[Jaga]

Niejaki samozwańczy Robin z Kampinosu pozwolił sobie na żart na poziomie starego kaczora. Żart był głupi i w zasadzie to gdyby stary uj przyznał się do swojej bezdennej głupoty miast podejmować nieudolne próby przeprosin można by sprawę zostawić w zapomnienie. Niestety za nim poszedł inny tani szyderca w obronie wolności wypowiedzi, a teraz okazuje się, że jest następny.

Efekt jest taki, że ja mam ochotę jawnie żartować z płytkich dowcipów Daukszewicza, z ograniczenia umysłowego Górskiego, który jak kończą mu siè pomysły bierze się za szyderę z Niemca, czy geja Mariusza grając na pustych jak bęben polskich łbach. Dołącza do nich Andrus specjalista od rymu częstochowskiego i piosenki mówionej.

A tłuszcza kwiczy po świńsku we wszelakich mediach spolecznościowych ukazując prawdziwe oblicze tego kraju. I tylko ja znów mam się czuć winna, bo nie pozwalam sobie na żarty z własniego cierpienia. Żeby nie było na Żywocie Brayana też się nie śmiałam.

[Coffecat]

Aż komputer włączyłam. Już nauczyli sie dziennikarze i publicyści że nie koreluje sie koloru skóry z żarcikami a teraz ci płaczą niczym dzieciaki w sadzie sąsiada gdy ten im uszy ponadrywał.
To dobrze. Ale jeszcze łomot w domu by sie przydał powiązany z wytłumaczeniem, bo zdaje się nie bardzo rozumieją czym podpadli.

Rzadko spotykam sie z objawami "LGBTfobii". Może raz na kilka lat. Zastanawiałam sie ostatnio gdzie jest granica. Kiedy właściwie mogę dać w zęby? Bo zakładam że dany ludek który sili się na niesmaczny komentarz jest głupi więc na poziomie intelektualnym sie nie porozumiemy. I co właściwie wtedy... Jak wiesz mogę fachowo dać w ucho. Ale będzie krzyk jak wokół Rafalali bo - Jak to?! Trans, agresywna, roszczeniowa co TO sobie wyobraża!

No i ktoś dał w ucho bo ktoś jest głupi i znowu jest krzyk...

[WojtekM]

[Freja]

Ale o czym wy wszyscy w ogóle?

[Coffecat]

[ElżbietaFromage]

Niestety. Ale pokazuje to tylko jak płytka jest intelektualna „liberia”, a najgorsze, że zrównoważonej (nieradykalnej) alternatywy nie ma i raczej nie będzie

[Freja]

Nie wiedziałam w ogóle o sprawie, ale z tego co poczytałam, to ujmę ją z przeciwnej mańki:

Jak dla mnie Daukszewicz nawiązywał do słów Kaczyńskiego:

"Nawet osoby o odmiennych orientacjach są niedostatecznie postępowe, bo postępowi są tak naprawdę tylko ci, którzy uważają, że każdy z siedzących tutaj każdego dnia może nawet kilkukrotnie uznać się albo za kobietę, albo na mężczyznę, albo za przedstawiciela jednej z pięćdziesięciu innych płci"

Czyli jego żart przypominał zapytanie Nergala o to ile czarnych kotów już dzisiaj zjadł.

I osobiście wkur... wysokoobraźliwość różnych środowisk, bo to się w praktyce przestaje czymkolwiek różnić od katolików o wrażliwych uczuciach.

A "Żywot Briana" śmieszy mnie niepomiernie do tej pory, w tym również scena z Lorettą.

Nosz do jasnej cholery, z żydów można się śmiać, z katolików można się śmiać, można się śmiać z ukrzyżowania i bezsensownej śmierci, ale do każdego transa należy podchodzić z kijem w d.pie? Jeżeli to tak ma właśnie wyglądać, to ja się chyba przestanę przyznawać do transpłciowości.

[NadiaWalevska]

[ElżbietaFromage]

[Jaga]

Mniej więcej Wrona ujęła sens tego co chciałam przekazać. O tyle mniej, że w zasadzie nie przeszkadza mi głupota Daukszewicza, który zresztą faktycznie po wejściu Jaconia powiedział, że pi...dolnął glupotę. Przeszkadza mi natomiast post scriptum zdarzenia, czyli drama z jego strony po sprawdzeniu, że ma do niej podatny grunt. Ten grunt to ta wierchuszka celebrycka i sposób w jaki podkręcili atmosferę ujawniając podlość swoją i dużej części społeczeństwa.

[Alicja]

[Alicja]

A co do Jaconia, trochę dużo ględzi na IG, ale summa summarum trzyma gardę i robi chłop kawał dobrej roboty. Tym bardziej, że - patrząc na skutki całej tej "afery" - porusza się na grząskim gruncie.

