Ogłoszenie 
UWAGA: strona
wolne-forum-transowe.pl
NIE ma nic wspólnego z niniejszym forum


NIE należy podawać tam swoich danych logowania ze strony:
transpomoc.pl

Poprzedni temat «» Następny temat
Mezoterapia igłowa
Autor Wiadomość
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-22, 21:13   Mezoterapia igłowa

Czy któraś z was próbowała tego zabiegu i może ocenić efekty?

Otóż na zakolach moje włosy nabierają koloru i długości, ale w strasznie wolnym tempie. Trudno mi tez ocenić ich gęstość (bo część nie ma jeszcze aż ta wyraźnego ciemnego koloru), ale jest tego sporo i gdyby urosły one do prawidłowych rozmiarów to prawdopodobnie całe moje zakole byłoby całkowicie owłosione.

Ciekawi mnie tylko czy warto w to inwestować i czy to przyspieszy proces odnowy.
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-03-22, 23:54   

Wcieraj wcierki. Możesz zacząć od Jantaru albo Joanny rzepy. Ale super efekty może dać wcierka Banfi i codzienne masaże :) Albo ewentualnie oleje na skórę głowy np od Nacomi albo Khadi/Sesa

Mi niesamowite efekty dały Calcium Pantotenicum + kozieradka i wcierka banfi zamiennie.

Jeżeli to nie pomoże to mezoterapia może w jakiś sposób pomóc :)
_________________
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-03-23, 00:05   

Nemie napisał/a:
Otóż na zakolach moje włosy nabierają koloru i długości, ale w strasznie wolnym tempie. Trudno mi tez ocenić ich gęstość (bo część nie ma jeszcze aż ta wyraźnego ciemnego koloru), ale jest tego sporo i gdyby urosły one do prawidłowych rozmiarów to prawdopodobnie całe moje zakole byłoby całkowicie owłosione.

Bez zdjęcia ciężko ocenić. Ale generalnie nie robiłabym sobie nadziei na wiele. Zakola są bardzo ciężkie do odzyskania, jeśli nie niemożliwe. Zwykle kończy się na trochę ciemniejszych włosach meszkowych, które nigdy nie przechodzą z powrotem w terminalne.

Nemie napisał/a:
Ciekawi mnie tylko czy warto w to inwestować i czy to przyspieszy proces odnowy.

Ja bym wolała oszczędzać na dobry przeszczep na zakola.
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 00:15   

ja tam zakol bym nie odzyskiwała na waszym miejscu, a raczej włosy. Na zakola rzechodzi się w miarę prostą operację. wyvcinają płat skóry między regularnie owłosioną skurą a czołem, zszywają i gotowe. To już operacja nosa jest trudniejsza. Myślę, że w Polsce sobie też z tym poradzą.
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-03-23, 00:31   

AhsokaTano, to nie jest takie proste jak piszesz. Powodzenie takiego zabiegu zależy od wielu czynników, m.in. wielkości obszaru zakoli, elastyczności skóry, umiejętności chirurga. Czasami zachodzi potrzeba użycia ekspandera na jakiś czas zanim operacja będzie w ogóle możliwa. O potencjalnie szpetnych bliznach w miejscach łączeń skóry, które są narażone na duże napięcie i niemożliwości uzyskania naturalnej, kobiecej linii tą metodą nawet nie wspominam...
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 00:42   

Czyli raczej już mowa nie o likwidacji zakoli, ale raczej większej łyskinki... Myśląłam, ze chodzi o 2-3 centymetrowe braki.

A jaką metodą uzyskuje się naturalną kobiecą linię? Czy mamy w ogóle inną metodę poza jeszcze tzw. graftami (mini-przeszczepami)?


IIA i III i więcej nazywam już łysiną nie zakolami.
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-03-23, 01:09   

AhsokaTano napisał/a:
Czyli raczej już mowa nie o likwidacji zakoli, ale raczej większej łyskinki... Myśląłam, ze chodzi o 2-3 centymetrowe braki.

Kwestia terminologii. Dla mnie to ciągle zakola, tyle, że w stopniu zaawansowanym. Łysiną nazywam dopiero wtedy gdy brakuje całej lub większości góry.

AhsokaTano napisał/a:
A jaką metodą uzyskuje się naturalną kobiecą linię? Czy mamy w ogóle inną metodę poza jeszcze tzw. graftami (mini-przeszczepami)?

