Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Zaczyna tranzycję i chce się rozstac....
Autor Wiadomość
Matylda_888
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: ona
Posty: 15
Wysłany: 2025-04-14, 19:56   Zaczyna tranzycję i chce się rozstac....

A wiec w koncu zabralam sie do napisania tego watku:) Raczej bedzie dlugi bo musze przedstawic cala historie w miare dokladnie aby nakreslic kontekst.Jestesmy obie po 30-tce, jestesmy razem od 2 lat.Poznalysmy sie na Tinderze i od razu zaskoczylo, po 3 miesiacach mieszkalysmyjuzrazem, bardzo ją kocham. Wszystko bylo super w relacji poza sfera seksualna. Moja partnerka nie chcialabyc dotykana, sex bylmocno jednostronny, gdy dopytywalamo co chodzi nie chcialamowic, nie chcialam naciskac wiec efekt byl taki ze czasami np. 3 miesiace nie bylomiedzy nami zadnego zblizenia(natomiast pocalunki, przytulanie, spanie razem, ogolnie inne formy bliskosci jak najbardziej). Ten temat ciazylmi ciagle z tylu glowy ale malo o tym rozmawialysmy bo widzialam ze sie denerwuje jak zaczynam ten temat, wiedzialam ze nikogo nie ma a tlumaczyla tezbrak libido lekami na depresje. No i tutaj kolejny temat - w ciagu tych 2 lat dwa razy miala duze epizody depresji - takie w ktorych nie mogla pracowac a nawet jesli pracowala to to po pracy spala, byla smutna. Takze probowalam rozmawiac, podawala rozne przyczyny tego stanu zawsze podkreslajac ze nie chodzi o mnie ani zwiazek.Co do mnie - nie wiem do konca jakiej jestem orientacji, moje zycie uczuciowe wygladalo tak ze w szkole zawsze latali za mna chlopcy i mialam jakiegos amanta, zakochiwalam sie w chlopakach ale mialam tez dziwne uczucia do roznychkobiet - kolezanek czy nauczycielki nawet. Pozniej na studiach bylam z dziewczyna 10 lat starsza od siebie, zdradzila mnie i sie rozstalysmy a ja dostalam czegosw rodzaju traumy na zasadzie ze juz nigdy nie zwiaze sie z baba! Tak poznalam przyszlego meza, chyba krecilo go ze jestem bi bo tak sie wtedy okreslalam, na poczatku zakochalam sie w nim i bardzo mi sie podobal, po poltora roku zwiazku wzielismy slub ja w wieku 25 a on 23 lat. Malzenstwo trwalo 8 lat ale juz po 2 latach czulam ze ja chyba jednak chce byc z kobieta. Maz zaczal chodzic na silownie, calkowicie sie zmienil, przestal mnie pociagac, trzymala nas tylko wspolna budowa domu. W koncu bycie razem pod jednym dachem nie bylo do wytrzymania, rozwiedlismy sie, dom zostal sprzedany. Po tym przez kilka lat prowadzilam zycie singielki spotkania ze znajmomymi, randki ale nie bylo zadnego powaznego zwiazku, na tinderze bylamoznaczona jako bi. No i poznalysmy sie w koncu - moja obecna partnerka od razu wpadla mi w oko, podobalo mi sie w niej to ze ma zarowno cechy damskie jak i meskie w wygladzie, po poznaniu okazalo sie ze dogadujemy sie cudownie, pomimo wymienionych wyzej problemow okazalo sie ze jestesmy razem szczesliwe (nie liczac tej depresji). Ja w czasie tego zwiazku takze zaczelam nad soba pracowac - poszlam na terapie DDA oraz chodze nadal na terapie indywidualna, mam bardzo wkurzajacy lekowy styl przywiazania, ciagle pdoejrzenia o zdrady, niepwnosc w relacji, brakz aufania - powoli zaczynam to zmieniac. Przez czas naszego zwiazkuczesto obarczalam swoimi problemami partnerke, czula siejak "pojemnik na moje emocje" a mozepo prostu sama toczyla wewnetrzna walke juz wtedy?Po kolejnej depresyjnej jesieni moja partnerka poszla na terapie na oddziel dzienny - w toku terapii wyszedl temat trans, moja aprtnerka kilka razy wspominala mi ze wolalaby byc mezczyzna, ale ze pewnie nigdy nie rpzejdzie tranzycji bo kasa irp. Natomiast na terapii zasugerowano jej ze to moze byc glowna przyczyna zarowno problemow w relacjach jak i samej depresji. Postanowilami szczerze o tym powiedziec - najlpierw delikatnie ze chce zglebic temat ze mysli nad tym, ostatnio juz bardziej konkretnie, jest nawet imie, binder, nowe ubrania, musze przyznac ze podoba mi sie w takim wydaniu, uzywam juz meskich zaimkow w naszych rozmowach ale jednak......Uslyszalam kilka dni temu ze musimy sie rozstac, zyjemy teraz w jednym mieszkaniu ale nie wiem co robic, zyjemy jak para kumpli a ja nadal kocham. On tlumaczy ta decyzje tym ze nie wie czy bedzie miec do mnie pozadanie po tranzycji, ze jest zmeczony relacja przez to ze bylam bardzo wymagajace emocjonalnie i potrzebowalam duzo rozmow o trudnych tematach, ze mial malo przestrzeni dla siebie, ze widzi mnie jako lesbijke a po tranzycji chcialby byc w zwiazku z kobieta hetero, ze bardziej woli typowo kobiece babki. Co ja mamz robic? Kocham, wspieram, jestem gotowa byc razem, cierpie, mamy razem psy, mieszkanie, jeszcze z tydzien temu ogladalismy domy na sprzedaz...Przynam ze w pierwszym szoku powiedzialam tak pol serio ze "nie po to sie rozwodzilam z mezem zeby znow byc z chlopem" ale mysle ze to byl bardzo glupi tekst z mojej strony za ktory przeprosilam. Pogadalam pozniej o tym na swojej terapii i zrozumialam ze kocham go i jestem w stanie byc z nim w trakcie tranzycji i po no ale....mysle ze on nie chce i to mnie dobija, nie wiem jakie sa szanse na to ze nadal bedziemy razem, poki co staram sie byc wspierajaca, rozmawiam ale daje tez duzo przestrzeni, wychodze ze znajomymi, psami, wyjzezdzam do rodzicow aby mial czas dla siebie. Boje sie ze ma inny ideal kobiety i ze po prostu ja go nie pociagam bo kojarze mu sie z poprzednim zyciem i z byciem lesbijka. Jestem w okropnejk sytuacji i duzo juz w zyciu przeszlam ale tego sie nie spodziewalam, bylam pewna ze jesliokaze akceptacje to bedzie dobrze....bede przy nim nadal chyba ze mnie to zacznie niszczyc i chyba ze kolejny raz uslysze ze nie bedziemy razem...serce boli ale bede, bede przy nim, choc nie wiem co mnie czeka, nie wiem czego chce, pocieszcie albo powiedzcie szczerze ze nic z tego nie bedzie? Moze ktos z Was przy swojej tranzycji mialnagla zmiane uczuc i pozadania do partnera/ki?

