Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie wiem, kim jestem
Autor Wiadomość
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-16, 07:10   Nie wiem, kim jestem

Witam,

Wiem, że postów takich jak ten znajdę na forum miliony, ale uważam, że każdy przypadek jest inny i każdy wymaga indywidualnego podejścia.

Mam 22 lata, biologicznie jestem facetem. Posturę mam dość męską - prostokątny kształt ciała, szerokie ramiona, wyraźnie zaznaczone kości szczęki itd. Od gimnazjum mam długie włosy i mimo, że mam już dość mocne zakola, nie zamierzam ich ściąć.

Od jakiegoś czasu myślę, czy nie jestem osobą transpłciową. Pociągają mnie kobiety, ale czasem pragnę być kobietą w związku. Nigdy nie byłem w związku, jestem raczej nieśmiały, zwłaszcza w stosunku do kobiet. Mężczyźni mnie nie pociągają, chociaż czasem fantazjuję, że jestem kobietą i uprawiam seks z mężczyzną.

Ubieram się po męsku, elegancko. Kiedy jestem sam (co zdarza się rzadko) przymierzam ubrania mojej mamy. Większość jest za mała (moja mama jest ode mnie dużo niższa i drobniejsza). Upodobałem sobie zieloną spódniczkę i t-shirt. Czuję się wtedy wolno i swobodnie. Lubię patrzeć na siebie wtedy w lustrze i dotykać się po pośladkach i biodrach.

Ostatnio też mam problemy z określaniem odpowiedniego przyimka myśląc o samym sobie. W swojej głowie stosuję zamiennie męski, żeński i nijaki.

Szukając odpowidzi spróbowałem medytacji - niestety bez efektu.

Boję się porozmawiać o tym z rodzicami, bo boję się, że nie zrozumieją. Boję się też dzwonić do lekarzy, kiedy rodzice są w domu.

Czy faktycznie mogę być transseksualny? Czy to tylko urojenia i jestem transwestytą?

Dzięki serdecznie za każdą pomoc 😊

Dodałam do użytkowników. /Freja
 
 
mlem
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 30
Posty: 47
Wysłany: 2021-04-16, 19:46   

Ok, na sam start: nikt ci nie powie czy jesteś trans czy nie. Nawet podczas diagnozy zadaniem psychologa jest zadawanie tobie odpowiednich pytań byś je sobie przemyślał i sam sobie odpowiedział. Niestety moja odpowiedź też może tobie nie wystarczyć.

Ponadto, podziały na "transwestytyzm" i "transseksualność" pochodzą od skali Harrego Benjamina z 1966 i możesz spokojnie schować do tej samej szuflady co chowamy teorię fizyki o eterze.

Cytat:
Posturę mam dość męską - prostokątny kształt ciała, szerokie ramiona, wyraźnie zaznaczone kości szczęki itd. Od gimnazjum mam długie włosy i mimo, że mam już dość mocne zakola, nie zamierzam ich ściąć.


Cechy twojego ciała i jak wyglądasz nie okreslają co siedzi w twoim mózgu, aczkolwiek jeżeli przejmujesz się tym że masz cechy ciała które postrzegasz za "męskie" to może coś znaczyć. Łysienie jest spowodowane wysokim DHT i można na nie zaradzić. O tyle feminizująca terapia hormonalna na pewno to zrobi (ba, jeżeli wierzyć temu postu, to u niektórych robi cuda i może wręcz odwracać), o tyle to można zrobić poprzez blokadę DHT, np. z użyciem Finasteride.

Cytat:
Pociągają mnie kobiety


Nie wyklucza to transpłciowości, lesbijki istnieją.

Cytat:
jestem raczej nieśmiały, zwłaszcza w stosunku do kobiet.


U mnie to był taki dyskomfort co zawsze powodował że zawsze się czułam świadoma tego że ta dziewczyna z którą rozmawiam postrzega mnie jako płeć przeciwną i że co powiem może być odbierane jako flirt i inne różne kompleksy na ten temat. Polecam przeczytać sekcję The Coercive Male Gaze z Gender Dysphoria Bible.

Cytat:
Mężczyźni mnie nie pociągają, chociaż czasem fantazjuję, że jestem kobietą i uprawiam seks z mężczyzną.


Tu myślę że warto sobie zadać pytanie "ale właściwie dlaczego?". Czy być może masz myśli typu że z facetem możesz się czuć bardziej kobieco "w kontraście"?

Cytat:
Upodobałem sobie zieloną spódniczkę i t-shirt. Czuję się wtedy wolno i swobodnie. Lubię patrzeć na siebie wtedy w lustrze i dotykać się po pośladkach i biodrach.