Moim zdaniem tylko przeszczep, i to w dobrej klinice. Nie każdy specjalista potrafi zrobić ładną linię dla kobiety (przez "ładną linię" rozumiem odwrócone "U" chociaż wiadomo - czasami ciski też mają bardziej kwadratową). Ważny jest m.in. kierunek w jakim wszczepiany jest włos w okolice skroniowe a także właściwy dobór graftów pod względem wielkości (włosy tuż przy brzegach linii powinny być trochę cieńsze bo inaczej może to nie wyglądać zbyt naturalnie).
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 08:06   

Niebieskie napisał/a:

Nemie napisał/a:
Otóż na zakolach moje włosy nabierają koloru i długości, ale w strasznie wolnym tempie. Trudno mi tez ocenić ich gęstość (bo część nie ma jeszcze aż ta wyraźnego ciemnego koloru), ale jest tego sporo i gdyby urosły one do prawidłowych rozmiarów to prawdopodobnie całe moje zakole byłoby całkowicie owłosione.

Bez zdjęcia ciężko ocenić. Ale generalnie nie robiłabym sobie nadziei na wiele. Zakola są bardzo ciężkie do odzyskania, jeśli nie niemożliwe. Zwykle kończy się na trochę ciemniejszych włosach meszkowych, które nigdy nie przechodzą z powrotem w terminalne.


Włosy mają z 2-3 cm, wcześniej były krótsze i nabierają koloru. Na zdjęciach to wygląda mniej więcej tak:
https://imgur.com/a/e5QoG
https://imgur.com/a/RML4x

Ciężko moim telefonem uchwycić cienkie włoski :P Ogólnie tragedii nie ma, ale wiadomo chciałabym całkowicie je zlikwidować. Z typów to mogłabym powiedzieć, że mam typ IIA ale bez podwyższonej linii czołowej. Chodzi o odrost tej "zasiwionej" strefy.

AhsokaTano napisał/a:
ja tam zakol bym nie odzyskiwała na waszym miejscu, a raczej włosy. Na zakola rzechodzi się w miarę prostą operację. wyvcinają płat skóry między regularnie owłosioną skurą a czołem, zszywają i gotowe. To już operacja nosa jest trudniejsza. Myślę, że w Polsce sobie też z tym poradzą.

To już bym wolała przeszczep. Mniej "naginania" i raczej wydaje mi się, że masz na mysli obniżenie całej linii czoła skalpelem. Nie słyszałam o wycinaniu pojedynczych płatów. Całkiem nienaturalnie by to wyglądało.

Viera napisał/a:
Wcieraj wcierki. Możesz zacząć od Jantaru albo Joanny rzepy. Ale super efekty może dać wcierka Banfi i codzienne masaże Albo ewentualnie oleje na skórę głowy np od Nacomi albo Khadi/Sesa

Mi niesamowite efekty dały Calcium Pantotenicum + kozieradka i wcierka banfi zamiennie.

Jeżeli to nie pomoże to mezoterapia może w jakiś sposób pomóc

Spróbuje jeszcze loxonem :P
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 09:39   

A czym to się różni od powyższego rysunku I (powyżej)? Czy oby nie robienie widły z igły?
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 09:45   

A możesz rozwinąć?
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 10:01   

nie widzę tu zakoli, a to co pokazałaś obserwuję u wielu kobiet. W sensie to przerzedzenie w pokazanym miejscu. Co do loxonu są 3 fakty:

a) możesz stracić to co masz (czytaj ulotkę)
b) możesz osiwieć (czytaj ulotkę)
c) to co wyrośnie po loxonie wypadnie jeżeli przestaniesz aplikować (czytaj ulotkę i fora)

PS. Zmień temat posta, bo powinniśmy rozmawiać tylko o mezoterapii igłowej.
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 10:55   

Zakola są, bez tragedii - jak pisałam - ale są, Tym razem zgarnęłam bardziej włosy i je spięłam.
https://imgur.com/a/RML4x

Czerwoną linią zaznaczyłam gdzie staje się widoczny odrost. Skoro mogę mieć więcej włosów to czemu nie? Będzie gęstsza grzywka :P
Część wciąż jest niewidoczna, bo nie nabrała przyzwoitego koloru, ale jest tego więcej.

Dla porównania jak to kiedyś wyglądało:
https://imgur.com/a/l3JxT

Część mi odrosło i zaokrągliło linię. Na tym zdjęciu zobaczysz, że nie ma tam nic poza meszkiem, który i tak jest niewidoczny.

Przez ten upload usunęło mi się zdjęcie z poprzedniego posta:
https://imgur.com/a/Z6nRt

A tematu zmienić nie mogę, jak i edytować postów po 30 min. ;)
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-03-23, 11:23   

Nemie,

Dużo ludzi narzeka na loxon. Spróbuj Banfi, serio. Bardzo dobra wcierka. A jeżeli szkoda Ci tych 20 zł to idź do apteki i kup kozieradke (sproszkowaną) zaparz i wcieraj napar w skórę głowy. Co prawda śmierdzi się jak rosół ale bardzo fajne efekty :)

No i taki napar max 6-7 dni w lodówce :)
_________________
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 11:31   

Oki, spróbuję pierw tego.
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 11:58   

[Wyciełam wycieczkę osobistą. Wpadły ostrzeżenia, za:
4.2.2. Trollowanie, ubliżanie współdyskutantom i innego rodzaju ataki personalne. [2 pkt]

/Lagertha]



Na prawdę odradzam Loxon, ponieważ ryzyka w tym przypadku mogą być o niebo gorsze od potencjalnych efektów, które Ci się spodobają i piszę to jak najbardziej poważnie.
Ostatnio zmieniony przez 2018-03-23, 16:57, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
skasowany
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 12:30   

Kolejny przykład:
http://www.dodajfryzure.p...aczesane-w-tyl/

Też ma zakola?
 