Jak ktos przebrnie to dziekuje i gratuluje :)
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 912
Posty: 7195
Wysłany: 2025-04-14, 21:09   

Matylda_888 napisał/a:
pomimo wymienionych wyzej problemow okazalo sie ze jestesmy razem szczesliwe (nie liczac tej depresji).

Obawiam się, że to jednak raczej ty byłaś szczęśliwa. Szczęśliwi ludzie nie doświadczają depresji.

Matylda_888 napisał/a:
ze bardziej woli typowo kobiece babki.

Cóż...

Matylda_888 napisał/a:
pocieszcie albo powiedzcie szczerze ze nic z tego nie bedzie?

Szczerze? Myślę, że nic z tego nie będzie. Nie da się zrobić czegoś na siłę. Co prawda przeżywałam coś podobnego raczej z tej drugiej strony, ale po 25 latach związku z genetyczną kobietą poznałam inną transkę i nagle się okazało, że to co zawsze było trudne, teraz jest łatwe, że to co przez lata nazywałam związkiem, było tak naprawdę dobrym kumpelstwem i zgraną domową drużyną.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

portfolio.drakonica.pl
drakonica.pl
 
 
Matylda_888
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: ona
Posty: 15
Wysłany: 2025-04-15, 08:12   

Mira napisał/a:

Obawiam się, że to jednak raczej ty byłaś szczęśliwa. Szczęśliwi ludzie nie doświadczają depresji.


