Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Ja a rodzina - jak poradzić sobie z ich widzimisię?
Autor Wiadomość
Sarzynka
użytkownik
Sara

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Posty: 11
Wysłany: 2024-11-23, 23:32   Ja a rodzina - jak poradzić sobie z ich widzimisię?

Hej, wiem, że znowu piszę po nocach, wybaczcie. Dawno mnie tu nie było, a trochę się zmieniło od poprzedniego czasu.

Mam pewną zagwozdke. Nie wiem czy jest za wcześnie czy nie, ale od paru miesięcy chodzę do seksuologa oraz psychologa. Niestety nawet nie mam zaczętej hrt a tak bardzo chcę... Jeden z tych lekarzy obiecał, że na następną wizytę załatwi mi skierowanie do endokrynologa. Niby wszystko super, lajtowo i utopijnie ale...

Rodzice. Niby wiedzą, i nie. Tak, oni wiedzą o tym jako kto się czuję, ale nie umiem z nimi o tym rozmawiać i prawie wcale nie poruszam tego tematu. Odnoszę wrażenie, że przestało to interesować ludzi i jeśli im o tym nie mówię, to coś mi się odwidziało. Staram się ucinać gadki i nie rozmawiać o tym, bo nie potrafię. Finalnie wychodzi na to, że się zamykam w sobie i to ja jestem ta zła osoba.

Nauczyciele i wiele podobnych osób mówi mi, że przecież jestem już pełnoletnia to powinnam wszystko załatwiać dla siebie bez ingerencji rodziców. To daje mi nadzieję, dopóki nie przypomnę sobie o innych ludziach. Czuję, że wszystko jest barierą i od co najmniej dwóch tygodni mam wrażenie, że wszystko traci sens, nie potrafię się z niczego takiego cieszyć.

Temat wątku, bo o tym chciałam głównie napisać: rodzice, znaczy mama (bo z tatą o tym rozmawiałam jakiś czas temu) coś sobie wymyśliła, że opinia - TAK, OPINIA DO SĄDU jest wyznacznikiem tego, co się będzie ze mną działo i to lekarze na niej ustalą, kim jestem i kiedy mogę rozpocząć dalszy proces. Sami lekarze mówili, że opinia jest do sądu i terapię hormonalną mogę rozpocząć już teraz ale jak mam przekonać rodziców, skoro mama raz zasugerowała, że niepotrzebnie tam chodzę skoro to jednak po nic nie będzie? Jestem w kropce i nie wiem kto mógłby jej to rozjaśnić, rodzice chcą w sumie żebym to ja z nimi rozmawiała ale patrząc na to jak zawsze było to obawiam się, że nie uwierzą, a ja będę naciągać ich na kasę (przypomnę uczę się nadal, mam 19 lat).

A no i bonus, w szkole Sara, dla bliskich znajomych też (w internecie w nowych społecznościach przedstawiam się jako ona/jej), a dom wiadomo. Żeby nie było tak kolorowo, to w szkole tylko nauczyciele to stosują jak sami mówią jako ksywka i lecą męskimi zaimkami. Dziwne to wszystko, ale przecież to indywidualna sprawa. Znaczy każdy do mnie mówi męskimi zaimkami NAWET JAK WIE ŻE NIE POWINIEN, a ja się albo frustruje, albo panicznie reaguje. Dodam, że ja nawet ich nie używam, w kłopotliwych sytuacjach mówię te wrażliwe wyrazy tak, aby wyszło coś typu -ał(ye)m, żeby nie było słyszeć tego ałem.
  
