy mógł bym zacząć brać hormony itp. Jak sobie z tym poradzić powiedzieć rodzicom od razu mówię mam bardzo fajnych rodziców zawsze rozumieli moje dziwne potrzeby. Zawsze mnie rozumieli i myślę że z tym też chyba nie było by problemów bardzo boje się tej rozmowy. Jak możecie poradźcie się co w tej sytuacji mam zrobić. Dzięki wielkie.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-05, 20:47   Re: Początki Co mam zrobić POMOCY !!!!

Ahrii napisał/a:
chciałbym w tym wyjść na powierzchnie


Jaką powierzchnię? ( z ciekawości nie wytrzymam )

Witam
Ostatnio zmieniony przez Wild 2015-10-05, 20:51, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-05, 20:48   

No wiesz to taka trochę ala przenośnia i chodzi o pokazanie się publicznie.
_________________

 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-05, 20:53   

Jasne.
Dziwne potrzeby a transseksualizm to dwa tematy. A wiesz jakie mają zdanie na temat innych ts? Tzn np. tych z TV o których gdzieś słyszeli? Podsuwałeś im temat?
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-05, 21:00   

Samo uwielbienie garderoby żeńskiej nie czyni transseksualistką, a tym bardziej chęć pokazania się w niej publicznie. Mówisz tylko o ciuchach, ale nie o np. stosunku do ciała lub o tym, jak się czujesz w obecnej roli społecznej... Co rozumiesz przez "objawy związane z transseksualizmem"? Jakie to objawy? Ochłoń najpierw.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-05, 21:12   

W moim poprzednim poście chyba zbyt bardzo to "Wyolbrzymiłem".
Jeżeli chodzi o ciało mam do niego sporą niechęć mam już od dawna kobiece odruchy takie drobnostki typu siadanie przy sikaniu. Podobnie jest np jak wchodzę z rodzicami do sklepu z ubraniami nie wiem czemu ale jak idę kupować buty itp to ciąglę patrze na tę kolorową część sklepu jaką jest Damska część Garderoby. Będą osobą m/k nie mam narazie pociągu do mężczyzn. Pamiętam 1 rok temu zbierałem pieiążki na 1- paczek chipsów bo myślałem że mi piersi jak będę jadł 1 paczkę dziennie. Ogólnie mam bardzo duży pociąg do kobiecego działa nie opisałem tego wszystkiego bo jest to mój 1 post na forum i nie wiem co mam pisać i mi podpowiadajcie :-) . Podoba mi się to w kobiecym ciele że jest bardzo delikatne.
_________________

 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-05, 21:26   

Wednesday napisał/a:
Samo uwielbienie garderoby żeńskiej nie czyni transseksualistką, a tym bardziej chęć pokazania się w niej publicznie. Mówisz tylko o ciuchach, ale nie o np. stosunku do ciała lub o tym, jak się czujesz w obecnej roli społecznej... Co rozumiesz przez "objawy związane z transseksualizmem"? Jakie to objawy? Ochłoń najpierw.

oto to, zagalopowałem się zamiast o tym wspomnieć. Przecież z postu autora/autorki nie wynika jeszcze że to transseksualistka.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-05, 21:28   

A z kim się identyfikujesz, jakbyś miał określać siebie, pomiń fakt że w Dokumentach figurujesz jako M, i to że pociągają cię fatałaszki damskie kim się czujesz?
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-05, 21:37   

Wiem że z mojego postu za dużo nie wynika piszę co czuję nie wiem jak to napisa by wszystko wam wytłumaczyć. Czuje się kobietą zawsze bardziej kręciły mnie sfery płci przeciwnej nawet takie drobnostki jak sprzątanie w domu,gotowanie,prasowanie niż pomaganie dla Tata przy samochodzie. Bardzo źlę czuje się w ciele mężczyzny zawsze miałem problemy np Przebieranie się po W-F w męskiej szatni mam zawsze wstręt do swojego ciała i czekam aż każdy wyjdzie z szatni. Nie chodzi o to że pociągają mnie damskie fatałaszki po prostu. Kobieca garderoba jest bardzo różna można ją modyfikować a nie jak u płci męskiej Koszulka i Spodenki.
_________________

 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-05, 22:39   

Ja będę szczery, nie wiem jak innym ale dla mnie coś tu się kupy nie trzyma.
Poza tym, Twoja interpunkcja to pikuś, ale pisownia? Błąd na błędzie.

Dlaczego czekasz aż każdy wychodzi z szatni?
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-05, 22:47   

Defiant napisał/a:
Ja będę szczery, nie wiem jak innym ale dla mnie coś tu się kupy nie trzyma.
Poza tym, Twoja interpunkcja to pikuś, ale pisownia? Błąd na błędzie.

Dlaczego czekasz aż każdy wychodzi z szatni?


Podpisuję się pod tym. Też mi coś nie pasuje.
A jeżeli jest tak jak mówisz... Dlaczego nie zacząłeś pisać od doznań ciała, odczucia własnej seksualności, tylko od damskich ubrań? Tego nie rozumiem. Bo skoro chcesz tylko chodzić w damskich ubraniach to możesz robić to już teraz i "zmieniać płci" nie musisz. Tak szczerze, to czytając twoje wypowiedzi to bardziej mam wrażenie, że się nakręcasz na bycie TS.
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-05, 23:13   

Siadanie przy sikaniu również nie czyni człowieka kobietą.
Czym objawia się niechęć do ciała?
Pociąg do określonej płci również jest niezależny od tożsamości płciowej, a stwierdzenie typu "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts?
Podoba Ci się to, że kobiece ciało jest delikatne. Ale co byś zrobił, gdybyś nagle się z nim obudził, miał je do końca życia ze wszystkimi konsekwencjami (okres, rola kobiety w społeczeństwie etc.) i nie byłoby odwrotu?
Miotasz się, bo najpierw mówisz, że nie chodzi o ciuchy, a sekundę później dodajesz, że damskie ubrania są lepsze, bo jest większy wybór.
Też uważam, że się nakręcasz.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Fizia
moderator
MK

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 22
Posty: 386
Skąd: UĆ
Wysłany: 2015-10-05, 23:40   

Noszenie damskich ciuchów może być wskaźnikiem bycia TS ale nie musi

Ahrii- a jeśli tu na forum masz taką możliwość i chcesz funkcjonować jako kobieta to może zobaczą jak to jest używać żeńskich końcówek gramatycznych -am zamiast samczego -em ? :)
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-06, 00:39   

Ale ludzie, spokojnie, może po prostu nie umie dokładnie wyrazić tego co czuje - też się zdarza :) Opis faktycznie brzmi bardziej na TV niż TS ale nie ma co wyrokować po paru postach...
Ja się tam nie dziwię, że zaczyna od tematu ubrań, to taka kwestia najbardziej manifestacyjna, no i duże pragnienie się odczuwa móc ubierać się tak jak by się chciało (przynajmniej tak po sobie pamiętam).

Defiant napisał/a:

Dlaczego czekasz aż każdy wychodzi z szatni?

Żeby nikt go/jej nie widział jak się będzie przebierać i odsłaniać znienawidzone ciało? Ty nie czekałeś? Ja faktycznie nie czekałem - wcale się nie przebierałem :mrgreen:
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 08:50   

Dobrze będę pamiętała. ;)

Nie wiem jak to wytłumaczyć podaje przykłady a nie mówię że tak jest.
Zaczęłam od damskich ubrań nie wiem czemu to pierwsze przyszło mi do głowy przy pisaniu pierwszego posta. Wiem że ciężko jest mnie zrozumieć mam nadzieję że naprowadzicie mnie jak mam wytłumaczyć wam moją sytuację i jakoś mi pomożecie ;) . Wcale się nie nakręcam po prostu wczesniej było to siedzenie w domu i rozmyślanie jak było by być kobietą. Gdy zobaczyłam to forum jak użytkownicy pomagają dla wielu ludzi opisują swoję historie wspierają się postanowiłam sama tu napisać przepraszam że nie wiem jak wam to wytłumaczyć i myślicie że nakręcam się na bycie TS niż że czuję że nią jestem.

Wednesday : Miotasz się, bo najpierw mówisz, że nie chodzi o ciuchy, a sekundę później dodajesz, że damskie ubrania są lepsze, bo jest większy wybór.

