Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Mastektomia bez narkozy
Autor Wiadomość
Credo
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 22
Wysłany: 2020-12-20, 20:59   Mastektomia bez narkozy

Jak w temacie, zastanawiam się czy jest możliwa mastektomia bez narkozy?
Dlaczego chcę uniknąć narkozy za wszelką cenę?
Miałem jakieś 5 lat temu drobny zabieg pod narkozą. Coś, nie do końca wiem co spowodowało, że miałem szereg powikłań, lekarze nie byli w stanie ustalić i określić co mi się stało a niektórzy brali moje słowa za wariactwo.
Nie chcę nikogo straszyć ani siac dezinformacji więc jeśli ktoś nie chce niech nie czyta.
Miałem i mam następujące objawy
Po samym zabiegu:
- stopniowy zanik czucia powierzchniowego (dotyku, temperatury, bólu)
Czasami czuje bardziej czasami mniej, jednak określam to jakos na max 50 %mocy w dobrych momentach,
10% w tych slabszych (utrzymuje sie nadal po 5 latach wiec mysle ze tak zostanie)
- jakies problemy mięśniowe, ledwo wtedy chodzilem, problemy z poruszaniem, przez kilka dni z oddychaniem (teraz to przeszlo)
- miałem problemy nawet z twarza, cos mi sie zaczęło dziać z oczami (galki staly nieruchome, czasem niezwyy wyraz oczu) to prawiebustalo czasami powraca ale co raz rzadziej z roku na rok
- najpierw twarz mi souchla jak balon i zrobila sie czerwona, problem z miesniami twarzy jakies dziwne naoiecie do piwodwalo ze moja twarz wygladala inaczej w gorszych okresach, byla bez wyrazu jak po jakims paralizu jakby wszystkie miesnie nagle dostaly skurczu (praktycznie tez przeszlo ale czasem powraca np teraz mam taki okres jak patrze w lustro nie chce wyjsc z domu, trwa kilka dni i mija, zwykle jak sie nnie wyspie)
- do tego co juz przeszlo mialem derealizacje i depersonalizacke krotko po zabiegu (minelo)
Robilem szereg badan jedynie eeg wykrylo podraznienie plata chyba ciemieniowego mózgu
Podejrzewam zatrucie, nnie wiem czy lekami, czy niedoczyscili narzedzi ktorymi mnie operowali, lub botukizm objawy wystapily jakos 2 tygodnie oo zabiegu, pierwszy dzien koszmarnie sie czulem, inni pacjenci byli w stanie wszystko robic a ja czulem ze za chwile umre. Po jednym dniu przeszlo

Gdy mialem te wszystkie objawy bylem blisko samobojstwa, to jaki szok przezylem nie zycze nikomu, jeszcze wiekszosc osob mi wmawiala ze mi sie wydaje i wyglądam normalnie ale oo reakcji ludzi i krzywieniu sie na moj widok wiedzialem ze nie jest tak, w dodatku panna ktora mi okazywala zainteresowanie nagle przestala i na zdjeciach ktore robilem mam dowody widac porownanie woec jakby ktos nie wierzyl mogę wyslac.

Dlatego chce uniknac narkozy bo nie wiem czy nie byl to skutek uboczny. Lekarze nic nie ustalili i nie wierzyli w polowe objawów wiec dałem sobie spokoj, tym bardziej że większość minęła.
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-12-20, 21:47   

Nie da się.
Silna reakcja na znieczulenie jest wskazaniem do zmiany anestetyku i analgetyku przy kolejnym zabiegu.
 
 
mikimaus86
[Usunięty]

Wysłany: 2020-12-20, 23:46   

Miałem mastektomię bez pełnej narkozy / znieczulenia ogólnego. (Sorry jeśli słownictwo nieprecyzyjne.) Znieczulenie podane w kręgosłup (trochę wyżej niż przy histerektomii) + jakieś miejscowe. Coś na sen oczywiście też było, tylko... nie do końca to działało i przynajmniej przez część operacji byłem świadomy i odczuwanie bólu nie było całkiem wyłączone. Prawdę mówiąc nie słyszałem, żeby u kogoś to przeprowadzano w podobny sposób. Szpital w Bielsku, 2013
 
 
Credo
użytkownik

Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 22
Wysłany: 2020-12-21, 00:05   

OneLotusPetal napisał/a:
Nie da się.
Silna reakcja na znieczulenie jest wskazaniem do zmiany anestetyku i analgetyku przy kolejnym zabiegu.


Dzięki za wskazówkę, niestety nie mam dokumentacji jedynie wypis. Ciekawe czy po 5 latach można uzyskać to jakoś, wiedze co mi podali. Będę sie dowiadywał.

mikimaus86, wolę ból niż ryzyko, że znowu coś się po dordze spieprzy. Świadomie chyba nigdy się nie zdecyduje na narkozę ponownie, chociaż oczywiście nie wiem czy to była przyczyna.

Przepraszam za literówki w pierwszym poście, pisałem w pośpiechu z telefonu
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2020-12-24, 00:01   

OneLotusPetal napisał/a:
Nie da się.