Gender euphoria. Widząc siebie jako dziewczynę daje ci radość.

Cytat:
Boję się porozmawiać o tym z rodzicami, bo boję się, że nie zrozumieją.


Jak miałam 12 lat i chciałam pokrętnie poruszyć temat by zobaczyć co myślą rodzice to odkryłam że moja matka uważa że jak którąś trans kobietę wyrzucili z domu po tym jak zaczęła tranzycję to to jest dobrze i że sobie zasłużyła. Więc nie dziwi mnie to że powstrzymujesz się. Ty znasz swoich rodziców i wiesz jak by podeszli do ciebie.

Cytat:
Czy faktycznie mogę być transseksualny?


Załóżmy następujący scenariusz: pewnego dnia wstajesz i budzisz się jako dziewczyna. Wstajesz, rodzina cię widzi, i nic sobie z tego nie robi. Myślą że od zawsze byłeś dziewczyną. I cały świat też. W szafie masz damskie ubrania. W twoim pokoju również widzisz przycisk z opisem "po wciśnięciu wszystko wraca do stanu poprzedniego". Czy go wciskasz, i jeżeli tak, to po jakim czasie? Jeżeli przyjmiemy że jest to guzik wielokrotnego użytku co zmienia cię "tam i z powrotem", jak często go będziesz wciskać, i w jakich okolicznościach?
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-17, 09:27   

Cześć mlem,

Dzięki serdeczne za Twoją odpowiedź.

Cytat:
Tu myślę że warto sobie zadać pytanie "ale właściwie dlaczego?". Czy być może masz myśli typu że z facetem możesz się czuć bardziej kobieco "w kontraście"? Tu myślę że warto sobie zadać pytanie "ale właściwie dlaczego?". Czy być może masz myśli typu że z facetem możesz się czuć bardziej kobieco "w kontraście"?


Szczerze to nie wiem, skąd się biorą moje fantazje o seksie z mężczyzną, jako kobieta. Gejem chyba nie jestem (a nawet jeśli, to w sumie co z tego), ale w swoich fantazjach seksualnych zawsze byłem osobą zdominowaną (zarówno przez kobietę, jak i przez mężczyznę).

Cytat:
Tu myślę że warto sobie zadać pytanie "ale właściwie dlaczego?". Czy być może masz myśli typu że z facetem możesz się czuć bardziej kobieco "w kontraście"?


Wydaję mi się też, że ostatnio patrzę na mężczyzn z punktu widzenia kobiety. Na uczelni mamy ćwiczenia w parach, ja jestem w parze z naszym starostą, wspaniałym człowiekiem z resztą. Zauważyłem, że ostatnio zmienił się sposów, w jakim na niego patrze. Trochę czuję się, jak speszona nastolatka z jakiegoś serialu dla dziewczyn z początku lat 2000.Wiem, że brzmi to dziwnie i nieskładnie, ale nie wiem, jak to lepiej opisać.

Cytat:
Jak miałam 12 lat i chciałam pokrętnie poruszyć temat by zobaczyć co myślą rodzice to odkryłam że moja matka uważa że jak którąś trans kobietę wyrzucili z domu po tym jak zaczęła tranzycję to to jest dobrze i że sobie zasłużyła. Więc nie dziwi mnie to że powstrzymujesz się. Ty znasz swoich rodziców i wiesz jak by podeszli do ciebie.


Wiesz, myślę, że moja mama jakoś by to przyjęła. Mam z nią bardzo dobry kontakt i z resztą mamy podobne charaktery. Z tatą gorzej, on jest bardziej tradycjonalistą i mimo, że kocham go całym serduszkiem to nasza relacja polega bardziej na "tato, skończył mi się bilet miesięczny, dobijesz?".

Cytat:
Załóżmy następujący scenariusz: pewnego dnia wstajesz i budzisz się jako dziewczyna. Wstajesz, rodzina cię widzi, i nic sobie z tego nie robi. Myślą że od zawsze byłeś dziewczyną. I cały świat też. W szafie masz damskie ubrania. W twoim pokoju również widzisz przycisk z opisem "po wciśnięciu wszystko wraca do stanu poprzedniego". Czy go wciskasz, i jeżeli tak, to po jakim czasie? Jeżeli przyjmiemy że jest to guzik wielokrotnego użytku co zmienia cię "tam i z powrotem", jak często go będziesz wciskać, i w jakich okolicznościach?