Nie miotam się opisałam swoją sytuacje w jak najprostszy sposób na sam początek. Kobiece ubrania są bardzo fascynującę ale to nie jest główny powód dla którego chcę być kobietą. Myślałam że jak napiszę początkowy post to później jakoś dalej poleci z czasem wytłumaczę na czym stoję itd. Nie wiedziałam że to będzie takie trudne. Pisałam to co myślę jeżeli chodzi o ubrania delikatność itp bo to kojarzy mi się z kobietą. Dalej jeżeli chodzi o szatnie tak jak napisał "wendigo" bardzo wstydzę się swojego ciała i nie chciałam żeby ktoś mnie oglądał w pół nago.

Wednesday : "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts? . Ja starałam się pisać to co jest podobne do kobiety mogłabym pracować Jako Murarz,Mechanik,Kierowca mi to nie przeszkadza jeżdzę po stereotypach bo to uważam bardzo kobiecę choć zmienia się moje ciało wygląd zachowania myślenia nigdy się nie zmieni.


Wednesday : Podoba Ci się to, że kobiece ciało jest delikatne. Ale co byś zrobił, gdybyś nagle się z nim obudził, miał je do końca życia ze wszystkimi konsekwencjami (okres, rola kobiety w społeczeństwie etc.) i nie byłoby odwrotu? . Hmmm... Delikatność nie każda kobieta jest delikatna uważałam za słuszne napisanie o tym nie jest to rzecz która mną kieruje.

Nie kieruje się ubraniami,gotowaniem,ciuchami to są rzeczy które kobieta zazwyczaj robi w życiu i dlatego o tym wspomniałam nie są to jedyne rzeczy które podobają mi się w kobiecie.

Mam nadzieję że jak zadacie mi pytania będę umiała na nie odpowiedzieć jakoś z sensem i że mnie zrozumiecie bo narazie są jakieś trudności. ;(
_________________

 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-06, 09:05   

Wednesday napisał/a:
stwierdzenie typu "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts?

No ale z drugiej strony te stereotypy przecież nie są z nieba i zainteresowania często też łączą się właśnie z płcią. Osobiście nie trawiłam piłki (nożnej tak czynnie jak i biernie) i generalnie zlewałam jakiekolwiek wydarzenia sportowe. No ale z drugiej strony miałam np. kompletnego komputerowego zajoba.
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-06, 12:29   

Freja napisał/a:
Wednesday napisał/a:
stwierdzenie typu "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts?

No ale z drugiej strony te stereotypy przecież nie są z nieba i zainteresowania często też łączą się właśnie z płcią. Osobiście nie trawiłam piłki (nożnej tak czynnie jak i biernie) i generalnie zlewałam jakiekolwiek wydarzenia sportowe. No ale z drugiej strony miałam np. kompletnego komputerowego zajoba.


No ja tak samo Freja - nie lubię i nie interesuje mnie piłka nożna, swoją drogą to kretynski stereotyp, jakby zainteresowania sportem świadczyły o męskości. Ktoś wytłumaczy mi czemu?
Swoją drogą ja w ogóle nie przepadam za byciem na widowni.
Wolę być graczem niż obserwatorem.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 12:36   

Więc sami widzicie że podanie przykłady stereotypów były tylko i wyłącznie przykładem kobiecości a nie przykładem z mojego własnego życia.
_________________

 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-06, 12:37   

Ahrii napisał/a:
Więc sami widzicie że podanie przykłady stereotypów były tylko i wyłącznie przykładem kobiecości a nie przykładem z mojego własnego życia.

Nie? :P

Freja napisał/a:
Wednesday napisał/a:
stwierdzenie typu "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts?

No ale z drugiej strony te stereotypy przecież nie są z nieba i zainteresowania często też łączą się właśnie z płcią. Osobiście nie trawiłam piłki (nożnej tak czynnie jak i biernie) i generalnie zlewałam jakiekolwiek wydarzenia sportowe. No ale z drugiej strony miałam np. kompletnego komputerowego zajoba.


No to czym ja w takim razie jestem..? Bo gotować nie umiem i nie lubię. Sprzątanie - Arghhh!. Za to lubię ASG i jak mam okazję to idę na strzelnicę i strzelam na 300 metrów przez szczerbinkę i na tyle dobrze, że jakbym więcej trenowała to mogłabym iść na zawody (a to podobno takie niekobiece). Poszłabym chętnie do wojska i nawet próbowałam się tam dostać... Do tego lubiłam grać w piłkę. Wcześniej na bramce, potem na obronie. Ok, na komputerach też potrafię sporo zrobić, a ten który teraz używam sama sobie zbudowałam. A mimo to jestem bardzo delikatna i kobieca...
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 12:43   

Sama widzisz po zmianie swojego wizerunku na bardziej kobiecy po dużej przemianie nie zrezygnowałaś z swoich hobby. Ja tak samo po terapii HRT napewno nie zrezygnowała bym z grania na komputerze czy jeździe na motocyklu. Nie trzeba się na siłe zmieniać bo wygląda się kobieco.
_________________

 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-06, 13:08   

Lagertha napisał/a:
No to czym ja w takim razie jestem..? Bo gotować nie umiem i nie lubię. Sprzątanie - Arghhh!. Za to lubię ASG i jak mam okazję to idę na strzelnicę i strzelam na 300 metrów przez szczerbinkę i na tyle dobrze, że jakbym więcej trenowała to mogłabym iść na zawody (a to podobno takie niekobiece). Poszłabym chętnie do wojska i nawet próbowałam się tam dostać... Do tego lubiłam grać w piłkę. Wcześniej na bramce, potem na obronie. Ok, na komputerach też potrafię sporo zrobić, a ten który teraz używam sama sobie zbudowałam. A mimo to jestem bardzo delikatna i kobieca...

Ty jak ty, ale kim jest moja genetyczna partnerka, to nie mam pojęcia:
- w Unreal Tournamencie zawsze spuszczała mi manto,
- morduje na okrągło jakieś Diablopodobne i WoWopodobne gierki,
- obejrzała całego Dextera i wszystkie filmy o Zombiakach w całej sieci,
- kompów co prawda nie składa, ale kombinacje typu: zainstalować program + sterowniki + pacza + kraka + zmanipulować plik hosts, a na tym wszystkim powiesić bota, który gra w jej imieniu, robi z palca.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-06, 15:39   

Defiant napisał/a:
swoją drogą to kretynski stereotyp, jakby zainteresowania sportem świadczyły o męskości. Ktoś wytłumaczy mi czemu?

Bo poza tym faceci nie mają o czym gadać :lol:
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 19:08   

To co mam zrobić w sytuacji bo temat powędorował wgl w inną stronę. Jeżeli czuje się kobietą to czyli jestem TS ?
_________________

 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2015-10-06, 19:46   

Ahrii napisał/a:
To co mam zrobić w sytuacji.... Jeżeli czuje się kobietą to czyli jestem TS ?


Moim zdaniem powinnaś rozejrzeć się za psychologiem znającym temat ts i zacząć jakieś wizyty, bo tu na forum ile użytkowników tyle "opinii" czasem skrajnych możesz dostać, co spowoduje jeszcze więcej Twoich wątpliwości i rozkminek. Psychologowi zaś wszystko opowiesz i on lub ona Cię chociaż nakieruje w którąś stronę :->
 
 
 
Wild
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 54
Posty: 1286
Wysłany: 2015-10-06, 19:53   

wendigo napisał/a:
Defiant napisał/a:
swoją drogą to kretynski stereotyp, jakby zainteresowania sportem świadczyły o męskości. Ktoś wytłumaczy mi czemu?

Bo poza tym faceci nie mają o czym gadać :lol:


Wiem że powinienem potraktować to pół żartem ale niektorzy nie potrafią o niczym innym jak o piłce czy sporcie. i nie tylko mężczyźni. Czyżby wstydzili się innych tematów? Presja otoczenia? A może brak zainteresowań?
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-06, 20:06   

Ahrii napisał/a:
To co mam zrobić w sytuacji bo temat powędorował wgl w inną stronę. Jeżeli czuje się kobietą to czyli jestem TS ?

