To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Wolne Forum Transowe
transowe forum pomocowo-towarzyskie

ratunku! - kim ja jestem? - Kim ja jestem?!

Anonymous - 2017-02-06, 08:54

@Ale takie sprawiasz wrażenie...
Anonymous - 2017-02-06, 09:55

niewiadomski098 napisał/a:
Mam wszystkie objawy zespołu klinefeltera, łącznie z psychicznymi, czyli niestabliność emocjonalna, zamiłowanie do zabaw z ogniem.
Eee nie?? To nie są objawy zespołu Klinefeltera. Samo zaburzenie możesz zdiagnozować z całkowitą pewnością tylko badaniem genetycznym, badaniem kariotypu. Do tego osoby takie nie są niestabilne psychicznie, ani nie mają zamiłowania do niebezpiecznych rzeczy. Nie są też opóźnione w rozwoju ani mniej inteligentne. To są szkodliwe stereotypy i potem przez takie rzeczy mają często paskudnie ciężko w życiu.

Jak chcesz się zdiagnozować pod tym kątem to robisz kariotyp, innego badania z 100% pewnością nie ma.

niewiadomski098 - 2017-02-06, 15:27

Lagertha napisał/a:
niewiadomski098 napisał/a:
DeadSally napisał/a:
zapamiętam ci ten tec9, złotko...



A co, nie chciałabyś mieć TEC'a 9? Albo mossberga 500 mini? Każda normalna osoba chciałaby, to daje wiele możliwości, a ludzie od razu nabierają do ciebie szacunku, dodatkowo daje poczucie bezpieczeństwa.
Nie. Nie chciałabym mieć. Nie jest mi potrzebna. Normalnym ludzią nie jest potrzebna.

Jedyne co się czuje trzymając broń w rękach to mega odpowiedzialność. Załadowany magazynek też nie jest fajny. To nie jest zabawa. Bo broń to broń, służy do zabijania - trzeba zdawać sobie z tego sprawę. To nie jest zabawka, ozdoba, ani "+100 do szpanu", nie ma się też czym "jarać". To jest straszliwa odpowiedzialność.

Jak widzę takie argumentacje, że "daje wiele możliwości [...]" to cieszę się, że jest ona ciężko dostępna i oby było jeszcze trudniej ją dostać. Dać takiej osobie broń i tragedia gotowa :( Do tego utożsamianie się z masowym mordercą i to w wieku 16 lat.... Boże :( Czarno to widzę...



Mylisz się, jest wiele normalnych osób zafascynowanych bronią, mają jej całe kolekcje (choćby BuraczekCebulaczek z YT, pooglądaj filmy) i jakoś normalnie żyją i do nikogo nie strzelają.

hikaru - 2017-02-06, 15:31

Myślę, że fascynacja bronią służy bardziej do realizacji fantazji zaspokajania swoich fallocentrycznych kompleksów raczej niż strzelania do ludzi, to prawda. I to by mogło tłumaczyć korelację między jej współwystępowaniem a pewnymi patriarchalno-dominacyjnymi zachowaniami i tendencjami w społeczeństwie.

Co ciekawe, dla mnie broń palna dłuży przede wszystkim do tego, do czego jest wprost projektowana - czyli do zabijania innych ludzi. Dlatego nie czuję potrzeby jej posiadania obecnie, ale nie ukrywam, że bywają momenty, w których chciałabym umieć jej używać.

Anonymous - 2017-02-06, 16:19

niewiadomski098 napisał/a:
Lagertha napisał/a:
niewiadomski098 napisał/a:
DeadSally napisał/a:
zapamiętam ci ten tec9, złotko...



A co, nie chciałabyś mieć TEC'a 9? Albo mossberga 500 mini? Każda normalna osoba chciałaby, to daje wiele możliwości, a ludzie od razu nabierają do ciebie szacunku, dodatkowo daje poczucie bezpieczeństwa.
Nie. Nie chciałabym mieć. Nie jest mi potrzebna. Normalnym ludzią nie jest potrzebna.

Jedyne co się czuje trzymając broń w rękach to mega odpowiedzialność. Załadowany magazynek też nie jest fajny. To nie jest zabawa. Bo broń to broń, służy do zabijania - trzeba zdawać sobie z tego sprawę. To nie jest zabawka, ozdoba, ani "+100 do szpanu", nie ma się też czym "jarać". To jest straszliwa odpowiedzialność.

Jak widzę takie argumentacje, że "daje wiele możliwości [...]" to cieszę się, że jest ona ciężko dostępna i oby było jeszcze trudniej ją dostać. Dać takiej osobie broń i tragedia gotowa :( Do tego utożsamianie się z masowym mordercą i to w wieku 16 lat.... Boże :( Czarno to widzę...



Mylisz się, jest wiele normalnych osób zafascynowanych bronią, mają jej całe kolekcje (choćby BuraczekCebulaczek z YT, pooglądaj filmy) i jakoś normalnie żyją i do nikogo nie strzelają.
Nie znam tego kanału na YT. Ale owszem są takie osoby co mają ładne domowe arsenały. Ale te które ja znam to członkowie związków strzeleckich. To jest dosyć hermetyczne środowisko. Ale nie nikt z tych osób nie zachowuje się z tym nie odpowiedzialnie. Ani nie jest ona używana do "zdobywania szacunku", czy też "innych korzyści". Oraz dopełniający obrazu "uroczy" filmik...

hikaru napisał/a:

Myślę, że fascynacja bronią służy bardziej do realizacji fantazji zaspokajania swoich fallocentrycznych kompleksów raczej niż strzelania do ludzi, to prawda. I to by mogło tłumaczyć korelację między jej współwystępowaniem a pewnymi patriarchalno-dominacyjnymi zachowaniami i tendencjami w społeczeństwie.