Powiem ci, że jednoznacznie nie jestem w stanie stwierdzić, jak bym się zachował, gdybym faktycznie miał taki guzik. Myślę, że raczej bym go nie wcisnął. Chociaż zdaję sobie sprawę, że polskie, konserwatywne podejście do kobiet postawiłoby mnie w trudnej sytuacji.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2021-04-17, 21:57   Re: Nie wiem, kim jestem

plumkacz napisał/a:
Mężczyźni mnie nie pociągają, chociaż czasem fantazjuję, że jestem kobietą i uprawiam seks z mężczyzną.


He, he :) Jakbym czytała samą siebie sprzed bardzo dawna. Mężczyźni mnie nie pociągają, nie ja tylko fantazjuję o tym, że uprawiam z nimi seks ;)

Chociaż po prawdzie to miałam też fantazje z wilkiem i z ośmiornicą a one mnie faktycznie nie pociągają. No ale to już były sporadyczne przypadki :D

plumkacz napisał/a:
Czy faktycznie mogę być...


Świat jest na zewnątrz naszej domowej jaskini. A my na tyle siebie znamy, na ile siebie sprawdziliśmy. Przekonasz się tylko w interakcji z innymi, porównując swoje doświadczenia z ich doświadczeniami i testując pasujące ci role w tolerancyjnym środowisku. A poza tym to też dobre ćwiczenie z odwagi, bo uczy jak oddzielać swoje pragnienia od swoich strachów i być szczerym samemu ze sobą. Normalnie bym polecała nawiązanie kontaktów z ludźmi z kręgu LGBT a zwłaszcza trans, ino że teraz pandemia :/ No nic, spróbuj na początek przez internet.
_________________
Freja Draco
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-17, 22:16   

Cytat:
Świat jest na zewnątrz naszej domowej jaskini. A my na tyle siebie znamy, na ile siebie sprawdziliśmy. Przekonasz się tylko w interakcji z innymi, porównując swoje doświadczenia z ich doświadczeniami i testując pasujące ci role w tolerancyjnym środowisku. A poza tym to też dobre ćwiczenie z odwagi, bo uczy jak oddzielać swoje pragnienia od swoich strachów i być szczerym samemu ze sobą. Normalnie bym polecała nawiązanie kontaktów z ludźmi z kręgu LGBT a zwłaszcza trans, ino że teraz pandemia :/ No nic, spróbuj na początek przez internet.


Wiesz, Freja, to jest coś co mnie najbardziej przeraża. Czytałem trochę, jak wygląda terapia, na czym polega RLE i tego się boję chyba najbardziej na tę chwilę. Fakt, że jako anatomiczny facet muszę pojawiać się publicznie w kobiecych strojach jest przytłaczający. Wiem, brzmię teraz, jak cis, ale biorąc pod uwagę nietolerancyjność polskiego społeczeństwa, domyślam się, jak to się może skończyć. Boję się też gwałtownej zmiany, że teraz musisz od zaraz się ogolić, wydepilować, pomalować, ułożyć włosy, wskoczyć w kieckę i wyjść tak na ulicę.
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-17, 22:26   

plumkacz, co ty pitolisz, testy realnego życia to obecnie wyłącznie jacyś zacofani sadyści stosują.
 
 
mlem
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 30
Posty: 47
Wysłany: 2021-04-17, 22:27   

Cytat:
Wiem, brzmię teraz, jak cis, ale biorąc pod uwagę nietolerancyjność polskiego społeczeństwa, domyślam się, jak to się może skończyć. Boję się też gwałtownej zmiany, że teraz musisz od zaraz się ogolić, wydepilować, pomalować, ułożyć włosy, wskoczyć w kieckę i wyjść tak na ulicę.


Między innymi dlatego RLE nie jest zalecane i jeżeli jakiś diagnosta będzie się o nie pytał, to znaczy że jest starej daty i trzeba iść do innego. W USA rozpoczęcie hormonów w dzisiejszych czasach jako osoba dorosła polega na tym że idziesz do Planned Parenthood, dają ci formularz do podpisania który opisuje czym skutkuje użycie hormonów, upewniają się że wiesz co podpisujesz, ty to podpisujesz, i jesteś pod opieką endokrynologa. (tak zwany "system świadomej zgody")

Zabawna anegdotka: jak miałam 12 lat i czytałam na ten temat, z myślą "hmmm, hipotetycznie, jakbym chciała to przejść, to co muszę spełnić?", to myślałam że RLE istnieje ponieważ nikt nie chciałby być facetem i jako że tranzycja jest droga, to w krajach gdzie tranzycja jest fundowana z pieniędzy publicznych, kasa państwowa by zbankrutowała. Więc w ten sposób się upewniają że pieniądze idą do najbardziej potrzebujących. Ponadto, jako że byśmy mieli same kobiety, to nie miałby kto dzieci płodzić.

