[cichociemny_000]

Cześć
Właśnie założyłem tu konto, cieszę się, że będę mógł popisać z kimś kto mnie zrozumie mam dosyć duże problemy z rodzicami (dokładnie z mamą) jestem ciekaw, czy też tak macie?
Mama niby rozumie, ale imię Kornel nie przejdzie jej przez gardło, a ja słysząc Kasia mam odruch wymiotny... Jak jej to wytłumaczyć???

Pozdrawiam

Dodałam do użytkowników. /Freja

[wendigo]

Cześć
Jak poczytasz na forum, to może znajdziesz podpowiedzi dla siebie a tak na szybko: może zawrzyjcie taki kompromis że ona nie będzie na razie używać żadnego z tych imion tylko na początek mówić przynajmniej bezrodzajowo...

[Vichan]

[Vichan]

pluć, wierzgać, buntowniczka? Narobić problemów? Czym? Każdy może, ale o czym mówisz? Lizo, proszę nie rozśmieszaj mnie. Lata tam jeszcze ta pszczoła?

[lexel]

Moim rodzicom też bardzo długo nie mogło przejść to przez gardło, wyszło że byliśmy na etapie przejściowym gdy mówili na mnie po prostu dziecko i unikając płciowników, ale dopiero ten etap się rozpoczął jak byłem wyprowadzony i kończyłem rozmowę po każdym usłyszanym nazwaniu mnie kobietą. Tata dopiero po mojej wygranej rozprawie dopiero nazwał mnie synkiem. Życzę powodzenia, z drugiej strony jak się patrzy to jednak szybko leci

[cichociemny_000]

Hm, spróbujemy... Z mamą to były w ogóle przeboje... Jak się ujawniłem w wieku, o ile dobrze pamiętam, 15-16 lat (teraz mam 19) - OK, będę cię kochać niezależnie od tego, kim będziesz, ALE pogadamy jak skończysz 18 lat. Teraz - będę mówić do ciebie tym imieniem, jak będziesz to mieć w papierach. No oszaleć można!!
Poza tym - tobie sie tyle razy zmieniało, że ci nie wierzę (to prawda, miałem w życiu różne "wcielenia" - z przewagą opcji męskiej jednakowoż...) Krótkie włosy miałem od zawsze, co do ubioru było różne, aczkolwiek więcej było spodni i dresowych bluz niż sukienek. Przedstawianie sie męskim imieniem przerabiałem już w podstawówce. To chyba wtedy odkryłem, że coś jest inaczej... Po raz pierwszy że chcę być chłopcem, oznajmiłem szkolnej pedagog (notabene wredna małpa...) chyba w 4 kl.
To tyle póki co... cdn.

[Vichan]

cichociemny_000, a z czasem każą ci się wyprowadzić i zerwać kontakt. Już lepszy byłby przekaz od początku, że nie zaakceptują i nie będą tolerować.

Gdyby cię kochali - po pierwsze by cię szanowali. Poszanowaliby twoją prośbę o imię czy formę gramatyczną. Bez szacunku nie ma miłości.

[cichociemny_000]

[OneLotusPetal]