Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Trans rozterki 2- rozpadam się
Autor Wiadomość
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-22, 21:59   Trans rozterki 2- rozpadam się

Długo tu nie pisałem nic, ale uznałem, że nie ma po co zaśmiecać forum nowymi tematami, skoro nie ma ku temu wyraźnego powodu... ale ostatnio w ogóle nie potrafię znaleźć powodów i sensu do czegokolwiek.

Rozpadam się. Zaczynam nienawidzić nie tylko siebie, ale też mojego ciała. Nie potrafię nawet znaleźć głupiej pracy, za którą mógłbym finansować moje upośledzenie społeczno-płciowe.

Moja dziewczyna boi się uprawiać ze mną seks, a ja boje się uprawiać go z kimkolwiek. Tylko jej to bardzo przeszkadza, a dla mnie to kłopot. Jaki jest sens kłócić się o coś, czego oboje się boimy? Ona uważa, że związek bez seksu to przyjaźń. Dla mnie to jest proste, prostackie wręcz i tak też jej dzisiaj w kłótni powiedziałem. Oczywiście na ten moment nie jesteśmy już razem, choć dopiero co uzgadnialiśmy, że nic na siłę, jeżeli nas obu to stresuje. Ona sama nie czuje podniecenia. Jak można je czuć przy takim stresie, które oboje odczuwamy? Ona ma studia, matkę i wieczne samonakręcanie się w stresie. Ja mam depresję, myśli samobójcze i nie wiem kim jestem.

No tak. To też jej przeszkadza. Nie mogę jej kłaść głowy na ramieniu, bo wiadomo hehe, tak robią kobietki, a 2 razy większy facet poklepuje je wtedy po główce, takie to one głupiutkie!

Ostatnio się obraziła, bo spytałem ją czym jest fluid matujący i że skoro matujący, to spoko, bo nie trzeba maseczki robić. Ona wkręciła sobie, że robię te maseczki codziennie XD I wypomniała mi to dzisiaj, choć już wtedy zaprzeczyłem, że tak jest (3 leżą od paru tygodni w toalecie). Ale jak ja jej mogę dać gwarancję, że to nie pójdzie dalej? Nie wiem kim jestem. Nie wiem jak bardzo kobiecy muszę być, by dobrze czuć się jako facet, nie wiem czy to w ogóle możliwe, a ona przy każdej nowej rzeczy się załamuje, a sama mnie tym fluidem w Rossmanie wysmarowała :shock:

W sumie. Pierwszy raz od dawna chcę po prostu przestać istnieć.
 
 
Maxine
użytkownik
Midnight Queen

Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 132
Posty: 1149
Skąd: Kraków
Wysłany: 2017-07-22, 22:05   

Miałam podobne odczucia kilka dni temu i wtedy same myśli podobne do tych: http://transpomoc.pl/viewtopic.php?p=87360#87360

Teraz wszystko wróciło do normy, łapią nas dni gdy mamy doła ale prędzej czy później one miną :)
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-22, 22:48   

Aristocat,

Byłoby to łatwe, gdybyśmy byli ze sobą 4 miesiące, a nie 4 lata :-|
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2017-07-22, 22:50   

MoonSpell, ale to chcesz kolejnych czterech lat w toksycznym związku?
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-22, 23:05   

Ada75, Chce, żeby spróbowała mnie zaakceptować. Oswoiła się z tym, że nie jestem facetem, liczę więc, że oswoi się z tym, że mogę być kobietą.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-07-23, 00:03   

MoonSpell napisał/a:
Aristocat,

Byłoby to łatwe, gdybyśmy byli ze sobą 4 miesiące, a nie 4 lata :-|

Niektórzy się rozstają po 24...

MoonSpell napisał/a:
Ada75, Chce, żeby spróbowała mnie zaakceptować. Oswoiła się z tym, że nie jestem facetem, liczę więc, że oswoi się z tym, że mogę być kobietą.

