[JuliaKinga]

Cześć, zdarzyło mi się kilka razy pisać ale bardziej zaglądałam tutaj i próbowałam czerpać nadzieję z pozytywnych historii ludzi tutaj, teraz kolej na mnie, więc zaczynając...

Wiem o sobie od bardzo dawna, chociaż zawsze to istniało jakoś bardziej w tle, a życie toczyło się obok, aż do kilka lat temu kiedy pękłam jak diabli - powiedziałam o sobie dziewczynie, mamie i siostrze, poszłam do seksuologa... po czym zrezygnowałam i wróciłam do fantazjowania o sobie na następnych kilka lat. Kilka tygodni temu znowu zaczęłam psychoterapię, tym razem z mocnym nastawieniem na ts, kilka osób wie, że "problem wrócił" i ogólnie patrzę pozytywnie w przyszłość, wspólnie z dziewczyną się przełamujemy i jest conajmniej umiarkowanie dobrze

Ps. dysforia też lekko odpuszcza

[Freja]

Trzymam kciuki

[JuliaKinga]

Dzięki, Freja

[Freddie86]

Super! Trzymam kciuki i pozdrawiam