Dopiero potem się dowiedziałam o trans facetach i że moje założenie że tak naprawdę nikt nie chce być facetem było błędne. Okazuje się że faceci nie patrzą na efekty feminizującego HRT i widząc na nim "rosną piersi", "kurczą się genitalia", nie myślą "to jest to! to mi się podoba! ja to chcę!"

Okazuje się że osoby cis są zadowolone ze swojej płci, a osoby trans, prosząc o hormony, wiedzą co robią.
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-18, 06:23   

Cytat:
Okazuje się że osoby cis są zadowolone ze swojej płci, a osoby trans, prosząc o hormony, wiedzą co robią.


I tu mlem doskonale opisałaś kolejny z moich lęków. Bo ja już naprawdę nie wiem, kim jestem. Czasem sobie myślę, że to może jakaś tymczasowa fanaberia i za miesiąc, dwa minie. Swoją tożsamość płciową zacząłem podważać jakieś 2 tygodnie temu i cały czas się zastanawiam, czy faktycznie jestem trans, czy może to sobie ubzdurałem.

Cytat:
co ty pitolisz, testy realnego życia to obecnie wyłącznie jacyś zacofani sadyści stosują


Przepraszam, Jaga, nie wiedziałem, że nie stosuje się już RLE. Wiem tylko tyle, ile wyczytałem w internetach.
 
 
mlem
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 30
Posty: 47
Wysłany: 2021-04-18, 07:39   

Cytat:
I tu mlem doskonale opisałaś kolejny z moich lęków. Bo ja już naprawdę nie wiem, kim jestem. Czasem sobie myślę, że to może jakaś tymczasowa fanaberia i za miesiąc, dwa minie. Swoją tożsamość płciową zacząłem podważać jakieś 2 tygodnie temu i cały czas się zastanawiam, czy faktycznie jestem trans, czy może to sobie ubzdurałem.


Podchodzisz do tego z założenia że bycie trans to jest coś co musisz udowodnić, i że ktoś jest cis dopóki nie udowodni że jest trans. Że to że jesteś cis to jest stan domyślny. Dlaczego? Spójrz na swoją historię życia, i w oparciu o to, zakładając dwie równoważne hipotezy "jestem cis" oraz "jestem trans" która jest bardziej prawdopodobna?

W wieku 17 lat to pytanie o moją tożsamość mnie nurtowało mocno, ale nie potrafiłam jednoznacznie sobie odpowiedzieć, to stwierdziłam "ok, to może spróbujmy to zrobić na odwrót" i chciałam sobie udowodnić że jestem facetem, podeszłam do lustra i patrząc na siebie, próbowałam powiedzieć na głos "jestem <...>, jestem facetem i lubię być facetem". Nie mogłam tego zrobić, za każdym razem albo to uchodziło za ironiczne, albo nieszczere, albo się zaczęłam śmiać z tego jak to głupio brzmiało.
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-18, 09:21   

Cytat:
Spójrz na swoją historię życia, i w oparciu o to, zakładając dwie równoważne hipotezy "jestem cis" oraz "jestem trans" która jest bardziej prawdopodobna?


To jest bardzo trudne pytanie. Będę teraz bazować na stereotypach i pewnie zaraz ostanę przez to zbluzgany. :lol:
Zawsze byłem duszą artystyczną i mimo, że moi rodzice oboje są ścisłowcami po polibudach, mnie zawsze ciągnęło do muzyki, czy aktorstwa. Interesuję się zarówno rzeczami męskimi, jak i kobiecymi - muzyką, motoryzacją, lubię się dobrze, elegancko ubrać. I trochę się obawiam, że gdybym podjął jakiekolwiek kroki w kierunku korekty płci, pozbawiłbym się możliwości śpiewania - mojej największej pasji.
Jestem też raczej odludkiem, bardzo dużo czasu zajmuje zanim z kimś zwiążę jakąś bliższą relację - czy to przyjacielską, czy jakąkolwiek inną. Tak naprawdę mam jednego dobrego kumpla jeszcze z liceum, ale znając jego poglądy, to zaraz zacznie się ze mnie nabijać.

