Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Smoleńsk
Autor Wiadomość
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-20, 12:27   

Moim zdaniem zatajanie swojej orientacji seksualnej przez Kaczynskiegpo to sprawa jedynie kalkulacji politycznej. Przeciez w mlodosci byl on osoba niewierzaca, nie ochrzczona. Nie wierze, ze prowadzac bujene zycie seksualne (prowadzace zdaniem KK do wiecznego potepienia), w wieku srednim nagle sie nawrocil. Mysle ze od dawna ma on swoj niezmienny system przekonan (ekonomicznych czy politycznych) i juz dawno zorientowal sie kogo mozna zwerbowac jako sojusznika do realizacji swoich celow. Nie mowie tu o jego demonstrowanycch na pokaz przekonaniach moralnych - bo wydaje mi sie, ze sa one wlasnie jedynie na pokaz. Sa one po to aby zyskac poparcie w pewnych grupach spolecznych. Kaczynski mogl sie oczywiscie ujawnic i jak inni robic kariere polityczna - tylko czy o taka kariere by mu chodzilo? Czy chcialby wraz z Lewica i PO wprowadzac Polske do strefy euro? Czy chcialby podazac sciezka Balcerowicza w polityce ekonomicznej? Czy chcialby udawac, ze nic sie nie stalo gdy Rosja napadla zbrojnie na Gruzje. Swiat widziany z perspektywy medialnych newsow jest zupelnie inny od tego widzianego przez ludzi specjalizujacych sie w danych branzach. Zdaniem swiatowej slawy ekonomistow np: Josepha Stiglitz'a, laureata nagrody Nobla euro jest narzedziem ekspansji ekonomicznej Niemiec i przyczyna slabosci ekonomicznej krajow ktore go przyjely. Klopoty Grecji zaczely sie wlasnie z powodu przyjecia euro i tym samym pozbawienia sie kontroli nad wlasna gospodarka jaka zapewnia posiadanie suwerennej waluty. Wlochy tuz przed przyjeciem euro doganialy gospodarczo Niemcy, po jej przyjeciu rozwoj gospodarczy Wloch sie zatrzymal. To sa sprawy skomplikowane dla przecietnego czlowieka, zwykle przyjmujemy na wiare to co slyszymy w wiadomosciach nie wglebiajac sie w szczegoly, nie probujac znalezc innych punktow widzenia. Nie mamy dojcia do zrodel, przyjmujemy to czym nas karmi propaganda glownego nurtu (nie mam na mysli zadnej konkretnej opcji politycznej, bo robia to obie strony) Nawet w sprawie tak oczywistej dla wielu jak katastrofa smolenska osoby majace dostep do zrodel w wywiadach widza sprawy inaczej : taki na przyklad Joseph Schindler, profesor amerykanskich uniwersytetow i byly analityk amerykanskiej Narodowej Agencji Bezpieczenstwa mowi, ze w czasie swoich wielokrotnych rozmow z wysokimi przedstawicielami CIA slyszal od nich, ze 'zarowno rzad w Warszawie (ten z Donaldem Tuskiem), jak tez amerykanscy szpiedzy dobrze wiedza ze Rosja klamie w sprawie katastrofy' Powoluje sie tez na rozmowe z polskim oficerem wywiadu, ktory mial mu powiedziec ze rzad polski ten z czasow katastrofy 'zgodzil sie na rosyjska interpretacje zdarzen, bo wiedzial ze nikt z sojusznikow Polski w NATO nie poprze Polski nie chcac ryzykowac konfliktu z Rosja.' Artykul na ten temat zostal opublikowany w brytyjskim lewicowym czasopismie 'The Observer' w 2015. Podobne sygnaly naplywaja tez z innych wywiadow np ukrainskiego - ze rzad Polski mial udostepnione przez Amerykanow informacje o udziale Rosji.
Nie chce oceniac co jest prawda a co nie w tych wszystkich sprawach ktore poruszylem, pisze o tym jedynie po to, aby zwrocic uwage na to ze istnieja alternatywne wyjasnienia rzeczywistosci i ze sa ludzie ktorzy ku takiej interpretacji sie sklaniaja. Trzeba wiec brac pod uwage to ze maja oni swoje wlasne cele i ze dla ich realizacji sa sklonni poswiecic pewne dobra osobiste, czy nawet dobra pewnych grup spolecznych. To ostatnie moim zdaniem jest godne potepienia. Mnie zawsze zastanawia i zadziwia jedno: z perspektywy historycznej wybory sa wyjatkowo proste; jest zla i dobra strona, wydaje sie ze dla ludzi zyjacych w tamtym czasie wybor powinien byc oczywisty. Jednak w rzeczywistosci tak nie jest bo dzialajac tu i teraz nie mamy dostepu do wszystkich zrodel informacji, albo prawda jest znieksztalcana przez propagande, czesto tez trudno przewidziec dzialania innych i ocenic co naprawde bedzie lepsze dla przyszlosci kraju.
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-20, 14:59   

southener napisał/a:
Nawet w sprawie tak oczywistej dla wielu jak katastrofa smolenska osoby majace dostep do zrodel w wywiadach widza sprawy inaczej : taki na przyklad Joseph Schindler, profesor amerykanskich uniwersytetow i byly analityk amerykanskiej Narodowej Agencji Bezpieczenstwa mowi, ze w czasie swoich wielokrotnych rozmow z wysokimi przedstawicielami CIA slyszal od nich, ze 'zarowno rzad w Warszawie (ten z Donaldem Tuskiem), jak tez amerykanscy szpiedzy dobrze wiedza ze Rosja klamie w sprawie katastrofy'

Argumenty zwolenników teorii zamachowej są dla mnie kompletnie nieprzekonujące, a metody dociekań często wręcz absurdalne. Wyprodukowano przy tym wiele wzajemnie sprzecznych i niczym nie popartych teorii, których jedynym punktem wspólnym jest założenie, że musi być zamach.

A już kombinowanie, że przecież samolot nie mógł rozwalić skrzydła na brzozie, bo wbuchnął się jeszcze przed brzozą, a tą brzozę to w ogóle wcześniej ścięli brzmi jak zwyczajne majaczenie.

Nie potrzebuję dostępu do danych wywiadowczych, żeby widzieć, że z obu stron była presja polityczna, że mają wylądować niezależnie od warunków, że nikt nie miał odwagi się postawić jak przed niedoszłym lotem do Gruzji (z resztą przypomnijmy sobie jakie kłopoty miał pilot, który wtedy odmówił lotu do strefy konfliktu) i że z obu stron zadziałała słowiańska fantazja i słowiańskie: jakoś to będzie.

"Nie no, coś widać, może nie będzie tragedii".
"Spokojnie się zmieścisz".
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-20, 15:27   

Pod hasłem "Joseph Schindler" google podaje mi neurologa, faktycznie z profesurą, ale bodaj nadzwyczajną.

Wystarczy odrobina wiedzy technicznej, by wszelkie dywagacje o zamachu między bajki włożyć, przy posiadaniu krzty wiedzy lotniczej i ziarenka wojskowej sprawa się klaruje definitywnie.

Jak dla mnie chodziło wyłącznie o zbicie kapitału politycznego i w żywej gotówce na trupach krewnych i znajomych ludzi. Do tego dochodzi obecny cyrk z wywlekaniem, kto się do zdjęcia uśmiechał i trwająca w nieskończoność dłubanina w kościach zmarłych, bo komuś się paliczek nie odliczył a w którymś z grobów są dwa lewe buty do trzech górnych kończyn. Smutne jest to, że niewiele nauczyła naszych "lotników" katastrofa Casa w Mirosławcu z 2008 roku.

Ci ludzie powinni leżeć we wspólnej mogile, np. na Cmentarzu Powązkowskim. A ona sama powinna być punktem obowiązkowym do odwiedzenia przez każdego wyższego funkcjonariusza administracji publicznej lub pilota pasażerskiego, by przypominać do czego prowadzi ignorancja, brak organizacji i brawura.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-20, 20:24   