Ale czy ona w ogóle może to zrobić? Bo np. Ty uważasz, że niewidzenie związku bez seksu jest prostackie, a jeśli ona seksu potrzebuje w związku? Jeśli ona jest hetero no to no... nie widzę idealnego rozwiązania :( wtedy najlepiej chyba jak po prostu zostaniecie przyjaciółkami...
_________________
 
 
Jeżynka
użytkownik

Preferowany zaimek: bez zaimków
Punktów: 943
Posty: 1161
Wysłany: 2017-07-23, 01:13   Re: Trans rozterki 2- rozpadam się

MoonSpell napisał/a:
Nie potrafię nawet znaleźć głupiej pracy, za którą mógłbym finansować moje upośledzenie społeczno-płciowe.

e, ale pierwszą rozmowę miało ci się 2 tyg temu, to chyba jeszcze nie tak źle ;-)
 
 
kicur
moderator
GeekofJurisprudence


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Punktów: 478
Posty: 3629
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-23, 09:49   

Obawiam się, że jeśli Ty jesteś M/K, a ona jest cis hetero kobietą, to do siebie nie pasujecie.

Ale kiedyś wspominałeś, że podejrzewasz u siebie BPD, a ze swoją obecną dziewczyną mnóstwo razy się rozstawałyście i potem wracałyście, więc oczywiście zrobisz to, co uznasz za słuszne. :roll:
_________________
Każdy królem może być,
Każdy własnym królem jest.


 
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2017-07-23, 13:33   

Cytat:
Moja dziewczyna boi się uprawiać ze mną seks, a ja boje się uprawiać go z kimkolwiek. Tylko jej to bardzo przeszkadza, a dla mnie to kłopot. Jaki jest sens kłócić się o coś, czego oboje się boimy? Ona uważa, że związek bez seksu to przyjaźń. Dla mnie to jest proste, prostackie wręcz i tak też jej dzisiaj w kłótni powiedziałem.

Znaczy się masz na myśli klasyczny, heterycki seks i chcesz powiedzieć, że tego typu aktywność cię odrzuca? Czy też odrzuca cię może wszelki kontakt seksualny z kobietami? I jak w takim razie wygląda ta forma seksu, która cię pociąga, z kim i w jakiej roli się tam widzisz?

Podejrzewam też, że z punktu widzenia twojej dziewczyny nie zachowujesz się łóżku tak, jak by tego instynktownie oczekiwała od... faceta.

A co do tych fluidów, maseczek itp, to inaczej postrzega się malowanie swojego faceta, wtedy, kiedy sądzisz, że to po prostu taka zabawa, a inaczej, kiedy dociera do ciebie, że to jest coś jak najbardziej serio i na dodatek element jakiejś większej całości.

A co do szans powodzenia związku. Szansa pewna jest, jeśli oboje cenicie się na wzajem i jeśli z czasem zaakceptujecie quasi-przycjacielski charakter waszej relacji, tylko nie licz wtedy, że na polu erotyki nastąpi jakieś cudowne uzdrowienie, bo nie nastąpi. Zatem może odpowiedzcie sobie obie/oboje na pytanie, czy czegoś takiego właśnie chcecie i czy warto?
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-23, 15:05   

Jeżynka napisał/a:
e, ale pierwszą rozmowę miało ci się 2 tyg temu, to chyba jeszcze nie tak źle


Nie źle, ale bez względu na wszystko mieli dać znać w środę. Kłamali XD

Dorota,

Nie wiem, nie wiem co mam myśleć. Ona mówiła, że ktoś jej się tam podobał kiedyś, kiedy byliśmy w związku, a po paru dniach dotarło do niej, że to po prostu chłopak taki jak ja, tylko bez tego emocjonalnego bagażu. A dziś, po wczorajszym zerwaniu, jak zawsze jadę do niej jakby nigdy nic. Ona sama jest skołowana i ja to rozumiem, ale gdyby chciała się mnie pozbyć, to zrobiłaby to wczoraj.

Sama mi mówiła parę dni temu, żę czuje się jak osoba aseksualna. Ehh, te cis kobiety. Tyle sprzecznych sygnałów :shock:

kicur, Nie ja podejrzewam, tylko mój psycholog niestety wywnioskował to z badań.

