To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

sąd, dokumenty etc. - Pomoc w przygotowaniu pism

Amber - 2017-04-03, 21:49
Temat postu: Pomoc w przygotowaniu pism
Wiem, że to nie jest serwis z tablicą ogłoszeń ..ale chciałabym zaoferować pomoc, być może ktoś będzie chętny. Jestem ts m/k na początku leczenia, jestem po coming out'cie.
Chciałabym zaoferować pomoc, gdyby ktoś potrzebował i był chętny, w przygotowaniu pozwu oraz innych pism procesowych oraz ewent. innych spraw związanych z sądowym ustaleniem płci.
Jestem absolwentką prawa, a obecnie aplikantem adwokackim. Przygotowywałam pisma dla kilku moich znajomych ts i Sądy przychyliły się do wszystkich zawartych postulatów - w tym m.in. prośby samego powoda o rozpatrzenie sprawy bez obecności jego rodziców tj. obojga pozwanych (Wiem, że brzmi to jak nieładne chwalenie się ale chcę po prostu pokazać, że mam już jakieś doświadczenie w tych sprawach)
Gdyby ktoś był zainteresowany piszcie tutaj lub na PW

kicur - 2017-04-03, 22:56

A pozwani wyrażali w sprawach zgodę na brak ich obecności? Próbowali składać apelację? (z czystej ciekawości)
Amber - 2017-04-04, 02:08

Nie składali pisma ze zgodą.Powód składał wniosek w swoim imieniu prosząc o to by Pozwanych nie bylo na sprawie. Sąd przysłał im zawiadomienie (a nie wezwanie) na sprawę. Apelacji nie było
kicur - 2017-04-04, 06:37

A ktoś z tych rodziców w odpowiedzi na doręczenie odpisu pozwu albo zawiadomienie o rozprawie napisał własne pismo procesowe, że się nie zgadza z powództwem i dlaczego?
Amber - 2017-04-04, 15:41

Nie chcę już wchodzić w takie szczegóły na publicznym forum ..Jak coś to PW
WojtekM - 2017-04-04, 16:06

Przecież nie ma tu żadnych prywatnych szczegółów. A skoro oferujesz innym pomoc prawną (na publicznym forum), to nie ma powodu do ukrywania przed innymi dość ważnej odpowiedzi na postawione pytanie.
turkusowa - 2017-04-04, 16:17

Amber napisał/a:
Nie składali pisma ze zgodą.Powód składał wniosek w swoim imieniu prosząc o to by Pozwanych nie bylo na sprawie. Sąd przysłał im zawiadomienie (a nie wezwanie) na sprawę. Apelacji nie było
to bez sensu... to jak złożyć wniosek, żeby oblężone miasto się nie broniło, tylko grzecznie poszli do lasu... postępowanie cywilne, to postępowanie cywilne -.-'
Amber - 2017-04-04, 17:01

AwryBoy napisał/a:
Przecież nie ma tu żadnych prywatnych szczegółów. A skoro oferujesz innym pomoc prawną (na publicznym forum), to nie ma powodu do ukrywania przed innymi dość ważnej odpowiedzi na postawione pytanie.


Danych osob. nie ma ale środowisko osób ts to raczej nie jest wielkie grono. Osoby z forum często znają się na żywo i nawet przyjaźnią. Po pewnych szczegółach można się domyśleć o jaką osobę konkretnie chodzi (znając ją prywatnie).
To że zaoferowałam pomoc tutaj, nie oznacza, że muszę opisywać również szczegóły postępowania dotyczące osób trzecich. Ewent. mogę to zrobić w rozmowie prywatnej, odnosząc się do już do konkretnego przypadku, gdyby ktoś potrzebował się poradzić w swojej sprawie.

antnieszka napisał/a:
Amber napisał/a:
Nie składali pisma ze zgodą.Powód składał wniosek w swoim imieniu prosząc o to by Pozwanych nie bylo na sprawie. Sąd przysłał im zawiadomienie (a nie wezwanie) na sprawę. Apelacji nie było
to bez sensu... to jak złożyć wniosek, żeby oblężone miasto się nie broniło, tylko grzecznie poszli do lasu... postępowanie cywilne, to postępowanie cywilne -.-'