Jeżeli jesteś gotowa zrezygnować z posiadania penisa i spędzić resztę życia w kobiecym ciele i w kobiecej roli, to najprawdopodobniej tak.

Inne kwestie, jak zainteresowania, orientacja seksualna czy nawet niekiedy występowanie jakichś elementów fetyszyzmu są drugorzędne i nie decydują o byciu k lub m.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 20:13   

Wyleciałaś z tym penisem ja nie mówię odrazu o zmianie narządów to jest na ostatnim miejscu i nie jest to przymusowe po HRT.
_________________

 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 20:26   

Jak myślicie mam iśc do Psychologa czy Seksuologa ? Jak to jest z hormonami itd może ktoś mi to jakoś opisać bym wiedziała na czym stoję przez co będę przechodzić.
_________________

 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-06, 20:38   

Ja bym Ci najpierw proponował psychologa.
Na hormony się nie nakręcaj, póki nie poznasz zdania swoich rodziców, bo przed osiemnastką sama w tym kierunku nic nie zdziałasz.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 20:59   

Czyli jak psycholog najpierw zobaczy czy nie mam jakiś zaburzeń i czy to przejściowe czym się różni właściwie psycholog i seksuologa w tej kwestii. Na hormony się nie nakręcam chciała bym wiedzieć w jakiej formie się je bierze ile kosztują jak je dostać czy mogę je brać przed 18 itp takie rzeczy które mnie uświadomią o co biega.
_________________

 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-06, 21:09   

Po części - owszem, psycholog może powierzchownie ocenić, czy towarzyszą Ci jakieś zaburzenia, które mogłyby powodować odczucia podobne do transseksualizmu, choć od tego raczej psychiatra. Psycholog przede wszystkim pomoże Ci uporządkować przemyślenia. I tak będziesz musiała mieć od niego opinię, więc sądzę, że to by był dobry początek, po tych kilku postach sprawiłaś wrażenie odrobinkę zagubionej. ;)
Seksuolog to Twój lekarz prowadzący. To on podejmuje decyzję o wypisaniu recepty na hormony.
Szczegółowo wszystko jest opisane na niebieskim forum: http://www.transseksualizm.pl/portal.php
Patrz na zakładki po lewej stronie. Tam są również opisane efekty działania hormonów.
Jak napisałem, hormony można zacząć przyjmować przed osiemnastym rokiem życia, ale potrzebujesz do tego zgody rodziców. Ja zacząłem, gdy miałem 16 lat, ale gdyby nie wsparcie mamy i jej zgoda, nic bym nie osiągnął. Są seksuolodzy, którzy wypiszą receptę na pierwszej wizycie, lecz patrząc z perspektywy czasu - odradzam to rozwiązanie.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-06, 21:14   

Dzięki wielkie za porady. A jaki jest koszt takich hormonów bo słyszałam że ostatnio jest jakaś duża zniżka. Czyli żeby zacząć brać hormony potrzebuję opinii od psychologa?. A co ile są takie spotkania u seksuologa i kogo ty polecasz ?.
_________________

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-06, 23:04   

Nie chciałbym offtopować ale:
Defiant napisał/a:
wendigo napisał/a:
Defiant napisał/a:
swoją drogą to kretynski stereotyp, jakby zainteresowania sportem świadczyły o męskości. Ktoś wytłumaczy mi czemu?

Bo poza tym faceci nie mają o czym gadać :lol:


Wiem że powinienem potraktować to pół żartem ale niektorzy nie potrafią o niczym innym jak o piłce czy sporcie. i nie tylko mężczyźni. Czyżby wstydzili się innych tematów? Presja otoczenia? A może brak zainteresowań?

bardziej serio. Tak zauważyłem, że chyba nie mają innych zainteresowań rzeczywiście. Może to wynika z wychowania? Tak przyjmują po ojcach że się sport ogląda i sami to samo robią, bo się tak nauczyli :roll:

Ahrii napisał/a:
Wyleciałaś z tym penisem ja nie mówię odrazu o zmianie narządów to jest na ostatnim miejscu i nie jest to przymusowe po HRT.

Nie chodzi o to że masz już SRS robić :P (możesz nawet nigdy nie robić). Tylko po prostu to pytanie o penisa jest takim niezłym pytaniem odsiewającym. Na operację możesz się nawet nigdy nie zdecydować i też żyć będąc kobietą ale tu chodzi o to czy żałowałabyś nie mając penisa. Bo jeśli tak to może jednak nie transseksualizm...

Ahrii napisał/a:
Dzięki wielkie za porady. A jaki jest koszt takich hormonów bo słyszałam że ostatnio jest jakaś duża zniżka. Czyli żeby zacząć brać hormony potrzebuję opinii od psychologa?. A co ile są takie spotkania u seksuologa i kogo ty polecasz ?.

Zależy od psychologa. Naprawdę takie rzeczy musisz poczytać i link podany przez Wednesday jest dobry. Jest dużo do czytania, ale na większość Twoich pytań znajdziesz odpowiedzi.
_________________
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-06, 23:45   

Ahrii napisał/a:
A jaki jest koszt takich hormonów bo słyszałam że ostatnio jest jakaś duża zniżka.

Nie wiem, ja nie przyjmuję estrogenów. Poszukaj na necie.
Ahrii napisał/a:
Czyli żeby zacząć brać hormony potrzebuję opinii od psychologa?

Niektórzy seksuolodzy tego wymagają, niektórzy nie. Możliwe, że opinii psychiatry również będą chcieć, ale psychiatra to tylko jedna wizyta.
Ahrii napisał/a:
A co ile są takie spotkania u seksuologa i kogo ty polecasz ?.

Moim prowadzącym jest Liber, ale raczej bym Ci go nie polecał. Zarejestruj się na niebieskim i poczytaj opinie.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 07:31   

Dzięki wielkie za porady będzie trzeba przysiąść do niebieskiego i poczytać tam jak się za to zabrać.
A jeżeli chodzi o penisa bardzo mi on przeszkadza no mówiąc szczerze to trochę jak kula u nogi. Pierwszym lepszym przykładem jest "szatnia" tak jak pisałam wcześniej wstydzę się przebierać na w-f ogólnie dla mnie w-fu mogło by nie być. Zaczęłam ćwiczyć by zrzucić trochę tłuszczyku i mięśnie by mieć ładną figurę i czasami mam duże problemy na siłowni ;) .


Ale ja już sobie tu wszystko planuję a rodzice jeszcze o niczym nie wiedzą boje się im powiedzieć u mnie bardziej wyrozumiała jest mama ale jest to taki delikatny temat że nie mogę się przemóc pomóżcie napiszcie jak im wy to wyznaliście/wyznałyście bo naprawdę mam z tym problem. Bo moja mama może pomyśleć że bardziej się napaliłam na bycie TS bo u mnie z tłumaczeniem jest bardzo słabo sami widzieliście po pierwszych postach więc jak możecie sypnąć jakimiś poradami?

Będę bardzo wdzięczna <3
_________________

 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-07, 09:05   

Drukujesz w netu, z wiki definicję TS i jakieś tłumaczenia innych TS, co się na tym 50 razy zdążyły zastanowić i przemyśleć każde słowo.
_________________
Freja Draco
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 10:59   

Ja tam dalej uważam, że coś tutaj nie pasuje i że najprawdopodobniej się nakręcasz na bycie TS. Spójrz na twoje wypowiedzi (są w kolejności). Nie wiem jak i ty, ale nie widzisz czasem takiej prawidłowości, że zaczynasz od wymieniania garderoby,a potem dodajesz coraz to nowe elementy układanki. Piszesz jedno potem się zaraz wycofujesz. Mówisz, że to nie przykłady z twojego życia...

Ahrii napisał/a:
od dziecka pamiętam jak bawiłem lalkami podkradałem kuzynkom ubrania i się przebierałem od 4 klasy podstawówki, się jakoś to uspokoiło, ale ostatnio zaczęło to tak narastać że nie wytrzymuję czasami nie mogę spać w nocy i myślę ciągle o tym siedzę na forum śledzę czytam i nie wiem co zrobić. Bardzo lubię to mało powiedziane. Uwielbiam damską część garderoby takie rzeczy jak : sukienki,leginsy,szpilki,rajstopy chciałbym w tym wyjść na powierzchnie

Ahrii napisał/a:
Jeżeli chodzi o ciało mam do niego sporą niechęć mam już od dawna kobiece odruchy takie drobnostki typu siadanie przy sikaniu. Podobnie jest np jak wchodzę z rodzicami do sklepu z ubraniami nie wiem czemu ale jak idę kupować buty itp to ciąglę patrze na tę kolorową część sklepu jaką jest Damska część Garderoby.

