[2in1_inkarnacje]

To tylko moja opinia, ale uważam, że da się żyć stealth jako nb. Gdyby mnie zakwalifikować jako nb ( opcjonalnie ), to od dawna żyję i funkcjonuję, powiedzmy, jak przeciętna osoba.
Raz mówią mi Emi byłaś / miałaś albo Emi byłeś / miałeś. Bywa też Kamil byłeś / miałeś. Nawet, lekko absurdalne Kamil byłaś / miałaś xD Pełna gama i mnie to zadowala.

Pracuję, wiadomo, po swojemu, ale już nawet nie zawsze zwracam uwagę na sprawy płciowe : czy jak ktoś się zwróci Emi elektryczka, czy Kamil elektryk - obydwie formy poprawne.
Ale pracuję typowo dla swojego zawodu. Tu nie ma komplikacji. Genderowo, ale daje rady. ( I o to chodzi, że genderowo )

Formalności w urzędach - raz na pan, raz na pani. Choć bardziej na pani, od kiedy mam nowe imię i nazwisko. Ale bez komplikacji.

Znajomi ? Starzy per Kamil, nowi per Emi. Trochę dziwnie, jak te dwa fronty się spotykają xD Bo każda strona trzyma swoją wersję - i tak ma być.

Na ulicy, obce osoby zwracają się per pani.

No ok, brzydki jestem i karykaturalny, ale płciowo mam tak, z odbiorem mojej osoby, że ponarzekać nie mogę. Niektórzy nawet zwracają się per ono ( sporadycznie, ale nawet w rl ) - pełna gama

Do szczęścia brakuje mi tylko zabiegu na zewnętrzych narządach ( nie SRS-owego, tylko innego typu ).

Może dla kogoś, tak bujne życie genderowo płciowe byłoby męczące, ale dla mnie - to jest to. W podsumowaniu : obce osoby zwracają się do mnie per Emi byłaś, a znajmi - Kamil byłeś. Od kiedy babcia udzieliła mi krótkiej lekcji nt mojego imiennika, Kamila Cypriana Norwida, to w pełni zaakceptowałem, że dla pewnych ludzi byłem, jestem i będę Kamilem i nie mam już nic przeciwko temu. Nawet bym się źle czuł, zmuszając starych ziomków do tego, by używali nowego imienia. Bo jestem zarówno Kamilem, chłopakiem ( od strony bechawioralnej, mentalnej, ekspresyjnej ), jak i Emi ( aka Emilką ), dziewczyną ( od strony biologii i lekko fenotypu ). I jedno i drugie mnie zadowala.

*

Nie słyszałem dotychczas, aby ktoś żył w pełni stealth jako nb, czy o tym opowiadał. Nie znam takiego przypadku.

Jak Wy to postrzegacie ? Tj łamanie utartych sztywno stereotypów i robienie "po swojemu" ?

To tylko moja opinia, ale uważam, że da się żyć stealth jako nb. Gdyby mnie zakwalifikować jako nb ( opcjonalnie ), to od dawna żyję i funkcjonuję, powiedzmy, jak przeciętna osoba.
Raz mówią mi Emi byłaś / miałaś albo Emi byłeś / miałeś. Bywa też Kamil byłeś / miałeś. Nawet, lekko absurdalne Kamil byłaś / miałaś xD Pełna gama i mnie to zadowala.

Pracuję, wiadomo, po swojemu, ale już nawet nie zawsze zwracam uwagę na sprawy płciowe : czy jak ktoś się zwróci Emi elektryczka, czy Kamil elektryk - obydwie formy poprawne.
Ale pracuję typowo dla swojego zawodu. Tu nie ma komplikacji. Genderowo, ale daje rady. ( I o to chodzi, że genderowo )

Formalności w urzędach - raz na pan, raz na pani. Choć bardziej na pani, od kiedy mam nowe imię i nazwisko. Ale bez komplikacji.

Znajomi ? Starzy per Kamil, nowi per Emi. Trochę dziwnie, jak te dwa fronty się spotykają xD Bo każda strona trzyma swoją wersję - i tak ma być.

Na ulicy, obce osoby zwracają się per pani.