Bez sensu to jest Twoja wypowiedź. Nie znasz okoliczności sprawy a takie wnioski wysnuwasz. Widocznie był powód dla którego Sąd uznał, że rodziców może nie być na sprawie, wystarczyło to odpowiednio uzasadnić w piśmie.
Ot Polska mentalność - człowiek oferuje chęć pomocy to jeszcze hejt dostanie za to

WojtekM - 2017-04-04, 17:05

Mnie ta odpowiedź wystarczy. I nie mam więcej pytań.
kicur - 2017-04-04, 17:07

OK. Nie wiem, czy to było w jednym sądzie, czy w różnych - ale widać, że w niektórych sytuacjach da się coś ugrać, jak się to dobrze uzasadni :-D
Amber - 2017-04-04, 17:12

Akurat ta sytuacja dotyczy jednego Sądu. Ogółem pomagałam osobom, które miały sprawy w czterech róznych Sadach
turkusowa - 2017-04-04, 17:45

Well a Ty Amber mało profesjonalna, bo napisałaś niedokładnie i powinnaś wiedzieć, że co sędzia to sędzia i co przypadek to przypadek. Równie dobrze mogło Ci się to udać pierwszy i ostatni raz w życiu. A przykład miał zrobić co zrobił ;)
Amber - 2017-04-04, 17:54

antnieszka napisał/a:
Well a Ty Amber mało profesjonalna, bo napisałaś niedokładnie i powinnaś wiedzieć, że co sędzia to sędzia i co przypadek to przypadek. Równie dobrze mogło Ci się to udać pierwszy i ostatni raz w życiu. A przykład miał zrobić co zrobił ;)


Jasne ..oceniać czyjś profesjonalizm po jednej wypowiedzi w necie nie znając w ogóle tematu ani osoby .. - Co Sędzia to sędzia no patrz nie wpadłabym na to .. ;) Jasne fuksem mi się udało, bo przecież jak komuś się coś uda to zaraz trzeba stwierdzić,że miał wyjątkowego farta albo może i oszukał, miał znajomości etc... Nie ośmieszaj się ..

kicur - 2017-04-04, 18:54

Proszę o przestrzeganie regulaminu w zakresie unikania wypowiedzi obrażających lub poniżających innych użytkowników.
Amber - 2017-04-04, 19:00

Acha ..Powiedzenie komuś żeby się nie osmieszał jest obrażaniem, a bezpodstawne zarzucanie braku profesjonalizmu to już nie jest obrażanie tak?
kicur - 2017-04-04, 20:24

Nie. Gdyby było, to zmodyfikowałbym posty :D Ale powoli w tym kierunku to zmierza :)

Szczerze mówiąc to w Polsce jest mało spraw osób TS, dlatego trudniej mówić o jednolitej linii orzeczniczej, ale myślę, że niekoniecznie to musi być przypadek, że w jednym sądzie z jednym sędzią się to udało.

Kimberly - 2017-04-05, 00:56

O co wam chodzi? Dziewczyna oferuje pomoc, a w zamian zamiast wdzięczności dostaje ogień pytań, łapanie za słowa, podważanie profesjonalizmu. Ech... :roll:
kicur - 2017-04-05, 08:53

Tak, zadaję pytania, bo też jestem magistrem prawa i jestem zwyczajnie ciekaw jej dotychczasowych spraw.
Karatajew - 2017-04-05, 10:01

kicur napisał/a:
jestem magistrem prawa

Właściwie, kicur, to jakiego zagadnienia dotyczyła Twoja praca magisterska i którą dziedzinę prawa lubisz najbardziej?
Oczywiście jeśli to nie tajemnica... ;-)
[Wiem, że offtop, ale gdzie indziej pasuje to pytanie?]

kicur - 2017-04-05, 11:28

Z prawa cywilnego (z aspektem międzynarodowym): Odpowiedzialność z tytułu szkód jądrowych - zapewne nigdy o tym nie słyszeliście, bo niemal nigdy się coś takiego nie zdarza, ale jeśli dojdzie do poważnej awarii w elektrowni jądrowej albo na statku o napędzie atomowym, to stosuje się pewne bardzo szczególne reguły wypłacania odszkodowań.

