Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Nazewnictwo - czy oby właściwe?
Autor Wiadomość
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7096
Wysłany: 2018-11-30, 22:20   

Arisa napisał/a:
Czy waszym zdaniem nazewnictwo "operacje FTM", "FtM SRS", "MtF SRS" są prawidłowe?

Tak. Chociaż wolę polskie nazwy: k/m i m/k.
_________________
Freja Draco
 
 
Reaktancja
użytkownik

Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 107
Posty: 211
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-30, 23:10   

Arisa, tak właściwie to czemu w swoim pytaniu się ograniczasz do kontekstu operacji a nie w ogóle korzystania z takich terminów, po polsku czy angielsku?

No ja osobiście odbieram te terminy jako pochodną tego przedmiotowego i zarazem niezbyt pochodnego definiowania płci na bazie cech zewnętrznych, bez uwzględnienia płci psychicznej. I w tym spojrzeniu właśnie jesteśmy mtf czy ftm. Byliśmy tym a teraz tym. Mam wrażanie że jest to kwestia definicji płciowości, więc nie można mówić tu o prawidłowości tych słów co najwyżej o tej niekonsekwencji. No ja bym powiedziała ze to po prostu produkt przedmiotowego myślenia i to dość prostackiego i właściwie dopasowywanie języka to jedna z rzeczy przydatnych do zmiany tego.
Więc co do nazw operacji to popieram Twoje propozycje :)
 
 
 
OlaHime
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 24
Posty: 79
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-02, 09:18   

zdecydowanie wolę po prostu "fallo/waginoplastykę" lub "odbudowę narządów płciowych zgodnie z faktyczną płcią osoby"
_________________
Have you ever thought what it's like to be wanderers in the Fourth Dimension? Have you? To be exiles?
 
 
Jenny
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 356
Posty: 1953
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-12-02, 11:34   

OlaHime, ale waginoplastykę robi wiele klinik, a SRS tylko kilka.
"Odbudowa" też będzie co innego znaczyła u kobiety interseksualnej czy mężczyzny, któremu urwało penisa, niż u osób transseksualnych.
_________________
Tranzycja to nie wszystko, ale wszystko bez tranzycji to ch**.
 
 
wendigo
użytkownik
TRU ts ;)


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 1033
Posty: 10306
Wysłany: 2018-12-02, 21:27   Re: Nazewnictow - czy oby właściwe?

Arisa napisał/a:
Czy waszym zdaniem nazewnictwo "operacje FTM", "FtM SRS", "MtF SRS" są prawidłowe?

Tak, są prawidłowe.

Co raz dziwniejsze rzeczy wymyślasz...

Arisa napisał/a:
Twierdzi się, że osoba transseksualna jest od zawsze i na zawsze kobietą lub mężczyzną - zgodnie z określeniem płci psychologicznej osoby.

Zatem dlaczego mówi się o FtM (female-to-male) SRS i stosuje tym podobne określenia?

Ponieważ u prawie wszystkich z nas przed operacjami nasze genitalia SĄ biologicznie prawidłowo żeńskie - po prostu. Więc nasze genitalia przechodzą operację "female-to-male". Operacje określają to, co jest operowane - ciało, genitalia, a one nie są niestety męskie od zawsze.
_________________
 
 
Karatajew
użytkownik
\__________/


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 158
Posty: 973
Skąd: z brzucha mamy
Wysłany: 2018-12-03, 14:44   

Arisa, też nie lubię przedmiotowości tych nazw. Ja używam "rekonstrukcja genitaliów" :)
Jak trzeba, to można dodać, że u amab lub u afab. Co do innych operacji, to odnośnie siebie używam "usunięcie ginekomastii", bardziej neutralnie przy ludziach czasem "rekonstrukcja klatki piersiowej". Panhisterektomia to panhisterektomia, ale używam raczej "usunięcie gonad" (chociaż nie tylko gonady są usuwane, ale głównie chodzi o pozbycie się właśnie ich).
Co do FFS/FMS to o nich raczej nie mówię, ale wydaje mi się, że nazwy są ok.
_________________
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-03, 16:03   

Freja napisał/a:
Tak. Chociaż wolę polskie nazwy: k/m i m/k.

Też wolę polskie nazwy.
_________________
 
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7096
Wysłany: 2018-12-03, 16:12   

Cytat:
No, "usunięcie ginekomastii", "operacyjne leczenie ginekomastii" (wskazuje o co chodzi, przecież nie ważne jest jak duża ta ginekomastia), "rekonstrukcja genitaliów", "FFS", "FMS" czy "(pan)histerektomia" / "orchi(d)ektomia" to poprawne określenia. Nie widzę w nich problemu.

