[Leesh]

Jakie znacie języki obce? Jakich się uczycie? Jakie chcielibyście znać?

[OneLotusPetal]

Fajnie, że w końcu jakieś przyjemne tematy i człowiek może się trochę dowartościować

Angielski nie jest moim pierwszym językiem, ale z racji tego, że uczyłem się w szkole po angielsku, a także rozumiem praktycznie wszystko, co usłyszę/przeczytam w tym samym stopniu co po polsku, oceniłbym mój poziom znajomości tego języka na poziom blisko native.

Znam chiński (mandaryński) konwersacyjny, bez problemu dogaduję się na takie codzienne tematy typu zakupy, plany, jak minął dzień, jak leci w pracy, a czy znasz tamtego człowieka, itd. Wiadomości z TV nie rozumiem. Kiedyś znałem całkiem dużo znaków chińskich (ponad 1000), ale wiadomo, że z czasem się zapomina, jeśli nie ćwiczy się regularnie. Od niedawna powtarzam sobie wszystko i segreguję wiedzę, bo chcę znowu umieć czytać.
Od około dwóch lat uczę się umiarkowanie intensywnie japońskiego (zacząłem po chińskim). Chciałem podejść do JLPT N3 (średniozaawansowana znajomość, udało mi się to osiągnąć głównie dzięki wcześniejszej znajomości chińskiego) w grudniu tego roku, ale niestety odwołali go przez COVID-19 i podejdę dopiero w lipcu przyszłego roku. Mam kolegę, który startował ze mną w tym samym czasie i w 2020 zdał N2... Nie wiem, jak on to zrobił, ale bardzo zmotywowało mnie to do regularnej nauki. Teraz poświęcam około 2h dziennie na słownictwo, znaki i gramatykę (polecam Anki).

Próbowałem z niemieckim, ale nam nie wyszło.

Więcej nie planuję.

Fajnie, że w końcu jakieś przyjemne tematy i człowiek może się trochę dowartościować

Angielski nie jest moim pierwszym językiem, ale z racji tego, że uczyłem się w szkole po angielsku, a także rozumiem praktycznie wszystko, co usłyszę/przeczytam w tym samym stopniu co po polsku, oceniłbym mój poziom znajomości tego języka na poziom blisko native.

Znam chiński (mandaryński) konwersacyjny, bez problemu dogaduję się na takie codzienne tematy typu zakupy, plany, jak minął dzień, jak leci w pracy, a czy znasz tamtego człowieka, itd. Wiadomości z TV nie rozumiem. Kiedyś znałem całkiem dużo znaków chińskich (ponad 1000), ale wiadomo, że z czasem się zapomina, jeśli nie ćwiczy się regularnie. Od niedawna powtarzam sobie wszystko i segreguję wiedzę, bo chcę znowu umieć czytać.
Od około dwóch lat uczę się umiarkowanie intensywnie japońskiego (zacząłem po chińskim). Chciałem podejść do JLPT N3 (średniozaawansowana znajomość, udało mi się to osiągnąć głównie dzięki wcześniejszej znajomości chińskiego) w grudniu tego roku, ale niestety odwołali go przez COVID-19 i podejdę dopiero w lipcu przyszłego roku. Mam kolegę, który startował ze mną w tym samym czasie i w 2020 zdał N2... Nie wiem, jak on to zrobił, ale bardzo zmotywowało mnie to do regularnej nauki. Teraz poświęcam około 2h dziennie na słownictwo, znaki i gramatykę (polecam Anki).

Próbowałem z niemieckim, ale nam nie wyszło.

Więcej nie planuję.

[Leesh]

Też próbowałam kiedyś z niemieckim, ale to jeszcze w szkole i za bardzo nie dawali wyboru. Szło mi ponoć dobrze, ale specjalnych chęci nie miałam, a że potem nie było z kim rozmawiać, to i język zardzewiał. Teraz co nieco zrozumiem, ale żebym sama miała coś powiedzieć to już niekoniecznie
Angielski myślę że znam podobnie, a to dlatego, że na chwilę obecną używam do na co dzień, od kilku lat. Wcześniej uczyłam się go przez kilka ładnych lat. Tyle, że nie mam żadnego akcentu typowego dla native
Obecnie uczę się niderlandzkiego. Jestem jeszcze na poziomie podstawowym i choć na co dzień łatwiej mi po angielsku póki co, to jednak coś już jestem w stanie powiedzieć. Uczę się dopiero od stycznia, także pomału, powoli, byle do przodu podoba mi się zresztą ten język. Dla mnie brzmi ładniej niż niemiecki.
Rozumiem trochę po rosyjsku, ale sama niewiele mówię. Umiem też czytać cyrylicę i to tyle z mojej strony

[Sven]

Cytat:

Fajnie, że w końcu jakieś przyjemne tematy i człowiek może się trochę dowartościować

Nooo miła odmiana

Angielski to wiadomo, znam na poziomie inteligentnego native’a, mieszkałem w UK.

Niemiecki miałem w szkole, znam dobrze, większość rozumiem, w sumie myślałem nad wyjazdem do Niemiec na stałe, to możnaby go trochę odrdzewić i podnieść poziom, frustruje mnie, że jak coś usiłuję przeczytać po niemiecku, to są pojedycze słowa, których nie rozumiem.

Poza tym uczyłem się trochę francuskiego i japońskiego, ale raczej znam oba podstawowo (A2, N5). Na razie mam w planach nauczyć się tych dwóch języków, potem może jeszcze nauczę się rosyjskiego, podobno dla Słowian jest prosty. Jeżeli starczy mi na to życia xD

Kto przebije?