John Schindler, sorry za pomylke.
No coz, to co napisaliscie wydaje sie calkiem logiczne pod warunkiem, ze Rosja dostarczyla kopie prawdziwych nagran. Gdyby jednak grala nieczysto to nie mialaby zadnego powodu, zeby ujawnic prawdziwe nagrania. Czytalem kiedys artykul o wymiarze sprawiedliwosci w USA i coz sie okazuje : w sprawach w ktorych dowodem rzeczowym sa nagrania zaden amerykanski sad nie przyjmie jako dowodu kopii nagran. Przy dzisiejszej technice bardzo latwo sfalszowac zapisy, gdy nie ma sie oryginalu to nikt nie jest w stanie powiedziec (przy dobrze wykonanych podrobkach) czy zapis jest oryginalny czy sfalszowany. No a jak wygladalo badanie katastrofy przez MAK i komisje Milera? Brak oryginalnych czarnych skrzynek w posiadaniu Polski, brak wraku samolotu, brak dostepu do kontrolerow lotow - nigdy nie slyszalem, zeby ktos w taki dziwaczny sposob badal katastrofe lotnicza. Jak polska komisja miala zbadac co sie stalo jesli nie miala dostepu do zadnych dowodow? Po prostu potwierdzila w wiekszosci to co stwierdzili Rosjanie, po prostu zaufala im na slowo. Jedyna rozbieznosc byla w tym, ze polska komisja czesc winy przypisala wiezy kontroli lotow ze bledne naprowadzanie samolotu. To juz samo w sobie jest podejrzane, bo bledne naprowadzanie moglo byc wynikiem bledu albo kontrolerzy dostali taki rozkaz z gory. Ich znikniecie, niemoznosc skontaktowania sie z nimi przez dziennikarzy budzi po prostu podejrzenia. Do tego jeszcze prokurator, ktory ich przesluchiwal wkrotce popelnia samobojstwo. Nie wiem czy Wy kiedykolwiek ogladalyscie jakis dokument o badaniu przyczyn katastrofy - zawsze w takich wypadkach sklada sie wrak, brak zlozonego wraku zawsze budzi podejrzenia. Podejrzenia budzi tez nieoddanie przez Rosje czarnych skrzynek - tak zawsze postepuja ci co maja cos na sumieniu. Pamietacie niedawne stracenie ukrainskiego samolotu pasazerskiego przez Iran? Wladze tego kraju najpierw zaprzeczaly, ze ich armia miala cos wspolnego z ta katastrofa i w tamtej fazie Iran oswiadczyl, ze nie odda czarnych skrzynek. Tak samo pod koniec lat 70-tych postapil rzad Afryki Poludniowej - nie oddal Mozambikowi ani wraku ani czarnych skrzynek, sam przeprowadzil sledztwo w wyniku czego za przyczyne katastrofy podal blad pilotow. Wtedy Zwiazek Radziecki - sprzymierzeniec komunistycznego Mozambiku nie uznal wynikow sledztwa i oskarzyl RPA o celowe sprowadzenie samolotu w warunkach niewidocznego gruntu w gorzysty teren za pomoca falszywej radiolatarni. Zwiazek Radziecki wiedzial o czym mowi, bo sam byl specjalista w sprowadzaniu w ten sposob samolotow szpiegowskich NATO na swoj teren i zestrzeliwaniu ich. Nieznany sygnal radiolatarni napotkali w tym samym czasie i rejonie piloci znajdujacych sie w poblizu samolotow. Mozambik w tym czasie na swoim terenie szkolil bojowki i wysylal je do walk z sojusznikiem RPA Rodezja, stad RPA miala powod, aby dokonac zamachu na prezydenta Mozambiku. Tak samo Putin mial motyw, zeby pozbyc sie Kaczynskiego - bo ten wczesniej zwrocil uwage NATO na inwazje rosyjska w Gruzji, ostrzegal swiat przed Putinem mowiac, ze na tym sie nie skonczy, slusznie przewidywal, ze Putiin nastepnie zwroci sie przeciwko Ukrainie. Kaczynski o tym mowil glosno w czasach, gdy nikt nie wierzyl ze Rosja moglaby zaatakowac niepodlegle panstwo, gdy wszyscy robli z Rosja interesy. Oczywiscie wiem jaka jest argumentacja naszej opozycji - ze Kaczynski nie byl dla Putina zagrozeniem, ze i tak przegral by wybory. Ja jednak mysle, ze nie o korzysci chodzilo by w takim przypadku Putinowi - dla mnie ten czlowiek to morderca i psychopata, dla takiego zabicie czlowieka z zemsty nie jest niczym trudnym. Jakie korzysci mial Putin z otrucia Litwinienki czy Skripala? Zadne, bo ci ludzie nie mogli mu juz zaszkodzic. Wydal rozkaz ich zabicia jedynie z zemsty za to ze przeszli na strone Zachodu. Ten czlowiek jest seryjnym morderca, wydal wyroki smierci na mnostwo ludzi jedynie dlatego, ze ci sie mu sprzeciwili. Jeszcze jeden nie zrobilby mu roznicy, nawet gdyby sie wydalo to co kto moglby Putinowi zrobic - przeciez nikt nie odsunie go przez to od wladzy, nikt nie zaryzykuje dla malo waznego panstwa wlasnych interesow gospodarczych nie mowiac juz nawet o wlasnym bezpieczenstwie.
Mowicie o wiedzy technicznej - myslicie ze sluzby specjalne kraju tak wysoce zaawansowanego technicznie jak Rosja nie maja na swoich uslugach naukowcow z roznych dziedzin zdolnych do upozorowania wypadku? Sorry, ale nie chce mi sie w to jakos wierzyc. Putin mial na pewno motyw i mozliwosci, czy to zrobil tego niestety nie wiem i pewnie nigdy sie nie dowiem, bo Tusk z sobie jedynie wiadomych przyczyn (albo przez naiwnosc i brak wiedzy z zakresu prawa miedzynarodowego) oddal sledztwo Rosjanom. Jak myslicie czy to przypadek ze osoby krytykujace orzeczenia komisji Millera i MAK-u wkrotce konczyly zycie w sposob tragiczny - samobojstwa, morderstwa. Nawigator Jak-a, naczelny redaktor Skrzydlatej Polski, dowodca i tworca GROM-u - wszystkich ich laczylo to ze nie wierzyli w wiarogodnosc ustalen polskiej i rosyjskiej komisji i glosno o tym mowili w mediach. Ja sam przylapalem polski Newsweek na probie manipulacji faktami - na jego lamach jakis pilot z 30 letnim niby doswiadczeniem wysmiewal glupote Macierewicza po tym jak ten stwierdzil, ze Putin do Smolenska przywiozl sobie w teczce system naprowadzajacy. Ten niby znawca lotnictwa lotnictwa rozwodzil sie nad tym ile to czasu (2 lata) zajelo kalibrowanie ILS-u na Okeciu, ile ton sprzetu taki system ma ...itp. Mnie laikowi zajelo dokladnie 5 minut stwierdzenie kto jest idiota, lub celowo manipuluje spoleczenstwem. Tyle mniej wiecej czasu zajmuje wyguglowanie, ze najwieksze armie swiata maja na swoim wyposazeniu TTLS czyli przenosne systemy naprowadzania samolotow, ktore wlasnie mozna latwo przewiezc w kilku walizkach i do ktorego zamontowania potrzeba zaledwie kilku godzin i kilku ludzi.
W swoich wypowiedziach zahaczyliscie o wazny szczegol - zeby ocenic kto w tym sporze ma racje potrzeba specjalistycznej wiedzy technicznej - wiekszosc ludzi jej niestety nie posiada i dlatego wiara w smolenski spisek lub jego brak dla wiekszosci pozostanie jedynie wiara - religia smolenska lub religia pancernej brzozy. Pozostaje nam jedynie wierzyc na slowo autorytetom - ale juz nie jestesmy w stanie sprawdzic ani tego czy mowia im prawde, a jesli nie to czy robia to celowo, czy tez z tej przyczyny, ze ich ktos tez nie wprowadzil w blad.
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-20, 22:13   

southener napisał/a:
myslicie ze sluzby specjalne kraju tak wysoce zaawansowanego technicznie jak Rosja nie maja na swoich uslugach naukowcow z roznych dziedzin zdolnych do upozorowania wypadku?


No to powiedz mi: chcesz zaj... kilkadziesiąt osób z elity politycznej wrogiego kraju w taki sposób, żeby nikt tego zajścia z tobą nie skojarzył. Więc co robisz? Nie, nie wykonujesz sabotażu, który sprawi, że się np. na 10 km jakiś silnik rozleci i cały samolot rozwali. O nie, bo przecież ktoś mógłby po czasie dojść do tego, że to jednak ty za tym stoisz, tak (jak Czescy śledczy powiązali Ruskich z GRU z eksplozją z 2014). Zamiast tego instalujesz bombę/bomby w kabinie samolotu i odpalasz je podczas podejścia do lądowania na twoim własnym lotnisku. Wcześniej jednak rozpuszczasz sztuczną mgłę, celowo źle naprowadzasz polski samolot no i (nie zapomnijmy) ścinasz brzozę, która stoi na jego drodze, żeby samolot przypadkiem o nią nie zawadził. Nota bene brzoza stoi dokładnie na trasie wybranego podejścia ileś kilometrów przed lotniskiem, ale przecież wiadomo, że w ZSRR prowadzono badania paranormalne, więc pewnie do tej pory mają tam jasnowidzów, którzy mogli tę trasę dokładnie przewidzieć. Oczywiście wcześniej(?) fałszujesz zawartość kilku różnych rejestratorów tak, żeby zawierały rzeczywiste przeprowadzone później podczas lądowania rozmowy, ale jednocześnie opowiadały nieprawdziwą historię o tym, jak samolot schodząc do lądowania w złych warunkach atmosferycznych zaczął zahaczać o czubki drzew, po czym na jednym z nich skrzydło stracił. Fałszujesz też zawartość pamięci telefonu satelitarnego, tak, żeby twierdził, że jego pokładowe zasilanie odcięto dopiero w chwili rozbicia się samolotu, nie zaś wcześniej podczas wybuchu na pokładzie, który starasz się ukryć:
https://www.rp.pl/artykul...tastrofie-.html

Co by tu jeszcze, aha... to zapewne ruska agentura sprawiła, że jednym z pilotów feralnego Tupolewa był ten obsobaczony wcześniej przez Kaczyńskiego za odmowę lotu do ogarniętej wojną Gruzji. Jesteś tak perfidny, że ze spreparowanych przez ciebie nagrań wynika, że przez kabinę pilotów przetaczają się całe tłumy ludzi, którzy doradzają i przekazują decyzje odnośnie tego, czy będziemy lądować w tej cholernej mgle na nieznanym lotnisku czy może jednak nie.

No jak dla mnie to się "naprawdę" trzyma kupy.

I jeszcze odnośnie odmiennej teorii (no i ch... że sprzecznej z poprzednią, ale ważne, żeby był zamach) o "pancernej brzozie". To są przykłady zniszczeń dokonanych na samolotach przez ptaki, zapewne pancerne.

https://duckduckgo.com/?q=birds+airplains+crash&t=ffsb&iar=images&iax=images&ia=images
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-20, 22:35   

southener, za końcówki "...liście" użyte kilkukrotnie, więc zamierzenie masz u mnie minus.

Kalibracja systemu ILS nie należy do łatwych, jej brak był jedna z pośrednich przyczyn wspomnianej przeze mnie katastrofy w Mirosławcu, bezpośrednią przyczyną o ile dobrze pamiętam było przeciągnięcie, gdy pilot zorientował się, że nie trafia w pas wykonał nagły zwrot i spadł. To był szkolny błąd, bo jak się nie ma prędkości to siły nośnej też brakuje. Systemy przenośne, owszem istnieją, ale Polska nimi nie dysponuje. W 2010 roku to w ogóle mało czym dysponowała i było to do tego stare i zdezelowane. Dysponowała jednak świeżutkim systemem TAWS produkcji amerykańskiej, zamontowanym w TU 154M nr boczny 101. Pilot system zignorował, pół biedy, gdyby to zrobił do czasu gdy dysponował odpowiednią prędkością, lub zapasem czasu na odejście (o ile dobrze kojarzę do tego również miał system automatycznego awaryjnego odejścia, by nie spieprzyć tak jak kolega z Casy). Leciał z komunikatem Pull Up terrain ahead ku niechybnej śmierci. Dając wiarę komunikatom podawanym przez kontrolerów lotu, gdzie wszystko na pokładzie wskazywało na to, że się mylą.

Skoro zatem komisja Milera się myliła, dlaczego podkomisja "zespół Macierewicza" przez te wszystkie lata działania nie podała na to wiarygodnych dowodów? Jednocześnie błaźniąc się "eksperckimi" blefami, pieprzeniem, że krawędzią natarcia skrzydła to się odkłada łan z drzew w lesie, wybuchami, trotylem na fotelach z magazynu itp., itd.

Masz oczywiście rację, że większość z nas bierze wyjaśnienia na wiarę oraz, że gdyby Rosja wykazywała odrobinę dobrej woli, śledztwo powinno wyglądać inaczej. Rosja dobitnie pokazała gdzie dokładnie ma polskie "kozaczenie" tak w kwestii oddajcie samolot, ręce precz od Gruzji, wynocha z Krymu... Tym samym dała powód do śmieszności w oczach większości trzeźwo myślącego świata, który chciałby pochylić się nad opiniami parówkowego eksperta. Na nasze szczęście ten świat się tym nie interesuje.