Freja, Ale ją też taki seks odrzuca, a jednocześnie tylko jego pragnie. Mam wrażenie, że to jakaś chora presja społeczna, by uprawiać seks, bo tak wypada. Przecież ją to boli, on płacze, a mnie boli, że ją krzywdzę. Nie czuję się dobrze w tym i ona przecież też nei czuje się swobodnie.

Ciężko traktować to chyba jako zabawę, kiedy od ponad roku wie, że mogę być kobietą chyba. Cóż. Zobaczymy, nasz związek jest jak kolejka górska XD
 
 
Sven
[Usunięty]

Wysłany: 2017-07-23, 15:10   

Cytat:
Sama mi mówiła parę dni temu, żę czuje się jak osoba aseksualna. Ehh, te cis kobiety. Tyle sprzecznych sygnałów

Może sama się w tym wszystkim gubi.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-23, 15:11   

MoonSpell napisał/a:
Ehh, te cis kobiety. Tyle sprzecznych sygnałów

A ty wysyłasz jednoznaczne?
Wczoraj się rozchodzicie, a dzisiaj do niej jedziesz. Po co?
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7097
Wysłany: 2017-07-23, 19:41   

MoonSpell napisał/a:
Freja, Ale ją też taki seks odrzuca, a jednocześnie tylko jego pragnie. Mam wrażenie, że to jakaś chora presja społeczna, by uprawiać seks, bo tak wypada. Przecież ją to boli, on płacze, a mnie boli, że ją krzywdzę. Nie czuję się dobrze w tym i ona przecież też nei czuje się swobodnie.

Znaczy się ona nigdy nie uprawiała seksu w żadnym swoim poprzednim związku?
No i nie odpowiedziałaś na moje pytanie: jak ty widzisz seks, jeśli jakoś go widzisz w ogóle?
_________________
Freja Draco
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-23, 21:32   

Jenny,

Bo powiedziała, żebym przyjechał XD

Freja,

Nie było żadnych poprzednich związków. Ani jej, ani moich.

Nie wiem. Seks to chyba jedyna czynność, w której jestem w stanie wyobrazić sobie siebie jako faceta, ale jednocześnie czuje, że wtedy powinienem być szczególnie męski, kiedy w ogóle taki nie jestem. Nie wiem, w ogóle go chyba nie widzę przez moje blokady. Ciężko jakkolwiek go widzieć, kiedy wtedy tak bardzo objawia się płciowość, której ja przecież w ogóle nie jestem pewien.
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-23, 22:15   

MoonSpell napisał/a:
Bo powiedziała, żebym przyjechał XD

Masz dużo siły. Odkładasz swoje uczucia na bok i jedziesz wspierać drugą osobę.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-07-23, 22:19   

MoonSpell napisał/a:

Nie źle, ale bez względu na wszystko mieli dać znać w środę. Kłamali XD


Jak szukasz pracy, to sam dzwonisz/ idziesz zapytać jaka jest sytuacja. Inaczej często olewają.

MoonSpell napisał/a:

Ostatnio się obraziła, bo spytałem ją czym jest fluid matujący i że skoro matujący, to spoko, bo nie trzeba maseczki robić. Ona wkręciła sobie, że robię te maseczki codziennie XD


Co ma wspólnego robienie maseczek, choćby codzienne, z kobiecością? Mężczyźni też mają skórę i to często bardziej problematyczną.

MoonSpell napisał/a:

Freja, Ale ją też taki seks odrzuca, a jednocześnie tylko jego pragnie. Mam wrażenie, że to jakaś chora presja społeczna, by uprawiać seks, bo tak wypada. Przecież ją to boli, on płacze, a mnie boli, że ją krzywdzę. Nie czuję się dobrze w tym i ona przecież też nei czuje się swobodnie.


Jeśli ją boli to coś jest nie tak. Próbowaliście różnych technik czy pozycji?
Jeśli ból pojawia się przy penetracji zawsze, niezależnie od tego co robicie dobrze by było, żeby poszła do ginekologa, a jeśli ten wykluczy przyczyny anatomiczne, to do seksuologa lub psychologa, bo przyczyna może być psychosomatyczna, związana z traumą, lub jakimś zaburzeniem.
A kochać możecie się na różne sposoby, nie tylko przez penetrację z użyciem penisa.
Możecie też spróbować takiego sposobu, że wcześniej partnerkę inaczej doprowadzasz do orgazmu, a dopiero potem próbujecie penetracji, kiedy jest rozluźniona i trochę sobie odpocznie.

