a ja bym się chciała pomalować - Jestem włossingową jawno grzesznicą.
Anonymous - 2019-01-22, 03:37 Temat postu: Jestem włossingową jawno grzesznicą. Popełniam obecnie masę ciężkich włossingowych grzechów, a mój cel to krwista czysta i soczysta czerwień włosów, DEATH.
Dodam jeszcze fakt że najpierw miałam ostrą fazę na białe włosy (co praktycznie osiągnęłam)
faza trwała aż zapadłam na #FanGrellizm.
I teraz będę sobie szczelała kolora na włosacze (bez rozjaśniacza na szczęście) aż do uzyskania soczystej czerwieni.
Anonymous - 2019-01-22, 04:15
Ja też włosinguję. Jesteś na grupie na FB? Koniecznie dołącz, dla mnie to była kompletna podstawa. Od kiedy zacząłem robić z włosami coś więcej niż mycie byle jakim szamponem z Rossmana, włosy mi się wygładziły i nie wyglądam już jak Kudłaty ze Scooby Doo. A pielęgnacja była o tyle konieczna, że mam włosy do połowy pleców i przez większość życia przypominałem człowieka porażonego przed sekundą piorunem.
Czerwień też da się osiągnąć, choć nie arielkową. Czerwona henna zmieszana z rubią i paroma innymi ziółkami potrafi dać naprawdę wow efekty, może czas, żebyś zapoznała się bliżej z tematem
Anonymous - 2019-01-22, 04:22
Hyacinth, Ale ja chcę taką czerwień:
Jestem na więcej niż 100% pewna że bez chemi nie mam nawet co śnić o takim kolorze.
Anonymous - 2019-01-22, 04:51
Chcesz być Grellem?
No cóż, ludzie mają różne życzenia...
Żeby uzyskać taki kolor, przed położeniem jakiegokolwiek tonera/farby/czegokolwiek musiałabyś silnie rozjaśnić, bo tak sztuczny odcień wyjdzie jedynie na włosie pozbawionym barwnika albo z jego znikomą ilością. Wiesz, czym to się kończy, prawda? Fatalnym stanem włosów. Co ci po takim kolorze, jeśli włosy będą sianem?
Anonymous - 2019-01-22, 06:45
A kończąc offtopiczenie, dalsze Redspiracje włosowe:
Anonymous - 2019-01-22, 06:51
Kolor fajny. Z 500-600 zł i dobry fryzjer i materiały. To może da się wyjść z domu bez czapki...
Anonymous - 2019-01-22, 06:53
Katarzyna, Ale chyba sama dam radę sę strzelić kolora?
Jak włosy są całkowicie rozjaśnione i będę strzelała na nie barwnika.
Anonymous - 2019-01-22, 07:06
Anonymous - 2019-01-22, 07:24
Arisa, Myślę że kiedyś razem pojedziemy i strzelimy się na azjatki razem z Chin-Sun oczywiście, 3 pacjentki z polski.
Że tak śpiewnę: Byłyśmy trzy, w każdej z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel, żeby za parę lat...
Anonymous - 2019-01-22, 07:29
Arisa, Azjatki strzelają sobię naprawdę wiele kolorów na włosy:
A taki kolor jak ty masz to miewają czasem naturalnie, chociaż częściej jednak czarny, ale odcienie brązu i super rzadko rudawy też miewają azjatki bez domieszek krwi zachodniej.
Anonymous - 2019-01-22, 07:34
Hyuna jest taka piękna, czekam niecierpliwie na moje tatho hokery (pewnie źle napisałam) z Aliexpressa, cała paleta różnych barw za 5pln i to bez lipy bo była masa fotek klientów (a w Krakowie chcą za jednego 25pln)
Tylko zawaliłam podając kod pocztowy, z doświadczenia wiem że dotrze, tylko będę czekała i czekała.
