[Marjory]

Nie wiem czy to dobry dział, ale zaryzykuję. Ma ktoś wyrobioną TransKartę? Korzystacie z niej? Jak się inni do niej odnoszą (w urzędach...)?

http://transfuzja.org/pl/.../transkarta.htm

[Nickbread]

Ogólnie to pomysł transkarty jest bardzo fajny, wiem że np. w Niemczech przed rozprzestrzenieniem się nazizmu, był lekarz który wydawał tego typu pisemka osobom trans.
Jednak w Polsce nie wiem jak się z tym czuję. Bo z jednej strony wydaje mi się, że taka karta by lepiej działała w bardziej tolerancyjnym kraju, i jakoś mi się strasznie kojarzy z jakimś spisem czy odróżnieniem osób trans.
Co oczywiście nie jest jej celem i tutaj przychodzi drugie ALE, bo pomimo to, jeśli ktoś już i tak na nas dziwnie patrzy, i musimy pokazać jakieś dokumenty, to o ile osoba sprawdzająca nie chce sprawiać jakiś większych trudności, to może to być atut.

EDIT: Tak patrząc się na szablony też zauważyłem, że na samej karcie widnieje słowo 'trans' co oczywiście mogłoby wiele osób wyoutować, być trochę niebezpieczne. No nie wiem nie wiem :s

[kicur]

Tak właściwie to mam wątpliwości co do celu TransKarty. Widzę dwa rodzaje sytuacji, w których ktoś trans może legitymować się dokumentami.

1. Osoba na wczesnym etapie leczenia, fizyczne zmiany nie są zbyt widoczne, może nosi odzież czy makijaż swojej płci odczuwanej
W takim przypadku rzeczywiście osoby trzecie rzeczywiście mogą uznać czyjś wygląd za nietypowy (styl butch lesbijki / kobiecego geja), ale raczej nie będą negować, że to on/a jest posiadaczem okazywanych dokumentów. Opcjonalne jest powiedzenie tej osobie trzeciej, że nietypowa odzież/fryzura wynika z faktu, że jest się w trakcie korekty płci.

2. Osoba na zaawansowanym etapie leczenia, po co najmniej kilkumiesięcznym HRT, być może operacjach
Tutaj rzeczywiście istnieje możliwość, że efekty będą tak dobre, że osoba, której chcemy udowodnić naszą tożsamość powie: "Ale poproszę pański dowód, bo ten należy do jakiejś pani". Jednak w tej sytuacji dosyć oczywistym rozwiązaniem jest zmiana dowodu osobistego na taki z aktualnym zdjęciem i/lub uzyskanie od lekarza prowadzącego zaświadczenia, że jest się w trakcie HRT, które spowodowało zmianę wyglądu.

Osobiście mam bardzo mieszane uczucia co do faktu, że na TransKarcie są dwa zdjęcia: aktualne i sprzed tranzycji. Po co miałbym każdemu, komu się legitymuję, pokazywać stare zdjęcia, jeśli to aktualny wygląd odzwierciedla moje wnętrze? Nadto w przypadku binarnych TS może to wśród cisów wywoływać błędne przekonanie, że osoba trans jest "trochę kobietą i trochę mężczyzną" czy "ani zupełnie kobietą, ani zupełnie mężczyzną"

[Jenny]

[Mr. X]

Chciałem ją kiedyś wyrobić ale raz że na stronie chyba odnośnik im się popsuł dwa w obecnie formie (wyglądzie) jest ona lekko bezużyteczna. Stojąc w kolejce wyciągnięcie jej będzie się bardzo rzucało w oczy i krzyczało "Halo! Tu Trans!" Miałem już kilka problemów z dokumentami również jeden z policją i powiem że jeśli nosisz przy sobie tonę dokumentów to chyba nie ma instytucji która robiłaby jakieś większe problemy. Jeśli dowód odrzucają proszą o prawko,legitkę i czasem też o kartę płatniczą. Nie wiesz na jakiego urzędnika trafisz i myślę że informowanie na wstępie że jest się transem jest słabe, wciąż w Polsce mogą być "problemy ideologiczne" i nagle pani pracuje wolniej niż zwykle i krzywo się patrzy -_- a jak jakiś cudem odrzucą wszystkie dokumenty (co sądzę jest niemożliwe) to można powiedzieć że jest się transem. A w sumie szkoda bo przydałaby się jakaś taka karta w stylu dowodu zastępczego a nie coś co z wyglądu kojarzy się z tęczową opaską na ramię...

[Nickbread]

[wendigo]

[Sven]

Jeszcze jak ktoś jest TV is raz wygląda tak raz tak to może się przydać.

Jeszcze jak ktoś jest TV is raz wygląda tak raz tak to może się przydać.

[Jenny]

Co by nie gdybać.
Czy komuś z forum zdarzyło się w ciągu ostatnich 5 lat, że ktoś w Polsce zakwestionował jego dowód osobisty?

[Sven]

Tak Z powodu przefarbowania włosów.

Tak Z powodu przefarbowania włosów.

[Jenny]

Swan, jak skończyła się sytuacja? Ktoś wymagał innego dokumentu?

[kicur]

Taak, mi dosyć regularnie mówią, że to dowód jakiejś kobiety, nie mój. Ale jak wyjaśniam, że jestem TS, to to przyjmują, bez potrzeby okazywania zaświadczenia od seksuologa.

Natomiast Rockman pisał kiedyś, że pani z USC mu odmówiła wydania jego odpisu aktu urodzenia, powiedziała, że jej nie obchodzą żadne zaświadczenia od lekarzy, i wydała odpis dopiero, gdy przyszedł z mamą, która potwierdziła, że on jest jej dzieckiem i się tak naprawdę nazywa.

[Ada75]

[Sven]

Jenny, na szczęście skończyło się dobrze, tylko drobnym zamieszaniem, pytaniem i wzywaniem innej osoby żeby porównała zdjęcie ze mną. Już nie pamiętam czy chcieli innego dokumentu.

Jenny, na szczęście skończyło się dobrze, tylko drobnym zamieszaniem, pytaniem i wzywaniem innej osoby żeby porównała zdjęcie ze mną. Już nie pamiętam czy chcieli innego dokumentu.

[Jenny]

Tak sobie myślę, czy tymczasowy dowód rozwiązałby problemy.
Miałby pesel zgodny z danymi oraz imię i oznaczenie płci niezgodne.
Jakiś uparty urzędnik i tak mógłby mówić, że to oszustwo i wezwać policję.

[kicur]

Dla wprowadzenia takich tymczasowych dowodów byłby potrzebny konkretny przepis np. w ustawie o ewidencji ludności i dowodach osobistych. Gdyby taka regulacja istniała, to raczej nikt by nie kwestionował legalności posługiwania się nim.

[Nickbread]

Tak naprawdę to taka karta mogłaby nawet być dobry pomysłem, ale egzekucja jest jak dla mnie na 0

[kicur]

Bo ludzie nie piszą Trans-Fuzji, co trzeba zmienić, by pomysł lepiej działał. Tak samo jak nie piszą administracji Niebieskiego aktualnych danych o chirurgach i operacjach

[kicur]

Wydzielono offtop do działu Pogaduchy niewidoczne z Google i dla niezalogowanych.