Ahrii napisał/a:
Czuje się kobietą zawsze bardziej kręciły mnie sfery płci przeciwnej nawet takie drobnostki jak sprzątanie w domu,gotowanie,prasowanie niż pomaganie dla Tata przy samochodzie. Bardzo źlę czuje się w ciele mężczyzny zawsze miałem problemy np Przebieranie się po W-F w męskiej szatni mam zawsze wstręt do swojego ciała i czekam aż każdy wyjdzie z szatni. Nie chodzi o to że pociągają mnie damskie fatałaszki po prostu. Kobieca garderoba jest bardzo różna można ją modyfikować a nie jak u płci męskiej Koszulka i Spodenki.

wendigo napisał/a:

Defiant napisał/a:

Dlaczego czekasz aż każdy wychodzi z szatni?

Żeby nikt go/jej nie widział jak się będzie przebierać i odsłaniać znienawidzone ciało? Ty nie czekałeś? Ja faktycznie nie czekałem - wcale się nie przebierałem :mrgreen:

Ahrii napisał/a:
Dobrze będę pamiętała. ;)
Nie wiem jak to wytłumaczyć podaje przykłady a nie mówię że tak jest.
Zaczęłam od damskich ubrań nie wiem czemu to pierwsze przyszło mi do głowy przy pisaniu pierwszego posta.

Wednesday : Miotasz się, bo najpierw mówisz, że nie chodzi o ciuchy, a sekundę później dodajesz, że damskie ubrania są lepsze, bo jest większy wybór.

Nie miotam się opisałam swoją sytuacje w jak najprostszy sposób na sam początek. Kobiece ubrania są bardzo fascynującę ale to nie jest główny powód dla którego chcę być kobietą.

"wendigo" bardzo wstydzę się swojego ciała i nie chciałam żeby ktoś mnie oglądał w pół nago.

Wednesday : "wolę gotować niż grzebać w samochodzie" to jazda po największych stereotypach. Gdybyś wolał grzebać w samochodzie, nadal byś uważał się za ts? . Ja starałam się pisać to co jest podobne do kobiety mogłabym pracować Jako Murarz,Mechanik,Kierowca mi to nie przeszkadza jeżdzę po stereotypach bo to uważam bardzo kobiecę choć zmienia się moje ciało wygląd zachowania myślenia nigdy się nie zmieni.


Wednesday : Podoba Ci się to, że kobiece ciało jest delikatne. Ale co byś zrobił, gdybyś nagle się z nim obudził, miał je do końca życia ze wszystkimi konsekwencjami (okres, rola kobiety w społeczeństwie etc.) i nie byłoby odwrotu? . Hmmm... Delikatność nie każda kobieta jest delikatna uważałam za słuszne napisanie o tym nie jest to rzecz która mną kieruje.

Nie kieruje się ubraniami,gotowaniem,ciuchami to są rzeczy które kobieta zazwyczaj robi w życiu i dlatego o tym wspomniałam nie są to jedyne rzeczy które podobają mi się w kobiecie.

Ahrii napisał/a:
Więc sami widzicie że podanie przykłady stereotypów były tylko i wyłącznie przykładem kobiecości a nie przykładem z mojego własnego życia.

Dalej cały czas piszesz o "kobiecej garderobie", podajesz stereotypy kobiecości i męskości, a zaraz potem twierdzisz, że to i tak nie opisuje przykładów z twojego życia... W takim razie co jest przykładem z twojego życia?

Ahrii napisał/a:
Wyleciałaś z tym penisem ja nie mówię odrazu o zmianie narządów to jest na ostatnim miejscu i nie jest to przymusowe po HRT.


Ahrii napisał/a:
A jeżeli chodzi o penisa bardzo mi on przeszkadza no mówiąc szczerze to trochę jak kula u nogi. Pierwszym lepszym przykładem jest "szatnia" tak jak pisałam wcześniej wstydzę się przebierać na w-f ogólnie dla mnie w-fu mogło by nie być. Zaczęłam ćwiczyć by zrzucić trochę tłuszczyku i mięśnie by mieć ładną figurę i czasami mam duże problemy na siłowni ;) .

Nie wiem czy widzisz jak szybko zmieniasz zdanie. Bo najpierw stawiasz to jako mało ważne a w następnym poście już jest hiper ważne... Poza tym, jaką figurę chcesz sobie wyrobić na siłowni? Męską prawda? Bo innych opcji to nie masz obecnie za bardzo. Tak samo z tą szatnią:piszesz na początku hasło a rozjaśniasz dopiero jak ktoś inny już za ciebie dopowiedział dlaczego. Ja przykładowo późno się dowiedziałam o TS itd, ale już w twoim wieku wiedziałam, że się wstydzę kolegów w szatni i umiałam to właściwie opisać.

A tak z ciekawości? Lubisz pływać i chodzić na basen?
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ahrii napisał/a:
rodzice jeszcze o niczym nie wiedzą boje się im powiedzieć u mnie bardziej wyrozumiała jest mama ale jest to taki delikatny temat że nie mogę się przemóc pomóżcie napiszcie jak im wy to wyznaliście/wyznałyście bo naprawdę mam z tym problem.

Nigdy nie będzie "właściwej pory",szokiem będzie to zawsze. A co do mówienia, to sama musisz do tego dojść kiedy i jak. Bo tylko ty znasz twoich rodziców najlepiej. Ale możesz też poszukać by też ktoś kogo rodzice respektują mógł to im wytłumaczyć. Albo zrobić tak jak pisała Freja. Ale najlepiej przemyśl to najpierw czego chcesz i kim tak naprawdę jesteś.
 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-07, 12:15   

Lagertha napisał/a:
Ja tam dalej uważam, że coś tutaj nie pasuje i że najprawdopodobniej się nakręcasz na bycie TS.

Dlatego ja zaproponowałem przede wszystkim wizytę u psychologa, a przecież jak poczyta, z czym to się wszystko je, to jej to nie zaszkodzi, a może i uświadomi, czego tak właściwie oczekuje. ;-)
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 19:34   

Okej, spróbuje wam to wytłumaczyć.

Na sam początek próbowałam napisać to co myślę i kojarzy mi się z kobietą.
Później zaczęliście pisać że napalam się na "TS" więc próbowałam wam to wytłumaczyć próbując odpowiadać na wasze pytania i właśnie tak wplątałam się w łańcuch dziwnych rzeczy i 2 posty niżej sama sobie zaprzeczałam.
Napalanie się na bycie "TS' to jest tak że jesteś w ciele mężczyzny i nudzi ci się jego ciała ale nic ci w nim nie przeszkadza i chcesz być kobieta i po paru dniach ci się nudzi i chcesz wrócić do poprzedniej postaci męskiej. Ja myślę że czasowa chęć bycia kobietą to jest Transwestytyzm mężczyźni nakładają staniki z push-upem i wypychają go sobie wełną,papierem toaletowym czy innymi rzeczami.

Ze mną tak nie jest ja nie latam co 2-3 dni w sukience i rajstopach i później mam spokój na parę dni bo zaspokoiłam swoje potrzeby.

Od najmniejszych lat miałam pociąg do płci przeciwnej.

Jak każdy mały chłopiec mówił że dziewczyny są fuuj wolą się bawić w policjantów i złodziei niż w dom ,rodzinę czy szkołę.

Od najmłodszych lat interesowałam się dziewczęca stroną życia jak to jest być dziewczyną -> Nastolatką -> Kobietą. Poranne czesanie długich włosów makijaż itp.

Proszę nie piszcie że to są stereotypy bo to są stereotypy ale 90% kobiet dba o swój wygląd i chcę wyglądać przyzwoicie co z tym idzie chcę ukryć różne niedoskonałości używając makijażu.