Tia... "operacyjne leczenie ch...y wrodzonej" albo "szukanie dziury w całym".
_________________
Freja Draco
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 17:25   

Arisa napisał/a:
No, "usunięcie ginekomastii", "operacyjne leczenie ginekomastii" (wskazuje o co chodzi, przecież nie ważne jest jak duża ta ginekomastia)

Jest to ważne, bo stosuje się inne techniki operacyjne, a do tego są wymagane dodatkowe umiejętności.
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 18:15   

Nie do końca. W przypadku ginekomastii u cis mężczyzn ma się głównie do czynienia z przerośniętym gruczołem sutkowym. U km-ów jest i gruczoł, i dodatkowo tkanka tłuszczowa piersiowa charakterystyczna dla kobiet (w 99% przypadków). Aby poprawnie coś takiego usunąć, potrzeba doświadczenia. Jeszcze więcej doświadczenia, aby końcowy efekt wizualny był w porządku.
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 19:04   

Ginekomastia to nie to samo co lipomastia... Ginekomastia jest nazywana dosłownie "przerostem gruczołu piersiowego" i to właśnie ten gruczoł jest wtedy operowany.
 
 
Katarzyna
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 21:02   

Arisa, Kościół widzi nas jednoznacznie: jako chorych i samookaleczających się ludzi z płcią jednoznacznie przypisaną przy urodzeniu.
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 21:14   

Nie miała baba kłopotu kupiła se prosie.*

*założyła wątek do roztrząsania kupy siana.
 
 
Martaa
użytkownik
Tępicielka dewotek


Tożsamość płciowa: k
Punktów: 112
Posty: 689
Wysłany: 2018-12-03, 21:22   

Arisa napisał/a:
Skoro mamy być odbierani (w tym przez kościół) jako osoby stałej płci zgodnej z psychiką

Mam dla Ciebie smutną wiadomość - dla tych ludzi jesteśmy pogubionymi freakami, ludźmi, którzy zatracili swoją kobiecość/męskość nadaną od boga, przebierańcami (i kilka innych epitetów) wymagającymi leczenia psychiatrycznego, a najlepiej egzorcyzmów i żadne cyrkowe wygibasy słowne tego nie zmienią. To tak jak z kupą, niezależnie od tego, czy zawinięta jest w sreberko, złotko, czy zwykły papierek zawsze będzie kupą. U nich nie ma miejsca na jakąś "inżynierię potfora Gender".
Cytat:
(...)W płci biologicznie męskiej lub żeńskiej zawarta jest esencja, natura - odpowiednio - męskości lub kobiecości. Te odmienne istoty określone są poprzez stałe i właściwe im zestawy cech, wyrażane w całokształcie przejawów życia osób danej płci. Społeczno-kulturowy wymiar płciowości kształtowany jest tu poprzez determinujący wpływ bodźców biologicznych, tworząc naturalną i nierozłączną psychofizyczną jedność. Stanowisko to, znamienne dla kultury europejskiej od jej początków, zaakcentowane zostało w XX-wiecznej socjobiologii i psychologii ewolucyjnej. Podtrzymanie jego kontynuacji przypisuje się kręgom konserwatywno-prawicowym. (...)


Link do zapożyczonego cytatu
;-)
_________________
 
 
 
Ada75
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 21:46   

Martaa, to mi się spodobało:

Cytat:
Biskupi są zdania, że "gender jest ideologią o marksistowskich korzeniach", która "promuje zasady całkowicie sprzeczne z rzeczywistością i tradycyjnym pojmowaniem natury człowieka" i napisali, że jej "niebezpieczeństwo" wynika "z głęboko destrukcyjnego charakteru zarówno wobec osoby, jak i relacji międzyludzkich, a więc całego życia społecznego


Moje drogie gender potworki, jesteście nierzeczywistymi tworami Kapitału Marksa, które poddają destrukcji życie społeczne.
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 21:59   

Oczywiście, ginekomastii może towarzyszyć lipomastia ;) Jak najbardziej. Tylko że tu padło ściśle słowo "ginekomastia", a ginekomastia oznacza nadmierny rozrost gruczołu piersiowego. Dlatego proszę się mówić, że usunięcie ginekomastii u cisów to to samo co usunięcie całych piersi u km-a, bo po prostu nie jest to prawda. Usuwanie innego rodzaju tkanki, inaczej taki zabieg wygląda, inaczej też jest rozmieszczona tkanka. Pomijam fakt, że piersi u km-ów wcale nie są "nadmiernym rozrostem gruczołu piersiowego", tylko stanem z punktu widzenia rozwoju jak najbardziej prawidłowym (normalne kobiece piersi, zgodne z płcią genetyczną/biologiczną, w przeciwieństwie do ginekomastii u mężczyzn cis, u których jest to stan patologiczny).