Post Scriptum.

Chciała bym usłyszeć zapis ostatniej rozmowy braci, podobno istnieje.

Post Scriptum 2.

Na miejscu katastrofy oprócz wiader pustych małpek znaleziono dwie butelki po winie.
To były wina Tuska.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-21, 00:22   

Nie mialem zamiaru nikogo urazac koncowkami, moja pierwsza mysla bylo zaadresowanie mojej wypowiedzi do wszystkich ja czytajacych, a nie tylko do Was dwoch. W dalszym ciagu wypowiedzi sie rozmyslilem i uzylem zenskich koncowek.
Ja sie w tym po prostu gubie, czytam argumentacje obu stron i czasami nie wiem co myslec. Jak chociazby z tym TAWS-em. Nie bylo dobrej widocznosci, samolot byl prowadzony przez wieze, ktora podobno podala mu bledne informacje ze znajduja sie na kursie i na sciezce schodzenia podczas gdy w rzeczywistosci bylo inaczej - samolot nie nadlatywal w lini prostej na pas startowy, a dodatkowo byl od lotniska o kilometr dalej niz wynikalo to z informacji przekazywanych przez wieze - dlatego piloci ignorowali sygnaly TAWS -u - bo na podstawie informacji otrzymanych poprzednio z wiezy skalkulowali ze juz dolatuja nad pas startowy. Skad o tym wszystko wiadomo tego nie wiem, jednak to dla wielu osob pewne jest, ze samolot byl przez wieze kierowany nie na lotnisko, ale do wawozu, o tym mowia Amerykanie np byly analityk nowych technologi pracujacy dla CIA Eugene Poteat. Podaje sie tez informacje o tym ze w czasie lotu samolotu rosyjski kontroler lotow telefonicznie kontaktowal sie z generalem ze sluzb specjalnych nadzorujacym m.inn. opreracje specjalne w Czeczenii - to juz sugeruje wypelnianie polecen gory - bo niby po co kontroler lotow mialby rozmawiac ze sluzbami specjalnymi.

Wino i inne trunki - pewnie jak rozbije sie samolot pasazerski i we wraku znajda takie trunki to od razu za przyczyne katastrofy uznaje sie pijanstwo pilota - tak jakby pasazerowie nie mogli ich pic.
Pasazerowie w kokpicie - wedlug pewnego amerykanskiego eksperta (popierajacego konkluzje komisji Millera) obecnosc pasazerow w kokpicie na pokladach samolotow VIP-owskich to normalka - do momentu zapiecia pasow.
Umiescic bombe na pokladzie i rozbic samolot na polskim terenie - bylby to idealny pomysl ale uwaga! - samolot niedawno przedtem wrocil z remontu generalnego w Rosji, dokladnie z fabryki bliskich przyjaciol Putina, wiec jego rozbicie w ten sposob nie wchodzilo w gre - upozorowanie wypadku bylo po prostu lepsza opcja i to wlasnie na wlasnym terenie bo i kontrolerzy swoi wiec w razie potrzeby mozna ich uciszyc, do tego wielka zaleta wlasnego terytorium - bo mozna przejac sledztwo i pokierowac nim we wlasciwym kierunku. Co najwazniejsze poszkodowane panstwo nie ma dostepu do dowodow zbrodni.
Nie trzeba tez byc jasnowidzem zeby przewidziec jaki kurs obierze samolot - piloci nie lataja sobie jak chca tylko tak jak ich prowadzi kontroler lotow. Mozna bylo przypuszczac ze jesli w pewnym momencie poinformuje sie pilota o odleglosci od lotniska i kursie to obierze z gory przewidywalna sciezke schodzenia, ze probujac odejsc znajdzie sie w sasiedztwoie brzozy, nie wazne jak blisko, wazne zeby szczatki samolotu znalazly sie w poblizu.
Uszkodzenia samolotow - po prostu nie zdarza sie tak ze samolot spadajac z malej wysokoci rozpada sie na wiele tysiecy kawalkow - w takich sytuacjach samolot jest rozczlonkowany jedynie na kilka czesci, ten samolot zostal kilkakrotnie bardziej rozczlonkowany niz samolot na ktorego pokladzie wybuchla bomba nad Lockerbie.
Wbicie drzwi samolotu w ziemie - wyliczono ze przy takiej predkosci samolotu nie bylo by mozliwe wbicie drzwi na odleglosc 1 metra, wyliczono dokladnie jaka musiala by byc predkosc samolotu zeby do zdarzenia takiego moglo dojsc.
Sa zdjecia wraku samolotu zanim zostal on pociety przez Rosjan - metal jest odksztalcony do zewnatrz co wskazuje ze jakas sila rozsadzala samolot od srodka, nie zas wbijala go w ziemie, bo wtedy na wraku samolotu byly by widoczne wgniecenia. Podluzna linia pekniecia tez sugeruje dzialanie cisnienia wewnatrz samolotu - tak jak wlasnie w parowkach podczas gotowania - a niektorzy nasi madrzy zrobili sobie z tego smichy- chichy chcac celowo osmieszyc ludzi ktorzy taka okolicznosc wskazywali. Temat brzozy tez jest niejednoznaczny - wskazuje sie na dziwne katy wbicia roznych czesci,
Niektorzy nie rozumieja dlaczego Rosjanie mieliby polaczyc pozorowanie wypadku z zamachem bombowym - dla mnie to jasne - w tego rodzaju wypadkach czesc pasazerow czesto przezyje wiec pozostawienie wszystkiego przypadkowi nie wchodzilo w gre.

Jak dla mnie komisja Millera miala to co nazywa sie wizja tunelowa - za sugestia Rosjan od razu przyjela ze przyczyna zamachu byl blad pilotow i taka wersje zdarzen starala sie caly czas udowodnic. Nie rozwazala w ogole innych wersji, nie majac zreszta ku temu instrumentow - nie miala dostepu do wraku ani oryginalnych nagran z czarnych skrzynek, miejsce zdarzenia zostalo wyczyszczone badz zmienione przez Rosjan (najpierw przenoszenie czesci samoloto widoczne na zdjeciach satelitarnych z kolejnych dni, potem zaoranie terenu spycharka), nie mogla przesluchac kontrolera lotow bo Rosja jej takiej mozliwosci nie dala.
Dla mnie Rosja w tej sprawie od poczatku zachowywala sie jak morderca zacierajacy dowody zbrodni - zacieranie sladow, nie wydanie kluczowych dowodow rzeczowych, uniemozliwienie przesluchania glownego swiadka.

Brak organizacji ze strony polskiej - i tu tez nie moze byc chyba przypadkiem, ze do organizacji tej wizyty specjalnie z emerytury sciagnieto pana Turskiego czolowego polskiego szpiega pracujacego dla Rosjan, byl on w Rzymie wtedy gdy dokonano zamachu na papieza. Oczywiscie za organizacje wizyty odpowiedzialna byla kancelaria premiera z panem Arabskim na czele, ale pan Turski organizowal wszystko na terenie Rosji. Niektore sily w Polsce caly czas probowaly spoleczenstwu wmowic, ze za organizacje wizyty byla odpowiedzialna kancelaria prezydenta co jest zupelnym klamstwem w swietle raportu NIK-u, z ktorym dokladnie sie zapoznalem. Kancelaria prezydenta jedynie podawala liste pasazerow, komunikacja ze strona rosyjska, organizowaniem transportu, ustalaniem lotniska zapasowego i innymi sprawami zajmowala sie wylacznie kancelaria premiera.

Dlaczego komisja Macierewicza nie podala konkretnych dowodow? To proste - dowody pozostaly w Rosji, nie da sie zlozyc wraku w calosc aby pokazac jakich zniszczen dokonano w samolocie, nie ma juz tego odksztalconego metalu, pozostaly po nim jedynie zdjecia i slady juz nie pamietam dokladnie chyba na nitach o czym mowi raport F. Taylora. Nie ma oryginalu nagran z czarnych skrzynek wiec nie da sie zaprezentowac tego o czym naprawde rozmawiali piloci w czasie lotu. Sa tylko kopie na ktorych Rosjanie mogli umiescic wszystko co im sie podobalo - wskazuje sie miedzy innymi na dziwne przerwy w zdaniach wypowiadanych przez pilotow i nienaturalnalny ton wypowiedzi - tak jakby byly to jakies skladanki roznych wypowiedzi polaczonych w jedna calosc.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-21, 01:24   

To ze Polska nie miala i nie ma przenosnych systemow naprowadzania nie ma nic wspolnego z proba osmieszania wypowiedzi Macierewicza, bo nasz znawca pilot sugerowal ze nie da sie przewiesc zadnego systemu naprowadzania w walizkach i nie da sie tego systemu zamontowac w bardzo krotkim czasie. Istotne jest w tym wszystkim to, ze ten pilot podawal czytelnikom oczywiste klamstwo, z oczywista intencja podwazenia kompetencji Macierewicza, liczac ze czytelnicy nie zorientuja sie ze cos takiego jak TTLS istnieje, ze Rosja je na pewno posiada i ze zostal on uzyty do naprowadzania samolotu z Putinem na pokladzie. Macierewicz sugerowal wczesniej zla wole Rosjan, ze niby nie uzyczyli tego systemu gdy ladowal Kaczynski, wiec media prorzadowe chcialy zapewne wykazac ze przywiezienie takiego systemu przez Rosjan nie bylo mozliwe i pewnie przekonaly wielu mniej dociekliwych.
Nie ma tu tez co porownywac stopnia trudnosci przy instalowaniu ILS_u i TTLS-u bo sa to zupelnie inne systemy.
 
 
Misiek9999
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: on
Punktów: 7
Posty: 23
Wysłany: 2021-04-21, 11:56   

Jaga rozmowa istnieje tylko nikt jest nie udostępni bo będzie to niezbity dowód na winę pana.K. Ostatnie bardzo świeże zdarzenie lotniskowe pokazało, że nic nas nasze katastrofy nie nauczyły i dalej jest "kozaczenie" i granie z losem. Jakby się coś stało to była by następna tragedia narodowa tylko na kogo by ją teraz zwalili.
_________________
Szacunek należy się Każdej osobie i nie ma znaczenia kolor skóry, przynależność rasowa sposób ubierania,tożsamość płciowa, poglądy.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-21, 12:00   

Sorry, ze wstawiam jeden post po drugim, ale wlasnie to teraz znalazlem - artykul w fachowym magazynie lotniczym na temat mozliwosci skrzydel samolotu - to nie zaden mit, ze skrzydlo samolotu moze przeciac nie tylko duze drzewo, lecz nawet kolumne stalowa o duzej wytrzymalosci - skrzydlo ktore przecielo. zewnetrzne stalowe kolumny w World Trade Center wykorzystalo do tego jedynie niecale 7% swojej sily kinetycznej. W takim swietle wyliczenia Biniendy nie wydaja sie znowu az taka bajka. Sam kiedys widzialem filmik na ktorym rosyjski samolot spada na zalesiony teren tajgi wycinajac w rezultacie nie jedno ale caly szerg drzew, sposrod 8 osobowej zalogi zginely przy tym tylko 3 osoby. https://www.sciencedirect...1069?via%3Dihub
Szkoda ze nie moge wstawic linku do calego artykulu.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-21, 13:22   

Rozumiem, że drwale to naiwniacy, bo mogliby ciąć lasy demobilowymi samolotami a tną jakimiś przestarzałymi siekierami i piłami. W lesie Kabackim w latach osiemdziesiątych to pewnie rosły Stalowe Magnolie zamiast Sosny, bo las zabrał ze sobą niespełna 200 osób w nie mniej twałym od Tu-154 Il'e 62. Do tego na pokładzie pewnie była bomba bo rozleciał się jak dobrze pamiętam na długości kilkuset metrów.