I zabawne jest to że pozamawiałam jak miałam pracę na czarno, a teraz potrzeba mi kasy szukam pracy na umowę a tu przychodzą mi rzeczy, co prawda groszowe drobiazgi ale jednak gdybym była bardziej gospodarna i oszczędziła kasę, było by na strzelenie raz laserem zanim zarost całkowicie zjaśniał
Anonymous - 2019-01-22, 07:47
Raczej idolki sobie takie strzelaja, ewentualnie gwiazdki internetowe, bo w samej Azji ze świecą szukać kobiet o takich włosach Nikt do pracy nie przyjmie, bo scisły dresscode, a w Chinach, na Tajwanie, Singapurze, Japonii jak zasady, to zasady i kuniec kropka. W szkole też się nie poszaleje, bo również dresscode. Często nie można mieć nawet włosów o jakiejś tam długości (albo trzeba je nosić wtedy związane, zależy od szkoly), a co dopiero mowa o farbowaniu.
Anonymous - 2019-01-22, 07:49
Jangmi napisał/a: | Katarzyna, Ale chyba sama dam radę sę strzelić kolora?
Jak włosy są całkowicie rozjaśnione i będę strzelała na nie barwnika. |
Aaa wieeem. Ja bym polazła do fryzjera. Jak masz wyprawę to czemu nie.
Anonymous - 2019-01-22, 07:56
Hyacinth, No dobra, niebieski może nie, ale w korei chodzą kobiety z: blądami, rudościami, nawet srebrne włosy do pracy.
A co idolki to nie zwykłe kobiety?
Chyba z takim ładnym ciemno krwistym kolorkiem wezmą mnie do kerfa
(w tarnowskich widziałam w kerfie K/Ma lub butch lezbijkę ze zmieniającymi się włosami we wszystkie kolory tęczy)?
Anonymous - 2019-01-22, 08:01
Arisa, Ale to nie krzyczący Arielkowy, tylko
Najbardziej ekstrawagamcki kolor z randomowych.
I zawszę można do pracy iśc w moim czarnym wigu (co prawda zaczął zdychaći wołać o pomstę do nieba).
Anonymous - 2019-01-22, 08:06
Jangmi napisał/a: | Hyacinth, No dobra, niebieski może nie, ale w korei chodzą kobiety z: blądami, rudościami, nawet srebrne włosy do pracy. |
Przyznam, że o Korei nie wiem nic, ale mówiłaś ogólnie "Azjatki, a nie "Koreanki".
Jangmi napisał/a: | A co idolki to nie zwykłe kobiety? |
Hm, no zwykłe to one nie są ze względu na specyfikę swojej pracy, gdzie pewien look jest wręcz pożądany. Niemniej jednak jest to look, którego nie ujrzysz u 99, 9% reszty społeczeństwa ze względu na panujące zasady, jakie z kolei nie tycza się show biznesu, bo ten ma własne.
Anonymous - 2019-01-22, 08:15
A co do mojego wiga, spełnił on swoją rolę kiedy był naprawdę potrzebny, ale teraz: był kręcony a jest prosty, ma o 3/4 mniej objętości, był długi a jest małym bobem(końce sie puszyły) i koronkowy przód poszedł w... i wig stał się u shape wigiem i żeby go nosić musiała bym strzelić czarny na włosy (kaput) ale jest jescze blondie wig który oddałam Chin-Sun i z racji że ni razu go nie nosiła jest jak nowy, może mi będzie pożyczała do pracy gdyby pracodawca miał wąty do czasu aż kupię mowy?
Anonymous - 2019-01-22, 08:19
Arisa, A jak pójdę na kompromis i strzelę taki kolor tylko na tyle ciemny by uchodził w pracy?
Jak myślisz na ile musi być ciemny by ujść?
Obecnie mam ciepły popiel.
Anonymous - 2019-01-22, 08:26
Jangmi, a o jakiej pracy myślisz? Bo szczerze ja np. widuję w swojej Biedronce kobiety z wściekle czerwonymi włosami czy nawet kolczykami na twarzach, więc to zależy od specyfiki zawodu. W takim biurze trzeba wyglądać schludnie i skromnie, tak samo w zawodach publicznego zaufania. Ja kocham tatuaże, ale zrobienie np. rękawa byłoby dużym utrudnieniem dla budowania kariery (niestety), dlatego zamiast tego pokryłem plecy.
Trzeba wiedzieć, na co można sobie pozwolić i ewentualnie pójść na kompromis.
