[Nyaa]

Było by to bardzo smutne i pogorszyło by sytuację osób trans w Polsce. Z tego co kojarzę nie przyjmuje na NFZ, więc trochę trudniej będzie rządowi z robieniem mu problemów.

Było by to bardzo smutne i pogorszyło by sytuację osób trans w Polsce. Z tego co kojarzę nie przyjmuje na NFZ, więc trochę trudniej będzie rządowi z robieniem mu problemów.

[OneLotusPetal]

Pierwszy wariant: Sprawa musiałaby najpierw trafić do prokuratury i musiałby mieć odebrane prawo wykonywania zawodu. To na pewno nie stanie się w jeden dzień, jeśli w ogóle. Ogólnie musiałby się trafić jakiś pokrzywdzony pacjent, który by go pozwał albo zgłosił do Izby Lekarskiej, bo takie sytuacje raczej nie są ścigane z urzędu. Drugi wariant: Chyba że sprawy poszłyby tak daleko, że ludzie odpowiedzialni za rozprowadzanie leków od Libera trafiliby do sądu i udowodniono by, że Liber faktycznie przepisywał nielegalne dawki --> wtedy oberwałby rykoszetem, ale IMHO właśnie za dawki, a nie leczenie bez diagnozy. Moim zdaniem nie poskutkowałoby to trwałym odebraniem prawa wykonywania zawodu, co najwyżej czasowym, ewentualnie upomnieniem.

Pierwszy wariant: Sprawa musiałaby najpierw trafić do prokuratury i musiałby mieć odebrane prawo wykonywania zawodu. To na pewno nie stanie się w jeden dzień, jeśli w ogóle. Ogólnie musiałby się trafić jakiś pokrzywdzony pacjent, który by go pozwał albo zgłosił do Izby Lekarskiej, bo takie sytuacje raczej nie są ścigane z urzędu. Drugi wariant: Chyba że sprawy poszłyby tak daleko, że ludzie odpowiedzialni za rozprowadzanie leków od Libera trafiliby do sądu i udowodniono by, że Liber faktycznie przepisywał nielegalne dawki --> wtedy oberwałby rykoszetem, ale IMHO właśnie za dawki, a nie leczenie bez diagnozy. Moim zdaniem nie poskutkowałoby to trwałym odebraniem prawa wykonywania zawodu, co najwyżej czasowym, ewentualnie upomnieniem.

[QueenK]

Proponuję by wszytkie pacjentki zrobiły protest i [ciach]

[OneLotusPetal]

To już by musiał się tłumaczyć przed sądem/Izbą, jak stawiał te diagnozy i na podstawie jakich badań. Prawo niestety nie stoi po jego stronie, niedawno przepchnęli karę więzienia za błąd medyczny.

To już by musiał się tłumaczyć przed sądem/Izbą, jak stawiał te diagnozy i na podstawie jakich badań. Prawo niestety nie stoi po jego stronie, niedawno przepchnęli karę więzienia za błąd medyczny.

[światełkoPEACE]

Czy jakaś bardziej zorientowana w temacie osoba mogłaby powiedzieć co zrobił Liber? Stało się ostatnio coś konkretnego, czy chodzi o to jakiś całokształt tego co on robi? Przynajmniej wg. innego wątku dot. jego osoby na tym forum?

[OneLotusPetal]

Jakie to najnowsze standardy mówią, by nie badać pacjenta? 🤔 Uprzedzę: zebranie wywiadu przez Libera i nieskierowanie pacjenta na konsultację do specjalisty zdrowia psychicznego nie jest wystarczające, jeśli doprowadza do pomyłki i tego, że pacjent okazuje się jednak nie być trans i pozywa Libera do sądu. W Polsce nie stosujemy modelu "informed consent", lekarz ponosi odpowiedzialność za swoje błędy. To lekarz musi w razie czego udowodnić, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by dobrze poprowadzić pacjenta. Prawda jest taka, że jeśli ktos pozwie Libera o przepisanie hrt bez badań, to będzie on w czarnej d*pie, bo za nic nie wybroni się z tego, że daje hormony na pierwszej wizycie bez choćby rozmowy z psychiatrą.

Jakie to najnowsze standardy mówią, by nie badać pacjenta? 🤔 Uprzedzę: zebranie wywiadu przez Libera i nieskierowanie pacjenta na konsultację do specjalisty zdrowia psychicznego nie jest wystarczające, jeśli doprowadza do pomyłki i tego, że pacjent okazuje się jednak nie być trans i pozywa Libera do sądu. W Polsce nie stosujemy modelu "informed consent", lekarz ponosi odpowiedzialność za swoje błędy. To lekarz musi w razie czego udowodnić, że zrobił wszystko, co w jego mocy, by dobrze poprowadzić pacjenta. Prawda jest taka, że jeśli ktos pozwie Libera o przepisanie hrt bez badań, to będzie on w czarnej d*pie, bo za nic nie wybroni się z tego, że daje hormony na pierwszej wizycie bez choćby rozmowy z psychiatrą.

[Alvena]

weźcie mnie nie straszcie. sama biorę wysokie dawki. bo MUSZĘ, bo taki mam organizm. na niskich dawkach byłabym łysym facetem. więc co to znaczy w ogóle "za duże dawki", to pojęcie względne. każdy organizm jest inny. jak można udowodnić za duże dawki? skoro na normalnych dawkach mialam dht w normie mieskiej, to chyba nie byly dla mnie normalne dawki w takim razie. zaś inna osoba weźmie 1/4 tego, co ja, i będzie szczęśliwa.

no i co jak liber odejdzie? co z moją opinią seksuologiczną? jak wybiorę się do innego lekarza, to będę traktowana jako "zaczynająca od 0"? czy będę mogła jakoś odzyskać dokumentację medyczną od niego? bo przez was się boję teraz :X

[OneLotusPetal]

Zawsze masz prawo poprosić o kopię całej dokumentacji medycznej i masz prawo od ręki ją dostać (za opłatą kilka zł). Z tym że Liber lubi nie stosować się do prawa, więc kto wie, czy nie odmówi.

Zawsze masz prawo poprosić o kopię całej dokumentacji medycznej i masz prawo od ręki ją dostać (za opłatą kilka zł). Z tym że Liber lubi nie stosować się do prawa, więc kto wie, czy nie odmówi.

[Katarzyna]

[OneLotusPetal]

[Katarzyna]

[Alvena]

[OneLotusPetal]

Ja mam napisany świstek "leczona z powodu ZWDPF-K", pod spodem "hormonoterapia" i nigdy nie miałem problemu.

Ja mam napisany świstek "leczona z powodu ZWDPF-K", pod spodem "hormonoterapia" i nigdy nie miałem problemu.

[OneLotusPetal]

Lol przecież mówiliśmy o standardach. Powiedziałaś, że wytyczne nie mówią o potrzebie konsultacji z psychiatrą/psychologiem, chciałem to sprostować.

Lol przecież mówiliśmy o standardach. Powiedziałaś, że wytyczne nie mówią o potrzebie konsultacji z psychiatrą/psychologiem, chciałem to sprostować.

[OneLotusPetal]

To napisz, które dokładnie miałaś na myśli.

To napisz, które dokładnie miałaś na myśli.

[Katarzyna]