I co to jest u licha siła kinetyczna?
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-21, 13:51   

southener napisał/a:
Nie trzeba tez byc jasnowidzem zeby przewidziec jaki kurs obierze samolot - piloci nie lataja sobie jak chca tylko tak jak ich prowadzi kontroler lotow. Mozna bylo przypuszczac ze jesli w pewnym momencie poinformuje sie pilota o odleglosci od lotniska i kursie to obierze z gory przewidywalna sciezke schodzenia, ze probujac odejsc znajdzie sie w sasiedztwoie brzozy


Doprawdy? Bo z tego co tutaj widzę maszyna zahaczyła o brzozę będąc o jakieś dwie własne szerokości od osi lotniska:



Samolot nie podchodzi przecież zawsze po jednej linii ale ma do wyboru cały pęk możliwych tras w zależności od tego, gdzie się będzie znajdować, jak rozpocznie podchodzenie.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-21, 14:06   

southener napisał/a:
Sa zdjecia wraku samolotu zanim zostal on pociety przez Rosjan - metal jest odksztalcony do zewnatrz co wskazuje ze jakas sila rozsadzala samolot od srodka, nie zas wbijala go w ziemie, bo wtedy na wraku samolotu byly by widoczne wgniecenia. Podluzna linia pekniecia tez sugeruje dzialanie cisnienia wewnatrz samolotu - tak jak wlasnie w parowkach podczas gotowania - a niektorzy nasi madrzy zrobili sobie z tego smichy- chichy chcac celowo osmieszyc ludzi ktorzy taka okolicznosc wskazywali.


Tyle tylko, że samolot to nie jest parówka. Samolot ma na przykład okna, które w przypadku wybuchu jako najsłabszy konstrukcyjnie element jako pierwsze wyleciałby na zewnątrz. Tymczasem na zachowanych fragmentach wraku niczego podobnego nie widać (no chyba, że te zachowane fragmenty to Ruscy podrobili), również rejestratory lotu nie zanotowały skoku ciśnienia (no ale te to już na pewno Ruscy podrobili).

Cytat:
Wybuch jakiejkolwiek bomby, również termobarycznej, na pokładzie Tu-154M jest wykluczony. Przeczą temu dowody, m.in. zapisy czarnych skrzynek, charakter zniszczeń samolotu i obrażeń ofiar oraz ustalenia biegłych
(...)
Wybuch bomby jakiejkolwiek, zarówno trotylowej, z innych materiałów wysokoenergetycznych, jak też paliwowo-powietrznej, czyli termobarycznej, jest wykluczony przez zapisy w licznych, zdublowanych, wyprodukowanych w trzech różnych krajach i odczytanych w trzech różnych krajach, czarnych skrzynkach.
(...)
Wybuch (...) zakończyłby się nie tylko rozrzuceniem elementów poszycia samolotu, ale także zniszczeniem, wielkim wgnieceniem podłogi samolotu
(...)
Zwrócił przy tym uwagę, że gdyby doszło do eksplozji termobarycznej, wówczas okna samolotu zostałyby z niego wypchnięte.
(...)
Według eksperta, o tym, że na pokładzie Tu-154M nie mogło dojść do wybuchu świadczy rodzaj obrażeń ofiar katastrofy. Liczne sekcje zwłok potwierdziły, że płuca nie były uszkodzone, a powinny być uszkodzone w znaczny sposób przy wybuchu bomby termobarycznej. Bębenki uszne nie były popękane

- powiedzieli eksperci: dr hab. Paweł Artymowicz i dr Maciej Lasek

Ale nic to, że coś podobnego stwierdzili ludzie, którzy zawodowo zajmują się badaniem katastrof lotniczych. Komisja Macierewicza złożona z ludzi, którzy niczym podobnym się nigdy nie zajmowali przecież wie lepiej, a kiedy już wyśmieją ją za analogie parówkowe, to wysili się bardziej i zbuduje nawet makietę fragmentu kadłuba, żeby w jego wnętrzu dokonywać eksperymentalnych wybuchów. Jak komisja Macierewicza poradzi sobie z problemem okien w swojej makiecie? Otóż komisja Macierewicza okna te NAMALUJE(sic!).
Cytat:

Osiecki: hitem są namalowane okna na wysadzanej makiecie

Aby uwiarygodnić teorię, że samolot zniszczył ładunek termobaryczny, podkomisja przeprowadziła eksperyment. „Zbudowany został fragment kadłuba w skali 1:1 zgodnie z planami konstrukcyjnymi” – mówi w filmie narrator.

Jan Osiecki: „Zrobiono prymitywną manipulację. Postawiono blaszaną konstrukcję na której namalowano atrapy okien”. Można to zobaczyć w tym fragmencie filmu. (Kadr z filmu ilustruje ten tekst).

„Okna były dla komisji bardzo niewygodne, bo gdyby umieszczono je w modelu, to szyby pękłyby podczas eksplozji” – mówi Osiecki. „Tymczasem – jak pamiętamy ze Smoleńska – okna w kadłubie wraku przetrwały katastrofę”.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-21, 16:08   

Oto co powiedzial znany brytyjski ekspert, ktory ogladal wykonane w wysokiej rozdzielczosci fotografie zniszczonego skrzydla (fotografie udostepnione przez Rosjan) : Gdyby samolot zawadzil skrzydlem o brzoze to zniszczenia wygladaly by zupelnie inaczej - byly by zagiecia do tylu a nie do gory, w dol a nawet do przodu. https://www.youtube.com/w...xC4WiTsreg&t=7s Rowniez uszkodzenia lewych drzwi kabiny wskazuja na wybuch. (Od ok. 1:40)

Chyba nie powiecie mi ze ten czlowiek nie ma doswiadczenia w badaniu katastrof lotniczych. Na pewno widzial wiecej uszkodzen powstalych w wyniku wybuchu bomb niz Lasek i wszyscy nasi eksperci razem wzieci. Zaloze sie nawet ze ci nasi eksperci nie widzieli nigdy wraku uszkodzonego w wyniku eksplozji bomby, Frank Taylor badal katastrofe amerykanskiego samolotu wysadzonego nad Lockerbie, badal katastrofe wloskiego Air Itavia w poblizu Ustica, badal katastrofe na lotnisku w Manchasterze. Nasi eksperci we wszystkim zdali nie na Rosjan. Gdyby ci co badali katastrofe w lesie Kabackim tez ufali bezgranicznie Rosjanom do dzisiaj winilibysmy za ta katastrofe pilota, podczas gdy to rosyjska fuszerka doprowadzila do smierci tych ludzi (usuniecie co drugiej rolki w lozysku co doprowadzilo do zatarcia i zniszczenia turbiny silnika.)

Zapisy czarnych skrzynek - tak moze i odczytano, ale niestety tylko kopie, ktore Rosjjanie mogli sfalszowac. Dlatego tez nigdy nie oddano oryginalow - bo te by potwierdzily, ze to nie byl wypadek. Z tego samego powodu nie oddano wraku - bo zniszczenia wskazaly by na prawdziwa przyczyne. Co do innych szczegolow zaprezentowanych przez Laska to tez mam watpliwosci, gdzie jest zdjecie tej podlogi? poza tym w sieci krazy wypowiedz osoby zidentyfikowanej jako Lasek - w niej mowi on mniej wiecej cos takiego 'Dobrze wiemy ze osoba przebywajaca w kokpicie nie zostala przez prokurature zidentyfikowana, ale my wiemy ze jest to gen. Blasik i takiej wersji sie trzymajmy aby klocki sie dobrze ukladaly' Jak ktos jeszcze moze ufac komisji ktorej jeden z czlonkow (wiodacych, bo doradzajacych innym jakiej wersji wydarzen sie trzymac) w jawny sposob manipuluje faktami.

Skad wiadomo jakie ofiary mialy obrazenia? Przeciez polskich patologow nie bylo przy sekcjach zwlok, Rosjanie zalatwili to sami zanim Polacy przyjechali, po ich przyjezdzie nikt sekcji nie powtarzal, ciala wrzucono do workow i zapieczetowano trumny. Pani Kopacz opowiadala bajki mowiac o tym ze Polacy patrzyli Rosjanom na rece - wczoraj o tym pisal nawet Onet. W Polsce trumien nie pozwolono otworzyc (ciekawe dlaczego skoro polscy zolnierze zabici na misjach sa rutynowo poddawani sekcji zwlok po przywiezieniu do kraju). Ekshumacje odbyly sie kilka lat po katastrofie i trudno sobie chyba wyobrazic ze ktores z cial posiadalo jeszcze jakies tkanki miekkie.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-21, 18:20   

Naciski owszem byly - ale po stronie rosyjskiej. Tak o tym mowi Edmunt Klich akredytowany przy komisji MAK-u (osoba nawiasem mowiac zgadzajaca sie z raportem Millera):

'Natomiast, jeśli chodzi o samo badanie katastrofy, myślę, że można było osiągnąć więcej. Nie było na początku wiadomo, że wiele błędów popełnili wtedy Rosjanie. Zgrałem sobie wszystkie dane z rozmów w jednej osi czasu - z kabiny, z wieży, różnych stanowisk. Wtedy dopiero można było dostrzec, jak zachowała się strona rosyjska. Kierownik lotów nie chciał absolutnie przyjmować tego samolotu, ale został zmuszony rozkazem z Moskwy. Wtedy te niedociągnięcia strony rosyjskiej, która powinna zamknąć lotnisko, były dla mnie już oczywiste. Wtedy Rosjanie bardzo mocno zaczęli blokować dostęp do informacji.'
https://www.youtube.com/w...xC4WiTsreg&t=7s

Tak wiec nawet ci ktorzy reprezentowali wtedy polski rzad zauwazyli dziwne dzialania Rosjan. Tak jakby Putinowi rzeczywiscie moglo zalezec na tym aby Kaczynski na obchody rocznicy dotarl na czas - kiedy w rzeczywistosci niedotarcie Kaczynskiego na uroczystosci (na czas czy w ogole) bylo tym czego sobie Putin najbardziej mogl zyczyc.
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-21, 22:21   

southener napisał/a:
Naciski owszem byly - ale po stronie rosyjskiej.


