Ogłoszenie |
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum
NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl |
randkowanie z facetami jako kobieta i jako k/m? |
Autor |
Wiadomość |
snapesnapesever
użytkownik Raffaello
Tożsamość płciowa: m
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: on
Posty: 61 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: 2019-05-31, 16:34 randkowanie z facetami jako kobieta i jako k/m?
|
|
|
*albo randkowanie z chłopakami, jeżeliby to odnieść do nastoletniej grupy
temat kieruję zarówno do tych, którzy spotykali się z facetami jako jeszcze biologiczne dziewczyny, a potem jako już transseksualiści, ale również do tych, którzy doświadczenia nie mają, ale mają jakąś wiedzę na powyższy temat.
jaką odczuwacie różnicę w takich związkach/randkach? chciałbym jednak, byście odnieśli się do tej drugiej strony, bo zdaję mi się, że da się wyróżnić znaczne różnice w sposobie bycia, traktowania, może romantyczności i ogólnego wyglądu relacji od tej drugiej strony, nie chodzi mi o wasze odczucia może dyskomfortu, jaki był spowodowany jeszcze nie identyfikowaniem się bądź funkcjonowaniem jako transseksualista, tylko po prostu główne różnice w takich związkach.
generalnie to zdaje mi się, że hetero faceci w związku z kobietami (uogólniając trochę) częściej będą wykazywać się takim może trochę kiczowatym romantyzmem. jak tak patrzę na hetero pary, bardzo często są wtedy bardziej opiekuńczy, delikatni i tacy jacyś mniej powierzchowni (?). piszę na własnych spostrzeżeniach, więc proszę o ewentualne skorygowanie. wszyscy homo chłopacy, jakich znam, nie mają w sobie czegoś hmm..więcej? nie chodzi tu już nawet o wykazywanie zainteresowania albo złapanie chemii, a po prostu sposób bycia. zdają mi się tacy powierzchowni, z którymi trudniej stworzyć jakąś głębszą relację.
sam nie wiem, czy jestem hetero, czy może bi. nigdy nie zakochałem się w żadnym chłopaku, nigdy nie miałem z nimi nic wspólnego pod względem romantycznym czy erotycznym i zupełnie nie mogę sobie tego w sferze emocjonalnej wyobrazić, chociaż to może dlatego, że wszyscy geje, z jakimi miałem do czynienia, byli jacyś tacy płytcy. i naszła mnie dziś refleksja, że właściwie podoba mi się dynamika w hetero parach i super byłoby spotykać się z chłopakiem, który jest hetero, co jest dla mojego toku myślenia w ogóle dziwne, bo oczywiście NIE chciałbym identyfikować się jako płeć biologiczna ani takiej roli w relacji pełnić, nigdy w życiu.
więc dlatego chciałbym usłyszeć, jakie są wasze doświadczenia/przemyślenia na temat różnic w randkowaniu jako kobieta z hetero chłopakami i k/m z homo/bi chłopakami |
_________________ "Fizyka jest jak seks: pewnie, że może dawać jakieś praktyczne rezultaty, ale nie dlatego to robimy. " |
|
|
|
|
Sven [Usunięty]
|
Wysłany: 2019-05-31, 20:26
|
|
|
Różnica polega na tym, co taką osobę w Tobie kręci. Osobę, która woli kobiety będzie kręciła kobiecość, osobę która woli mężczyzn cechy męskie. Na ogół wiąże się to też z rolą w związku jaką chce pełnić - czy chce uwodzić czy po męsku ubiegać się o Ciebie.
Na czym polega ta płytkość? Może chodzi Ci o to, że mężczyzn nie socjalizuje się tak, żeby umieli być w związku i radzić sobiez emocjami. Hetero mogą nauczyć się tego od dziewczyny. Jest to powszechna bolączka gejów, że jeżeli dwie osoby bez umiejętności emocjonalnych, których w toku wychowania ich nie nauczono, zejdą się, to... Kicha. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9 |
|
|