 
Lea
użytkownik
biere hormony


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 77
Posty: 725
Skąd: Łódź
Wysłany: 2018-03-23, 12:34   

W sumie podobnie jak Nemie, podchodziłam niemal co dzień do lustra ze strachem, że zacznę łysieć zanim dostanę hrt. Spytałam mamy czy faktycznie coś mam to powiedziała, że nie i pokazała mi swoją linię włosów. I mi przeszło :P . Nic tam nie masz moim zdaniem i ładną buzię masz :D
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 12:39   

Jako, że Lea napisała wcześniej ode mnie to odpowiedź skierowana do AhsokaTano
Skończ z tym protekcjonalnym tonem wobec mnie, bo już raz go zignorowałam i nie życzę sobie go oglądać ponownie. Zobaczę go jeszcze raz i wylądujesz na liście ignorowanych.

Teraz nauczę Cię pisania rzeczowo, a nie tylko co ślina na język przyniesie:

1. O loxonie wspomniałam tylko w jednym zdaniu, w 1 poście. Ponadto Odpisałam dla Viera, że spróbuję najpierw jej zaleceń. A Ty co robisz? Wałkujesz ten temat w nieskończoność pisząc chyba sama do siebie.

2. Przeczytaj mój pierwszy post. DOKŁADNIE. Spytałam się o opinie nt mezoterapii, bo chcę przyspieszyć proces odnowy. Co ja widzę w odpowiedzi? Wytnij sobie płat skóry (wraz z włosami, które chce by szybciej urosły) u chirurga i będzie fajnie. Jeśli nie widzisz tu żadnych sprzeczności, to czytaj aż zrozumiesz.

3. Kontynuacja pkt. 2. Pytałam się o przyspieszenie odrostu włosów, które są już na tym etapie. Nie napisałam, co kilkukrotnie podkreślałam w innych postach, jak to się źle z tym czuje, jaka to tragedia i żyć mi się nie chce z tak "męską" linią czoła. Napisałam, że chętnie bym miała więcej włosów jeśli jest taka możliwość (bo raczej każda kobieta woli mieć więcej niż mnie włosów na głowie). W odpowiedziach od Ciebie widzę jak to robię igły z widły sugerując to co napisałam w drugim zdaniu tego punktu. Jak masz problemy ze zrozumieniem co ktoś napisał, to czytaj do skutku i wtedy odpowiadaj. A jak masz wątpliwości to stosuj zapytania jak:
Nemie napisał/a:
A możesz rozwinąć?

Powiedzenie "nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi" jest całkowicie adekwatne do tego co tu przedstawiasz.
AhsokaTano napisał/a:
Widziałaś prawdziwą kobietę kiedykolwiek w życiu? Pytam poważnie

Tak, w lustrze. Mówię poważnie. W tym niemerytorycznym słowotoku nawet nie widzisz jak kogoś obrażasz. W związku z tym nie życzę sobie odpowiedzi w tym temacie od Ciebie (i prawdopodobnie innych też), a tą dysputę z Tobą uważam za skończoną.

P.S. Chociaż ten zapał udowodnienia swoich racji dla swojej iluzorycznej kwestii jest godny podziwu.

Lea napisał/a:
Nic tam nie masz moim zdaniem i ładną buzię masz

Dziękuję :P
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-03-23, 15:47   

Cytat:
W tym niemerytorycznym słowotoku nawet nie widzisz jak kogoś obrażasz. W związku z tym nie życzę sobie odpowiedzi w tym temacie od Ciebie (i prawdopodobnie innych też)


Tu sie wdarła mała literówka. Miało być "w innych" (tematach), a nie "innych" (ludzi) :(
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-03-23, 19:07   

Nemie, nastraszyłaś nas trochę w pierwszym poście tymi "zakolami". Masz ładną linię, nie warto sobie na razie moim zdaniem zawracać głowy inwazyjnymi metodami a już na pewno nie operacyjnymi. Możesz spróbować te wcierki, odżywki itp. Albo ostatecznie nawet pokusić się na mezoterapię na próbę.
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
2in1_inkarnacje
[Usunięty]

Wysłany: 2018-03-23, 21:44   

Nemie napisał/a:
Napisałam, że chętnie bym miała więcej włosów jeśli jest taka możliwość (bo raczej każda kobieta woli mieć więcej niż mnie włosów na głowie).