Miałam od młodości takie inne zachowanie niż reszta chłopców oni zawsze bawili się w łapanego latali jak nakręceni po szkolę a ja siedziałam i obserwowałam zachowanie dziewczynek nie wiem czemu tak było i myślę że to od tego się zaczęło.

Później w młodych latach przymierzanie mamy ubrań,butów bardzo mi się to spodobało i robiłam to codziennie aż mama schowała swoje szpilki na górę.

Później się to uspokoiło moje "kobiece zachcianki" później zaczęło to wracać w podstawówce jak dziewczyny wychodziły ze szkoły ja próbowałam przymierzać ich buty choć nie różniły się prawie niczym od chłopięcych butów mnie i tak ciągnęło żeby je przymierzyć i poczuć się jak dziewczynka.
Były to młode lata rodzice uważali nas za takie małe "Zombie" które nie wiedzą co robią więc nie było jakiś wielkich pretensji.

Przyszedł tak okres w życiu jakim jest Gimnazjum. Ahh bardzo dobrze wspominam te chwilę choć było sporo nieprzyjemności.
Po 1 lekcji w gimnazjum patrzenie na świat się jakoś dziwnie zmienia tam już postanowiłam się powstrzymywać od moich "kobiecych zachcianek" choć jak widziałam na dyskotece że dziewczyny przychodzą w szpilkach mają takie piękne sukienki to nie zwracałam uwagi na nie tylko na ich ubiory.

Nie mówcie tutaj że jestem Transwestytą bo piszę tylko o ubraniach mówię jak było nie zaspokaja mnie noszenie damskich ubrań.

Również w gimnazjum jak i teraz w szkole wyższej mam problemy z szatnią zawszę czekam aż chłopcy wychodzą i sama się przebieram nie wiem czemu mam jakiś wstyd do swojego ciała. Jak bym była inna choć jestem taka sama co reszta rówieśników ale mam ten strach przed poniżeniem i nie mogę się go pozbyć.

W latach gimnazjalnych starałam sę tego pozbyć wmawiałam sobie mężczyźni są fajniejsi bo to bo tamto próbowałam zniechęcać się to tego to i tak wracało po paru dniach.

Nie wiem czy to jest TS ale chciała bym się obudzić kiedyś rano z kobiecym ciałem.
I zacząć żyć tak jak mi się podoba bo obecnie to jest duże utrudnienie przeszkadza mi moje ciało.
Nic by nie zmieniło jak bym miał najwiekszego penisa w mieście wykokszoną sylwetkę i największe bice. To nic by nie zmieniło dalej czuła bym się źle w swoim ciele bo mi ono bardzo przeszkadza.

Mam nadzieję że zrozumieliście o co mi chodzi i przestaniecie pisać nakręcasz się na Trans.

Bo jak bym nakręcał się na Trans to był bym normalnym chłopcem od dziecka i zobaczył że można był ładną laską i bym tu wypisywał różne rzeczy.



Dziękuje buziaki i czekam na wasze odpowiedzi .
_________________

 
 
Fizia
moderator
MK

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Punktów: 22
Posty: 386
Skąd: UĆ
Wysłany: 2015-10-07, 20:34   

Nikt Ci tu nie wyda wiarygodnej diagnozy bo to niemożliwe. Musisz odwiedzić seksuologa znającego się na sprawach trans. Problem jest taki, że jako osoba niepełnoletni nigdzie nie pójdziesz bez zgody jednego z rodziców.
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 21:18   

Ahrii napisał/a:
Jak każdy mały chłopiec mówił że dziewczyny są fuuj wolą się bawić w policjantów i złodziei niż w dom ,rodzinę czy szkołę.

Od najmłodszych lat interesowałam się dziewczęca stroną życia jak to jest być dziewczyną -> Nastolatką -> Kobietą. Poranne czesanie długich włosów makijaż itp.

Proszę nie piszcie że to są stereotypy bo to są stereotypy ale 90% kobiet dba o swój wygląd i chcę wyglądać przyzwoicie co z tym idzie chcę ukryć różne niedoskonałości używając makijażu.

Miałam od młodości takie inne zachowanie niż reszta chłopców oni zawsze bawili się w łapanego latali jak nakręceni po szkolę a ja siedziałam i obserwowałam zachowanie dziewczynek nie wiem czemu tak było i myślę że to od tego się zaczęło.


Taaa, znam problem z autopsji. Zastanów się dwa razy zanim podejmiesz się jakichkolwiek HRT.

Ahrii napisał/a:
Nie mówcie tutaj że jestem Transwestytą bo piszę tylko o ubraniach mówię jak było nie zaspokaja mnie noszenie damskich ubrań.


Traswestytyzm źle się kojarzy. Kojarzy się ze śmiesznością, zboczeniami itd. Gender-dziwnych ludzi często też wita się bez entuzjazmu nawet w środowisku trans, tzn jeśli nie jest się TS.

Doskonale rozumiem o co Ci chodzi.

To nie jest potrzeba tylko powierzchowności, ubrań. To idzie wgłąb duszy, w wiele rzeczy, o tym mówisz? Piszesz, że zawsze pociągała Cię żeńska rola płciowa. Spokój, delikatność itd. Jest coś takiego, ale nie jestem pewna, czy ma to jakiekolwiek odzwierciedlenie w terminologii "trans".

To może podzielę się moją historią ;) Jestem dziewczyną i zawsze interesowało mnie bardziej to, co przypisuje się mężczyznom. Praca, bójki, nawet męskie ubrania. Wszystko, co podaje się mężczyznom wydaje mi się bardziej instynktowne. Oczywiście nie jest to cała historia, bo zawsze lubiłam się stroić i lubiłam ładne rzeczy i trochę delikatności. Ale nie zawsze i wszędzie.

Społeczeństwo nie zawsze toleruje takich ludzi, dlatego szukamy sobie usprawiedliwienia. Że lesbijka, że gej (nawet jak nie pociąga ta sama płeć), że TS. Żeby być akceptowani nawet w jakiejs małej grupie. Osobiście byłabym gotowa porzucić swoją orientację i nawet płeć, gdyby zaszła taka konieczność, gdyby nie było innej możliwości realizowania się w zgodzie ze sobą. Ale mamy 21 wiek i takiej konieczności nie ma. Ty możesz do woli kupować obcasy, rajstopy (nie polecam jednego ani drugiego, niewygodne, zacznij od jeansów rurek i ładnych trampek), zostawać w domu i spotykać się na plotki z przyjaciółkami, a ja mogę siedzieć w pracy, a nawet pójść do wojska, ściąć włosy i nosić się niekobieco. Nie każdy dookoła będzie z tego zadowolony. Również Twoim rodzicom może się to nie podobać, w różnym stopniu.

Próbuj być sobą. Hobby i ubiór to dobry sposób przekazania innym jakim się jest. Nie wiem co Cię interesuje, nie wiem też co uchodzi za delikatne hobby. Może taniec czy coś takiego? Albo sztuka? Muzyka? Rysunek? Z ubraniem dobrze jest zaczynać mało drastycznie i poszerzać krok po kroku. Gesty często sygnalizują bardziej seksualność, ale też nie są złe.

Jak masz jakieś pytania odnośnie ubioru to pytaj śmiało, całkiem niedawno skończyłam liceum i się tym interesuję :)
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 21:34   

Dzięki wielkie za odpowiedz Swan tylko ja od dzieciństwa źle czuje się w swoim ciele. Co mam z tym zrobić ja nie mówię od razu o noszeniu takich części garderoby jak szpilki bo jeszcze nie paradowałam w takich ciuchach po mieście ale nie wiem czy jest sens męczenia się tak jak by w obcym ciele dla samego siebie do końca życia i żałować decyzji jaką jest rozpoczęcie HRT ?
_________________

 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 21:39   

A dlaczego się źle czujesz w swoim ciele? To zależy od tego. Jak się czujesz będąc sama w domu, wychodząc spod prysznica i patrząc w lustro? Jeśli sobie wyobrazisz, że możesz robić cokolwiek zechcesz, nawet wyglądać jak atrakcyjna laska w ubraniu?

edit: Ja na przykład czuję się w źle wobec odbicia, jeśli kontekst jest zbyt tradycyjnie kobiecy (dzieci, dom, zbyt kobiece sukienki, makijaże...), a dobrze jeśli towarzyszy temu wyobrażenie bardziej w stylu sport czy coś... Nawet jeśli jesteś facetem, możesz czuć się źle ze swoim ciałem, odbiciem, płcią i nie rozpoznawać się w lustrze, jeśli to po prostu nie jesteś Ty (np. otoczenie stara się z Ciebie zrobić twardziela, a Ty nie jesteś twardzielem i widzisz w lustrze krótko ściętego gościa w podartych jeansach i skórze, albo jesteś delikatna/y, a natura obdarza Cię atletyczną sylwetką).