Cytat:
W wieku 17 lat to pytanie o moją tożsamość mnie nurtowało mocno, ale nie potrafiłam jednoznacznie sobie odpowiedzieć, to stwierdziłam "ok, to może spróbujmy to zrobić na odwrót" i chciałam sobie udowodnić że jestem facetem, podeszłam do lustra i patrząc na siebie, próbowałam powiedzieć na głos "jestem <...>, jestem facetem i lubię być facetem". Nie mogłam tego zrobić, za każdym razem albo to uchodziło za ironiczne, albo nieszczere, albo się zaczęłam śmiać z tego jak to głupio brzmiało.


Spróbowałem takiego pogadania z własnym odbiciem w lustrze. Jestem mistrzem w ukrywaniu emocji, nawet przed samym sobą - niestety. Dlatego zarówno stwierdzenie "jestem męskim facetem i lubię to", jak i "jestem kobiecą kobietą i lubię to" zabrzmiały mechanicznie i sztucznie. Chociaż powiedzenie przed sobą "jestem kobieta" wywołało jakieś takie wewnętrzne poruszenie i oczka mi się zaszkliły.
 
 
Coffecat
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 49
Posty: 221
Wysłany: 2021-04-18, 17:15   

Trans jajko?
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-18, 20:23   

plumkacz napisał/a:
I trochę się obawiam, że gdybym podjął jakiekolwiek kroki w kierunku korekty płci, pozbawiłbym się możliwości śpiewania


Ale Hrt nie wpłynie bynajmniej na skalę twojego głosu, tak jak orchidektomia po okresie dojrzewania. Jeśli przeszedłeś mutację, dalej możesz huczeć niskim głosem.

Z tymi kumplami bym bardzo uważała, miałam "przyjaciółkę", na etapie transwestytyzmu zwierzyłam się jej z tego. Zrobiła sensację na całe miasto, a miasto małe i gębę mi szybko przyprawiło.

Transjajko, powiedziała ta co się wykluła. :p

A fantazje to miałam w wieku napierania testosteronu na mózgownice nawet owadzie. Nie podniecają mnie owadzie igraszki, ogólnie to nic mnie ostatnio nie podnieca.
 
 
mlem
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 30
Posty: 47
Wysłany: 2021-04-18, 20:52   

Cytat:
To jest bardzo trudne pytanie. Będę teraz bazować na stereotypach i pewnie zaraz ostanę przez to zbluzgany. :lol:


Dobrze zgadujesz, twoje hobby nie ma wiele wspólnego z twoją płcią :) Ja jestem po polibudzie.

Cytat:
I trochę się obawiam, że gdybym podjął jakiekolwiek kroki w kierunku korekty płci, pozbawiłbym się możliwości śpiewania - mojej największej pasji.


Nie rozumiem co tu masz na myśli. Feminizujące HRT nie wpływa na twój głos, jeżeli przebyłeś już męskie dojrzewanie płciowe. Co prawda istnieje operacja na strunach głosowych, i przy tym faktycznie jest ryzyko, o tyle mało która trans kobieta się na nią decyduje. Większość przechodzi trening głosowy, na przykład właśnie poprzez śpiewanie, w celu powiększenia zakresu tonalnego i regulacji rezonansu.

Jeżeli zdecydujesz się na tranzycję, twoja pasja do śpiewania może ci naprawdę dużo pomóc.

Cytat:
Chociaż powiedzenie przed sobą "jestem kobieta" wywołało jakieś takie wewnętrzne poruszenie i oczka mi się zaszkliły.


Próbuj dalej. Pamiętaj o tym że masz więcej niż dwie opcje, choć po tym co na razie wspomniałeś przechylasz się na damską stronę mocy :)
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-18, 21:49   

Dzięki wielkie Wam wszystkim za rozwianie moich wątpliwości co do ewentualnych zmian głosu podczas terapii. To wiele dla mnie znaczy. Z ciekawości szukałem też po internetach ćwiczeń feminizujących głos. Na razie wychodzi dosyć słabo, ale mam nadzieję, że praktyka czyni mistrza 😁
 
 
Coffecat
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 49
Posty: 221
Wysłany: 2021-04-18, 21:51   

Jaga, Ha ha ha. Nom. :D a co do tzw bycia trans. Nie ma obowiazku pracy nad glosem, srs, ffs, i latania w sukienkach. Mozna sobie radosnie dudnic barytonem. To jest kwestia indywidualnych potrzeb i mozliwosci.
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 903
Posty: 7086
Wysłany: 2021-04-18, 22:01   