Kobietopodobne byty też wolą mieć mieć więcej włosów na głowie. ;) Mimo, że nie zawsze im to wychodzi.
 
 
Karolina B
użytkownik
Kari_B


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 28
Posty: 134
Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-03-24, 07:11   

Viera napisał/a:
Nemie,

Spróbuj Banfi, serio. Bardzo dobra wcierka.

No i taki napar max 6-7 dni w lodówce :)


Dzięki Viera. Dzisiaj zamawiam Banfi i jeszcze hurtowo CP w aptece...znowu będzie ten pytający wzrok dziewczyn w aptece "po co mi tyle tego"? Pamiętam jak realizowałam receptę od Libera :)
_________________
 
 
Viera
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 62
Posty: 413
Wysłany: 2018-03-24, 16:32   

Karolina B,

Banfi można kupić w Warszawie stacjonarnie :)
_________________
 
 
Alvena
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Kim jesteś: ts
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 175
Posty: 548
Wysłany: 2018-04-06, 07:43   

Niebieskie napisał/a:

Bez zdjęcia ciężko ocenić. Ale generalnie nie robiłabym sobie nadziei na wiele. Zakola są bardzo ciężkie do odzyskania, jeśli nie niemożliwe. Zwykle kończy się na trochę ciemniejszych włosach meszkowych, które nigdy nie przechodzą z powrotem w terminalne.


hm, nie jest to prawda, jest to możliwe. ja dzięki dutasterydowi (wcierany w skórę i łykany) i estrogenom odzyskałam właśnie zakola w ciągu kilku miesięcy. wyrastały "normalne" włosy, oczywiście cieńsze i słabsze, ale gęste i ciemne, więc to kwestia czasu. niestety, tak szybko jak odzyskałam zakola, tak szybko też je straciłam - po odstawieniu dutasterydu i zamianie na androcur (w ciągu 2 miesięcy poleciały 2-3 cm) :P tak czy siak nadzieja zawsze jest. chyba że ktoś jest już naprawdę, naprawdę łysy, wtedy odzyskanie włosów uśpionych od lat to faktycznie hardkor.

gorzej z kobiecą linią włosów. tu przydałaby się faktycznie mezoterapia (a może dermar roller? sama używam, ale nie wiem, czy bardziej podrażnia włosy i skórę głowy, czy pomaga) połączona z wcierkami

Nemie jak dla mnie nie masz teraz w ogóle zakoli i zazdroszczę Ci idealnie kobiecej linii włosów. Nawet wiele kobiet by Ci zazdrościło. Ja mam aktualnie 2-3 cm zakola i boję się silnego wiatru, bo może wyjawić publicznie mój skrywany sekret :P
 
 
Monoko
użytkownik

Preferowany zaimek: ona
Punktów: 98
Posty: 640
Wysłany: 2018-04-06, 13:29   

Alvena napisał/a:
hm, nie jest to prawda, jest to możliwe. ja dzięki dutasterydowi (wcierany w skórę i łykany) i estrogenom odzyskałam właśnie zakola w ciągu kilku miesięcy.

Jeśli jesteś młodą osobą i zakola straciłaś powiedzmy w przeciągu ostatniego roku to ok - jest jakaś tam nieco większa szansa na odrost (chociaż też nie jestem pewna czy to co odrośnie to normalne, terminalne włosy). Co nie zmienia faktu, że zakola traci się zwykle jako pierwsze i wiele osób TS ma w tym aspekcie pozamiatane zauważając problem dopiero po latach.
_________________
. . . . . . . . . . . . . . . . .
 
 
Nemie
użytkownik


Tożsamość płciowa: k
Preferowany zaimek: ona
Punktów: 18
Posty: 153
Wysłany: 2018-04-06, 17:03   

Alvena napisał/a:
Nemie jak dla mnie nie masz teraz w ogóle zakoli i zazdroszczę Ci idealnie kobiecej linii włosów. Nawet wiele kobiet by Ci zazdrościło. Ja mam aktualnie 2-3 cm zakola i boję się silnego wiatru, bo może wyjawić publicznie mój skrywany sekret


Do idealnej jej daleko, ale dziękuję :P Trochę ubytków tam jest, tak z 1 cm, który staram się odzyskać. Odrastają, ale idzie to jak krew z nosa.
Ja zazwyczaj chodzę ze związanymi włosami. W Gdańsku wiatr rzuca we wszystkie strony przez cały rok. Może jak urosną mi dłuższe to będę chodziła z rozpuszczonymi, kiedy to wiatr nie będzie nimi miotał na wszystkie strony :P
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 10