Co ciekawe, dla mnie broń palna dłuży przede wszystkim do tego, do czego jest wprost projektowana - czyli do zabijania innych ludzi. Dlatego nie czuję potrzeby jej posiadania obecnie, ale nie ukrywam, że bywają momenty, w których chciałabym umieć jej używać.
Bez przesady. To, że broń ostra ma "lufę", to nie znaczy, że musi od razu kojarzyć się seksualnie... <ściana>

Co do przeznaczenia.. Takie właśnie jest i trzeba sobie zdawać z tego sprawę i podchodzić do tematu odpowiedzialnie, a nie fantazjować jak co niektórym się zdarza (nie mówię o Tobie).

Chciałabyś używać do czego?

Co do szkolenia.. Nie jest ono takie fajne jak może się to komuś wydawać. Nie wygląda tak jak w filmach, czy grach. Nie jest przyjemne. Za to jest śmiertelnie poważne. Tyle w temacie..

Anonymous - 2017-02-06, 17:04

Lagertha napisał/a:
Bez przesady. To, że broń ostra ma "lufę", to nie znaczy, że musi od razu kojarzyć się seksualnie...

Wywijanie bronią daje osobie ją posiadającej poczucie władzy nad życiem i śmiercią. Symbolizuje ona potencję oraz stwarza pozory dominacji, zwłaszcza gdy jest noszona "na pokaz". Biały facet noszący na widoku broń chciałby, aby ludzie myśleli "Patrzcie, jestem potomkiem białych którzy oczyścili świat z pogaństwa i którzy od czasów powstania europejskich imperiów kierują rozwojem cywilizacji. Lepiej ze mną nie zadzieraj."

Dostrzegam tutaj powiązanie z wynikającym z patriarchatu pragnieniem cismężczyzn do dominacji politycznej oraz seksualnej. Podobnie jak żywność spełnia rolę antydepresyjną u osób cierpiących na kompulsywne objadanie się, tak samo broń spełnia rolę przypominającą o dawnej "chwale" białych cismężczyzn.
Nie chodzi o samoobronę tylko o pewnego rodzaju potrzebę psychologiczną zrodzoną z niedoborów na polu codziennego życia seksualnego oraz społecznego - łagodzoną posiadaniem zabójczego narzędzia.

Anonymous - 2017-02-06, 17:25

To Sam, czy też raczej hikaru? Mówicie jakby jednym głosem... To już jest nudne, serio.. <ściana>

W każdym razie nie kupuję tego tłumaczenia. Broń używały i używają wszystkie grupy ludzkie na świecie. Niezależnie od rasy, orientacji, religii czy polityki. Zresztą nie tylko mężczyźni ją mają.

Poza tym nie każdy posiadacz broni podnieca się jej zabójczością. Niektóre zawody jej wymagają i nie ma to nic wspólnego z patriarchatem, czy niezdrową fascynacją siły.

Anonymous - 2017-02-06, 19:30

Lagertha napisał/a:
To Sam, czy też raczej hikaru? Mówicie jakby jednym głosem... To już jest nudne, serio.. <ściana>

Mi się ich wypowiedzi podobają, dlatego mają po punkciku ;-)

niewiadomski098 - 2017-02-06, 20:07

Rzeczywiście, nieco bym się podniecał, że mam w rękach coś, co może narobić dużo szkód, a jednak tych szkód nie robię, ale mogę w każdej chwili ( niedługo się zapisuję do klubu strzeleckiego )
hikaru - 2017-02-07, 00:02

Cytat:
Co do przeznaczenia.. Takie właśnie jest i trzeba sobie zdawać z tego sprawę i podchodzić do tematu odpowiedzialnie, a nie fantazjować jak co niektórym się zdarza (nie mówię o Tobie).

Chciałabyś używać do czego?

Do tego żeby w razie gdy kraj się całkiem sfaszyzuje, albo miałyby przyjść po mnie polskie odpowiedniki Freikorpsów, mieć ich przynajmniej czym postraszyć. :P

Swoją drogą...
Cytat:
Jedyne co się czuje trzymając broń w rękach to mega odpowiedzialność. Załadowany magazynek też nie jest fajny. To nie jest zabawa. Bo broń to broń, służy do zabijania - trzeba zdawać sobie z tego sprawę. To nie jest zabawka, ozdoba, ani "+100 do szpanu", nie ma się też czym "jarać". To jest straszliwa odpowiedzialność.

+ dla ciebie Lagertha. I tacy ludzie właśnie powinni mieć broń, a nie myśliwi którzy kłusują po lasach.

wendigo - 2017-02-07, 03:25

sam napisał/a:
Biały facet noszący na widoku broń chciałby, aby ludzie myśleli "Patrzcie, jestem potomkiem białych którzy oczyścili świat z pogaństwa i którzy od czasów powstania europejskich imperiów kierują rozwojem cywilizacji. Lepiej ze mną nie zadzieraj."

A czarny?
Nie no, ja się generalnie zgadzam z Tobą choć już to wchodzenie w rasy to tak trochę nie wiem...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group