Po stronie DFAB, ale możesz przeczytać, to zrozumiesz o czym mówię:
https://en.wikipedia.org/wiki/Butch_and_femme
Butch (cis kobiety, niestreotypowe) często wolą wyglądać raczej po męsku i wolą mieć więcej mięśni, spłaszczają się. To samo przecież jest możliwe po stronie DMAB.
Ostatnio zmieniony przez 2015-10-07, 21:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 21:48   

Wyobrażać sobie zawsze można . Źle się czuje w swoim ciele od dziecka nie byłam typem rozbójnika nie lubię sie bić siłować na rękę czy chodzić na siłownie nie pasuje to do mnie. Czuje jakieś takie wrodzone obrzydzenie do ciała i chęć jego zmiany.
_________________

 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 21:52   

Pisze o tych rozbojach bo są to cechy związane z mężczyznami choć są to stereotypy i dużo mężczyzn są bardziej delikatniejsi. Nie umiem tego tak wytłumaczyć czemu źle się czuje w swoim ciele. Przeszkadza mi ono Chciała bym się obudzić w kobiecym ciele ;) .
_________________

 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 22:02   

Ahrii napisał/a:
nie lubię sie bić siłować na rękę czy chodzić na siłownie nie pasuje to do mnie


No widzisz, a ja lubie i jestem kobietą ;) I dobrze mi z tym (choć nie zawsze tak było, nawet nie było tak latami).
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 22:06   

Ahrii napisał/a:
Wyobrażać sobie zawsze można


To próbuj, nie ograniczaj się. Easier said than done, ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że w tym może tkwić klucz. Przynajmniej dla niektórych. Próbuj ;)
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 22:11   

Jak możesz rozwiń swoją wypowiedz myślisz że mam powiedzieć o tym rodzicom.
Później Psycholog Psychiatra itd ?

Czy zrobić coś innego bo sama nie wiem :D
_________________

 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 22:22   

Psycholog był by w porządku, ale musi być zaufany, i wiadomo, że nie jakiś nietolerancyjny oszołom, tylko normalny, otwarty człowiek. Rodzice - zależy od rodziców. Jeśli nietolerancyjni - idź krok po kroku, upieraj się, twierdź, że wiele chłopaków tak robi, że to modne, najpierw nie wychodź poza rzeczy w miarę zwykłe i spotykane (np dlugie włosy czy rurki), potem coś ekstremalniejszego. Jeśli idziesz stopniowo, to nie zauważą tych zmian, łatwiej zaakceptują zmiany.

Nie piszesz na ile inne rzeczy są problemem, np znajomi czy zaiteresowania - to możesz zmienić od razu i prosto (chyba że sytuacja jest trudna - mała szkoła, brak innej w pobliżu itd, brak czasu dla siebie). Jeśli masz z nimi dobry kontakt, pogadanie może być dobrym pomysłem. Albo uzyskaj wsparcie jednego z rodziców, który bardziej Cię popiera.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-07, 22:32   

Jak bys mogła napisz mi co byś zrobiła z taką sytuacją w jakiej ja jestem opisze ci ją poniżej : .
Rodziców mam bardzo tolerancyjnych najbardziej Mamę dużo rzeczy zrozumie i postara się zaakceptować choć jak wyznam jej że jestem transsekualny wpadnie w niemały szok.
Ale na pewno mi pomoże w okolicy mam sporo szkól jestem w 1 klasie szkoły wyższej jest to szkoła zawodowa więc czeka mnie jeszcze 2 lata nauki.
Zmiana zainteresować się nie zmieni. Interesuje się graniem na komputerze a w kobiecym ciele nie jest to nic dziwnego. Interesuje mnie również kobieca moda więc nic w tej kwestii nie muszę zmieniać.
Mam wyrozumiałych przyjaciół ale niektórzy pewnie zaaragują śmiechem i zaczną każdemu rozpowiadać.


Jak możesz napisz mi co byś zrobiła w takiej sytuacji i co ja mogła bym zrobić.
Tak wiesz opisz mi plan działania bo ja obecnie jestem bardzo zagubiona ;( .
_________________

 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-07, 22:44   

To tylko moja opinia, ostrzegam ;)

1 klasa - nie jest źle, perspektywy towarzyskie szerokie. Jak rozpowiadają - na zdrowie im. Serio. "The only thing worse than being talked about is not being talked about" (O. Wilde) ;) Czy jakoś tak. Po jakimś czasie się znudzą.

Jeśli czujesz potrzebę powiedzenia mamie o tym i uważasz, że zareaguje w porządku, to zrób to. Ale jak nie uważasz, że to konieczne/potrzebne/coś na tym zyskasz, to tego nie rób. Przez internet nie da się stwierdzić, poza tym nikt Ci nie powie, co Ty czujesz, tylko Ty to wiesz.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-08, 02:08   

Jeśli chcesz coś działać, to powiedz mamie, tym bardziej że mówisz że jest tolerancyjna :) Możesz jej powiedzieć, że chciałabyś pójść do psychologa itp. i wtedy wybierz kogoś i idź.
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-08, 19:21   

A gdzie mam zacząć wy piszecie że od psychologa a na niebieskim ze od seksuologa
_________________

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-08, 23:18   

Bo w sumie to jak chcesz ;) A psycholog bywa i seksuologiem... Ale raczej psycholog hormonów nie przepisuje, więc ja bym jednak zaczął od seksuologa.
Aaach, ja pisałem o psychologu, bo jesteś niepełnoletnia, więc pomyślałem, że może się psycholog przydać też gdyby np. rodzice chcieli takiej opinii specjalisty ;)
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-09, 18:07   

A opinia psychologa będzie potrzebna dla seksuologa?


Aaaa i czy będę musiała rozwiązywać testy u psychologa albo seksuologa?
_________________

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-09, 20:21   

Ahrii napisał/a:
A opinia psychologa będzie potrzebna dla seksuologa?

Możliwe, jeśli to będzie Twój prowadzący (tzn. seksuolog), mój chciał kopię opinii psychologa zanim wystawił mi swoją opinię.

Ahrii napisał/a:
Aaaa i czy będę musiała rozwiązywać testy u psychologa albo seksuologa?

U psychologa jeśli już. I to zależy od psychologa, prawdopodobnie jakieś będziesz musiała, ale które to psycholog sobie wybiera co mu jesty potrzebne by wystawić opinię.
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-09, 20:27   

To czyli jeżeli przyjadę do psychologa i powiem mu że jestem transseksualna a on mi każe rozwiązać test i z tego testu wyjdzie że nie jestem transseksualna to wystawi negatywną opinie czy jak to działą wytłumaczysz mi ?
_________________

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-09, 20:50   

Niee, tak to nie działa ;) Testy mają co innego pokazać, np. wykluczyć inne zaburzenia. Ale zdaje mi się że o tym też jest napisane na Niebieskiej Stronie.
_________________
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-09, 21:03   

Czyli nawet jeżeli wyjdzie z testów że nie jestem TS a ja mu powiem że czuje się kobietą to testy nie mają żadnego znaczenia i on patrzy na moje zdanie a nie na testy tak ?
_________________

 
 
Wednesday
użytkownik
It's alive!


