[Prince of Foxes]

Jako że z pierwszej listy się jednak dostałem do Katowic i poważnie zastanawiam się, czy by już tam nie zostać i nie zawracać sobie głowy z przepisywaniem i czekaniem na listy przyjęć z innych miast, to przybywam z pytaniami i nadzieją na lepsze życie (chociaż ta nadzieja trochę taka marna póki co).
Coś ciekawego w Katowicach? Miejsca, eventy? Miasto jest chociaż trochę trans-friendly? Komunikacja miejska to katorga? Grupa wsparcia przy Tęczówce funkcjonuje? Jakich osiedli unikać, żeby przeżyć? W sumie cokolwiek wiecie bądź słyszeliście. Zapraszam do rozmowy, gdyż się cykam. Tak trochę.

[MoonSpell]

Katowice są spoko, ale oferują dużo mniej dla studentów niż inne miasta wojewódzkie. Nie wiem, czy jest trans friendly a komunikacja miejska jest spoko, choć ma swoje problemy. Osiedla tysiąclecia ma złe opinie, ale jest tam w sumie spoko, chyba jednak Brynów jest gorszy.

[Prince of Foxes]

A Ligota w miarę spokojna, czy raczej wyposażyć się w gaz pieprzowy? :v Ogólnie w poniedziałek jadę zawieźć papiery i chciałbym zobaczyć trochę miasta, ale nie do końca wiem od czego zacząć.

[Armand]

Na Ligocie to różnie. Raczej spokojnie teraz, chociaż zdarza się menelstwo, ale parę lat temu było gorzej. W Ligocie jest park i w lecie się tam jakieś imprezy odbywają. Ogólnie jest to dość spoko dzielnica do mieszkania. Dojazd do centrum Katowic bardzo dobry, dużo autobusów i pociągi. A co będziesz studiować? Masz już lokum?

Co do Tęczówki, to z przyczyn rodzinnych prowadzącego spotkania są zawieszone do września, ale to tylko grupa wsparcia dla osób ts. Co dwa tygodnie są np spotkania towarzyskie dla całego LGBTQ+ i grają w planszówki albo oglądają filmy. A we wrześniu będzie w Kato parada równości. Jestem z Ligoty więc jakby co to mogę odpowiedzieć na kilka pytań.

[Prince of Foxes]

Jeśli nie spieprzę czegoś z papierami czy coś, to medycynę na ŚUM :v Dopiero jak będę miał czarno na białym, że się dostałem i już nic nie ulegnie zmianie to zaczynam szukać jakiejś stancji. Średnio mi się uśmiecha jeździć co kilka dni te +2h w jedną stronę tylko po to, żeby spędzić 20 minut na sprawdzeniu, czy mieszkanie jest ok, dlatego mam cichą nadzieję, że dosyć szybko to załatwię i będę mieć spokój.
Co do parady to się w sumie zastanawiam, czy się nie wybrać do Kato, jako że po dzisiejszej w Kielcach mam bardzo pozytywne odczucia :v
Miałem trochę nadzieję, że uda mi się trochę przy pomocy grupy wsparcia dojść do porozumienia ze sobą (nadal mi to idzie bardzo opornie, swoją drogą), ale planszówki też nieźle brzmią.

[Prince of Foxes]

To w sumie nieźle rokuje, zważywszy na to, że pewnie w kolejnych latach dosyć sporo czasu będę spędzać w szpitalach na praktykach chociażby
Z tego co próbowałem się zorientować to wydaje mi się, że jest przyzwoity dojazd do Krakowa, prawda? W jakiejś dalszej przyszłości chciałbym się wybrać na wizytę do doktora Grabskiego, a miło by było, gdybym miał jak do niego dotrzeć. Plus znajomi w Krakowie. Ogólnie chyba z Kato jest spoko dojazd do większości miast.

[Armand]

Prince of Foxes, grupa wsparcia powinna być od września tak czy inaczej, więc zapraszamy. Prowadzący robi też diagnozę jeśli potrzebujesz. Jakbyś chciał wynająć mieszkanie to tez mam namiar. Pełny serwis.

[Prince of Foxes]

Armand, o kurcze, pewnie jak coś to będę pytać, jako że trochę przeraża mnie wyjazd do obcego miasta, szczególnie że z tego co wiem to nikt z moich znajomych się tam nie wybiera, także będę musiał nauczyć się żyć samemu XD Im bliżej października tym bardziej panikuję, ale mam nadzieję, że będę miał czas to jakoś ogarnąć. Chyba, że już od pierwszego dnia zaczną we mnie rzucać książkami na uczelni, to wtedy nie będę mieć czasu na sen, a co dopiero na całą resztę życia

[Armand]

Prince of Foxes, na medycynie to możesz nie mieć czasu myśleć o czymkolwiek innym. A o akademik pytałes? Są zaraz obok szpitala.

[Prince of Foxes]

Armand, Nie jestem w stanie mieszkać z kimś w jednym pokoju, a o jedynki ciężko na pierwszym roku Do tego cena za jedynkę jest podobna do ceny stancji (czasami nawet wyższa), a tam przynajmniej trochę więcej prywatności. Mam trochę wkurzający nawyk uczenia się na głos, co nie współgra ze współlokatorem w tym samym pokoju