Moja druga polowa podkreslala ze depresja jest zwiazana z nia sama, z tozsamoscia plciowa i nie ma zwiazku z nami czy ze mna wiec uwazam ze w relacji oboje bylismy szczesliwi, no chyba ze klamie ale to raczej odpada.

Matylda_888 napisał/a:
pocieszcie albo powiedzcie szczerze ze nic z tego nie bedzie?

Szczerze? Myślę, że nic z tego nie będzie. Nie da się zrobić czegoś na siłę. Co prawda przeżywałam coś podobnego raczej z tej drugiej strony, ale po 25 latach związku z genetyczną kobietą poznałam inną transkę i nagle się okazało, że to co zawsze było trudne, teraz jest łatwe, że to co przez lata nazywałam związkiem, było tak naprawdę dobrym kumpelstwem i zgraną domową drużyną.[/quote]

Nie wiem czy dobrze rozumiem, zakonczylas 25 lateni zwiazek bo poznalas nowa kobiete? Kurcze to musialo byc bardzo trudne dla obu stron. No przykro mi ze myslisz ze nie mamy szans, ja raz mam nadzieje, raz nie. Prawda tez ze w depresji sie zaniedbalam, moze przestalam sie podobac, na wiosne teraz czuje ze chce o siebie zadbac, lepiej sie ubrac, moze licze ze sie zakocha na nowo? Nie wiem na co ja teraz licze ale bardzo nie chce odpuscic i bardzo boli
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 912
Posty: 7195
Wysłany: 2025-04-15, 17:20   

Matylda_888 napisał/a:
Nie wiem czy dobrze rozumiem, zakonczylas 25 lateni zwiazek bo poznalas nowa kobiete?

Nie do końca tak. Tak naprawdę od lat liczyłam się z tym, że moja relacja dotychczasowa relacja może się rozpaść, kiedy rozpocznę tranzycję, chociaż podejrzewałam, że to raczej moja ówczesna partnerka podejmie taką decyzję. I szczerze mi z resztą mówiła, że nie wie, co zrobi, kiedy się już pozmieniam.

Zakończyłam związek, bo poznałam kogoś, dzięki komu może pierwszy raz w życiu (a na pewno od dekad) poczułam, czym jest miłość. Kogoś dla kogo byłam atrakcyjna, a nie tylko tolerowana pomimo... Kogoś, dla kogo znowu zapragnęłam naprawdę żyć.

Matylda_888 napisał/a:
Nie wiem na co ja teraz licze ale bardzo nie chce odpuscic i bardzo boli

Wiem, znam to i wiem, że niełatwo się po czymś takim pozbierać. Proszę tylko, żebyś pamiętała, że to nie chodzi wcale o to, że coś jest z tobą nie tak. Chodzi najwidoczniej o to, że jest wam obu nie po drodze.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

portfolio.drakonica.pl
drakonica.pl
 
 
Matylda_888
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: ona
Posty: 15
Wysłany: 2025-04-16, 08:41   

Rozstanie ejst faktem jest mi tak ciezko ze nie wiem co ze soba zrobic
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 912
Posty: 7195
Wysłany: 2025-04-16, 12:19   

Matylda_888 napisał/a:
Rozstanie ejst faktem jest mi tak ciezko ze nie wiem co ze soba zrobic


Odchorować, odryczeć i poukładać sobie życie na nowo. I oby szczęśliwiej.