Anonymous - 2019-01-22, 08:31
Jangmi, co Ty najlepszego zrobiłaś, wywabiłaś barwnik z włosów? Przecież włosy się od tego potwornie niszczą. Normalnie, żeby osiągnąć kolor czerwony, poleciłbym hennę jak reszta, ale w tym momencie, to chyba już wszystko jedno... Henna nie niszczy włosów, jest wręcz odżywką.
Hyacinth napisał/a: | Ja też go widzę jako kaema, ale jest duża grupa ludzi, która twierdzi, że to kobieta i że do życia jako facet zmusiła ją sytuacja życiowa, a nie identyfikacja płciowa. |
Ale ja też odnoszę takie wrażenie, że on uważa, że udaje. Chociaż co ja tam wiem, nie czytałem mangi. Zakochałem się w Kanekim -> jednak jestem dziewczyną. Co to za wniosek? Skoro już doszedł do takiego etapu, że żyje jako mężczyzna, chyba powinien mieć przepracowany ten temat?
Anonymous - 2019-01-22, 08:35
Sven, No z M/K i K/M w anime/mandze tak to już bywa, co nie zmienia faktu że on to K/M a Grell to M/K i takie są suche kanoniczne fakty.
Anonymous - 2019-01-22, 15:41
A ja często mam wrażenie, że wprawiam ludzi w dyskomfort. Może dlatego, że sobie wyobrażają, że coś im podmieniło sprzęt, albo jakimś przypadkiem przebrano ich za drugą płeć i ich to przeraża? Na szczęście nie mam takiej dysforii jak oni
Anonymous - 2019-01-24, 01:42
Arisa, proste, nakładasz na twarz w wielu miejscach równomiernie usiane małe kropeczki kremu BB i rozklepujesz klepiąc lekko opuszkami palców.
Brwi można delikatnie maskarą w preferowanym kolorze podkreślić, do tego rzęsy i to by było na tyle.
Anonymous - 2019-01-30, 01:39
Mam wreszcie kolor jaki chciałam i jestem cała happy, będę taka do chwili aż mi się nie znudzi, ale póki co i can't stop fangrelling.
i dodam że do rozjaśniacza to ja od dawma nawet nie podeszłam i nie mam zamiaru, a co mi tam może być ombre: krwista czerwień i ciemniejsze odrosty.
Anonymous - 2019-01-30, 02:07
Arisa, Ale to co HRT zdziałało to by mi nie minęło, by zostać shinigami to musiała bym się sama zabić.
W Kuroshitsuji był miecz który zadaje demonom nigdy nie gojące się rany (możę na shinigami też działa?)
Pisanie o fikcji jakby była prawdą jest cool.
Odkryłam że piszę posty jak jakaś 13 letnia fanka anime a nie jak 19 latka.
Czemu moje zdania są zawsze sformułowane tak jakbym miała 13 lat?
Jestem stasznie irytująca, ale bywam też cute.
Udawanie w miare dorosłej osoby w realnym życiu czasem mi wychodzi, z wirtualnym życiem jest niestety gorzej.
Anonymous - 2019-01-30, 08:13
Arisa napisał/a: | MOV AX, 13h
INT 10h |
Arisa, w tym momencie nie wszyscy mogą zrozumieć żart
Podobnie jak poniższy (ciekawe czy rozpoznasz co to ):)
01 Age PIC S9 VALUE 13.
01 NewAge PIC S9.
...
MOVE Age TO NewAge.
Armand - 2019-01-30, 09:27
Mówienie samej o sobie, że się jest cute jest dziwaczne...
Anonymous - 2019-01-30, 11:19 Temat postu: Re: Jestem włossingową jawno grzesznicą.
Jangmi napisał/a: | Popełniam obecnie masę ciężkich włossingowych grzechów, a mój cel to krwista czysta i soczysta czerwień włosów, DEATH.
Dodam jeszcze fakt że najpierw miałam ostrą fazę na białe włosy (co praktycznie osiągnęłam)
faza trwała aż zapadłam na #FanGrellizm.