 
 
Lilianna
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 19
Posty: 233
Skąd: Lublin
Wysłany: 2024-11-24, 18:36   

Oj ciężki temat, wiem cos o tym bo ja przeciągałam to od 8 do 31 roku życia, z kazdym rokiem stając się brzydsza, coraz bardziej wyobcowana, zamknięta w sobie i zdenerwowana sfrustrowana ze nie mogę sobie z tak prostą rzeczą poradzić. A tu nawet nie chodziło o opinie tylko o to jak ja się czuje. O możliwości hrt to dowiedziałam sie jak miałam 25 albo .oże dopiero 30 lat. Tak to myšlałam że nic nie można zrobić by sobie pomoc i uciekałam do życia wirtualnego w grach, gdzie wydawalam prawdziwe pieniadze na ubrania w grze dla mojej postaci itp. Bo to przecież ona odzwierciedlała bardziej mnie niz moje wstrętne ciało. Poza tym w pewnym momencie gdy już wiedziałam o tym co muszę zrobić decyzje podjęłam szybko. Opinia i hrt albo samobójstwo. Bałam si3 mowić o wszystkim ale psycholog był tą osobą przy której czułam, że jest on moim przyjacielem a nie wrogiem i mogę się z nim podzielić tym o czym wiedziałam.dotychczas tylko ja. Psycholog nie rozpoznaje u kogoś tegp czy ktoś jest mężczyzną czy kobietą. On tylko sprawdza czy nie ma innych zaburzeń które mylnie mogą taki stan wywoływać. Tak na prawdę tylko dana osoba wie czy jest mężczyzną czy kobietą a może osobą niebinarną. Ja się otworzyłam przed mamą 2-3 tygodnie po rozpoczęciu rozmów z psychologiem i opiniowania.
_________________
 
 
Nataliaa
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 11
Posty: 136
Wysłany: 2024-11-25, 09:16   

Doskonale Was rozumiem, dziewczyny bo sama przechodziłam przez to samo i mam ogromne poczucie zmarnowanego czasu, straty na męczarnię w dysforii. Mama niby wie, ale w dalszym ciągu nie dopuszcza tego do siebie, próbuje zaprzeczać, nie chce też bym brała hormony. Kocham Mamę z całego serca, ale jestem dorosła i nie ma mowy o tym, żeby się wycofać. Strasznie żałuję, że zaczęłam tak późno (za dwa lata 40-ka :( ), ale nie mam już nic do stracenia i warto przynajmniej pozostałą część życia spędzić będąc i czując się w 100 % sobą. Jestem na hrt od niecałych dwóch miesięcy, czekam na uchwalenie ustawy o uzgodnieniu płci (bo pozywanie Mamy nie wchodzi w grę), przede mną też ujawnienie się przed szefostwem w pracy (większość najbliższych współpracowników już wie...). Powiem tylko tyle, że odkąd jestem na hrt patrzę na to znacznie pozytywniej, odczuwam coraz częściej pozytywny nastrój i gdzieś tam widzę lepsze jutro. To forum i obecność Was - osób, które przechodzą przez to samo jest dla mnie też dużym wsparciem. Trzymajcie się, dziewczyny, razem damy radę. Powodzenia, Sarzynko <serduszka>
  
 
 
Mira
yunior breast developer


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 910
Posty: 7145
Wysłany: 2024-11-26, 10:48   

Sarzynka napisał/a:
Jestem w kropce i nie wiem kto mógłby jej to rozjaśnić

Nikt. Nie masz wpływu na zawartość cudzej głowy. Jedyną realną opcją jest zrobienie tranzycji własnym sumptem, na podstawie własnych decyzji i cóż... w oparciu o własne środki i na ile się da na NFZ.

I - tak - wiem, że przekonać samą siebie do zrobienia tego, czego się pragnie, ale się boi nie jest wcale łatwo, bo sama zmarnowałam większość życia na czajenie się jak pies na jeża, ale na własne myślenie i działanie można mieć jednak jakiś wpływ, na cudze - praktycznie żadnego.
_________________
Jestem Mira, kocham Majkę
i nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych :)

drakonica.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 9

Szukasz kreatywnego redaktora, copywritera, ghostwritera? Kogoś do napisania artykułu, felietonu, recenzji, kursu, poradnika, e-booka albo opisu produktu? W takim razie właśnie znalazłeś! Zajrzyj do portfolio copywritera i zapoznaj się z bogatą ofertą tekstów w rozsądnych cenach.