Cytat:

Fajnie, że w końcu jakieś przyjemne tematy i człowiek może się trochę dowartościować

Nooo miła odmiana

Angielski to wiadomo, znam na poziomie inteligentnego native’a, mieszkałem w UK.

Niemiecki miałem w szkole, znam dobrze, większość rozumiem, w sumie myślałem nad wyjazdem do Niemiec na stałe, to możnaby go trochę odrdzewić i podnieść poziom, frustruje mnie, że jak coś usiłuję przeczytać po niemiecku, to są pojedycze słowa, których nie rozumiem.

Poza tym uczyłem się trochę francuskiego i japońskiego, ale raczej znam oba podstawowo (A2, N5). Na razie mam w planach nauczyć się tych dwóch języków, potem może jeszcze nauczę się rosyjskiego, podobno dla Słowian jest prosty. Jeżeli starczy mi na to życia xD

Kto przebije?

[Leesh]

Francuskiego to może zacznę się uczyć jak już niderlandzki opanuję chociaż wydaje mi się, że jest trudny. Sven, potwierdzisz czy zaprzeczysz?

[Sven]

Francuski jest moim zdaniem trudniejszy od niemieckiego, bo panuje w nim wiekszy chaos i jest więcej form nieregularnych, ale też bez przesady z tą trudnością.

Francuski jest moim zdaniem trudniejszy od niemieckiego, bo panuje w nim wiekszy chaos i jest więcej form nieregularnych, ale też bez przesady z tą trudnością.

[Leesh]

Mimo wszystko chaos brzmi troche strasznie
A właśnie słyszę,jak mój facet rozmawia po francusku przez telefon. Z nim też są jaja, biegły jest we francuskim, ale wzbrania się jak może przed jego używaniem, chyba że już naprawdę nie ma innego wyjścia 😂 i on akurat twierdzi, że taki prosty język to nie jest. Ilu ludzi, tyle opinii

[Sven]

Myślę mimo wszystko, że francuski jest łatwiejszy niż wydawałoby się z opowieści. Japoński jest trudny, dla mnie głównie przez pismo, bo sam w sobie jest logiczny i gramatyka wydaje się prosta.

Myślę mimo wszystko, że francuski jest łatwiejszy niż wydawałoby się z opowieści. Japoński jest trudny, dla mnie głównie przez pismo, bo sam w sobie jest logiczny i gramatyka wydaje się prosta.

[jcmar]

Szwedzki. Uczę się, korzystam ze szwedzkojęzycznego internetu. Nauka tego języka jest moim hobby.
Liznąłem trochę ukraińskiego, ale przerzuciłem się na serbski.
W Serbii zamierzam poddać się operacji genitaliów i chcę do tego czasu nauczyć się podstaw języka, żeby przełamać lody w szpitalu i dogadać się na temat leczenia. Angielskiego nie lubię i unikam rozmowy w nim, a na znajomość polskiego za granicą nie liczę, chcę więc przynajmniej ograniczyć konieczność posługiwania się angielskim w Serbii. No i chciałem poznać jeden obcy język słowiański, to wybrałem ten, który mi się przyda w załatwieniu ważnej sprawy. Ukraińskiego i rosyjskiego mogę posłuchać na mieście, bo sporo sąsiadów zza wschodniej granicy zamieszkało u nas.

[OneLotusPetal]

[wendigo]

A ja tam nigdy nie miałem ochoty na naukę języków (jak i na naukę niczego w sumie ). Znam niemiecki, nie mówię idealnie (zwłaszcza jeśli o gramatykę chodzi), ale raczej rzadko się zdarza żebym czegoś nie zrozumiał.
Angielski trochę - też się dogadam czy zamelduję w hotelu może na jakieś proste tematy bym pokonwersował. No i przeczytałem trochę książek po angielsku, z czytania nawet rozumiem.

A nauczyć to bym się chciał dwóch powyższych lepiej, a poza tym to jeszcze 3 innych najpopularniejszych języków: francuskiego, rosyjskiego i hiszpańskiego (ewentualnie włoskiego) - nie znam ich w ogóle, nie umiem ocenić czy mi się podobają, są po prostu popularne wiec fajnie by było je znać. Ale zapewne nigdy mi się nie będzie chciało

[Leesh]

Ciekawie ten wątek się rozwija, każdy ma coś, czym może się pochwalić ♡

Ale póki co wychodzi, że holenderskim to tylko ja się param 😂

[Sven]

W sumie dużo jest osób, które mieszkając w Holandii nigdy nie uczą się języka?

W sumie dużo jest osób, które mieszkając w Holandii nigdy nie uczą się języka?

[Leesh]

Chyba takie są, podobnie zresztą jak w Belgii.
Nie mówiąc o marginalnych przypadkach osób, które jadą za granicę bez języka i jakichkolwiek kwalifikacji, ale nic poniżej 25 euro za godzinę nie wezmą 🤣

[światełkoPEACE]

Angielski i niemiecki - te znam.
A nauczyłbym się chętnie hmmmm hiszpański, niderlandzki...nie wiem, zastanawiam się jeszcze

[Sven]

[jcmar]

[Leesh]

[światełkoPEACE]

[Leesh]

[tekla]

Poza polskim angielski znam na C1, w pracy mówię po rosyjsku (studiowałem rusycystykę, taka niespełniona, mimo wszytsko, miłość), znam podstawy hiszpańskiego, z ciekawości po apkach klepię powoli niderlandzki i czeski.

[Leesh]

tekla, spreek je Nederlands? vind je Nederlands een moeilijke taal?

[tekla]

Leesh, ik spreek een beetje, met de hulp van clozemaster en het internet

[Leesh]

tekla, jij doet jouw best, ik ben blij hoe gaat het met jou?

[tekla]