[Leesh]

Jeszcze jeden wątek, w którym być może znajdę inspirację
Dziewczyny, malujecie się? Jeśli tak, to jaki makijaż przeferujecie?

[QueenK]

Ja uwielbiam podkłady Vichy dermablend, chyba najlepszy jest a próbowałam ich sporo. Jeszcze do niedawna używałam L'Oréal tylko.

Cienie, highlighter, kontur, primer i tusz do rzęs mam z L'Oréal. Polecam ta markę. Jest w sumie z średniej półki i nie zniszczy Ci kieszeni:)

Na brwiach i ustach mam makijaż permanentny. To jest poprostu cud, miód i maliny. Oszczędza tyle czasu + podkreśla naturalnie urodę. Brwi szczególnie. Matka natura obdarowala mnie bardzo jasnymi brwiami. Prawie jak albinkoska 🤣🤣🤣 Bez henny i pernament make up wyglądałam z rana jak po chemioterapii. A że nie znoszę malowania i wypełniania brwi i poprostu nie potrafię 🤣 Wyglądałam jak po udarze. Jedna brew na marroco druga na warszawe 🤣🤣 Usta bolą okropnie. Ale warto

W sumie to makijaż noszę zawsze. Czułabym się okropnie bez niego. W trakcie kwarantany nie nosiłam bo nie było potrzeby w sumie 😊

[Leesh]

Czyli znowu podobnie U mnie makijaż też musi być. Mój zestaw podstawowy to kreska eyelinerem i tusz na rzęsach, ale uwielbiam też szminki i błyszczyki, choć teraz ich raczej nie noszę, bo większość czasu i tak mam maskę na twarzy. Co najwyżej balsam na usta.
Brwi musiałabym sobie w końcu u kosmetyczki zrobić, bo póki co maluję i różnie to bywa staram się to robić tak, by możliwie jak naturalniej wyglądało. Ale profesjonalnej wizyty nic nie zastąpi
Mój ulubiony tusz do rzęs to akurat 2000 Calorie od Max Factor, ale na tę chwilę używam Bourjois i też jest niezły. L'Oreal też mam zawsze na uwadze, bo firma faktycznie niezła.
Na chwilę obecną mój "zestaw wyjściowy" jest taki:



W kosmetyki marki Ziaja zaopatrzam się online bądź w lokalnym polskim sklepie. Kocham tę markę, niedroga a dobra ♡

I właśnie pytanie co do podkładu. Nigdy nie mogę trafić na taki, który w 100% by mi odpowiadał. A zależy mi na tym, żeby pokrywał to i owo, ale żebym nie wyglądała w nim jak manekin trudno mi znaleźć coś, co wyglądałoby na mojej twarzy naturalnie.

[QueenK]

[Leesh]

Zdecydowanie wezmę to pod uwagę ♡ póki co, po każdym podkładzie wygladam, jakbym miała pomalowaną twarz. a chodzi przecież o to, żeby wyglądała naturalnie

[Leesh]

Nie wiem, czy to podchodzi pod makijaż, ale mam od wczoraj paznokcie

[QueenK]

Piękna!! Ja od wczoraj mam własne pazury! Narazie muszę przytonowac ze swoimi szponami przez pracę.

Sama robiłam... myślę że są nawet ok.


free image hosting

[Leesh]

Właśnie dlatego moje są krótsze Ale no to jest prawdziwy talent, swoje też trzeba umieć zrobić ❤

[Katarzyna]

[światełkoPEACE]

Też czasem próbuję się malować, choć jednak identyfikuję się jako non-binary. Myslę, że z tego powodu nikt mnie z tego wątku nie przepędzi Póki co mam za sobą kilka prób i chcę próbować dalej

[OneLotusPetal]

Leesh, jesteś taka uroczą i pozytywną osoba, która zwraca mi wiarę w społeczność trans Proszę, nie zmieniaj się.

Leesh, jesteś taka uroczą i pozytywną osoba, która zwraca mi wiarę w społeczność trans Proszę, nie zmieniaj się.

[QueenK]

[Leesh]

E no, bo mnie zawstydzicie sami jesteście fajni ❤

Żeby offtopu nie bylo: kupiłam sobie wczoraj niebieski tusz do rzęs. Szczerze, fajnie wygląda i wcale nie sztucznie ♡

[Nikita]

Ja od dawna uzywalam podkladu Bouriojs 123. Dobrze kryje, nie schodzi, wyglada naturalnie. Niedawno odkrylam Ingrid. Tanie podklady, ok 30 zl. Mam duzy problem z doborem koloru, zatem wpadlam na pomysl i kupuje za jasny i za ciemny i dobieram tak by bylo idealnie. Od lat tez uzywam tusz z Maybeline 100 proc black. Jak dla mnie idealna ma szczotke, ktora nie skleja. Nakladam kilka warstw kiedy chce mocnego makijazu i gora dwie gdy chce lekko wygladac. Uzywam tez eyelinera. Ust nie maluje bo nie lubie

[Nyaa]

Czy ktoś inny też ma problem z krótkowzrocznością? Mam wadę po rodzicach, obecnie -6D na obu oczach. Robienie czegoś w okolicach oczu bez okularów jest ciężkie, bo twarz właściwie muszę wsadzić w lusterko. Żadnych porad jak sobie z tym lepiej radzić nie znalazłam. Przez całe to zamieszanie ciężko u mnie z motywacją nauczyć się dobrze pomalować, więc do tej pory nigdy nie wyszłam z domu pomalowana.

Czy ktoś inny też ma problem z krótkowzrocznością? Mam wadę po rodzicach, obecnie -6D na obu oczach. Robienie czegoś w okolicach oczu bez okularów jest ciężkie, bo twarz właściwie muszę wsadzić w lusterko. Żadnych porad jak sobie z tym lepiej radzić nie znalazłam. Przez całe to zamieszanie ciężko u mnie z motywacją nauczyć się dobrze pomalować, więc do tej pory nigdy nie wyszłam z domu pomalowana.

[Leesh]

Nyaa, tak, ja mam również wadę wzroku taką, że nie potrafię obejść się bez okularów nieraz robię makijaż trochę "na pałę", jak wychodzi nierówno, to próbuję od nowa. Z twarzą w lusterku. ale robię go od lat, więc i rękę mam bardziej wprawioną.