[Jenny]

[2in1_inkarnacje]

Chociaż macie refundację . . . ja, o swoją muszę walczyć.

Chociaż macie refundację . . . ja, o swoją muszę walczyć.

[Reaktancja]

Jakby był polski odpowiednik neofolinu to nikt by się nie tarabanił do Czech, żeby go tam dostać.

Temat trochę bezsensu, każdy może sobie to w ulotce przeczytać. Wszelkie pomysły na branie inaczej biorą się z istnienia takich możliwości i myślenia się czy nie są lepsze. Obawiam się że może nie być tak łatwo ostatecznie obalić metodę podania stosowaną przez różnych lekarzy na świecie i sprawdzoną różnymi badaniami, a z braku tabletek przystosowanych do niej w Polsce naturalnie pojawi się pomysł stosowania tego co jest dostępne.

remick76, Podanie podjęzykowe tez omija pierwsze przejście przez wątrobę.
Masz jakiś powód by stwierdzać że przyczynia się ono jakoś szczególnie do zakrzepicy żylnej? Jak dla podania doustnego jest naukowo dowiedzione że może zwiększać takie ryzyko. Chyba że chodzi Ci o branie jakiś ogromnych dawek tą metodą, ale to chyba każda może być wtedy równie niebezpieczna. Jak się obkleisz 15 plastrami żeby mieć podobne poziomy jak przy podaniu podjęzykowym dużych dawek, to obawiam się że problemy się mogą jednak również pojawić.



No i tak w ogóle jeśli być takim zasadniczym co do podążania za ulotkami, to gdzie jest napisane na divigelu lub estrofemie czy stosuje się te środki w HRT dla osób transpłciowych?
Czy te leki zostały przez producenta przewidziane do użycia i przebadane w tym kierunku? Jak można tak stosować lek wbrew przeznaczeniu?

[Reaktancja]

Arisa, ja tam na ulotce nie widzę nawet stwierdzenia - niedobór żenskich hormonów, i dla divigelu i estfemu jest napisane że to dla kobiet borykających się z efektami menopauzy. Opakowanie estrofemu też zdaje się nie być przystosowane do terapii dla nas, 28 tabletek i podążanie za kalendarzem tylko wtedy jak się ma 3 krążki? To chyba nie tak zaplanował producent.
No takie odstępstwo od ulotki z pewnością powinno znaleźć się w protokole.

[Jenny]

[Reaktancja]

remick76, skoro jest off-label to może można go przyjmować lekarz tak jak zaleci i nie trzeba go ścigać o specjalne wpisywanie tego do protokołu jak zleci nie wedle tego co jest na ulotce


A co do peak'ów 1600 pg/ml. Pisałam o ogromnych dawkach. 2 mg to jest dużo na raz. Wiesz ile byś musiała divigelu sobie wetrzeć aby takie poziomu E mieć we krwi? Ja stawiam że z 10 saszetek ale przyswajalność może wtedy spaść

I niedobór żeńskich hormonów to objaw menopauzy. Może występować z innych powodów i wtedy może wymagać innego leczenia. Jak u nas, gdzie możemy potrzebować przez pierwsze lata wyższych poziomów by osiągnąć pełne efekty feminizacji.

[Reaktancja]

remick76, no to przy podaniu podjęzykowym trzeba być nie 2 mg na raz, a 0,25 mg lub 0,5 ze 4 razy dziennie. Roboty więcej niż przy gelu, ale o ile taniej Jak wyliczyłaś 50 groszy za saszetkę, czyli złotówkę za dzień, to tutaj przy 2 mg dziennie będzie 20 groszy za dzień

edit: No i dr Powers wstawia swoich pacjentów na początek na podanie podjęzykowe/policzkowe w dawce 2 mg. Nikogo nie zaczyna na podaniu doustnym.

[Reaktancja]

remick76, a ja nie polecam tego Tobie, szczególnie że masz pewne problemy zdrowotne które wymuszają większą ostrożność w przyjmowaniu estradiolu. Niektórzy ich nie mają. No i same ryzyko czy efekty oceniasz trochę chyba jednak na bazie poglądów, a nie badań czy praktyki medycznej lekarzy

A tak w ogóle jakiś lekarz w Polsce leczący ts w Polsce w ogóle bierze pod uwagę stosunek E1 do E2? Da się to dyskutować z jakimś lekarzem prowadzącym?

Cytat:

Napiszę tak - stan który mamy po kastracji jest stanem de fakto menopauzy

Większość na forum jest raczej przed usunięciem gonad.
Nie jest to też stan menopauzy w tym sensie że nie nastąpił po okresie żeńskiego dojrzewania i żeńskiej dojrzałości płciowej. Ma to znaczenie choćby wtedy jak się HRT bierze dla efektów które w nich się pojawią np. wzrost piersi.

[2in1_inkarnacje]