Właściwie nie mam ulubionej gałęzi jako takiej, prawo tworzy system i nie można właściwie oddzielić ich w 100% od siebie. Bardziej mam takie, których nie lubię ^^ a z tych, którymi jestem szczególnie zainteresowany, można wymienić prawo ochrony środowiska, prawo cywilne i przepisy prawa odnoszące się do działalności NGO (fundacji, stowarzyszeń i innych). Zawodowo zajmuję się głównie podatkiem VAT <nauka>
(najwyżej się przeniesie do pogaduch :D )

Amber - 2017-04-09, 16:57

kicur napisał/a:


Szczerze mówiąc to w Polsce jest mało spraw osób TS, dlatego trudniej mówić o jednolitej linii orzeczniczej,


Dokładnie. Niestety brakuje jak wszyscy wiemy ustawy, która by to konkretnie precyzowała. A jak już próbowali to niestety "weto". Dlatego też w naszych sprawach trochę jest tak, że zależy to od "widzimisię" Sądu i od poglądów osobistych danego Sędziego, co oczywiście mieć miejsca absolutnie nie powinno, no ale wiemy jak jest ..:/

kicur napisał/a:
Z prawa cywilnego (z aspektem międzynarodowym):
(..) a z tych, którymi jestem szczególnie zainteresowany, można wymienić prawo ochrony środowiska, prawo cywilne i przepisy prawa odnoszące się do działalności NGO (fundacji, stowarzyszeń i innych). Zawodowo zajmuję się głównie podatkiem VAT


Podziwiam :) bo dla mnie prawo międzynarodowe to trochę "harry potter i komnata tajemnic" :P Mnie najbardziej interesuje prawo karne i karne wykonawcze oraz resocjalizacja

Karatajew - 2017-04-09, 17:46

Amber napisał/a:
Niestety brakuje jak wszyscy wiemy ustawy, która by to konkretnie precyzowała

Jak była ta dyskusja nad ustawą to gdzieś tu na forum ktoś napisał, że tak naprawdę to nie potrzeba osobnej ustawy, tylko w odpowiednich artykułach należałoby dopisać punkty precyzujące, jak zastosowanie danego artykułu wygląda w przypadku zmiany oznaczenia płci.

kicur - 2017-04-10, 11:03

Pewnie to byliśmy Ryu i ja.

Amber najpewniej miała na myśli "dowolnego aktu normatywnego o randze ustawowej, zamiast tylko z orzecznictwa sądów" - niekoniecznie mając na myśli, że to ma być jedna ustawa :)

Swoją drogą, gdyby się wprowadzało taką regulację, to dobrze by było to przemyśleć wszystko i uregulować kompleksowo - np. nie tylko cywilne postępowanie o zmianę płci metrykalnej, ale też wprowadzić wyłączenie przestępności lub karalności (?) sterylizacji osoby, u której zdiagnozowano TS.

Amber napisał/a:
Podziwiam :) bo dla mnie prawo międzynarodowe to trochę "harry potter i komnata tajemnic"


Opisałem tylko w pracy kilka konwencji międzynarodowych, które nakładały na państwa-strony obowiązek ukształtowania zasad odpowiedzialności w prawie krajowym :oops: Bo szkody jądrowe mają to do siebie, że bardzo często powstają na obszarze wielu państw, nie tylko tego, gdzie znajdowała się elektrownia.

matthewmat - 2018-01-15, 19:26

Hej ja jestem chetny by dowiedziec sie czegos wiecej na temat pomocy w tym zakresie :) bo niedlugo bede skladal do sadu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group