Może w tym momencie średnio cię ta informacja pocieszy, ale wszystko wskazuje na to, że ta relacja nigdy tak naprawdę nie była tym, za co ją brałaś.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

portfolio.drakonica.pl
drakonica.pl
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 446
Posty: 2612
Skąd: Łódź
Wysłany: 2025-04-16, 17:27   

Matylda_888 napisał/a:
nie wiem co ze soba zrobic

Zrób to, co napisałaś wcześniej:
Matylda_888 napisał/a:
na wiosne teraz czuje ze chce o siebie zadbac, lepiej sie ubrac

Idź do fryzjera (podobno to kobietom poprawia nastrój) albo kosmetyczki. Ale zrób to dla siebie, a nie dla kogoś. Zaopiekuj się sobą w każdy możliwy sposób.
_________________
 
 
 
Matylda_888
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: ona
Posty: 15
Wysłany: 2025-04-18, 10:44   

WojtekM napisał/a:
Matylda_888 napisał/a:
nie wiem co ze soba zrobic

Zrób to, co napisałaś wcześniej:
Matylda_888 napisał/a:
na wiosne teraz czuje ze chce o siebie zadbac, lepiej sie ubrac

Idź do fryzjera (podobno to kobietom poprawia nastrój) albo kosmetyczki. Ale zrób to dla siebie, a nie dla kogoś. Zaopiekuj się sobą w każdy możliwy sposób.


Haha bylam w tym tygodniu na paznokciach i u fryzjera, pierwszy raz od lat, czuje sie super, spotkalam sie tez z dawno olanymi przez mnie znajomymi, przeprosilam ich ze ich odstawilam dla zwiazku. Moj byly partner widzi we mnie zmiany mowi ze pieknie wygladam i sie cieszy ze wychodze. Nie robie sobie nadziei, i tak sie wyprowadze a jesli bedziemy mieli byc jeszcze razem to bedziemy. Wieczorami placze, dzis jade do rodzicow i pewnie im sie tam rozkleje ale musze isc naprzod, we mnie teraz tez zachodzi duza zmiana, pracuje nad swoimi toksycznymi zachowaniami, mam duza swiadomosc swoich problemow, rozumiem ze w sytuacji tranzycji dla mojego bylego partnera bylo to za duzo emocji, jednak ja tez chce sie zmienic i zyc inaczej, jest miedzy nami wiez ktora jesli jest prawdziwa to nie ucierpi na tym. Poki co on potrzebuje czasu i spokoju ja takze wiec wzajemnie sobie to damy a co ma byc to bedzie (tak gadam a wieczorem bede ryczec jak bobr sama w lozku bez niego) - bo najlepsze ze nadal spimy razem choc po przeciwnych stronach lozka....
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 446
Posty: 2612
Skąd: Łódź
Wysłany: 2025-04-18, 14:39   

Matylda_888 napisał/a:
Haha bylam w tym tygodniu na paznokciach i u fryzjera, pierwszy raz od lat, czuje sie super, spotkalam sie tez z dawno olanymi przez mnie znajomymi, przeprosilam ich ze ich odstawilam dla zwiazku.

I cudnie! Nie poprzestań na tym. Bądź też dla siebie dobra i wyrozumiała. Płacz nie jest zły - lepiej sobie popłakać aniżeli kumulować wszelkie negatywne emocje. A dalej? Będzie to, co mam być. I raczej nastawiaj się na lepsze niż gorsze. Większość rzeczy, która nas spotyka dzieje się po coś.
Trzymam za Ciebie kciuki.
_________________
 
 
 
Matylda_888
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: ona
Posty: 15
Wysłany: 2025-04-19, 00:00   

dzieki Ci Wojtek za te slowa, na razie ciezko mi uwierzyc w dobro bo ten zwiazek byl dla mnie dobrem, dzisiaj pojechalam do rodzicow a telefon milczy, nawet nie wiem czy moj byly partner zyje, nie czuje w ogole potrzeby kontaktu ze mna, to jest okropne bo byla mowa abysmy sie rozstali w zgodzie i jako przyjeciele ale nie widac tego w jego zachowaniu :( to tak okropnie boli, jeszcze na poczatku meisiaca bylismy szczesliwa na pozor para, nie wiem kiedy ja sie pozbieram....
  
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 9

Szukasz kreatywnego redaktora, copywritera, ghostwritera? Kogoś do napisania artykułu, felietonu, recenzji, kursu, poradnika, e-booka albo opisu produktu? W takim razie właśnie znalazłeś! Zajrzyj do portfolio copywritera i zapoznaj się z bogatą ofertą tekstów w rozsądnych cenach.