Jaga napisał/a:
ogólnie to nic mnie ostatnio nie podnieca

Pocieszę cię, że miałam tak przez kilka lat, ale na szczęście w końcu mi przeszło. Pewna niedogodność tkwi w tym, że po tym aseksualnym interludium mam fazę głównie na facetów, ale moja orientacja wyczyniała już w życiu najróżniejsze harce, więc wzruszam ramionami i po prostu patrzę, co jeszcze wymyśli.
_________________
Freja Draco
 
 
Freddie86
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: on
Punktów: 4
Posty: 60
Skąd: Kraków (okolice)
Wysłany: 2021-04-19, 00:10   

mlem napisał/a:
myślałam że RLE istnieje ponieważ nikt nie chciałby być facetem i jako że tranzycja jest droga, to w krajach gdzie tranzycja jest fundowana z pieniędzy publicznych, kasa państwowa by zbankrutowała. Więc w ten sposób się upewniają że pieniądze idą do najbardziej potrzebujących. Ponadto, jako że byśmy mieli same kobiety, to nie miałby kto dzieci płodzić.


:-D :-D :-D :-D :-D :-D Ale się uśmiałem. Ja przez całe życie miałem odwrotnie, myślałem, że nie można być zadowolonym z bycia kobietą, że ja jestem mięczakiem, a inne kobiety dzielnie znoszą swoją dolę :) Było dla mnie oczywistą oczywistością, że gdyby był wybór, to na świecie byliby sami faceci. W głowie mi się nie mieściło, że można chcieć być kobietą.

Mnie przez wiele lat myliło, to że pociągają mnie mężczyźni. Trans K/M i to jeszcze homo - wydawało mi się to niemożliwe. W dodatku jaki ze mnie facet skoro lubię książki Jane Austin? :)
Nie mamy na ciele lampeczek - kontrolek typu "Płeć psychologiczna: *K *M" i często trudno się połapać. Często się łapię na tym, że jeśli robię jakąś stereotypowo kobiecą rzecz i mi się podoba, to myślę, że może jednak nie jestem mężczyzną. Ale znam też prawdziwych mężczyzn, którzy gotują, pieką, dbają o skórę itp.

Pamiętam, że kiedy w podstawówce wracałem z koleżankami ze szkoły czułem się dziwny, inny, że w jakiś sposób nie pasuję do nich. Próbowałem uczyć je jak wspinać się po drzewach.
Kiedy rozmawiałem w kolegami czułem się na miejscu.
Potem pojawiło się dojrzewanie i było jak u mlem tylko, że odwrotnie :)
mlem napisał/a:
U mnie to był taki dyskomfort co zawsze powodował że zawsze się czułam świadoma tego że ta dziewczyna z którą rozmawiam postrzega mnie jako płeć przeciwną i że co powiem może być odbierane jako flirt i inne różne kompleksy na ten temat.


Jaga napisał/a:
ogólnie to nic mnie ostatnio nie podnieca.

Witaj w klubie.
_________________
Peace & Love
All You Need Is Love
 
 
Misiek9999
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: on
Punktów: 7
Posty: 23
Wysłany: 2021-04-19, 12:59   

Abstrachując od tematu ostatnio miałem śmieszną sytuację bo w pracy rozmawialiśmy na temat jakiś tam kremów do rąk i powiedziałem, że mam znajomych metroseksualnych, o odraz dostałem od kolesia klina,że mam się do niego nie zbliżać ale jak mu wytłumaczyli co to jest i z czym to się je to było mu bardzo głupio a ja miałem polew z tego.

W naszym kraju jak facet dba o siebie to jest inny.
_________________
Szacunek należy się Każdej osobie i nie ma znaczenia kolor skóry, przynależność rasowa sposób ubierania,tożsamość płciowa, poglądy.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2567
Skąd: Łódź
Wysłany: 2021-04-19, 14:41   

Misiek9999 napisał/a:
metroseksualnych

Może ten koleś myślał, że to jakieś orgie w metrze albo odczuwanie pociągu do pociągów... :D
_________________
 
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-04-19, 17:56   

WojtekM, :D
 
 
Misiek9999
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: cis
Preferowany zaimek: on
Punktów: 7
Posty: 23
Wysłany: 2021-04-19, 22:39   

Kij go tam wie, tak w mojej ocenie jest troszeczkę inny ale trzeba być tolerancyjnym.
_________________
Szacunek należy się Każdej osobie i nie ma znaczenia kolor skóry, przynależność rasowa sposób ubierania,tożsamość płciowa, poglądy.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2021-04-20, 02:21   

plumkacz napisał/a:
Swoją tożsamość płciową zacząłem podważać jakieś 2 tygodnie temu

To że tak powiem odpręż się i daj sobie czas :P Może samo przyjdzie.
_________________
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 537
Wysłany: 2021-04-20, 07:27   

Cytat:
Ale znam też prawdziwych mężczyzn, którzy gotują, pieką, dbają o skórę itp.