Swoją drogą, chyba wstawiłaś zły link, bo on potwierdza to, co mówię.

"The female breast is a well-studied gland with common features of ducts, lobules, fat, and stromal tissue. Unlike the female breast, male glandular tissue contains no lobules. Gynecomastia is the benign enlargement of this glandular tissue. The histologic classification of gynecomastia relies on the degree of stromal and ductal proliferation. Transient gynecomastia presents as a florid pattern with an increase in budding ducts and cellular stroma. The type of gynecomastia that many surgeons encounter in the operating room has likely been present for more than a year and, therefore, is more fibrous in nature. Extensive stromal fibrosis with minimal ductal proliferation is common in these cases."
 
 
Hyacinth
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-03, 22:15   

Tak, u całych 5%, w formie liposukcji. No normalnie tak samo jak podczas jedynki u km-ów :lol:
Arisa, dziękuję za rady, ale w odróżnieniu od ciebie ja z Wikipedii się nie uczę.
PS Gruczoł mlekowy to nomenklatura z Bochenka, jeśli mnie pamięć nie myli. Ja się uczyłem na Woźniaku, bywają rozbieżności w nazwach.
Ostatnio zmieniony przez 2018-12-03, 22:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-04, 00:42   

Arisa napisał/a:
AwryBoy, ale przecież wymieniłam też polskie nazwy. Falloplastyka czy neowaginoplastyka - to nazwy polskie.

Odniosłem się tylko do określeń m/k, k/m. Dla mnie jakieś: amab, afab to kompletnie puste znaczeniowo skrótowce, którymi nie posługuję się i nie będę ich propagował.
_________________
 
 
 
Freja
ateistyczna bogini
Freja Draco


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 905
Posty: 7096
Wysłany: 2018-12-04, 01:37   

Arisa napisał/a:
AwryBoy więc może zamiast M/K (ponieważ część kobiet uważa, że nigdy nie było mężczyzną - a to oznacza M) - OJMPP (Oznaczona jako mężczyzna przy porodzie) oraz OJKPP zamiast K/M?

Nie... to wszystko jest zdecydowanie zbyt mało precyzyjne. Sugeruję:

transkobieta[pierwotneGenitalium="penis"]
transkobieta[pierwotneGenitalium="penis"] {postsrsGenitalium:vagina;}

Cytat:
Podobnie piszę AMAB bo nie ma oficjalnego określenia przetłumaczonego na polski.

Biologiczny mężczyzna. Niech będzie mały ukłon w stronę politpoprawności: biologiczna mężczyzna :)
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-04, 01:56   

Arisa, nie drażni mnie język angielski, lecz "udziwnione", przydługaśne skrótowce.
_________________
 
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-04, 15:30   

Arisa, mnie dysforia trzepie na innych płaszczyznach niż nazewnictwo, więc róbta co chceta... Nikt przecież nie może wymagać ode mnie, bym używał sformułowań, które nic dla mnie nie znaczą.
_________________
 
 
 
sam
[Usunięty]

Wysłany: 2018-12-06, 11:08   

M/K i K/M to określenia wymyślone przez cisów, sugerujące że osoby zmieniają jedną płeć na drugą. Otóż jak chyba dobrze wiecie, wcale tak nie jest. Dlatego zawsze staram się używać określeń "trans kobieta" i "trans mężczyzna", kiedy już piszę o kimś w kontekście ts.
Podobnie sprawa się ma z SRS. Dobry zamiennik tego to np. GAS (Gender-Affirming Surgery) stosowany na zachodzie - natomiast niestety w PL dość często piszę SRS gdyż jeśli pisze GAS to mało kto wie o co ho.
 
 
WojtekM
moderator


Tożsamość płciowa: m
Preferowany zaimek: on
Punktów: 443
Posty: 2572
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-12-06, 16:20   

sam napisał/a:
M/K i K/M to określenia wymyślone przez cisów

Nie da się ukryć - przez doktorów: Dulko i Imielińskiego. W ich publikacjach spotkałem się z owym nazewnictwem - wiele, wiele lat temu.

sam napisał/a:
zawsze staram się używać określeń "trans kobieta" i "trans mężczyzna"

A ja na odwrót. Staram się używać określeń: "kobieta", "mężczyzna", nie podkreślając, że ktoś jest "trans".
_________________
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 10