Naciski były z obu stron. Jeśli przeglądałeś stenogram rozmów w kabinie, to zapewne pamiętasz zapis osoby spoza załogi mówiącej ± "jeszcze nie podjął decyzji, czy lądujemy". W tych warunkach na nieznanym lotnisku nie powinien decydować nikt oprócz pilotów.
Acha... no tak, zapomniałam. Nagrania są sfałszowane.


southener napisał/a:
Kierownik lotów nie chciał absolutnie przyjmować tego samolotu, ale został zmuszony rozkazem z Moskwy.


Przypomnijmy jaki był kontekst tego lotu: Kaczyński leciał odstawić imprezę patriotyczno-wyborczą nad grobami pomordowanych polskich oficerów. Spóźnił się na wylot ale w żadnym razie nie zamierzał spóźniać się na imprezę, przenosząc lądowanie na lotnisko zapasowe.

Ruscy (politycy) z kolei nie chcieli skandalu dyplomatycznego i oskarżeń o to, że złośliwie odmówili lądowania na lotnisku, na którym przecież niedługo wcześniej wylądowała inna maszyna.

Obustronne naciski niekompetentnych ale decyzyjnych osób i typowo słowiańskie kozaczenie. No ale lepiej jest przez 11 lat robić szopkę polityczną na trumnach niż przyznać się do błędów i nieodpowiedzialności, i wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-21, 22:56   

southener, dlaczego od razu nie linkujesz źródła wszystkich swoich rewelacji. Nie mogę spać, więc zaczęłam szukać. To ty wykazujesz ewidentnie tunelowe myślenie w kierunku przyczyny śmierci pasażerów i załogi samolotu.

Tu macie ku pamięci link do jednego z rewelacyjnych materiałów konferencji smoleńskiej:

http://konferencjasmolenska.pl/materialy2/04.pdf

Jest tego kilka plików, idę poszukać Tyskiego w spiżarni.

Dla mnie EOT, nie chciałam już więcej podsycać ognia tej dyskusji, ale te materiały, szczególnie w tym pliku, awionetka górnopłat na plecach, puszka piwa rozcięta nożem, uszkodzenie poszycia na obszarze równym przekroju gałęzi, wypalona elewacja WTC, rozochocony żul z łomem przy oknach...

Sami zobaczcie i poczytajcie.

Proszę Modów o wydzielenie dyskusji do innego wątku.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 13:18   

Mnie tez sie juz nie chce tego kontynuowac, moim zamiarem nie jest przekonywanie do takiej czy innej wersji, jezeli wspomnialem o Smolensku to jedynie zeby odwolac sie do pogladow Kaczynskiego, dlaczego majac takie, a nie inne poglady nie mial nigdy zamiaru sie ujawniac. Linki wstawialem w miare mozliwosci, czesc rzeczy niestety pamietam, ale juz nie moge sobie przypomniec gdzie to czytalem. Co do tej rzekomo absurdalnej wizualizacji z puszkami to prosze niech ktos mi laikowi wytlumaczy, czym rozni sie wgniecenie puszki od wgniecenia kadluba samolotu; czym rozni sie rozerwanie puszki pod wplywem cisnienia wewnatrz od rozerwania samolotu pod wplywem cisnienia spowodowanego wybuchem we wnetrzu - poza tym ze mamy tu do czynienia z inna masa obiektow to chyba odksztalcenia fizyczne puszki poddanej dzialaniu cisnienia i samolotu poddanemu dzialaniu cisnienia beda takie same. Oczywiscie metody prezentacji sa troche niepowazne, ale sa przeznaczone jedynie dla ilustracji dzialan pewnych sil fizycznych, sa taka prosta ilustracja wobec braku mozliwosci zaprezentowania oryginalnego wraku.

Bardzo dziwne jest to, ze w ciagu tych wszystkich lat pojawilo sie wiele rozniacych sie miedzy soba wersji stenogramow rozmow pilotow, to ze przy kopiowaniu pierwszej wersji Rosjanie zastosowali bardzo niska czestotliwosc probkowania - jak wyrazil sie ktos - nawet licealista przegral by nagranie w lepszej jakosci. Dziwne wydaje sie to ze dopiero trzeba bylo polskich dziennikarzy zeby przegrac nagrania w przyzwoitej jakosci - tak jakby Rosjanie nie mieli specjalistow w tej dziedzinie. To rodzi po prostu podejrzenie ze na samym poczatku Rosjanie z braku czasu na przerobki uzyli takiej metody kopiowania ktora pozostawiala czesc zapisu nieczytelnego, w ciagu kolejnych lat w to miejsce wstawili wybrany przez siebie tekst. Nawet jednak w tej niby najdokladniejszej wersji z 2015 pelno jest przerw co budzi podejrzenia ze dzwiek mogl byc montowany, Pamietam jak czytalem pierwsza wersje scenogramu - tuz przed koncem nigdzie nie bylo zaznaczone ze jest jakis fragment nieodczytany (tam gdzie cos nie zostalo odczytane oznaczano to zapisem w stenogramie 'zapis nieczytelny') Teraz w nowej wersji tam gdzie w pierwszej wersji nie oznaczono nieodczytanego tekstu wstawia sie wypowiedz 'Dochodz wolniej' Dlaczego zapis jest coraz mniej czytelny w miare zblizania sie samolotu do lotniska? Wszystko to jest po prostu bardzo podejrzane, nic dziwnego ze chaos jaki panuje w tej calej sprawie rodzi rozne teorie.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 15:55   

W calej tej sprawie dziwi mnie tez to z jaka pasja opozycja lansuje teze o naciskach na pilotow aby ladowali. Nawet raport Milera nie obwinia za tragedie osob postronnych, ktore by mialy naciskac na pilotow. Ze stenogramu w pierwszej wersji wynika, ze zanim ktos mial naciskac na ladowanie piloci ustalili z wieza ze sprobuja podejscia do ladowania, ale jesli na 100 metrach dalej nie beda widzieli ziemi to przejda na drugi krag. Proba podejscia do ladowania nie jest jeszcze decyzja o ladowaniu. Kontroler lotow podaje komende : od 100 m byc gotowym do odejscia - komenda 2 pilota 'odchodzimy' pada miedzy 70 a 60m od ziemi. Do tej pory kontroler lotow nie wydal jeszcze komendy odejscia 'Horyzont' - czyli nie uznal ze odleglosc od ziemi jest zbyt niebezpieczna, taka komenda pada juz po rozkazie odejscia wypowiedziana przez 2 pilota. Nie wiadomo czy ta informacja ze stenogramu o pozwoleniu wiezy na schodzenie do wysokosci 100 metrow jest prawdziwa - Remigiusz Mus twierdzil ze slyszal przez radio jak kontroler lotow wydal pozwolenie na zejscie do 50 m. Dopiero od wysokosci 50 m wieza zaczyna tez wydawawac rozkaz odejscia na drugi krag. https://www.se.pl/wiadomo...-tEjD-6fRD.html Najwazniejszym w tym wszystkim pytaniem jest dlaczego po wydaniu komendy odchodzimy samolot przez caly czas sie znizal, dlaczego nie widac w ogole aby uklady maszyny reagowaly. Aby odejsc wystarczy wlaczyc przycisk co zajmuje sekunde. Az do tragicznego konca kontroler lotu utwierdza pilotow w przekonaniu ze sa na kursie i sciezce, podczas gdy bylo inaczej. Ciekawe tez dlaczego Rosjanie wybrali kierunek podejscia ktory z powodu uksztaltowania terenu byl bardzo niebezpieczny, w warunkach zlej widocznosci Rosjanie standardowo wybierali ten drugi mniej niebezpieczny kierunek gdzie na drodze do ladowania nie bylo wawozu. Nie bylo to przeciez lotnisko cywilne z duza iloscia ladujacych i startujacych samolotow, wiec mozna bylo bez zaklocania ruchu udostepnic zalodze latwiejsze podejscie. Czyzby zrobili to po to by pozniej obwinic pilotow o nie zastosowanie wysokomierza barycznego?
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-22, 17:23   

southener napisał/a:
Co do tej rzekomo absurdalnej wizualizacji z puszkami to prosze niech ktos mi laikowi wytlumaczy, czym rozni sie wgniecenie puszki od wgniecenia kadluba samolotu


W całej tej wizualizacji nikt nie wysilił się nawet by tę puszkę rozerwać choćby petardą, oni ją po prostu rozcięli nożem. Jak wygląda puszka po wewnętrznym wybuchu wie każdy, kto strzelał z karbidu. https://youtu.be/lZcoLTVMfA4
Puszka na zdjęciu jest czyściutka, opróżniona i rozcięta wzdłuż. Gdyby coś w niej wybuchło powinna być osmalona, do tego pierwszą rzeczą jaka by odpadła (pod warunkiem szczelnego zamknięcia puszki) było by jej górne wieczko, niczym we wspomnianej puszcze karbidu zalanego wodą. Podejrzewam, że próbowali ja rozerwać, tyle, że ciśnienie uchodziło im zawsze otwartą dziurą do picia. W samolocie były by to wspomniane wcześniej okna.

southener napisał/a:
Ciekawe tez dlaczego Rosjanie wybrali kierunek podejscia ktory z powodu uksztaltowania terenu byl bardzo niebezpieczny, w warunkach zlej widocznosci Rosjanie standardowo wybierali ten drugi mniej niebezpieczny kierunek gdzie na drodze do ladowania nie bylo wawozu.


Najbezpieczniejszym kierunkiem lądowania jest zawsze kierunek pod wiatr, widocznie taki był wtedy kierunek wiatru, ale tego nie wiem.

Wysokościomierz barometryczny kalibruje się do panującego ciśnienia powietrza, nie pokaże on dokładnego pomiaru, bo nie jest w stanie wyznaczyć różnicy pomiędzy szczytem i dnem wąwozu. Dokładność takiego wysokościomierza zmienia się wraz ze wzrostem wysokości. Jednak przy niskich wysokościach w zasadzie nie ma różnicy pomiędzy 0 a np 25m.

Piloci powinni polegać na wskazaniach wysokościomierza radiowego (radarowego) systemu TAWS, wykrywa on różnice w ukształtowaniu terenu, analizuje dane z kilku systemów i NIE MYLI SIĘ! Jeśli podaje, że samolot jest na kursie kolizyjnym z górą, to znaczy, że jest i w nią przywali.