MoonSpell napisał/a:

Nie wiem. Seks to chyba jedyna czynność, w której jestem w stanie wyobrazić sobie siebie jako faceta, ale jednocześnie czuje, że wtedy powinienem być szczególnie męski, kiedy w ogóle taki nie jestem.


Co rozumiesz przez bycie męskim podczas seksu? No i seks uprawiają nie tylko mężczyźni i nie tylko penisem. Może niepotrzebnie się spinasz.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-24, 00:23   

Armand,

Ginekolog wykluczył jakiekolwiek choroby.

Dobre pytanie co przez to rozumiem, a raczej co ludzie przez to rozumieją. Boje się po prostu tego, że nie będę w stanie sprostać temu, co się ode mnie wymaga.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-07-24, 09:39   

MoonSpell, a czego się wymaga? Czego Twoja (była?) dziewczyna wymaga? Nie sądzę, że wymaga seksu 5 razy dziennie przez 5 godzin, bo ma objawy bólowe więc jeśli już to wskazana jest wyjątkowa delikatność.
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
MoonSpell
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: dowolny
Punktów: 26
Posty: 328
Wysłany: 2017-07-24, 10:27   

Armand, Ona nic. Mam wrażenie, że społeczeństwo podświadomie od nas wymaga, by uprawiać seksu, by było super, bo na filmach przecież też jest, prawda? Chyba taki skutek uboczny procesu socjalizacji.
 
 
Armand
użytkownik
ImperialistycznyKnur


Preferowany zaimek: on
Punktów: 775
Posty: 5163
Skąd: Katowice/Katzendorf
Wysłany: 2017-07-24, 15:08   

Eee.... no ale media to jest zupełnie inny świat niż rzeczywistość. Nie musisz uprawiac seksu jesli nie masz ochoty. A znajomi i obcy ludzie nie muszą sie interesować Twoim życiem intymnym.
Hmm.. Mowisz, ze nie ma potrzeb. Tzn. w ogole nie potrzebuje seksu, czy nie mowi o nich? Bo to są dwie różne rzeczy.

W ogóle to Ty nie chcesz, ona nie potrzebuje - to może nie ma sie co przejmować Twoja tranzycją..?
_________________
"Jeśli chcesz mieć coś, czego nie miałeś, musisz zacząć robić coś, czego nie robiłeś."
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-24, 16:25   

U dra Hausa był przypadek aseksualizmu u dziewczyny spowodowanego aseksualizmem partnera.
Tyle że dr Hause w ogóle nie wierzył w aseksualizm, więc to może być zły przykład :-)
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2017-07-24, 17:42   

MoonSpell napisał/a:
Jeżynka napisał/a:
e, ale pierwszą rozmowę miało ci się 2 tyg temu, to chyba jeszcze nie tak źle

Nie źle, ale bez względu na wszystko mieli dać znać w środę. Kłamali XD

To normalne :P więc faktycznie - szukaj dalej.
_________________
 
 
Vera-chan
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 148
Posty: 743
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-30, 22:04   

Ona ma jakąś terapię czy coś w ten deseń?
 
 
zagubiona
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: on
Posty: 23
Wysłany: 2018-12-27, 19:48   

Zastanów się tak porządnie nad tym ile bólu zafundowanego przez jej słowa zniesiesz. Spróbuj z nią spokojnie porozmawiać zapytać o jej wątpliwości, powiedzieć o swoich, uświadomić taką możliwość i swoje samopoczucie. Jeżeli nie zrozumie to pomyśl czy warto tyle cierpieć przez osobę, która wypiera Cię takim jakim jesteś.

Postarajcie się szczerze porozmawiać i coś ustalić by łatwiej wam się żyło. Mam nadzieje, że uda wam się coś ustalić
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 10