[Coffecat]

[Freja]

[Freja]

[Jaga]

Wredna komuna miała kilku kontrolowanych przez oficerów prowadzących klaunów, tak na pokaz by uszaty mógł mówić na konferencji, że wszystko jest w porządku.

Jeszcze raz powtórzę, żart, żartem, jojczenie, że spotkała mnie za to trauma, bo mnie ktoś na Instagramie czy innym Twitterze zzwyzywał I zrzucenie winy na ojca, który stoi w obronie dziecka? Nosz, jak jestem rodzicem i o ile się nie mylę to Daukszewicz również jest poniżej krytyki.

Jedyna dobra rzecz jaka z tego wynikła to pokazanie prawdziwej twarzy obywatela kraju między Odrą i Bugiem.

A teraz o szkle, którego nie oglądam, bo nie placę za telewizję. Kiedyś oglądalam, ale po kilkukrotnym obejrzeniu siostrzanego w tyle wizji z indywidułami w stylu Ziemkiewicza uswiadomiłam sobie, że to też była grająca na emocjach miałka szydera. Ulubiona dyscyplina polactwa bedącego w kupie. Bo w kupie siła i kupy nikt nie ruszy.

A teraz to my som bogate bo mamy dwie kupy i jak widać na zalączonym obrazku w obu umieściły się mendy.

[Freja]

Cytat:

Jeszcze raz powtórzę, żart, żartem, jojczenie, że spotkała mnie za to trauma, bo mnie ktoś na Instagramie czy innym Twitterze zzwyzywał I zrzucenie winy na ojca, który stoi w obronie dziecka?

Jak dla mnie to Jacoń przyłożył jednak rękę do rozkręcenia tej dramy:

Cytat:

Satyryk tłumaczy, że nie żartował z Piotra Jaconia mówiąc, „jaką on ma dzisiaj płeć", a trawestował słowa Jarosława Kaczyńskiego. - To była gafa, za którą od razu przeprosiłem. Nie miałem złych intencji. Piotr Jacoń nie uznał, jak mówił „pokątnych” przeprosin, ale jak miałem to zrobić? Poszedłem po programie i przeprosiłem. Później, gdy dzwonił do mnie, szybko okazało się, że nie dzwoni, by zażegnać konflikt tylko napisać na internecie następny manifest. I mam niestety nieodparte wrażenie, że sam się na swój krzyż wdrapał, bo nikt go tam nie powiesił - stwierdził satyryk.

Po przeprosinach, zdając sobie doskonale sprawę z kontekstu incydentu oskarżał Daukszewicza o transfobię, homofobię i pogardę. Jak dla mnie to jest typowy przykład współczesnej, wzmożonej wysokoobraźliwości, której organicznie nie trawię:

Cytat:

Zarówno sam Daukszewicz, Tomasz Sianecki, który prowadził wydanie z Daukszewiczem, jak i stacja TVN24 przeprosili za ten incydent. - Przepraszamy wszystkich naszych widzów, a w szczególności społeczność LGBT+ - podkreśliła redakcja TVN24 w oświadczeniu. - Nie ma nic gorszego (bo nic bardziej skutecznego) niż transfobia, homofobia, rasizm czy antysemityzm, które są roześmianym językiem pogardy - skomentował Piotr Jacoń.

[Coffecat]

Nie ma co sie najezac. W koncu o czyms moglismy/moglysmy tu pogadac.

[Freja]

[Jaga]

Może być, choć marny to powód.

[Coffecat]

[Coffecat]

Wiecie chyba jestem juz stara. Moge miec swoje zdanie potrafie tez uszanowac zdanie innych. Cos ze mna moze nie tak...

[Alicja]

[Freja]

[WojtekM]

Cala ta sprawa budzi we mnie ambiwalentne uczucia.
Z jednej strony palnięcie czegoś bez zastanowienia - pech chciał, że akurat trafiło na kogoś, kto poczuł się osobiście dotknięty. Na dobrą sprawę, każdemu z nas kiedyś się zdarzyło powiedzieć coś mniej lub bardziej głupiego, bo język był szybszy od głowy. Znacie to: ten, kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja nie rzucę, bo mnie się to zdarzyło więcej niż jeden raz. Do dzisiaj jest mi wstyd.

Z drugiej jednak strony, wysłanie osobie, którą się uraziło jeszcze bardziej obraźliwego sms-a należy już podciągnąć pod działanie z rozmysłem. Według mnie było to po prostu chamskie, niegodne inteligentnego twórcy.

[Jaga]

[Freja]

Cytat:

No to dziś jest kolejny SMS od obrońcy LGBT w myśl zasady nie ważne co o tobie mówią, byle mówili. Objawił się nam jeden z tych klownów o których mówiłam.

Jaga, ale mogłabyś linkować, do tego, do czego nawiązujesz, albo chociaż pisać, kto co komu właśnie napisał, i że to właśnie komentujesz. Bo ja ponownie nie mam pojęcia, o co chodzi

[Alicja]

Freja, Masz dzieci?

[Freja]