Teraz o rewelacjach dotyczących rozerwania czegokolwiek na zewnątrz kadłuba od gwałtownej zmiany ciśnienia. Takie uszkodzenia niewielkich powierzchni są możliwe np. od miejscowych uszkodzeń instalacji hydraulicznej, w której panuje bardzo wysokie ciśnienie. Gdzie takiej instalacji najwięcej? w pobliżu powierzchni sterowych w tym na skrzydle samolotu, gdzie jest ich kilka.

Dlaczego Rosjanie kombinują, bo ponoszą ewidentną pośrednią winę za spowodowanie katastrofy lotniczej. Na tym lotnisku nie było z tego co wiem oświetlenia drogi podejścia, a co tu w ogóle mówić o sprawności radaru, czy radiolatarni. Czy zatem kontroler lotów miał prawidłowe odczyty z przyrządów?
Nie sądzę.




Piszę to wyłącznie dlatego, byś nie brnął w chora teorię do której na siłę dorabia się "dowody" do zbicia, może nie przez licealistę, ale przez ogarniętego technicznie absolwenta technikum.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 19:33   

No to z raportu komisji Millera wynika cos innego - raport obwinia pilotow wlasnie o nie korzystanie z wysokosciomierza barometrycznego - czyli musieli sie stosowac do wskazan wysokomierza radarowego TAWS-u a ten na dlugo przed 100 metrami wydawal komende 'pull up'
Tak wiec jesli mieli prawidlowe wskazania to wiedzieli ze do ziemi maja kilkadziesiat metrow. (w momencie podjecia decyzji o odejsciu byli mniej wiecej na 70 metrze) https://www.se.pl/wiadomo...-FGJD-Xq2g.html
Co do odksztalcen metalu to podobny wzor wystepuje na kadlubie samolotu, widzialem kiedys zdjecia tej czesci Tupoleva zanim Rosjanie poodcinali charakterystyczne, wskazujace na wybuch czesci metalu. Frank Taylor wlasnie miedzy innymi dzieki analizie nitow w kadlubie doszedl do wniosku o wybuchu. Czy w kadlubie tez montowane sa instalacje hydrauliczne? Zdaje mi sie ze nie. Rosjanie pewnie wiedzieli gdzie co odciac a gdzie zostawic tak zeby za odksztalcenia wskazujace na wybuch mozna bylo winic systemy hydrauliczne.

Co do wybuchajacych puszek i okien samolotow - czy sugerujesz ze samolotu nie da rozerwac bomba bo maja okna - zupelnie nie rozumiem tego odniesienia do okien. Sila wybuchu owszem wybija okna ale to nie znaczy ze przez to unika sie zniszczen. Tak podobno we wraku byly okna tylko kto je widzial i niby dlaczego Rosjanie mieli by je wybijac - po to zeby zasugerowac dokonany przez siebie wybuch?

No coz, caly ten burdel w kraju kiedys za rzadow PO i teraz PIS-u daje podstawy do watpienia w to co nam sie oficjalnie komunikuje. Chocby sprawy wszystkich tych samobojstw. Gdzie kto slyszal o tym, zeby sekcje zwlok zarzadzac kilka dni po zgonie - jesli ofierze podano srodki zwiotczajace miesnie to po kilku dniach ich obecnosc w organizmie jest niewykrywalna, a ze ktos kto nie moze ruszac rekami i nogami nie moze sie bronic przed powieszeniem przez osobe trzecia to na ciele nie ma zadnych odznak walki i potem prokuratura stwierdza ze 'smierc nastapila bez udzialu osob trzecich' Wiem bo sprawdzalem ze taki Puvulon jest juz niewykrywalny po 24 godzinach. Tymczasem sekcje zwlok Musia jak tez na przyklad Leppera zarzadzono dopiero w poniedzialek, gdy ich smierc nastapila odpowiednio w sobote i w piatek. Tez do sprawdzenia w necie kiedy umarli a kiedy zarzadzono sekcje. https://wiadomosci.wp.pl/znamy-juz-wyniki-sekcji-zwlok-leppera-6037857102922881a
https://www.newsweek.pl/p...a-zwlok/zn4gvn6
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-22, 20:58   

southener napisał/a:
Co do tej rzekomo absurdalnej wizualizacji z puszkami to prosze niech ktos mi laikowi wytlumaczy, czym rozni sie wgniecenie puszki od wgniecenia kadluba samolotu; czym rozni sie rozerwanie puszki pod wplywem cisnienia wewnatrz od rozerwania samolotu pod wplywem cisnienia spowodowanego wybuchem we wnetrzu - poza tym ze mamy tu do czynienia z inna masa obiektow to chyba odksztalcenia fizyczne puszki poddanej dzialaniu cisnienia i samolotu poddanemu dzialaniu cisnienia beda takie same.


Bo samolot to nie puszka. To konstrukcja szkieletowa powleczona poszyciem. I jak najbardziej jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację, w której podczas rozbijania takiej konstrukcji naprężenia tak się rozchodzą po poszczególnych elementach, że to poszycie rozrywają.

http://lh3.ggpht.com/_eEK...024/yak23-2.png

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/13/Concorde_G-BBDG_Windows.JPG/1024px-Concorde_G-BBDG_Windows.JPG

Cytat:
W calej tej sprawie dziwi mnie tez to z jaka pasja opozycja lansuje teze o naciskach na pilotow aby ladowali. Nawet raport Milera nie obwinia za tragedie osob postronnych, ktore by mialy naciskac na pilotow.

Bo wiemy doskonale, że w przeszłości takie naciski na pilotów były, a sami piloci mieli nieprzyjemności za nieuleganie takim naciskom. Wiemy też (ze sfałszowanych oczywiście zapisów), że przez kabinę pilotów przewalał się cały tłum osób postronnych, w tym takich, które informowały pilotów, że ktośtam nie podjął jeszcze decyzji, czy będziemy lądować. To nawet nie naciski, to: morda w kubeł i kto inny za was zadecyduje.

Cytat:
Aby odejsc wystarczy wlaczyc przycisk co zajmuje sekunde.

Tak. Oczywiście pod warunkiem, że latasz ufolskim nagnokraftem :p


Cytat:
Co do wybuchajacych puszek i okien samolotow - czy sugerujesz ze samolotu nie da rozerwac bomba bo maja okna - zupelnie nie rozumiem tego odniesienia do okien. Sila wybuchu owszem wybija okna ale to nie znaczy ze przez to unika sie zniszczen.


Przecież nikt nie napisał, że nie będzie zniszczeń. Powtarzamy ci w kółko, że jeśli wewnątrz zamkniętego kadłuba coś wybuchnie, powodując wzrost ciśnienia, to pierwsze wylecą okna. Tymczasem na zachowanych fragmentach wraku widać, że okna są całe.

Cytat:
Tak podobno we wraku byly okna tylko kto je widzial i niby dlaczego Rosjanie mieli by je wybijac - po to zeby zasugerowac dokonany przez siebie wybuch?

No właśnie. Dlaczego mieliby usuwać ślady świadczące o tym, że nie było wybuchu, skoro jak twierdzisz, starali się ukryć, że był wybuch. Widzisz w tym sens?
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 21:34   

Gdyby wszystko bylo taka bzdura jaka Wam sie wydaje to nikt majacy tytul technika nie mowiac juz o inzynierach i profesorach nie angazowal by sie w obronie tezy o wybuchu. Takich osob jest jednak sporo. Dokonuja oni wlasnych wyliczen z ktorych wynika cos innego niz podaje komisja Millera. Na przyklad wyliczono ze sila jaka wedlug komisji Milera mialy oddzialywac na samolot i ciala ofiar w zaden spposob nie mogla osiagnac 100 g.

„Oceniając charakter powstałych obrażeń głowy, klatki piersiowej i kręgosłupa, na ciała członków załogi w krótkim czasie oddziaływało udarowe przeciążenie nie mniejsze niż 100 g” – głosi raport komisji Millera.

Jednak według wyliczeń potwierdzonych m.in. przez Marka Strassenburga Kleciaka, specjalistę odpowiedzialnego za rozwój systemów trójwymiarowej nawigacji w koncernie Harman Becker w Niemczech, nawet gdyby Tu-154 leciał ku ziemi z prędkością т300 km/h, a jego droga hamowania wyniosłaby tylko 10 m (a była, jeśli przyjmiemy oficjalną wersję katastrofy, znacznie większa, bo samolot uderzył w drzewa i zaczął tracić prędkość kilka sekund przed upadkiem), to wartość przeciążenia nie przekroczyłaby 40 g (wartości wyrażanej w jednostce „g” nie należy mylić z gramami – chodzi o wielokrotność przyspieszenia ziemskiego równego 1 g; w stanie nieważkości przeciążenie wynosi 0).

Aby przeciążenie było tak duże, jak podali Rosjanie, samolot przy prędkości 300 km/h musiałby się zatrzymać na dystansie długości mniej więcej 3,5 do 4 m, a więc uderzyć niemalże prostopadle w betonową ścianę.

Ekspert zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej, dr inż. Grzegorz Szuladziński, napisał w swoim raporcie: „Samolot zawadza o ziemię kikutem skrzydła i obraca się przed upadkiem, jak chce tego MAK i Miller […] w szczytowym punkcie będzie wtedy w przybliżeniu […] 3,11 g”.

Takich rzeczy jest mnostwo, jak chocby usuniety z raportu komisji Millera TAWS 38 - w pierwotnej polskiej wersji raportu Millera nawet on byl ale potem probowano go ukryc pod namalowanym zielonym prostokatem - tak aby maskowala go zielen tla.W raporcie MAK_u nie ma go wcale.
Ostatnio zmieniony przez southener 2021-04-22, 21:51, w całości zmieniany 5 razy  
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-22, 21:48   

Burdel jest oczywisty, tyle, że niezależny od opcji rządzącej.

Na tematy medyczne nie będę się wypowiadać. Nie znam się kompletnie.

Freja napisał/a:

Cytat:
Aby odejsc wystarczy wlaczyc przycisk co zajmuje sekunde.

Tak. Oczywiście pod warunkiem, że latasz ufolskim nagnokraftem



No nie do końca tak nie jest to przycisk, ale takie systemy są powszechnie instalowane. Nie wgłębiałam się jak to się uruchamia i jak działa, ale doczytam.