Ja tam dbam o skórę i piekę :-p a książki czytam bardzo różne, Jane Austen też czytałem.
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-21, 08:06   

Jak myślicie, na ile zrobienie mapy płci może mi pomóc w rozwianiu moich wątpliwości? Zrobiłem taką mapkę niedawno i w sumie to chyba mam jeszcze więcej wątpliwości, niż wcześniej. Nie wiem nawet, czy dobrze ją zrobiłem. Mogę ją podesłać, ale nie wiem, czy to coś da.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2567
Skąd: Łódź
Wysłany: 2021-04-21, 14:22   

plumkacz, co to jest za twór ta "mapa płci"?
_________________
 
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-21, 15:07   

WojtekM, gdzieś na jakimś innym forum ktoś mi doradził. Piszesz jaki jest twój stosunek do twojej płci biologicznej, do płci jaką czujesz, opisujesz swoje relacje z kobietami, z mężczyznami, w jakich sytuacjach czujesz się dobrze w swojej płci, w jakich źle, w jakich sytuacjach czułbyś się dobrze, a w jakich źle, jako płeć przeciwna. Szczerze, to kompletnie mi to nie pomogło, a stworzyło tylko więcej pytań i wątpliwości. :-?
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2567
Skąd: Łódź
Wysłany: 2021-04-21, 15:56   

plumkacz napisał/a:
kompletnie mi to nie pomogło

Nie dziwi mnie to, bo te pytania nie prowadzą do odpowiedzi, czy/lub w jakim stopniu jest się trans.
Na pocieszenie dodam, że tej "mapy" nie stosuje się w naszej diagnostyce (przynajmniej nigdy o czymś takim nie słyszałem).
_________________
 
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2021-04-23, 04:37   

WojtekM, tam jeszcze były inne pytania, które moim zdaniem mogłyby trochę pomóc :) Ogólnie wiele odpowiedzi może coś podpowiedzieć, gdzieś nakierować...
_________________
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-04-25, 13:00   

wendigo a możesz coś podpowiedzieć odnośnie tych pytań? Trochę sobie ostatnio siedziałem z samym sobą, medytowałem i myślałem i zrodziło mi się pytanie, które w sumie dużo może powiedzieć - czy fantazje z okresu późnej podstawówki/wczesnego gimnazjum mogą mi podpowiedzieć coś nt. mojej tożsamości? Trochę to za osobiste (i w sumie trochę zbyt perwersyjne też <rotfl> ) aby się tym tutaj dzielić, ale myślę że te fantazje mogą świadczyć właśnie o transseksualizmie, albo o biseksualizmie.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2021-04-28, 23:29   

No po prostu tamte inne pytania (teraz ich już nie pamiętam :P ) też mogą dać trochę do pytania :)
Co do fantazji... nie chcę znowu zamieszać :P w sumie wszystko może coś powiedzieć... ale bym się np. aż tak bardzo fantazjami erotycznymi nie sugerował, bo. np. wielu facetów (i to hetero) fantazjuje czasem no nie wiem - o roli uległej albo nawet przeistoczeniu się w kobietę - ale to wcale nie mówi o tym, że są kobietami czy są transseksualni, mogą być zwyczajnie (i tak jest chyba najczęściej) transwestytami fetyszystycznymi :)
_________________
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-05-05, 20:15   

Tak mnie ostatnio natchnęło i mam głupie pytanie - czy depresja pochodząca z dysforii płciowej może pojawić się na długo przed dysforią? Nikt mnie nigdy nie diagnozował pod kątem depresji, ale czarne myśli nawiedzają mnie od wielu, wielu lat. Jakiś czas temu był długi okres, kiedy nie myślałem o swoich problemach, siedziałem na Tinderze i starałem się zająć sobą. Ale kilka dni temu dysforia uderzyła mnie mocno. Mam problemy z zaśnięciem, wieczorem często płaczę do poduszki, moje ciało się spina. Najchętniej udałbym się do specjalisty psychologa, ale że teraz lockdown, no to mamy problem. A jak pisałem już jakiś czas temu, boję się dzwonić do specjalisty, kiedy rodzice są w domu. Czasami zastanawiam się, czy nie powiedzieć mamie, ale że niedawno zmarł jej tata, to nie chcę jej dodatkowego kłopotu wrzucać na głowę. Nie mam nikogo, z kim mógłbym o tym osobiście i szczerze porozmawiać.
 
