pytania i odpowiedzi związane z terapią - Depresja -> Psychiatra , okolice Katowic
Fizia - 2016-06-19, 00:59 Temat postu: Depresja -> Psychiatra , okolice Katowic Dla Koleżanki, która chwilowo "zsunęła się" z samopoczuciem co najmniej na skraj depresji poszukuję lekarza od depresji, najlepiej jeszcze znającego się na TS , choć w sumie chodzi o takiego co by upewnił się, że to depresja i przepisał tabletki, może być na NFZ, może być prywatnie. Okolice - Katowice
Morgan - 2016-06-24, 10:48
Z tego co wiem Dokszewski jest na pewno psychiatrą i do tego seksuologiem który prowadzi wiele osób ts.
Armand - 2016-06-24, 11:07
W regionie psychiatrów od ts jest deficyt. Dokrzewski, albo Dunal (zna się, ale podobno jest niemiły).
Jest jeszcze centrum zdrowia psychicznego Feniks
http://www.czpfeniks.pl/katowice.html
Widzę, że nawet otwarli w Katowicach placówkę, bo ja chodziłem kilka lat temu do Sosnowca.
Nie wiem jaka jest kadra w Kato, ale w Sosnowcu był ok psychiatra, facet. Niestety nie pamiętam nazwiska.
Morgan - 2016-06-24, 15:56
W "Feniksie" osobami z depresja zajmuje się dr n. med. Magdalena Jaszke. Nie wiem jednak jaka jest jej wiedza o ts. Ale mogę się dowiedzieć jak by ktoś potrzebował.
Armand czy aby nie zajmował się tobą Radosław Tomalski ?
Armand - 2016-06-24, 22:31
Morgan napisał/a: | Armand czy aby nie zajmował się tobą Radosław Tomalski ? |
Nazwiska nie pamiętam, ale wrzuciłem sobie do google nazwisko i prawdę mówiąc nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że u tego Tomalskiego mogłem być 10 lat temu. A 3 lata temu byłem u kogo innego, ale też był spoko.
Wydaje mi się, że jeśli problem dotyczy depresji, to powinni spokojnie sobie poradzić. Jeśli chce konsultacji w sprawie ts, to nie wiem.
Anonymous - 2018-08-26, 13:36
Morgan napisał/a: | W "Feniksie" osobami z depresja zajmuje się dr n. med. Magdalena Jaszke. Nie wiem jednak jaka jest jej wiedza o ts. Ale mogę się dowiedzieć jak by ktoś potrzebował.
|
Moje doświadczenie z "Feniksem": jeszcze przed diagnozą i odkryciem tego, że jednak facetem nie jestem chodziłam tam na terapie grupowe z powodu nieudanej próby samobójczej i w związku z moimi problemami w nawiązywaniu relacji. Po wyoutowaniu się psycholog, która tam pracowała w 2012 roku, którego imienia nie pamiętam (w okularach, bardzo specyficzna z charakteru, pozytywnie zakręcona,biegła z tego co kojarzę) nie postawiła mi w papierze diagnozy ts pomimo MMPI i wszystkich testów psychologicznych. Postawiła tylko diagnozę ZA (którą niedawno potwierdziłam u innego specjalisty).
I nie wiem jak mam to ocenić bo ona wtedy postawiła ZA i zaburzenia emocjonalne. Nie postawiła diagnozy ts, ale w opisie opinii było napisane że utożsamiam się z płcią żeńską przez UWAGA! wpływ matki i babci. Czyli zanegowała transseksualizm. Dlatego dla mnie ten ośrodek jest totalnie spalony...
Żeby było smieszniej to psychiatra z tego ośrodka z kolei dał diagnoze transseksualizmu od razu xD.
|
|
|