Instalacje hydrauliczne są rozprowadzone również w kadłubie.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-22, 21:55   

southener napisał/a:
Jednak według wyliczeń potwierdzonych m.in. przez Marka Strassenburga Kleciaka, specjalistę odpowiedzialnego za rozwój systemów trójwymiarowej nawigacji w koncernie Harman Becker w Niemczech, nawet gdyby Tu-154 leciał ku ziemi z prędkością т300 km/h, a jego droga hamowania wyniosłaby tylko 10 m (a była, jeśli przyjmiemy oficjalną wersję katastrofy, znacznie większa, bo samolot uderzył w drzewa i zaczął tracić prędkość kilka sekund przed upadkiem), to wartość przeciążenia nie przekroczyłaby 40 g (wartości wyrażanej w jednostce „g” nie należy mylić z gramami – chodzi o wielokrotność przyspieszenia ziemskiego równego 1 g; w stanie nieważkości przeciążenie wynosi 0).


Jeśli wziąć pod uwagę całość konstrukcji to tak. Masz rację, w tym samolocie jednak mogły wystąpić większe i mniejsze przeciążenia, bo nie jest on jednolitą kulą, wewnątrz olbrzymia ilość oddzielnych ciał posiadających masę porusza się w różnych kierunkach i tu może nastąpić większe lub mniejsze przyspieszenie w dodatku o różnych zwrotach.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 21:58   

Watpie czy sa instalowane w kadlubie, do schematu systemu hydraulicznego w Tupolewie nie dotarlem, ale widzialem ten z Airbusa i po bokach kadluba instalacji tych nie bylo - w kadlubie byl tylko system przeplywu powietrza, a najblizsza wysokocisnieniowa instalacja hydrauliczna znajdowala sie w podwoziu, ktore ja wiemy u Topolewa bylo juz wysuniete do ladowania, czyli na zewnatrz, wiec jako takie nie moglo byc zrodlem tych odksztalcen do zewnatrz.

Jaga - przeciazenia nie moga wziasc sie z nikad - jesli cala konstrukcja nie miala przeciazen 100 g to skad niby osoby we wnetrzu mialy by przyspieszyc - mieli swoje silniczki? - sorry ale tego to po prostu nie rozumiem. Jesli bys mogla mi to dokladniej wytlumaczyc i zilustrowac jakimis wyliczeniami to bede wdzieczny. To 100 g to przeciazenie prawie stukrotnie wieksze niz to ktoremu byla wedlug obliczen alternatywnych poddana maszyna, wiec jakos nie przemawia do mnie twierdzenie, ze samo wnetrze samolotu i wszystko co sie tam znajdowalo moglo z niczego wytworzyc az takie przeciazenie.
Ostatnio zmieniony przez southener 2021-04-22, 22:11, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-22, 22:09   

Instalacje hydrauliczne mają to do siebie, że są pod stałym ciśnieniem dostarczanym z pompy hydraulicznej. Kieruje się je za pomocą rozdzielaczy i zaworów w odpowiedni przewód zasilający siłowniki.

Tu masz link dotyczący instalacji A340. Zwróć uwagę na złożoność instalacji, oraz na ciśnienia jakie w nich występują:

http://doi.prz.edu.pl/pl/pdf/mechanika/56
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-22, 22:13   

southener napisał/a:
wyliczono ze sila jaka wedlug komisji Milera mialy oddzialywac na samolot i ciala ofiar w zaden spposob nie mogla osiagnac 100 g

Zakładając nawet, że to prawda. To jak ci wyliczający tłumaczą, że wyszło im tyle ile nie miało prawa wyjść?
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2021-04-22, 22:16   

southener napisał/a:
Gdyby wszystko bylo taka bzdura jaka Wam sie wydaje to nikt majacy tytul technika nie mowiac juz o inzynierach i profesorach nie angazowal by sie w obronie tezy o wybuchu.

W historii było mnóstwo przypadków, gdy utytułowane osoby (i to nawet utytułowane w dziedzinie, na temat której się wypowiadały) angażowały się w obronie kompletnie nieprawdziwych tez, mając po temu różnorakie motywacje.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-22, 22:34   

Jak wyliczyli tego nie wiem - tak samo jak nie wiem w jaki sposob wyliczyla to komisja Millera. O tym wlasnie pisalem w ktoryms wczesniejszym poscie - ze laik nie moze sprawdzic w tym calym sporze wielu rzeczy, wiec pozostaje mu tylko wiara wybranym przez siebie autorytetom.

Jesli chodzi o temat plynow hydraulicznych to jestem ciekaw jakie byly uzywane w Tupolewie bo niektore sa niepalne a wiec chyba nie moga wybuchnac wiec pozostaje pytanie czy ich cisnienie byloby w stanie rozerwac w ten sposob kadlub.

O specjalistach popierajacych nieprawdziwe tezy - chyba jednak wieksza motywacje moze u nich wzbudzic strona rzadowa, a nie ktos kto nie jest przy wladzy. Tezy alternatywne byly wysuwane zaraz po katastrofie, osoby ktore je popieraly przewaznie mieszkaja za granica, za to niektorzy z tych ktorzy mieszkali w kraju i popierali wersje zamachu zgineli w podejrzanych okolicznosciach. Jakos nie slyszalem aby ktos z tych zagranicznych za swoje poglady byl wynagradzany stanowiskami panstwowymi.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-23, 10:09   

Źle zrozumiałeś, płyn, sprężone powietrze itd nie musi się spalić, by spowodować destrukcję wszystkiego co znajduje się wokoło. Wystarczy uszkodzenie powodujące rozerwanie ścian naczynia w którym się znajduje.

Ciężko mi znaleźć film z czegoś takiego, ale widziałam wystrzał węża hydraulicznego w koparce, który rozerwał 1,5 mm blachę. Przestraszona wystrzałem opony w naczepie niemal nie wpadłam do rowu, ze stalowego nadkola zostały wióry.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-23, 11:32   

Skoro to widzialas. Mam po prostu watpliwosci czy przewody hydrauliczne poprowadzone w kadlubie maja az takie cisnienie by go rozerwac. Widzialem troche inny schemat instalacji hydraulicznej w Airbusie. Oznaczono na nim gdzie znajduja sie czesci instalacji pod duzym cisnieniem i kadlub do tych czesci nie nalezal.

Juz wiem skad Lasek mial informacje o tych 100g. Okazuje sie, ze zostal pozwany do sadu przez jakiegos dziennikarza polonijnego z UK, ktory oskarzyl go o niedzielenie mu informacji publicznej, bo Lasek odmowil mu wczesniej odpowiedzi na to pytanie w prywatnej korespondencji. W sadzie Lasek przegral wszystkie procesy, mimo tego dalej odmawial udzielenia informacji. Jedyna informacja uzyskana od Laska w tej sprawie jest to, ze to 100 g wynika jedynie z oceny wygladu ofiar przez patomorfologow. Pytany o nazwiska lekarzy Lasek odmowil udzielenia informacji.
https://wpolityce.pl/smolensk/219061-sadowa-porazka-rzadowego-propagandysty-lasek-musi-odpowiedziec-na-pytania-dot-katastrofy-smolenskiej

Mozemy sie wiec jedynie domyslac, ze informacje ta powtarza za raportem MAK-u, nie chce podac nazwisk, bo wie ze polskich patomorfologow przy sekcjach zwlok nie bylo.
Tak wiec jego komisja nie posiada zadnych wyliczen tego jak ta sila 100 g zostala wytworzona, wiec w zasadzie nie potrafi naukowo udowodnic jak podczas tego konkretnego wypadku lotniczego doszlo do takich przeciazen, ze te obrazenia sa skutkiem dzialania sil jakie zwykle pojawiaja sie przy wypadku a nie na przyklad w trakcie wybuchu.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-23, 22:09   

southener napisał/a:
Tak wiec jego komisja nie posiada zadnych wyliczen tego jak ta sila 100 g zostala wytworzona
.

Bo tak jak pisałam, tam się kotłowało. Polecam ci poszukanie zależności matematycznych pomiędzy ciężarem, masą, prędkością i nagłą jej utratą. Te 100g nie jest wcale takie nieosiągalne jak się odpowiednio rozpędzonym przywali ciałem w twarde, a to twarde nie ustąpi na krok. Można by wyliczyć ile wyniosło dla samobójcy rozglabanego na chodniku po skoku z 30 piętra, pewnie wyjdzie więcej niż 100g, oczywiście na minusie w chwili zderzenia z betonem.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 445
Posty: 2598
Skąd: Łódź
Wysłany: 2021-04-24, 00:09   

Interesujący wywiad Tomasza Sekielskiego z dziennikarzem śledczym Grzegorzem Rzeczkowskim, autorem książki "Katastrofa posmoleńska. Kto rozbił Polskę":
Smoleńskie spiski
_________________
 
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-24, 01:34   

Z tego co czytalem na ten temat to nie jest to wszystko takie proste i zaloze sie ze Rosjanie tez nie porobiloi zadnych obliczen. Te zaleznosci o ktorych wspominasz to dla samolotu jako bryly - tu mozna wyliczyc w miare dokladnie sile hamowania ale poza masa predkoscia i hamowaniem niczego innego nie mozna uznac za pewne, bo Rosjanie nie zabezpieczyli miejsca wypadku, nie zlozyli wraku, nie przeanalizowali w jaki sposob samolot sie rozbijal tzn co uderzylo pierwsze w ziemie, nawet zaprzeczaja chyba ze kola w ogole uderzyly w ziemie a na zdjeciach sa wyraznie oblocone, co oczywiscie nie oznacza ze one musialy uderzyc w ziemie pierwsze. Wypadek wypadkowi nie rowny, bywaly takie calkiem podobne w ktorym najwieksze przeciazenia nie przekraczaly 20g. Samo 100 g tez samo z siebie nie zabija, zalezy to od innych czynnikow. Pytan jest co niemiara, bo nic nie zostalo dokladnie zbadane. Tak jak z ta brzoza - polska komisja w ogole wydaje sie nie wiedziec jaka byla sekwencja zdarzen - czy brzoza przeciela skrzydlo i to na niej odpadlo, czy skrzydlo przecielo brzoze i odpadlo za nia na skutek dzialania sil aereodynamicznych, czy moze bylo jeszcze inaczej, ze na przyklad skrzydlo uderzylo w brzoze, ta sie zgiela zlamala i zlozyla pod swoim ciezarem a skrzydlo lekko tylko uszkodzone przesunelo sie po niej. Sa po prostu rozne wypowiedzi czlonkow komisji, wyglada to wszystko jakby nie bylo na ten temat zadnych ustalen - bo kazdy z czlonkow podaje inna wersje zdarzen.