I teraz będę sobie szczelała kolora na włosacze (bez rozjaśniacza na szczęście) aż do uzyskania soczystej czerwieni. |
Piszesz jak moja jedenastoletnia córka. Pora wyjść do ludzi, wyrwać się z wygodnej izolacji.
Armand - 2019-01-30, 15:11
Arisa, nie wiem co to i nie zależy mi, by się dowiedzieć.
Anonymous - 2019-01-30, 18:27
Armand, Dziwniejsze jest mówienie o sobie że jest się sexy (nie mówię bo nie jestem).
Katarzyna, Ależ ja się wyrywam do ludzi, po za tym ja mam wiele twarzy, takie 50 twarzy Wiktori.
A co do moich włosów, strzelę se chyba jakieś szybkie olejowanko.
wendigo - 2019-01-30, 19:36
Armand napisał/a: | Mówienie samej o sobie, że się jest cute jest dziwaczne... |
A ja myślę, że jest... cute
Katarzyna napisał/a: | Piszesz jak moja jedenastoletnia córka. Pora wyjść do ludzi, wyrwać się z wygodnej izolacji. |
Ale ona to robi w taki pozytywny sposób nie wiem, jakoś nie jest irytująca, tylko wręcz przypomina nam, żeby odnaleźć w sobie to wewnętrzne dziecko przynajmniej ja to tak czuję
Anonymous - 2019-01-30, 19:42
wendigo napisał/a: | Ale ona to robi w taki pozytywny sposób nie wiem, jakoś nie jest irytująca, tylko wręcz przypomina nam, żeby odnaleźć w sobie to wewnętrzne dziecko przynajmniej ja to tak czuję |
Nie tylko ty, martwię się o to czy ktoś tej dziecięcej naiwności nie wykorzysta.
Anonymous - 2019-01-30, 19:46
wendigo napisał/a: | Armand napisał/a: | Mówienie samej o sobie, że się jest cute jest dziwaczne... |
A ja myślę, że jest... cute |
Potwierdzam
Anonymous - 2019-01-30, 20:40
wendigo napisał/a: | Armand napisał/a: | Mówienie samej o sobie, że się jest cute jest dziwaczne... |
A ja myślę, że jest... cute
Katarzyna napisał/a: | Piszesz jak moja jedenastoletnia córka. Pora wyjść do ludzi, wyrwać się z wygodnej izolacji. |
Ale ona to robi w taki pozytywny sposób nie wiem, jakoś nie jest irytująca, tylko wręcz przypomina nam, żeby odnaleźć w sobie to wewnętrzne dziecko przynajmniej ja to tak czuję |
Moja córka też jest pozytywna. Aaaa... w sumie czepiam się. Może Jangmi sobie pisać... wczoraj miałam sesję u psychologa która przyprawiła mnie o płacz... no Jangmi to taka śmieszka... ok ok
Anonymous - 2019-01-31, 04:05
Ada75 napisał/a: | wendigo napisał/a: | Ale ona to robi w taki pozytywny sposób nie wiem, jakoś nie jest irytująca, tylko wręcz przypomina nam, żeby odnaleźć w sobie to wewnętrzne dziecko przynajmniej ja to tak czuję |
Nie tylko ty, martwię się o to czy ktoś tej dziecięcej naiwności nie wykorzysta. |
Poza dziecięcą i naiwną stroną mam też sporo innych twarzy, potrafię być: pozbawiona złudzeń, uparta, zgorzkniała, nieustępliwa, "zdzirowata", itp.
Lee Kyung-eun - 2019-02-26, 22:25
Arisa napisał/a: | Hyacinth napisał/a: | ale mówiłaś ogólnie "Azjatki, a nie "Koreanki". | Widzisz lisku, bo ona będzie robić się na Koreankę, ja na Chinkę (choć głosem mi bliżej do Japonki). |
Też zamierzam zrobić się na Koreankę, w końcu z Koreą wiążę plany przyszłościowe.
@Arisa Dzięki Tobie przekonałam się ostatecznie do noszenia grzywki, a dzięki jednej TS-ce do naturalnego palonego blondu.
Anonymous - 2019-02-26, 22:57
Arisa napisał/a: | <kot_wesoly> |
BOBCAT
|
|
|