 
Denver
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 83
Posty: 537
Wysłany: 2021-05-06, 08:57   

Jeżeli sobie nie uświadamiasz dysforii, to może.
 
 
Freddie86
użytkownik


Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: on
Punktów: 4
Posty: 60
Skąd: Kraków (okolice)
Wysłany: 2021-05-06, 21:38   

plumkacz napisał/a:
czy depresja pochodząca z dysforii płciowej może pojawić się na długo przed dysforią? Nikt mnie nigdy nie diagnozował pod kątem depresji, ale czarne myśli nawiedzają mnie od wielu, wielu lat.

Ja przez wiele lat miałem dołki i powracające myśli samobójcze. Kiedy uświadomiłem sobie, że nie żyję swoim życiem tylko odgrywam rolę kobiety nagle powróciła mi chęć do życia. Niestety po chwilowej euforii pojawił się lęk co dalej, myśli buzowały mi w głowie, nie mogłem zasnąć. Potem pojawiły się problemy z sercem - tętno ponad 120. Po lekach przeciwlękowych ciało się uspokoiło, umysł się wyciszył. Niedawno zacząłem chodzić do psychiatry i psychologa, nie pod kątem diagnozy dysforii, ale żeby poukładać swoje życie.
U mnie psychiatra i psycholog przyjmowali osobiście. Oczywiście nie można mieć żadnych objawów infekcji (gorączka, kaszel itd.). Tylko rejestracja do Poradni Zdrowia Psychicznego była przez telefon. Do psychiatry nie trzeba mieć skierowania, to też ułatwia sprawę.

Rozumiem też Twoją potrzebę szczerego porozmawiania. Jakiś czas temu myślałem, że zwariuję, jeśli z kimś nie pogadam. Pisanie postów na forum sporo mi pomogło. Mam nadzieję, że znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania. Na szczęście nie trzeba się śpieszyć. Pozdrawiam :)
_________________
Peace & Love
All You Need Is Love
 
 
plumkacz
użytkownik

Tożsamość płciowa: x
Kim jesteś: ?
Preferowany zaimek: bez zaimków
Posty: 12
Wysłany: 2021-05-07, 10:48   

Freddie86 wiesz, ja odkąd pamiętam miałem myśli samobójcze, czasem bywało lepiej, czasem gorzej, ale lęk przed tym, że będę żyć życiem, które nie będzie mi odpowiadało, że będę pracować w zawodzie, którego nie znoszę, nie zrealizuję swoich marzeń i pasji, że będę samotny, towarzyszy mi od bardzo dawna. Pisałem niedawno do jakiejś kliniki, czy zajmują się diagnozowaniem dysforii i czekam na odpowiedź. Niestety mieszkam z daleka od miasta, w kwestiach transportowych jestem całkowicie uzależniony od rodziców, więc jakby nie mam jak pojechać do psychologa bez ich wiedzy. Jak już pisałem milion razy, boję się porozmawiać o tym z rodzicami, zwłaszcza z tatą, który wydaje mi się, jest lekko homofobiczny. Czasami mnie korci, żeby powiedzieć mamie o moich problemach, ale że niedawno zmarł jej tata, to nie chcę jej dodatkowego kłopotu wrzucać na głowę.
 
 
Alex Cross
[Usunięty]

Wysłany: 2021-08-17, 21:18   

Cześć

...ja osobiście na ten czas jestem tak gdzieś pomiędzy męskością a kobiecością jako Transwestyta, choć myślę o sobie jako ON, a nie ONA, to jednak ciągnie mnie silnie do kobiecości, co do ciała to mam normalną budowę, golę się - depiluje się, ale z drugiej strony nie chce mieć korekty płci, do jakiegoś stopnia akceptuje swoje ciało męskie - choć przeszkadza mi zarost na twarzy . Także na ten czas pozostaje na pozycji Transwestyty M / K i Crossdressingu, a jak będzie w przyszłosci czas pokarze, choć nigdy typowe męskie zajęcia mnie nie zajmowały, nie interesowały aż tak silnie, też duszę mam artystyczną, kilka lat chodziłem do Szkoły Baletowej . Jakoś męski świat mnie odrzuca pewne jego elementy te PATIARCHALNE . Co to będzie zobaczymy . pozdr
 
 
Jaga
użytkownik
Westalka w służbie.


Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 438
Skąd: Z lasu.
Wysłany: 2021-08-19, 00:25   

Jest taka anegdotka:
- Co różni TV od TS?
- Dwa lata.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 10