Jeszcze na temat tego slynnego uzasadniania nieoddawania przez Rosjan wraku i czarnych skrzynek tym, ze niby chca sklocic Polakow. Mnie takie uzasadnianie motywow Rosjan zawsze wydawalo sie dziwne. Jesli sie chce kogos sklocic to celem osiagniecia jakichs korzysci. Znajac sposob postepowania Rosji to ta korzyscia zawsze bylo i jest podporzadkowanie sobie wladz danego kraju, ewentualnie zmiane w nim rzadu na sprzyjajacy Rosji. Wiemy ze Rosjanie od poczatku sledztwa zachowywali sie tak jak sie zachowuja do dzisiaj, czyli ze od poczatku uniemozliwily Polsce jakikolwiek wplyw na sledztwo, od poczatku nie pozwalaly, aby Polska weszla w posiadanie dowodow tak aby mogla sama przeprowadzic niezalezne sledztwo. Rozumiem, ze jeszcze na poczatku mogli sie pospieszyc i przeprowadzic sekcje bez polskiego udzialu - to mogl byc przypadek. Przypadkiem nie bylo jednak blokowanie od poczatku dostepu do informacji - zabieranie dziennikarzom tasm, blokowanie dostepu do swiadkow, pierwsze przesluchanie oryginalnych tasm z czarnych skrzynek praktycznie bez udzialu Polakow - bo ten ktory niby mial przy tym byc nie mial sluchawek podczas gdy Rosjanie przesluchowali tasmy ze sluchawkami na uszach i jak pozniej sam przyznal niewiele z tego wszystkiego slyszal - wiec tak na prawde nie ma nikogo, kto by mogl poswiadczyc, ze to co sie znajdowalo pierwotnie na tasmach jest tym samym co na nich jest teraz. Odmawiania do dostepu do dowodow ciag dalszy - polscy archeologowie i geolodzy dostali zgode na zbadanie miejsca katastrofy dopiero po uplywie pol roku. Odmawianie dostepu do dowodow zaczelo sie tuz po katastrofie i trwa do dzisiaj. Zdaniem niektorych po to, aby sklocic Polakow. Oczekiwanym rezultatem sklocenia kogos jest zmiana niekorzystnego dla nas status quo - zalozmy ze moj kolega i kolezanka maja sie ku sobie, a mnie sie to nie podoba bo sam bym chcial miec blizsza relacje z ta kolezanka. Wiec wtedy sklocenie moich znajomych ma sens. Jakie wiec w czasie katastrofy bylo polityczne status quo i jak mogli chciec je zmienic Rosjanie? Jakie elementy polskiej rzeczywistosci politycznej gospodarczej i militarnej mogly im sie nie podobac? W Polsce byly 2 glowne sily PO i PIS. W poprzednich latach to one na przemian sprawowaly wladze, PO zreszta dluzej. Jakie byly poglady tych partii na rozne sprawy?

PO:
- opowiadala sie za poprawa stosunkow z Rosja
- szla po lini Niemiec w sprawie gazociagu Nord Stream, czyli gazociag im specjalnie nie przeszkadzal
- kilka miesiecy po katastrofie rzad Pawlaka i Tuska podpisal z Rosja bardzo niekorzystna dla Polski umowe na dostawe gazu - Polska zakupila gaz po najwiekszej cenie w Europie, w ilosci znacznie przekraczajacej nasze potrzeby, w dodatku podpisala klauzule ktora zabraniala nam odsprzedawania niewykorzystanego gazu innym panstwom - czyli to dawalo kolejne korzysci Rosji, bo sama mogla odsprzedawac panstwom UE te ilosci gazu ktore w przypadku niepodpisania klauzuli sprzedala by im Polska.
- popierala w pelni polityke UE w sprawie Rosji czyli do 2014 byla to opcja zorientowana na wspolprace z Rosja
- nie przeszkadzalo jej przejmowanie polskich przedsiebiorstw przez rosyjskie koncerny paliwowe.
- w sprawach wojskowych orientowala sie bardziej na wzmacnianie wspolpracy z panstwami UE niz na wspolpracy z USA (tu bylo inne rozlozenie akcentow niz u PIS, oczywiscie nie krytykowala USA czy cos takiego, po prostu tak jakby jej mniej zalezalo na bliskiej wspolpracy wojskowej z USA)

PIS:
- nie orientowal sie tak bardzo jak PO na wspolprace z Rosja, na forum miedzynarodowym byl inicjatorem krytyki dzialan Rosji, ostrzegal przed zagrozeniami z jej strony.
- popieral dywersyfikacje gazu, zawsze byl zwolennikiem gazu plynnego z Norwegii i zbudowania terminalu LNG
- krytykowal budowe gazociagu Nord Stream
- byl przeciwny przejmowaniu polskich firm przez koncerny rosyjskie
- byl krytyczny wobec polityki Uni w sprawie Rosji,
- stawial na wspolprace wojskowa z USA, to wlasnie USA bylo wg PIS glownym gwarantem bezpieczenstwa Polski, najlepsza opcja wydawala mu sie bezposrednia obecnosc oddzialow amerykanskich na terenie Polski.

Co wiec chciala osiagnac Rosja sklocajac Polakow? Wzniecajac wobec siebie podejrzenia o udzial w zamachu mogla spodziewac sie, ze w Polsce wzmoga sie nastroje anty-rosyjskie i spoleczenstwo wybierze partie ktora jest anty-rosyjska. Dlaczego mialaby cos chciec w Polsce zmieniac na tamtym etapie skoro miala u wladzy w Polsce partie ktora gwarantowala jej zachowanie jej intereresuw gospodarczych, politycznych i militarnych?

Mnie bardziej prawdopodobne wydaje sie to, ze Rosja planowala korzysci na krotka mete, ze chciala zmaksymalizowac korzysci. Miala juz w Polsce sile jej sprzyjajaca, ale chciala jeszcze wiecej - usunac te elementy w polskiej polityce ktore jej mogly zagrozic w przyszlosci, czyli usunac z zycia politycznego partie ktora byla anty rosyjska, nie dopuscic do tego aby ta partia i ci politycy kiedykolwiek juz doszli do wladzy. Ukrywanie dowodow bylo juz tylko konsekwencja tej operacji (oczywiscie mowiac o zagrozeniu mam na mysli odpowiednia jego skale - dla Rosji kazda opozycja wobec jej polityki miedzynarodowej czy wewnetrznej jest irytujaca i czegos takiego sobie po prostu nie zyczy.)

Wojtek M - bledy i indolencja sa po stronie obu polskich komisji. Prawda jest taka ze gdyby Rosja naprawde przeprowadzila zamach to zadna polska komisja tego nie potrafila by teraz tego udowodnic z powodu bledow po stronie polskiej ktore popelniono tuz po katastrofie.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-24, 07:59   

southener napisał/a:
Prawda jest taka ze gdyby Rosja naprawde przeprowadzila zamach to zadna polska komisja tego nie potrafila by teraz tego udowodnic z powodu bledow po stronie polskiej ktore popelniono tuz po katastrofie.


Amen.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-24, 14:59   

Jesli nie bylo zamachu to watpiacy w niego nigdy nie beda mieli szansy aby to udowodnic zwolennikom teori spiskowych. Jesli zamach byl to jest mala nadzieja ze po latach Rosja sie do tego przyzna tak jak przyznala sie do mordu w Katyniu. Paradoksalnie to ze Rosja jest dyktatura moze to ulatwic - niektorzy uwazaja ze Katyn byl bronia w rekach frakcji Gorbaczowa przeciwko komunistycznemu betonowi. Jesli Rosja sie do czegos przyznaje to nie dlatego ze kogos ruszylo sumienie, ale po to ze ktos chce cos ugrac. Rosja z cala pewnoscia dokonala zamachu na Sikorskiego, po tylu latach wciaz sie do tego nie przyznala. Brytyjczycy mieli u siebie kreta, wlasnie w sekcji zajmujaca sie Polwyspem Iberyjskim, w latach 60-tych uciekl on do Rosji, przyznal sie do tego, ze dla Rosjan pracowal od wczesnych lat 40-tych. Dla kogos pracujacego w brytyjskim kontrwywiadzie nie bylo problemem dowiedzenie sie ze Sikorski konkretnego dnia przyleci do Giblartaru, no a potem w tym samym dniu niedlugo przed startem samolotu Sikorskiego niespodziewanie na lotnisko przylecial samolot ambasadora Majskiego - ktory dziwnym zbiegiem okolicznosci stal zaparkowany tuz obok samolotu Sikorskiego. Potem Brytyjczycy ustalili, ze przyczyna katastrofy bylo zablokowanie sterow, przyczyny zablokowania nie dalo sie ustalic. Czeski pilot samolotu przezyl, znaleziono go nieprzytomnego ale ubranego w kamizelke ratunkowa! Pomimo tego potem pilot caly czas zaprzeczal, ze taka kamizelke na sobie mial, nawet mowil tak osobie ktora go wlasnorecznie wyciagnela z lodzi ratunkowej i spuscila z kamizelki powietrze.
 
 
southener
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Punktów: 202
Posty: 1153
Wysłany: 2021-04-25, 17:13   

https://niezalezna.pl/208526-tak-komisja-millera-lansowala-swoje-teorie-tresc-stenogramow-z-posiedzen-szokuje

Pozniej jak manipulacja wyszla na jaw, komisja wycofala sie z tezy, ze to naciski gen Blasika doprowadzily do ladowania, wycofala sie z twierdzenia ze general Blasik byl w kabinie, ze to on tak jak to podaje zapis stenogramow MAK-u wypowiada slowa 'Mechanizacja skrzydel jest do ... ( (niezrozumiale)
Gdyby nie dociekania dziennikarzy to teza o wine generala Blasika zostala by uwzgledniona w raporcie Millera, czyli raport ten w 100% by powielal ustalenia komisji rosyjskiej. Tacy to uczciwi ludzie zasiadali w tej komisji. Centralne Laboratorium Kryminalistyczne nie zidentyfikowalo osoby powtarzajacej slowa 'Mechanizacja skrzydel... (pozniej okazalo sie ze to 2 pilot), ale Komisja Millera miala juz rosyjska teze o winie zalogi i naciskach osob trzecich wiec robila wszystko, zeby udowodnic rosyjska wersje zdarzen.

Media jednak nigdy nie wycofaly sie z tego klamstwa, caly czas lansowaly teze o obecnosci gen Blasika, w kabinie wiec teraz po jednej stronie sceny politycznej wszyscy sa nadal przekonani, ze pijany general zmuszal pilotow do ladowania. Alkohol w minimalnej dawce odkryty w organizmie generala jest ponizej maksymalnej ilosci ktora w sposob naturalny jest produkowana przez cialo po smierci (do 1g). U gen bylo to 0.6 g - czyli ponizej maxymalnej dawki.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,39 sekundy. Zapytań do SQL: 13

Szukasz kreatywnego redaktora, copywritera, ghostwritera? Kogoś do napisania artykułu, felietonu, recenzji, kursu, poradnika, e-booka albo opisu produktu? W takim razie właśnie znalazłeś! Zajrzyj do portfolio copywritera i zapoznaj się z bogatą ofertą tekstów w rozsądnych cenach.