Dlaczego się nie da skoro całkiem sporo relacji czytałem o tym, że ludzie tak mieli :) Faktycznie może w ostatnich latach nie jest to jakoś bardzo popularne, no może bardzo popularne nigdy nie było, ale Credo jak poczytasz stare opinie na www.transseksualizm.pl, to znajdziesz takie relacje gdzie ludzie mieli bez narkozy - niektórzy dostali tylko tabletkę nasenną jeśli chcieli.
Ja miałem tylko poprawkę bez narkozy no i faktycznie odczuwanie bólu całkiem wyłączone nie było, odczuwałem jakby mi ktoś robił tatuaż ;) czyli ja bym wolał jednak narkozę, ale to tylko poprawka była to nie ma co porównywać.
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-12-24, 00:12   

wendigo napisał/a:
Dlaczego się nie da skoro całkiem sporo relacji czytałem o tym, że ludzie tak mieli

Hmm w sumie masz rację, źle to ująłem w słowa. W końcu kilkaset lat temu wycinano wszystko (łącznie z piersiami >guzy<) bez jakiegokolwiek znieczulenia i zdarzało się, że pacjent taki zabieg przeżył.
Nie tyle się nie da w ogóle przeprowadzić tak zabiegu, co nie da się całkowicie wyłączyć bólu, a i w trakcie zabiegu nie masz kontroli nad tym, jak długo znieczulenie będzie miejscowo działać. Tu nawet nie chodzi o to, że pacjent czuje ból, ale o to, co to za sobą pociąga: zaraz wyskakują hormony stresu, a za tym podąża wysokie tętno i inne cyrki, które mogą się różnie dla pacjenta skończyć. No i dodatkowe ryzyko, że pacjent poruszy się w trakcie zabiegu i chirurg naruszy to miejsce, gdzie nie trzeba.
Ogólnie to jeśli jakiś chirurg się podejmie, to droga wolna, choć nie sądziłem, że takie praktyki jeszcze w obecnych czasach istnieją.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2020-12-24, 00:47   

Ok, rozumiem. Z tego jednak co czytałem w tamtych relacjach, to chłopaki byli wyluzowani i nawet niektórzy sobie z lekarzem żartowali, więc może ten stres niekoniecznie występuje i ból przy jakimś dobrym znieczuleniu.
Jednak osobiście też bym nie chciał, no ale z drugiej strony narkoza to niby zawsze jakieś obciążenie dla organizmu też, więc może z tego względu lekarze się decydowali jej nie podawać, uznali że nie jest absolutnie konieczna.
_________________
 
 
OneLotusPetal
[Usunięty]

Wysłany: 2020-12-24, 01:18   

Ze znieczuleniem miejscowym właśnie może być tu problem, bo pracuje się na dużym obszarze i to z wieloma typami tkanek (mięśnie, skóra, powięzie, tłuszcz). To nie jest jakiś drobny zabieg. To, że chłopaki z forum nie czuli bólu na tyle, że żartowali z chirurgiem, to też trochę fuks. Bo gwarancji, że tego bólu nie będzie, nikt nie jest w stanie dać, tak jak jest to w znieczuleniu ogólnym.
A z tym niebezpieczeństwem to też nie jest tak, że miejscowe jest go pozbawione, znieczulenie miejscowe to też popularne antyarytmiki, to znaczy działają na serce. Przy dużych i długich zabiegach jak mastektomia mogą być kardiotoksyczne. Stąd nie widzę szczególnej wyższości miejscowego nad ogólnym, a wręcz uważam, że takie kombinowanie ma większe ryzyko niepowodzenia. Powiem szczerze, że nie do końca rozumiem, dlaczego ktoś wolałby miejscowe w tego typu operacji, chyba że ma naprawdę bezwzględne przeciwwskazania, ale jeśli team chirurg-anestezjolog takie oferuje, to... spoko...
 
 
mikimaus86
[Usunięty]

Wysłany: 2020-12-24, 06:55   

wendigo napisał/a:
Ja miałem tylko poprawkę bez narkozy no i faktycznie odczuwanie bólu całkiem wyłączone nie było, odczuwałem jakby mi ktoś robił tatuaż ;) czyli ja bym wolał jednak narkozę, ale to tylko poprawka była to nie ma co porównywać.


No właśnie... O poprawkach tak przeprowadzanych, to czytałem, ale żeby cała właściwa operacja, to już niekoniecznie. l jak chodzi o ból, to bym przed tą metodą jednak ostrzegał trochę, bo był z tych dość paskudnych, takich, że już się załączają fizyczne reakcje -jakieś dziwne dreszcze itp. Do robienia tatuażu bym tego raczej nie porównywał. :D Za to dochodzenie do siebie po operacji -faktycznie bardzo spoko i głównie tym była uzasadniana decyzja o takim znieczuleniu. (Chociaż podejrzewam, że lekarze mogli się obawiać jakiegoś podwyższonego ryzyka komplikacji, przez to, że mam wadę genetyczną.)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 10