Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Hej
Autor Wiadomość
Sara213
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 5
Posty: 46
Wysłany: 2019-01-03, 04:52   Hej

Cześć
Jestem Sara. Długo zbierałam się do przywitania się z Wami, mimo obserwowania i czytania forum od dość dawna. Podejrzewam, że tekst będzie długi, więc z góry przepraszam :roll: Tak więc kulam się po tym świecie już 24 lata w męskim ciele, co boli mnie i niszczy równo i skrupulatnie dzień po dniu odkąd tylko miałam świadomość co tak naprawdę złego ze mną jest, że nie czuję się dobrze w społeczeństwie jak i własnym ciele, a odkąd sięgam pamięcią samoświadomości doznałam mając 6-7lat kiedy to nie było dnia by po cichu nie przebrać się w jedyne dla mnie normalne - damskie ubrania. Początkowo bywał to swoistego rodzaju fetysz, jednak przyszedł czas, gdy zrozumiałam, że prawdę mówiąc daje mi to wolność a nie naładowanie własnej zachcianki seksualnej. Wieczne obcinanie wzrokiem kobiet na ulicach względem tego co mają na sobie i szukania w tym inspiracji i wewnętrznego pocieszenia jak pięknie byłoby móc wyjść na ulice będąc w pełni rodzoną kobietą. Szkoła też jak wiadomo nie była lekka i to już od czasów zerówki, bo wiedziałam gdzieś podświadomie, że nie pasuję do grona chłopaków. Zawsze trzymałam z dziewczynami, choć w technikum niestety było ich tylko 6 w całej szkole co tylko uciskało mnie w środowisku tej małpiej burzy. Przez chłopaków byłam nazywana brzydką dziewczyną, bo chodziłam w mniej męskich ubraniach jak i ich kolorach, miałam dłuższe włosy, doprowadzone do porządku brwi, ogolone ręce i nogi jak i bywało, że ktoś dostrzegł resztki makijażu (często przebywam sama w domu ze względu na pracę rodziców)

Wiele było chwil, w których chciałam odebrać sobie życie, jednak zrozumiałam, że to oznaka słabych, a ludzie między którymi się wychowałam (a mieszkam na wsi) nauczyli być tylko twardym. Były próby tego jak zostać wulkanem testosteronu - chodzenie na siłownię, dyskoteki i alkohol... To tylko po stokroć pogłębiło moją depresję. Ze wszystkich nałogów zostały tylko te śmierdzące papierosy... A fuj. Miałam też koleżankę, do której się otwarłam i była sercem i duchem ze mną przez cały czas naszej przyjaźni, nauczyła mnie malować się, jak wybierać rozmiary i jak kupować ubrania, żeby nie wyglądać jak ekhem... Ale wszystko co nas dobre spotyka szybko się kończy... :(

To do czego w całym tym wątku dążę to to, że był moment, w ktorym się przełamałam i z mamą (w niecałkowitej dla mamy świadomości stanu rzeczy) poszłam do psychiatry... Bardzo źle trafiłam, ponieważ już po 10 minutach nie chciało jej się słuchać i brzydko mówiąc mnie olała. Mało tego - wcisnęła mi leki psychotropowe wyciszające i ogłupiające :-( oraz silną dawkę leków nasennych co doprowadziło do kilku wypadków (mój mózg nie kontrolował co się wokół dzieje). Wszystko to zamknęłam jako podły rozdział w 2014 roku, jednak potworny i rozdzierający jak szmatę do podłogi psychikę ból egzystencji doskwierał mi z roku na rok bardziej. Pierwszego stycznia jeszcze nocy sylwestrowej w moje 24 urodziny wszystko we mnie pękło. Nie potrafię znów nawet porozmawiać z kimś. W internecie jest łatwiej, więc szukam wsparcia u Was kochani. Wątek długi ale to chyba jedyna rzecz, która sprawiła mi choć drobną ale jednak przyjemność od długiego czasu.

Pozdrawiam Sara

Dodałam do użytkowników. /Freja
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2019-01-03, 06:59   

Witaj Saro.

Skoro już jesteś pewna siebie, a to jest najważniejsze, to dalej są tylko formalności. Dłuższe i krótsze, ciężkie do przejścia i lekkie, ale tylko formalności.

Powodzenia.
 
 
Sara213
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 5
Posty: 46
Wysłany: 2019-01-03, 07:08   

Witaj, najgorsze w tym wszystkim jest przełamać się drugi raz :/ Poza tym nie mam do kogo się odezwać zbytnio, jeśli chodzi o ludzi z realu. W domu nie chcę znów wywoływać burzy. Mama chora od paru lat, a tata słabe zdrowie psychiczne. Starszy brat to typowa konserwa życiowa. Bez urazy dla wszystkich, bo jestem A-polityczna ale w każdej rozmowie chwali Pis i kościół, co utwierdza mnie tym bardziej w przekonaniu, że nie warto się przed nim otwierać. Myślę od dawna o wyprowadzce do miasta, ale prowadzę firmę, która przez moją wieczną depresję jest, bo jest no i fakt ten jeszcze bardziej mnie uziemia jeśli chodzi o kwestię ucieczki gdzieś w świat :(
 
 
Nina8536
[Usunięty]

Wysłany: 2019-01-03, 08:08   

Witaj Saro,
Wszystko co napisałaś, to jakbym czytała własny pamiętnik...
Różnica tylko taka, że ja zmarnowałam więcej czasu.
Ty masz okazję nie powielić tego błędu.
Najważniejsze w tym wszystkim jest odnalezienie siebie i moment decyzji, że sobą chce się być.
Właśnie to zrobiłaś.
Gratuluję Ci tego i życzę powodzenia.
 
 
Karolina_96
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 3
Posty: 32
Skąd: Kraków
Wysłany: 2019-01-03, 15:26   

Witaj!
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 9