Punktów: 17
Posty: 677
Skąd: Planeta Ser.
Wysłany: 2015-10-09, 21:43   

Ahrii napisał/a:
Czyli nawet jeżeli wyjdzie z testów że nie jestem TS

Ale nie istnieją testy na TS! W testach są pytania o różne rzeczy, nie dotyczą one w ogóle transpłciowości tak naprawdę. Rozwiązując je, dajesz psychologowi pojęcie o tym, czy masz jakieś fobie, nerwicę natręctw, depresję lub inne zaburzenia (w tym też takie, które mogłyby ewentualnie wywołać poczucie bycia odmiennej płci), to nie ma podważać Twojej tożsamości. Istotne jest, byś była szczera i nie kombinowała, bo to też wyjdzie, a wtedy marnujesz pieniądze, bo ten test staje się bezwartościowy. ;)
Poza tym będziesz rozmawiać o swoim dzieciństwie, odpowiadać na wszelkie pytania (czasem niewygodne), mówić o odczuciach i dopiero wtedy wystawi Ci opinię.
_________________
What a dark and dreadful morning. I love it.
 
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-10, 08:36   

A ha wielkie dzięki za odp a psychologa będzie interesowało czy jestem TS czy np TG czy jest to jakaś różnica np w lekach hormonalnych itp?
_________________

 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-10, 12:29   

Ahrii napisał/a:
A ha wielkie dzięki za odp a psychologa będzie interesowało czy jestem TS czy np TG czy jest to jakaś różnica np w lekach hormonalnych itp?

A co rozumiesz tu przez TG?

Transseksualista to ktoś, kto chce zmienić płeć.

Natomiast transgenderysta (w ścisłym znaczeniu) to osoba przekraczająca jakoś granice płci, ale nie dążąca raczej do jej pełnej zmiany.

A ty gdzie siebie widzisz?
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 00:05   

No właśnie na razie nie widzi mi się zmiana ostatecznie płci(operacja penisa) i czy muszę powiedzieć to seksuologowi. Jak on na to zaaraguje co będzie dalej czy lepiej o tym mu nie mówić ?

W przyszłości pewnie podejmę się operacji
_________________

 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-11, 02:27   

Skoro w przyszłości pewnie podejmiesz się operacji, to po co chcesz mu mówić, że nie widzi Ci się ona? :P Przecież tej operacji i tak byś nie mogła wykonać tak szybko, nawet gdybyś chciała, więc wszystko ok.
A tak poza tym to uważam, że lekarzom nie trzeba wszystkiego z aż takimi detalami opowiadać ;) Na pytanie czy planujesz operację narządów płciowych możesz odpowiedzieć, że na razie o tym nie myślisz, bo wolisz się skupić na tym co możesz zrobić teraz - czyli metodą małych kroczków. Tym sposobem nie kłamiesz, a jednocześnie nie musisz mówić czy w ogóle planujesz tą operację czy nie. Ale nawet gdybyś nie planowała i nie chciała jej nigdy przechodzić, raczej nic się nie stanie jeśli to szczerze przyznasz - możesz powiedzieć, że nie satysfakcjonują Cię jej efekty i żaden lekarz nie będzie miał do czego się przyczepić, bo przecież sporo jest ts, którzy nie robią SRS ze względu na efekty.
_________________
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 02:35   

wendigo napisał/a:
Ale nawet gdybyś nie planowała i nie chciała jej nigdy przechodzić, raczej nic się nie stanie jeśli to szczerze przyznasz - możesz powiedzieć, że nie satysfakcjonują Cię jej efekty i żaden lekarz nie będzie miał do czego się przyczepić, bo przecież sporo jest ts, którzy nie robią SRS ze względu na efekty.

Myślę, że tego ostatniego lepiej nie mówić. Przekonałam się na własnej skórze (nie w przypadku OP, ale czegoś innego), że sporo lekarzy dalej jest co najmniej w latach 80' ubiegłego wieku. I tacy "specjaliści" gdy im coś nie pasuje będą utrudniać niepotrzebnie życie. Szkoda nerwów, zdrowia i czasu. Najlepiej mówić tyle ile jest potrzebne i nic więcej. A jak masz inne jeszcze problemy to pewnie byłoby lepiej iść do innego lekarza, który nie może np uzależniać zgody, diagnozy od innych rzeczy. Miałabym sporo przykładów, ale nie chcę robić tutaj offtopa.

No i jeszcze ważna rzecz: Pamiętaj, że jak lekarz zadaje ci pytania, na które nie chcesz odpowiedzieć, to maż prawo odmówić odpowiadania na nie. To samo tyczy się pewnych wymogów. Np. jeżeli lekarz każe ci przychodzić do niego na wizyty w mini, makijażu i na szpilkach to jak najbardziej masz prawo odmówić. To samo tyczy się zdjęć (które nie mają żadnego uzasadnienia medycznego - tłumaczenia "ugryzienia transseksualizmu" się nie liczą jako uzasadnienie medyczne).
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 19:31   

To do seksuologa miała bym przychodzić w kobiecej garderobie czy to jest obowiązkowe ?
_________________

 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-11, 19:38   

Nie jest obowiązkowe.
_________________
Freja Draco
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 20:02   

To bardzo dobrze już wszystko wiem tylko zostało powiedzieć mamie bo bez jej pomocy nic się nie uda ale się bardzo tego boje jej reakcji.
_________________

 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 20:21   

Ahrii napisał/a:
To do seksuologa miała bym przychodzić w kobiecej garderobie czy to jest obowiązkowe ?

Nie jest, ale niektórzy tego wymagają... Nie wiem po co.. Mają jakieś fantazje, czy coś..?
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 20:46   

Czyli np podaj przykłady paru strojów w których miała bym do niego przyjść.
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 20:57   

Cytat:
To do seksuologa miała bym przychodzić w kobiecej garderobie czy to jest obowiązkowe ?


To zależy do kogo pójdziesz. Ja poszłam inną ścieżką i...

Z obserwacji widzę, że wtedy totalnie skraca to cały proces. Wręcz pokuszę się o stwierdzenie, że o 90%. Oczywiście to musi wyglądać wiarygodnie, a nie że pójdziesz w czerwonych kabaretkach i będziesz wyglądać jak transwestyta.
To jest takie nie do wytłumaczenia troszkę, po prostu chodzi o to, że jak oni widzą kogoś ze spójnym gustem, wyglądem, zachowaniem, ruchami to ma to dla nich zwyczajnie sens i "czują to". Nawet męski głos im wtedy tak już nie przeszkadza.
Ja tak poszłam kiedyś na konsultacje w psychiatryku u naczelnej ordynator, czy jakie tam oni mają stanowisko i ta popatrzyła na mnie tylko i powiedział: "No ale to jaki masz problem i z czym przychodzisz bo już nie wiem? Bierz te hormony i powodzenia".
Bo jej to "grało" i "buczało".

Zapewne problemy Lagerthy wynikały zaś z tego, że ubiera się jak chłopak, a to miesza ludziom w głowie i całkiem słusznie włącza myślenie w stylu: "Leczenie ts/is jest przerąbane, kosztowne, niebezpieczne, a widzę że laska nie potrzebuje chodzić w damskich ciuchach. To może by się dało włączyć jakąś terapię by sobie tam myślała co chce, chodziła nadal ubrana jak chłopak i miała papiery jak chłopak, bo tak będzie jej po prostu łatwiej. A znajomi mogą do niej przecież mówić jak zechce czyli Lagertha. Nawet se może kartę bankomatowo-kredytową prepaid założyć na nazwisko Lagertha Legercińska i też będzie ok, co za problem. No i jest tyle imion uniseks teraz, że już w ogólem".
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 21:03   

Aaa rozumiem o co chodzi mam pokazać dla seksuologa że jestem TS on ma to zrozumieć/zobaczyć a w jakim ty stroju poszłaś albo w jakim byś mi radziła iść by pokazać że jestem TS. Ale żeby zobaczył to że jestem kobieca a nie jakąś dziwką.
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 21:16   

wredna_zdzira napisał/a:
Czyli np podaj przykłady paru strojów w których miała bym do niego przyjść.


Jest jesień i zimno. Idealna pogoda dla TS:
1) BUTY - proponuję botki na wysokim obcasie: np. takie z deichamann w rozmierze do 44






TO JE TANIE i nienajbrzydsze.


2) Do tego czarne / brązowe / czy jakieś inne rajstopy 60DEN.

3) Jakaś mini przed kolano. Najprostsza, klasyczna, czarna.

