[Kalomea]

Mam w planach (głównie z powodu zarobków) wyjechać z PL do Niemiec lub UK (Liverpool). Tak się składa, że mam już zmienione prawnie dokumenty. Mam więc pytanie - jak wygląda sprawa dostawania hormonów w Niemczech lub w UK jeśli ma się dowód na żeńskie dane ? Czy trzeba od Libera jakiegoś papierka który przetłumaczy tłumacz czy jak ?

Odpada opcja z hormonami w PL - nawet jeśli wybiorę Niemcy to i tak zachodnie regiony więc nie opłaca się jechać tu do niego.

[wendigo]

Ja w Niemczech nie potrzebowałem z tego co pamiętam. Po prostu jak mi się kończyły hormony, to poszedłem do lekarza rodzinnego i powiedziałem, że jestem TS i hormony mi się kończą i czy może mi przepisać albo coś. On mi na to dał skierowanie do endokrynologa. Endokrynologowi jedynie pokazałem opakowanie - co brałem, on mi swoje przepisał i dalej zalecił (i badania zrobił itp.). Generalnie w Niemczech mam wrażenie, że lekarze wierzą po prostu pacjentom np. nie ma takiego czegoś jak skierowanie na zastrzyki - mam lek, idę do lekarza i mówię, że muszę dostać zastrzyk. I dostaję bez dalszych pytań. Jak to był Omnadren z Polski, też nie robili problemów.