No ok, brzydki jestem i karykaturalny, ale płciowo mam tak, z odbiorem mojej osoby, że ponarzekać nie mogę. Niektórzy nawet zwracają się per ono ( sporadycznie, ale nawet w rl ) - pełna gama

Do szczęścia brakuje mi tylko zabiegu na zewnętrzych narządach ( nie SRS-owego, tylko innego typu ).

Może dla kogoś, tak bujne życie genderowo płciowe byłoby męczące, ale dla mnie - to jest to. W podsumowaniu : obce osoby zwracają się do mnie per Emi byłaś, a znajmi - Kamil byłeś. Od kiedy babcia udzieliła mi krótkiej lekcji nt mojego imiennika, Kamila Cypriana Norwida, to w pełni zaakceptowałem, że dla pewnych ludzi byłem, jestem i będę Kamilem i nie mam już nic przeciwko temu. Nawet bym się źle czuł, zmuszając starych ziomków do tego, by używali nowego imienia. Bo jestem zarówno Kamilem, chłopakiem ( od strony bechawioralnej, mentalnej, ekspresyjnej ), jak i Emi ( aka Emilką ), dziewczyną ( od strony biologii i lekko fenotypu ). I jedno i drugie mnie zadowala.

*

Nie słyszałem dotychczas, aby ktoś żył w pełni stealth jako nb, czy o tym opowiadał. Nie znam takiego przypadku.

Jak Wy to postrzegacie ? Tj łamanie utartych sztywno stereotypów i robienie "po swojemu" ?

[Armand]

Nie da się żyć stealth kiedy ludzie nie wiedzą jako kto żyjesz i trzeba im to ciągle tłumaczyć

[2in1_inkarnacje]

Armand, To właśnie o to chodzi - bo łączę bycie stealth, z IS aktywizmem, dlatego.

Armand, To właśnie o to chodzi - bo łączę bycie stealth, z IS aktywizmem, dlatego.

[Freja]

Cytat:

To tylko moja opinia, ale uważam, że da się żyć stealth jako nb. (...) łączę bycie stealth, z IS aktywizmem,

Jak dla mnie, brzmi to trochę jak: niewidzialny słoń szturmowy, ale spoko

[2in1_inkarnacje]

Freja, Wy macie do śmiania, a powinno być więcej osób takich, jak ja. Świat byłby ciekawszy.

Ja tu sprzeczności nie widzę.

Freja, Wy macie do śmiania, a powinno być więcej osób takich, jak ja. Świat byłby ciekawszy.

Ja tu sprzeczności nie widzę.

[Merry]

Świat nie byłby ciekawszy. Grono narcyzów zapodających elaboraty o samych sobie, gdzie nikt tak naprawdę nikogo by nie słuchał. Nudy.
Nie masz passingu w stronę nb. Byłoby tak, gdyby każdy odbierał Cię jako osobę niejednoznaczną. Dla większości ludzi wyglądasz jak kobieta, a ci, którzy nazywają Cię Kamilem, po prostu nie szanują Twojej decyzji co do zmiany imienia. Na Twoim miejscu bym się nie cieszył. Tbh Twoja sytuacja nie odbiega jakoś mocno od większości osób ts (nowi znajomi używają nowego imienia i właściwych zaimków, starzy starego imienia i niewłaściwych zaimków). Ty sobie tylko dopisujesz ideologię.

[2in1_inkarnacje]

[Armand]

[Mr. X]

[Sven]

A po co w ogóle ta cała mentalna gimnastyka?

A po co w ogóle ta cała mentalna gimnastyka?

[Dalialama]

2in1_inkarnacje, żyjąc stealth, ludzie musieliby Cię postrzegać jako nb przy każdej okazji, nie wiedzieć, że nie urodziłoś się jako nb, no i mówić do Cb tylko Twoim nowym imieniem i zaimkami, przy każdej okazji a nie,że część osób posługuję się Twoim starym imieniem. Przy obecnym stanie rzeczy nie można być stealth nonbinary, bo nie ma ANBAB czy ogólnie opcji życia jako nb bez tłumaczenia swojej tożsamości. Stealth może być opcją dla binarnych transów. Ty żyjesz otwarcie jako osoba niebinarna a nie stealth.

[2in1_inkarnacje]