4) Damska bluzeczka lub t-shirt może być chociażby z Reserved za 19,99 bo łatwo tam pójść z kimś i przymierzyć. Musisz dobrać jedynie cokolwiek by pasowało na sylwetke. Chociażby takie coś:


A tu więcej:
http://www.reserved.com/p...lothes/t-shirts


5) Na to KURTKA z wielkim kapturem by ukryć twarz, a gdyby znienacka się ociepliło to jakiś kardigan z wielkim kapturem na głowę.

6) Kupujesz chociażby w Rossmann do tego coś na szyję + coś na rękę + pożyczasz jakiś zegarek kobiecy.

7) Jakaś apaszka ewentualnie.

9) Tania torebka - czarna, szara, brazowa.

10) Zrób se delikatny nie transwestycki makijaż: błyszczyk na usta, podkład lekki, puder, coś na powieki + tusz do rzęs.

11) Nie bój się założyć stanika i włożyć tam slikonowych wkładek.
Ostatnio zmieniony przez 2015-10-11, 21:19, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 21:19   

Czyli jak przyjdę mniej kobieco to weźmie mnie mniej poważnie tak ?.
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 21:22   

wredna_zdzira napisał/a:
Czyli jak przyjdę mniej kobieco to weźmie mnie mniej poważnie tak ?.


E nie. Ale jak będziesz spójna i wiarygodna to będzie szybciej - ale i tak zależy u kogo, bo D. będzie pewnie miał to gdzieś.
Te moje propozycje nie są przecież jakieś super hiper kobiece, tylko takie normalne i zwyczajne.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 21:30   

No wiem rozumiem tylko jak zobaczą chłopaka paradującego w botkach i rajstopach to pewnie będzie trochę nie halo mi to by nic nie przeszkadzało. Ale wiesz jacy są ludzie jeszcze się rzucą i pobiją.

Choć ja nie chcę terapii hormonalnej dla noszenia kobiecych ciuchów tylko dla kobiecego ciała i wyglądu.

Przy pomocy makijażu ciuchów itp wyglądał bym jak kobieta bo nie mam mocno męskiej twarzy.
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 21:33   

Cytat:
Przy pomocy makijażu ciuchów itp wyglądał bym jak kobieta bo nie mam mocno męskiej twarzy.


+ kurtka z kapturem i nikt nie zobaczy "chłopaka paradującego w botkach i rajstopach".
Nawet na NFZ się trzeba umawiać na godziny, więc 100 osób nie będzie tam stało. A ty staniesz z boczku gdzieś albo głowę w książkę zanurzysz i będzie ok.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 21:41   

A myślisz że to dobry pomysł ja myślałam że odbierze to że na siłę chcę mu pokazać że jestem kobieca.

Zależy oczywiście od lekarza
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 21:47   

Ahrii napisał/a:
A myślisz że to dobry pomysł ja myślałam że odbierze to że na siłę chcę mu pokazać że jestem kobieca.


Na siłę to by było jakbyś tam poszła wystrojona jak transwestyta.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 21:52   

No wiem ale ja idę do seksuologa żeby opisać mu swoją sytuację jak się czuje czego potrzebuje itd,itp.

A nie żeby mu pokazać że jestem kobietą bo się ubieram jak ona.

Wiesz nie obrażam ciebie bardzo fajny pomysł choć bałam bym się tak iśc i było by to dla mnie nie swoje w towarzystwie mamy jak niedawno bym jej o tym powiedziała.

Mam jeszcze nic nie wie i nadal się boje o tym powiedzieć.
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 22:30   

Jak masz 16 lat a mama nic nie wie...

To możesz iść i tak tylko jak chłopak. Więc nie ma dyskusji.
 
 
Ahrii
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Posty: 82
Wysłany: 2015-10-11, 22:35   

Wiem że mama nic nie wie bo nic jej o tym nie powiedziałam a ty co o tym myślisz jak ty powiedziałaś o tym że jesteś TS. Masz dla mnie jakieś rady jak to zrobić ?
_________________

 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-11, 22:52   

Cytat:
Wiem że mama nic nie wie bo nic jej o tym nie powiedziałam a ty co o tym myślisz jak ty powiedziałaś o tym że jesteś TS. Masz dla mnie jakieś rady jak to zrobić ?


Tak, zabrałam kasę, wyprowadziłam się z domu, zerwałam kontakty fizyczne i nikt nic nie wie bo nie jeżdżę nawet na święta. Hmmm.... zapomniałam powiedzieć im, że mają córkę, żeby ciągnąć nadal jeszcze więcej kasy :D :D :D .

Oficjalnie jestem wyrodnym synem, playboyem, pijakiem, mam 200 dziewczyn, rozbijam się po świecie i nie mam czasu dla biednych rodziców.
A oni oficjalnie czekają aż się wyszumię, pozaliczam mnóstwo panienek i zmądrzeję, w międzyczasie płacąc za te zabawy - jak myślą.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2015-10-11, 23:26   

Wredna właśnie żartuje. Ona miewa takie "zdzirowate" poczucie humoru. Ale poza tym przeważnie gada do rzeczy i warto jej słuchać :)
_________________
Freja Draco
 
 
Lagertha
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-12, 00:56   

Ahrii napisał/a:
Czyli np podaj przykłady paru strojów w których miała bym do niego przyjść.


Najlepiej po prostu idź normalnie, tak jak na co dzień chodzisz. Jak pisałam o strojach, to miałam na myśli to, że nie ma taki lekarz prawa od ciebie wymagać byś przychodziła do niego w damskich ciuchach itd. To tylko twoja prywatna sprawa jak się ubierasz. Mu nic do tego. Tak samo jak nie ma prawa zmuszać ciebie do zabiegów, których nie chcesz przechodzić. Jesteś wolna i sobie to po prostu zapamiętaj. Lekarz rości sobie prawa do ciebie i decydowania za ciebie, albo coś chce co się kłóci z tym co wyznajesz.. zmieniasz lekarza i tyle. Najważniejsze jest to, byś wchodząc na tą drogę, sama wiedziała czego chcesz i jak chcesz to życie przeżyć i jak podejmiesz decyzję to się jej trzymać a nie ciągle zmieniać. Tylko zastanów się dobrze, bo hormony to nie cukierki i sporo zmian które zajdzie może okazać się nieodwracalne. A najważniejsza w tym wypadku to będzie bezpłodność, więc jeżeli by ci zależało na biologicznych dzieciach w przyszłości, to się zastanów bardzo dobrze, czy jesteś aż tak bardzo zdeterminowana by mieć kobiece ciało. Czy jesteś pewna że tego chcesz?

Dodatkowo nie wiesz jak zareagują twoi rodzice i otoczenie. Bo tego skutki też mogą być bardzo poważne i na prawdę, wież mi, czasem razem z coming outem, można stracić wszystko (ja tak miałam i musiałam uciekać z domu, a jestem IS nie TS i rodzice o tym wiedzieli) więc mówiąc mamie, musisz być pewna, że to jest to. Ale to kim tak naprawdę jesteś to musisz do tego dojść sama. Inni mogą ciebie tylko naprowadzić. Ale to ty musisz wiedzieć i pamiętaj, że potem będziesz w tym ciele co masz żyć do końca życia, więc na prawdę dobrze to przemyśl.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2015-10-12, 01:00   

Z tym strojem bez przesady. Idź uniseks ale bardziej w stronę kobiecą. Załóż spodnie ale damskie. Załóż sweter czy bluzkę ale damską. Ja bym tak to zrobił. Coś co jest damskim ubraniem, ale nie na tyle żeby AŻ TAK rzucało się to w oczy ludziom na ulicy.
_________________
 
 
wredna_zdzira
[Usunięty]

Wysłany: 2015-10-12, 11:24   

Lagertha napisał/a:
Tylko zastanów się dobrze, bo hormony to nie cukierki i sporo zmian które zajdzie może okazać się nieodwracalne. A najważniejsza w tym wypadku to będzie bezpłodność, więc jeżeli by ci zależało na biologicznych dzieciach w przyszłości, to się zastanów bardzo dobrze, czy jesteś aż tak bardzo zdeterminowana by mieć kobiece ciało. Czy jesteś pewna że tego chcesz?


Nic się nie przejmuj. Przechowywanie backupu w banku to koszt 250 / rok.
A jak buk zechce to ktoś tam coś pozamienia i będziesz mieć nawet z 500 dzieci.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 12